a co jeśli tej 'przyjemnosci' nie ma w tym kilkuletnim zwiazku? Po co byc z kims na sile, jesli nie daje to satysfakcji? owszem, potępiam zdradę, ale rozumiem osoby, ktore odważają sie na ten krok.
tylko 15 min ? ;p kiepściutko :D ale jak rutyna wdziera się do związku to trzeba go sobie jakoś urozmaicić :P zdrada to tylko jedno z wyjść :D w sumie najłatwiejsze :P
eMBeeL jak cos ci nie daje satysfakcji to najlepiej zakonczyc ! a nie isc do lozka z inna/innym . po co sie tak ranic ? siebie i druga osobe?;/ jak sie zdaradza to cos w zwiazku jest nie tak a jak jest cos nie tak to albo to rozwiazac albo sie rozstac i tyle!! dlatego naprawde nie rozumiem ZDRAD .. po co sie az tak oszukiwac ?;/ chcesz sie zabic poszalec? nikt nie trzyma cie w zwiazku , nie wiem z kad przeswiadczenie ze trzaba byc razem tak dlugo dokupi nie nadejdzie jakis powazny problem np zdrada.. a co do demota to [+] -trzeba byc egoistycznym idiota/ka by cos takiego zrobic a potem moze jeszcze wine zwalac na druga osobe albo sie nie przyznac..
zenita933 zauwaz 3 rzeczy ktore napisalem
1) nic na siłe
2) nie popieram zdrazy
3) rozumiem osoby ktore to robia
Domotowi nie dałem ani + ani - z powodu 3go punktu ;)
Kobiety sa bardzo emocjonalne, i jezeli sa w zwiazku z facetem, ktory nie dostarcza im odpowiednich emocji pojda do lozka z facetem, ktory tych emocji im dostarczy. Wiec jezeli kobieta zdradza mezczyzne to tylko i wylacznie z jego winy.
Piesciarz uważasz ze facet mając wspaniałą dziewczynę/żonę i kochankę w jednej osobie to pójdzie do łóżka z inna? Jeśli dziewczyna/żona taka nie jest to też wina faceta? To działa w obu sytuacjach.
Po pierwsze podobny demot już był. Po drugie z tego obrazka wcale nie wynika, że to głównie kobiety zdradzają, jak niektóre odpowiedzi sugerują. Po trzecie zdrada często nie jest winą tylko zdradzającej strony. Po czwarte długość związku nic nie mówi o jakości związku; męczyć się z przyzwyczajenia nie warto, czy to 5 czy 25 lat. Nie zmienia to faktu, że najpierw powinno się zerwać, a później iść do łóżka z kimś innym.
Albo jak jeszcze ta przelotna złapie ciąże i nie będzie chciała wyciąć. Słyszałem o kolesiu co dokładnie tak miał. Z taką laską sie spotykał, że nawet wam by sie spodobała. A zrobił dzieciaka takiemu pasztetowi! Żygasz na sam widok! Kijem byś nie tknął takiego paszkwila a co dopiero... błeee! I sie z nią ożenił. Ma za swoje ale mimo wszystko szkoda kolesia.
Było już podobne to fakt. Nie mniej jednak ode mnie plus, choć też uważam jak niektórzy, że nie wszystko zawsze jest takie proste i oczywiste... A poza tym tylko 15 minut...? Słabiutko ;)
@erugio, czyli jezeli bylbym w zwiazku ze wspaniala (dla mnie kobieta) i nie poszedlbym do lozka z inna, to oznacza ze jestem ciotą ? oczywiscie inne kobiety pociagaja, ale wystarczyłoby zebym pomyslal sobie o wybrance i o tym ze inne szmaty nie dorownuja jej pod zadnym wzgledem (tutaj juz nie chodzi o wyglad), odrazuby mi przeszlo...
nie widzę w tym nic głupiego. jeżeli ktoś chciał tych 15 minut, to mogą być one lepsze niż kilkuletni związek. Jeżeli ktoś jednak żałuje tego co zrobił to znak, że nie powinien był tego robić.
Po komentarzach widze, że nagle wszyscy wierzą w prawdziwą miłośc :P
Ale po pierwsze: odrazu rozwalanie związku?
