Jaka jest jakość tego czasu, jak często spotykany obrazek to anomalnie gruby 35-latek, po pierwszym zawale, który musi łykać leki na cukrzycę, nadciśnienie, astmę, tarczycę, depresję? Styl życia współczesnych młodych, wykształconych, w stylu "drugs, sex, rock 'n' roll" i do tego śmieciarskie żarcie, bardzo szybko procentuje.
1. Śmieciowe. Naucz się pisać, skoro już upierasz się, że w ogóle chcesz to robić. Choć patrząc na wszelkie twoje wypowiedzi, które tu widzę lepiej po prostu tego nie rób.
2. "sex, drugs & rock'n'roll" To było w tej kolejności. I było to hasło pokolenia obecnych 50-60-latków
3. Nie wiem co to ma znaczyć "anomalnie", słownik nie zna tego słowa. Ale bycie grubym nie jest anomalią. Jest chorobą. I stanem anormalnym.
4. Mój komentarz nie dotyczy tego co ktoś sobie życzy zrobić z tym życiem. Technicznie, mając 5 lat, możesz popełnić samobójstwo. Z całą pewniejszą skróci to twoje życie, ale nie zmienia faktu, ze życie innych wygląda inaczej. Jego jakoś konsekwentnie się polepsza. A jak ktoś tam coś spi#rdoli? No to jego sprawa. Ja nie dyskutuję o tym, że Amerykanie maja problem ze spożyciem czipsów. Dyskutuję o tym,ze obecnie operacja wyrostka robaczkowego nie wiąże się ze śmiertelnością większa niż ebola. Otyłość w wieku 35 lat? Orientujesz sie ile osób dożywało 10 z 200 lat temu?
Fascynat medycyny i nauki zapewne. Twój ton wypowiedzi wygląda tak, jakbyś był właśnie amerykańskim wpi*rdalaczem chipsów, polaczku. Zwyczajnie bredzisz ale dyskusji z tobą nie podejmę, nie rzucam pereł między świnie. :-)
Ten po lewej zważywszy na skrzydła anielskie (symbol dobra?), zakładam, że walczy o to, by cierpienie tego człowieka się zakończyło i by odszedł on w błogie objęcia pustki. Po więc ten Żniwiarz? Jemu chodzi o to samo. Zamiast niego powinien być demon, który pragnąłby, by ta osoba się dalej męczyła na tym przegniłym świecie.
1.możliwe że to był upadły anioł
2.Anioły nie chcą skrócić naszego cierpienia,wręcz chce abyśmy żyli i cierpieli,mężnie znosili ból tego świata aby znaleźć się w lepszym miejscu
3.Choć wydaje mi się że przekaz jest taki,że anioł gra ze śmiercią o nasze życie :)
@Krait Każdy ma tyle samo czasu, ale każdy inaczej go wykorzystuje. Nikt nikomu nie każe bezmyślnie narobić dzieci i potem tyrać na dwie zmiany. Każdy ma wybór.
@Krait Zapewne nie narobiłes sobie 5, czy nawet 6 dzieci albo więcej. Dzieci warto mieć, ale po co jak frajer pracujesz na dwie zmiany jak możesz zagonic żone do pracy? To XIX wiek Ameyki że kobieta musi siedziec w domu, pogoń lenia do pracy przez redukcje kieszonkowego. Nie słuchaj wymówek, chyba że lubisz narzekac i cierpiec.
czas jako "dobro" nie jest rzadkie,jest bardziej pospolite od tlenu,azotu czy nawet helu ponieważ czas nigdy się nie kończy,to my mamy jego ograniczony zasób że względu na żywotność ciał,ale sądzę że to się zmieni,a bogactwo to coś cennego więc takie masło maślane u ciebie wyszło
Mając w naszym kraju więcej bogactw można "wyprodukować" sobie więcej czasu. Jak stać Cię na odpowiednie leczenie, regularne wizyty u dobrych lekarzy, to jednak pożyjesz dłużej ;)
@ThereIsNoAnOption - nie wystarczy ukończenie uczelni technicznej i zrobienie kariery jako korpo-szczur. Żeby nie skończyć jako 35-latek po zawale który musi łykać 30 tabletek dziennie by przeżyć, trzeba WIEDZY. Ale tej prawdziwej - m.in. jakich lekarstw trzeba unikać, by nie rozpieprzyć sobie zdrowia jeszcze bardziej (np tych na cholesterol). Ale tego na uczelni technicznej nie uczą, tam przygotowują człowieka jako trybik do kapitalistycznego rynku pracy.
O tym doktrynalni kapitaliści zapominają. Co do produkowania bogactw, to też ma swoją granicę. Zasoby się powoli wyczerpują, szczególnie te naturalne. Ludzi coraz więcej. świat jest na skraju ekologicznej i cywilizacyjnej zapaści. Niedawno potwierdzono że trwa kolejne wielkie wymieranie gatunków roślin i zwierząt. Nie da się w nieskończoność generować stałego wzrostu gospodarczego, bo zasoby są ograniczone, to nie jest zbiór nieskończony.
