Nie sądzę aby popełniły taką gafę natomiast jakiś nieuk z jakieś gazety internetowej owszem. A tak nawiasem mówiąc, dodawaj załącznik bo załącznik o treści "net" jest jak związek z gumową lalką. Niby coś masz, ale mimo wszystko nic.
@tomxy nazwisko Ci nie pasuje ?? wiesz kim byli rodzice żony Bronka !!! Oboje żydzi i oboje pracowali w czasie komunizmu w UB !!! (ktoś pochodzenia żydowskiego może być pożądanym człowiekiem. Żydowski Pracownik aparatu bezpieczeństwa w czasie PRL po prostu musiał być zwyczajną łajzą. Ci ludzie wszyscy won!!! https://youtu.be/Pb0noWdOGF8
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2016 o 16:31
typowe - liczy się tylko płód w brzuchu ... a to że kobieta może osierocić 1, 2 czy więcej już urodzonych dzieci - to kto by się tym przejmował ... grrrr
Grunt, że wypowiedziały się tak, jak 80 % społeczeństwa. Prawo do decyzji MUSI być, bo są przypadki, w których ciąża jest śmiertelnym zagrożeniem dla kobiety (np. pozamaciczna). Wolałabym uratować jej życie, niż patrzeć na powolną śmierć jej i płodu. Prawo do aborcji nie oznacza, że się za raz kolejki ustawią, tylko że kobieta pokrzywdzona jest chroniona i może zdecydować, czy jest w stanie udźwignąć taki ciężar, jak dziecko z gwałtu albo z poważną chorobą genetyczną.
Czy ktoś to przeczytał ze zrozumieniem? Chodzi o nie ryzykowanie życia i zdrowia swojego oraz dziecka , czyli np.małoletniej córki, która zaszła w ciążę po gwałcie i ta ciąża zagraża jej życiu.
JA rozumiem to tak, gdyby miała taka kobieta urodzić dziecko, które może umrzeć po paru godzinach czy dniach, z uwagi na problemy genetyczne lub chorobę która sprawi że dziecko będzie np. sparaliżowane i przykute do łóżka (a rodzina wie że status materialny nie pozwoli im na właściwą w tym przypadku terapię czy pomoc lekarską, gdyż nasze państwo nie przykłada się do pomocy takim rodzinom, a lekarze niemal ze 100% pewnością mogą przewidzieć nim się dziecko narodzi że będzie to wielkie wyzwanie i finansowe i fizyczne dla rodziców), to w kwestii zdrowia swojego i dziecka powinni mieć taką możliwość. O ofiarach gwałtu (zgłoszonego, a nie że się wpadło i odwidziało się mieć dziecka) przyszłe matki powinny mieć prawo decydowania. Tak, odpowiem już pewnie na zarzuty jakie mogą się pojawić. Znam matkę (moją koleżankę) która urodziła dziecko chore, przykute do łóżka, mąż ją zostawił, bo nie zgodziła się na aborcję (jej decyzja), teraz zasuwa na 2 etatach by zarobić na przeżycie synka, pomagali jej rodzice, ale zmarło się jednemu z nich, a drugi rodzic już nie jest w stanie na tyle pomagać co wcześniej. Znikąd pomocy, tylko to co dostanie jeszcze jako 1% z pitów od znajomych. Nigdy nie powiedziała że żałuje decyzji. Ale skoro ona mogła podjąć taką, to dobrze by było aby kobiety mogły tą decyzję same i świadomie podjąć. A nie być zmuszane, nie wszyscy ludzie mają taką wewnętrzną siłę, by dać sobie radę w tak trudnej sytuacji. A nie powinno być to zależne od osób 3cich. Dziękuję, jeśli ktoś doczytał do końca.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa". A teraz wyjaśnienie dla tych, dla których komunikacja językowa kończy się na dialogach z Kiepskich: 1. Aborcja jest dramatem = czyt. decyzja o aborcji jest traumatyczna dla kobiety, która musi tę decyzję podjąć. 2. Ale nie można dramatu kobiet pogłębiać, ZMUSZAJĄC je do a) rodzenia dzieci z gwałtu = czyt. nie można pogłębiać traumy, wymuszając rodzenie dzieci, które będą całe życie przypominały o traumie zafundowanej kobiecie przez gwałciciela [wskutek czego kobieta nie wróci do równowagi, będzie się zmagać z PTSD i ucierpi na tym też to dziecko, które u matki będzie budzić jedynie stany lękowe, a ojca nie pozna - przyp. didja] b) ryzykowania życiem i zdrowiem swoim lub dziecka = czyt. nie można pogłębiać traumy, wymuszając na kobiecie urodzenie dziecka w sytuacji, gdy ciąża/poród spowoduje utratę zdrowia kobiety lub jej śmierć albo gdy po urodzeniu dziecko wkrótce umrze lub będzie okaleczone w sposób uniemożliwiający normalne życie.
