Wszyscy, ale to wszyscy pogardzają Bieberem. Wystylizowany gówniarz mający się za bożyszcze, sprzedający miliony płyt, na których ani jedna piosenka nie została skomponowana, ale po prostu wygenerowana, aby zadowolić najniższe gusta muzyczne. Za co go nienawidzimy? Po prostu za to, kim jest. Zadufanym bufonem, który dorastał myśląc, że jest bogiem. Za jazdę po pijaku i narażanie życia innych użytkowników szosy. Po prostu za to, że jest bucem.
Miła dziewczynka wspinała się po szczeblach kariery wspierana przez swojego tatusia, który nie zrobił zbyt wielkiej kariery jako muzyk country. Wszyscy lubili Miley, gdy grała Hannę Montanę w serialu produkowanym przez wytwórnię Disneya. Po odejściu od Disneya zaczęła wszystkich wkurzać. Nawet ludzie niezbyt interesujący się światkiem muzycznym na pewno gdzieś słyszeli i/lub widzieli jej twerkowanie, obmacywanie się na scenie, pyskówki na Twitterze. No i ten wyciągnięty jęzor. Zawsze i wszędzie.
Jeśli wspomnieliśmy już o pyskówkach na Twitterze, to Taylor traktuje je jako pracę w pełnym wymiarze godzin. Ta była piosenkarka country uważa się za ikonę i chce, aby każda dziewczyna została jej kopią. Nie zauważa, że sama jest narcystyczną hispsterką. Zaprasza różnych celebrytów, aby wstąpili do „jej drużyny”, a jeśli odmówią, miesza ich z błotem. Obrażalska, randkująca z nieodpowiednimi facetami, płaczliwa i po prostu sztuczna gwiazdeczka, która nie ma zamiaru dorosnąć.
Kristen to najmniej utalentowana z aktorek. Nie wiadomo, dlaczego dostaje role, i to główne role, w kasowych filmach takich jak „Zmierzch” czy „Królewna Śnieżka i Łowca”, Nieważne w jakim filmie gra, zawsze jest nijaka, apatyczna, zagubiona. Nie wiadomo dlaczego tak bardzo jej nienawidzimy. W końcu jest wielu aktorów pozbawionych talentu, jak Sylvester Stallone czy Selena Gomez, ale oni nie wzbudzają w nas aż takiej niechęci. Może dlatego, że mamy przesyt? Kristen pojawiała się wszędzie. A w 2016 roku zobaczymy ją jeszcze w niejednej produkcji.
Wszyscy wiemy, że Angelina to praktycznie bogini i częściowo dlatego jej nienawidzimy. Jest piękna, niesamowicie utalentowana i zachowuje się jak dama, Wie, że jest lepsza od nas, zwykłych ludzi, ale nie stara się o tym wszędzie trąbić. Jest skryta i ceni swoją prywatność. Z nikim się nie brata i zawsze trzyma na uboczu. Nie lub nas, szaraczków? Dobra! To my też jej nie lubimy! A tak serio to Angelina jest świetną osobą, zaadoptowała kilkoro dzieci, pracuje w akcjach charytatywnych, od wielu lat nie jest skandalistką, troszczy się o środowisko. Z godnością przetrwała swoje problemy zdrowotne. Wydaje się być idealną osobą. A nikt z nas nie lubi ideałów.
Lindsay jest znienawidzona z powodu swojej okropnej muzyki, nadużywania narkotyków, pragnienia zostania celebrytką - dziwką oraz pogardy do wykształcenia. Lindsay kiedyś była na topie, a publiczność oglądała jej powolny, ale spektakularny upadek. Teraz próbuje odbudować swoją karierę, wyszła z odwyku, stara się unikać popijaw i skandali. Powinniśmy trzymać kciuki, aby się jej udało wyjść na prostą, ale nie oszukujmy się, każdy z nas czeka na jej kolejny upadek, z którego już się nie podniesie.
Shia dał nam wiele powodów do tego, aby go nienawidzić. Bójki w barach, kłamstwa na temat romansów z celebrytkami, odpały po kwasie, wpisy na Twitterze, że nie jest już sławny, pijackie burdy i wiele innych. Chłopak zachłysnął się sławą i nie mógł niestety udźwignąć ciężaru bycia gwiazdą. Ostatnio trochę się ogarnął i jest szansa, że znów zaczniemy go lubić. Shia ma świetne poczucie humoru i jest jednym z ludzi, którzy nienawidzą i nabijają się z Shii.
Cudze ganicie swego nie znacie.
To może zacznę:
- Kożuchowska - jest wszędzie, strach lodówkę otworzyć
- Magda G. - obleśna, odrażająca i arogancka.
;-)
Za to właśnie "nienawidzi" się celebrytów - że nie robią nic szczególnego, a są wszędzie i ktoś nachalnie robi z nich "Bożyszcza" (jak z Silikonowej Natalii podczas Euro 2012).
Taylor Swift jest boska!
