Pamiętam czasy (lata 90) jak kończyłem w bólach liceum i siedzieliśmy z kumplem na ławce podziwiając: czerwone cinquecento, za kierownicą nasz kolega z podstawówki (doszedł do nas w nauczaniu początkowym - nie zdał, potem jeszcze raz nie zdał), syn dozorczyni i robotnika. Teraz pewnie jeździ jakimś golfem, gdy my cinkusiami 700 na gaz ;)
Ja tam bym się tak nie jarał PG biorąc pod uwagę co muszę oddać/napisać w tym tyg. W razie ukończenia rzeczywiście powinieneś spokojnie przekroczyć 2x średnią krajową.
Szkoda tylko, że teraz na studia może iść niemalże każdy. Za komuny to tytuł "magister" to było coś, a teraz? Pijacy z akademika z palcem w dupie obraniają prace magisterskie. Namnożyło się tych pedagogów i psychologów. Ale chociaż prezes Biedronki nie będzie długo szukał wśród wykładowców chemii.
moja uczelnia, pozdrawiam shroona i podzielam opinie:D
I licze, ze po tej uczelni bede zarabial wiecej niz "kolega po podstawowce", to jednak politechnika...
Prawda jest taka, ze jezeli ktos idze na jakas europeistyke albo inne patologie z mysla ze jak to skonczy to bedzie prezesem itp to jest w duzym bledzie, nie mowie ze szans na to nie ma ale po takim kierunku to nie dosc ze musisz byc na prawde dobry to musisz miec fart prawie taki jak trafic 6 w lotto :D A co to uczelni technicznych to tez nie jest powiedziane ze jak skonczysz majac mgr inz bedziesz mial super robote, na pewno masz wieksza szanse na zdobycie roboty od razu po studiach ale nie nastawialbym sie odrazu na jakies mega kokosy typu 15k/miech ale na jakas srednia krajowa ok 2,5k zl. Pozniej z czasem jak bedziesz dobry, awansujesz to masz szanse duzo zarabiac, ale po studiach nikt Cie na powazne, odpowiedzialne, dobrze platne stanowisko praktycznie bez doswiadczenia nie przyjmie.... a i zeby ktos zaraz nie pisal ze napisalem tak bo nie studiuje, to odrazu odpowiadam ze studiuje na wydziale elektrycznym - elektrotechnike i wiem czego moge oczekiwac odrazu po studiach. Pozdrawiam
Co to są dwie średnie krajowe? Jesli wie sie jaki kierunek studiow wybrac to mozna zarabiac sporo wiecej już pare lat po skonczeniu nauki. I z czasem coraz wiecej. Jesli tak zalezy wam na pieniadzach, to zamiast narzekac, trzeba bylo troche przeanalizować rynek pod kątem zapotrzebowania na absolwentów wybranych kierunków. Gwarantuje, ze po kierunkach, w ktorych spejcalistow jest deficyt, dwie srednie krajowe to naprawde nie jest wielkosc nie do przebicia.
małe przedsiębiorstwa założone prowadzone przez "kolegów z podstawówki" nie zatrudniają ludzi po studiach bo są im nie potrzebni (chyba że księgową); średnie przedsiębiorstwa zatrudniają najwyżej pomoc biurową lub specjalistów techników bo mogą im zapłacić 800 zł za prace który koleś po liceum czy zawodówce nie będzie umiał zrobić bo nie ma o tym najmniejszego pojęcia ; wielkie konsorcja nie zatrudniają Polaków bo są zagraniczne ;) reasumując... chcesz byc prezesem po studiach to załuż własną firme ;)
"studenci pierwszego roku dziękują za zniszczenie marzeń;]" - pewnie poczułeś się jak w chwili, kiedy ktoś oświecił cię że TO NIE MIKOŁAJ PRZYNOSI PREZENTY!!!..i świat się zawalił... :( taki lajf
moja polibuda :D ojtam pieniądze, ważne że sie studiuje to, co nas ciekawi ;) tak, wiem, kasa jest ważna, i jakoś to wykształcenie w jej zdobyciu pomoże, ale liczy się też zmysł do interesu, bo bez tego ciężko żyć ;p
Coś nie widać treści tego co napisałem wcześniej. W każdym razie lepiej iść do wojska. Mój stary mówił, że wojsko to rok wyrwany z życiorysu. Po studiach czuje jakby mi 5 lat ktoś wyrwał. Mówili też, że nauka popłaca. Teraz wiem, że to nieprawda. I nawet nikt mnie nie przeprosił!! Wstępujcie do armii.
