Właśnie co do ostatniego zdanie to dbamy o to co WIDZIMY, że możemy stracić. Czyli na przykład o życie, kiedy to dowiadujemy się, że na przykład zostało nam go niewiele...
Kiedy już byłam 40 z małym plusem, kilka lat temu, zrozumiałam to co autor tekstu napisał. Szkoda, że wcześniej nikt mi tego nie powiedział. A może powiedział, tylko ja nie słuchałam? ;)
Skąd autor wytrzasnął pomysł, że katolicyzm nie pozwala cieszyć się życiem? Jest przeciwnie, katolicy wierzą, że Bóg daje im szczęście i po śmierci i PRZEZ CAŁE CHRZEŚCIJAŃSKIE ŻYCIE. Zresztą po ludziach, w których życiu Bóg odgrywa istotną rolę jako Osoba (nie tylko idea), widać, że są szczęśliwi, nawet jeśli mają również przykre czy nawet tragiczne doświadczenia. Ograniczenia (zakazy i nakazy) nie stanowią esencji chrześcijaństwa i nie są po to, żeby unieszczęśliwiać czy ograniczać ludzi, ale po to, żeby wskazać im, przy jakim sposobie życia będą szczęśliwi i będą się rozwijać, a nie staczać.
@Ochrety Nie musisz mi tłumaczyć jakie jest przesłanie wiary katolickiej i skąd/po co pewne rzeczy w niej wzięły. Ale nie dziwię się, że wielu tak ją postrzega. Dość mocno są w niej zakorzeniony kult świętych jak Św. Klara. " Bulla kanonizacyjna św. Klary - 3 Tutaj na ziemi roznieca światło surowy i wzniosły zakon Klary; tam w górze promieniuje wielkość jej wiecznej nagrody, a moc jej jawi się śmiertelnikom we wspaniałych znakach. 17 Jako dziewczyna w świecie, już od najmłodszych lat starała się iść przez ten świat ułomny i nieczysty stopą nieskalaną, zawsze z niezmienną wstydliwością strzegąc drogocennego skarbu swego dziewictwa i pilnie spełniając uczynki miłosierdzia i pobożności, 19 Ona zaś wnet przyjęła jego święte napomnienia i pragnąc całkowicie wyrzec się świata i wszystkich dóbr tej ziemi, oraz służyć samemu tylko Panu w dobrowolnym ubóstwie, jak tylko mogła najrychlej spełniła to swoje gorące pragnienie." Do tego piątkowe posty, długie posty przed świętami. Nie mówiąc o wdowim groszu składanym kosztem wyrzeczeń. ”… Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia…” Pewnie znalazłoby się więcej, ale nie chce mi się szukać. Jak tu się cieszyć życiem? ;)
@Ochrety Zgadzam się że jako katolicy powinnismy być radości. Jasne, ze nasze zycie na ziemi jest naznaczone równiez cierpieniem, ale bez przesady, wolno się smiac i cieszyc XD A owszem, prawdziwie szczęśliwi będziemy dopiero wniebie.
Każdy święty chodzi uśmiechnięty. Ludzie poznają (czy poznawali?) chrześcijan po miłości ("Patrzcie jak oni się miłują" ) a zakochani powinni być szczęśliwy - przecież chrześcijanin jest wiecznym zakochanym w Bogu :D
Ok, jeszcze rozumiem dawanie rad młodszemu pokoleniu, choć są one tak banalne i oklepane, że nic nie wnoszą, ale po co przy tym opisywać swoje życie seksualne? Jak napiszę kto i kiedy chciał ze mną uprawiać seks, to moje wywody też będą traktowane jak prawda objawiona? Jestem kobietą, więc pewnie miałam więcej propozycji.
@Morela01 Autor tekstu napisał to, żeby się pochwalić i tyle (zaliczałem 2 laski dziennie, pchały mi się do łóżka, a ja już miałem dość, a one płakały - tak bardzo mnie pragnęły, smoki spadały z nieba, a w tle nagie dzieci grały na kontrabasie)
@Sana Może i mądre, lecz nic nie wnoszące. Gdybym dostawała grosika za każde stwierdzenie "ciesz się życiem!" albo "rób to, co kochasz!" byłabym już bogata. Prawda jest taka, że nie zawsze możemy cieszyć się życiem, nie zawsze możemy robić to, co lubimy, nie zawsze możemy unikać osób, które nas nie szanują. Mam robić to co lubię? Fajnie, tylko z czego opłacę rachunki? Ktoś kto mówi, że pieniądze nie są ważne, za przeproszeniem g*wno wie o życiu. Akurat moja pasja wymaga ogromnych nakładów finansowych a sama daje niewielkie zarobki. Ten blog, czy co to jest, Pokolenie IKEA jest porąbany jak lato z radiem.