gdy wejdzie w życie ustawa antyaborcyjna największym dramatem nie będzie urodzenie chorego dziecka czy dziecka z gwałtu, a będą to szpitalne oddziały dziecięce gdzie chore nieuleczalnie oczy będą wypatrywać mamy która nigdy po nie nie wróci. Skupiamy się na kobietach, a o tym nikt nie myśli...
Słowo "dziecko" odnosi się do słowa zdrowie a nie życie. Nie należy ryzykować zdrowiem dziecka, czyli skazywać je na życie w chorobie. Dla mnie jest to jednoznaczne.
Nie sądzę aby popełniły taką gafę natomiast jakiś nieuk z jakieś gazety internetowej owszem. A tak nawiasem mówiąc, dodawaj załącznik bo załącznik o treści "net" jest jak związek z gumową lalką. Niby coś masz, ale mimo wszystko nic.
@Sahtar http://www.tvp.info/24860651/nie-chcemy-zmuszania-kobiet-do-heroizmu-byle-pierwsze-damy-ws-aborcji
komoroswki, wałęsa, kwaśniewski to są zwykłe chłopy z obory na salony wzięte !!!
https://www.youtube.com/watch?v=2S1djrBZvj4. Jeden nawet salon z widelców i łyżek oskubał. Nie oczekuj od prostaków inteligencji !!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2016 o 16:25
@Sahtar żaden nieuk Petru im tekst napisał, żeby było .nowocześnie
@markokomar Lewacy minusują rzeczywistość.
@GunMeat
Sam nim jesteś. No socjalistą to na pewno.
A sztywna lala od korhauserów anie mru mru
@tomxy nazwisko Ci nie pasuje ?? wiesz kim byli rodzice żony Bronka !!! Oboje żydzi i oboje pracowali w czasie komunizmu w UB !!! (ktoś pochodzenia żydowskiego może być pożądanym człowiekiem. Żydowski Pracownik aparatu bezpieczeństwa w czasie PRL po prostu musiał być zwyczajną łajzą. Ci ludzie wszyscy won!!!
https://youtu.be/Pb0noWdOGF8
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2016 o 16:31
3 prezydentowe -oszusta i zdrajcy , alkoholika zdrajcy , analfabety zdrajcy
@samuraj43 Wypowiedział się idiota.
@samuraj43 a uciebie w domu wszyscy prawi nieomylni porządni i uczciwi SUPER gratuluje
@samuraj43 i wszystko UBeckie żydostwo. Nie przejmuj się minusami, Polacy ni są świadomi rzeczywistego stanu rzeczy.
nie_martw_się jeden taki jak Ty warty jest miliona zydokomuchow
Chodzi o ryzykowanie zdrowia a nie życia, nauczcie się czytać ze zrozumieniem.
Nie masz się czego czepnąć?
pasozyt w brzuchu kobiety to nie dziecko dopoki nie jest w stanie bez niej funkcjonowac
Nie czepiajmy się błędów zwróćmy uwagę na główny przekaz i szanujmy KOBIETY
Aborcja nie dotyczy dziecka tylko płodu z którego może narodzić się dziecko.
typowe - liczy się tylko płód w brzuchu ... a to że kobieta może osierocić 1, 2 czy więcej już urodzonych dzieci - to kto by się tym przejmował ... grrrr
Nie można ryzykować życia sowich obecnych, np 3 dzieci, aby urodzić kolejne. Ćwierćinteligencie...
Baran.
Nikt tu nie mowi decydowaniu, tylko o PRAWIE. Jestes, autorze, chyba zbyt tepy, zeby to zrozumiec.
