@kwasorod poukładane do momentu otrzymania papierka, później to już trzeba jechać na zachód. Gdyby Rosja i Ukraina należała do UE to zobaczylibyście ich prawdziwe oblicza. Sytuacja mojego brata. Po dwóch latach (!!!) totalna zmiana. Dlaczego? Załatwiony pobyt + jakiś bogaty ogier na horyzoncie. Odeszła i zabrała pół majątku. Dziwnym trafem dla Rosjanek i Ukrainek rozdzielność majątkowa jest nie do pomyślenia, a opis z demotywatora to u nich normalność, bo mężczyzna ma zarabiać na kobietę! Jedyny plus to taki, że dzieci nie mieli (nie chciała). Nie mówię, że są głupie tak robiąc (u nich poważna bieda, chcą dziewczyny z tego wyjść, a że kosztem jakiegoś łosia to cóż). Wystarczy znając rosyjski wejść na ich specjalne fora, gdzie krok po kroku opisują jak wykiwać Polaka, Słowaka, Węgra, czy Czecha :/ (nie wiedziałem o tym dopóki nie przeczytałem pewnego bloga). Jednak bardziej przerażają mnie faceci co tego nie widzą. Wszystkie znaki na ziemi i niebie pokazują o co chodzi, ale dla wielu ładna twarz i udawanie staroświeckiej żoneczki jest warte połowy majątku i kochanka na boku. Po cholerę jakiejś poukładanej dziewczynie z tych krajów wyjechać i żenić się z jakimś obcokrajowcem (czyli obcym kulturowo człowiekiem)? Polacy z wyglądu nie są lepsi od ich facetów. Pomyślcie tumani, pomyślcie. Zamiast zwalać winę na WYBRANKĘ, pomyślcie CZYM wybieracie oraz czy przypadkiem nie jesteście skończonymi KRET*NAMI.
Co do samego demota to również idzie w drugą stronę i dziwnym trafem znam mnóstwo kobiet w Polsce, które są tego przeciwieństwem. W takim wypadku jak zawsze polecam (i jak wielu/wiele już to zrobiło w komentarzach) spojrzeć prawdzie w oczy, bez oszukiwania siebie, a to już wymaga wysokiego ilorazu inteligencji. Spotykasz takie, bo na takie lecisz - ich tapetę, roszczeniowość księżniczki, ciuszki, styl bycia, a to kosztuje. Pozdrawiam.
~Zacznijciemyslec "Jednak bardziej przerażają mnie faceci co tego nie widzą." albo niezła umiejętność owijania sobie mężczyzny wokół palca lub po prostu ich desperacja oraz naiwność dziecka, przecież ładna dziewczyna zwróciła na nich uwagę i w dodatku jest ze wschodu to na bank musi mieć posiadać tylko tradycyjne wartości. Tak samo są głupie Polki zakochujące się w Egipcjanach, czy Turkach, jak i Polacy miłujący Ukrainki, czy Rosjanki. Za głupotę się płaci.
@darekf AHA WYSTARCZY ze zrobi sobie takie jedno, dla beki, i juz jest skreslona, choc moze byc bardzo madra i poukladana? Heh, gratuluje powierzchwnego patrzenia :) Szczęscie dla takiej dziewczyny ze ją odrzucisz z góry.
BlueAlien może on stosuje selektywne dobieranie partnerek, po co ma się zadawać z taką co reaguje zawsze w ten sam sposób co inne i wręcz traktuje siebie jako tą która koniecznie musi reagować jak inne by nie stać się czasami ,,nie pasująca" do reszty. W ten sposób on ocenia, że takie które reagują w ten sam sposób jak inne mają zaniżoną samoocenę. I tu rodzi się wachlarz możliwości z jego powodu ma ona niską samo ocenię i czemu ocenia wysokimi kryteriami mężczyzn, a nie inne kobiety? Przy okazji znam taką, której nie wyszyło na studiach i nie mogła znaleźć pracy dlatego postanowiła znaleźć męża. Nie wiem czemu, ale w pełni zaliczyła się do tego demota...czy to może wynikiem ewolucji czy prostactwa.
@BlueAlien tak, wystarczy, bo jak laska wrzuca chocby jedno takie zdjecie do sieci to jest tępą dzidą żądną atencji. no ale może masz też jakieś zalety, na przykład umiesz gotować.
@~Józef Stalin ale pamiętajmy, że to również idzie w drugą stronę. Jeśli jakiś chłopak z byle pierdoły skreśla dziewczynę to jeśli kiedykolwiek jakakolwiek dziewczyna zastosuje podobne kryterium względem jego osoby to niech nie tworzy demotywatorów o "zbyt wysokich wymaganiach kobiet", bądź "skreślaniu mężczyzny bez jego poznania". No i jak widać wielu stosuje podwójne standardy, albowiem kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
@eyeyeyes coz ja sie za takie jak one nie uwazam, wrecz daleko mi do nich, ale czasem dla beki taie zdjecie wrzuce. Dla funu. Bo czemu nie? Wszystko jest dla ludzi i lubie wszystkiego sprobowac. Jesli nie fajne to odrzucam, ale nie dowiem sie czy fajne, jesli nie sprobuje.
I przykladowo wrzuce zdjecie, a tu jakiś palant uwaza, ze jestem pustą suką ktora szuka atencji :D śmieszne. Ale w sumie o to chodzi, wiem kto jaki jest, prowokując go zmuszam go do pokazania mi swojego JA i juz wiem kogo unikac.
BTW nieeee nie umiem gotować, przecież od tego jest facet :)
@piuk11 Ja się zapytam ciebie tak... Postawię przed tobą przykładowo 100 dziewczyn. Ubrane tak, jak teraz po prostu chodzą. Jak odróżnisz te solidnie walnięte pseudocelebrytki, od tych normalnych :) . PS - nie możesz z nimi rozmawiać, a one stoją nieruchomo... Hmm?
Prawda jest taka, że takowych szurniętych dziewczyn jest OD GROMA! I na prawdę ciężko wyłowić jaką nieskalaną tym gównem :/ . Żeby było trudniej - owe ocalałe jednostki zwykle siedzą w domu i są tzw "no life'ami" więc ciężko je wgl spotkać, a jeśli już gdzieś ją spotkasz, to jej nie zauważysz w tłumie celebrytek :(
Ale jednak nie ma sensu budować stereotypu, bo pewne głupoty wyjdą z głowy wraz z wiekiem. Faktycznie takich jest od groma, ale normalne też są :) Może nawet trzeba jakąś "unormalnić" :)
Niestety jak najprawdziwsza prawda, można powiedzieć w skrócie że uważają się za pępki świata, potrafią wywołać awanturę, a raczej 3 wojnę światową od tak z powietrza, każdą sytuację i winę itd. potrafią zrzucić na Ciebie, nawet własne błędy i ich skutki, próbują Ci wmówić że to tylko Twoja wina, każde swoje urojenie czy tam sny, które są w ich głowie, a prawda nie ma dla nich jakiegokolwiek znaczenia i nic im tego nie przetłumaczy, być może mogą zrozumieć to tylko kiedy same porządnie dostaną po dupie od życia!
" uważają się za pępki świata, potrafią wywołać awanturę, a raczej 3 wojnę światową od tak z powietrza, każdą sytuację i winę itd. potrafią zrzucić na Ciebie, nawet własne błędy i ich skutki, próbują Ci wmówić że to tylko Twoja wina, każde swoje urojenie czy tam sny, które są w ich głowie"
Wypisz wymaluj dzisiejsi faceci do 35 roku zycia :)
@BlueAlien widać że mocno się nudzisz w życiu, niby masz swojego faceta a jednak mam wrażenie że 2/3 wolnego czasu spędzasz na czytaniu komentarzy na demotywatorach i kloceniu się wszędzie gdzie jest jakakolwiek negatywna opinia o kobietach, jakby wszystkie były idealne. Żal mi twojego męża/chłopaka , nie chciałbym takiej sfrustrowanej kobiety jak Ty która woli spędzać czas na demotach niż ze mną.
@PanJanuszTracz moj czas wolny i moja sprawa jak go spędzam, ani ty ani facet nie macie nic do gadania. On gra w gry, ja czytam demoty. Mam nie robić nic i czekać aż on skonczy grać by od razu sie nim zająć? Teraz niech on poczeka.
Wy obrzucacie kobiety błotem i to niesłusznie, kierując sie stereotypami i na podstawie kilku kobiet obrażacie całą płeć.
Nie bede stała i sie patrzyła.
Macie mniemanie o sobie ze jesteście idealni, ale wyprowadzam was z błędu.
Dla was tylko kobiety są złe...
Chyba nie wiesz co to jest frustracja. Nie wiem gdzie ty tu ją widzisz.
@BlueAlien nie widzę najmniejszego powodu, abyś broniła kobiet oraz uświadamiała część komentujących tutaj, że są przewrażliwieni. Przecież jeśli ktoś uważa całą populację kobiet za tego typu osoby to znaczy, że tylko takie spotykał na swojej drodze = tylko na takie zwracał uwagę = takie im się podobały. Jaki sens ma wyprowadzanie ich z błędu jeśli na takich twierdzeniach budują swoją samoocenę "to nie ze mną jest problem to problem kobiet z którymi chcę być". Twoim zdaniem mężczyzna z podejściem dziecka to dobry kandydat na coś poważnego? Rozumiesz już? Coś odpycha je od nich. Dla takich jak ja to normalnie wygrana na loterii. Jęcząc i uogólniając sami zniechęcają do siebie fajne dziewczyny, czy kobiety. Nie życzę sobie, abyś tutaj coś naprawiała ;). Pomyśl logicznie, że działasz na niekorzyść kobiet. To problem demokracji - każdy bez względu na swoje braki roszczeniowo podchodzi do życia i stosunków z ludźmi. Tworzy własne kryteria, które zawsze o dziwo doskonale do nich pasuję. Z góry należy mu się fajna dziewczyna... ciekawe. To tak jak z dziećmi. Jeśli płacze i wierzga nogami to należy zostawić, a fajni ludzie nadal będą się ze sobą spotykać bez względu jak potoczy się innych życie. Nie forum, a psychiatra. Zgodzisz się ze mną?
Nie.
ty niezyczysz sobie naprwawiania a ja zeby mnie wrzucano do jednego wora z materialistkami szmatami i twierdzono ze lece na badboi.
Ok problem z nimi spoko, ale zawsze moge trafic na fajnego faceta z pasja, ciekawego, zabawnego ktory mnie odrzcuci bądź nawet obrazi i zaatakuje tylko dlatego ze inna go zranila. Ok jego strata ale moja tez.
A sa i tacy co potrafia nawet zaatakowac obca kobiete i pobic czy zabic, bo tak kobiet nienawidzi.
Newiadomo co glupi zrobi.
@BlueAlien Tylko kopiować odpowiedzi umiesz. Widać, jaką jesteś osobą. Przekonana o swej wyższość, zawsze usprawiedliwiająca kobiety a mężczyzn zawsze gani. Cały czas walisz o tym, jak to faceci mordują, gwałcą i tacy są przecież wszyscy. Bo jak to kiedyś napisałaś 90% mężczyzn. Pod pretekstem walki o równość, cały czas przemycasz swą nienawiść do płci męskiej. Ale kobiety mogą tak mówić czy pisać.
Stefan, a wy rościcie sobie prawo do jeszcze gorszego taktowania kobiet :) Bo ja tylko mówię/pisze jacy jesteście, wy oprócz obrażania nas dodatkowo gwałcicie, zabijacie, bijecie, wyzywacie, zdradzacie i wine zawsze zwalacie na kobiete :)
Nie, umiem też i normalnie pisać. Tylko twoje posty kopiowałam, raz bo mi szkoda bylo czasu na rozpisywanie sie, a dwa, bo to co ty wmawiasz mi mozna podpiąć i do ciebie (analogicznie, co wy probujecie wmowic kobietom ze wszystkie tak robią wiec są sukami, my odwracamy pokazując wam, ze to samo mozna napisac o was).
I nie, nie widać jaka jestem, gdyż ja się świetnie maskuję ;]
Widzisz? Odpisałam całym postem, bez kopiowania! Znaj moją dobroć :D
@BlueAlien Skoro się świetnie maskujesz, to znaczy, że to wszystko co piszesz o sobie, to tylko zasłona dymna przed tym jaką osobą jesteś naprawdę.
Według ciebie, facet to istota gorsza, bo przecież umie tylko gwałcić i zabijać. A prawda jest taka, ze to kobiety głównie mordują, wyłudzają pieniądze, stosują szantaż, obrażacie... i uważacie że jest okej, bo przecież to wina faceta. Bo przecież wy rościcie sobie prawo do jeszcze gorszego taktowania mężczyzn.
Bo przecież, kobiety są lepsze od mężczyzn.
Umiesz tylko facetów obrażać, a kobiety usprawiedliwiać i podnosić je do rangi bóstw, które przecież potrafią wszystko i zawsze są atrakcyjne, piękne, mądre, dobre, nigdy nie są powierzchowne, zawsze są we wszystkim genialne a facet jest tego przeciwieństwem.
Kiedyś wy traktowaliscie kobiety jak sluzace i podnozki, ktorymi mozna rządzić, a jak sie zbuntuje to mozna wyzwac obrazic uderzyc. Wiele kobiet do dzis tak ma. To co one robią wam jest wynikiem tego co wy robiliscie nam :)
I nie wszystkie wyłudzaja pieniadze, szantażują. Tylko wy uparcie powtarzacie, ze wszystkie takie sa, ze wszystkie leca na kase, ze wszystkie olewaja dobrych chlopakow bla bla. Ja tylko twierdze ze nie wszystkie. To wedlug ciebe jest seksizm? :D
nie, wszystkie :)
Skoro ty, możesz wszystkich facetów wrzucać do jednego wora to czemu ja nie ?
Kobiety są lesze ?
To wy dzisiaj traktujecie facetów jak dodatek do butów. Ma być taki, taki, taki i taki, a jak on czegoś wymaga "to seksista" bo każda kobieta jest wspaniała. Ale według was to nie działa w dwie strony. wszystkie kobiety są wspaniałe, ale już 1% facetów jest w miarę, bo sobie zasłużyła na to.
Nie, seksizmem nie jest uważanie kobiet za lepsze istoty. Cały czas porównujesz facetów do gówien, a kobiety wychwalasz pod niebiosa. Tak, to jest seksizm. Już to widzę, jak faceta wychwalają, a po kobietach jadą... A nie czekaj, tobie się to nie podoba. A skoro, potrafisz odwracać seksistowskie komentarze względem kobiet na mężczyzn. to świadczy to tylko o tym, że seksizm wobec mężczyzn nie uważasz za coś złego.
Wymagasz aby skończono z seksizmem a sama go szerzysz, ale w przeciwnym kierunku.
Każdy facet to dla ciebie zło. Potrafisz wielce bronić kobiet za wszystko, ale sama nie widzisz nic złego gdy 100% męskiej populacji przypisujesz wszystko co najgorsze.
sory ale nigdy taka nie bylam poki nie trafilam na demoty. Tu zobaczylam jakimi seksistami WY jesteście, i postanowilam pokazac wam ze sami gardzicie czyms co wy tez macie.
Nienawidziecie kobiet, mowicie o nich chamskie rzeczy, wrzucacie do jednego wora i rządasz, że ja mam was nie wrzucać, nie hejtować i mowic same mile rzeczy? Na łeb żeś upadł.
Sami sobie zapracowaliście na to, jak was widzę.
I nie, nie my traktujemu faceta jako dodatku do butów. Dlaczego?
Bo moj facet jest mojego wzrostu. Jak zaloze szpilki to jestem od niego wyższa. Ale mi to nie przeszkadza (jemu też nie). Bo facet ma byc dopasowany do mnie nie do butów. Wiele kobiet ma tak samo jak ja. Teraz rozszerzasz głupoty.
Dlaczego wybielam kobiety? BO SAMA NIĄ JESTEM, sama wiem jak dzialają niektore mechanizmy, sama wiem lepiej dlaczego coś sie dzieje a coś nie, sama wiem lepiej czy w ogóle coś występuje.
Nie wiecie dlaczego kobieta zrobiła to czy tamto, ja mogę sie domyślać i wiem co wedlug mnie musialoby sie zdarzyc abym ja tak postąpila, a wy z gory okreslacie jakis scenariusz ktory musi byc taki a nie inny. A mozliwoscie jest wiele.
Sama wiem ze czegos nie robię, wiec wiadomo, że nie wszystkie kobiety postepuja w dany sposob. A skoro tak, to jest wiecej takich jak ja.
@BlueAlien To WY facetami pomiatacie. Już w szkole nauczycielki faworyzują uczennice, o wszystko nas oskarżacie, od samego początku życia. W telewizji wiecznie po facetach jedziecie za to, że są facetami i że są najgorsi..... A potem się dziwicie, że co poniektórym odbija ?
Same żeście takich facetów stworzyły, co z tego że jest ojciec. Przecież on nic według was nie umie zrobić, nauczycielki i psycholożki w szkołach robią z uczniami to samo.
I jedyne co potraficie powiedzieć to, zastanówcie się nad sobą, jakoś wy tego zrobić nie potraficie.
Cały czas ustępować dziewczyną, koedukacja, tak, ale tylko do momentu jak dziewczyny wygrywają....
Ty, uwielbiasz się chwalić tym, jakiego to "wybrakowanego" masz faceta. Bez przerwy chwalisz się, że jest niski. Masz go, aby czuć się lepsza ? Tak, bo cały czas walisz o jego niskości.
Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum. Facet ma być taki i taki. Facetów może określać ten jeden zły procent, ale kobiety ma określać ten jeden dobry procent ? Seksizm.
Sama jesteś seksistowska co przyznajesz, "Jesteście źli i was hejtuje". Jesteś tym co zwalczasz.
Nie mów o równości, bo sama byś jej nie uznała. Usprawiedliwiasz kobiety bo jesteś kobietą, to czemu masz pretensje do facetów gdy robią to samo ?
Jesteś seksistowską hipokrytką
MY (czyli i ja) pomiatamy facetami, bo nauczycielki (ktora ja nie jestem) faworyzują uczennice?
(pomijam kwestie tego ze to zalezy od szkoly. Moze tobą gardzily, u mnie bylo kilka takich co byly zwachwycone trzema chlopcami z mojej klasy, kujonami. To nauczyciele faworyzowali uczennice).
My was od poczatku zycia o wszystko oskarzamy, mimo ze ja zaczelam dopiero jak zalozylam konto na demotach? (2014 rok) Nono żeś sie zagalopował.
Ale kto jak nie wy sami na to zapracowaliście? Gwałciciele, mordercy, islam, alkoholicy bijący kobiety, żule, złodzieje, mafia, pedofile, psychole ucinający głowy kobietom, zabijajacy bo odeszła albo dala kosza, "dobrzy chlopcy" ktorzy wyzywają kobiety od szmat i materialistek bo dały im kosza, damscy bokserzy, konserwatyści dla ktorych prawdziwa kobieta siedzi w domu i rodzi dzieci i nie pracuje, a jak pracuje to obowiazki domowe i tak są jej, uwazajacy ze kobieta ma gotowac prac sprzatac, chamy krorzy zawsze rządzili w zwiazku a kobieta ma ich sluchać bo jak nie to w ryj (czasy babek i prababek) czy faceci ktorzy zbyt madre kobiety spalali na stosie "bo czarownica", bo prawdziwa kobieta jest posłuszna, a jak jest nieposłuszna to siedzi w niej szatan. Biblia mowiaca ze to ewa podkusila adama do złego. Zakaz studiowania dla kobiet. To wszystko wiekszosc stanowią faceci lub autorami byli faceci. Albo taki Korwin. Uważacie, ze jak facet bije kobiete, to zasluzyła. Ze jak facet zdradza kobiete, to sama jest sobie winna bo za rzadko dawała. Ze jak jak ją oszukujecie to jej wina ze jest naiwna. Swoje niepowidzeia zwalacie na kobiety. Jak mowi wam o co chodzi to sie czepiacie ze ta marudzi. Jak wam nie mowi, to sie czepiacie ze ma focha i kaze sie wam domyśleć. Jak kbobieta wam mowi "weźcie sie w garść" to sie czepiacie ze nie pomag, nie wspiera i jest zimna. Jak wam mowi co macie robic, to sie czepiacie ze wami rządzi i mowi wam jak macie zyc. Oglądacie porno bedac w zwiazku, co tez jest zdrada, nie widzicie w tym nic zlego ze slinicie sie na widok hot szesnastek, ale jak kolega z pracy odwozi wasza zone awanturujecie sie ze kto to jest po co odwiozł i humor psujecie.
I masz czelnosc twierdzic, ze my sie czepiamy was o nic?
Zero w was zrozumienia dla naszego punktu widzenia. To jest problem wlasnie. Wasz punkt widzenia jest zawsze naj dla was, jedyny sluszny, a kazdy inny jest zly i swiadczy o ulomnosci kobiet, nie staracie sie widziec cokolwiek z jej perspektywy tylko z waszej. A wtedy myslicie ze ona robiąc coś robi to specjalnie by wam zaszkodzić. I macie wtedy jazdy bo ubzduracie cos sobie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2017 o 13:50
"Cały czas ustępować dziewczyną, koedukacja, tak, ale tylko do momentu jak dziewczyny wygrywają...."
co za brednie. Ustępowanie? Jeśli facet czuje potrzebe dowartościowania sie i zrobienia czegoś "co potrafi ale nie zrobi tego by ktoś słabszy wygrał" niech tak robi, nie kazda tego potrzebuje. To jest miłe i kulturalne, szarmanckie, ale niekoniecznie. Nie jest to zapisane w prawie. Faceci raz mnie przepuszczają w busie raz nie. Mile gdy to robią ale niekonieczne. Gdy ustepuja im np w pracy i w testach na policjanta, to nie moj problem, ( i tak z tego nie korzystam) mimo ze wolalabym by testy byly takie same. Ktos im kazał? Wymagamy szacunku, kultury. Nie traktowania nas jako gorsze, głupsze, mimozy ktore nic nie potrafią. Ale też nie traktować nas w drugą strone, po chamsku, jako "gorsze bo słabsze, wiec mozna gardzić bo i tak nic z tym nie zrobi". Problem polega na tym ze od kiedy jest rownourawnienie nagle wiecej facetow zaczyna sie robic chamskimi nawet bardziej niz dla kolegów, wyzywając i gardząc tymi ktrzy nadal zachowują sie szarmancko, przez co ci drudzy mają jeszcze bardziej przesrane, bo nie dość że sie starają, to jeszcze sa obrażani i niedoceniani bo dziewczyny wrzucaja wszystkich do jednego wora jako chamow i prostakow. Pozniej tacy faceci obwiniaja o wszystko kobiety.
