Poza tym to był czas kiedy podobno komuniści rozkradali i rujnowali kraj. Ciekawe więc jak Warszawa musiała wyglądać w 1959 czy 1945, pewnie wtedy nawet NY się do niej nie umywał...
Nie przeginajcie tak z tą krytyką UE. Dziś akurat rządzą tam debile, prawda, ale w Polsce też rządzą debile i co jesteście za tym by Polskę rozwiązać z powodu miernych rządów PO? Dla Zjednoczonej Europy niema dziś alternatywy, jak będziemy podzieleni to pożrą nas Chińczycy i Amerykanie. Trzeba poprostu pogonić rządzących w UE neoliberałów.
echałem kiedyś z głupiej ciekawości za ciężarówką po autostradzie, przez jakieś 300km. Śledziłem przy tym zużycie paliwa na komputerze samochodu. Spalanie wyraźnie spadało po zbliżeniu się jakieś 5m do ciężarówki. Jazda nie była tyle niebezpieczna co beznadziejnie uciążliwa, ponieważ cały czas trzeba było pilnować odległości. Gdybym miał adaptacyjny tempomat myślę że byłoby w miarę OK. Uzyskałem na odcinku tych 300km wynik 2,2l/100km, mierzone po zatankowaniu do pełna czyli dość dokładnie. Nie powiem że to najlepszy sposób jeżdżenia ale jak na autostradzie musimy dociągnąć do odległej stacji benzynowej może być pomocny.
Pierwsze zdjęcie Warszawy z 1979 roku jest fałszywe, przecież bez funduszy unijny nie dałoby się zbudować takich dróg...
Bez funduszy unijnych to byśmy tu z głodu umierali
A bez Unii Europejskiej to w ogóle nie byłoby cywilizacji (wg Pani z Zielonych, słowa powiedziane na debacie przed wyborami do PE w Katowicach)
@123 No co ty, Unia jest taka wspaniała że jeszcze przed swoim powstaniem dała nam fundusze na budowę naszej zielonej wyspy.
Poza tym to był czas kiedy podobno komuniści rozkradali i rujnowali kraj. Ciekawe więc jak Warszawa musiała wyglądać w 1959 czy 1945, pewnie wtedy nawet NY się do niej nie umywał...
Nie przeginajcie tak z tą krytyką UE. Dziś akurat rządzą tam debile, prawda, ale w Polsce też rządzą debile i co jesteście za tym by Polskę rozwiązać z powodu miernych rządów PO? Dla Zjednoczonej Europy niema dziś alternatywy, jak będziemy podzieleni to pożrą nas Chińczycy i Amerykanie. Trzeba poprostu pogonić rządzących w UE neoliberałów.
Zdjęcie nr 1 - 1979 rok Polska w ruinie
echałem kiedyś z głupiej ciekawości za ciężarówką po autostradzie, przez jakieś 300km. Śledziłem przy tym zużycie paliwa na komputerze samochodu. Spalanie wyraźnie spadało po zbliżeniu się jakieś 5m do ciężarówki. Jazda nie była tyle niebezpieczna co beznadziejnie uciążliwa, ponieważ cały czas trzeba było pilnować odległości. Gdybym miał adaptacyjny tempomat myślę że byłoby w miarę OK. Uzyskałem na odcinku tych 300km wynik 2,2l/100km, mierzone po zatankowaniu do pełna czyli dość dokładnie. Nie powiem że to najlepszy sposób jeżdżenia ale jak na autostradzie musimy dociągnąć do odległej stacji benzynowej może być pomocny.