w normalnym kraju by tego nie było...niestety w Polsce nie było lustracji dlatego nieuczciwi ludzie dorobili się ogromnych fortun no i teraz mają możliwości żeby swoim głupim dzieciom zapłacić za życie, a WY na to będziecie pracować. Przypominam że Ci sami nieuczciwi ludzie założyli PO, a większość studentów głosowała właśnie an tą partie...za tem nie wiem dlaczego wy się temu dziwicie :]
Teraz na studia może iść każdy i to wcale nie jest prestiżem tak, jak kiedyś. Ja nie poszłam i nic nie straciłam, pracuje w rozwijającej się firmie i spokojnie wyciągam średnią krajową, a nie mam nawet żadnego odpowiedzialnego stanowiska i jeszcze na dodatek jestem teraz na okresie próbnym, więc będę zarabiać jeszcze więcej. Uczę się zaocznie w kierunku, który na pewno mi się przyda. Od początku wiedziałam, że nie pójdę na studia, bo to stata czasu i pieniędzy. Co wy z tego będziecie mieć? Te lata, w których wy się uczycie ja poświęcam na zdobywanie doświadczenia, bo wybaczcie, ale bez doświadczenia to wy żadnej pracy nie znajdziecie. Pozdrawiam i liczę na to, że studenci w naszym kraju będą bardziej szanowani i cenieni.
Powiedzmy sobie szczerze.. W większości przypadków jakie znaczenie ma dla mnie jako pracodawcy wykształcenie? Zarówno człowiek po LO, jak i człowiek po studiach wymaga podobnego przeszkolenia do danej roboty... To taka polska moda na papierki ;-| Wiadomo, że sa studia niezbędne do konkretnych zawodów - medycyna, prawo, psychologia etc , ale to raczej wyjątki.
i nic w tym dziwnego, zważywszy na to jak do tych studiów podchodzi wiekszosc. Tylko ściągi, spisywanie i cwaniaczenie byle by dobra ocene na krzywy ryj dostac i sie nie narobic. tez jestem po podstawowce i to nie z wlasnego wyboru, po prostu na poczatku liceum musialem zaczac zarabiac na wlasne mieszkanie zeby nie musiec spac pod mostem i teraz co? minelo piec lat i stac mnie na samochod, mieszkanie utrzymywanie panny, psa i k..wa mac kota mimo ze nie mam papierka. planuje isc na studia ale moi drodzy zaskocze was. chce isc na intersujacy mnie kierunek zeby sie czegos NAUCZYC na ciekawy dla mnie temat, a nie przebimbac iles tam lat z zalozeniem "po studiach firmy beda sie o mnie zabijac" i wielce zaskoczony stwierdzic ze jestem jednym z 10000 bezrobotnych z wyższym wykształceniem jełopem. Studia życia cie nie nauczą. tyle
Studia robi się dla przyjemności. Nie wmawiajcie, że albo studia albo znajomości są drogą do sukcesu zawodowego bo jesteście śmieszni. Da się pracować jak się chce i uczyć tego co się lubi, jestem na to przykładem.