Jeśli kocha (mowie zarowno o mezczyznach jakze i o kobietach) to sie troche postara a czas sam wyleczy rany i po tym wszystkim wyjdzie to na dobre obu stronom :)
gandioh to czas na moje wnioski, a więc sądzę po Twojej wypowiedzi ze Twój wiek to 17-19 lat (a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie). Za mało wiesz o życiu żeby się wypowiadać na ten temat. Gratulacje - widzę ze zamknąłeś/aś na twierdzenie iż zdradził/a to jest ch*jem bądź jest szmata lub dziwką. Miej na uwadze że większość zdrad nie jest wynikiem tego że mam cudownego męża, narzeczonego (lub żonę, narzeczoną), którzy dość że są wspaniałymi partnerami na co dzień to też są świetnymi kochankami dostarczających wszystkiego czego chce druga osoba. Gdy tego brakuje to predzej czy później (przy najlepszej okazji) znajdzie to co jej brakowało - niekoniecznie u boku długoletniego partnera. Gdybyś przeczytał/a wszystkie moje wypowiedzi to zauważył(a)byś że nie popieram zdrady. Co do zrozumienia - dorośnij. Popatrz na to obiektywnie (z punktu widzenia 3osoby - chyba że, ktoś Cie zdradził więc nie zrozumiesz nigdy pewnych spraw). Bez komentarza pozostawiam "szmate" "żałosne" itd - głupotę się wybacza :)
Proszę - to jest demot dla kobiet, które uważają, że wszystkie demoty są przeciw nim :) Nie popadajmy w głupotę i nie wyciągajmy statystyk z 3 demotów, tak jak nie oceniajmy facetów po 3 niewypałach ;) Po prostu poczekajcie, a doczekacie się odpowiedniego demota/faceta - cierpliwości :) Powodzenia!
Zdradziłem już swoją dziewczynę i uważam to za wspaniałe uczucie. Nigdy się tak nie czułem wolny, jak wtedy. I nie 15 min, tylko kilka godzin na 1 dzień, przez 2 tygodnie
Cóż, ja zdradziłem żonę z przyjaciółką.... Tak jak mówi Lotress. Przecudowne uczucie wolności... żona się dowiedziała, miałem tzw. "przypał", ale wszystko jest w porządku.
Zamierzam to powtórzyć .
@Lotress
Jak chcesz poczuć się prawdziwie wolny, na zawsze a nie tylko te perę godzin przez dwa tygodnie, to jest lepszy sposób. Po prostu zakończ ten niepełny udawany związek.
eMBeeL nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrafię zrozumieć to co starasz się przekazać, niemniej jednak nie widzisz w swojej wypowiedzi manipulacji rzeczywistością?
Czego ty się spodziewasz po takim czymś.
Nie ważne czy popierasz zdradę czy nie, patrz na to co piszesz.
My mówimy tu o zdradzie małżeńskiej o stażu minimum 15 lat.
Kobieto gdzie ty masz podstawy moralne. Do tego śmiesz moją zbulwersowaną postawę nazwać głupotą.
Wracaj skąd przybyłaś, i mam nadzieję, o ile już za późno, że jak najmniej facetów się na Tobie zawiedzie.
Nie staraj się ubierać swoich argumentów w ozdoby, bo i tak bestii nie zasłonisz.