Może dlatego, że reprezentują gorsze czasy, które wyparły te, na których się wychowaliśmy, a mam tu na myśli lata 70, 80 czy 90, oczywiście zachodnie. Że nie ma zastępców dla takich ludzi jak Elvis, Jackson, itd. że te gwiazdy i ich bezklimacie są tak wszędobylskie świecie mediów i muzyki, że ludzie by żyć innym stylem musieli przejść na peryferie świata artystycznego wraz z ich fanami. Ale to tylko tak w skrócie. Wracając do wymienionych gwiazd starego pokolenie, które się tutaj znalazły to może też nie są lubiane dlatego, bo zamiast odejść wraz ze starymi, dobrymi czasami, by zostać dobrze zapamiętanym udało im się wkraść w łaski płycizny, plastiku i tandety XXI wieku, by za kasę zmienić całkowicie swój wizerunek. Ja sam przyznam, od 2007 roku nie oglądam żadnej ze stacji muzycznych czasami z wyjątkiem starstv, gdzie lecą stare, dobre kawałki, a o nowym sorcie, gorszym sorcie celebrytów dowiaduję śię tylko z internetu, i to przypadkiem. Gdyby nie on nadal myślałbym, np, że cyrus, medialna dziwka, nie oszukujmy się jest nią i w dodatku obdartą z dobrego smaku nadal gra hanne montanę itd. Tak czy siak niestety informuję, że najlepsze lata zahcodniego świata Polska spędziła za żelazną kurtyną. w latach 90 miała przez krótki czas dostęp do starego klimatu filmów, muzyki, mody i reszty. Niesty teraz jesteśmy zalewani gównem tandety. Szkoda, bo wielu z pewnością stać byłoby na więcej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2016 o 17:09
Taylor Swift? Angelina Jolie? Kogoś chyba głowa boli, te kobiety są boskie!
Bieber, Smith tych dwóch szczerze nienawidze. Z polskich dodalbym Karolaka, Szyca, Żaka , Krolikowskich.
Lista nierówna i to bardzo. Bieber, Cyrus, Kardashian i West rozumiem, reszta dyskusyjna, a niektórzy (Jolie czy Bono) to gruba przesada
Autorze, za dużo pudelka! Za dużo!!
Praktycznie ze wszystkim się zgadzam, ale to co jest napisane w 4 obrazku to jakaś pomyłka. Mianowicie chodzi mi o Sylvestra Stallone... On nie jest utalentowany? Ok, może nie do końca, ale w końcu za coś dostaje grube miliony...
Dokładnie, ja też myślę że S Stallone ma talent, chodź może nie największy ale stara się i wkłada w swoje filmy całe serce.
Aktorów z naszego podwórka wymieniać nie będę, bo jest ich zbyt dużo, ale... gdzie, do cholery jest Jack Gleeson?
Łaaał, jestem pod wrażeniem... Widocznie artykuły z JoeMonstera też już kradniecie. Żal mi was... Zeszmacicie się do końca byleby dostać "mocne"
@Taboret_Przeznaczenia Popatrz na autora tu i tam a potem gadaj o zeszmaceniu
@kazamo Tym bardziej. Kiedyś przeglądałem wiele stron, bo były tam różne rzeczy. Teraz spójrz chłopie na dół na spis stron należących do tej samej firmy co Demotywatory. Mistrzów, Komixxy, Piekielnych i Faktopedię mamy tu na okrągło. Resztę też często. To po co nam 13 stron tematycznych, jak na wszystkich się rzeczy powtarzają? W dodatku na 20 stronach innych firm też jest to samo? I to tych samych autorów?
Ej, ale od Taylor Swift to się odwalcie :D
po co tyle nienawiści? po co wpompowywać ją w innych?
Skoro Stewart jest taka cienka to się nie dziwię, że dostała rolę w zmierzchu. Niby kogo mieli wziąć do takiego gówna? Szkoda dobrym aktorom karierę niszczyć. Do Angeliny nic nie mam. Tego o Cruise nawet nie wiedziałem ale wali mnie to, bo gość dobrze gra. Swift to nawet nie wiem jakie piosenki ma. Taka gwiazda z niej widocznie. Travolty jako aktora nigdy zbytnio nie ceniłem. West i Kardashian...oboje są siebie warci i chyba tyle wystarczy. Do Bono nic bym nie miał gdyby się nie wtrącał w nie swoje sprawy. I niech pomaga u siebie w kraju, bo z tą kasą w Afryce nie wiadomo co się dzieje. bieber? "Who the fu*k is justin bieber?" - Ozzy Osbourne.
Problem z tym, ze o ile Bimber faktycznie wzbudza niechęć i każdy wie dlaczego (zresztą autor to sam napisał) to Swift akurat nie jest zbyt szeroko znienawidzona.
Z całej tej listy zdecydowanie na topie nienawiści są Kanye i Biber. Czarnuch i pedał. Niestety, pustogłowych 'muricanów to rajcuje, dlatego będą pojawiać się w mediach długo długo.
Z własnego podwórka:
Dawid Kwiatkowski - kolejny zniewieściały pedał, któremu wydaje się, że umie śpiewać a w dodatku nazwał się polskim Biberem, ja pie**lę...
Michał Szpak - Polska Conchita Wurst, występ na Eurowizji to pomyłka...
Borys Szyc - swego czasu bałem się szafę otworzyć w obawie, że wyskoczy bo był wszędzie.
Katarzyna Cichopek - j.w.
Małgorzata Kożuchowska - Nie wiem skąd ta zajawka na nią, jest nijaka, w każdym serialu gra tak samo.
Z polskich stron dodałbym między innymi Borysa Szyca i Mariusza Pujszo. Szyc był kiedyś nawet przyzwoitym aktorem, ale dla mnie, "Kac Wawa" to moment, gdzie zaczęło wszystko upadać. Ten film zrobił z niego polską wersję Adama Sandlera i nie robi nic, by temu przeciwdziałać. A Pujszo? Reżyserskie beztalencie. Muszę mówić więcej? Obejrzyjcie sobie jakikolwiek z jego filmów, odechce wam się szybko.
Lista niekompletna bez Courtney Love.
http://i.iplsc.com/-/0002Q27XG8SB8543-C411.jpg
Gdzie jest tEDE?