"I jedyne co potraficie powiedzieć to, zastanówcie się nad sobą, jakoś wy tego zrobić nie potraficie." - my nie potrafimy? Skąd takie idiotyczne wnioski? Ja potrafię :) A wy? Raczej tylko macie roszczenia. Cały czas kobiety przez was siedzialy w domu, wychowywaly dzieci i pomagały wam w budowaniu świata (zajmowanie sie dziecmi i pranie gotowanie to odciążanie faceta z części zadan, sex i wspieranie psychiczne pomaga facetowi skupić sie na tym co robi i tworzeniu wynalazaków, nie mowiac juz o inspirowaniu faceta do tego. Mimo to matki/żony wynalazców i artystów są pomijane, a gdy kobieta chce coś stworzyć to co sie mowi? ze po co kobiety pchają sie tam, przecier rodzenie i wychowywanie dzieci jest bardziej kreatywne itp) Teraz gdy kobiety są samodzielne wysłuchuje zale ze baby złe i niedobre. Bo facet przestał sie liczyć jako ktoś kto zapewnia byt kobiecie, a wtedy i traci prawo do dyrygowania kobiecie co ma robić. Ona sama decyduje, co wam przeszkadza, bo w waszej naturze tkwi rozkazywanie i bycie na szczycie, kobieta ma byc nizej w hierarhii od was, a skoro jest na rowni, to macie wielki ból dupy i stąd problemy i narzekanie na kobiety, bo weszły na wasze terytorium. To takie zwierzęce.
"Ty, uwielbiasz się chwalić tym, jakiego to "wybrakowanego" masz faceta." - ŁO KURFA ale żeś pojechał :D Teraz to mnie rozbawiłeś :D Dlaczego uważasz że jest wybrakowany? Nie ma to jak mierzenie innych swoją miarą :D
"Masz go, aby czuć się lepsza ? Tak, bo cały czas walisz o jego niskości." - naprawdę jakim trzeba być głąbem by tak to odebrać.
Serio faceci, za każdym razem źle interpretujecie zachowanie/słowa kobiet i dochodzicie do błędnych wniosków (a ze lubicie czuc sie nieomylni, gdy wam tłumaczymy ze sie mylicie zbywacie nas "bo kto by sluchał kobiety, one kłamia i sie wybielają ze swoich win" i dalej jestescie przekonani ze macie racje) a potem macie do nas o to wielkie pretensje (ale i tak tłumaczen nie słuchacie)
To jest męczące, bo teraz musze napisać cos oczywistego, ale za trudnego by przecietny facet to pojął:
NIE CHWALE SIE, NIE WZIEŁAM GO PO TO BY CZUC SIE LEPSZA, tylko SPODOBAŁ MI SIE TAKI NISKI, bo niski, a mowie to KU POKRZEPIENIU SERC NISKICH FACETÓW, by wiedzieli, że SĄ KOBIETY KTORE WOLĄ NISKICH. Yh.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2017 o 14:06
"Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum. Facet ma być taki i taki."
Wejdz na demoty. "Kobieta ma byc taka a taka" "Ma nosić takie buty a nie emu" "Ma mieć taki tyłek i ma ćwiczyć" "Ma nie byc za chuda" "Ma nie byc za gruba" "ma nosić legginsy" "Ma dawać facetowi dupy i żreć bo ten jest tak głupi ze pojdzie do innej i zwali wine na nią" I to tylko demoty!
A na innych forach? CYTUJE fragment forum o2 (autor Janko Ryzykant) "Żadna samiczka nie powinna odwracać się tyłem ani nawet bokiem do swego pana w momencie, gdy ów coś doń mówi. " , "Żadna samiczka nie powinna nawet włączać komputera bez uzyskania na to przedtem zgody od swego pana. " , "Żadna samiczka nie powinna pyskować swemu panu." :)
"Facetów może określać ten jeden zły procent, ale kobiety ma określać ten jeden dobry procent ?"
- właśnie pokazałeś SWÓJ seksizm.
Faceci oceniają kobiety i jadą po nich wszędzie gdzie sie da, od samczego runa, (temat "Odwieczne pytanie - dlaczego kobiety nie mają żadnych zainteresowań" i post jednego z uzytkownikow: " Panowie chyba zapominacie o tym do czego biologia wykształciła te organizmy... Kobita ma rodzić dzieci i się nimi opiekować emocjonalnie (nie umysłowo-logicznie!!!) do kilku lat życia. Od logiki, nauki, zasad i uczenia jest mężczyzna. Tak są rozparcelowane role przez biologię. I nie ma się na to co oburzać tylko trzeba to z godnością przyjąć na klatę i zaakceptować. Moje (nasze) chciejstwa żeby kobiety nam szczerze towarzyszyły w naszych męskich przygodach (a tym są zainteresowania i hobby) są czczą fantazją, wymysłem fantastów, myślicieli z koziej doopy i białego rycerstwa. Baba (wyjątki potwierdzają regułę) to proste w konstrukcji (intelektualnej) stworzenie i tak samo proste (intelektualnie) ma rozrywki. Choćby skały srały nie zmienimy tego. Jeżeli zatem chcesz aby wszystkie kobitki hurtowo dorównały Madame Rand to kto będzie rodził i niańczył dzieci? Biologia do tego nie dopuści.Zawsze będą chętne, napalone i jednocześnie głupie. Inaczej świat człowieka jako gatunku zawaliłby się w przeciągu jednego pokolenia." co jest bzdurą gdyż kobiety maja pasje i zainteresowania i nie kazda chce miec dzieci, ale jak widac nawet do stereotypu potraficie dołączyć obszerny naukowy wywód) przez o2 ("Wszystkie kobiety "kochają" tylko za wysokotestosteronowe cechy samca alfa."), przez tematy na innych forach np forum fotki (temat "faceci boja sie silnych kobiet", treść "Dzisiejsze kobiety sa mega ambitne (europeistyka albo j. angielski z nauczycielskim, moze filologia polska). Przedsiebiorcze (wlasny blog modowy albo handel kosmetykami na olx), oczytane (elitarny artykul najwyzszych klasa psychologow w Wysokich Obcasach). Maja szerokie grona znajomych (zwykle koleczko wzajemnej adoracji pan, dzielacych te sama "pasje" narzekanctwa na facetow). I w przeciwienstwie do Panow, ktorzy graja na komputerach, chleja piwska, masturbuja sie do pornoli i nie dbaja o figure - moda, fotografia, psychologia...
Strach sie bac, panowie.")
I wiele wiele innych np http://calaprawdaokobietach.blog.pl/
No i żeś dowalił teraz: według ciebie faceci są dobrzy ale zły jest ten jeden procent, a my okreslamy was po jednym procencie, a kobiety wedlug ciebie wszystkie są złe tylko jeden procent jest dobry xddd człowieku niepogrążaj sie, ale żeś bzdety napisał. Skąd wiesz, ze nie jest odwrotnie? Ubzdurałeś sobie jakąś "prawidłowość" i nagle dziwisz sie ze cos jest nie tak. Bo wymyslisles sobie ze kobiety sa wszystkie złe, wiec macie prawo nas wsystkie obrazac, a faceci wszyscy są dobrzy wiec nie mamy prawa was obrazac. A jak sie buntujemy przeciw waszemu obrazaniu to jedziecie po nas i wypisujecie ze jestesmy nienormalne, feministki itp zamiast sie z wami zgodzic. I nie wolno nam na was mowic czegokolwiek zlego bo przeciez wszyscy jestescie idealni. Ale beka :D I ty tego nie widzisz? Własnie takie zachowanie wasze podwoduje, ze tak sie zachowujemy ;] znowu sami sobie jestescie winni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2017 o 15:09
"Usprawiedliwiasz kobiety bo jesteś kobietą, to czemu masz pretensje do facetów gdy robią to samo ?
Jesteś seksistowską hipokrytką"
- bo wy zaczeliscie? bo zamiast rozmawiac wolacie zwalac sowje winy na nas? Bo my chcemy wam wytlumaczyc, ze sie mylicie, a wy zamiast przyjac to do wiadomosci i rownie logicznie co my wam, wytlumaczyc nam ze my sie mylimy (ARGUMENTY!) jestescie wsciekli, ze my sie buntujemy przeciwko obrazaniu nas zamiast sie z wami zgodzic, mamy swoje zdanie na wasz temat (oczywiscie błedne, wasze natomiast zawsze prawdziwe) i inne bzdety. Tak jakby wasze racje byly naj, nasze zawsze te złe i my złe bo sie buntujemy przeciwko waszej dyktaturze i obrazaniu nas.
@BlueAlien O nie, to wy zaczęłyście. Od najmłodszych lat wciskacie nam do głów jakie to kobiety są lesze, jak to sobie mogą na więcej pozwalać, jak to trzeba o nich pamiętać a jednocześnie dziewczynka nic nie musi względem chłopca, od przedszkola wychowujecie nas w przeświadczeniom, że kobiety są lepsze od mężczyzn.
Cała twoja epopeja to jeden wielki cyrk usprawiedliwiania kobiet i jeden wielki taniec nienawiści do mężczyzn, że to mężczyźni są odpowiedzialni za całe zło.
To ty jesteś seksistowska, tłumaczysz jacy to faceci są źli i beznadziejni jednocześnie nie widzisz nic złego kobiecych występkach, krytykujesz to co sama wypisujesz o facetach. Uważasz ich za gorszy podgatunek, usprawiedliwisz zabójstwo kobiety....
Cały twój dialog to typowe seksistowskie tłumaczenie, cały czas tylko walenie o tym jak to macie źle a faceci mają dobrze. Gdybyś przyjmowała inny punkt widzenia to byś nie widziała świata w czarno-białych barwach. Ale takiej zakłamanej i seksistowskiej osobie jak ty, coś takiego nawet przez klawiaturę by nie przeszło. Bo nie widzisz nic złego, w nienawiści do mężczyzn, czemu, bo ją usprawiedliwiasz i wręcz piszesz o jej konieczności.
W twoim facecie widzisz tylko wzrost, nic po za tym o nim nie piszesz. Znam parę gdzie ona jest wyższa o 10 cm, zgadnij ile razy się tym chwalą.... Nigdy. To dla nich żaden wyznacznik, "ku pokrzepieniu serc"....
Dla ciebie on to tylko i wyłącznie jego wzrost, nie piszesz tego "ku poskromieniu serc", ale dla własnej satysfakcji. Dziwnym trafem taki perfekcyjny gości który toleruje wszystko i jest niski....
Mógłbym się rozpisać, ale po co ? Seksistowska osoba wszystko zrozumie opacznie, i zacznie się kilkunastu tomowa opowieść oparta na stereotypach powielanych przez amerykańskie seriale komediowe.
Twoje odpowiedzi, są tak żałosne, że aż dziwi, że to ty pasz pretensje do umiejętności czytania. wyrywasz z kontekstu, traktujesz poważnie ironie, a na każdy komentarz który krytykuje ciebie odpowiadasz "ty też".
Jeśli ktoś ma braki, to tylko ty.
Usprawiedliwiasz kobiety ze wszystkiego, wyolbrzymiasz zło facetów ponad miarę, krytykujesz innych a sama możesz krytykować, zasłaniasz się ogółem a nie pojedynczymi przypadkami (w tym sobą), żądasz aby nie było hejtu na kobiety a sama robisz hejt na mężczyzn, każdy facet to dla ciebie istota położona niżej ewolucyjnie od pierwszej lepszej kobiety....
To wszystko sprawia że jesteś seksistowska, nienawidzisz mężczyzn. To, że potrafisz wylać tyle nienawiści na mężczyzn tylko to potwierdza.
Nienawidzisz mężczyzn, gdyby to od ciebie zależało, wysłałabyś ich wszystkich do gułagu, a zostawiłabyś ewentualnie tylko tych którzy się boją kobiet.
Na tej samej postawie jaką prezentujesz, chrześcijanie mordowali innowierców.
Jesteś seksistowska, nie trzeba tego udowadniać, sama to pokazujesz.
1 powtarzasz sie
2 ja niczego nie zaczelam wiec nie mow do mnie wy
3 pisze takie rzeczy bo najpierw to wasze jojczenie na kobiety zauwazyłam potem zacelam reagowac
4 zmyslasz bo nic takiego co wypisujesz o tv czy nauczycielkach nie zauwazylam
5 po tym co wy zrobiliscie i po tym jakie swisntwa wypisujecie o kobietach mam prawo tak uwazac. To sami jestescie sobie za to winni.
6 gowno wiesz o moim zwiazku wiec nie piernicz ze wiesz lepiej niz ja dlaczego z nim jestem i co w nim widze bo NIE WIESZ. osieszasz sie tylko ale to twoja sprawa.
7 gdybys przyjał nasz punkt widzenia widziałbys dlaczego tak jest
8 czego oczkujesz? ze sie do was przyłacze i bede pisala ze kobiety to zło, ze jestesmy tpe głupie ze zdradzamy ilecimy za kase i ze skruchą bede was prosila o biczowanie w ramach pokuty bo macie racje o wy biedny skrzywdzeni mezczyzni ze my jestesmy najgorsze na swiecie? tego chcesz? Pff niedoczekanie
9 wy tez krzywdzicie kobiety, myslsz ze nie? Ze zmyslam? lecicie tylko na wyglad, za zdrade zwalaci wine na kobiete, obrazacie kobiety i uwazacie sie za lepszych, ze wam trzeba uslugiwac a miejsce koboety jest w kuchni i inne idiotyczne teksty. chyba nie myslisz ze to pikuś, i ze machne na to ręką. Ale widac stwierdzenie faktu was bardzo boli i juz wyzywacie nas od seksistek choc sami tez obrazacie kobiety. Widac wy mozecie a my nie. Zacznij wreszcie patrzec jak jest a nie obrazac mnie bez powodu. Prawda w oczy kole. Belki w swoim oku nie widzisz ale drzazge w moim juz tak.
10 oczywiscie panie idelany, tylko ja i ewentualnie reszta kobiet :) ty brakow nie masz. Heh, żałosne. I seksistowskie. Nie rozumiez co sie do ciebie pisze. Podałam ci dowody na to ze to wy jestescie gorsi, ze ciągle narzekacie na kobiety (nie zadne steeotpy ale prawdziwe dyskusje z zywymi ludzmi) a i tak tego nie widzisz. Brak mi słów. Masz klapki na oczach i tyle, faceci świeci, baby złe wiec dlaczego ja śmiem twierdzić ze jest odwrotnie?
Przeciez jaśnie panskie zdanie liczy sie bardziej ;]
11. tłumacz niektorym dlaczego niektore kobiety moga tak i tak postapic. Wy dopisujecie sobie do ich postepowania gotowy scenariusz a potem twierdzicie ze kazda tak robi.
wy krytykujecie ile wzlezie, jak zaczelam przed trunajttem, max_rockatansky, Riis, PanJanuszTracz i innymi bronić kobiet zostałąm wyzwana od najgorszych feministek. NIE dlatego ze obwiniałam facetów, ja tylko BRONIŁAM kobiet przed obrazaniem ich od idiotek szmat materialistek itp. WIEC NIE JA ZACZEŁAM. Nie pozostałąm wam dłuzna i co? Piszesz do mnie ze to ja jestem seksistowka, ze obrazam facetow (jakim prawem) ze bronie kobiety (a powinnam przyznac wam racje) i bla bla bla. Jesteś ślepy? Jesteś hipokrytą.
12 Żadam zeby nieb było hejtu na kobiety. A ZE JEST wtedy robie hejt na mezczyzn (hejt na mezczyzn to skutek braku reakcji na prosbe o zaprzestanie hejtowania kobiet) Czyli atakuje was własna bronią, dla opamietania was ze to nie jest fajne (ale wy uwazacie ze mozecie hejtowac kobiety i to nic zlego) i zeby was ukarać za hejtowanie kobiet. Bo ja to najpierw zauwazylam z waszej strony, zwlaszcza ze co trzeci demot byl o ułomności kobiet (parkowanie, przemoc w rodzinie, lecenie na kase/badboi itp)
13 Dlaczego nie przestaniesz hejtowac kobiet? Przstaniecie hejtowac kobiety ja przestane hejtowac was. Masz ból dupy ze ktoś ci ukradł wiaderko w piaskownicy ale nie uważasz że zrobiłeś źle gdy sam je wcześniej komuś ukradłeś?
14 nie jestesm seksistowska. po prostu mam dość bezpodstawnego hejtu walikoników na kobiety i obwinianie nas o wszystko. Jesteśmy słabsze fizycznie, powinniscie nam pomagać. A co robicie? Bijecie, wyzywacie, rządzicie w domu bo to wasze zdanie musi być ostateczne, wy robicie z siebie królów. Zwalacie na nas wine za wasze zdrady, za to pobicia, za to ze wybrałysmy sobie nie takich facetów albo inne bzdety. Odwracacie sie tyłem, hejtujecie, nie pomagacie. Was nie mozna nazwać mezczyznami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2017 o 13:22
15 zostawiłabym miłych kulturalnych i takich co nas nie nienawidzą. Wywaliłabym tych co przez jedną wywłokę potrafią cała populacje kobiet nienawidzic i obrażać a potem dla zemsty wszystkie po kolei zdradzac + gwałcicieli pedofilów morderców i seksistów (co kobiety nie zatrudni bo mysli ze zaciązy i bedzie kase zulic)
16 Wy jesteście bardziej seksistowscy. Juz ci tłumaczyłam ale NIC DO CIEBIE NIE DOCIERA. Jak grochem o sciane. Masz klapki na oczach, powtarzasz sie i nie wiadomo po co sie wypowiadasz skoro nic nowego nie masz mi do przekazania a sam zachowujesz sie jakby wszystko sie od ciebie odbijało.
@BlueAlien To wszystko nie ma znaczenia.
Ty jesteś poprostu seksistowska, zasłaniasz się grupą. dla ciebie jest tylko my, wy. Nie ma "ja" i odpowiedzialności za siebie.
Jesteś seksistowska, nie widzisz nic złego w laniu jadu na mężczyzn a kobiety usprawiedliwisz od wszystkiego.
Jesteś za wyższością kobiet, uważasz że faceci powinni skakać wokół was na zawołanie, a jeśli tego nie robią, to trzeba na nich napluć.
Jesteś seksistowska, nie trzeba tego udowadniać, cały twój wywód to potwierdza.
@BlueAlien Ja nudzę ? Przecież to ty napisałaś powieść o tym, czemu kobiety są lepsze i zasługują na więcej. Po prostu się zgubiłaś w swej hipokryzji i seksizmie. Mówisz o równości a chcesz przywilejów, mówisz o hejcie a sama go stosujesz, mówisz że nie można oceniać po pozorach i wszystkich wkładać do jednego wora a sama top robisz.
Jesteś seksistowska, najlepsze jest to, że sama to udowadniasz.
Powiem tak, nie wszystkie, a pozatym gotowac powinni oboje, jesli facet nie potrafi nawet jajecznicy usmazyc a czepia sie ze kobieta nie gotuje mu pieczeni ze śliwką, to niech sie nad soba zastanowi. Sprzątać potrafi kazdy, tylko nie kazdemu sie chce, to strata czasu, ale jaśnie pan chcialby sluząca bo po co ma samemu latać ze ścierą? Nie umieją zajmować sie dziecmi? A kto umie? Nikt sie z ta wiedzą nie rodzi. Z resztą po co taka wiedza tej ktora dzieci nie chce? I lepiej ze nagrywa vlogi, niz lezec na kanapie żłopiąc piwsko. Jesli to jej pasja, to niech sie tym zajmuje, ale pewnie chcialoby sie na zone taka ktora lata z mopem, piecze, opiekuje sie dziecmi, odkurza, myje okna, wszystko z usmiechem na twarzy, prasując koszule i piorąc skarpety, dzieki temu pan moze sobie wyjsc z kumplami na piwo czy na ryby czy na mecz. Taka z pasją sie nie nadaje, bo zamiast robic cos pozytecznego i wyreczac faceta to sie zajmuje soba.
Nie mowiac juz o idiotycznym tekscie o wymaganiach. Serio, to juz nudne. Jesli koles zyje na zasilku, ma 35 lat, obitą morde pod speluną i jego brudny i dziurawy ortalionowy dres śmierdzi grzybem, a pod paznokciami ma tyle brudu że moglby tam zasiać rzeżuchę to nic dziwnego że kobieta ucieka.
@BlueAlien Jasne, że nie wszystkie, tak samo jak "nie wszystkie lecą na kasę", a wiesz które nie lecą? Te które wiedzą, że żaden kasiasty się nimi nie zainteresuje. Oczywiste (raczej) jest też, że 35 letni żul nie jest godnym kandydatem na męża, ale nie łudźmy się, że zadbany 30 latek zarabiający minimalną krajową i nadal żyjący z rodzicami też jest. Przez internet, niż demograficzny i kilka innych czynników, poprzeczka wymagań wobec faceta jest dla wielu nie osiągalna, chyba, że facet zejdzie z własnymi wymaganiami do poziomu bezrobotnej 100 kilowej Helgi, żeby w ogóle sobie kogoś znaleźć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2017 o 19:38
""nie wszystkie lecą na kasę", a wiesz które nie lecą? Te które wiedzą, że żaden kasiasty się nimi nie zainteresuje. " - pie****dole**nie kota w bambus. Sama jestem tą ktora na kase nie poleciała, tylko na osobę. Spotykałam się z biedniejszymi bo oni w jakiś sposob byli ciekawsi niz te kasiaste snoby, co wyzej srają niż dupę mają i są perfekcjonistami. Tacy ludzie są nudni do porzygu, przewazne maja nawet skarpety uprasowane i nie sa zdolni do spontanu. Kilku bogatrzych sie mna zainteresowalo ale ich nie chcialam. Od jednego np odrzucil mnie wiek a od drugiego to ze jest wierzacy i co niedziele chodzi do kościoła.