sorry ale po prostu ręce mi opadają jak czytam te bzdury pod demotami o studiowaniu. Jeżeli liczy się dla was tylko kasa, to może faktycznie lepiej iść po maturze zap....ać na budowę a nie tracić czasu na dennych studiach na dennych pseudouczelniach, które faktycznie niewiele Wam dadzą. Tylko że jest trochę ludzi którzy mierzą trochę wyżej i dla których wiedza i rozwój też, albo nawet przede wszystkim, są wartością. To raz. Dwa - mnóstwo ludzi w tej chwili studiuje dziennie i pracuje, więc hasła o wiecznych imprezach na studiach i "darmozjadach" są lekko nie na czasie, trzy - są zawody, w których dobrego wykształcenia NIE zastąpi to wasze mityczne "doświadczenie" i "zaradność" i dziwnym trafem większość jest bardzo dobrze płatna (lekarze, architekci, inżynierowie rzadkich specjalności itp.). Pozdro dla ambitnych.
Moja uczelnia kochana :))) Pozdrawiam wydział Mechaniczny, a w szczególności inżynierię mechaniczno medyczną :D Nawet jeżeli nie będziemy zarabiać kroci to dzieciństwo mamy dłuższe. Parę lat beztroski więcej. A doświadczenie? Też je zdobędziemy. Tylko troszkę później. Z tym, że po paru następnych latach będziemy mieć i papier i doświadczenie, a kolega z podstawówki tylko doświadczenie :)))
hendrixxx - po pierwsze, zwykly lekarz w polsce wcale nie zarabia tak duzo jak ci sie wydaje. po drugie zap(i)erdalajac na budowie tez kokosow nie zarobisz, także już dwa z twoich argumentow są obalone. po trzecie zgadzam sie ze są ludzie ktorzy mają ambicje i czegos faktycznie sie na tych studiach uczą i chwala im za to ale to jest mniejszosc. wiekszosc tak jak juz wczesniej napisalem zbija bąki i robi wykladowcow (a moze bardziej siebie) w chvja. sam znam kilku "wyksztalconych" ktorzy w normalnej dyskusji jak i w pracy wykazuja sie zidioceniem wiekszym niz paru moich znajomych robotników z budowy
hehe, Mój brat nie ma matury, ma chate wartą 700 tys zł i dwa mieszkania ktore wynajmuje, żone, dwa wspaniale dzieciaki, i pracę....MAGAZYNIERA, 3 plazmy w chacie, komputer i ogolnie fajnie umeblowaną chatę...demot jest prawdziwy!!
Peeeeeeeeeeeee Gieeeeeeeeeeeeeee:)
bauer!
tylko, że po tej szkole powinieneś zarabiać więcej niż dwie średnie krajowe - MOJA UKOCHANA UCZELNIA POLITECHNIKA GDAŃSKA, WYDZIAŁ ELEKTRYCZNY
Pamiętam czasy (lata 90) jak kończyłem w bólach liceum i siedzieliśmy z kumplem na ławce podziwiając: czerwone cinquecento, za kierownicą nasz kolega z podstawówki (doszedł do nas w nauczaniu początkowym - nie zdał, potem jeszcze raz nie zdał), syn dozorczyni i robotnika. Teraz pewnie jeździ jakimś golfem, gdy my cinkusiami 700 na gaz ;)
O! Widzę Politechnika Gdańska... Nic tak nie osłabia jak świadomośc, że i na innych wydziałach taka słaba wizja przyszłości
Ja tam bym się tak nie jarał PG biorąc pod uwagę co muszę oddać/napisać w tym tyg. W razie ukończenia rzeczywiście powinieneś spokojnie przekroczyć 2x średnią krajową.
.
Jak sie studiuje jakies europeistyki i choreografie to normalne ze sie potem słabo zarabia. Pozdro dla wszystkich z ETI :D
Szkoda tylko, że teraz na studia może iść niemalże każdy. Za komuny to tytuł "magister" to było coś, a teraz? Pijacy z akademika z palcem w dupie obraniają prace magisterskie. Namnożyło się tych pedagogów i psychologów. Ale chociaż prezes Biedronki nie będzie długo szukał wśród wykładowców chemii.