hmm mnei tyko ciekawi fakt ze zaprzeczasz sam/a sobie . nie popierasz zdrady ale podziwiasz jak ktos ja hm "popelnia"? ciekawe ,ciekawe . no i racja .. jak juz dojdzie do zdrady to musialobyc cos nie tak.. aczkolwiek dla mnei osoba ktora zdradza poprostu nie kocha.. a zeby byc soba to chyba trzeba sie kochac no nie ?;) bo nei da sie kochac i jednoczesnie ranic ta osobe , poprostu sie nie da! tej osobie moze sie jedynie milosc mylic z zauroczeniem . no ale ogolnie kwestai zdrady zawsze bedzie w pewien sposob emocjonalna, miejmy tylko nadzieje ze nasi partnerzy lub przyszli partnerzy nigdy tego nie zrobia ani my im tego nie zrobimy i najpierw sie rozstaniemy i dopiero wtedy zdradzimy aczkolwiek wtedy to juz zdrada nazawc nie mozna :)
gandioh skończ już proszę z końcówkami 'aś bo dłużej tego nie nie jestem w stanie znieść - jestem facetem dla Twojej wiadomości :). Głupotą nazwałem śmieszne dla mnie atakowanie osoby poprzez szmaty i inne określenia (choć i argumenty też przedstawiłaś/eś). Co moja postawa moralna ma do tego że nie jestem w stanie zaszufladkować ludzi, bez ich zrozumienia? Zarówno Ty jak i zenita933 uważacie że człowiek jest prostolinijny, zdradza - nie kocha. Czasem istnieją przypadki że człowiek kocha, a z miłości robi coś co bez kontekstu wskazuje na to że jednak nic nie czuł(zaznaczam - to nic nie ma wspólnego z demotem - staram się wyjaśnić że człowiek nie jest taką prostą maszyna). Inna sprawa to to co napisała zenita933 "nie popierasz zdrady ale podziwiasz jak ktos ja hm "popelnia"? ". Po pierwsze masz racje nie popieram po drugie rozumieć i podziwiać to dwie różne rzeczy (pragnę podkreślić że nie podziwiam bo potępienie to przekreśla) trzecia rzecz - rozumieć i potępiać można porównać do zrozumienia osób wierzących, ale nie praktykowania tego ponieważ mam własne przekonania. Więc nie próbujcie mi wmówić że 'nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrafię zrozumieć to co starasz się przekazać' bo prawda jest inna. Sytuacja: macie przyjaciółke/ela, który zdradził. Opowiada wam on/a o tym, mówiąc że zaczęło jej czegoś brakować w związku, przykładowo mąż/żona przestał/a być czuły/a jak wcześniej i mimo starań nie udało się mu/jej tego naprawić, dlatego zdradził/a z kimś kto mu/jej to daje i co.. wtedy jesteście w stanie powiedzieć przyjaciółce "jestes szmata dziwka suka ku*wą" ? Czy staracie się zrozumieć? Nie znam was, ale każdy normalny człowiek robi to drugie choć nie musi się z tym od razu zgadzać i robić to samo :), więc nie wmawiajcie mi że manipuluje rzeczywistością. A czemu nie popieram zdrady? Ano temu że wychodzę z założenia że jeśli człowiek kocha to postara się naprawić związek, a jeśli się nie uda to wtedy lepiej żeby się rozstać, by nie krzywdzić bardziej drugiej osoby :)
embeeeeeel, nie wiem dlaczego dalej to piszesz,
To prawda ,że zdrady są porządkiem dziennym ale do jasnej cholery ja tu ciągle nawiązuję do 15 letniego stażem małżeństwa.
Pij piwo które sobie naważyłeś, a nie zmuszaj ,żeby pił je kto inny. Po takim okresie oznacza to ,iż nie jesteś człowiekiem. Przez cały czas pod maską kryłeś bestie.
Chyba ,że jesteś totalnym egoistą. Wtedy cała ta dyskusja nie miała sensu.
gandioh człowieku. złóż te cholerne literki do kupy potem wyrazy i powstaną zdania. Następnie należy te zdania zrozumieć i tu odkrywa się fajne rzeczy. "Czy staracie się zrozumieć? Nie znam was, ale każdy normalny człowiek robi to drugie choć nie musi się z tym od razu zgadzać i robić to samo :)" Nosz kur... czytaj ze zrozumieniem. Widzisz żebym popierał zdradę? Człowieku, ja staram się zrozumieć ludzi! Ani ich do tego nie nakłaniam ani nie robię tego co oni...
Tak mnie wlasnie doswiadczylo zycie 3 lata temu.Dowiedzialam sie dopiero w pazdzierniku tego roku,podczas nauk przedmalzenskich.Mielismy trudne chwile.Jednak takie chwile nalezy przetrwac i czekac co czas przyniesie a nie pakowac sie komus do lozka.Dalam mu szanse bo jestesmy 10 lat razem...
Zobaczymy co dalej...
prawda
MAM NADZIEJE, ŻE NIE JEST TO DEMOT DOŚWIADCZONY TYLKO PRZESTROGA...ALE PRAWDZIWY NIESTETY...
hehehe 15 min, albo krócej :D
hahahaha
Niestety prawda. A bardzo często kobieta o tym nie wie...
Zgadzam się w pełni... Wielki plus ode mnie heh...
