Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
385 402
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Puuc
-1 / 1

tl;dr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfgfdgdfgdfg
0 / 0

@Puuc dokładnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
+20 / 22

Tak, nadal mi się marzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar belzeq
0 / 16

Dobrze, że bóg je kocha. Strach pomyśleć co by im zrobił, gdyby ich nie lubił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kreksprops
+3 / 13

Boga nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-2 / 4

@kreksprops Ja jednak śmiem twierdzić, że Bóg istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
-1 / 1

@belzeq Jakby bóg istniał to by takie dzieci nie umierały, więc śmiem twierdzić, że go nie ma. Możecie sobie pluć na mnie, że taki jest boski plan, a ja nic nie wiem. Powiedzcie to matce, której dziecko odeszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@profix3 Czyli uważasz, że gdyby Bóg istniał, to nagle śmierć przestała by istnieć, a ludzie byliby nieśmiertelni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafal1901
0 / 0

@profix3 Moja kuzynka zmarła na raka w wieku 15 lat. Jej matka nadal chodzi do kościoła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 7eonardo
0 / 6

Jak lubisz cierpieć za miliony to proszę, biczuj się dalej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar skelter
+7 / 9

Nadal marzy mi się zakup wielu nowych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tricolorworld
+4 / 6

Tylko po co ten mentorski ton? Każdy ma prawo "zmarnować" sobie życie jak mu się tylko żywnie podoba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 2

Tak, dalej mi się marzy bo życie mam jedno i szkoda bylo by mi patrzeć jak moje dzieci i przyszły mąż jedzą tego samego kotleta 20 la zrzędu upchani jak koale w klatce zanej blokiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Filozoficzny_Janusz
-1 / 1

@Loleth Ja mieszkam w bloku i nie czuję się jak w klatce, kotlety jem dość często, ale nie czuję się w jakis sposób gorszy lub nie jest mi szkoda członków mojej rodziny. Czasem zje się kebsa lub coś podobnego. Uważam, że moje życie jest całkiem dostatnie, mój brzuszek to potwierdza :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 0

@Filozoficzny_Janusz nikt nie mówi, że to jest złe, ale czasami fajnie było by wziąć dzieciaki do kina, albo nad morze wyjechać zamiast siedzieć przed tv ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+2 / 2

Miejsce, gdzie nigdy w życiu bym nie chciala pracować, to onkologia dziecięca, hospicja dla dzieci, domy dziecka itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 2

Czytając tego demota, odniosłem wrażenie, że jest on zbyt oczywisty, same truizmy z niego lecą w stylu: "nie goń za pieniądzem, nie goń za rzeczami materialnymi, skup się na rodzinie, skup się na miłości a nie na pieniądzach". I już chciałem pisać, że to oczywiste i nie potrzeba pracować na oddziale onkologicznym by to wiedzieć, jednak zdziwiłem się nieco czytając komentarze pod demotem. Normalność wywróciła się do góry nogami. Teraz marzenia o kupnie jakichś przedmiotów są nazywane normalnością. Pogoń za pieniądzem utożsamiana z przyjemnością, a przedkładanie rodziny nad pieniędzmi, nazywana jest brakiem przyjemności. No cóż, w takim wypadku, ja tam jednak wolę zostać nienormalnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hegemonic
+1 / 1

@iluminat Już to widzę jak kiedyś wszyscy żyli tylko ideałami a nie pogonią za rzeczami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zappo
+1 / 1

Mógłbym wam powiedzieć, że zrobiłem dla innych więcej dobrego, niż wy moglibyście dokonać w najśmielszych marzeniach - ale nie powiem tego, bo nie muszę się posługiwać pojęciem cudzego dobra by usankcjonować swoje prawo do istnienia...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K khartus_
-1 / 1

moglibysmi ci powiedzieć, że ci wierzymy ale nie powiemy tego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mewa88
0 / 0

ZbicZujCie mnie za to co powiem, co napiszę.1 rzecz- życia nie oszuka, co a byc to będzie i trzeba się z tym pogodzić. 2 rzecz: Każdy ma prawo robić co chce, każdy ma prawo marzyć. Owszem miałam do czynienia z dziećmi leżącymi w szpitalach latami, ale o tym później. Każdy ma prawo robić co chce ze swoimi pieniędzmi, kupować sobie rzeczy jakie chce, jeździć na wycieczki w końcu po to zarabia i jeżeli może korzysta. Rzeczywiście gorzej jest wtedy kiedy taka osoba poświęca czas tylko i wyłącznie pracy, zaniedbując rodzinę, bo to jest w życiu bardzo ważne, nigdy nie przewidzisz kiedy ciebie jakieś draństwo dopadnie. Ale nie o to chodzi żeby nie żyć, bo trzeba żyć w sensie "rób tak żeby tobie było dobrze". Jeżeli chodzi o dzieci które są chore na raka czy też inne zdzierstwo: odpowiadam na faktycznym przykładzie: Miałam znajomą chorą na mukowiscydozę, która miała na prawdę problemy ze zdrowiem wielkie i ona wiedziała co ją czeka i mniej więcej ile ją czeka , ale uwierzcie że to była jedna z największych osóbek na oddziale! nigdy nie widziałam osoby, która mogła by więcej mi optymizmu przynieść niż ona. Wszyscy się od niej uczyli tego słońca, które przekazywała wszystkim i każdej nowo napotkanej osobie. Miałam bo już nie żyje-jakoś w wieku 18lat zmarła, choroba ją wykończyła, ale jest jedna rzecz dzięki której nigdy jej nie zapomnę OPTYMIZM I WIARA W ŻYCIE. Jakie by ci się ono nie przytrafiło WALCZ I NIE ZAŁAMUJ SIĘ, pod żadnym względem takiemu dziecku nie dawaj oznak że cierpisz, i niezależnie jak by chore nie było ty masz mu dawać życie, optymistycznie a nie pesymistycznie, wiem że jest to ciężkie ale jeżeli masz zapamiętać swojego najlepszego przyjaciela po jego śmierci, to wolałbyś go zapamiętać z płaczem czy uśmiechniętego np: z nawet najgłupszej rzeczy jaką mogliście razem wykonać nawet podczas tej choroby? Choroba to nie jest powód do załamywania się, a jak psychą zadziałasz nawet najtrudniejsze chwile będą ok, chociaż w ten sposób można sobie pomóc, motywując i podchodząc do tego trochę inaczej bo przeciez moglibyśmy zwariować gdybyśmy się tak wszystkim przejmowali .... A wartości-u każdego są rózne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 października 2016 o 21:53

K kasienka910908
0 / 0

pod takim demotem takie zlosliwosci wstyd ludzie. dla mnie tez rodzina jest najwazniejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jk
0 / 0

Tak nadal mi się wiele rzeczy marzy. Nie zakładam rodziny między innymi by niemieć takich rozterek. Żyję z przeświadczeniem ze niemożna mieć w życiu wszystkiego. Czas jest ograniczony. Choć oczywiście mam rodzeństwo z którego większość mnie nielubi. Mam również oboje rodziców do których jeżdżę i dzwonię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem