Tak, tak bo wszystkiemu winne są podatki. Jeśli chodzi o podwyżkę, to wystarczy, że jakiś szejk naftowy kichnie, a już ceny galopują. Ale jak ropa spada, to wszyscy muszą najpierw rozsprzedać cudownie rozmnożone zapasy kupione po wcześniejszej cenie. A my, jako że naród po komunie we wszystkim liczymy na państwo i za wszystko je obwiniamy. Dlaczego tacy dystrybutorzy paliw, uciskani przez ten fiskalizm nie przeniosą się na zachód? Bo z taką postawą, po 2-3 miesiącach zwijali by interes
@IzaakGrundstein Po pierwsze tak, walka z opresorem podatkowym jest kosztowniejsza od wydobycia, przetworzenia i dystrybucji ropy. Po drugie napisałeś z tym szejkiem głupoty. Jeden szejk nie ma wszystkich źródeł ropy na świecie, więc choćby się ten szejk zesrał, to na ceny ropy wielkiego wpływu nie ma. Zresztą nawet jakby miał, to choćby sobie policzył 2 razy tyle, co teraz, to biorąc ceny z demota, cena paliwa podskoczyłaby mniej więcej o złotówkę, gdyby oczywiście nie było podatków.
Samochód jest nieopłacalny, jeśli masz prosty dojazd komunikacją miejską do pracy, czy miasta. Gorzej, gdy chcesz pojechać na wakacje, ale po co jechać na wakacje, jeśli większość ludzi do tam rzeczy, które robi też w domu.
@ThomasHewitt Po co ludziom cytryny, skoro jest kiszona kapusta, nie? Jest tysiąc innych zastosowań natychmiastowego bezpośredniego transportu z dużym bagażem, od dużych zakupów, ogarniania remontu mieszkania, zawożenia i odbierania dzieci do/z szkoły, nagłe przypadki, gdy ktoś zachoruje i trzeba szybko gdzieś zawieźć. Zresztą dojazd komunikacją miejską, o ile nie ma komunistycznych kretynizmów w postaci buspasów, i tak jest szybszy samochodem, bo nie zatrzymujesz się na przystankach, jedziesz najkrótszą trasą i w zasadzie jest dokładnie z punktu A do B. Zresztą dyktat ThomasHewitt'a, że samochód jest nieopłacalny, bo nie, nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością i faktem posiadania przez większość rodzin samochodu (do czegoś im tam się przydaje i chyba stwierdziły, że im się opłaca, hm?).
Ciekawe też po ile byłaby w Niemczech, bo teraz jest średnio 1,27Euro; w Danii 1,45Euro; Litwa i Łotwa ok 1,05Euro. Tak naprawdę wychodzi, że u nas znowu najtaniej w okolicy ...
@lasek0110 demot jest o tym ile wynosiłaby cena produktu jeśli w hurcie byłby za darmo. Mi chodzi o to, że w każdym kraju narzuty są takie same, albo wyższe.
@lasek0110 Jeśli jest tak jak piszesz, to demot jest do d... bani. Pomijam, że w związku z tym porównywanie mediany zarobków w stosunku do cen paliwa też nie ma sensu.
@lasek0110 Tu masz rację. Ja tylko napisałem, że mediana nie ma znaczenia w kontekście tego demotywatora. Bo podaje on, że nawet jakby na świecie cena benzyny wynosiła zero, to w Polsce kosztowałaby 3 zł/l a to tylko mieszanie w głowach młodym ludziom przez jakiegoś dziennikarzynę (bo dziennikarzem takiego gościa nie powinno się nazywać). Ja próbuje sprostować, że cena paliwa jest wszędzie wyliczana podobnie od jakiejś podstawy (tu podana cena ropy brent) i ostateczny narzut jest podobny w Polsce i innych krajach UE, a przeważnie w naszym kraju jeszcze niższy. Wkurza mnie taka negatywna propaganda która pokazuje, że u nas wszystko jest gorsze, droższe i w ogóle do d... bani. My po prostu zarabiamy mniej i tyle.
Ciekawe rzeczy. Mieszkam w UK i niedawno spadla cena do £0.99. Co w przeliczeniu daje jakies 5,80zl obecnie...
Najpierw sprawdzcie informacje a pozniej sie ekscytujcie ;)
60GR jako różnica nie powinna być brama pod uwagę w tym artykule, bo to oczywiste kosztytego, że ropa znajduje się w innym miejscu. jeszcze prowizja. Reszta to czyste złodziejstwo! Maksymalnie mógłby zostać podatek drogowy, ale akcyza 1,54zł za litr? niezależnie od ceny? Ku$wa! Paranoja
W RPA to chociaż z tego haraczu państwo funduje kierowcom coś na kształt naszego ubezpieczenia OC. A u nas? Od stycznia, z brak ważnego OC, dowalą karę nawet 3700 zł... No ale my jesteśmy w eurokołchozie a nie w Republice Południowej Afryki...