Wolny wybór :)
a co jeśli tej 'przyjemnosci' nie ma w tym kilkuletnim zwiazku? Po co byc z kims na sile, jesli nie daje to satysfakcji? owszem, potępiam zdradę, ale rozumiem osoby, ktore odważają sie na ten krok.
:( niestety... czemu tylko nie wszyscy to potrafią zrozumieć "przed"?
niektórym to nieprzeszkadza.... niestety
tylko 15 min ? ;p kiepściutko :D ale jak rutyna wdziera się do związku to trzeba go sobie jakoś urozmaicić :P zdrada to tylko jedno z wyjść :D w sumie najłatwiejsze :P
eMBeeL jak cos ci nie daje satysfakcji to najlepiej zakonczyc ! a nie isc do lozka z inna/innym . po co sie tak ranic ? siebie i druga osobe?;/ jak sie zdaradza to cos w zwiazku jest nie tak a jak jest cos nie tak to albo to rozwiazac albo sie rozstac i tyle!! dlatego naprawde nie rozumiem ZDRAD .. po co sie az tak oszukiwac ?;/ chcesz sie zabic poszalec? nikt nie trzyma cie w zwiazku , nie wiem z kad przeswiadczenie ze trzaba byc razem tak dlugo dokupi nie nadejdzie jakis powazny problem np zdrada.. a co do demota to [+] -trzeba byc egoistycznym idiota/ka by cos takiego zrobic a potem moze jeszcze wine zwalac na druga osobe albo sie nie przyznac..
Gratuluję autorowi długich stosunków
Nie wierzę w dobre związki w których dochodzi do zdrady. Albo coś działa, albo nie.
Poza tym z natury nie jesteśmy monogamistami.
Witać, że tego demotka musiała napisać kobieta, albo jakaś męska ciota.
zenita933 zauwaz 3 rzeczy ktore napisalem
1) nic na siłe
2) nie popieram zdrazy
3) rozumiem osoby ktore to robia
Domotowi nie dałem ani + ani - z powodu 3go punktu ;)
Kobiety sa bardzo emocjonalne, i jezeli sa w zwiazku z facetem, ktory nie dostarcza im odpowiednich emocji pojda do lozka z facetem, ktory tych emocji im dostarczy. Wiec jezeli kobieta zdradza mezczyzne to tylko i wylacznie z jego winy.
http://demotywatory.pl/497426/Opanowanie-innych
Piesciarz uważasz ze facet mając wspaniałą dziewczynę/żonę i kochankę w jednej osobie to pójdzie do łóżka z inna? Jeśli dziewczyna/żona taka nie jest to też wina faceta? To działa w obu sytuacjach.
demot:sos toffi się rozlał
Po pierwsze podobny demot już był. Po drugie z tego obrazka wcale nie wynika, że to głównie kobiety zdradzają, jak niektóre odpowiedzi sugerują. Po trzecie zdrada często nie jest winą tylko zdradzającej strony. Po czwarte długość związku nic nie mówi o jakości związku; męczyć się z przyzwyczajenia nie warto, czy to 5 czy 25 lat. Nie zmienia to faktu, że najpierw powinno się zerwać, a później iść do łóżka z kimś innym.
Albo jak jeszcze ta przelotna złapie ciąże i nie będzie chciała wyciąć. Słyszałem o kolesiu co dokładnie tak miał. Z taką laską sie spotykał, że nawet wam by sie spodobała. A zrobił dzieciaka takiemu pasztetowi! Żygasz na sam widok! Kijem byś nie tknął takiego paszkwila a co dopiero... błeee! I sie z nią ożenił. Ma za swoje ale mimo wszystko szkoda kolesia.
Było bardzo podobne, a mianowicie "Zdrada. 15 minut ekstazy, która rujnuje kilkuletni związek"
prawdziwy demotywator:) chyba najlepszy jaki widzialam na tej stronie:) ogromny +
Było już podobne to fakt. Nie mniej jednak ode mnie plus, choć też uważam jak niektórzy, że nie wszystko zawsze jest takie proste i oczywiste... A poza tym tylko 15 minut...? Słabiutko ;)
@erugio, czyli jezeli bylbym w zwiazku ze wspaniala (dla mnie kobieta) i nie poszedlbym do lozka z inna, to oznacza ze jestem ciotą ? oczywiscie inne kobiety pociagaja, ale wystarczyłoby zebym pomyslal sobie o wybrance i o tym ze inne szmaty nie dorownuja jej pod zadnym wzgledem (tutaj juz nie chodzi o wyglad), odrazuby mi przeszlo...
