Cholera jak mnie irytuja demoty ukazujace ze wszystkie kobiety... albo wszyscy faceci... Cholera jasna. Ja sam nie znam sie na pilce noznej a moja znajoma ma bzika na jej punkcie. Wiec nie pakujcie wszystkich do jednego worka. Dziekuje :)
Podobnie moja mama.. Przychodzi do pokoju, mecz się już zaczął, a moja mama- "o, widzę, że Borussia Dortmund gra!" Ja z moim bratem takie zdziwienie, więc jej tłumaczę, że gra Real Madryt z Atletico Madryt. Na to ona odpowiada, że przecież mają żółte koszulki, więc to jest Borussia.. Okazało się, że to byli sędziowie.. :P
PS. Mimo że jestem dziewczyną znam się na piłce i oglądam zawsze z zaciekawieniem każdy mecz!
PS.2: I tak wiem co to jest "spalony"! :D
gówno prawda, ja jestem kobietą i oglądam piłkę nożną, finał ligi mistrzów też oglądałam. Te co się tym nie interesują nie muszą wiedzieć takich rzeczy
Z tym, że taki "znanie się" na piłce nożnej to żaden wyczyn. Na kolorach tak samo. Wbijasz coś do pustego łba i tyle. Znasz te drużyny, nazwy, piłkarzy, barwy - i tyle. Nie musisz myśleć, ani czegoś odkrywać. To po prostu jest. Uznanie to może zdobyć ktoś, kto zna i ROZUMIE fizykę kwantową, astronomię etc. Tworzy, odkrywa, komponuje... A wy tu jakaś piłka czy kolorki, lol. Szowinistyczne żarty takie śmieszne, hue hue... hue. ;]
To wcale nie było głupie pytanie. Ona chciała wiedzieć, czy w składach tych drużyn grają jacyś nasi rodacy.
Cholera jak mnie irytuja demoty ukazujace ze wszystkie kobiety... albo wszyscy faceci... Cholera jasna. Ja sam nie znam sie na pilce noznej a moja znajoma ma bzika na jej punkcie. Wiec nie pakujcie wszystkich do jednego worka. Dziekuje :)
@RazzleMan88 Pokaż mi, proszę, w którym miejscu jest napisane "wszyscy" :) Ja tam widzę jedynie wyraźnie napisane "niektóre kobiety".
Nie glupie pytanie jak na kobiete, bez przesady, mozna nie wiedziec czy w Realu czy w Atletico gra jakis Polak.
Podobnie moja mama.. Przychodzi do pokoju, mecz się już zaczął, a moja mama- "o, widzę, że Borussia Dortmund gra!" Ja z moim bratem takie zdziwienie, więc jej tłumaczę, że gra Real Madryt z Atletico Madryt. Na to ona odpowiada, że przecież mają żółte koszulki, więc to jest Borussia.. Okazało się, że to byli sędziowie.. :P
PS. Mimo że jestem dziewczyną znam się na piłce i oglądam zawsze z zaciekawieniem każdy mecz!
PS.2: I tak wiem co to jest "spalony"! :D
Ból dupy kobiet za 3... 2... 1...
Jestem kobietą, j..bie mnie to....
W obu przypadkach znajdą się jakieś wyjątki ( Nie, nie należę do nich. Nie znam się ani na piłce, ani na kolorach)
gówno prawda, ja jestem kobietą i oglądam piłkę nożną, finał ligi mistrzów też oglądałam. Te co się tym nie interesują nie muszą wiedzieć takich rzeczy
Ten pan ma ludzi od wymyślania swoich tekstów, więc nie emocjonujcie się tak. Jego żona zapewne nic wspólnego z tym słabym tekstem nie miała.
Z tym, że taki "znanie się" na piłce nożnej to żaden wyczyn. Na kolorach tak samo. Wbijasz coś do pustego łba i tyle. Znasz te drużyny, nazwy, piłkarzy, barwy - i tyle. Nie musisz myśleć, ani czegoś odkrywać. To po prostu jest. Uznanie to może zdobyć ktoś, kto zna i ROZUMIE fizykę kwantową, astronomię etc. Tworzy, odkrywa, komponuje... A wy tu jakaś piłka czy kolorki, lol. Szowinistyczne żarty takie śmieszne, hue hue... hue. ;]
@ImWiecejWidzeTymWierzeMniej
Fanatyzm? A może po prostu hobby?
A ja nie chce wiedzieć nic o piłce nożnej. Nawet nie z powodu piłkarzy ale z powodu nawiedzonych wyznawców.