Kilka "mądrości" do jakich dochodzi w odpowiednim wieku każdy homo sapiens . Autorze , kawałek o ruchaniu czego popadnie powinien być na samym początku , dzięki temu więcej osób przeczytałoby twe wypociny.
Panie Varant - niezłe głupoty, naprawdę. Fajnie tak powtarzać po kilka razy te same zdanie :)
A tak przy okazji mam 36 lat i pod tekstem NinNisiBene podpisuje się jak to mówią " obydwoama ręcami " :)
Czyli całe życie na strachu, -Bój się o pracę, o stratę żony, i o to żeby cię nie poniżyli. A wszystko to się nawzajem przeplata. A dla czego modlimy się do Wszechmocnego 'jako w Niebie taki i na ziemi"? Właśnie żeby nie było tego strachu - Nie ma rozwiązłości, nie ma przemocy, nie ma produktów które zmuszają wasze kobiety do rozrywania się rozwiązłością a mężczyzn przemocą. Dla czego mówi się o pokorze? Kolega ma piękną żonę to na siłę unikam z nią kontaktów, na siłę odwracam wzrok a nie szukam sposobów żeby odebrać mu intymność przeznaczoną tylko dla niego przyjmuję tą z pokorą że jemu się udało i szukam swojej. Zresztą do koga ja piszę? Do ludzi zadawalających się byle punktem widzenia przeciętnego rozpustnego człowieka, który sam nie wie czego chce - niszczył razem z nierządnicami budulec miłości a gdy miłość jest zniekształcona i oparta na strachu - mówi "Nie przejmuj się tym, Bądź szczęśliwy" - W kobiecych czasopismach co tydzień są takie rady. To już Czasy ostateczne przepowiedziane u Świętego Jana." Niewola jakiej dotąd nie było", System oparty na kuszeniu, strachu,i cierpieniu mentalnym. Śmierć współmałżonka jest niczym, gwałt ukochanej kobiety, jest niczym. Ale gdy partnerka sama chce być gwałcona i uważa to za powód do dumy - jest to piekło w czystej postaci.Pokrojenie naszego człowieczeństwa. Jakiego raju oczekujecie , taki dostaniecie.
"Przyjaźń wymaga dużej ilości taniego alkoholu, długich rozmów do świtu, długich wyjazdów zapchanym pociągiem, a czasem i trzymania za włosy, gdy ktoś rzyga do kibla.". To przyjaźń patusów. Przykre, że tak wiele osób się z tym identyfikuje.
"Mów często, co naprawdę myślisz" - i się nagle wszyscy na ciebie obrażają.
"Unikaj ludzi, którzy cię nie szanują" - czyli odizoluj się od świata i rozmawiaj tylko ze swoją matką, jak ma dobry humor (zakładając, że jeszcze żyje).
"Dbaj o przyjaciół" - patrz wyżej.
"Bądź dzieckiem" - i spędź resztę życia na udowadnianiu ludziom, że nie jesteś pedofilem.
"Zwiąż się z osobą, z którą lubisz spędzać czas" - błąd 404.
masz 24 lata w 2000 roku teraz mamy 2015 więc powinieneś mieć 39 lub kończyć tyle w tym roku pisząc że masz 37 coś mi jednak nie pasuje ale jeżeli nawet nie wiesz ile masz lat to nie warto nawet czytać tego co masz do powiedzenia
Przedziwna mieszanka prawdziwej życiowej mądrości i bzdur wyssanych z brudnego palca. Od kiedy przyjaźń wymaga "dużych ilości taniego alkoholu"? Mam przyjaciół, którzy daliby się za mnie zabić (co do skakania w ogień nie jestem pewny), a w życiu nie widziałem ich pijanych.
Właśnie co do ostatniego zdanie to dbamy o to co WIDZIMY, że możemy stracić. Czyli na przykład o życie, kiedy to dowiadujemy się, że na przykład zostało nam go niewiele...
Kiedy już byłam 40 z małym plusem, kilka lat temu, zrozumiałam to co autor tekstu napisał. Szkoda, że wcześniej nikt mi tego nie powiedział. A może powiedział, tylko ja nie słuchałam? ;)
A pewnie, że nie słuchałaś. Tak jak ja. Bo co mądrego może taki wapniak wiedzieć i powiedzieć, nieprawdaż? :)
Dokładnie. "Starzy się znowu czepiają. Ci oni wiedzą o życiu..."
Ja mam 35 i dotarło to co "starsi" próbowali wlać do pustego łba...
