Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
178 204
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W Wojtek1291
+35 / 35

Niektórzy by powiedzieli "to tylko dzieci". A dzieci potrafią być dużo bardziej okrutne od dorosłych. Przede wszystkim dlatego, że są bezpośrednie i nie rozumieją konsekwencji swoich czynów, a rodzice często bagatelizują lub wręcz ignorują obowiązek uświadamiania ich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lop0plpppp
+3 / 7

czasami to jedyne wyjscie - w PL bylby nazywany dumbo === tak - wiem - GIMBY nie znajo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
+15 / 21

@Jisei nawet sobie nie wyobrazasz jakie to jest pieklo byc ponizanym i wysmiewanym w czasie kiedy ksztaltuje sie twoj charakter... po takim dojrzewaniu jestes zniszczonym czlowiekiem a nie silniejszym, niesmialym, brak ci wiary w samego siebie... skoncz pieprzyc takie farmazony bo gowno wiesz o takim niszczeniu przez dzieci w szkole

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2017 o 19:16

K kanapkazechlebem
+6 / 10

@Jisei Rogueg ma sporo racji. Pamiętam sprzed dziesięciu lat, jak piekielne potrafiły być dzieci w pierwszych klasach. Bałam się iść do szkoły. Bałam się rówieśników. Już nawet nie pamiętam za co mnie wtedy nie lubili, ale tak było od pierwszej klasy. W piątej dopiero odpuścili, bo przyszła nowa dziewczynka z domu dziecka i skupili się na niej. Dorośli mi mówili, że mam się nie przejmować kretynami i sama to sobie powtarzałam, ale z marnym skutkiem. Efekt? Dziś, w klasie maturalnej jestem szczerym i energicznym człowiekiem w rozmowie z przyjaciółmi, ale jak przychodzi do rozmowy z rówieśnikami, to stres mnie zjada. Boję się też zagadywać do innych osób, pisać maili, odbierać telefony, zamawiać cokolwiek, odpisać trenerowi. I nawet iść na trening, bo tylu tam ludzi. Po szkole spotykam się tylko z rodziną i chłopakiem, równie aspołecznym, w większym gronie czas spędzam może dwa razy do roku, przy wyjątkowych okazjach. A chciałabym, żeby było inaczej. Idąc do gimnazjum, potem do liceum, myślałam, że się zmienię i będę wreszcie w "towarzystwie". Może na studiach? Ale coś wątpię. Mam zero charakteru. Zupełnie. Tylko w internecie odważna ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+1 / 1

@Jisei "nie przeszkadzały mu w niczym poza tym że czół się dziwnie ze znajomymi" Przeszkadzały mu w życiu, w budowaniu pewności siebie. "Wychowany" jako ten gorszy, już zawsze mógłby się czuć gorszy od innych. Takie prześladowanie trwające latami zostawia niewidoczne gołym okiem rany, które ciężko wyleczyć o ile w ogóle. Tu nie chodzi o to, że koledzy dokuczają, bo zrobił coś głupiego, zmieniłby towarzystwo i problem by się skończył. Problem w tym, że w każdej grupie dzieci by mu dokuczały, bo takie są dzieci, jak się czymś wyróżniasz, to jesteś dziwadłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
+1 / 1

@Jisei - właśnie, i wystarczyłoby gdyby nie strzygli go "na pałę" - nikt by wtedy nie zwrócił uwagi na uszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Angelofrevenge
+1 / 1

tylko do 18 roku życia by skoczył z dachu, ew. bo się powiesił a w najlepszym przypadku by zwariował

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 3

@Strzyga Głupoty opowiadasz, kompleksy i cudowni rówieśnicy potrafią nieziemsko zniszczyć komuś psychikę. Kompleksy przechodzą? Charakter się kształtuje? No to by tłumaczyło, dlaczego obecnie tak modne są operacje plastyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziemek99
+1 / 1

@BOGUSS Trollujesz czy na serio jesteś idiotą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrooki
-2 / 10

W dorosłym życiu spotka laskę, która się w nim zakocha, będzie miała z nimi dzieci i.... ZONK! Urodzą się elfie uszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marczu
-4 / 6

Czy tylko mnie zęby bolą, gdy czytam o "przemocy" - gdy chodziło o dokuczanie i nabijanie się? Tak, wiem, że to przykre, ale w życiu i tak nie raz go to spotka z tej czy innej przyczyny. A przemoc - to znacznie poważniejsza sprawa, wymagająca stanowczych interwencji. Nie dajmy się może ogłupić nowomowie politycznej poprawności?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SirNobody
0 / 0

@marczu mnie zęby bolą, kiedy widzę, jak ktoś uważa, że przemoc to tylko fizyczne znęcanie się. Aa, przemoc psychiczna jest gorsza, i takiej, jakiej doświadczyłem za dzieciaka w szkole, nie doświadczyłem już nigdy więcej po ukończeniu 18 roku życia. Takie "dokuczanie" i "nabijanie się" może zabić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bizi
+2 / 8

I po to są właśnie operacje plastyczne a nie dla cycków i dup - BRAWO dla rodziców. Jako ojciec zrobiłbym to samo.

