Jedna z mądrzejszych myśli.Brawo.
Niektórzy żyją dla facebooka i gdyby ktoś nie wymyślił aparatu dzisiaj ci ludzie by umierali.
To nie jest zazdrość ,to jest kpina z chwalipieństwa.Ci co nie mają facebooka niech się cieszą.Bo facebook to lizanie dupy jednych przez drugich i tak na zmianę.
Ja się ciesze życiem, nie facebookiem.
Nie. Jakby nikt nie wymyślił aparatu to ci ludzie robiliby co innego. Poza tym ja ich rozumiem. o jest grupa, którą kręci gadanie o sobie. Nie rozumiem za to grupy, która żyje z krytykowania tego, co robią inni. Szkodzi komuś to, że jakaś laska wrzuca do neta fotki z obiadu? Umrze ktoś od tego? Zwiększy się dług publiczny? Stracisz pracę?
Rozumiem że Instagram i Facebooka został stworzony po to by każdy mógł się poczuć minicelebrytą i zostać dowartościowanym.Ludzie w latach 90s byli bardziej szczęśliwsi bez facebooka i innych pierdół.Zresztą im bardziej rośnie technologia tym większy odsetek ludzi z depresją i chorobami psychicznymi.Mój Dziadek tego nie potrzebował a był wzorcem szczęścią.Dzisiaj ludzie specjalnie przed kamerą udają szczęśliwych i uśmięchniętych.PEACE YO!
Wszyscy takie bzdety pisza a na moim roku studiow w grupie tylko ja przez caly rok dzwonilem jak cos chcialem sie dowiedziec bo jako jedyne nie mam i nie mialem fb:(
Przybywaj na Zachód. Tutaj to już jest epidemia. Zwana potocznie "smartphone zombie". Są i dosyć częste widoki rowerzystów jadących przed siebie, wlepionych w swoje Ifony a nie w drogę. O tempora, o mores...
Nie spotkałam się nigdy z tym, żeby ktoś kogoś obrażał, że nie ma konta na facebooku lub nie piszę tam szczegółów z swojego życia.
@Zapatillas Po gimbazie przechodzi.
Jest takie określenie, że jak ktoś nie ma fb to nie istnieje
Jedna z mądrzejszych myśli.Brawo.
Niektórzy żyją dla facebooka i gdyby ktoś nie wymyślił aparatu dzisiaj ci ludzie by umierali.
To nie jest zazdrość ,to jest kpina z chwalipieństwa.Ci co nie mają facebooka niech się cieszą.Bo facebook to lizanie dupy jednych przez drugich i tak na zmianę.
Ja się ciesze życiem, nie facebookiem.
Nie. Jakby nikt nie wymyślił aparatu to ci ludzie robiliby co innego. Poza tym ja ich rozumiem. o jest grupa, którą kręci gadanie o sobie. Nie rozumiem za to grupy, która żyje z krytykowania tego, co robią inni. Szkodzi komuś to, że jakaś laska wrzuca do neta fotki z obiadu? Umrze ktoś od tego? Zwiększy się dług publiczny? Stracisz pracę?
Rozumiem że Instagram i Facebooka został stworzony po to by każdy mógł się poczuć minicelebrytą i zostać dowartościowanym.Ludzie w latach 90s byli bardziej szczęśliwsi bez facebooka i innych pierdół.Zresztą im bardziej rośnie technologia tym większy odsetek ludzi z depresją i chorobami psychicznymi.Mój Dziadek tego nie potrzebował a był wzorcem szczęścią.Dzisiaj ludzie specjalnie przed kamerą udają szczęśliwych i uśmięchniętych.PEACE YO!
Facebook to zakłamany i wykreowany wizerunek danej osoby.Coś jak telewizja.
...napisał facet, którego celem życia jest robienie obrazków i wrzucanie ich do neta.
Robienie demotów celem życia? :D Czy Tobie czasem sufit na łeb się nie spadł...
Wszyscy takie bzdety pisza a na moim roku studiow w grupie tylko ja przez caly rok dzwonilem jak cos chcialem sie dowiedziec bo jako jedyne nie mam i nie mialem fb:(
Lipne studia, jak wszystkie materiały do nich są na fb, a uniwerek nie ma porządnej platformy. Katowice? Poznań?
Właśnie robisz to samo, tyle że nie przez facebooka a przez demotywatory.
och, nie masz konta na fejsie? nie siedzisz z noskiem w smarfonie? alez jestes wyjatkowy, niach niach...
Zawsze tak było. Tylko teraz łatwiej się "pokazać" bo jest internet.
True, udostępniam na fejsie
Dobra, ok, w porządku. Ale kogo to obchodzi? xD
Przybywaj na Zachód. Tutaj to już jest epidemia. Zwana potocznie "smartphone zombie". Są i dosyć częste widoki rowerzystów jadących przed siebie, wlepionych w swoje Ifony a nie w drogę. O tempora, o mores...