Grunt, że wypowiedziały się tak, jak 80 % społeczeństwa. Prawo do decyzji MUSI być, bo są przypadki, w których ciąża jest śmiertelnym zagrożeniem dla kobiety (np. pozamaciczna). Wolałabym uratować jej życie, niż patrzeć na powolną śmierć jej i płodu. Prawo do aborcji nie oznacza, że się za raz kolejki ustawią, tylko że kobieta pokrzywdzona jest chroniona i może zdecydować, czy jest w stanie udźwignąć taki ciężar, jak dziecko z gwałtu albo z poważną chorobą genetyczną.
Czy ktoś to przeczytał ze zrozumieniem? Chodzi o nie ryzykowanie życia i zdrowia swojego oraz dziecka , czyli np.małoletniej córki, która zaszła w ciążę po gwałcie i ta ciąża zagraża jej życiu.
JA rozumiem to tak, gdyby miała taka kobieta urodzić dziecko, które może umrzeć po paru godzinach czy dniach, z uwagi na problemy genetyczne lub chorobę która sprawi że dziecko będzie np. sparaliżowane i przykute do łóżka (a rodzina wie że status materialny nie pozwoli im na właściwą w tym przypadku terapię czy pomoc lekarską, gdyż nasze państwo nie przykłada się do pomocy takim rodzinom, a lekarze niemal ze 100% pewnością mogą przewidzieć nim się dziecko narodzi że będzie to wielkie wyzwanie i finansowe i fizyczne dla rodziców), to w kwestii zdrowia swojego i dziecka powinni mieć taką możliwość. O ofiarach gwałtu (zgłoszonego, a nie że się wpadło i odwidziało się mieć dziecka) przyszłe matki powinny mieć prawo decydowania. Tak, odpowiem już pewnie na zarzuty jakie mogą się pojawić. Znam matkę (moją koleżankę) która urodziła dziecko chore, przykute do łóżka, mąż ją zostawił, bo nie zgodziła się na aborcję (jej decyzja), teraz zasuwa na 2 etatach by zarobić na przeżycie synka, pomagali jej rodzice, ale zmarło się jednemu z nich, a drugi rodzic już nie jest w stanie na tyle pomagać co wcześniej. Znikąd pomocy, tylko to co dostanie jeszcze jako 1% z pitów od znajomych. Nigdy nie powiedziała że żałuje decyzji. Ale skoro ona mogła podjąć taką, to dobrze by było aby kobiety mogły tą decyzję same i świadomie podjąć. A nie być zmuszane, nie wszyscy ludzie mają taką wewnętrzną siłę, by dać sobie radę w tak trudnej sytuacji. A nie powinno być to zależne od osób 3cich. Dziękuję, jeśli ktoś doczytał do końca.
"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego w słowa". A teraz wyjaśnienie dla tych, dla których komunikacja językowa kończy się na dialogach z Kiepskich: 1. Aborcja jest dramatem = czyt. decyzja o aborcji jest traumatyczna dla kobiety, która musi tę decyzję podjąć. 2. Ale nie można dramatu kobiet pogłębiać, ZMUSZAJĄC je do a) rodzenia dzieci z gwałtu = czyt. nie można pogłębiać traumy, wymuszając rodzenie dzieci, które będą całe życie przypominały o traumie zafundowanej kobiecie przez gwałciciela [wskutek czego kobieta nie wróci do równowagi, będzie się zmagać z PTSD i ucierpi na tym też to dziecko, które u matki będzie budzić jedynie stany lękowe, a ojca nie pozna - przyp. didja] b) ryzykowania życiem i zdrowiem swoim lub dziecka = czyt. nie można pogłębiać traumy, wymuszając na kobiecie urodzenie dziecka w sytuacji, gdy ciąża/poród spowoduje utratę zdrowia kobiety lub jej śmierć albo gdy po urodzeniu dziecko wkrótce umrze lub będzie okaleczone w sposób uniemożliwiający normalne życie.
gdy wejdzie w życie ustawa antyaborcyjna największym dramatem nie będzie urodzenie chorego dziecka czy dziecka z gwałtu, a będą to szpitalne oddziały dziecięce gdzie chore nieuleczalnie oczy będą wypatrywać mamy która nigdy po nie nie wróci. Skupiamy się na kobietach, a o tym nikt nie myśli...
Słowo "dziecko" odnosi się do słowa zdrowie a nie życie. Nie należy ryzykować zdrowiem dziecka, czyli skazywać je na życie w chorobie. Dla mnie jest to jednoznaczne.