Skąd autor wytrzasnął pomysł, że katolicyzm nie pozwala cieszyć się życiem? Jest przeciwnie, katolicy wierzą, że Bóg daje im szczęście i po śmierci i PRZEZ CAŁE CHRZEŚCIJAŃSKIE ŻYCIE. Zresztą po ludziach, w których życiu Bóg odgrywa istotną rolę jako Osoba (nie tylko idea), widać, że są szczęśliwi, nawet jeśli mają również przykre czy nawet tragiczne doświadczenia. Ograniczenia (zakazy i nakazy) nie stanowią esencji chrześcijaństwa i nie są po to, żeby unieszczęśliwiać czy ograniczać ludzi, ale po to, żeby wskazać im, przy jakim sposobie życia będą szczęśliwi i będą się rozwijać, a nie staczać.
@Ochrety Nie musisz mi tłumaczyć jakie jest przesłanie wiary katolickiej i skąd/po co pewne rzeczy w niej wzięły. Ale nie dziwię się, że wielu tak ją postrzega. Dość mocno są w niej zakorzeniony kult świętych jak Św. Klara. " Bulla kanonizacyjna św. Klary - 3 Tutaj na ziemi roznieca światło surowy i wzniosły zakon Klary; tam w górze promieniuje wielkość jej wiecznej nagrody, a moc jej jawi się śmiertelnikom we wspaniałych znakach. 17 Jako dziewczyna w świecie, już od najmłodszych lat starała się iść przez ten świat ułomny i nieczysty stopą nieskalaną, zawsze z niezmienną wstydliwością strzegąc drogocennego skarbu swego dziewictwa i pilnie spełniając uczynki miłosierdzia i pobożności, 19 Ona zaś wnet przyjęła jego święte napomnienia i pragnąc całkowicie wyrzec się świata i wszystkich dóbr tej ziemi, oraz służyć samemu tylko Panu w dobrowolnym ubóstwie, jak tylko mogła najrychlej spełniła to swoje gorące pragnienie." Do tego piątkowe posty, długie posty przed świętami. Nie mówiąc o wdowim groszu składanym kosztem wyrzeczeń. ”… Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia…” Pewnie znalazłoby się więcej, ale nie chce mi się szukać. Jak tu się cieszyć życiem? ;)
@Ochrety Zgadzam się że jako katolicy powinnismy być radości. Jasne, ze nasze zycie na ziemi jest naznaczone równiez cierpieniem, ale bez przesady, wolno się smiac i cieszyc XD A owszem, prawdziwie szczęśliwi będziemy dopiero wniebie.
Każdy święty chodzi uśmiechnięty. Ludzie poznają (czy poznawali?) chrześcijan po miłości ("Patrzcie jak oni się miłują" ) a zakochani powinni być szczęśliwy - przecież chrześcijanin jest wiecznym zakochanym w Bogu :D
TY ZGREDZIU MASZ URODZINY ....TO WSZYSTKIEGO OK KOLO...NIE MARUDŹ...100 lat ! Każdy sam musi przeżyć swoje życie!?
Posiedź na placu zabaw bez dziecka to się Tobą zainteresują panowie w mundurach i jeszcze pogłaszczą pałkami.
Ok, jeszcze rozumiem dawanie rad młodszemu pokoleniu, choć są one tak banalne i oklepane, że nic nie wnoszą, ale po co przy tym opisywać swoje życie seksualne? Jak napiszę kto i kiedy chciał ze mną uprawiać seks, to moje wywody też będą traktowane jak prawda objawiona? Jestem kobietą, więc pewnie miałam więcej propozycji.
Jeżeli napiszesz prawdę o tym, kto i kiedy chciał z tobą uprawiać seks to będzie to prawda objawiona. Na tym forum.
@Morela01 Autor tekstu napisał to, żeby się pochwalić i tyle (zaliczałem 2 laski dziennie, pchały mi się do łóżka, a ja już miałem dość, a one płakały - tak bardzo mnie pragnęły, smoki spadały z nieba, a w tle nagie dzieci grały na kontrabasie)
Wszystkie te mądrości życiowe to pretekst żeby się pochwalić podbojami seksualnymi sprzed lat. Kryzys wieku średniego jak cholera ;)
wszystko byłoby fajnie gdyby nie ta ateistyczna wstawka,chyba z poprawności politycznej
W końcu coś mądrego na tej durnej stronie!
@Sana Może i mądre, lecz nic nie wnoszące. Gdybym dostawała grosika za każde stwierdzenie "ciesz się życiem!" albo "rób to, co kochasz!" byłabym już bogata. Prawda jest taka, że nie zawsze możemy cieszyć się życiem, nie zawsze możemy robić to, co lubimy, nie zawsze możemy unikać osób, które nas nie szanują. Mam robić to co lubię? Fajnie, tylko z czego opłacę rachunki? Ktoś kto mówi, że pieniądze nie są ważne, za przeproszeniem g*wno wie o życiu. Akurat moja pasja wymaga ogromnych nakładów finansowych a sama daje niewielkie zarobki. Ten blog, czy co to jest, Pokolenie IKEA jest porąbany jak lato z radiem.
Kilka "mądrości" do jakich dochodzi w odpowiednim wieku każdy homo sapiens . Autorze , kawałek o ruchaniu czego popadnie powinien być na samym początku , dzięki temu więcej osób przeczytałoby twe wypociny.
Póki mamy czas i siły - uczmy się matematyki. Skoro w roku 2000 miałeś mieć 24 lata, to z pewnością dziś nie "kończysz powoli 37" :)
@tytusz, no właśnie kończy je bardzo powoli. Też bym chciała mieć taką umiejętność.
Trzeba mieć silną wole, by kończyć po woli 37 lat w 39 roku życia ;)
Panie Varant - niezłe głupoty, naprawdę. Fajnie tak powtarzać po kilka razy te same zdanie :)
A tak przy okazji mam 36 lat i pod tekstem NinNisiBene podpisuje się jak to mówią " obydwoama ręcami " :)
"ta osoba z którą będziesz, musi się bać tego że może Cię stracić" pieniądze :>. A tak serio to miłości nie ma i nigdy nie było. Jaki to ma sens...
Czyli całe życie na strachu, -Bój się o pracę, o stratę żony, i o to żeby cię nie poniżyli. A wszystko to się nawzajem przeplata. A dla czego modlimy się do Wszechmocnego 'jako w Niebie taki i na ziemi"? Właśnie żeby nie było tego strachu - Nie ma rozwiązłości, nie ma przemocy, nie ma produktów które zmuszają wasze kobiety do rozrywania się rozwiązłością a mężczyzn przemocą. Dla czego mówi się o pokorze? Kolega ma piękną żonę to na siłę unikam z nią kontaktów, na siłę odwracam wzrok a nie szukam sposobów żeby odebrać mu intymność przeznaczoną tylko dla niego przyjmuję tą z pokorą że jemu się udało i szukam swojej. Zresztą do koga ja piszę? Do ludzi zadawalających się byle punktem widzenia przeciętnego rozpustnego człowieka, który sam nie wie czego chce - niszczył razem z nierządnicami budulec miłości a gdy miłość jest zniekształcona i oparta na strachu - mówi "Nie przejmuj się tym, Bądź szczęśliwy" - W kobiecych czasopismach co tydzień są takie rady. To już Czasy ostateczne przepowiedziane u Świętego Jana." Niewola jakiej dotąd nie było", System oparty na kuszeniu, strachu,i cierpieniu mentalnym. Śmierć współmałżonka jest niczym, gwałt ukochanej kobiety, jest niczym. Ale gdy partnerka sama chce być gwałcona i uważa to za powód do dumy - jest to piekło w czystej postaci.Pokrojenie naszego człowieczeństwa. Jakiego raju oczekujecie , taki dostaniecie.
Jak to skomentować?
http://i.imgur.com/Fle5AbU.png
@Cysiek1991 Pracodawcy nie dbają o swoich pracowników mimo że wiedzą że zaraz uciekną. Coś tu nie gra
"Przyjaźń wymaga dużej ilości taniego alkoholu, długich rozmów do świtu, długich wyjazdów zapchanym pociągiem, a czasem i trzymania za włosy, gdy ktoś rzyga do kibla.". To przyjaźń patusów. Przykre, że tak wiele osób się z tym identyfikuje.
nawiązując do Pana bez nogi polecam filmik (wykład motywacyjny?) o realizacji marzeń utrzymany w podobnym klimacie co ten tekst https://www.youtube.com/watch?v=ktjMz7c3ke4
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2015 o 19:01
Ten baran nie umie nawet liczyć a będzie mnie uczył życia?! phi
"Mów często, co naprawdę myślisz" - i się nagle wszyscy na ciebie obrażają.
"Unikaj ludzi, którzy cię nie szanują" - czyli odizoluj się od świata i rozmawiaj tylko ze swoją matką, jak ma dobry humor (zakładając, że jeszcze żyje).
"Dbaj o przyjaciół" - patrz wyżej.
"Bądź dzieckiem" - i spędź resztę życia na udowadnianiu ludziom, że nie jesteś pedofilem.
"Zwiąż się z osobą, z którą lubisz spędzać czas" - błąd 404.
Mądrości głupca....
masz 24 lata w 2000 roku teraz mamy 2015 więc powinieneś mieć 39 lub kończyć tyle w tym roku pisząc że masz 37 coś mi jednak nie pasuje ale jeżeli nawet nie wiesz ile masz lat to nie warto nawet czytać tego co masz do powiedzenia
Przedziwna mieszanka prawdziwej życiowej mądrości i bzdur wyssanych z brudnego palca. Od kiedy przyjaźń wymaga "dużych ilości taniego alkoholu"? Mam przyjaciół, którzy daliby się za mnie zabić (co do skakania w ogień nie jestem pewny), a w życiu nie widziałem ich pijanych.