Nazywa się Jose Mujica. Mieszka w Urugwaju na małej farmie wraz z żoną i suczką Manuelą. Jak widać, Manuela ma tylko trzy nóżki.
Pracuje w tym budynku. To jest parlament Urugwaju. Jose nie jest tam portierem ani sprzątający. Dużo lepiej.
Jest tutaj szefem. Oto Prezydent Urugwaju. Wódz jakiego nie widzieliście nigdy wcześniej
Nie jest nietypowym, że na spotkaniach wygląda TAK. Jose jest nazywany najbiedniejszym prezydentem na świecie. Przekazuje 90% swoich zarobków (12000 dolarów) na cele charytatywne. To co mu zostaje to nie więcej niż przeciętnemu obywatelowi. W roku 2011 przekazał równowartość rocznych dochodów na socjalny fundusz budowlany
Jest uznawany za bardzo skromnego. Walczył o wolność swojego ludu, po czym spędził 14 lat w więzieniu, po tym jak władze przejęło wojsko.
Nie myśli że jest lepszy od innych. Chce być zwykłym obywatelem. Prywatnie jeździ starym Volkswagenem garbusem.
pierwszy raz widzę na demotach... zanim wkleisz cos tak niesamowitego sprawdź ile razy wcześniej to już było
szlachetny człowiek
Biedny kraj, nieprawdaż? I jakoś się nie bogaci.
Nie ważne jak wygląda, nie ważne, że ludzie mogą nie być dumni z tego jak się prezentuje. WAŻNE, ŻE W JEDEN ROK ZROBIŁ WIĘCEJ NIŻ WSZYSCY ZDRAJCY POLSKI Z DONALDEM T. NA CZELE PRZEZ CAŁE 8 LAT!
Minus za kłamstwa. On nie jest prezydentem od marca. Jego kadencja już się skończyła.
Było kilka już razy na demotach, ale i tak wielki plus dla tego człowieka.
wspaniały człowiek!
Były prezydent
Ja go poznałem już na pierwszym zdjęciu. Mówiąc szczerze, nie dlatego, że tak dobrze się orientuję w światowej polityce, ale dlatego, że oglądam demoty, na których ten jegomość gościł już kilka razy.
Już pomijam fakt że betonowe prawiczki zapomniały że jest to 'lewak' :) ale dodam również że mam kilku znajomych w Urugwaju i jedna rzecz mnie przeraziła. Tam rząd ustala ile na danym stanowisku powinno się zarabiać i ludzie dostają pensje wg stanowiska, stażu pracy :) - ich wydajność (ocena pracy, jakość) jest zaledwie malutką składową :)
Właśnie dlatego spora część "biało kołnierzykowych" mieszkańców pomimo że pracuje w Urugwaju jest zatrudniona w Argentynie, Bazyli lub USA :) - no kraj szczęśliwości :)
@grot84 Czyli można walić w pręta jak tralala a i tak zarobi się tyle ile kolega który zapierdziela w pocie czoła! Cudownie:) Jadę tam! To jest przyczyną tego że ci zdolniejsi i bardziej pracowici opuszczają socjalistyczne "raje" żeby żyć na poziomie proporcjonalnym do własnych umiejętności i pracowitości a potem świry typu @ zaymoon(tak ten nasz fanatyczny marksista komentator) nazywają ich imperialistycznymi pijawkami.
To tak jakby nagradzać ludzi za starania a nie efekty konsekwencje wszystkim dobrze znane...
Charytatywność ok, ale robienie z siebie dziada pełniąc urząd prezydenta trochę mu uwłacza.