@Master_Yi co za różnica? To nie ma znaczenia. Mówię, że ja się nie interesuje ile kto ma kasy tylko jakim jest człowiekiem. Może nawet zarabiać 20 tys miesięcznie ale co z tego skoro jest gburem i chamem który traktuje mnie jak swoją własność? I tak odpada.
(I bylo kilku kasiastych ktorzy mnie chcieli).
Ktoś ma problem z znalezieniem dziewczyny? Dwudziestolatki i młodszę często udają pierdo**ięte by się popisać przed płcią przeciwną, zresztą młodzi chłopacy robią podobnie ; i często nawet tego nie kontrolują.
Co masz do tego, ze wybierają wśród facetów? Mają wziąć pierwszego lepszego(czyt. Ciebie) i żyć bez miłości, czułości czy czego im tam trzeba? Zresztą co złego w słuchawkach na uszach? Jest wiele powodów dla których mogą je mieć niż tylko arogancja, zreszta większosć wyciąga słuchawki jak widzą ze ktoś do nich gada. Co z tego, ze nagrywa vloga? Ty nigdy nie próbowałeś swoich sił w różnych dziedzinach(no tak, co taki nudziarz i leń mógł próbować prócz tyskiego z różnych sklepów). Ciekawe, czy ty tak dobrze umiesz sprzątać, gotować czy zajmować sie dziećmi... Zresztą po co uczyć tego partnerke czy motywować ją do nauki, lepiej marudzić, ze enty raz w tygodniu spagetti.
Tak to czytam i pewnie wziołeś ostatnie 10 dziewczyn od których dostałeś kosza i połączyłeś je w jedną? Innego wyjścia nie widze.
@Livanir "jak widzę wybory z pozoru sensownych dziewczyn" i tu jest problem bardzo wielu osób. Nie potrafią odróżnić, bądź jak widać mają dziwne kryteria przypadające na "sensowne" dziewczyny, czy "sensownych" chłopaków. Tak naprawdę wygląd jest najważniejszy, a później we własnej głowie stosuje się efekt aureoli. Człowieka nie znają, a przypisują mu/jej cechy charakteru czy osobowości.
@mooz "Z pozoru sensownych", a pozory mają to do siebie, że czasem niestety mylą. Mało tego - wielu ludzi, bez względu na płeć, jest mistrzami w zachowywaniu pozorów. Jeśli dziewczynę ciągnie do opisanego przez Ciebie elementu, to jest właśnie ten moment, w którym kurtyna pozorów opada. I widać, że panna zwyczajnie woli prowadzać się z lokalną patologią, niż wybrać kogoś normalnego. Nie wybiera tego normalnego, bo on reprezentuje środowisko, w którym ona zwyczajnie się nie odnajdzie. W tym środowisku rozrywki nie są dla niej atrakcyjne - tam się ogląda dobre filmy, czyta dobre książki, bywa w kinie lub teatrze, a alkohol jest spożywany z umiarem i nie stanowi centrum wszystkiego. W tym środowisku pieniądze się zarabia, a nie kradnie lub wyłudza. W tym środowisku w dobrym tonie jest mieć zainteresowania, poglądy, umieć rozmawiać tak, aby ta rozmowa miała konkretną treść. A z Sebą jest prościej. On tego wszystkiego nie wymaga, bo on nie chce mieć partnerki w związku, a coś co nazywa tak jak nazywa - "jego dupą". Reszta nie jest ważna, reszta to nośnik dupy. Konstrukcja utrzymująca ją na miejscu. Oczywiście to może dziwić, bo pójście na taki układ i pozwolenie na sprowadzenie się do jednej części ciała, ale mechanizm jest prosty. Ludzie wymagający od siebie dużo, zwykle wymagają też więcej od innych, również od swoich partnerów. Taka dziunia od siebie nie wymaga zbyt wiele, więc wybiera to, co zna najlepiej. A "wybranek", który od siebie nic nie wymaga to najczęściej właśnie typ, który opisujesz.
O kur*a. W takim razie ja coś odpowiem.
Dzisiejsi dwudziestolatkowie:
Dupy wołowe, którzy po pierwszym lepszym koszu od dziewczyny zamiast się wziąć w garść to wolą wylewać żale w internecie. Ciamajdy, którzy albo umią napisać jedynie na spotted, bo normalnie do dziewczyny nie podejdą zagadać lub też frajerzy bez szacunku do kobiet zmieniając je jak rękawiczki i traktując jak worek na spermę. Bez mamy to sobie nawet kanapki nie zrobi, a gdyby nie tatuś to nigdy by roboty nie dostał. Uważa się za pępek świata, który jest już fachowcem w swoim zawodzie i w ogóle każdy mu powinien płacić 8 000.
Nie chcę generalizować, to odpowiedź na durnego demota.
Nie można generalizować, ale coś w tym może jest, już pomijając to gotowanie i łowienie facetów z kasą. Jestem trzydziestolatkiem. Nie tak dawno studiowałem, mieszkałem w dużym mieście, czasem zdarzało się spytać kogoś na ulicy o godzinę, albo o kierunek i w przypadku kiedy trafiło się na dziewczynę to zawsze był miły uśmiech i miła odpowiedź. Czasem do tego jakiś żarcik itp :) Nigdy nie zdarzyło mi się by ktoś odburknął, albo odwrócił głowę. Ostatnio byłem w tym samym mieście na delegacji, bardzo się spieszyłem, chciałem zapytać o najkrótszą drogę na dworzec, bo akurat miałem słabe rozeznanie w miejscu w którym byłem. Zagadnąłem kilka osób, pora była taka, że głównie studentów mijałem. Dwie dziewczyny się pięknie uśmiechały, ale po angielsku wyjaśniały, że są turystkami. Chłopak zagadnięty na końcu wyjaśnił wyczerpująco co i jak. W międzyczasie minąłem kilka studentek i każda natychmiast odwracała głowę i przyspieszała kroku, a ja chciałem tylko spytać o ulicę. Nawet jakbym miał gębę jak kartofel to co za problem odrobinę kultury wykazać. Jakoś przypomniało mi się to jak przeczytałem tego demota.
Ohohoho, ktoś tu dostał kosza od ślicznej, zrobionej, sztucznej dziewczyny? :D
a czy Ty drogi autorze oglądasz się za laskami które nie wyglądają jak z okładki czasopism? Nie? To nie dziw się że "bóstwa" nie oglądają się za Tobą. Taka sama zasada :D
@Oropi Czy taki oderwany, to nie wiem. Rozmawiałem z pewną dziewczyną z którą zalatywałem. Szczerze o pewnych rzeczach gadaliśmy (jedyna jej zaleta, zaraz po wyglądzie). Cały czas pierdzieliła o byłych, chwaliła się jak to komu kosza nie dała, albo że cześć nie powiedziała, ale mimo wszystko lubiła się bawić w te nazwijmy to przemoc psychiczną. Oczywistym było, że i mnie coś podobnego może czekać. I się nie zawiodłem. Plus taki, że sama ułatwiała mi chęć zerwania z nią kontaktu. Dowaliła coś, że jakby chciała to już by mnie zmanipulowała, że bez problemu owinęła by mnie wokół palca, czemu z radością zaprzeczyłem. Ja się starałem mimo wszystko, ona w (_!_) (oczywiście z niewielkim odwzajemnieniem, takie ciągnięcie za nos), więc jej to odwzajemniłem, co jej się nie spodobało i dlaczego nie piszesz, nie dzwonisz, pewnie nie chcesz już mieć ze mną kontaktu bla bla bla ;o a jeszcze ile absurdów słownych, ooo jaaaacie „nie chce z tobą być, zostańmy przyjaciółmi” a zaraz że może coś z tego być. Cóż, dałem sobie spokój i kulturalnie powiedziałem jej nara. Morał z tego taki, że takie matoły w społeczeństwie są i trzeba zdać sobie z tego sprawę i nie dawać się robić w pantofla, bo nie dość że to wstyd, to jeszcze sami sobie robicie krzywdę.
No zanim ktoś powie, że miałem "szczęście" na takie coś trafić, od razu odpowiem, baardzo wielu w moim otoczeniu miało i ma. Jeden ma o tyle przewalone, że po ślubie po którym u partnerki nastąpiła spora zmiana w coś gorszego, niż choleryk wydzierający się na ulicy i kradnący pieniądze na ciuchy, kosmetyki itd. zachowuje się jak opętany demon. Ale niestety po ślubie i jeszcze dzieci do tego, cóż... Historii takich jest naprawdę bardzo dużo i nie trzeba mieć do tego "szczęścia". Choć są i wyjątki, ale skomentuje jeden.
Była sobie szczęśliwa para, od lat, od szkoły, gołąbeczki, zawsze och i ach. I tak pewnego razu jego szczęśliwa partnerka powiedziała do mnie, że jest z nim tylko dla tego, że... po prostu boi się być sama (przy czym mnie kokietowała). Cóż...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2017 o 19:28
@Niccolo Pierwsza pani - nie widziała w Tobie w ogóle potencjalnego partnera od samego początku - dlatego mówiła o poprzednich związkach, przedstawiała się w roli nieodpowiedniej dziewczyny. Wyraźnie, dosyć lubiła z tobą kontakt, więc chciała cię tylko odstraszyć od myśli o związku - widziała w Tobie tylko i wyłącznie kumpla.
Druga pani: opisałeś jak to pod wpływem małżeństwa stała się choleryczką i zaczęła podkradać pieniądze na ciuchy, albo kosmetyki. Czy może raczej: kupowała sobie ciuchy i kosmetyki, korzystając ze wspólnego konta/konta męża? Makijaż i ciuchy kosztują - facet pewnie poślubił kobietę o określonym sposobie funkcjonowania, który kosztuje sporo - nie może oczekiwać, że te koszta nagle znikną. Choć trzeba przyznać - najwyraźniej jest niezadowolona z relacji, małżeństwa, stąd zmiana charakteru, ewentualnie problemy hormonalne.
Jak sam powiedziałeś: para przedstawiona przez ciebie nie była szczęśliwa, przynajmniej nie po upływie takiego czasu. Zapewne była ze sobą tylko i wyłącznie z przyzwyczajenia.
@Cascabel Tą panią z małżeństwa znam bardzo długo i dużo mogę o niej powiedzieć. Jeśli ma problemy emocjonalne, to od urodzenia. Nigdy nie była uczciwa, a teraz znęca się psychicznie na mężu i dzieciach. Pieniądze nie były ze wspólnego konta. Ona nawet nie pracuje, a hajs z ubezpieczenia męża (jak pamiętam 1000-2000 funa) przewaliła na ciuchy i właśnie kosmetyki w mniej niż miesiąc, a przy innych zgrywa pokrzywdzoną, ale nie będę wdawał się w szczegóły.
Pierwszą pominę, ale ogólnie nawet nie to jest najważniejsze, a jej podejście do innych - karmienie nadzieją byłych, zabawa ich uczuciami. To mnie do niej już na starcie zraziło, bo lubiła się tym chwalić.Przy czym bała się, żebym nawet nie próbował wzbudzić uczucia w jej przyjaciółce (a zamieniłem z nią tylko parę zdań) ;]. Czy chciała mnie zrazić? Nie sądzę, trochę poznałem jej towarzystwo i te psiapsiółki okazały się bardzo podstępne w pchaniu się w cudze życie (akurat nie moje, choć raz próbowały mnie wciągnąć żebym pomógł im w ich gierkach jak w jakiejś telenoweli). Kontaktu nie miałem zamiaru zrywać, powiedziałem jej od razu, że będę traktował ją jak kumpla, czyli kontakt będzie, ale nie tak, że będę ją zabawiał swoimi tekstami każdego dnia. Była jeszcze inna. Nie znałem nawet jej imienia a już chciała ze mną całować i później liczyła na coś jeszcze... , a okazała się, że miała chłopa i mówiła, żebym nikomu o tym nie mówił (było przynajmniej 10 świadków...). Jeszcze inna kłamała różne rzeczy na mój temat (bardzo krzywdzące przez co miałem poważne problemy, ale później ludzie przestali jej wierzyć) i to tylko dla tego, że nie chciałem z nią być Była jeszcze pewna jak się okazało mężatka co codziennie mnie macała podczas pracy, a później i innych... W całym swoim życiu poznałem jedną naprawdę szczęśliwą parę, że to aż zbyt piękne by było prawdziwe, ale niestety tylko jedną. Nie żeby chłopy były święte, znam jednego kolesia co olał swoje dziecko, chęć pracy, a teraz olewa płacenie alimentów i jeszcze dopuścił się kradzieży na byłej partnerce, a nawet nie chciał wpuścić jej do mieszkania z dzieckiem. Przez swoje jak i innych doświadczenia (nie te przeczytane w necie) mam spore obrzydzenie do związków i nawet jak sama dziewczyna do mnie podchodzi, to jestem przy tym bardzo sceptycznie nastawiony i 10x się zastawiam, czy w to wchodzić (tego zastanawiania się raz żałowałem, bo dziewczyna nie dość, że urodziwa to i utalentowana i mądra, no cóż, bywa). Ale ja to ja i nikomu tego nie życzę. Każdy ma swoje doświadczenia i każdemu życzę tych pozytywnych. Grunt, żeby samemu być szczęśliwym i każdy powinien mieć do tego swoją drogę, poprzez własne doświadczenia. Mnie się w każdym bądź razie w tym nie farci. Skończyłem więc na dobrych imprezach z kumplami, unikając niepotrzebnego stresu, bo po co mi to?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2017 o 2:37
Jak to jest z tym bolem d_py, frustracja, nie posiadaniem wlasnego zycia? Ocena demota w chwili gdy pisze ten komentarz to 288/314 czyli wiecej niz 0,9 wiec srednio 9/10 osob sie zgadza z przekazem (zakladam, ze ktos kto sie nie zgadza nie wstawi mocne, tylko dlatego ze "autor pojechal po kims") a wsrod komentarzy odwrotne proporcje. Wszyscy krytykuja autora, wyzywajac go od frustratow,
desperatow i wyglada na to, ze wiecej sposrod tych glosow jest meskich (oprocz niesmiertelnej BlueAlien), chyba podlizujac sie w ten sposob tym osobom ktore demot pietnuje. Wiec jak to jest, ze autor jest frustratem i nie ma zycia, plusy daja mu inni podobni jemu, ale w komentarzach produkuja sie ci, ktorzy maja wlasne zycie, nie maja czasu i sa zbyt zajeci swoja wspanialoscia? Ktos mi wyjasni te zagadke?
EDIT: literowka
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2017 o 14:24
@truebaran Admin może edytować wyniki. Dzięki wysokim oceną demot jest na pierwszej stronie co odpowiada administracji bo do kontrowersyjnych treści ludzie chętniej zaglądają.
@smyk2211 Mozliwe, ze moze edytowac, ale przeciez na glownej masz mnostwo demotow ze slaba ocena (zob. np. galerie). To czy dany demot laduje na glowna zalezy od decyzji adminow ktorzy moga ponadto przesuwac demota na pierwsza strone-wiec jezeli zalezy im, zeby dany demot skomentowalo (czy tez zajrzalo do niego) wiecej osob, to moga to osiagnac bez podbijania ocen. Jakies inne pomysly?
Do powyższego trzeba jeszcze dodać, że byli wychowywani bezstresowo i są bardzo wrażliwi na punkcie swojej osoby, orientacji seksualnej, tatuaży oraz fryzury.
a co jeśli jestem 21 latką, która umie i kocha gotować, umie sprzątać i zarabia na życie opiekując się dziećmi? Co jeśli (zakładając, ze byłaby taka możliwość) to chciałabym spędzić większość życia wychowując dzieci i dbając o dom, a pracę mieć np na pół etatu i głównie po to, aby nie zwariować od siedzenia w domu? I co jeśli mam faceta, który nie bardzo chce tego samego i wszyscy jakich spotykam nie są zainteresowani takim modelem tylko wolą wymalowane lale z dziubkiem na fb?
PS żeby nie było wątpliwości - nie jestem chodzącą pięknością, ale uważam, że patrząc obiektywnie niczego mi nie brakuje.
@Myximagination mi się Twoje podejście bardzo podoba.Dobrze gdy kobieta ceni wartości rodzinne, dom, dzieci itd, a niekoniecznie chce robić karierę. Życzę Ci mężczyzny który to doceni i będzie chciał tego samego, i jedna rada, dobrze jest drugiej osobie dać szanse, nawet jeśli na początku nie spełnia naszych oczekiwań, ale jeśli to trwa zbyt długo i nie jest tak jak chcemy, należy poszukać kogoś odpowiedniejszego, zanim będzie bardziej bolało.
@activefun pójście do parcy, to robienie kariery? :D Niesamowite jest podejście niektórych do normalnej sprawy. Rzeczywiście wszystkie urzędniczki, to szalone karierowiczki, pośięcające pracy całe swoje życie :D
@Myximagination Problemem jest to, że by w takim modelu "godziwie" funkcjonować, trzeba mieć 5000 netto dochodu. Za 2500 netto będzie ciągłe prucie flaków, ale skoro lubisz dzieci, to możesz otworzyć żłobek/przedszkole przydomowe, tylko żyłkę do interesu trzeba mieć, no i domek. Ale to nie taki znowu problem. Więc kto wie, może jakoś sobie poradzisz, żeby taki model urządzić jakoś w dzisiejszych czasach.
@J_R nie przepadam za wychowywaniem czyichś dzieci, bo niestety dzisiaj większość rodziców wymaga a)cudów b)uważa swoje dzieci za cud świata nr 1. i "wychowuje" na małe, bezczelne i absolutnie nic nie potrafiące potworki, więc żłobki, przedszkola itp odpadają. Pracuje jako opiekunka, bo pracować muszę, a jest to miła i przyjemna praca. I wiem, że trzeba mieć hajs żeby móc tak sobie żyć,ale są ludzie, którzy tak zarabiają normalnie, są sposoby na pracę w domu czy coś. mi po prostu nie zależy na karierze jako takiej
@smyk2211 cały problem leży w tej przeciętności, bo z jednej strony ma nie być tapeciarą z dziubkiem, a z 2 no przecież musi sie malować, podążać za najnowszymi trendami i być super ekstra, bo inaczej wstyd się pokazać na mieście
@activefun jestem z moim facetem już długo, zaczynaliśmy mając po 15 lat. I w tej chwili wygląda to tak, że to on mówi "najpierw oboje zróbmy karierę itp, potem pomyślmy o dzieciach", więc chyba czas rozważyć zmiany, bo liczne rozmowy prowadzą do ślepego zaułka, w którym nijak nie możemy się dogadać
@Myximagination Praca z domu? Musisz mieć a)doświadczenie, b)odpowiedni zawód, Zarobki pozwalające na takie życie, jakie Ci się marzy w miastach do 100 tysięcy mają tylko co ważniejsze stanowiska kierownicze w średnich i większych firmach (zazwyczaj są to ludzie po 40-tce), niższe szczeble mają znacznie niższe zarobki. Z tego co wiem, to nawet programiści kokosów nie zbijają w takich miastach. W większych ośrodkach też jakoś specjalnie więcej ludzie nie zarabiają, co najwyżej ludzie z kilku rozrywanych branż.
@Myximagination Jeśli wizja życia Twojego mężczyzny zupełnie odbiega od Twojej, to polecam naprawdę się zastanowić. Z własnego doświadczenia wiem że to są sprawy praktycznie najważniejsze i gdy w tym nie będziemy się zgadzać, nie będziemy do końca szczęśliwi.Jesteś młoda, masz czas, czasem warto zaryzykować, i warto dążyć do marzeń. Są zawody które wymagają małej ilości godzin poświęcanych na pracę. Chociaż wymagają przygotowania w domu, np. nauczyciel, psycholog itp. To jest całkiem dobre rozwiązanie gdy chcemy poświęcić więcej czasu rodzinie, partnerowi, zatroszczyć się o dom. Moja Kobieta, akurat z takiej możliwości korzysta, pracuje 20 godz. tygodniowo mając cały etat,i chociaż zarabia dosyć mało, to nie zamieniła by tego na inną pracę, właśnie ze względów czasowych, rodzinnych. Gdy ma się ogarniętego mężczyznę który nieźle zarabia i to doceni to można. Nie muszą 2 osoby pracować po 8 i więcej godzin, 5 dni w tygodniu. A np. zostawianie dziecka w przedszkolu, na 8 godz, wg mnie jest średnio przyjemne dla dziecka.
@Myximagination To daje Tobie tylko trochę większe szanse. I to nie specjalnie większe, bo masz większą konkurencję. Przejrzałem średnie zarobki w większych miastach, szału nie ma.
J_R średnie średnimi, ale w tej chwili nie wiadomo ile będę ja zarabiać czy mój przyszły mąż. A może się okaze, że ostatecznie wyjdę za 40 letniego milionera? nie wiem jak mi się życie potoczy
Znowu jakaś cipa się obraziła. Kiedyś kobieta nie mogła realizować swoich pasji tylko musiała prać, sprzątać, gotować. Kobiety zatracały swoje własne "ja". Może zapytaj się swojej matki kim chciała być jak była mała. Dzisiaj kobieta może realizować swoje pasje. Jeżeli facet szuka kobiety po to żeby mu wychowywała dzieci, gotowała i sprzątała to niech się facet nad sobą zastanowi. Bo facet również powinien wychowywać dzieci to nie jest robota tylko i wyłącznie kobiety. A gotować, prać i sprzątać to każdy potrafi nawet facet.
Jak zwykle g**o burza w komentarzach i wszyscy atakują się wzajemnie. Do tego obecnie 421+/456, czyli myślimy jedno ale piszemy co innego. Nic tylko popcorn brać. Żartuje, już mi się przejadł od tego.
Ja pied***, jakby poprzedni o całym pokoleniu dość hejtu nie zebrał. To nie..trochę, jakby autor miał myślenie "ok, całe pokolenie się im nie podobało..to przyczepię się do kobiet - są mniejszością na demotach i wgl zawsze świeży temat" Gówno prawda, temat stary jak świat, kurna, ile można stereotypy powielać? Nic ciekawego się na świecie nie dzieje? Ludzie, wyjdźcie w końcu z domu i poznajcie kilka osób, nie tylko oceniacie poprzez pierwsze wrażenie, lub nawet nie tak tylko przez jakieś foty na fejsie. Kurde, ile można...
Ja się zastanawiam gdzie wy takich ludzi spotykacie O_O Znaczy, rozumiem, że jest część takich. Ale bez przesady, że wszystkie kobiety w wieku 20 lat się tak zachowują. Ja nie znam osobiście ani jednej takiej. To gdzie one się podziały? :D No może to przez to, że nie obracam się w takim "wygórowanym" towarzystwie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 lutego 2017 o 19:20
Niewątpliwie internet zrobił pokoleniu 20 latków wodę z mózgu, mogę z pewnością przyznać rację, że zdecydowana większość tych "dzieci internetu" zachowuje się jakby byli hoj wie czym.
1. Dlaczego mają nie selekcjonować? Brać się za pierwszego lepszego?
2. Ma 20 lat, pewnie się bawi i nie myśli o dzieciach, więc po co ma umieć się nimi zajmować. Moja przyjaciółka lat 37 w marcu urodzi pierwsze jej dziecko i wiesz, ona też nie potrafi, wie to co z kursów, książek. Pierwsze dziecko i każda się nauczy. Proste.
3. A co to sprzątanie i gotowanie w szkole wykładają? Może szukają partnera, który będzie dobrze i chętnie gotować. Mój 60 letni tato ma talent i robi świetne obiadki. A sprzątanie to nie filozofia, jak trzeba będzie to ona się nauczy, tak jak każdy chłopak.
4. 20 lat i mąż? I dobrze, że nie szukają. niech się bawią, na wszystko przyjdzie czas. Nadejdzie moment w życiu, że zabawy zaczną być nudnawe a inne panie z wózkami zaczną przyciągać wzrok. Na wszystko jest w życiu czas. Ciekawe ilu 20 latków szuka żon?
5. Taaa, faceci to takie skończone debile, że płacą za wszystkie zachcianki wszystkich 20 letnich panien. Albo rodzice, bo każda ma bogatych rodziców.
Polecam poczytać Otto Weiningera - genialnego austryjackiego filozofa. "Jeśli kobietę zapytać, co przez swe „ja” rozumie, nie potrafi ona przedstawić sobie pod tym nic innego, jak tylko swe własne ciało. Jaźnią kobiety jest jej powierzchowność zewnętrzna."
Autorze, chyba nie wychodzisz do ludzi. Prawda, często słychać tylko te psy ktore najgłośniej szczekają, ale zwykle te psy są mniejszością. Też nie wychodzę do ludzi, ale to juz przesada.
A dziwota, że mężczyźni zmieniają się w jajco umiejących pedziów niewiedzących, do czego służy śrubokręt albo klucz francuski? Ubierających się w rurki albo zmieniających swoją płeć lub orientację?
A w wieku 35 lat orientują się że wszyscy sensowni faceci w okolicach jej rocznika już są zaobrączkowani a normalne koleżanki mają dziecko i rodzinę. I wtedy zaczyna się dramat.. na szybko byle kogoś lub odbić innej faceta. A potem po 5 latach rozwód bo bo to nie o takiego mi chodziło. I potem .."WSZYSCY FACECI TO ŚWINIE".
I zaczyna się opieka na kotami....
Widać znów ktoś tu ma problemuy z płacią przeciwną i odreagowywuje... teraz coś o chłopcach - tez roszczeniowi, często leniwi, wybrzydzają pracę bo byle gówna robić nie bedą, zniewieściali albo patola w dresach, zarozumiali maminsynkowie, którym mamusia wmówiła że są najlepsi i najpiękniejsi. Zero pokory i szacunku dla starszych, doświadczonych... - to podobne uogólnienie co w tym democie. Prawda jest taka że obie grupy stanowią tylko jakieś 10% maksymalnie i nie łączą wszystkich tych cech w jedną osobę. Reszta to normalni ludzie, normalna młodzież ale nikt nie zwraca na nich uwagi bo nie są kontrowersyjni więc piszecie tylko tych co rzucają się w oczy. Pracuję z młodzieżą i anm ten problem.
Jestem kobietą i czuję się poważnie urażona. Czytając takie rzeczy, powoli mam dość. Ludzie, proszę was no! Ogarnijcie się! Ostatnio zauważyłam jakąś chorą rywalizację damsko-męską i wcale mnie to nie bawi. To jest chore. Panowie: Przestańcie w takim razie sobie na siłę szukać dziewczyny, która zwraca uwagę waszych kumpli, tylko ruszcie dupy i umówcie się z tą, która nie wystawia gołej dupy w internecie. I proszę też o to, żeby admini przestali wstawiać bezsensowne posty w stylu ,,Tak powinien wyglądać ideał faceta'' lub ,,taka powinna być idealna kobieta''.. O! Albo jeszcze lepiej! Posty opisujące jakie to kobiety i jacy to mężczyźni nie są źli itd. Pomijam fakt, że są to w większości posty przesiąknięte feminizmem oraz szowinizmem. Przecież to jest jakaś tragedia. potem się wszyscy dziwią, że kobiety popadają w anoreksję oraz , że uważają was, Panowie, za świnie. Sami takimi postami dolewacie oliwy do ognia! Jak ludzie się mają nie wkurzać, kiedy inni mają wobec nich wygórowane oczekiwania?? KOBIETA MUSI BYĆ SZCZUPŁA, MIEĆ DUŻE PIERSI, ZGRABNY TYŁEK, MUSI UMIEĆ GOTOWAĆ, MIEĆ PASJĘ, BYĆ INTELIGENTNA I NIE WSTAWIAĆ GOŁEGO TYŁKA W INTERNECIE. A taki opis widnieje pod zdjęciem półnagiej blondynki. Rany ogarnijcie się. To samo do kobiet. Ale widzę, że to mężczyźni zaczęli tymi postami i teraz kobiety wstawiają NA ZŁOŚĆ swoje odpowiedniki. I nagle jest wielkie oburzenie, bo przecież co to z nas za materialistki, patrzymy tylko na wygląd i kasę, LICZY SIĘ CHARAKTER!! wieje hipokryzją tak trochę.. Mam serdecznie dość oglądania postów przedstawiających jedno i to samo, z półnagimi idealnymi ciałami przerobionymi pięć razy w photoshopie. Proszę przestać narzekać na innych ludzi. Czy wy nie widzicie, że będąc tak nastawionym, to wy sobie nikogo nie znajdziecie? Jeżeli spotkacie na swojej drodze osobę, która wam się spodoba i palniecie przy niej te swoje farmazony jacy/jakie są teraz mężczyźni/kobiety, to przewiduję, że taka osoba ucieknie od Ciebie szybciej niż zdążysz się zakochać. Nie jestem żadną feministką. Opisuję tylko to, co widzę. Uwaga, bo zaraz mnie ktoś zjedzie, że jestem grubym nerdem siedzącym w internecie, bo nie mam faceta i wylewam żale w komentarzach. NIE. Pierwszy raz się udzielam w takiej gównoburzy. Nie jestem gruba. Ważę 50 kg i chodzę na siłownię. Nie jestem feministką. Mam faceta, potrafię gotować, mam pasję, mam znajomych, nie piję, nie palę, nie wystawiam gołej dupy w internecie. Zanim mi ktokolwiek powie, ze wszystkie kobiety plują jadem, robią sobie nagie zdjęcia i wstawiają na instagrama czy kij wie co, chleją do nieprzytomności i nie mają do siebie szacunku, proszę ze mną porozmawiać i się przekonamy. Tracę jakikolwiek szacunek do was Panie i Panowie. Czuję się urażona czytając jakieś bzdury, które przekonują każdego faceta, że kobiety w tych czasach są aroganckimi szmatami niewartymi uwagi. Posty, które traktują kobietę jak dmuchaną lalkę z sexshopu, posty obrażające mężczyzn i mówiące, że żaden nie potrafi nic zrobić dobrze, posty, przez które młode dziewczyny się puszcząją, bo przecież IDEALNA DZIEWCZYNA POWINNA BYĆ SEKSOWNA I ZADOWALAĆ SWOJEGO MĘŻCZYZNĘ.
Wyprane mózgi.
Przez to całe internetowe ścierwo jest problem ze światem. Dziewczyna się puści, bo musi być seksowna. Wstawi zdjęcie gołej dupy, bo przecież to facetów kręci. Nie będzie widziała nic złego w tym, co robi. BO TAK JEST W INTERNECIE. BO KAŻDY TAK ROBI. Sami jesteście sobie winni. Nie narzekajcie potem, że dziewczyny się nie szanują.
A mężczyźni to samo. Przez te wszystkie pseudo-blogerki modowe z napompowanymi ustami, toną tapety i najdroższymi ciuchami na pokaz sprawiają, że mężczyźni czują się przytłoczeni, a ta fala IDEALNYCH zdjęć pokazuje, że wszystkie kobiety są takie same. Panowie wychodzą z założenia, że każda kobieta leci na kasę i dlatego was tak traktują. Wszyscy próbują się dostosować zamiast z tym całym gównem walczyć. Nie, drodzy Panowie. Nie każda laska leci na kasę i mięśnie. Wiem, że takie jest wasze założenie. ALE NIE
dodam jeszcze:
Żadna kobieta nie jest taka sama. Dziewczyna, której szukacie po prostu nie wstawia na pokaz wszystkiego do internetu! Najpierw wyjdźcie z domu i poszukajcie w przyzwoitych miejscach, a potem narzekajcie. Chociaż z drugiej strony was rozumiem, bo te wasze upragnione dziewczyny są albo zajęte, albo nie wychodzą z domu, bo nie mają znajomych. A wiecie dlaczego? Bo teraz każdy stara się być tym instagramowym ideałem. Trudno sobie jest znaleźć znajomych, z którymi gdzieś wyjdziesz i normalnie porozmawiasz. Dlatego bardzo dobrze was rozumiem. Teraz do kobiet.. Tych w miarę normalnych.: WYJDŹCIE Z DOMU! Same, ale wyjdźcie.''
Ostatnia sprawa. Chyba każdy chce być zauważonym i adorowanym. Nikt nie zaprzeczy, że chciałby mieć powodzenie. Proszę. Tutaj macie swoje powodzenie. Zwracanie na siebie uwagi przez skąpe ubranie i nagie fotki. Tutaj macie swoją winę. Jasny szlag mnie trafia jak widzę kolejny post ze zdjęciem jakiejś gwiazdki w bieliźnie. To działa w dwie strony. Doceniajmy to, co mamy i nie szukajmy na siłę ideałów, bo te wasze ideały, które wstawiają swoje zdjęcia w bieliźnie, żeby zwrócić na siebie uwagę mają po prostu wyprany mózg. Możecie też starać się taką osobę ''unormalnić''. Być może wam się uda. Warto próbować. Najpierw sami dostrzeżcie problem. Dopiero potem starajcie się go naprawić.
Dziękuję za uwagę. Zdenerwowałam się.
Cóż grupa opisana przez autora tegoż demota jest liczna ale na pewno nie jest to większość kobiet. Fakt faktem opisana grupa jest najbardziej "widoczna" ze względu na sposób bycia.
Niestety ten problem z niżem demograficznym jest realny i dotyczy szczególnie mężczyzn bo znalezienie dziś kobiety mającej 18+ przez faceta co ma 22-24 lata jest nie lada wyzwaniem gdyż tych jest o połowę mniej. Jeszcze mniej jest dziewczyn wartościowych, takich z którymi można założyć rodzinę. Niestety roczniki 92-94 to będą roczniki starych kawalerów bo jest 1 kobieta na 4 facetów w tym przedziale. No oczywiście można też szukać w młodszych niż 5 lat i starszych rocznikach ale to już jest absolutnie karkołomne.
Słowem facet który dziś ma 20-24 lata ma przerąbane bo partnerek musi szukać albo za granicą, albo w rocznikach młodszych/starszych niż jest to w naszej kulturze przyjęte.
Jak nie macie czasu czytać długich komentarzy przejdźcie od razu do dwóch ostatnich zdań w moim komentarzu.
Ohhh... bo wy to! A wy śmo! Kilka dni temu o dwudziestolatkach, teraz o dwudziestoletnich kobietach. Prawdopodobnie ta sama osoba. Piszę pod tym demotem, chociaż odnosi się też do poprzedniego.
Co do treści. Wiecie co? Powiem wam coś o sobie. Wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale z punktu widzenia poruszonego tematu ma to znaczenie. Jestem z rocznika 93', mam obecnie 23 lata. Uważam siebie za gównianego faceta. Mam robotę "biurową" za którą zarabiam minimalną stawkę godzinową. Nie będę się rozpisywał o moim czasie wolnym, więc powiem, że mam hobby uważane powszechnie za najniższy krąg zainteresowań (tak, no-life). Żeby uwieńczyć ten jakże uroczy opis siebie samego dodam że studiuję zaocznie na kierunku, z którym nie wiążę przyszłości.
Nawet takiemu gównianemu facetowi jak ja zdarzają się romanse. I paradoksalnie to one mi uświadomiły, że bycie no-lifem nie jest takie złe. Nie żebym to pochwalał ani zamierzał to kontynuować... ale na obecną chwilę mogę powiedzieć że jedyny trup jakiego trzymam w szafie ma moją własną twarz. Natomiast zakończenia większości dzisiejszych miłostek są schematyczne: zaczyna się od poznania kogoś nowego, zawsze jest stwierdzenie wobec swojej obecnej połówki, że "potrzebujesz przerwy", potem osoba która prawdopodobnie cię kocha słyszy, żebyście zostali przyjaciółmi, a gdy się zgodzi, wycierasz o nią swoje brudy i całujesz się na jej oczach z swoim nowo poznanym "nabytkiem", najlepiej jeszcze dodając do tego ignorowanie exa w ramach tej "przyjaźni". Nie ma znaczenia czy zadecydowała kasa, wyposażenie przez naturę czy coś uczciwego, jak charakter. Nie widziałem nigdy no-life'a który by kogoś w taki sposób upodlił. Ludzie Insta, niestety z wyszczególnieniem Pań zrobili sobie z tego sport i jeśli autor by w nich wycelował szpilę, a nie w kobiety jako ogół, to bym przyklasnął.
Nie wiem kim jest autor tego demota (jak i pewnie tego poprzedniego), ale jeśli nie jest to jakiś sfrustrowany dzieciak to jest to osoba o podobnym trybie życia do mnie; również dwudziestoparoletnia lub starsza będąca takim samym lub większym no-lifem jak ja, czy nie przymierzając połowa populacji w tym wieku. Ma jednak rację co do jednego. Nasze pokolenie jest całościowo (jako grupa) walnięte. Tak samo jak wszystkie poprzednie i prawdopodobnie niestety następne pokolenia.
Jedyne co Ty możesz z tym zrobić to nie być taki/taka jak inni/inne i udowadniać to tym co robisz, a nie tym co sobie paplasz albo wystukujesz na klawiaturze.
Ludzie tacy po prostu są i to chyba jedyne zdanie, o którym po 23 latach i kilku miesiącach egzystowania jako ta szczególna jednostka ludzka mogę z całą pewnością powiedzieć że jest prawdziwe.
pierwsza reakcja po przeczytaniu "demota"? To NIEPRAWDA!!! To co jest napisane, to zbytnie generalizowanie, i jako chłopak stwierdzam, że to obraża znaczą liczbę kobiet. Owszem, niektóre są takie, jak to autor opisał, ale można znaleźć sporo pięknych, dojrzałych i "poukładanych" 20 latek.
Postanowiłem, że moją opinią będzie odniesienie się do wybranych komentarzy:
"ktoś chyba dostał kosza": też o tym chwilowo pomyślałem :) Ale naszła mnie taka refleksja... mając 23 lata nie miałem jeszcze dziewczyny. Przyczyna kuriozalna: mimo zainteresowań ze strony dziewczyn traktowałem je tylko "jako koleżanki" - kończąc tylko na zwyklej uprzejmości, a potem ich żal, że nie zrobiłem "kroku dalej". Wobec tego wygórowania kobiet wobec mężczyzn wcale się nie zwiększyły, co więcej - patrząc na mój wygląd i fakt, ze jeszcze nie zarabiam mogę powiedzieć, że się OBNIŻYŁY - przecież to dawniej mężczyzna miał być z Klasą (tak, przez duże "K"), mieć pewien określony poziom (szeroko rozumiany), a teraz - cóż .. różnie jest.
Poza tym - kogoś odrzuciła kobieta? Czyli co? rozpieszczona, za duże wymagania ma? Przede wszystkim: kobieta ma prawo odrzucić "adoratora", to że facetowi podoba się dziewczyna to nie znaczy, że to samo w 2 stronę. Ogólnie z kobietą można łatwo nawiązać rozmowę, ale nie można z góry zakładać sukcesu. Jak czasami nie wyjdzie.. trudno - trzeba próbować dalej.
komentarze ogólne nt. "jesteś dzieckiem Neostrady, mięczakiem, itd..." cóż... coś w tym jest :)
-"w kościele może sobie znaleźć poukładaną...(czy jakoś tak to szło)" - cóż - w tym jest trochę prawdy. Owszem: wielu kościół się kojarzy ze starymi babciami +50 ślepo wierzącymi w PiS i jaśnie księdza - Ojca geotermalnego Tadeusza R. :)
Ale - powiedzcie: ilu z was było na mszach "Duszp. Akademickiego" ? Ilu z was było na spotkaniach D.A? Powiecie? "eee.. tam nie będzie kobiet ładnych...." cóż.... no tak nie wszystkie mają "modelową figurę", ale z drugiej strony - czasami trafiają się takie "perełki", że człowiek zamiast na mszy, skupia sie - jakby tu zagadać :) . Poza tym - dlaczego z góry zakładacie, że jak chodzi do Kościoła to coś będzie z nią nie tak?
Aaa. noo tak zapomniałem.... BĘDZIE Z ZASADAMI..... no to cóż... może być trudno o przygodny seks... ohh... co za nieszczęście.... będzie trzeba np. z seksem czekać...itd. Katastrofa..
Oczywiście - zdarzają się też "radykalne" katoliczki, ale to mniejszość :)
No.. autorze.... musisz się jeszcze dużo w życiu nauczyć,
zdrówka ! :)
Dokładnie. Tak jak zdecydowana większość ma podobny stosunek do życia. Np. ma poważne problemy ze sobą, że musi tworzyć tego typu demotywatory. Prawdziwy mężczyzna, samiec alfa. Nie dziwię się, że te normalne udają przy nim martwe :/.
0.o W jakim wy się towarzystwie obracacie? Dlaczego ja tych "potworów" jeszcze nie spotkałam? Chyba nie powiecie mi, że "mam fart" i tylko dlatego jakoś omijają mnie znajomości z "pustymi laseczkami" i "tępymi alkoholikami, brutalami". Nie mówię, że tacy ludzie nie istnieją, ale serio - to nie jest nawet połowa społeczeństwa, a co dopiero "wszystkie". Zacznijcie przebywać z ludźmi, z którymi się dogadujecie i z takimi, z którymi miło spędzacie czas, a nie uparcie dążycie do kontaktu z osobami, będącymi urzeczywistnieniem waszego towarzyskiego koszmaru. I błagam - bez tekstu o kiepskim środowisku itd. W dzisiejszych czasach i przy obecnym rozwoju technologicznym, człowiek spokojnie może wybrać towarzystwo, w którym chce się obracać :) A już na pewno może to zrobić osoba, która ma możliwość wrzucenia tak pustego demota ^^
Wystarczy być w którejkolwiek galerii handlowej, torebka z Kazar-a iPhone w ręce słuchawki i lans na całego. Ręce opadają na sam widok, po za tym co widać na zewnątrz nie ma nic do zaoferowania, pustaki czekające na frajera z kasą no i żeby wyglądał jak"Justin Pi-da Bibber" nic dodać nic ująć
Analogicznie ile jest facetów niepracujących obiboków a ile leniwych lasek na utrzymaniu ? nie znam gościa co leży i pachnie przystojniak na utrzymaniu kobiety ale znam setki ładnych lasek które nic nie osiągnęły, puszczały się długo a na koniec wylądowały na garnuszku ogarniętego faceta.
.....zdarzają się naprawdę piękne i poukładane Ukrainki....polecam....
@kwasorod weź ukrainkę to po pierwszej nocy poślubnej nie będziesz wiedział, którym oknem spierd... xD
@kwasorod poukładane do momentu otrzymania papierka, później to już trzeba jechać na zachód. Gdyby Rosja i Ukraina należała do UE to zobaczylibyście ich prawdziwe oblicza. Sytuacja mojego brata. Po dwóch latach (!!!) totalna zmiana. Dlaczego? Załatwiony pobyt + jakiś bogaty ogier na horyzoncie. Odeszła i zabrała pół majątku. Dziwnym trafem dla Rosjanek i Ukrainek rozdzielność majątkowa jest nie do pomyślenia, a opis z demotywatora to u nich normalność, bo mężczyzna ma zarabiać na kobietę! Jedyny plus to taki, że dzieci nie mieli (nie chciała). Nie mówię, że są głupie tak robiąc (u nich poważna bieda, chcą dziewczyny z tego wyjść, a że kosztem jakiegoś łosia to cóż). Wystarczy znając rosyjski wejść na ich specjalne fora, gdzie krok po kroku opisują jak wykiwać Polaka, Słowaka, Węgra, czy Czecha :/ (nie wiedziałem o tym dopóki nie przeczytałem pewnego bloga). Jednak bardziej przerażają mnie faceci co tego nie widzą. Wszystkie znaki na ziemi i niebie pokazują o co chodzi, ale dla wielu ładna twarz i udawanie staroświeckiej żoneczki jest warte połowy majątku i kochanka na boku. Po cholerę jakiejś poukładanej dziewczynie z tych krajów wyjechać i żenić się z jakimś obcokrajowcem (czyli obcym kulturowo człowiekiem)? Polacy z wyglądu nie są lepsi od ich facetów. Pomyślcie tumani, pomyślcie. Zamiast zwalać winę na WYBRANKĘ, pomyślcie CZYM wybieracie oraz czy przypadkiem nie jesteście skończonymi KRET*NAMI.
