Jak jako dziecko w latach 90 nie bylem wstanie oglądać Bolka i Lolka czy Misia Uszatka bo dla mnie te bajki były po prostu idiotyczne. Rozumiem Smerfy, Gumisie czy Muminki gdzie była jakaś akcja, dobra animacja i przekaz, ale polskie bajki były tak mozolne i irytujące, że na trzeźwo nie dało się tego oglądać.
@KO1 W moich oczach 2/3 tych polskich animacji w PRL'u była robiona byle jak i po to by dzieci się nie nudziły i jednocześnie nie oglądały filmów Disneya.
@HuecoMundo Tylko zastanawia mnie fakt po kiego grzyba w prl robiono bajki po prostu nudne. Przecież Dziecko oglądając bajkę chce mieć odskocznię od rzeczywistości. Mieć bohatera, który przeżywa przygody ciekawe, niezwiązane z rzeczywistością i nie są bajkom odwzorowaniem nudnej szarej rzeczywistości, bądźmy szczerzy bajki za komuny pokazywały tylko nudne życie w komunistycznych miasteczkach, gdzie prawdziwe rzeczy kształtujące niesamowity świat pełen pełen kreatywności, wyobraźniowy i przygód, które są inne niż percepcje dziadów gdzie za młodości jedyną rozrywką było np dojenie krowy czy rąbanie drewna. Wszyscy tak narzekają na amerykanizację a zapomnieli, że sami jeszcze 30 lat temu mieli dosyć rodzimej nudy, która nie mogła przeboleć, że za oceanem wszystko robią lepiej, Np dlaczego Tom I Jerry to nie polska bajka? Załóżmy, że zmieniamy imiona na Tomek i Jacek. Ale wszystko inne jest po prostu inne. USA zbudowali ludzie, którzy emigrowali, bo nie mogli spełnić i zrealizować pomysłu i koncepcji u siebie w kraju. Dlatego możliwości połączone w wyobraźnią i marzeniami dawały motor nieskończoności w tworzeniu. Japonia to ewenement, gdzie udało się na rodzinnym gruncie stworzyc rónwierz ciekawy świat anime z wielką głębią. Ale może dlatego, że Europa wschodnia zawsze bała się nowoczesności i nowości i dlatego przez pokolenia bazowała na jednym i tym samym .nie wiem co więcej opisać, jak ująć jakiego słownictwa użyć, bo może to moje zdanie, ale po prostu to tak jakbym tłumaczył, ze niebo jest niebieskie mimo, że ktoś uważa, że zielone. Wielu myśli, że ludzie ślepo patrzą na USA, bo USA. Nie, po prostu tam ponieważ kraj jest młody kultura nie stwarza barier w kreatywności, że nie trzeba bazować na swoim fundamencie, można tworzyć swój własny, lepszy, który sparwia że sny się spełniają . Zachód robi filmy w postaci i fantasy, sci fi, komedii, historycznych, surrealistycznych i innych. Wielowymiarowo, wiele wariantów, wiele koncepcji. A my? Albo historyczne wojnie albo komedie romentyczne. Dobrze, ze w latach 90 wzięliśmy sporo i dlatego filmy pasikowsikiego np psy się bardzo udały.
Tak było i będzie zawsze. Mam tylko nadzieję, że mi nie odbije i nie będę się nigdy tak zachowywać. Na razie trzymam się dzielnie, ale jak przeglądam internet, to widzę, że moje pokolenie ma szansę być wyjątkowo marudne. Podobno na starość się to wyostrza, więc pewnie młodzi z nami nie wytrzymają i zalegalizują eutanazję na życzenie. I to na życzenie otoczenia.
czy tu wypowiadają sie wyłącznie dzieci, które w d...pie były , g....oowno widziały? jesteście za młodzi by pamiętać jak dziecko leciało z podwórka na jedną jedyną bajkę dziennie i pochłaniało "coś tam" w tv , wypowiadaja się bachorki urodzone w latach 90tych...głupia gównarzeria
@khartus_ A czy te twoje wypociny to jest argument za tym, żeby mówić że wszystko co było za PRL'u było lepsze niż teraz? Wybacz, ale pomyśl trochę mózgiem a nie sentymentami.
@khartus_ Oddychaj bo się zapowietrzysz :D Więcej nasadź tych pytajników i przecinków, na pewno ktoś się wystraszy. Określasz kogoś gówniarzem? Dla innego sam gówniarzem jesteś, a raczej taki masz styl wypowiedzi. Jak typowe rozpuszczone gó*no. Żebyś chociaż sens tego demota zrozumiał... smutne :D
Jak jako dziecko w latach 90 nie bylem wstanie oglądać Bolka i Lolka czy Misia Uszatka bo dla mnie te bajki były po prostu idiotyczne. Rozumiem Smerfy, Gumisie czy Muminki gdzie była jakaś akcja, dobra animacja i przekaz, ale polskie bajki były tak mozolne i irytujące, że na trzeźwo nie dało się tego oglądać.
@KO1 W moich oczach 2/3 tych polskich animacji w PRL'u była robiona byle jak i po to by dzieci się nie nudziły i jednocześnie nie oglądały filmów Disneya.
@HuecoMundo Tylko zastanawia mnie fakt po kiego grzyba w prl robiono bajki po prostu nudne. Przecież Dziecko oglądając bajkę chce mieć odskocznię od rzeczywistości. Mieć bohatera, który przeżywa przygody ciekawe, niezwiązane z rzeczywistością i nie są bajkom odwzorowaniem nudnej szarej rzeczywistości, bądźmy szczerzy bajki za komuny pokazywały tylko nudne życie w komunistycznych miasteczkach, gdzie prawdziwe rzeczy kształtujące niesamowity świat pełen pełen kreatywności, wyobraźniowy i przygód, które są inne niż percepcje dziadów gdzie za młodości jedyną rozrywką było np dojenie krowy czy rąbanie drewna. Wszyscy tak narzekają na amerykanizację a zapomnieli, że sami jeszcze 30 lat temu mieli dosyć rodzimej nudy, która nie mogła przeboleć, że za oceanem wszystko robią lepiej, Np dlaczego Tom I Jerry to nie polska bajka? Załóżmy, że zmieniamy imiona na Tomek i Jacek. Ale wszystko inne jest po prostu inne. USA zbudowali ludzie, którzy emigrowali, bo nie mogli spełnić i zrealizować pomysłu i koncepcji u siebie w kraju. Dlatego możliwości połączone w wyobraźnią i marzeniami dawały motor nieskończoności w tworzeniu. Japonia to ewenement, gdzie udało się na rodzinnym gruncie stworzyc rónwierz ciekawy świat anime z wielką głębią. Ale może dlatego, że Europa wschodnia zawsze bała się nowoczesności i nowości i dlatego przez pokolenia bazowała na jednym i tym samym .nie wiem co więcej opisać, jak ująć jakiego słownictwa użyć, bo może to moje zdanie, ale po prostu to tak jakbym tłumaczył, ze niebo jest niebieskie mimo, że ktoś uważa, że zielone. Wielu myśli, że ludzie ślepo patrzą na USA, bo USA. Nie, po prostu tam ponieważ kraj jest młody kultura nie stwarza barier w kreatywności, że nie trzeba bazować na swoim fundamencie, można tworzyć swój własny, lepszy, który sparwia że sny się spełniają . Zachód robi filmy w postaci i fantasy, sci fi, komedii, historycznych, surrealistycznych i innych. Wielowymiarowo, wiele wariantów, wiele koncepcji. A my? Albo historyczne wojnie albo komedie romentyczne. Dobrze, ze w latach 90 wzięliśmy sporo i dlatego filmy pasikowsikiego np psy się bardzo udały.
Tak było i będzie zawsze. Mam tylko nadzieję, że mi nie odbije i nie będę się nigdy tak zachowywać. Na razie trzymam się dzielnie, ale jak przeglądam internet, to widzę, że moje pokolenie ma szansę być wyjątkowo marudne. Podobno na starość się to wyostrza, więc pewnie młodzi z nami nie wytrzymają i zalegalizują eutanazję na życzenie. I to na życzenie otoczenia.
ciekawe jakby skomentowała ta osoba "Astromałpy" albo "Kornisza i Fistacha" ...
czy tu wypowiadają sie wyłącznie dzieci, które w d...pie były , g....oowno widziały? jesteście za młodzi by pamiętać jak dziecko leciało z podwórka na jedną jedyną bajkę dziennie i pochłaniało "coś tam" w tv , wypowiadaja się bachorki urodzone w latach 90tych...głupia gównarzeria
@khartus_ No zwłaszcza w czasach, jak na wsi mało kto miał telewizor :D
@khartus_ A czy te twoje wypociny to jest argument za tym, żeby mówić że wszystko co było za PRL'u było lepsze niż teraz? Wybacz, ale pomyśl trochę mózgiem a nie sentymentami.
@khartus_ Oddychaj bo się zapowietrzysz :D Więcej nasadź tych pytajników i przecinków, na pewno ktoś się wystraszy. Określasz kogoś gówniarzem? Dla innego sam gówniarzem jesteś, a raczej taki masz styl wypowiedzi. Jak typowe rozpuszczone gó*no. Żebyś chociaż sens tego demota zrozumiał... smutne :D