W eksperymencie wzięło udział kilka rodzin. Poproszono dzieci o napisanie listów: do św. Mikołaja i do swoich rodziców. Te drugie poruszają najbardziej
dzieci od młodych lat nauczone, wyłącznie otrzymywania prezentów, a dzień Bożego Narodzenia to już prehistoria, pozostała tylko nazwa, sw Mikołaj, prezenty i choinka, to się tylko liczy, nieważne od czego to się zaczęło, ważne, że będą prezenty, a jak są za słabe, nietrafione, to dopiero tragedia i trauma
Tak, wysłaliby list do rodziców gdyby mieli wybrać - a nie mogą po prostu tym rodzicom powiedzieć czego od nich chcą? i dziwnym trafem wszystkie dzieci proszą rodziców o to samo? widać że reżyserowane, chociaż trochę prawdy w tym jest.
Mocne
Przykre, ale prawdziwe... :(
Male sprostowanie: to sa zyczenia do naszych Trzech Kroli (ktorzy to przynosza prezenty w krajach hiszpansko jezycznych) a nie do Sw. Mikolaja
dzieci od młodych lat nauczone, wyłącznie otrzymywania prezentów, a dzień Bożego Narodzenia to już prehistoria, pozostała tylko nazwa, sw Mikołaj, prezenty i choinka, to się tylko liczy, nieważne od czego to się zaczęło, ważne, że będą prezenty, a jak są za słabe, nietrafione, to dopiero tragedia i trauma
Taaaaa napewno o to prosza. dear lord. Rezyseriada
Tak, wysłaliby list do rodziców gdyby mieli wybrać - a nie mogą po prostu tym rodzicom powiedzieć czego od nich chcą? i dziwnym trafem wszystkie dzieci proszą rodziców o to samo? widać że reżyserowane, chociaż trochę prawdy w tym jest.