@trancemeditation: Zwiększająca się wydajność prowadzi do tego, że krócej się produkuje i mniej zasobów zużywa do produkcji tej samej ilości bogactw. Poza tym, tych zasobów w kosmosie jest o wiele więcej. Tylko do rozwoju technologicznego potrzeba czasu.
Ja te naukowe bajeczki już za dzieciaka we wczesnych latach 90-tych czytałem w książkach popularno-naukowych. Ten sam bełkot od dekad. A fakty są takie, że pracujemy coraz więcej, coraz ciężej i za coraz niższe wynagrodzenia. I to pomimo technologii i zwiększonej wydajności, pomimo automatyzacji i komputeryzacji.
Jeżeli "więcej czasu" rozumiemy jako więcej wolnego czasu za wyprodukowanie większej ilości bogactw możemy sobie wynająć kogoś do pomocy, a zaoszczędzony czas poświęcić rodzinie, hobby.... Jeżeli dłuższe życie to najpierw musimy zadbać o jakość tego życia (a tutaj więcej dóbr też nie zaszkodzi bynajmniej :-)) ponieważ co z tego, że dożyje setki lub więcej skoro będę niedołężną, niezdolną do niczego staruszką?
Więcej czasu aby wydłużyć czas pracy? Zarabiamy mało, pracujemy bardzo dużo, a czasu nie mamy na wydanie pieniędzy i tylko kupujemy picie i jedzenie, płacimy rachunki. Polska warzywem świata.
Jeszcze troche i ludzie nauczą się przenosić mózg ze świadomością do sztucznego ciała.
Generalnie taka możliwość podobno istnieje, a niedługo mają podjąć się próby przeszczepu głowy (nie samego mózgu). Więc blisko ;)
Nieśmiertelność ;)
Nom,ale to pierwszą próba dopiero jeszcze wiele rzeczy nie ma rozwiązań sam pomysł super ale chyba z rok lub dwa miną niczym im się uda,kwestia prób
Zakład? Spójrz na to jak zmieniła się średnia długość życia na przestrzeni wieków.
Jaka jest jakość tego czasu, jak często spotykany obrazek to anomalnie gruby 35-latek, po pierwszym zawale, który musi łykać leki na cukrzycę, nadciśnienie, astmę, tarczycę, depresję? Styl życia współczesnych młodych, wykształconych, w stylu "drugs, sex, rock 'n' roll" i do tego śmieciarskie żarcie, bardzo szybko procentuje.
1. Śmieciowe. Naucz się pisać, skoro już upierasz się, że w ogóle chcesz to robić. Choć patrząc na wszelkie twoje wypowiedzi, które tu widzę lepiej po prostu tego nie rób.
2. "sex, drugs & rock'n'roll" To było w tej kolejności. I było to hasło pokolenia obecnych 50-60-latków
3. Nie wiem co to ma znaczyć "anomalnie", słownik nie zna tego słowa. Ale bycie grubym nie jest anomalią. Jest chorobą. I stanem anormalnym.
4. Mój komentarz nie dotyczy tego co ktoś sobie życzy zrobić z tym życiem. Technicznie, mając 5 lat, możesz popełnić samobójstwo. Z całą pewniejszą skróci to twoje życie, ale nie zmienia faktu, ze życie innych wygląda inaczej. Jego jakoś konsekwentnie się polepsza. A jak ktoś tam coś spi#rdoli? No to jego sprawa. Ja nie dyskutuję o tym, że Amerykanie maja problem ze spożyciem czipsów. Dyskutuję o tym,ze obecnie operacja wyrostka robaczkowego nie wiąże się ze śmiertelnością większa niż ebola. Otyłość w wieku 35 lat? Orientujesz sie ile osób dożywało 10 z 200 lat temu?
Fascynat medycyny i nauki zapewne. Twój ton wypowiedzi wygląda tak, jakbyś był właśnie amerykańskim wpi*rdalaczem chipsów, polaczku. Zwyczajnie bredzisz ale dyskusji z tobą nie podejmę, nie rzucam pereł między świnie. :-)
Ten po lewej zważywszy na skrzydła anielskie (symbol dobra?), zakładam, że walczy o to, by cierpienie tego człowieka się zakończyło i by odszedł on w błogie objęcia pustki. Po więc ten Żniwiarz? Jemu chodzi o to samo. Zamiast niego powinien być demon, który pragnąłby, by ta osoba się dalej męczyła na tym przegniłym świecie.
1.możliwe że to był upadły anioł
2.Anioły nie chcą skrócić naszego cierpienia,wręcz chce abyśmy żyli i cierpieli,mężnie znosili ból tego świata aby znaleźć się w lepszym miejscu
3.Choć wydaje mi się że przekaz jest taki,że anioł gra ze śmiercią o nasze życie :)
Na pewno za pomocą wyprodukowanego bogactwa możemy sobie kupić więcej czasu. Przynajmniej ci z nas którzy mają owe bogactwo.
Po co więcej czasu przed nami całe miliardy lat.
Tak? Czy osoba pracująca na dwie zmiany żeby wyżywić rodzinę ma tyle samo czasu co (rozsądna) osoba która wygrała w totka?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2015 o 12:48
@Krait Każdy ma tyle samo czasu, ale każdy inaczej go wykorzystuje. Nikt nikomu nie każe bezmyślnie narobić dzieci i potem tyrać na dwie zmiany. Każdy ma wybór.
Nie mamy tyle samo czasu,noworodki umierają a inni żyją 90-100 lat
@Krait Zapewne nie narobiłes sobie 5, czy nawet 6 dzieci albo więcej. Dzieci warto mieć, ale po co jak frajer pracujesz na dwie zmiany jak możesz zagonic żone do pracy? To XIX wiek Ameyki że kobieta musi siedziec w domu, pogoń lenia do pracy przez redukcje kieszonkowego. Nie słuchaj wymówek, chyba że lubisz narzekac i cierpiec.
Czyli czas, jako dobro szczególnie rzadkie, powinien być cenniejszy niż bogactwo.
czas jako "dobro" nie jest rzadkie,jest bardziej pospolite od tlenu,azotu czy nawet helu ponieważ czas nigdy się nie kończy,to my mamy jego ograniczony zasób że względu na żywotność ciał,ale sądzę że to się zmieni,a bogactwo to coś cennego więc takie masło maślane u ciebie wyszło
Mając w naszym kraju więcej bogactw można "wyprodukować" sobie więcej czasu. Jak stać Cię na odpowiednie leczenie, regularne wizyty u dobrych lekarzy, to jednak pożyjesz dłużej ;)
@ThereIsNoAnOption - nie wystarczy ukończenie uczelni technicznej i zrobienie kariery jako korpo-szczur. Żeby nie skończyć jako 35-latek po zawale który musi łykać 30 tabletek dziennie by przeżyć, trzeba WIEDZY. Ale tej prawdziwej - m.in. jakich lekarstw trzeba unikać, by nie rozpieprzyć sobie zdrowia jeszcze bardziej (np tych na cholesterol). Ale tego na uczelni technicznej nie uczą, tam przygotowują człowieka jako trybik do kapitalistycznego rynku pracy.
@up Dlaczego tabletki na cholesterol sa złe?
@56yuik Bo dobre są przeciw cholesterolowi :P
O tym doktrynalni kapitaliści zapominają. Co do produkowania bogactw, to też ma swoją granicę. Zasoby się powoli wyczerpują, szczególnie te naturalne. Ludzi coraz więcej. świat jest na skraju ekologicznej i cywilizacyjnej zapaści. Niedawno potwierdzono że trwa kolejne wielkie wymieranie gatunków roślin i zwierząt. Nie da się w nieskończoność generować stałego wzrostu gospodarczego, bo zasoby są ograniczone, to nie jest zbiór nieskończony.
@trancemeditation: Zwiększająca się wydajność prowadzi do tego, że krócej się produkuje i mniej zasobów zużywa do produkcji tej samej ilości bogactw. Poza tym, tych zasobów w kosmosie jest o wiele więcej. Tylko do rozwoju technologicznego potrzeba czasu.
Ja te naukowe bajeczki już za dzieciaka we wczesnych latach 90-tych czytałem w książkach popularno-naukowych. Ten sam bełkot od dekad. A fakty są takie, że pracujemy coraz więcej, coraz ciężej i za coraz niższe wynagrodzenia. I to pomimo technologii i zwiększonej wydajności, pomimo automatyzacji i komputeryzacji.
Jeżeli "więcej czasu" rozumiemy jako więcej wolnego czasu za wyprodukowanie większej ilości bogactw możemy sobie wynająć kogoś do pomocy, a zaoszczędzony czas poświęcić rodzinie, hobby.... Jeżeli dłuższe życie to najpierw musimy zadbać o jakość tego życia (a tutaj więcej dóbr też nie zaszkodzi bynajmniej :-)) ponieważ co z tego, że dożyje setki lub więcej skoro będę niedołężną, niezdolną do niczego staruszką?
Czas to pieniądz, myśle, że działa to też w drugim kierunku. Ci co mają pieniądze mogą pozwpolić sobie na to żeby mieć więcej czasu.
Więcej czasu aby wydłużyć czas pracy? Zarabiamy mało, pracujemy bardzo dużo, a czasu nie mamy na wydanie pieniędzy i tylko kupujemy picie i jedzenie, płacimy rachunki. Polska warzywem świata.
Bardzo smutna prawda...