W podstawówce mieliśmy kolegę z bardzo dużymi uszami - i pomimo całej sympatii do niego zdarzało nam się coś dociąć - nie było to dla niego na pewno miłe (mi też docinali - ale lekko).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

@Bizi Mi docinali z powodu blizny na twarzy - u dziewczynki to "złe". Ale mądry chirurg plastyczny odesłał i powiedział, że dopiero gdy przestanę rosnąć będzie mógł tu coś pomóc - bo ciało dziecka się ciągle zmienia, bo to, co jest w danym wieku widoczne, z czasem może stać się niezauważalne, albo mało zauważalne. Wiesz, kilka lat temu poszłam spytać z ciekawości do chirurga - dowiedziałam się, że blizna jest na tyle dyskretna i na tyle ładnie wygląda, że jakiekolwiek ingerencje mogłyby tylko pogorszyć sprawę.
Podstawą jest tu: wiek chłopca. Jest zbyt mały, by dokonywać u niego tego typu ingerencji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 3

@Bizi Biust również może być źródłem kompleksów. Dlaczego niby mamy to bagatelizować? Tak jak jemu dokuczano z powodu uszu, tak wyobraź sobie, ze wiele kobiet słyszy (baa dziewczyn, czy zwłaszcza nastolatek), że ,,płaska", ,,gdzie cycki zostawiła" i nawet, że nie jest kobietą. Nad tyłkiem akurat można popracować.

Kompleksy mają ludzie różne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@lithium222 Tak, mały biust może być źródłem kompleksów, podobnie jak duży biust, z tym że za tym drugiem idą też inne problemy - takie, jak wady postawy, czy bóle pleców. Jakoś nikt nie pamięta, że istnieją operacje pomniejszania biustu i gdy ktoś o takowej wspomina pojawia się szok. Poza tym, to także spotyka się z docinkami ze strony koleżanek, to także może spowodować utratę pewności siebie. Podobnie jak wszystko, czym możesz się wyróżniać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 1

@Cascabel A gdzie, ja tam słyszałam o takich operacjach, jak i kompleksach. Tylko, że widzisz: duży biust (o czym się trąbi na lewo i prawo) to atut kobiety. I nawet jeżeli jej się nie podoba, to jest głównie jej opinia. I akurat docinki koleżanek, to w tym wszystkim najmniejszy problem moja droga. Większość kobiet nie cierpi swojego biustu, nie ze względu na koleżanki, tylko ze względu na mężczyzn. I tu jest pies pogrzebany. Nawet na tej stronie można co po chwila przeczytać ,,deski bym nie chciał". ,,kobieta powinna mieć". I to siedzi w głowie.

Ale z wiekiem w sumie przechodzi :P albo idzie taka pod nóż.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@lithium22 Właśnie zachowanie mężczyzn wobec młodej dziewczyny z większym biustem jest tu najgorsze. Nie pozwala zbudować pewności siebie: gapienie się na dekolt, komentarze, żarty kolegów z klasy sprawiają, że taka dziewczyna zaczyna się wstydzić. Jest tak samo narażona na kompleksy, jak dziewczyna z mniejszym biustem niż koleżanki. Kompleksy, nawyk do nie chodzenia wyprostowanym (bo biust za bardzo zwraca uwagę), trudności z kupowaniem ładnych ubrań (często kończy się na workowatych, na pewno trudno o sukienkę, czy cokolwiek zapinanego na guziki). Potem, z wiekiem przychodzą problemy z kręgosłupem, bo to cholerstwo jest ciężkie. To jest ten drugi schemat.
Najlepiej po prostu mieścić się w średniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@Cascabel Ale przecież są operacje plastyczne to o co chodzi? No moja droga wybory są dwa: albo akceptujesz, albo się operujesz.
Ja miałam taki etap w swoim życiu, gdzie chciałam to zmienić i to bardzo. Ale usłyszałam: mózg sobie zoperuj :P Moje biuściaste koleżanki zawsze wykorzystywały swój atut. Na prawdę, osobiście zawsze słyszałam zachwyt nad ich osobami, a nie jakieś chamskie docinki. Kwestia widać otoczenia. Ale znam dziewczynę, która miała rzeczywiście kompleksy, bo jej biust, przez swoją wielkość był.. nieładny i problematyczny. Zaakceptowała. A chłopcy dojrzewają, tak więc szkoła mija (i to bardzo szybko).
Duży biust uchodzi za atut, możesz twierdzić inaczej, ale tak jest. Ogólnie jak jest dziewczyna atrakcyjna, to się spotyka z chamskimi, często seksistowskimi tekstami. Nie tylko dotyczącymi biustu, ale tyłka, nóg.

