Ostatnio jechałam przez Śląsk w zeszłym roku, a jeszcze 5 lat temu jeździłam regularnie przez cały Śląsk (pociągiem do Krakowa, więc przez cały Śląsk trzeba się był przetelepać). To był zawsze najgorszy odcinek podróży. Tak szaro, smutno, mnóstwo zaniedbanych, porzuconych, zniszczonych budynków. Śląsk niestety jest szary i ponury - jak Łódź.
@MauraVe wiadomo, że chodzi w sumie nie tyle o Śląsk jako województwo tylko o GOP, z Katowicami na czele. Byłem jakieś dwa lata temu po 10 letniej przerwie, i fakt trochę się poprawiło, zwłaszcza powietrze jakby czystsze było, a byłem zimą, ale niestety sama konstrukcja tych miast jest przygnębiająca. Jako człowiekowi z Trójmiasta najbardziej mi tam brakowało zieleni. W wielu miastach w Polsce jest pełno drzew, skwerów, parków. A tam, jakoś tak pusto pod tym względem. Niby centra zadbane itd. ale czuć, że coś jest nie tak.
Od urodzenia mieszkam na Górnym Śląsku i przenigdy w świecie nie wstydziłam się tego, podobnie jak naszej gwary czy tradycji. Mieszkanie w aglomeracji ma oczywiście swoje minusy, choćby ten brak zieleni. Mogę go sobie jednak zrekompensować w ciągu 20 minut, przejeżdżają np. z Katowic do parku w Chorzowie, zoo, wesołego miasteczka czy palmiarni w Gliwicach. Mam ochotę pójść na basen? Każde miasto obok mojego ma basen miejski, aquapark, aquadrom lub coś w tym stylu, wybór jest niesamowity. Podobnie z szukaniem pracy. Mogę jej szukać we wszystkich miastach aglomeracji, bo dzięki dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej oraz sieci dróg i autostrad, mam możliwość sprawnego dojazdu bez konieczności tracenia dużej ilości czasu. Oczywiście, że Śląsk, jak każde województwo, ma swoje minusy. Wciąż można spotkać się tu z biedą, brudem i patologią, ale nie okłamujmy się - gdzie nie można? Istnieje miasto, które nie ma choć jednej gorszej dzielnicy? Ogólnie chodzi mi o to, że mieszkanie na Śląsku - w aglomeracji, daje mi możliwości, które bardzo doceniam. W życiu nie wyjechałabym na zabitą dechami wieś, gdzie PKS jeździ raz w tygodniu w okolicach czwartku. Każdy docenia co innego. Jedni dużo zieleni, a inni bogatą infrastrukturę. Mnie na Śląsku niczego nie brakuje, a na moim osiedlu, w pobliżu rezerwatu przyrody, nawet powietrze jest ok :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2017 o 21:46
Autorze demota gdzie tak na slasku wyglada??? Zajrzyj czasami tez do internetu w celach innych niz tworzenie durnot. Sparwdz ile powierzchni zajmuja lasy i zielen np w katowicach. Fakt bytom , swietochlowice wygladaja gorzej, jednak slask jest tez piekny. Minus i to duzy bo chyba na slasku nie byles albo masz zle wspomnienia.
Ostatnio jechałam przez Śląsk w zeszłym roku, a jeszcze 5 lat temu jeździłam regularnie przez cały Śląsk (pociągiem do Krakowa, więc przez cały Śląsk trzeba się był przetelepać). To był zawsze najgorszy odcinek podróży. Tak szaro, smutno, mnóstwo zaniedbanych, porzuconych, zniszczonych budynków. Śląsk niestety jest szary i ponury - jak Łódź.
I po tym co zobaczyłaś z pociągu wydajesz osąd o całym województwie? Wiesz, że Śląsk to np. również piękne Beskidy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 20:40
@MauraVe wiadomo, że chodzi w sumie nie tyle o Śląsk jako województwo tylko o GOP, z Katowicami na czele. Byłem jakieś dwa lata temu po 10 letniej przerwie, i fakt trochę się poprawiło, zwłaszcza powietrze jakby czystsze było, a byłem zimą, ale niestety sama konstrukcja tych miast jest przygnębiająca. Jako człowiekowi z Trójmiasta najbardziej mi tam brakowało zieleni. W wielu miastach w Polsce jest pełno drzew, skwerów, parków. A tam, jakoś tak pusto pod tym względem. Niby centra zadbane itd. ale czuć, że coś jest nie tak.
Od urodzenia mieszkam na Górnym Śląsku i przenigdy w świecie nie wstydziłam się tego, podobnie jak naszej gwary czy tradycji. Mieszkanie w aglomeracji ma oczywiście swoje minusy, choćby ten brak zieleni. Mogę go sobie jednak zrekompensować w ciągu 20 minut, przejeżdżają np. z Katowic do parku w Chorzowie, zoo, wesołego miasteczka czy palmiarni w Gliwicach. Mam ochotę pójść na basen? Każde miasto obok mojego ma basen miejski, aquapark, aquadrom lub coś w tym stylu, wybór jest niesamowity. Podobnie z szukaniem pracy. Mogę jej szukać we wszystkich miastach aglomeracji, bo dzięki dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej oraz sieci dróg i autostrad, mam możliwość sprawnego dojazdu bez konieczności tracenia dużej ilości czasu. Oczywiście, że Śląsk, jak każde województwo, ma swoje minusy. Wciąż można spotkać się tu z biedą, brudem i patologią, ale nie okłamujmy się - gdzie nie można? Istnieje miasto, które nie ma choć jednej gorszej dzielnicy? Ogólnie chodzi mi o to, że mieszkanie na Śląsku - w aglomeracji, daje mi możliwości, które bardzo doceniam. W życiu nie wyjechałabym na zabitą dechami wieś, gdzie PKS jeździ raz w tygodniu w okolicach czwartku. Każdy docenia co innego. Jedni dużo zieleni, a inni bogatą infrastrukturę. Mnie na Śląsku niczego nie brakuje, a na moim osiedlu, w pobliżu rezerwatu przyrody, nawet powietrze jest ok :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 21:46
Autorze demota gdzie tak na slasku wyglada??? Zajrzyj czasami tez do internetu w celach innych niz tworzenie durnot. Sparwdz ile powierzchni zajmuja lasy i zielen np w katowicach. Fakt bytom , swietochlowice wygladaja gorzej, jednak slask jest tez piekny. Minus i to duzy bo chyba na slasku nie byles albo masz zle wspomnienia.