Gdy ona Ciebie Kocha , nie zmarnuj tego..
...działa w obie strony!
nie widzę w tym nic głupiego. jeżeli ktoś chciał tych 15 minut, to mogą być one lepsze niż kilkuletni związek. Jeżeli ktoś jednak żałuje tego co zrobił to znak, że nie powinien był tego robić.
Demot prawdziwy, a jak ktoś tego nie rozumie, to tylko życzyć szczęścia... ^^
eMBeeL spokoooooo
Wnioskuję ,że jesteś kobietą :D
W takim razie życzę Ci ,żebyś zrozumiała męża czy też narzyczonego, (a może chłopaka? ;o) jak go przyłapiesz na takim czymś.
O kurna trzeba go podziwiać za to ,że zrobił ten krok.
PS: Puknij się w głowę, bo takimi zdaniami (nie ważne jak bardzo elokwentnymi) robisz z Siebie stereotyp szmaty.
Hahah ludzie ludzie ludzie ;D
Reszta ludzi która to "rozumie" jesteście załośni.
15 lat dla 15 minut to tak jakby sprzedać cały dobytek na lot w kosmos.
realia związku... niestety :(
w sumie to dla 3 minut :DDD
ogienogienjazdajazda: to widocznie cieńki jesteś jak tylko 3 minuty ... co do demota PRAWDA
true, true, true .
Po komentarzach widze, że nagle wszyscy wierzą w prawdziwą miłośc :P
Ale po pierwsze: odrazu rozwalanie związku?
Jeśli kocha (mowie zarowno o mezczyznach jakze i o kobietach) to sie troche postara a czas sam wyleczy rany i po tym wszystkim wyjdzie to na dobre obu stronom :)
demot:największa głupota:robić to na zimnej posadzce ;)
gandioh to czas na moje wnioski, a więc sądzę po Twojej wypowiedzi ze Twój wiek to 17-19 lat (a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie). Za mało wiesz o życiu żeby się wypowiadać na ten temat. Gratulacje - widzę ze zamknąłeś/aś na twierdzenie iż zdradził/a to jest ch*jem bądź jest szmata lub dziwką. Miej na uwadze że większość zdrad nie jest wynikiem tego że mam cudownego męża, narzeczonego (lub żonę, narzeczoną), którzy dość że są wspaniałymi partnerami na co dzień to też są świetnymi kochankami dostarczających wszystkiego czego chce druga osoba. Gdy tego brakuje to predzej czy później (przy najlepszej okazji) znajdzie to co jej brakowało - niekoniecznie u boku długoletniego partnera. Gdybyś przeczytał/a wszystkie moje wypowiedzi to zauważył(a)byś że nie popieram zdrady. Co do zrozumienia - dorośnij. Popatrz na to obiektywnie (z punktu widzenia 3osoby - chyba że, ktoś Cie zdradził więc nie zrozumiesz nigdy pewnych spraw). Bez komentarza pozostawiam "szmate" "żałosne" itd - głupotę się wybacza :)
Proszę - to jest demot dla kobiet, które uważają, że wszystkie demoty są przeciw nim :) Nie popadajmy w głupotę i nie wyciągajmy statystyk z 3 demotów, tak jak nie oceniajmy facetów po 3 niewypałach ;) Po prostu poczekajcie, a doczekacie się odpowiedniego demota/faceta - cierpliwości :) Powodzenia!
Zdradziłem już swoją dziewczynę i uważam to za wspaniałe uczucie. Nigdy się tak nie czułem wolny, jak wtedy. I nie 15 min, tylko kilka godzin na 1 dzień, przez 2 tygodnie
Cóż, ja zdradziłem żonę z przyjaciółką.... Tak jak mówi Lotress. Przecudowne uczucie wolności... żona się dowiedziała, miałem tzw. "przypał", ale wszystko jest w porządku.
Zamierzam to powtórzyć .
Chodzi o tą rozlaną substancję?
ok ale czmeu jest cudzysłów?