100 zł mówisz ... a ja do pełna (60l) fuck yea
Ja zawsze tankuje do pełna - za 80zł. #LPGdriver
Tak, tak bo wszystkiemu winne są podatki. Jeśli chodzi o podwyżkę, to wystarczy, że jakiś szejk naftowy kichnie, a już ceny galopują. Ale jak ropa spada, to wszyscy muszą najpierw rozsprzedać cudownie rozmnożone zapasy kupione po wcześniejszej cenie. A my, jako że naród po komunie we wszystkim liczymy na państwo i za wszystko je obwiniamy. Dlaczego tacy dystrybutorzy paliw, uciskani przez ten fiskalizm nie przeniosą się na zachód? Bo z taką postawą, po 2-3 miesiącach zwijali by interes
@IzaakGrundstein Po pierwsze tak, walka z opresorem podatkowym jest kosztowniejsza od wydobycia, przetworzenia i dystrybucji ropy. Po drugie napisałeś z tym szejkiem głupoty. Jeden szejk nie ma wszystkich źródeł ropy na świecie, więc choćby się ten szejk zesrał, to na ceny ropy wielkiego wpływu nie ma. Zresztą nawet jakby miał, to choćby sobie policzył 2 razy tyle, co teraz, to biorąc ceny z demota, cena paliwa podskoczyłaby mniej więcej o złotówkę, gdyby oczywiście nie było podatków.
Samochód jest nieopłacalny, jeśli masz prosty dojazd komunikacją miejską do pracy, czy miasta. Gorzej, gdy chcesz pojechać na wakacje, ale po co jechać na wakacje, jeśli większość ludzi do tam rzeczy, które robi też w domu.
@ThomasHewitt Po co ludziom cytryny, skoro jest kiszona kapusta, nie? Jest tysiąc innych zastosowań natychmiastowego bezpośredniego transportu z dużym bagażem, od dużych zakupów, ogarniania remontu mieszkania, zawożenia i odbierania dzieci do/z szkoły, nagłe przypadki, gdy ktoś zachoruje i trzeba szybko gdzieś zawieźć. Zresztą dojazd komunikacją miejską, o ile nie ma komunistycznych kretynizmów w postaci buspasów, i tak jest szybszy samochodem, bo nie zatrzymujesz się na przystankach, jedziesz najkrótszą trasą i w zasadzie jest dokładnie z punktu A do B. Zresztą dyktat ThomasHewitt'a, że samochód jest nieopłacalny, bo nie, nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością i faktem posiadania przez większość rodzin samochodu (do czegoś im tam się przydaje i chyba stwierdziły, że im się opłaca, hm?).
@ThomasHewitt Nie po co,ale za co :/
Niezbyt odkrywcze. "Na przykład w cenie benzyny 70% to podatek. Na utrzymanie tej hydry nienasyconej, ich dzieci, żon i matek."
Ciekawe też po ile byłaby w Niemczech, bo teraz jest średnio 1,27Euro; w Danii 1,45Euro; Litwa i Łotwa ok 1,05Euro. Tak naprawdę wychodzi, że u nas znowu najtaniej w okolicy ...
@lasek0110 demot jest o tym ile wynosiłaby cena produktu jeśli w hurcie byłby za darmo. Mi chodzi o to, że w każdym kraju narzuty są takie same, albo wyższe.
@lasek0110 Jeśli jest tak jak piszesz, to demot jest do d... bani. Pomijam, że w związku z tym porównywanie mediany zarobków w stosunku do cen paliwa też nie ma sensu.
@lasek0110 Tu masz rację. Ja tylko napisałem, że mediana nie ma znaczenia w kontekście tego demotywatora. Bo podaje on, że nawet jakby na świecie cena benzyny wynosiła zero, to w Polsce kosztowałaby 3 zł/l a to tylko mieszanie w głowach młodym ludziom przez jakiegoś dziennikarzynę (bo dziennikarzem takiego gościa nie powinno się nazywać). Ja próbuje sprostować, że cena paliwa jest wszędzie wyliczana podobnie od jakiejś podstawy (tu podana cena ropy brent) i ostateczny narzut jest podobny w Polsce i innych krajach UE, a przeważnie w naszym kraju jeszcze niższy. Wkurza mnie taka negatywna propaganda która pokazuje, że u nas wszystko jest gorsze, droższe i w ogóle do d... bani. My po prostu zarabiamy mniej i tyle.
Ciekawe rzeczy. Mieszkam w UK i niedawno spadla cena do £0.99. Co w przeliczeniu daje jakies 5,80zl obecnie...
Najpierw sprawdzcie informacje a pozniej sie ekscytujcie ;)
Mieszkasz i nie zginąłes tam jeszcze bez myślenia? a nie wpadłes przypadkiem, żeby wziąć zarobki pod uwagę?
60GR jako różnica nie powinna być brama pod uwagę w tym artykule, bo to oczywiste kosztytego, że ropa znajduje się w innym miejscu. jeszcze prowizja. Reszta to czyste złodziejstwo! Maksymalnie mógłby zostać podatek drogowy, ale akcyza 1,54zł za litr? niezależnie od ceny? Ku$wa! Paranoja
W RPA to chociaż z tego haraczu państwo funduje kierowcom coś na kształt naszego ubezpieczenia OC. A u nas? Od stycznia, z brak ważnego OC, dowalą karę nawet 3700 zł... No ale my jesteśmy w eurokołchozie a nie w Republice Południowej Afryki...
ciekawe czy robi mu rożnice czy wleje 10l czy 100l