Jak się nie ma oleju w głowie, sprytu i pomysłu na siebie, to i mega super hiper ueber kierunek nie pomoże, więc się tak nie cieszcie:)
Meeeechaaaaniczny zajebisty jeeest :D
szopakleks jak po podstawówce to 1200 to też całkiem sporo nie sądzisz?
"namnożyło się pedagogów i psychologów" to jest PG to sie takich specjalizacji nie robi.... i wychodzi mgr inż.
Smutne jest to że ja niedługo skończę studia a mój kolega który nie miał na nie czasu niedługo będzie dyrektorem...
Pozdrawiam studentów wypisujących że po studiach czeka ich już tylko mleko i miód...
studenci pierwszego roku dziękują za zniszczenie marzeń;]
Jeżeli po podstawówce robi coś 2 razy lepiej niż Ty po studiach, to się nie dziw. :)
szopakleks 2x srednia krajowa to nie jest 1200, tylko troche wiecej 2x minimalna krajowa to chyba 1200 :P
moja uczelnia, pozdrawiam shroona i podzielam opinie:D
I licze, ze po tej uczelni bede zarabial wiecej niz "kolega po podstawowce", to jednak politechnika...
pozdro dla szklarzy ktorzy zarabiaja 2srednie ++
demot:Pieniądze:do ich zarabiania nie są potrzebne studia.
Prawda jest taka, ze jezeli ktos idze na jakas europeistyke albo inne patologie z mysla ze jak to skonczy to bedzie prezesem itp to jest w duzym bledzie, nie mowie ze szans na to nie ma ale po takim kierunku to nie dosc ze musisz byc na prawde dobry to musisz miec fart prawie taki jak trafic 6 w lotto :D A co to uczelni technicznych to tez nie jest powiedziane ze jak skonczysz majac mgr inz bedziesz mial super robote, na pewno masz wieksza szanse na zdobycie roboty od razu po studiach ale nie nastawialbym sie odrazu na jakies mega kokosy typu 15k/miech ale na jakas srednia krajowa ok 2,5k zl. Pozniej z czasem jak bedziesz dobry, awansujesz to masz szanse duzo zarabiac, ale po studiach nikt Cie na powazne, odpowiedzialne, dobrze platne stanowisko praktycznie bez doswiadczenia nie przyjmie.... a i zeby ktos zaraz nie pisal ze napisalem tak bo nie studiuje, to odrazu odpowiadam ze studiuje na wydziale elektrycznym - elektrotechnike i wiem czego moge oczekiwac odrazu po studiach. Pozdrawiam
ja do tego budynku muszę 3 dni w tygodniu też chodzić ;p
Wiedza to nie wszystkie drogie dzieci ;] Wiedza bez myślenia jest bezużyteczna
BTW: średnia krajowa to ok 3300zł brutto. Ten kolega po podstawówce bez znajomości nawet 1 śr.krajowej by nie wyciągnął, a co dopiero 2... :p
Co to są dwie średnie krajowe? Jesli wie sie jaki kierunek studiow wybrac to mozna zarabiac sporo wiecej już pare lat po skonczeniu nauki. I z czasem coraz wiecej. Jesli tak zalezy wam na pieniadzach, to zamiast narzekac, trzeba bylo troche przeanalizować rynek pod kątem zapotrzebowania na absolwentów wybranych kierunków. Gwarantuje, ze po kierunkach, w ktorych spejcalistow jest deficyt, dwie srednie krajowe to naprawde nie jest wielkosc nie do przebicia.
Poza tym niektórzy idą na studia by się czegoś dowiedzieć dla siebie, ja nie analizuje ile będę zarabiać, po prostu mnie jara mój temat.