Widzę ze Ciebei to spotkało,współczucia. I plus.
demot:największa głupota:tkwić w związku bez przyjemności, zamiast zmienić partnerkę
@Lotress
Jak chcesz poczuć się prawdziwie wolny, na zawsze a nie tylko te perę godzin przez dwa tygodnie, to jest lepszy sposób. Po prostu zakończ ten niepełny udawany związek.
Boze co wy plusujecie, demot tego typu pojawial sie juz 12312412354 razy
Potem i tak sie bedzie żałowac, człowiek nie potrafi panowac nad swoimi namietnosciami. Duży plus
P.S
Komentarze typu "gratuluje autorowi udanych stosunków" czy coś w tym stylu są beznadziejne, niektórzy zostaną parapetami do konca zycia.
niestety prawdziwy demotywator :( i nie tylko kobiety przeciez zdradzaja! obrazek nic nie sugeruje odnosnie plci.
15 minut dla mnie przynajmniej godzina haha
kolejny demot na głównej z serii "to samo" innymi słowami:|
Głupotą jest zabawa w związki.
15 minut?? współczuje autorowi :P
Super... ale co z tego, jeśli takich demotywatorów było masa... i to chyba 2 albo 3 albo więcej na głównej.
demot:yyy:coś Ci pociekło
gdzie są admini ? BYYYŁOO
zgadzam się w stu procentach!
a potem my jesteśmy skrzywdzone nie oni.
Idiotyzm... 15 minut? Lepiej godzinkę.
to jak chcę poznać autora ;)
demot:Uje*any farbą:czy nie wiem czym
eMBeeL nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrafię zrozumieć to co starasz się przekazać, niemniej jednak nie widzisz w swojej wypowiedzi manipulacji rzeczywistością?
Czego ty się spodziewasz po takim czymś.
Nie ważne czy popierasz zdradę czy nie, patrz na to co piszesz.
My mówimy tu o zdradzie małżeńskiej o stażu minimum 15 lat.
Kobieto gdzie ty masz podstawy moralne. Do tego śmiesz moją zbulwersowaną postawę nazwać głupotą.
Wracaj skąd przybyłaś, i mam nadzieję, o ile już za późno, że jak najmniej facetów się na Tobie zawiedzie.
Nie staraj się ubierać swoich argumentów w ozdoby, bo i tak bestii nie zasłonisz.
hmm mnei tyko ciekawi fakt ze zaprzeczasz sam/a sobie . nie popierasz zdrady ale podziwiasz jak ktos ja hm "popelnia"? ciekawe ,ciekawe . no i racja .. jak juz dojdzie do zdrady to musialobyc cos nie tak.. aczkolwiek dla mnei osoba ktora zdradza poprostu nie kocha.. a zeby byc soba to chyba trzeba sie kochac no nie ?;) bo nei da sie kochac i jednoczesnie ranic ta osobe , poprostu sie nie da! tej osobie moze sie jedynie milosc mylic z zauroczeniem . no ale ogolnie kwestai zdrady zawsze bedzie w pewien sposob emocjonalna, miejmy tylko nadzieje ze nasi partnerzy lub przyszli partnerzy nigdy tego nie zrobia ani my im tego nie zrobimy i najpierw sie rozstaniemy i dopiero wtedy zdradzimy aczkolwiek wtedy to juz zdrada nazawc nie mozna :)
odezwali sie minutowcy wysmiewajacy 15 minutowcow
Zdrada=nie kocha, proste. Impuls, alkohol wymówki godne zwierzęcia.
demot:Największa głupota:zmarnować sos sojowy kosztem nic nie znaczącego numerku.
Jeśli jest zdrada nie ma miłości, niech to do was dotrze. Partner zdradził raz, nie wybaczać. Nie warto.
gandioh skończ już proszę z końcówkami 'aś bo dłużej tego nie nie jestem w stanie znieść - jestem facetem dla Twojej wiadomości :). Głupotą nazwałem śmieszne dla mnie atakowanie osoby poprzez szmaty i inne określenia (choć i argumenty też przedstawiłaś/eś). Co moja postawa moralna ma do tego że nie jestem w stanie zaszufladkować ludzi, bez ich zrozumienia? Zarówno Ty jak i zenita933 uważacie że człowiek jest prostolinijny, zdradza - nie kocha. Czasem istnieją przypadki że człowiek kocha, a z miłości robi coś co bez kontekstu wskazuje na to że jednak nic nie czuł(zaznaczam - to nic nie ma wspólnego z demotem - staram się wyjaśnić że człowiek nie jest taką prostą maszyna). Inna sprawa to to co napisała zenita933 "nie popierasz zdrady ale podziwiasz jak ktos ja hm "popelnia"? ". Po pierwsze masz racje nie popieram po drugie rozumieć i podziwiać to dwie różne rzeczy (pragnę podkreślić że nie podziwiam bo potępienie to przekreśla) trzecia rzecz - rozumieć i potępiać można porównać do zrozumienia osób wierzących, ale nie praktykowania tego ponieważ mam własne przekonania. Więc nie próbujcie mi wmówić że 'nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrafię zrozumieć to co starasz się przekazać' bo prawda jest inna. Sytuacja: macie przyjaciółke/ela, który zdradził. Opowiada wam on/a o tym, mówiąc że zaczęło jej czegoś brakować w związku, przykładowo mąż/żona przestał/a być czuły/a jak wcześniej i mimo starań nie udało się mu/jej tego naprawić, dlatego zdradził/a z kimś kto mu/jej to daje i co.. wtedy jesteście w stanie powiedzieć przyjaciółce "jestes szmata dziwka suka ku*wą" ? Czy staracie się zrozumieć? Nie znam was, ale każdy normalny człowiek robi to drugie choć nie musi się z tym od razu zgadzać i robić to samo :), więc nie wmawiajcie mi że manipuluje rzeczywistością. A czemu nie popieram zdrady? Ano temu że wychodzę z założenia że jeśli człowiek kocha to postara się naprawić związek, a jeśli się nie uda to wtedy lepiej żeby się rozstać, by nie krzywdzić bardziej drugiej osoby :)
"erugio
30 listopada 2009 o 13:03
Witać, że tego demotka musiała napisać kobieta, albo jakaś męska ciota. "
widać, że tego komenta dał zwykły/a frajer/ka który/a lubi zdradzać nie szanuje związków i generaline ma wszystko w du**
embeeeeeel, nie wiem dlaczego dalej to piszesz,
To prawda ,że zdrady są porządkiem dziennym ale do jasnej cholery ja tu ciągle nawiązuję do 15 letniego stażem małżeństwa.
Pij piwo które sobie naważyłeś, a nie zmuszaj ,żeby pił je kto inny. Po takim okresie oznacza to ,iż nie jesteś człowiekiem. Przez cały czas pod maską kryłeś bestie.
Chyba ,że jesteś totalnym egoistą. Wtedy cała ta dyskusja nie miała sensu.
Pozdrowionka
gandioh człowieku. złóż te cholerne literki do kupy potem wyrazy i powstaną zdania. Następnie należy te zdania zrozumieć i tu odkrywa się fajne rzeczy. "Czy staracie się zrozumieć? Nie znam was, ale każdy normalny człowiek robi to drugie choć nie musi się z tym od razu zgadzać i robić to samo :)" Nosz kur... czytaj ze zrozumieniem. Widzisz żebym popierał zdradę? Człowieku, ja staram się zrozumieć ludzi! Ani ich do tego nie nakłaniam ani nie robię tego co oni...
Przypomnę tylko, że zdradzają przedstawiciele/przedstawicielki obydwu płci.
bylo podobne http://demotywatory.pl/162413/ZDRADA
Czysta prawda :D
Tak mnie wlasnie doswiadczylo zycie 3 lata temu.Dowiedzialam sie dopiero w pazdzierniku tego roku,podczas nauk przedmalzenskich.Mielismy trudne chwile.Jednak takie chwile nalezy przetrwac i czekac co czas przyniesie a nie pakowac sie komus do lozka.Dalam mu szanse bo jestesmy 10 lat razem...
Zobaczymy co dalej...
prawda !
Prawda:/
prawda
jak 15 minut? tylko?
15 minut??? ;p
dokładnie...
związku nie buduje wysługa lat tylko wzajemna praca...
było
o boże jakie to głębokie poruszjące nie szczerze to jest ŻALOWO i na odwrót
tak bywa ...
hmmm tylko 15 min? współczuje tobie i twojej partnerce...
Na 15 minut to się zaczynać w ogóle nie opłaca xD