Co do samego demota to również idzie w drugą stronę i dziwnym trafem znam mnóstwo kobiet w Polsce, które są tego przeciwieństwem. W takim wypadku jak zawsze polecam (i jak wielu/wiele już to zrobiło w komentarzach) spojrzeć prawdzie w oczy, bez oszukiwania siebie, a to już wymaga wysokiego ilorazu inteligencji. Spotykasz takie, bo na takie lecisz - ich tapetę, roszczeniowość księżniczki, ciuszki, styl bycia, a to kosztuje. Pozdrawiam.
Miss_Sarajevo w Polsce, czy gdzie indziej spotkałaś? :)
~Zacznijciemyslec "Jednak bardziej przerażają mnie faceci co tego nie widzą." albo niezła umiejętność owijania sobie mężczyzny wokół palca lub po prostu ich desperacja oraz naiwność dziecka, przecież ładna dziewczyna zwróciła na nich uwagę i w dodatku jest ze wschodu to na bank musi mieć posiadać tylko tradycyjne wartości. Tak samo są głupie Polki zakochujące się w Egipcjanach, czy Turkach, jak i Polacy miłujący Ukrainki, czy Rosjanki. Za głupotę się płaci.
Dla mnie kazda dziewczyna co robi sobie glupie srelfie z dziubkiem jest skonczona kretynka wiec niestety duza czesc odpada ...
@darekf AHA WYSTARCZY ze zrobi sobie takie jedno, dla beki, i juz jest skreslona, choc moze byc bardzo madra i poukladana? Heh, gratuluje powierzchwnego patrzenia :) Szczęscie dla takiej dziewczyny ze ją odrzucisz z góry.
BlueAlien może on stosuje selektywne dobieranie partnerek, po co ma się zadawać z taką co reaguje zawsze w ten sam sposób co inne i wręcz traktuje siebie jako tą która koniecznie musi reagować jak inne by nie stać się czasami ,,nie pasująca" do reszty. W ten sposób on ocenia, że takie które reagują w ten sam sposób jak inne mają zaniżoną samoocenę. I tu rodzi się wachlarz możliwości z jego powodu ma ona niską samo ocenię i czemu ocenia wysokimi kryteriami mężczyzn, a nie inne kobiety? Przy okazji znam taką, której nie wyszyło na studiach i nie mogła znaleźć pracy dlatego postanowiła znaleźć męża. Nie wiem czemu, ale w pełni zaliczyła się do tego demota...czy to może wynikiem ewolucji czy prostactwa.
@BlueAlien tak, wystarczy, bo jak laska wrzuca chocby jedno takie zdjecie do sieci to jest tępą dzidą żądną atencji. no ale może masz też jakieś zalety, na przykład umiesz gotować.
@~Józef Stalin ale pamiętajmy, że to również idzie w drugą stronę. Jeśli jakiś chłopak z byle pierdoły skreśla dziewczynę to jeśli kiedykolwiek jakakolwiek dziewczyna zastosuje podobne kryterium względem jego osoby to niech nie tworzy demotywatorów o "zbyt wysokich wymaganiach kobiet", bądź "skreślaniu mężczyzny bez jego poznania". No i jak widać wielu stosuje podwójne standardy, albowiem kto mieczem wojuje ten od miecza ginie.
@eyeyeyes coz ja sie za takie jak one nie uwazam, wrecz daleko mi do nich, ale czasem dla beki taie zdjecie wrzuce. Dla funu. Bo czemu nie? Wszystko jest dla ludzi i lubie wszystkiego sprobowac. Jesli nie fajne to odrzucam, ale nie dowiem sie czy fajne, jesli nie sprobuje.
I przykladowo wrzuce zdjecie, a tu jakiś palant uwaza, ze jestem pustą suką ktora szuka atencji :D śmieszne. Ale w sumie o to chodzi, wiem kto jaki jest, prowokując go zmuszam go do pokazania mi swojego JA i juz wiem kogo unikac.
BTW nieeee nie umiem gotować, przecież od tego jest facet :)
Zależy, na które patrzysz...
@piuk11 Ja się zapytam ciebie tak... Postawię przed tobą przykładowo 100 dziewczyn. Ubrane tak, jak teraz po prostu chodzą. Jak odróżnisz te solidnie walnięte pseudocelebrytki, od tych normalnych :) . PS - nie możesz z nimi rozmawiać, a one stoją nieruchomo... Hmm?
Prawda jest taka, że takowych szurniętych dziewczyn jest OD GROMA! I na prawdę ciężko wyłowić jaką nieskalaną tym gównem :/ . Żeby było trudniej - owe ocalałe jednostki zwykle siedzą w domu i są tzw "no life'ami" więc ciężko je wgl spotkać, a jeśli już gdzieś ją spotkasz, to jej nie zauważysz w tłumie celebrytek :(
@rafik54321 Analogicznie gównianych facetów jest od groma.
Ale jednak nie ma sensu budować stereotypu, bo pewne głupoty wyjdą z głowy wraz z wiekiem. Faktycznie takich jest od groma, ale normalne też są :) Może nawet trzeba jakąś "unormalnić" :)
@grimes owszem. To również racja :) . Nie powiem, że jest inaczej...
@piuk11 ANAL ogicznie powiadasz?
hehe, g*wnoburza w najlepsze, a demot jest tylko odpowiedzią na podobnego demota :) w sumie oba beznadziejne, ale co tam. kapitan do usług.
@rasizm chyba tego http://demotywatory.pl/4737658#comments
Ale autor ten sam, więc raczej nie odpowiedź.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2017 o 21:39
@poiman Wojna kobieco/męska trwa i trwać będzie . xD
Niestety jak najprawdziwsza prawda, można powiedzieć w skrócie że uważają się za pępki świata, potrafią wywołać awanturę, a raczej 3 wojnę światową od tak z powietrza, każdą sytuację i winę itd. potrafią zrzucić na Ciebie, nawet własne błędy i ich skutki, próbują Ci wmówić że to tylko Twoja wina, każde swoje urojenie czy tam sny, które są w ich głowie, a prawda nie ma dla nich jakiegokolwiek znaczenia i nic im tego nie przetłumaczy, być może mogą zrozumieć to tylko kiedy same porządnie dostaną po dupie od życia!
" uważają się za pępki świata, potrafią wywołać awanturę, a raczej 3 wojnę światową od tak z powietrza, każdą sytuację i winę itd. potrafią zrzucić na Ciebie, nawet własne błędy i ich skutki, próbują Ci wmówić że to tylko Twoja wina, każde swoje urojenie czy tam sny, które są w ich głowie"
Wypisz wymaluj dzisiejsi faceci do 35 roku zycia :)
@BlueAlien widać że mocno się nudzisz w życiu, niby masz swojego faceta a jednak mam wrażenie że 2/3 wolnego czasu spędzasz na czytaniu komentarzy na demotywatorach i kloceniu się wszędzie gdzie jest jakakolwiek negatywna opinia o kobietach, jakby wszystkie były idealne. Żal mi twojego męża/chłopaka , nie chciałbym takiej sfrustrowanej kobiety jak Ty która woli spędzać czas na demotach niż ze mną.
@PanJanuszTracz moj czas wolny i moja sprawa jak go spędzam, ani ty ani facet nie macie nic do gadania. On gra w gry, ja czytam demoty. Mam nie robić nic i czekać aż on skonczy grać by od razu sie nim zająć? Teraz niech on poczeka.
Wy obrzucacie kobiety błotem i to niesłusznie, kierując sie stereotypami i na podstawie kilku kobiet obrażacie całą płeć.
Nie bede stała i sie patrzyła.
Macie mniemanie o sobie ze jesteście idealni, ale wyprowadzam was z błędu.
Dla was tylko kobiety są złe...
Chyba nie wiesz co to jest frustracja. Nie wiem gdzie ty tu ją widzisz.
@BlueAlien A według ciebie faceci to samo zło, a kobiety są idealne. Niczym się nie różnisz od tych których krytykujesz.
a dla ciebie kobiety to samo zło a faceci są idealni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 17:01
@BlueAlien Acha, czyli zgadzasz się z tym, że dla ciebie mężczyźni to gorsze istoty.
Aha, czyli zgadzasz się z tym, że dla ciebie kobiety to gorsze istoty.
@BlueAlien Dziękuje, że odpowiedziałaś twierdząco na moje pytanie.
Dziękuje, że odpowiedziałeś twierdząco na moje pytanie.
Wiecie co ja tej mojej to nie widziałem nigdy w życiu znam ją tylko z awatara, ona próbuje mnie kontrować i stalkować taka z niej kobita
@BlueAlien nie widzę najmniejszego powodu, abyś broniła kobiet oraz uświadamiała część komentujących tutaj, że są przewrażliwieni. Przecież jeśli ktoś uważa całą populację kobiet za tego typu osoby to znaczy, że tylko takie spotykał na swojej drodze = tylko na takie zwracał uwagę = takie im się podobały. Jaki sens ma wyprowadzanie ich z błędu jeśli na takich twierdzeniach budują swoją samoocenę "to nie ze mną jest problem to problem kobiet z którymi chcę być". Twoim zdaniem mężczyzna z podejściem dziecka to dobry kandydat na coś poważnego? Rozumiesz już? Coś odpycha je od nich. Dla takich jak ja to normalnie wygrana na loterii. Jęcząc i uogólniając sami zniechęcają do siebie fajne dziewczyny, czy kobiety. Nie życzę sobie, abyś tutaj coś naprawiała ;). Pomyśl logicznie, że działasz na niekorzyść kobiet. To problem demokracji - każdy bez względu na swoje braki roszczeniowo podchodzi do życia i stosunków z ludźmi. Tworzy własne kryteria, które zawsze o dziwo doskonale do nich pasuję. Z góry należy mu się fajna dziewczyna... ciekawe. To tak jak z dziećmi. Jeśli płacze i wierzga nogami to należy zostawić, a fajni ludzie nadal będą się ze sobą spotykać bez względu jak potoczy się innych życie. Nie forum, a psychiatra. Zgodzisz się ze mną?
Nie.
ty niezyczysz sobie naprwawiania a ja zeby mnie wrzucano do jednego wora z materialistkami szmatami i twierdzono ze lece na badboi.
Ok problem z nimi spoko, ale zawsze moge trafic na fajnego faceta z pasja, ciekawego, zabawnego ktory mnie odrzcuci bądź nawet obrazi i zaatakuje tylko dlatego ze inna go zranila. Ok jego strata ale moja tez.
A sa i tacy co potrafia nawet zaatakowac obca kobiete i pobic czy zabic, bo tak kobiet nienawidzi.
Newiadomo co glupi zrobi.
@BlueAlien Tylko kopiować odpowiedzi umiesz. Widać, jaką jesteś osobą. Przekonana o swej wyższość, zawsze usprawiedliwiająca kobiety a mężczyzn zawsze gani. Cały czas walisz o tym, jak to faceci mordują, gwałcą i tacy są przecież wszyscy. Bo jak to kiedyś napisałaś 90% mężczyzn. Pod pretekstem walki o równość, cały czas przemycasz swą nienawiść do płci męskiej. Ale kobiety mogą tak mówić czy pisać.
Stefan, a wy rościcie sobie prawo do jeszcze gorszego taktowania kobiet :) Bo ja tylko mówię/pisze jacy jesteście, wy oprócz obrażania nas dodatkowo gwałcicie, zabijacie, bijecie, wyzywacie, zdradzacie i wine zawsze zwalacie na kobiete :)
Nie, umiem też i normalnie pisać. Tylko twoje posty kopiowałam, raz bo mi szkoda bylo czasu na rozpisywanie sie, a dwa, bo to co ty wmawiasz mi mozna podpiąć i do ciebie (analogicznie, co wy probujecie wmowic kobietom ze wszystkie tak robią wiec są sukami, my odwracamy pokazując wam, ze to samo mozna napisac o was).
I nie, nie widać jaka jestem, gdyż ja się świetnie maskuję ;]
Widzisz? Odpisałam całym postem, bez kopiowania! Znaj moją dobroć :D
@BlueAlien Skoro się świetnie maskujesz, to znaczy, że to wszystko co piszesz o sobie, to tylko zasłona dymna przed tym jaką osobą jesteś naprawdę.
Według ciebie, facet to istota gorsza, bo przecież umie tylko gwałcić i zabijać. A prawda jest taka, ze to kobiety głównie mordują, wyłudzają pieniądze, stosują szantaż, obrażacie... i uważacie że jest okej, bo przecież to wina faceta. Bo przecież wy rościcie sobie prawo do jeszcze gorszego taktowania mężczyzn.
Bo przecież, kobiety są lepsze od mężczyzn.
Umiesz tylko facetów obrażać, a kobiety usprawiedliwiać i podnosić je do rangi bóstw, które przecież potrafią wszystko i zawsze są atrakcyjne, piękne, mądre, dobre, nigdy nie są powierzchowne, zawsze są we wszystkim genialne a facet jest tego przeciwieństwem.
Jeśli ktoś tu uprawia seksizm, to ty.
Stefan, nie wszystko :P
Kiedyś wy traktowaliscie kobiety jak sluzace i podnozki, ktorymi mozna rządzić, a jak sie zbuntuje to mozna wyzwac obrazic uderzyc. Wiele kobiet do dzis tak ma. To co one robią wam jest wynikiem tego co wy robiliscie nam :)
I nie wszystkie wyłudzaja pieniadze, szantażują. Tylko wy uparcie powtarzacie, ze wszystkie takie sa, ze wszystkie leca na kase, ze wszystkie olewaja dobrych chlopakow bla bla. Ja tylko twierdze ze nie wszystkie. To wedlug ciebe jest seksizm? :D
nie, wszystkie :)
Skoro ty, możesz wszystkich facetów wrzucać do jednego wora to czemu ja nie ?
Kobiety są lesze ?
To wy dzisiaj traktujecie facetów jak dodatek do butów. Ma być taki, taki, taki i taki, a jak on czegoś wymaga "to seksista" bo każda kobieta jest wspaniała. Ale według was to nie działa w dwie strony. wszystkie kobiety są wspaniałe, ale już 1% facetów jest w miarę, bo sobie zasłużyła na to.
Nie, seksizmem nie jest uważanie kobiet za lepsze istoty. Cały czas porównujesz facetów do gówien, a kobiety wychwalasz pod niebiosa. Tak, to jest seksizm. Już to widzę, jak faceta wychwalają, a po kobietach jadą... A nie czekaj, tobie się to nie podoba. A skoro, potrafisz odwracać seksistowskie komentarze względem kobiet na mężczyzn. to świadczy to tylko o tym, że seksizm wobec mężczyzn nie uważasz za coś złego.
Wymagasz aby skończono z seksizmem a sama go szerzysz, ale w przeciwnym kierunku.
Każdy facet to dla ciebie zło. Potrafisz wielce bronić kobiet za wszystko, ale sama nie widzisz nic złego gdy 100% męskiej populacji przypisujesz wszystko co najgorsze.
@BlueAlien
sory ale nigdy taka nie bylam poki nie trafilam na demoty. Tu zobaczylam jakimi seksistami WY jesteście, i postanowilam pokazac wam ze sami gardzicie czyms co wy tez macie.
Nienawidziecie kobiet, mowicie o nich chamskie rzeczy, wrzucacie do jednego wora i rządasz, że ja mam was nie wrzucać, nie hejtować i mowic same mile rzeczy? Na łeb żeś upadł.
Sami sobie zapracowaliście na to, jak was widzę.
I nie, nie my traktujemu faceta jako dodatku do butów. Dlaczego?
Bo moj facet jest mojego wzrostu. Jak zaloze szpilki to jestem od niego wyższa. Ale mi to nie przeszkadza (jemu też nie). Bo facet ma byc dopasowany do mnie nie do butów. Wiele kobiet ma tak samo jak ja. Teraz rozszerzasz głupoty.
Dlaczego wybielam kobiety? BO SAMA NIĄ JESTEM, sama wiem jak dzialają niektore mechanizmy, sama wiem lepiej dlaczego coś sie dzieje a coś nie, sama wiem lepiej czy w ogóle coś występuje.
Nie wiecie dlaczego kobieta zrobiła to czy tamto, ja mogę sie domyślać i wiem co wedlug mnie musialoby sie zdarzyc abym ja tak postąpila, a wy z gory okreslacie jakis scenariusz ktory musi byc taki a nie inny. A mozliwoscie jest wiele.
Sama wiem ze czegos nie robię, wiec wiadomo, że nie wszystkie kobiety postepuja w dany sposob. A skoro tak, to jest wiecej takich jak ja.
@BlueAlien To WY facetami pomiatacie. Już w szkole nauczycielki faworyzują uczennice, o wszystko nas oskarżacie, od samego początku życia. W telewizji wiecznie po facetach jedziecie za to, że są facetami i że są najgorsi..... A potem się dziwicie, że co poniektórym odbija ?
Same żeście takich facetów stworzyły, co z tego że jest ojciec. Przecież on nic według was nie umie zrobić, nauczycielki i psycholożki w szkołach robią z uczniami to samo.
I jedyne co potraficie powiedzieć to, zastanówcie się nad sobą, jakoś wy tego zrobić nie potraficie.
Cały czas ustępować dziewczyną, koedukacja, tak, ale tylko do momentu jak dziewczyny wygrywają....
Ty, uwielbiasz się chwalić tym, jakiego to "wybrakowanego" masz faceta. Bez przerwy chwalisz się, że jest niski. Masz go, aby czuć się lepsza ? Tak, bo cały czas walisz o jego niskości.
Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum. Facet ma być taki i taki. Facetów może określać ten jeden zły procent, ale kobiety ma określać ten jeden dobry procent ? Seksizm.
Sama jesteś seksistowska co przyznajesz, "Jesteście źli i was hejtuje". Jesteś tym co zwalczasz.
Nie mów o równości, bo sama byś jej nie uznała. Usprawiedliwiasz kobiety bo jesteś kobietą, to czemu masz pretensje do facetów gdy robią to samo ?
Jesteś seksistowską hipokrytką
stefan
MY (czyli i ja) pomiatamy facetami, bo nauczycielki (ktora ja nie jestem) faworyzują uczennice?
(pomijam kwestie tego ze to zalezy od szkoly. Moze tobą gardzily, u mnie bylo kilka takich co byly zwachwycone trzema chlopcami z mojej klasy, kujonami. To nauczyciele faworyzowali uczennice).
My was od poczatku zycia o wszystko oskarzamy, mimo ze ja zaczelam dopiero jak zalozylam konto na demotach? (2014 rok) Nono żeś sie zagalopował.
Ale kto jak nie wy sami na to zapracowaliście? Gwałciciele, mordercy, islam, alkoholicy bijący kobiety, żule, złodzieje, mafia, pedofile, psychole ucinający głowy kobietom, zabijajacy bo odeszła albo dala kosza, "dobrzy chlopcy" ktorzy wyzywają kobiety od szmat i materialistek bo dały im kosza, damscy bokserzy, konserwatyści dla ktorych prawdziwa kobieta siedzi w domu i rodzi dzieci i nie pracuje, a jak pracuje to obowiazki domowe i tak są jej, uwazajacy ze kobieta ma gotowac prac sprzatac, chamy krorzy zawsze rządzili w zwiazku a kobieta ma ich sluchać bo jak nie to w ryj (czasy babek i prababek) czy faceci ktorzy zbyt madre kobiety spalali na stosie "bo czarownica", bo prawdziwa kobieta jest posłuszna, a jak jest nieposłuszna to siedzi w niej szatan. Biblia mowiaca ze to ewa podkusila adama do złego. Zakaz studiowania dla kobiet. To wszystko wiekszosc stanowią faceci lub autorami byli faceci. Albo taki Korwin. Uważacie, ze jak facet bije kobiete, to zasluzyła. Ze jak facet zdradza kobiete, to sama jest sobie winna bo za rzadko dawała. Ze jak jak ją oszukujecie to jej wina ze jest naiwna. Swoje niepowidzeia zwalacie na kobiety. Jak mowi wam o co chodzi to sie czepiacie ze ta marudzi. Jak wam nie mowi, to sie czepiacie ze ma focha i kaze sie wam domyśleć. Jak kbobieta wam mowi "weźcie sie w garść" to sie czepiacie ze nie pomag, nie wspiera i jest zimna. Jak wam mowi co macie robic, to sie czepiacie ze wami rządzi i mowi wam jak macie zyc. Oglądacie porno bedac w zwiazku, co tez jest zdrada, nie widzicie w tym nic zlego ze slinicie sie na widok hot szesnastek, ale jak kolega z pracy odwozi wasza zone awanturujecie sie ze kto to jest po co odwiozł i humor psujecie.
I masz czelnosc twierdzic, ze my sie czepiamy was o nic?
Zero w was zrozumienia dla naszego punktu widzenia. To jest problem wlasnie. Wasz punkt widzenia jest zawsze naj dla was, jedyny sluszny, a kazdy inny jest zly i swiadczy o ulomnosci kobiet, nie staracie sie widziec cokolwiek z jej perspektywy tylko z waszej. A wtedy myslicie ze ona robiąc coś robi to specjalnie by wam zaszkodzić. I macie wtedy jazdy bo ubzduracie cos sobie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2017 o 13:50
"Cały czas ustępować dziewczyną, koedukacja, tak, ale tylko do momentu jak dziewczyny wygrywają...."
co za brednie. Ustępowanie? Jeśli facet czuje potrzebe dowartościowania sie i zrobienia czegoś "co potrafi ale nie zrobi tego by ktoś słabszy wygrał" niech tak robi, nie kazda tego potrzebuje. To jest miłe i kulturalne, szarmanckie, ale niekoniecznie. Nie jest to zapisane w prawie. Faceci raz mnie przepuszczają w busie raz nie. Mile gdy to robią ale niekonieczne. Gdy ustepuja im np w pracy i w testach na policjanta, to nie moj problem, ( i tak z tego nie korzystam) mimo ze wolalabym by testy byly takie same. Ktos im kazał? Wymagamy szacunku, kultury. Nie traktowania nas jako gorsze, głupsze, mimozy ktore nic nie potrafią. Ale też nie traktować nas w drugą strone, po chamsku, jako "gorsze bo słabsze, wiec mozna gardzić bo i tak nic z tym nie zrobi". Problem polega na tym ze od kiedy jest rownourawnienie nagle wiecej facetow zaczyna sie robic chamskimi nawet bardziej niz dla kolegów, wyzywając i gardząc tymi ktrzy nadal zachowują sie szarmancko, przez co ci drudzy mają jeszcze bardziej przesrane, bo nie dość że sie starają, to jeszcze sa obrażani i niedoceniani bo dziewczyny wrzucaja wszystkich do jednego wora jako chamow i prostakow. Pozniej tacy faceci obwiniaja o wszystko kobiety.
"I jedyne co potraficie powiedzieć to, zastanówcie się nad sobą, jakoś wy tego zrobić nie potraficie." - my nie potrafimy? Skąd takie idiotyczne wnioski? Ja potrafię :) A wy? Raczej tylko macie roszczenia. Cały czas kobiety przez was siedzialy w domu, wychowywaly dzieci i pomagały wam w budowaniu świata (zajmowanie sie dziecmi i pranie gotowanie to odciążanie faceta z części zadan, sex i wspieranie psychiczne pomaga facetowi skupić sie na tym co robi i tworzeniu wynalazaków, nie mowiac juz o inspirowaniu faceta do tego. Mimo to matki/żony wynalazców i artystów są pomijane, a gdy kobieta chce coś stworzyć to co sie mowi? ze po co kobiety pchają sie tam, przecier rodzenie i wychowywanie dzieci jest bardziej kreatywne itp) Teraz gdy kobiety są samodzielne wysłuchuje zale ze baby złe i niedobre. Bo facet przestał sie liczyć jako ktoś kto zapewnia byt kobiecie, a wtedy i traci prawo do dyrygowania kobiecie co ma robić. Ona sama decyduje, co wam przeszkadza, bo w waszej naturze tkwi rozkazywanie i bycie na szczycie, kobieta ma byc nizej w hierarhii od was, a skoro jest na rowni, to macie wielki ból dupy i stąd problemy i narzekanie na kobiety, bo weszły na wasze terytorium. To takie zwierzęce.
"Ty, uwielbiasz się chwalić tym, jakiego to "wybrakowanego" masz faceta." - ŁO KURFA ale żeś pojechał :D Teraz to mnie rozbawiłeś :D Dlaczego uważasz że jest wybrakowany? Nie ma to jak mierzenie innych swoją miarą :D
"Masz go, aby czuć się lepsza ? Tak, bo cały czas walisz o jego niskości." - naprawdę jakim trzeba być głąbem by tak to odebrać.
Serio faceci, za każdym razem źle interpretujecie zachowanie/słowa kobiet i dochodzicie do błędnych wniosków (a ze lubicie czuc sie nieomylni, gdy wam tłumaczymy ze sie mylicie zbywacie nas "bo kto by sluchał kobiety, one kłamia i sie wybielają ze swoich win" i dalej jestescie przekonani ze macie racje) a potem macie do nas o to wielkie pretensje (ale i tak tłumaczen nie słuchacie)
To jest męczące, bo teraz musze napisać cos oczywistego, ale za trudnego by przecietny facet to pojął:
NIE CHWALE SIE, NIE WZIEŁAM GO PO TO BY CZUC SIE LEPSZA, tylko SPODOBAŁ MI SIE TAKI NISKI, bo niski, a mowie to KU POKRZEPIENIU SERC NISKICH FACETÓW, by wiedzieli, że SĄ KOBIETY KTORE WOLĄ NISKICH. Yh.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2017 o 14:06
Stefan CD
"Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum. Facet ma być taki i taki."
Wejdz na demoty. "Kobieta ma byc taka a taka" "Ma nosić takie buty a nie emu" "Ma mieć taki tyłek i ma ćwiczyć" "Ma nie byc za chuda" "Ma nie byc za gruba" "ma nosić legginsy" "Ma dawać facetowi dupy i żreć bo ten jest tak głupi ze pojdzie do innej i zwali wine na nią" I to tylko demoty!
A na innych forach? CYTUJE fragment forum o2 (autor Janko Ryzykant) "Żadna samiczka nie powinna odwracać się tyłem ani nawet bokiem do swego pana w momencie, gdy ów coś doń mówi. " , "Żadna samiczka nie powinna nawet włączać komputera bez uzyskania na to przedtem zgody od swego pana. " , "Żadna samiczka nie powinna pyskować swemu panu." :)
"Facetów może określać ten jeden zły procent, ale kobiety ma określać ten jeden dobry procent ?"
- właśnie pokazałeś SWÓJ seksizm.
Faceci oceniają kobiety i jadą po nich wszędzie gdzie sie da, od samczego runa, (temat "Odwieczne pytanie - dlaczego kobiety nie mają żadnych zainteresowań" i post jednego z uzytkownikow: " Panowie chyba zapominacie o tym do czego biologia wykształciła te organizmy... Kobita ma rodzić dzieci i się nimi opiekować emocjonalnie (nie umysłowo-logicznie!!!) do kilku lat życia. Od logiki, nauki, zasad i uczenia jest mężczyzna. Tak są rozparcelowane role przez biologię. I nie ma się na to co oburzać tylko trzeba to z godnością przyjąć na klatę i zaakceptować. Moje (nasze) chciejstwa żeby kobiety nam szczerze towarzyszyły w naszych męskich przygodach (a tym są zainteresowania i hobby) są czczą fantazją, wymysłem fantastów, myślicieli z koziej doopy i białego rycerstwa. Baba (wyjątki potwierdzają regułę) to proste w konstrukcji (intelektualnej) stworzenie i tak samo proste (intelektualnie) ma rozrywki. Choćby skały srały nie zmienimy tego. Jeżeli zatem chcesz aby wszystkie kobitki hurtowo dorównały Madame Rand to kto będzie rodził i niańczył dzieci? Biologia do tego nie dopuści.Zawsze będą chętne, napalone i jednocześnie głupie. Inaczej świat człowieka jako gatunku zawaliłby się w przeciągu jednego pokolenia." co jest bzdurą gdyż kobiety maja pasje i zainteresowania i nie kazda chce miec dzieci, ale jak widac nawet do stereotypu potraficie dołączyć obszerny naukowy wywód) przez o2 ("Wszystkie kobiety "kochają" tylko za wysokotestosteronowe cechy samca alfa."), przez tematy na innych forach np forum fotki (temat "faceci boja sie silnych kobiet", treść "Dzisiejsze kobiety sa mega ambitne (europeistyka albo j. angielski z nauczycielskim, moze filologia polska). Przedsiebiorcze (wlasny blog modowy albo handel kosmetykami na olx), oczytane (elitarny artykul najwyzszych klasa psychologow w Wysokich Obcasach). Maja szerokie grona znajomych (zwykle koleczko wzajemnej adoracji pan, dzielacych te sama "pasje" narzekanctwa na facetow). I w przeciwienstwie do Panow, ktorzy graja na komputerach, chleja piwska, masturbuja sie do pornoli i nie dbaja o figure - moda, fotografia, psychologia...
Strach sie bac, panowie.")
I wiele wiele innych np http://calaprawdaokobietach.blog.pl/
No i żeś dowalił teraz: według ciebie faceci są dobrzy ale zły jest ten jeden procent, a my okreslamy was po jednym procencie, a kobiety wedlug ciebie wszystkie są złe tylko jeden procent jest dobry xddd człowieku niepogrążaj sie, ale żeś bzdety napisał. Skąd wiesz, ze nie jest odwrotnie? Ubzdurałeś sobie jakąś "prawidłowość" i nagle dziwisz sie ze cos jest nie tak. Bo wymyslisles sobie ze kobiety sa wszystkie złe, wiec macie prawo nas wsystkie obrazac, a faceci wszyscy są dobrzy wiec nie mamy prawa was obrazac. A jak sie buntujemy przeciw waszemu obrazaniu to jedziecie po nas i wypisujecie ze jestesmy nienormalne, feministki itp zamiast sie z wami zgodzic. I nie wolno nam na was mowic czegokolwiek zlego bo przeciez wszyscy jestescie idealni. Ale beka :D I ty tego nie widzisz? Własnie takie zachowanie wasze podwoduje, ze tak sie zachowujemy ;] znowu sami sobie jestescie winni.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2017 o 15:09
Stefan Cd
"Usprawiedliwiasz kobiety bo jesteś kobietą, to czemu masz pretensje do facetów gdy robią to samo ?
Jesteś seksistowską hipokrytką"
- bo wy zaczeliscie? bo zamiast rozmawiac wolacie zwalac sowje winy na nas? Bo my chcemy wam wytlumaczyc, ze sie mylicie, a wy zamiast przyjac to do wiadomosci i rownie logicznie co my wam, wytlumaczyc nam ze my sie mylimy (ARGUMENTY!) jestescie wsciekli, ze my sie buntujemy przeciwko obrazaniu nas zamiast sie z wami zgodzic, mamy swoje zdanie na wasz temat (oczywiscie błedne, wasze natomiast zawsze prawdziwe) i inne bzdety. Tak jakby wasze racje byly naj, nasze zawsze te złe i my złe bo sie buntujemy przeciwko waszej dyktaturze i obrazaniu nas.
@BlueAlien O nie, to wy zaczęłyście. Od najmłodszych lat wciskacie nam do głów jakie to kobiety są lesze, jak to sobie mogą na więcej pozwalać, jak to trzeba o nich pamiętać a jednocześnie dziewczynka nic nie musi względem chłopca, od przedszkola wychowujecie nas w przeświadczeniom, że kobiety są lepsze od mężczyzn.
Cała twoja epopeja to jeden wielki cyrk usprawiedliwiania kobiet i jeden wielki taniec nienawiści do mężczyzn, że to mężczyźni są odpowiedzialni za całe zło.
To ty jesteś seksistowska, tłumaczysz jacy to faceci są źli i beznadziejni jednocześnie nie widzisz nic złego kobiecych występkach, krytykujesz to co sama wypisujesz o facetach. Uważasz ich za gorszy podgatunek, usprawiedliwisz zabójstwo kobiety....
Cały twój dialog to typowe seksistowskie tłumaczenie, cały czas tylko walenie o tym jak to macie źle a faceci mają dobrze. Gdybyś przyjmowała inny punkt widzenia to byś nie widziała świata w czarno-białych barwach. Ale takiej zakłamanej i seksistowskiej osobie jak ty, coś takiego nawet przez klawiaturę by nie przeszło. Bo nie widzisz nic złego, w nienawiści do mężczyzn, czemu, bo ją usprawiedliwiasz i wręcz piszesz o jej konieczności.
W twoim facecie widzisz tylko wzrost, nic po za tym o nim nie piszesz. Znam parę gdzie ona jest wyższa o 10 cm, zgadnij ile razy się tym chwalą.... Nigdy. To dla nich żaden wyznacznik, "ku pokrzepieniu serc"....
Dla ciebie on to tylko i wyłącznie jego wzrost, nie piszesz tego "ku poskromieniu serc", ale dla własnej satysfakcji. Dziwnym trafem taki perfekcyjny gości który toleruje wszystko i jest niski....
Mógłbym się rozpisać, ale po co ? Seksistowska osoba wszystko zrozumie opacznie, i zacznie się kilkunastu tomowa opowieść oparta na stereotypach powielanych przez amerykańskie seriale komediowe.
Twoje odpowiedzi, są tak żałosne, że aż dziwi, że to ty pasz pretensje do umiejętności czytania. wyrywasz z kontekstu, traktujesz poważnie ironie, a na każdy komentarz który krytykuje ciebie odpowiadasz "ty też".
Jeśli ktoś ma braki, to tylko ty.
Usprawiedliwiasz kobiety ze wszystkiego, wyolbrzymiasz zło facetów ponad miarę, krytykujesz innych a sama możesz krytykować, zasłaniasz się ogółem a nie pojedynczymi przypadkami (w tym sobą), żądasz aby nie było hejtu na kobiety a sama robisz hejt na mężczyzn, każdy facet to dla ciebie istota położona niżej ewolucyjnie od pierwszej lepszej kobiety....
To wszystko sprawia że jesteś seksistowska, nienawidzisz mężczyzn. To, że potrafisz wylać tyle nienawiści na mężczyzn tylko to potwierdza.
Nienawidzisz mężczyzn, gdyby to od ciebie zależało, wysłałabyś ich wszystkich do gułagu, a zostawiłabyś ewentualnie tylko tych którzy się boją kobiet.
Na tej samej postawie jaką prezentujesz, chrześcijanie mordowali innowierców.
Jesteś seksistowska, nie trzeba tego udowadniać, sama to pokazujesz.
stefan
1 powtarzasz sie
2 ja niczego nie zaczelam wiec nie mow do mnie wy
3 pisze takie rzeczy bo najpierw to wasze jojczenie na kobiety zauwazyłam potem zacelam reagowac
4 zmyslasz bo nic takiego co wypisujesz o tv czy nauczycielkach nie zauwazylam
5 po tym co wy zrobiliscie i po tym jakie swisntwa wypisujecie o kobietach mam prawo tak uwazac. To sami jestescie sobie za to winni.
6 gowno wiesz o moim zwiazku wiec nie piernicz ze wiesz lepiej niz ja dlaczego z nim jestem i co w nim widze bo NIE WIESZ. osieszasz sie tylko ale to twoja sprawa.
7 gdybys przyjał nasz punkt widzenia widziałbys dlaczego tak jest
8 czego oczkujesz? ze sie do was przyłacze i bede pisala ze kobiety to zło, ze jestesmy tpe głupie ze zdradzamy ilecimy za kase i ze skruchą bede was prosila o biczowanie w ramach pokuty bo macie racje o wy biedny skrzywdzeni mezczyzni ze my jestesmy najgorsze na swiecie? tego chcesz? Pff niedoczekanie
9 wy tez krzywdzicie kobiety, myslsz ze nie? Ze zmyslam? lecicie tylko na wyglad, za zdrade zwalaci wine na kobiete, obrazacie kobiety i uwazacie sie za lepszych, ze wam trzeba uslugiwac a miejsce koboety jest w kuchni i inne idiotyczne teksty. chyba nie myslisz ze to pikuś, i ze machne na to ręką. Ale widac stwierdzenie faktu was bardzo boli i juz wyzywacie nas od seksistek choc sami tez obrazacie kobiety. Widac wy mozecie a my nie. Zacznij wreszcie patrzec jak jest a nie obrazac mnie bez powodu. Prawda w oczy kole. Belki w swoim oku nie widzisz ale drzazge w moim juz tak.
10 oczywiscie panie idelany, tylko ja i ewentualnie reszta kobiet :) ty brakow nie masz. Heh, żałosne. I seksistowskie. Nie rozumiez co sie do ciebie pisze. Podałam ci dowody na to ze to wy jestescie gorsi, ze ciągle narzekacie na kobiety (nie zadne steeotpy ale prawdziwe dyskusje z zywymi ludzmi) a i tak tego nie widzisz. Brak mi słów. Masz klapki na oczach i tyle, faceci świeci, baby złe wiec dlaczego ja śmiem twierdzić ze jest odwrotnie?
Przeciez jaśnie panskie zdanie liczy sie bardziej ;]
11. tłumacz niektorym dlaczego niektore kobiety moga tak i tak postapic. Wy dopisujecie sobie do ich postepowania gotowy scenariusz a potem twierdzicie ze kazda tak robi.
wy krytykujecie ile wzlezie, jak zaczelam przed trunajttem, max_rockatansky, Riis, PanJanuszTracz i innymi bronić kobiet zostałąm wyzwana od najgorszych feministek. NIE dlatego ze obwiniałam facetów, ja tylko BRONIŁAM kobiet przed obrazaniem ich od idiotek szmat materialistek itp. WIEC NIE JA ZACZEŁAM. Nie pozostałąm wam dłuzna i co? Piszesz do mnie ze to ja jestem seksistowka, ze obrazam facetow (jakim prawem) ze bronie kobiety (a powinnam przyznac wam racje) i bla bla bla. Jesteś ślepy? Jesteś hipokrytą.
12 Żadam zeby nieb było hejtu na kobiety. A ZE JEST wtedy robie hejt na mezczyzn (hejt na mezczyzn to skutek braku reakcji na prosbe o zaprzestanie hejtowania kobiet) Czyli atakuje was własna bronią, dla opamietania was ze to nie jest fajne (ale wy uwazacie ze mozecie hejtowac kobiety i to nic zlego) i zeby was ukarać za hejtowanie kobiet. Bo ja to najpierw zauwazylam z waszej strony, zwlaszcza ze co trzeci demot byl o ułomności kobiet (parkowanie, przemoc w rodzinie, lecenie na kase/badboi itp)
13 Dlaczego nie przestaniesz hejtowac kobiet? Przstaniecie hejtowac kobiety ja przestane hejtowac was. Masz ból dupy ze ktoś ci ukradł wiaderko w piaskownicy ale nie uważasz że zrobiłeś źle gdy sam je wcześniej komuś ukradłeś?
14 nie jestesm seksistowska. po prostu mam dość bezpodstawnego hejtu walikoników na kobiety i obwinianie nas o wszystko. Jesteśmy słabsze fizycznie, powinniscie nam pomagać. A co robicie? Bijecie, wyzywacie, rządzicie w domu bo to wasze zdanie musi być ostateczne, wy robicie z siebie królów. Zwalacie na nas wine za wasze zdrady, za to pobicia, za to ze wybrałysmy sobie nie takich facetów albo inne bzdety. Odwracacie sie tyłem, hejtujecie, nie pomagacie. Was nie mozna nazwać mezczyznami.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2017 o 13:22
stefan CD
15 zostawiłabym miłych kulturalnych i takich co nas nie nienawidzą. Wywaliłabym tych co przez jedną wywłokę potrafią cała populacje kobiet nienawidzic i obrażać a potem dla zemsty wszystkie po kolei zdradzac + gwałcicieli pedofilów morderców i seksistów (co kobiety nie zatrudni bo mysli ze zaciązy i bedzie kase zulic)
16 Wy jesteście bardziej seksistowscy. Juz ci tłumaczyłam ale NIC DO CIEBIE NIE DOCIERA. Jak grochem o sciane. Masz klapki na oczach, powtarzasz sie i nie wiadomo po co sie wypowiadasz skoro nic nowego nie masz mi do przekazania a sam zachowujesz sie jakby wszystko sie od ciebie odbijało.
@BlueAlien To wszystko nie ma znaczenia.
Ty jesteś poprostu seksistowska, zasłaniasz się grupą. dla ciebie jest tylko my, wy. Nie ma "ja" i odpowiedzialności za siebie.
Jesteś seksistowska, nie widzisz nic złego w laniu jadu na mężczyzn a kobiety usprawiedliwisz od wszystkiego.
Jesteś za wyższością kobiet, uważasz że faceci powinni skakać wokół was na zawołanie, a jeśli tego nie robią, to trzeba na nich napluć.
Jesteś seksistowska, nie trzeba tego udowadniać, cały twój wywód to potwierdza.
Stefan
Bla bla bla. Nudzisz.
@BlueAlien Ja nudzę ? Przecież to ty napisałaś powieść o tym, czemu kobiety są lepsze i zasługują na więcej. Po prostu się zgubiłaś w swej hipokryzji i seksizmie. Mówisz o równości a chcesz przywilejów, mówisz o hejcie a sama go stosujesz, mówisz że nie można oceniać po pozorach i wszystkich wkładać do jednego wora a sama top robisz.
Jesteś seksistowska, najlepsze jest to, że sama to udowadniasz.
Powiem tak, nie wszystkie, a pozatym gotowac powinni oboje, jesli facet nie potrafi nawet jajecznicy usmazyc a czepia sie ze kobieta nie gotuje mu pieczeni ze śliwką, to niech sie nad soba zastanowi. Sprzątać potrafi kazdy, tylko nie kazdemu sie chce, to strata czasu, ale jaśnie pan chcialby sluząca bo po co ma samemu latać ze ścierą? Nie umieją zajmować sie dziecmi? A kto umie? Nikt sie z ta wiedzą nie rodzi. Z resztą po co taka wiedza tej ktora dzieci nie chce? I lepiej ze nagrywa vlogi, niz lezec na kanapie żłopiąc piwsko. Jesli to jej pasja, to niech sie tym zajmuje, ale pewnie chcialoby sie na zone taka ktora lata z mopem, piecze, opiekuje sie dziecmi, odkurza, myje okna, wszystko z usmiechem na twarzy, prasując koszule i piorąc skarpety, dzieki temu pan moze sobie wyjsc z kumplami na piwo czy na ryby czy na mecz. Taka z pasją sie nie nadaje, bo zamiast robic cos pozytecznego i wyreczac faceta to sie zajmuje soba.
Nie mowiac juz o idiotycznym tekscie o wymaganiach. Serio, to juz nudne. Jesli koles zyje na zasilku, ma 35 lat, obitą morde pod speluną i jego brudny i dziurawy ortalionowy dres śmierdzi grzybem, a pod paznokciami ma tyle brudu że moglby tam zasiać rzeżuchę to nic dziwnego że kobieta ucieka.
@BlueAlien ty chyba masz coś z głową
@BlueAlien Jasne, że nie wszystkie, tak samo jak "nie wszystkie lecą na kasę", a wiesz które nie lecą? Te które wiedzą, że żaden kasiasty się nimi nie zainteresuje. Oczywiste (raczej) jest też, że 35 letni żul nie jest godnym kandydatem na męża, ale nie łudźmy się, że zadbany 30 latek zarabiający minimalną krajową i nadal żyjący z rodzicami też jest. Przez internet, niż demograficzny i kilka innych czynników, poprzeczka wymagań wobec faceta jest dla wielu nie osiągalna, chyba, że facet zejdzie z własnymi wymaganiami do poziomu bezrobotnej 100 kilowej Helgi, żeby w ogóle sobie kogoś znaleźć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 19:38
""nie wszystkie lecą na kasę", a wiesz które nie lecą? Te które wiedzą, że żaden kasiasty się nimi nie zainteresuje. " - pie****dole**nie kota w bambus. Sama jestem tą ktora na kase nie poleciała, tylko na osobę. Spotykałam się z biedniejszymi bo oni w jakiś sposob byli ciekawsi niz te kasiaste snoby, co wyzej srają niż dupę mają i są perfekcjonistami. Tacy ludzie są nudni do porzygu, przewazne maja nawet skarpety uprasowane i nie sa zdolni do spontanu. Kilku bogatrzych sie mna zainteresowalo ale ich nie chcialam. Od jednego np odrzucil mnie wiek a od drugiego to ze jest wierzacy i co niedziele chodzi do kościoła.
@BlueAlien Pytanie teraz czy należysz do tych "którymi interesują się kasiaści" ;], ale z faktu, że na demotach siedzisz 24/7 wniosek narzuca się sam.
@Master_Yi co za różnica? To nie ma znaczenia. Mówię, że ja się nie interesuje ile kto ma kasy tylko jakim jest człowiekiem. Może nawet zarabiać 20 tys miesięcznie ale co z tego skoro jest gburem i chamem który traktuje mnie jak swoją własność? I tak odpada.
(I bylo kilku kasiastych ktorzy mnie chcieli).
nareszcie ktoś to głośno powiedział
Ktoś ma problem z znalezieniem dziewczyny? Dwudziestolatki i młodszę często udają pierdo**ięte by się popisać przed płcią przeciwną, zresztą młodzi chłopacy robią podobnie ; i często nawet tego nie kontrolują.
@smyk2211 albo śledzą blogi modowe czy tam te o "jak być zajebistym" i małpują wszystko nie ważne jak durnowate to jest.
Co masz do tego, ze wybierają wśród facetów? Mają wziąć pierwszego lepszego(czyt. Ciebie) i żyć bez miłości, czułości czy czego im tam trzeba? Zresztą co złego w słuchawkach na uszach? Jest wiele powodów dla których mogą je mieć niż tylko arogancja, zreszta większosć wyciąga słuchawki jak widzą ze ktoś do nich gada. Co z tego, ze nagrywa vloga? Ty nigdy nie próbowałeś swoich sił w różnych dziedzinach(no tak, co taki nudziarz i leń mógł próbować prócz tyskiego z różnych sklepów). Ciekawe, czy ty tak dobrze umiesz sprzątać, gotować czy zajmować sie dziećmi... Zresztą po co uczyć tego partnerke czy motywować ją do nauki, lepiej marudzić, ze enty raz w tygodniu spagetti.
Tak to czytam i pewnie wziołeś ostatnie 10 dziewczyn od których dostałeś kosza i połączyłeś je w jedną? Innego wyjścia nie widze.
@mooz
bo oni umieją się sprzedać, tylko tyle, albo aż tyle :) Zobacz też to w drugą stronę, kto na pierwszy rzut oka nas pociąga? Te nieodpowiednie...
@Livanir "jak widzę wybory z pozoru sensownych dziewczyn" i tu jest problem bardzo wielu osób. Nie potrafią odróżnić, bądź jak widać mają dziwne kryteria przypadające na "sensowne" dziewczyny, czy "sensownych" chłopaków. Tak naprawdę wygląd jest najważniejszy, a później we własnej głowie stosuje się efekt aureoli. Człowieka nie znają, a przypisują mu/jej cechy charakteru czy osobowości.
@mooz "Z pozoru sensownych", a pozory mają to do siebie, że czasem niestety mylą. Mało tego - wielu ludzi, bez względu na płeć, jest mistrzami w zachowywaniu pozorów. Jeśli dziewczynę ciągnie do opisanego przez Ciebie elementu, to jest właśnie ten moment, w którym kurtyna pozorów opada. I widać, że panna zwyczajnie woli prowadzać się z lokalną patologią, niż wybrać kogoś normalnego. Nie wybiera tego normalnego, bo on reprezentuje środowisko, w którym ona zwyczajnie się nie odnajdzie. W tym środowisku rozrywki nie są dla niej atrakcyjne - tam się ogląda dobre filmy, czyta dobre książki, bywa w kinie lub teatrze, a alkohol jest spożywany z umiarem i nie stanowi centrum wszystkiego. W tym środowisku pieniądze się zarabia, a nie kradnie lub wyłudza. W tym środowisku w dobrym tonie jest mieć zainteresowania, poglądy, umieć rozmawiać tak, aby ta rozmowa miała konkretną treść. A z Sebą jest prościej. On tego wszystkiego nie wymaga, bo on nie chce mieć partnerki w związku, a coś co nazywa tak jak nazywa - "jego dupą". Reszta nie jest ważna, reszta to nośnik dupy. Konstrukcja utrzymująca ją na miejscu. Oczywiście to może dziwić, bo pójście na taki układ i pozwolenie na sprowadzenie się do jednej części ciała, ale mechanizm jest prosty. Ludzie wymagający od siebie dużo, zwykle wymagają też więcej od innych, również od swoich partnerów. Taka dziunia od siebie nie wymaga zbyt wiele, więc wybiera to, co zna najlepiej. A "wybranek", który od siebie nic nie wymaga to najczęściej właśnie typ, który opisujesz.
O kur*a. W takim razie ja coś odpowiem.
Dzisiejsi dwudziestolatkowie:
Dupy wołowe, którzy po pierwszym lepszym koszu od dziewczyny zamiast się wziąć w garść to wolą wylewać żale w internecie. Ciamajdy, którzy albo umią napisać jedynie na spotted, bo normalnie do dziewczyny nie podejdą zagadać lub też frajerzy bez szacunku do kobiet zmieniając je jak rękawiczki i traktując jak worek na spermę. Bez mamy to sobie nawet kanapki nie zrobi, a gdyby nie tatuś to nigdy by roboty nie dostał. Uważa się za pępek świata, który jest już fachowcem w swoim zawodzie i w ogóle każdy mu powinien płacić 8 000.
Nie chcę generalizować, to odpowiedź na durnego demota.
@chris458
hihi odpowiedź czy nie, to po prostu generalizacja
To dobry obserwator i ma wiele racji. Krytykujesz kobietę i zawsze samice spróbują cię zadziobać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 12:58
@tomek_s skrytykujesz faceta i samce spróbują cie rozszarpać.
@BlueAlien Jesteś typową i pospolitą przedstawicielką swojej płci.
@tomek_s jesteś typowym i pospolitym przedstawicielem swojej płci.
(PS nie znasz mnie, a ja wiem że różnie się od większości dziewczyn mnóstwem cech ;] )
@BlueAlien żadnej oryginalnej myśli. Cofam to jesteś poniżej przeciętnej.
@tomek_s dlaczego, bo stwierdzam fakt? sory wiem lepiej niz ty jaka jestem :) i wiem że bardzo mało dziewczyn jest taka jak ja.
@BlueAlien Jeśli tak myślisz masz urojenia. Wszystkie twoje odpowiedzi to tylko "ty też" i się pytasz dlaczego ?
@tomek_s a co jest zlego w tym? To ze inne tez tak odpowiadaja nie znaczy ze jestem taka jak one
@BlueAlien I to wieczne "Nie jestem taka jak inne kobiety" :d Każda kobieta tak twierdzi.
@Antonipi moze mowi dobrze? :)
I to ze ja tak gadam nie znaczy ze jednak jestem taka jak inne.
100000% prawdy o dzisiejszych piczonach
Dziwni jesteście. . heh dobrze, że ja już po dwudziestce :)
Nie można generalizować, ale coś w tym może jest, już pomijając to gotowanie i łowienie facetów z kasą. Jestem trzydziestolatkiem. Nie tak dawno studiowałem, mieszkałem w dużym mieście, czasem zdarzało się spytać kogoś na ulicy o godzinę, albo o kierunek i w przypadku kiedy trafiło się na dziewczynę to zawsze był miły uśmiech i miła odpowiedź. Czasem do tego jakiś żarcik itp :) Nigdy nie zdarzyło mi się by ktoś odburknął, albo odwrócił głowę. Ostatnio byłem w tym samym mieście na delegacji, bardzo się spieszyłem, chciałem zapytać o najkrótszą drogę na dworzec, bo akurat miałem słabe rozeznanie w miejscu w którym byłem. Zagadnąłem kilka osób, pora była taka, że głównie studentów mijałem. Dwie dziewczyny się pięknie uśmiechały, ale po angielsku wyjaśniały, że są turystkami. Chłopak zagadnięty na końcu wyjaśnił wyczerpująco co i jak. W międzyczasie minąłem kilka studentek i każda natychmiast odwracała głowę i przyspieszała kroku, a ja chciałem tylko spytać o ulicę. Nawet jakbym miał gębę jak kartofel to co za problem odrobinę kultury wykazać. Jakoś przypomniało mi się to jak przeczytałem tego demota.
Trafiłeś na złą dziewczyne i postanowiłeś wszystkie tak opisać
Ohohoho, ktoś tu dostał kosza od ślicznej, zrobionej, sztucznej dziewczyny? :D
a czy Ty drogi autorze oglądasz się za laskami które nie wyglądają jak z okładki czasopism? Nie? To nie dziw się że "bóstwa" nie oglądają się za Tobą. Taka sama zasada :D
nie jedengo kosza. tylko pewnie jakieś pięć tysięcy koszy, to już chyba powód do sfrustrowania?
@Poldens Pięć tysięcy koszy nie wystarczyło, by zauważył, ze to nie w kobietach problem, tylko w nim samym?
@Cascabel jak ktoś jest upośledzony społecznie to co ma zrobić
Co za desperat to napisał, w dodatku oderwany od rzeczywistości. :D
@Oropi Czy taki oderwany, to nie wiem. Rozmawiałem z pewną dziewczyną z którą zalatywałem. Szczerze o pewnych rzeczach gadaliśmy (jedyna jej zaleta, zaraz po wyglądzie). Cały czas pierdzieliła o byłych, chwaliła się jak to komu kosza nie dała, albo że cześć nie powiedziała, ale mimo wszystko lubiła się bawić w te nazwijmy to przemoc psychiczną. Oczywistym było, że i mnie coś podobnego może czekać. I się nie zawiodłem. Plus taki, że sama ułatwiała mi chęć zerwania z nią kontaktu. Dowaliła coś, że jakby chciała to już by mnie zmanipulowała, że bez problemu owinęła by mnie wokół palca, czemu z radością zaprzeczyłem. Ja się starałem mimo wszystko, ona w (_!_) (oczywiście z niewielkim odwzajemnieniem, takie ciągnięcie za nos), więc jej to odwzajemniłem, co jej się nie spodobało i dlaczego nie piszesz, nie dzwonisz, pewnie nie chcesz już mieć ze mną kontaktu bla bla bla ;o a jeszcze ile absurdów słownych, ooo jaaaacie „nie chce z tobą być, zostańmy przyjaciółmi” a zaraz że może coś z tego być. Cóż, dałem sobie spokój i kulturalnie powiedziałem jej nara. Morał z tego taki, że takie matoły w społeczeństwie są i trzeba zdać sobie z tego sprawę i nie dawać się robić w pantofla, bo nie dość że to wstyd, to jeszcze sami sobie robicie krzywdę.
No zanim ktoś powie, że miałem "szczęście" na takie coś trafić, od razu odpowiem, baardzo wielu w moim otoczeniu miało i ma. Jeden ma o tyle przewalone, że po ślubie po którym u partnerki nastąpiła spora zmiana w coś gorszego, niż choleryk wydzierający się na ulicy i kradnący pieniądze na ciuchy, kosmetyki itd. zachowuje się jak opętany demon. Ale niestety po ślubie i jeszcze dzieci do tego, cóż... Historii takich jest naprawdę bardzo dużo i nie trzeba mieć do tego "szczęścia". Choć są i wyjątki, ale skomentuje jeden.
Była sobie szczęśliwa para, od lat, od szkoły, gołąbeczki, zawsze och i ach. I tak pewnego razu jego szczęśliwa partnerka powiedziała do mnie, że jest z nim tylko dla tego, że... po prostu boi się być sama (przy czym mnie kokietowała). Cóż...
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 19:28
@Niccolo Pierwsza pani - nie widziała w Tobie w ogóle potencjalnego partnera od samego początku - dlatego mówiła o poprzednich związkach, przedstawiała się w roli nieodpowiedniej dziewczyny. Wyraźnie, dosyć lubiła z tobą kontakt, więc chciała cię tylko odstraszyć od myśli o związku - widziała w Tobie tylko i wyłącznie kumpla.
Druga pani: opisałeś jak to pod wpływem małżeństwa stała się choleryczką i zaczęła podkradać pieniądze na ciuchy, albo kosmetyki. Czy może raczej: kupowała sobie ciuchy i kosmetyki, korzystając ze wspólnego konta/konta męża? Makijaż i ciuchy kosztują - facet pewnie poślubił kobietę o określonym sposobie funkcjonowania, który kosztuje sporo - nie może oczekiwać, że te koszta nagle znikną. Choć trzeba przyznać - najwyraźniej jest niezadowolona z relacji, małżeństwa, stąd zmiana charakteru, ewentualnie problemy hormonalne.
Jak sam powiedziałeś: para przedstawiona przez ciebie nie była szczęśliwa, przynajmniej nie po upływie takiego czasu. Zapewne była ze sobą tylko i wyłącznie z przyzwyczajenia.
@Cascabel Tą panią z małżeństwa znam bardzo długo i dużo mogę o niej powiedzieć. Jeśli ma problemy emocjonalne, to od urodzenia. Nigdy nie była uczciwa, a teraz znęca się psychicznie na mężu i dzieciach. Pieniądze nie były ze wspólnego konta. Ona nawet nie pracuje, a hajs z ubezpieczenia męża (jak pamiętam 1000-2000 funa) przewaliła na ciuchy i właśnie kosmetyki w mniej niż miesiąc, a przy innych zgrywa pokrzywdzoną, ale nie będę wdawał się w szczegóły.
Pierwszą pominę, ale ogólnie nawet nie to jest najważniejsze, a jej podejście do innych - karmienie nadzieją byłych, zabawa ich uczuciami. To mnie do niej już na starcie zraziło, bo lubiła się tym chwalić.Przy czym bała się, żebym nawet nie próbował wzbudzić uczucia w jej przyjaciółce (a zamieniłem z nią tylko parę zdań) ;]. Czy chciała mnie zrazić? Nie sądzę, trochę poznałem jej towarzystwo i te psiapsiółki okazały się bardzo podstępne w pchaniu się w cudze życie (akurat nie moje, choć raz próbowały mnie wciągnąć żebym pomógł im w ich gierkach jak w jakiejś telenoweli). Kontaktu nie miałem zamiaru zrywać, powiedziałem jej od razu, że będę traktował ją jak kumpla, czyli kontakt będzie, ale nie tak, że będę ją zabawiał swoimi tekstami każdego dnia. Była jeszcze inna. Nie znałem nawet jej imienia a już chciała ze mną całować i później liczyła na coś jeszcze... , a okazała się, że miała chłopa i mówiła, żebym nikomu o tym nie mówił (było przynajmniej 10 świadków...). Jeszcze inna kłamała różne rzeczy na mój temat (bardzo krzywdzące przez co miałem poważne problemy, ale później ludzie przestali jej wierzyć) i to tylko dla tego, że nie chciałem z nią być Była jeszcze pewna jak się okazało mężatka co codziennie mnie macała podczas pracy, a później i innych... W całym swoim życiu poznałem jedną naprawdę szczęśliwą parę, że to aż zbyt piękne by było prawdziwe, ale niestety tylko jedną. Nie żeby chłopy były święte, znam jednego kolesia co olał swoje dziecko, chęć pracy, a teraz olewa płacenie alimentów i jeszcze dopuścił się kradzieży na byłej partnerce, a nawet nie chciał wpuścić jej do mieszkania z dzieckiem. Przez swoje jak i innych doświadczenia (nie te przeczytane w necie) mam spore obrzydzenie do związków i nawet jak sama dziewczyna do mnie podchodzi, to jestem przy tym bardzo sceptycznie nastawiony i 10x się zastawiam, czy w to wchodzić (tego zastanawiania się raz żałowałem, bo dziewczyna nie dość, że urodziwa to i utalentowana i mądra, no cóż, bywa). Ale ja to ja i nikomu tego nie życzę. Każdy ma swoje doświadczenia i każdemu życzę tych pozytywnych. Grunt, żeby samemu być szczęśliwym i każdy powinien mieć do tego swoją drogę, poprzez własne doświadczenia. Mnie się w każdym bądź razie w tym nie farci. Skończyłem więc na dobrych imprezach z kumplami, unikając niepotrzebnego stresu, bo po co mi to?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2017 o 2:37
Jak to jest z tym bolem d_py, frustracja, nie posiadaniem wlasnego zycia? Ocena demota w chwili gdy pisze ten komentarz to 288/314 czyli wiecej niz 0,9 wiec srednio 9/10 osob sie zgadza z przekazem (zakladam, ze ktos kto sie nie zgadza nie wstawi mocne, tylko dlatego ze "autor pojechal po kims") a wsrod komentarzy odwrotne proporcje. Wszyscy krytykuja autora, wyzywajac go od frustratow,
desperatow i wyglada na to, ze wiecej sposrod tych glosow jest meskich (oprocz niesmiertelnej BlueAlien), chyba podlizujac sie w ten sposob tym osobom ktore demot pietnuje. Wiec jak to jest, ze autor jest frustratem i nie ma zycia, plusy daja mu inni podobni jemu, ale w komentarzach produkuja sie ci, ktorzy maja wlasne zycie, nie maja czasu i sa zbyt zajeci swoja wspanialoscia? Ktos mi wyjasni te zagadke?
EDIT: literowka
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 14:24
@truebaran Admin może edytować wyniki. Dzięki wysokim oceną demot jest na pierwszej stronie co odpowiada administracji bo do kontrowersyjnych treści ludzie chętniej zaglądają.
@smyk2211 Mozliwe, ze moze edytowac, ale przeciez na glownej masz mnostwo demotow ze slaba ocena (zob. np. galerie). To czy dany demot laduje na glowna zalezy od decyzji adminow ktorzy moga ponadto przesuwac demota na pierwsza strone-wiec jezeli zalezy im, zeby dany demot skomentowalo (czy tez zajrzalo do niego) wiecej osob, to moga to osiagnac bez podbijania ocen. Jakies inne pomysly?
@truebaran Nie 9/10 a raczej 4,7/10; Najpierw sumujesz obie strony, potem dzielisz jedną ze stron przez sumę i przeliczasz na proporcje.
Wolny kraj, wolni ludzie, wolne wybory.
Też muszę żyć ze swoimi odrzuceniami.
w mordę dać trzeba dać!
Naprawdę świetny demot.
@Marian_Janusz_Pazdzioch Nie frustrowanego prawiczka, tylko dla osoby która rozgląda się do okoła i widzi co się dzieje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 19:37
Do powyższego trzeba jeszcze dodać, że byli wychowywani bezstresowo i są bardzo wrażliwi na punkcie swojej osoby, orientacji seksualnej, tatuaży oraz fryzury.
a co jeśli jestem 21 latką, która umie i kocha gotować, umie sprzątać i zarabia na życie opiekując się dziećmi? Co jeśli (zakładając, ze byłaby taka możliwość) to chciałabym spędzić większość życia wychowując dzieci i dbając o dom, a pracę mieć np na pół etatu i głównie po to, aby nie zwariować od siedzenia w domu? I co jeśli mam faceta, który nie bardzo chce tego samego i wszyscy jakich spotykam nie są zainteresowani takim modelem tylko wolą wymalowane lale z dziubkiem na fb?
PS żeby nie było wątpliwości - nie jestem chodzącą pięknością, ale uważam, że patrząc obiektywnie niczego mi nie brakuje.
@Myximagination czyli jesteś przeciętną dwudziestolatką, niestety ludzie przeciętni nie rzucają się w oczy więc autor demota o takich nie słyszał.
@Myximagination mi się Twoje podejście bardzo podoba.Dobrze gdy kobieta ceni wartości rodzinne, dom, dzieci itd, a niekoniecznie chce robić karierę. Życzę Ci mężczyzny który to doceni i będzie chciał tego samego, i jedna rada, dobrze jest drugiej osobie dać szanse, nawet jeśli na początku nie spełnia naszych oczekiwań, ale jeśli to trwa zbyt długo i nie jest tak jak chcemy, należy poszukać kogoś odpowiedniejszego, zanim będzie bardziej bolało.
@activefun pójście do parcy, to robienie kariery? :D Niesamowite jest podejście niektórych do normalnej sprawy. Rzeczywiście wszystkie urzędniczki, to szalone karierowiczki, pośięcające pracy całe swoje życie :D
@Myximagination Problemem jest to, że by w takim modelu "godziwie" funkcjonować, trzeba mieć 5000 netto dochodu. Za 2500 netto będzie ciągłe prucie flaków, ale skoro lubisz dzieci, to możesz otworzyć żłobek/przedszkole przydomowe, tylko żyłkę do interesu trzeba mieć, no i domek. Ale to nie taki znowu problem. Więc kto wie, może jakoś sobie poradzisz, żeby taki model urządzić jakoś w dzisiejszych czasach.