Ku'wa, a miałem taki pomysł na demota :\
Wykształcenie to akurat nie wszystko. Ale tak naprawdę to jaki odsetek ludzi po podstawówce wyciąga przynajmniej jedną średnią krajową?
małe przedsiębiorstwa założone prowadzone przez "kolegów z podstawówki" nie zatrudniają ludzi po studiach bo są im nie potrzebni (chyba że księgową); średnie przedsiębiorstwa zatrudniają najwyżej pomoc biurową lub specjalistów techników bo mogą im zapłacić 800 zł za prace który koleś po liceum czy zawodówce nie będzie umiał zrobić bo nie ma o tym najmniejszego pojęcia ; wielkie konsorcja nie zatrudniają Polaków bo są zagraniczne ;) reasumując... chcesz byc prezesem po studiach to załuż własną firme ;)
Wszystko super, tylko się nie wczytuje:)
setki sprawozdań, które zrobiłem i jeszcze zrobię dają mi wiedzę jakiej nikt po innej szkole nie zdobędzie
Ja mam skończone liceum i maturę i zarabiam 2.5 k+, a to dopiero miesiąc próbny był ;p
PG xD Europeistyka pozdrawia:)
demot:Żal mi was:jeżeli studiujecie dla pieniędzy
A po co się w sumie studiuje? By się czegoś nauczyć, by potem dostać jakąś posadę, by zarobić pieniądze i umieć żyć normalnie, nie na ulicy.
kosaxo - pracujesz w Polsce?
Tak ;p
A co do demota i autora: Do trzech razy sztuka i główna. ;D
www.spisekbogatych.pl i www.bogatyojciec.pl POLECAM, dla tych ktorzy maja chec poznania choc troche pieniadz, od jak najlepszej strony :)
polibuda GD pfff i tak nie zdam roku :)
"studenci pierwszego roku dziękują za zniszczenie marzeń;]" - pewnie poczułeś się jak w chwili, kiedy ktoś oświecił cię że TO NIE MIKOŁAJ PRZYNOSI PREZENTY!!!..i świat się zawalił... :( taki lajf
taaak uczmy się uczmy i tak wszyscy wylądujemy na zmywaku w UK -_- . rzuć szkołę zostań Ninja !. xD.
Aaa to PG! :D
true...
POLITECHNIKA DZIŚ IMPREZUJE :D
ETI POZDRAWIA :]
ETIII ;D
moja polibuda :D ojtam pieniądze, ważne że sie studiuje to, co nas ciekawi ;) tak, wiem, kasa jest ważna, i jakoś to wykształcenie w jej zdobyciu pomoże, ale liczy się też zmysł do interesu, bo bez tego ciężko żyć ;p
demot: Papierek z PG : czy UAM'a nie zrobi z ciebie biznesmena
uam'u przepraszam ;P późno i zaćmienie miałem ;)
No nie wierzę, główna :D Chyba śnię ;P
tez tam studiowalem.
Coś nie widać treści tego co napisałem wcześniej. W każdym razie lepiej iść do wojska. Mój stary mówił, że wojsko to rok wyrwany z życiorysu. Po studiach czuje jakby mi 5 lat ktoś wyrwał. Mówili też, że nauka popłaca. Teraz wiem, że to nieprawda. I nawet nikt mnie nie przeprosił!! Wstępujcie do armii.
PG gda :> ?
kosaxo gratulacje, ale nie każdy lubi przyjmowac klientów na godziny
rzuć studia. nie są obowiązkowe.
jejciu, toż to moja politechniczka we własnej osobie!! :D ;D
w normalnym kraju by tego nie było...niestety w Polsce nie było lustracji dlatego nieuczciwi ludzie dorobili się ogromnych fortun no i teraz mają możliwości żeby swoim głupim dzieciom zapłacić za życie, a WY na to będziecie pracować. Przypominam że Ci sami nieuczciwi ludzie założyli PO, a większość studentów głosowała właśnie an tą partie...za tem nie wiem dlaczego wy się temu dziwicie :]
Sex i wóda - P O L I B U D A !!!:D
PG to demotywator sam w sobie ;P Wydział Gier i Zabaw ;D
bolesna prawda :P moj kolega po gimnazjum zarabia nawet 100 dniówki...
Teraz na studia może iść każdy i to wcale nie jest prestiżem tak, jak kiedyś. Ja nie poszłam i nic nie straciłam, pracuje w rozwijającej się firmie i spokojnie wyciągam średnią krajową, a nie mam nawet żadnego odpowiedzialnego stanowiska i jeszcze na dodatek jestem teraz na okresie próbnym, więc będę zarabiać jeszcze więcej. Uczę się zaocznie w kierunku, który na pewno mi się przyda. Od początku wiedziałam, że nie pójdę na studia, bo to stata czasu i pieniędzy. Co wy z tego będziecie mieć? Te lata, w których wy się uczycie ja poświęcam na zdobywanie doświadczenia, bo wybaczcie, ale bez doświadczenia to wy żadnej pracy nie znajdziecie. Pozdrawiam i liczę na to, że studenci w naszym kraju będą bardziej szanowani i cenieni.
Powiedzmy sobie szczerze.. W większości przypadków jakie znaczenie ma dla mnie jako pracodawcy wykształcenie? Zarówno człowiek po LO, jak i człowiek po studiach wymaga podobnego przeszkolenia do danej roboty... To taka polska moda na papierki ;-| Wiadomo, że sa studia niezbędne do konkretnych zawodów - medycyna, prawo, psychologia etc , ale to raczej wyjątki.
Dwie srednie krajowe,czyli 2x 0.5 ^^ .
i nic w tym dziwnego, zważywszy na to jak do tych studiów podchodzi wiekszosc. Tylko ściągi, spisywanie i cwaniaczenie byle by dobra ocene na krzywy ryj dostac i sie nie narobic. tez jestem po podstawowce i to nie z wlasnego wyboru, po prostu na poczatku liceum musialem zaczac zarabiac na wlasne mieszkanie zeby nie musiec spac pod mostem i teraz co? minelo piec lat i stac mnie na samochod, mieszkanie utrzymywanie panny, psa i k..wa mac kota mimo ze nie mam papierka. planuje isc na studia ale moi drodzy zaskocze was. chce isc na intersujacy mnie kierunek zeby sie czegos NAUCZYC na ciekawy dla mnie temat, a nie przebimbac iles tam lat z zalozeniem "po studiach firmy beda sie o mnie zabijac" i wielce zaskoczony stwierdzic ze jestem jednym z 10000 bezrobotnych z wyższym wykształceniem jełopem. Studia życia cie nie nauczą. tyle
Wszystkie komentarze powyżej i poniżej sprowadzają się do tego wniosku : Co zrobić, żeby zarobić a się nie narobić?
Nic tak nie demotywuje jak leniwi studenci bez pomysłu na życie, którzy myślą, że papierek ukończenia wyższego wykształcenia wszystko za nich zrobi.
Anheru - dokładnie o to mi chodziło
Studia robi się dla przyjemności. Nie wmawiajcie, że albo studia albo znajomości są drogą do sukcesu zawodowego bo jesteście śmieszni. Da się pracować jak się chce i uczyć tego co się lubi, jestem na to przykładem.
Już czuję to widmo bezrobocia po politologii na Uniwersytecie Warszawskim : P
sorry ale po prostu ręce mi opadają jak czytam te bzdury pod demotami o studiowaniu. Jeżeli liczy się dla was tylko kasa, to może faktycznie lepiej iść po maturze zap....ać na budowę a nie tracić czasu na dennych studiach na dennych pseudouczelniach, które faktycznie niewiele Wam dadzą. Tylko że jest trochę ludzi którzy mierzą trochę wyżej i dla których wiedza i rozwój też, albo nawet przede wszystkim, są wartością. To raz. Dwa - mnóstwo ludzi w tej chwili studiuje dziennie i pracuje, więc hasła o wiecznych imprezach na studiach i "darmozjadach" są lekko nie na czasie, trzy - są zawody, w których dobrego wykształcenia NIE zastąpi to wasze mityczne "doświadczenie" i "zaradność" i dziwnym trafem większość jest bardzo dobrze płatna (lekarze, architekci, inżynierowie rzadkich specjalności itp.). Pozdro dla ambitnych.