Jednakże kompleksy są niekiedy na tyle silne, ze powinna być pomoc, albo psychologa, albo właśnie w skrajnych przypadkach, po rozmowach ze specjalistą: operacja. Poprawienie biustu, czy to powiększenie, zmniejszenie, nadanie innego kształtu, to nie zawsze jest fanaberia (a tak jest jak widać traktowane). A konkretne problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
-2 / 4

No po prostu życiowa tragedia, megakatastrofa, apogeum nieszczęścia - i chyba wiadomość dekady. Co to za piramidalne brednie! Dobrze że w ogóle miał oba, że miał co jeść, mina nie urwała mu nogi, że rodzice (matka?) go nie porzucili, że żyją.
Zresztą lepiej chyba wyglądać jak elf niż jak ork - mógł trafić gorzej. A nawet gdyby, taki J. Urban zrobił wielką karierę;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
+1 / 3

@michkrak mogl trafic gorzej to znaczy ze nie ma poprawiac swojej sytuacji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
-1 / 3

@Roguex - To śmieć informacyjny, tylko tyle.
Zupełnie teoretycznie - uważam, że ingerencja w coś zupełnie nieistotnego (nawet nie defekt, rzecz niedostrzegalna, gdyby go matka(?) nie strzygła "na łysą pałę"), jeszcze w przypadku dziecka, raczej nie powinna mieć miejsca, także ze wzgl. dydaktycznych. Choć widziałem podobny przypadek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
+1 / 3

@michkrak powiem ci tyle, lekarz ma obowiazek powiadomic o ryzyku zwiazanym z takimi rzeczami wiec rodzice na bank nie podjeliby takiego ryzyka gdyby to zagrazalo jakkolwiek jego rozwojowi a o psychike ty juz sie nie boj bo chlopak teraz pewnie wyrosnie na zdrowego psychicznie mezczyzne bez znaczacych kompleksow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
-1 / 1

@Roguex - wolno mi chyba mieć zupełnie inne zdanie...:-). Jeśli odstające uszy to mega problem, to załamie się przy każdym, najmniejszym niepowodzeniu. A już gdyby dostał ospy i będzie miał jakąś bliznę, olaboga, pewnie będzie sobie skórę przeszczepiał. Ale każdy kowalem losu swojego, dziecka szkoda.
Co do "lekarzy" z medycyny est. też możesz nie mieć racji. pzdr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
+1 / 1

@michkrak nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
-1 / 1

@Roguex - no chyba nie czytałeś postów, na które odpowiadałeś, ale ok - masz inne zdanie i nikt Ci go nie broni. Zresztą medycyna estetyczna ma w Tobie potencjalnego klienta;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
0 / 0

@michkrak oczywiscie ze ma, od tego to istnieje zebys kurde nie chodzil jako dziwadlo po ulicach, zle sie z czyms czujesz to idz to zmien, np jakbym ja mial nie wiem mega krzywe zeby to bym je naprawil, dziwne ze nikt nie gada takich glupot jesli chodzi o ladny usmiech i probe naprawy uzebienia ktore wyroslo krzywe a przeciez to tylko estetyka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michkrak
0 / 0

@Roguex - tylko uwaga: korekcja zębów najczęściej wiąże się ze zdrowiem, a nie tylko z wyglądem - są zbyt małe przestrzenie międzyzębowe, choroby dziąseł, przyzębia,zwiększone ryzyko próchnicy i można wymieniać ile wlezie!
Tu masz tylko kwestie estetyki, dodatkowo problem wyeksponowany przez matkę (zgodnie z informacją z demota), choćby poprzez fryzurę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
0 / 0

@michkrak dalsza rozmowa nie ma sensu, jak twoje dziecko bedzie mialo taki klopot to powiesz mu zeby zapuscilo wlosy jak moje to udam sie pewnie do takiego chirurga, kazdy ma wlasne zdanie i nie da sie zadnego z nas przekonac do jego zmiany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elandiel1
0 / 0

O Boże! poprawiłem cię ...hihi :>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E emiqwe
+2 / 4

głupi rodzice ?kształcenie charakteru ?serio ? będąc gnebionym ,wysmiewanym dzień w dzień nie robi z człowieka twardszym a tym bardziej dziecka które nie rozumie podłości ludzkiej. gdybym była na miejscu tego chłopca byłabym wdzięczna rodzicom ze tyle dla mnie zrobili bym czula się dobrze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grobisher
0 / 0

I tym sposobem rodzice zniszczyli mu karierę aktorską...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 0

Krzyknął "O Boże!"? Niechybnie Amerykanin ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Wyglądał jak fenek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Odoaker
-1 / 1

Dzieci z takimi uszami mogą żyć. Bez 1000 kalorii dziennie - już nie. Dalej płacz nad tymi którym obbcięli uszy. To takie romantyczne... Miej w du..e te umierające z głodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Roguex
-1 / 1

@Odoaker szkoda ze swojego dzisiejszego obiadu nie wyslales do afryki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Odoaker
0 / 0

Roguex Na pewno doszedł by świeży... Zamiast obiadu przesyłam pieniądze. A Ty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem