Zafundowała sobie implant podbródka i skorygowała czubek nosa. Za radą agenta poprawiła również biust.
Zaczęła je farbować, gdy została zauważona przez Howarda Hughesa (1946 rok).
Jej IQ wynosiło 168. Hawking, Gates i Einstein mieli o 6 punktów mniej.
Marzyła o tym, gdy związała się z Arthurem Millerem. Niestety wszelakie próby kończyły się niepowodzeniem. Aktorka dwa razy poroniła.
Wysyłał je mąż artystki, Joe DiMaggio. Robił to trzy razy w tygodniu.
Powiedział, że chciał połączyć jasne i ciemne. W jednym z wywiadów przyznał, że Monroe miała również ciemną stronę.
Pierwszym mężem Marilyn był James Dougherty.
Czytalam niedawno jej biografie - przeszla kilkanascie zabiegow aborcji, wiec czy tak bardzo chciala miec dziecko to nie wiem.. moze faktycznie pozniej, kiedy bylo juz za pozno, bo wczesniejsze zabiegi spowodowaly nieodwracalne uszkodzenia.
Niemniej jednak ikona jest i bedzie, niewatpliwie miala niezwykly urok no i dobrych ludzi od pr ;)
Einstein nie miał badanego IQ
Ponadto miała żydowskie korzenie.
było w niej coś prawdziwego?
Prezydent ;-)
Dajcie sobie spokój z tym porównywaniem IQ. Najlepiej jeszcze z Leonardem Da Vinci... Moda na badanie (testy dające dość przypadkowe wyniki) zaczęła się stosunkowo niedawno. Einstein z pewnością sobie tego nie testował. To tylko jedna z zabawek psychologów, całkowicie niewiarygodna. Spróbujcie sobie sami. Ja próbowałem. Nie jestem przyzwyczajony do prostych zagadek matematyczno/geometrycznych, więc w pierwszych próbach wychodziło mi 130-140, po kilku próbach w różnych testach miałem powyżej 150 (testy "sprawdzające" powyżej 150 to już "specjalistyczne" testy Mensy itd., nie chciało mi się dalej bawić).
Spróbujcie sami, wyjdzie Wam tak samo. Tylko nie zrażajcie się po pierwszych 2 próbach. 150 wychodzi po rozwiązaniu 3-5 na próbę, żeby się przyzwyczaić do typu zadań.