Polibuda :D
PG! :D
Gościu rozwaliłeś mnie 3 taki sam demot ( ale wszystkie 3 ty sam dodales tamte dwa {IDENTYCZNE} w archiwum ten na glownej)
=) gz...
polibuda w Gdańsku? Moja siostra tam studiuje architekturę ;)
demot:Ucz się studencie!:W pracy samo się nie zrobi! A studiujesz po to, żeby więcej zarobić, bo niby ku*wa po co!?
Ale się na tą naszą PG uparli :)
[FTiMS=fartem to i może skończysz ,pozdrawia]
studiowałam tam, ale już 'przeniosłam'się na uniwerek i jest o wiele prościej...
Mechaniczny jest najlepszy ! ;D
A studiuje się po to aby być dobrym inżynierem w przyszłości, a nie po to aby skończyć wyższą uczelnię ; >
Moja uczelnia kochana :))) Pozdrawiam wydział Mechaniczny, a w szczególności inżynierię mechaniczno medyczną :D Nawet jeżeli nie będziemy zarabiać kroci to dzieciństwo mamy dłuższe. Parę lat beztroski więcej. A doświadczenie? Też je zdobędziemy. Tylko troszkę później. Z tym, że po paru następnych latach będziemy mieć i papier i doświadczenie, a kolega z podstawówki tylko doświadczenie :)))
Ja - autor wątku - studiuję na Wydziale Mechanicznym PG, kierunek Mechanika i Budowa Maszyn. Co sądzicie o takim kierunku?
+ za GG PG :D
Pechu88 - ssij pałę waflu... Nie wiesz co robię to się nie odzywaj bo się ośmieszasz na całej linii... elo...
kosaxo, sądząc po stylu wypowiedzi - gdzieś na budowie jako RedNeck?
PG ^^ Budownictwo. Mam nadzieje, ze jak uda mi sie skonczyc, to problemow z kasa nie bedzie :D
O, moja uczelnia :P
hendrixxx - po pierwsze, zwykly lekarz w polsce wcale nie zarabia tak duzo jak ci sie wydaje. po drugie zap(i)erdalajac na budowie tez kokosow nie zarobisz, także już dwa z twoich argumentow są obalone. po trzecie zgadzam sie ze są ludzie ktorzy mają ambicje i czegos faktycznie sie na tych studiach uczą i chwala im za to ale to jest mniejszosc. wiekszosc tak jak juz wczesniej napisalem zbija bąki i robi wykladowcow (a moze bardziej siebie) w chvja. sam znam kilku "wyksztalconych" ktorzy w normalnej dyskusji jak i w pracy wykazuja sie zidioceniem wiekszym niz paru moich znajomych robotników z budowy
PG ;D WILiŚ pozdrawia ;D
demot: Stać Cie na studia, to co zazdrościsz tym, których nie stać. ONI MUSZĄ ZARABIAĆ !
Polibuda jest the best:) Pozdro dla studentów PG:P
hehe, Mój brat nie ma matury, ma chate wartą 700 tys zł i dwa mieszkania ktore wynajmuje, żone, dwa wspaniale dzieciaki, i pracę....MAGAZYNIERA, 3 plazmy w chacie, komputer i ogolnie fajnie umeblowaną chatę...demot jest prawdziwy!!
Zazdrość...najbardziej rozwinięty demot w Polsce.
Politechnika Gdańska