@J_R nie przepadam za wychowywaniem czyichś dzieci, bo niestety dzisiaj większość rodziców wymaga a)cudów b)uważa swoje dzieci za cud świata nr 1. i "wychowuje" na małe, bezczelne i absolutnie nic nie potrafiące potworki, więc żłobki, przedszkola itp odpadają. Pracuje jako opiekunka, bo pracować muszę, a jest to miła i przyjemna praca. I wiem, że trzeba mieć hajs żeby móc tak sobie żyć,ale są ludzie, którzy tak zarabiają normalnie, są sposoby na pracę w domu czy coś. mi po prostu nie zależy na karierze jako takiej
@smyk2211 cały problem leży w tej przeciętności, bo z jednej strony ma nie być tapeciarą z dziubkiem, a z 2 no przecież musi sie malować, podążać za najnowszymi trendami i być super ekstra, bo inaczej wstyd się pokazać na mieście
@activefun jestem z moim facetem już długo, zaczynaliśmy mając po 15 lat. I w tej chwili wygląda to tak, że to on mówi "najpierw oboje zróbmy karierę itp, potem pomyślmy o dzieciach", więc chyba czas rozważyć zmiany, bo liczne rozmowy prowadzą do ślepego zaułka, w którym nijak nie możemy się dogadać
@Myximagination Praca z domu? Musisz mieć a)doświadczenie, b)odpowiedni zawód, Zarobki pozwalające na takie życie, jakie Ci się marzy w miastach do 100 tysięcy mają tylko co ważniejsze stanowiska kierownicze w średnich i większych firmach (zazwyczaj są to ludzie po 40-tce), niższe szczeble mają znacznie niższe zarobki. Z tego co wiem, to nawet programiści kokosów nie zbijają w takich miastach. W większych ośrodkach też jakoś specjalnie więcej ludzie nie zarabiają, co najwyżej ludzie z kilku rozrywanych branż.
@ J_R jakie szczęście, ze mieszkam w jednym z największych Polskich miast ;)
@Myximagination Jeśli wizja życia Twojego mężczyzny zupełnie odbiega od Twojej, to polecam naprawdę się zastanowić. Z własnego doświadczenia wiem że to są sprawy praktycznie najważniejsze i gdy w tym nie będziemy się zgadzać, nie będziemy do końca szczęśliwi.Jesteś młoda, masz czas, czasem warto zaryzykować, i warto dążyć do marzeń. Są zawody które wymagają małej ilości godzin poświęcanych na pracę. Chociaż wymagają przygotowania w domu, np. nauczyciel, psycholog itp. To jest całkiem dobre rozwiązanie gdy chcemy poświęcić więcej czasu rodzinie, partnerowi, zatroszczyć się o dom. Moja Kobieta, akurat z takiej możliwości korzysta, pracuje 20 godz. tygodniowo mając cały etat,i chociaż zarabia dosyć mało, to nie zamieniła by tego na inną pracę, właśnie ze względów czasowych, rodzinnych. Gdy ma się ogarniętego mężczyznę który nieźle zarabia i to doceni to można. Nie muszą 2 osoby pracować po 8 i więcej godzin, 5 dni w tygodniu. A np. zostawianie dziecka w przedszkolu, na 8 godz, wg mnie jest średnio przyjemne dla dziecka.
@Myximagination To daje Tobie tylko trochę większe szanse. I to nie specjalnie większe, bo masz większą konkurencję. Przejrzałem średnie zarobki w większych miastach, szału nie ma.
J_R średnie średnimi, ale w tej chwili nie wiadomo ile będę ja zarabiać czy mój przyszły mąż. A może się okaze, że ostatecznie wyjdę za 40 letniego milionera? nie wiem jak mi się życie potoczy
Znowu jakaś cipa się obraziła. Kiedyś kobieta nie mogła realizować swoich pasji tylko musiała prać, sprzątać, gotować. Kobiety zatracały swoje własne "ja". Może zapytaj się swojej matki kim chciała być jak była mała. Dzisiaj kobieta może realizować swoje pasje. Jeżeli facet szuka kobiety po to żeby mu wychowywała dzieci, gotowała i sprzątała to niech się facet nad sobą zastanowi. Bo facet również powinien wychowywać dzieci to nie jest robota tylko i wyłącznie kobiety. A gotować, prać i sprzątać to każdy potrafi nawet facet.
Jak zwykle g**o burza w komentarzach i wszyscy atakują się wzajemnie. Do tego obecnie 421+/456, czyli myślimy jedno ale piszemy co innego. Nic tylko popcorn brać. Żartuje, już mi się przejadł od tego.
Dzisiejsi dwudziestolatkowie: oglądają się za rozpuszczonymi laluniami i narzekają że kobiety są złe… Nie ma to jak mierzyć wszystkich jedną miarą ;)
Ja pied***, jakby poprzedni o całym pokoleniu dość hejtu nie zebrał. To nie..trochę, jakby autor miał myślenie "ok, całe pokolenie się im nie podobało..to przyczepię się do kobiet - są mniejszością na demotach i wgl zawsze świeży temat" Gówno prawda, temat stary jak świat, kurna, ile można stereotypy powielać? Nic ciekawego się na świecie nie dzieje? Ludzie, wyjdźcie w końcu z domu i poznajcie kilka osób, nie tylko oceniacie poprzez pierwsze wrażenie, lub nawet nie tak tylko przez jakieś foty na fejsie. Kurde, ile można...
Ja się zastanawiam gdzie wy takich ludzi spotykacie O_O Znaczy, rozumiem, że jest część takich. Ale bez przesady, że wszystkie kobiety w wieku 20 lat się tak zachowują. Ja nie znam osobiście ani jednej takiej. To gdzie one się podziały? :D No może to przez to, że nie obracam się w takim "wygórowanym" towarzystwie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2017 o 19:20
Niewątpliwie internet zrobił pokoleniu 20 latków wodę z mózgu, mogę z pewnością przyznać rację, że zdecydowana większość tych "dzieci internetu" zachowuje się jakby byli hoj wie czym.
1. Dlaczego mają nie selekcjonować? Brać się za pierwszego lepszego?
2. Ma 20 lat, pewnie się bawi i nie myśli o dzieciach, więc po co ma umieć się nimi zajmować. Moja przyjaciółka lat 37 w marcu urodzi pierwsze jej dziecko i wiesz, ona też nie potrafi, wie to co z kursów, książek. Pierwsze dziecko i każda się nauczy. Proste.
3. A co to sprzątanie i gotowanie w szkole wykładają? Może szukają partnera, który będzie dobrze i chętnie gotować. Mój 60 letni tato ma talent i robi świetne obiadki. A sprzątanie to nie filozofia, jak trzeba będzie to ona się nauczy, tak jak każdy chłopak.
4. 20 lat i mąż? I dobrze, że nie szukają. niech się bawią, na wszystko przyjdzie czas. Nadejdzie moment w życiu, że zabawy zaczną być nudnawe a inne panie z wózkami zaczną przyciągać wzrok. Na wszystko jest w życiu czas. Ciekawe ilu 20 latków szuka żon?
5. Taaa, faceci to takie skończone debile, że płacą za wszystkie zachcianki wszystkich 20 letnich panien. Albo rodzice, bo każda ma bogatych rodziców.
Polecam poczytać Otto Weiningera - genialnego austryjackiego filozofa. "Jeśli kobietę zapytać, co przez swe „ja” rozumie, nie potrafi ona przedstawić sobie pod tym nic innego, jak tylko swe własne ciało. Jaźnią kobiety jest jej powierzchowność zewnętrzna."
Interesujacy sposob zeby pokazac jaki ten swiat jest niesprawiedliwy bo zadna cie nie chce.
Uuuuu ktoś tu ma poważne problemy z męskością, polecam specjalistów, a nie demoty, bo tutaj nie znajdziesz tego czego szukasz :)
Autorze, chyba nie wychodzisz do ludzi. Prawda, często słychać tylko te psy ktore najgłośniej szczekają, ale zwykle te psy są mniejszością. Też nie wychodzę do ludzi, ale to juz przesada.
A dziwota, że mężczyźni zmieniają się w jajco umiejących pedziów niewiedzących, do czego służy śrubokręt albo klucz francuski? Ubierających się w rurki albo zmieniających swoją płeć lub orientację?
@PudzianPapieski94 Czekaj, co ma bycie trans do pedziów w rurkach i do umiejętności używania śrubokręta? :D
@Malinator Musisz się jeszcze dużo uczyć...
20 latka z pracą i mieszkaniem :) bardziej z pracą i hipoteką na 30 lat
A w wieku 35 lat orientują się że wszyscy sensowni faceci w okolicach jej rocznika już są zaobrączkowani a normalne koleżanki mają dziecko i rodzinę. I wtedy zaczyna się dramat.. na szybko byle kogoś lub odbić innej faceta. A potem po 5 latach rozwód bo bo to nie o takiego mi chodziło. I potem .."WSZYSCY FACECI TO ŚWINIE".
I zaczyna się opieka na kotami....
Widać znów ktoś tu ma problemuy z płacią przeciwną i odreagowywuje... teraz coś o chłopcach - tez roszczeniowi, często leniwi, wybrzydzają pracę bo byle gówna robić nie bedą, zniewieściali albo patola w dresach, zarozumiali maminsynkowie, którym mamusia wmówiła że są najlepsi i najpiękniejsi. Zero pokory i szacunku dla starszych, doświadczonych... - to podobne uogólnienie co w tym democie. Prawda jest taka że obie grupy stanowią tylko jakieś 10% maksymalnie i nie łączą wszystkich tych cech w jedną osobę. Reszta to normalni ludzie, normalna młodzież ale nikt nie zwraca na nich uwagi bo nie są kontrowersyjni więc piszecie tylko tych co rzucają się w oczy. Pracuję z młodzieżą i anm ten problem.
Jestem kobietą i czuję się poważnie urażona. Czytając takie rzeczy, powoli mam dość. Ludzie, proszę was no! Ogarnijcie się! Ostatnio zauważyłam jakąś chorą rywalizację damsko-męską i wcale mnie to nie bawi. To jest chore. Panowie: Przestańcie w takim razie sobie na siłę szukać dziewczyny, która zwraca uwagę waszych kumpli, tylko ruszcie dupy i umówcie się z tą, która nie wystawia gołej dupy w internecie. I proszę też o to, żeby admini przestali wstawiać bezsensowne posty w stylu ,,Tak powinien wyglądać ideał faceta'' lub ,,taka powinna być idealna kobieta''.. O! Albo jeszcze lepiej! Posty opisujące jakie to kobiety i jacy to mężczyźni nie są źli itd. Pomijam fakt, że są to w większości posty przesiąknięte feminizmem oraz szowinizmem. Przecież to jest jakaś tragedia. potem się wszyscy dziwią, że kobiety popadają w anoreksję oraz , że uważają was, Panowie, za świnie. Sami takimi postami dolewacie oliwy do ognia! Jak ludzie się mają nie wkurzać, kiedy inni mają wobec nich wygórowane oczekiwania?? KOBIETA MUSI BYĆ SZCZUPŁA, MIEĆ DUŻE PIERSI, ZGRABNY TYŁEK, MUSI UMIEĆ GOTOWAĆ, MIEĆ PASJĘ, BYĆ INTELIGENTNA I NIE WSTAWIAĆ GOŁEGO TYŁKA W INTERNECIE. A taki opis widnieje pod zdjęciem półnagiej blondynki. Rany ogarnijcie się. To samo do kobiet. Ale widzę, że to mężczyźni zaczęli tymi postami i teraz kobiety wstawiają NA ZŁOŚĆ swoje odpowiedniki. I nagle jest wielkie oburzenie, bo przecież co to z nas za materialistki, patrzymy tylko na wygląd i kasę, LICZY SIĘ CHARAKTER!! wieje hipokryzją tak trochę.. Mam serdecznie dość oglądania postów przedstawiających jedno i to samo, z półnagimi idealnymi ciałami przerobionymi pięć razy w photoshopie. Proszę przestać narzekać na innych ludzi. Czy wy nie widzicie, że będąc tak nastawionym, to wy sobie nikogo nie znajdziecie? Jeżeli spotkacie na swojej drodze osobę, która wam się spodoba i palniecie przy niej te swoje farmazony jacy/jakie są teraz mężczyźni/kobiety, to przewiduję, że taka osoba ucieknie od Ciebie szybciej niż zdążysz się zakochać. Nie jestem żadną feministką. Opisuję tylko to, co widzę. Uwaga, bo zaraz mnie ktoś zjedzie, że jestem grubym nerdem siedzącym w internecie, bo nie mam faceta i wylewam żale w komentarzach. NIE. Pierwszy raz się udzielam w takiej gównoburzy. Nie jestem gruba. Ważę 50 kg i chodzę na siłownię. Nie jestem feministką. Mam faceta, potrafię gotować, mam pasję, mam znajomych, nie piję, nie palę, nie wystawiam gołej dupy w internecie. Zanim mi ktokolwiek powie, ze wszystkie kobiety plują jadem, robią sobie nagie zdjęcia i wstawiają na instagrama czy kij wie co, chleją do nieprzytomności i nie mają do siebie szacunku, proszę ze mną porozmawiać i się przekonamy. Tracę jakikolwiek szacunek do was Panie i Panowie. Czuję się urażona czytając jakieś bzdury, które przekonują każdego faceta, że kobiety w tych czasach są aroganckimi szmatami niewartymi uwagi. Posty, które traktują kobietę jak dmuchaną lalkę z sexshopu, posty obrażające mężczyzn i mówiące, że żaden nie potrafi nic zrobić dobrze, posty, przez które młode dziewczyny się puszcząją, bo przecież IDEALNA DZIEWCZYNA POWINNA BYĆ SEKSOWNA I ZADOWALAĆ SWOJEGO MĘŻCZYZNĘ.
Wyprane mózgi.
Przez to całe internetowe ścierwo jest problem ze światem. Dziewczyna się puści, bo musi być seksowna. Wstawi zdjęcie gołej dupy, bo przecież to facetów kręci. Nie będzie widziała nic złego w tym, co robi. BO TAK JEST W INTERNECIE. BO KAŻDY TAK ROBI. Sami jesteście sobie winni. Nie narzekajcie potem, że dziewczyny się nie szanują.
A mężczyźni to samo. Przez te wszystkie pseudo-blogerki modowe z napompowanymi ustami, toną tapety i najdroższymi ciuchami na pokaz sprawiają, że mężczyźni czują się przytłoczeni, a ta fala IDEALNYCH zdjęć pokazuje, że wszystkie kobiety są takie same. Panowie wychodzą z założenia, że każda kobieta leci na kasę i dlatego was tak traktują. Wszyscy próbują się dostosować zamiast z tym całym gównem walczyć. Nie, drodzy Panowie. Nie każda laska leci na kasę i mięśnie. Wiem, że takie jest wasze założenie. ALE NIE
dodam jeszcze:
Żadna kobieta nie jest taka sama. Dziewczyna, której szukacie po prostu nie wstawia na pokaz wszystkiego do internetu! Najpierw wyjdźcie z domu i poszukajcie w przyzwoitych miejscach, a potem narzekajcie. Chociaż z drugiej strony was rozumiem, bo te wasze upragnione dziewczyny są albo zajęte, albo nie wychodzą z domu, bo nie mają znajomych. A wiecie dlaczego? Bo teraz każdy stara się być tym instagramowym ideałem. Trudno sobie jest znaleźć znajomych, z którymi gdzieś wyjdziesz i normalnie porozmawiasz. Dlatego bardzo dobrze was rozumiem. Teraz do kobiet.. Tych w miarę normalnych.: WYJDŹCIE Z DOMU! Same, ale wyjdźcie.''
Ostatnia sprawa. Chyba każdy chce być zauważonym i adorowanym. Nikt nie zaprzeczy, że chciałby mieć powodzenie. Proszę. Tutaj macie swoje powodzenie. Zwracanie na siebie uwagi przez skąpe ubranie i nagie fotki. Tutaj macie swoją winę. Jasny szlag mnie trafia jak widzę kolejny post ze zdjęciem jakiejś gwiazdki w bieliźnie. To działa w dwie strony. Doceniajmy to, co mamy i nie szukajmy na siłę ideałów, bo te wasze ideały, które wstawiają swoje zdjęcia w bieliźnie, żeby zwrócić na siebie uwagę mają po prostu wyprany mózg. Możecie też starać się taką osobę ''unormalnić''. Być może wam się uda. Warto próbować. Najpierw sami dostrzeżcie problem. Dopiero potem starajcie się go naprawić.
Dziękuję za uwagę. Zdenerwowałam się.
niż demograficzny dotyczy tylko płci męskiej /. g:P
Oho, ktoś tu dostał kosza :P
Cóż grupa opisana przez autora tegoż demota jest liczna ale na pewno nie jest to większość kobiet. Fakt faktem opisana grupa jest najbardziej "widoczna" ze względu na sposób bycia.
Niestety ten problem z niżem demograficznym jest realny i dotyczy szczególnie mężczyzn bo znalezienie dziś kobiety mającej 18+ przez faceta co ma 22-24 lata jest nie lada wyzwaniem gdyż tych jest o połowę mniej. Jeszcze mniej jest dziewczyn wartościowych, takich z którymi można założyć rodzinę. Niestety roczniki 92-94 to będą roczniki starych kawalerów bo jest 1 kobieta na 4 facetów w tym przedziale. No oczywiście można też szukać w młodszych niż 5 lat i starszych rocznikach ale to już jest absolutnie karkołomne.
Słowem facet który dziś ma 20-24 lata ma przerąbane bo partnerek musi szukać albo za granicą, albo w rocznikach młodszych/starszych niż jest to w naszej kulturze przyjęte.
@gto65
jakie 1/4 ? co to za brednie
@gto65 100% prawdy, ale media o tym nie mówią
Jak nie macie czasu czytać długich komentarzy przejdźcie od razu do dwóch ostatnich zdań w moim komentarzu.
Ohhh... bo wy to! A wy śmo! Kilka dni temu o dwudziestolatkach, teraz o dwudziestoletnich kobietach. Prawdopodobnie ta sama osoba. Piszę pod tym demotem, chociaż odnosi się też do poprzedniego.
Co do treści. Wiecie co? Powiem wam coś o sobie. Wiem, że nikogo to nie obchodzi, ale z punktu widzenia poruszonego tematu ma to znaczenie. Jestem z rocznika 93', mam obecnie 23 lata. Uważam siebie za gównianego faceta. Mam robotę "biurową" za którą zarabiam minimalną stawkę godzinową. Nie będę się rozpisywał o moim czasie wolnym, więc powiem, że mam hobby uważane powszechnie za najniższy krąg zainteresowań (tak, no-life). Żeby uwieńczyć ten jakże uroczy opis siebie samego dodam że studiuję zaocznie na kierunku, z którym nie wiążę przyszłości.
Nawet takiemu gównianemu facetowi jak ja zdarzają się romanse. I paradoksalnie to one mi uświadomiły, że bycie no-lifem nie jest takie złe. Nie żebym to pochwalał ani zamierzał to kontynuować... ale na obecną chwilę mogę powiedzieć że jedyny trup jakiego trzymam w szafie ma moją własną twarz. Natomiast zakończenia większości dzisiejszych miłostek są schematyczne: zaczyna się od poznania kogoś nowego, zawsze jest stwierdzenie wobec swojej obecnej połówki, że "potrzebujesz przerwy", potem osoba która prawdopodobnie cię kocha słyszy, żebyście zostali przyjaciółmi, a gdy się zgodzi, wycierasz o nią swoje brudy i całujesz się na jej oczach z swoim nowo poznanym "nabytkiem", najlepiej jeszcze dodając do tego ignorowanie exa w ramach tej "przyjaźni". Nie ma znaczenia czy zadecydowała kasa, wyposażenie przez naturę czy coś uczciwego, jak charakter. Nie widziałem nigdy no-life'a który by kogoś w taki sposób upodlił. Ludzie Insta, niestety z wyszczególnieniem Pań zrobili sobie z tego sport i jeśli autor by w nich wycelował szpilę, a nie w kobiety jako ogół, to bym przyklasnął.
Nie wiem kim jest autor tego demota (jak i pewnie tego poprzedniego), ale jeśli nie jest to jakiś sfrustrowany dzieciak to jest to osoba o podobnym trybie życia do mnie; również dwudziestoparoletnia lub starsza będąca takim samym lub większym no-lifem jak ja, czy nie przymierzając połowa populacji w tym wieku. Ma jednak rację co do jednego. Nasze pokolenie jest całościowo (jako grupa) walnięte. Tak samo jak wszystkie poprzednie i prawdopodobnie niestety następne pokolenia.
Jedyne co Ty możesz z tym zrobić to nie być taki/taka jak inni/inne i udowadniać to tym co robisz, a nie tym co sobie paplasz albo wystukujesz na klawiaturze.
Ludzie tacy po prostu są i to chyba jedyne zdanie, o którym po 23 latach i kilku miesiącach egzystowania jako ta szczególna jednostka ludzka mogę z całą pewnością powiedzieć że jest prawdziwe.
pierwsza reakcja po przeczytaniu "demota"? To NIEPRAWDA!!! To co jest napisane, to zbytnie generalizowanie, i jako chłopak stwierdzam, że to obraża znaczą liczbę kobiet. Owszem, niektóre są takie, jak to autor opisał, ale można znaleźć sporo pięknych, dojrzałych i "poukładanych" 20 latek.
Postanowiłem, że moją opinią będzie odniesienie się do wybranych komentarzy:
"ktoś chyba dostał kosza": też o tym chwilowo pomyślałem :) Ale naszła mnie taka refleksja... mając 23 lata nie miałem jeszcze dziewczyny. Przyczyna kuriozalna: mimo zainteresowań ze strony dziewczyn traktowałem je tylko "jako koleżanki" - kończąc tylko na zwyklej uprzejmości, a potem ich żal, że nie zrobiłem "kroku dalej". Wobec tego wygórowania kobiet wobec mężczyzn wcale się nie zwiększyły, co więcej - patrząc na mój wygląd i fakt, ze jeszcze nie zarabiam mogę powiedzieć, że się OBNIŻYŁY - przecież to dawniej mężczyzna miał być z Klasą (tak, przez duże "K"), mieć pewien określony poziom (szeroko rozumiany), a teraz - cóż .. różnie jest.
Poza tym - kogoś odrzuciła kobieta? Czyli co? rozpieszczona, za duże wymagania ma? Przede wszystkim: kobieta ma prawo odrzucić "adoratora", to że facetowi podoba się dziewczyna to nie znaczy, że to samo w 2 stronę. Ogólnie z kobietą można łatwo nawiązać rozmowę, ale nie można z góry zakładać sukcesu. Jak czasami nie wyjdzie.. trudno - trzeba próbować dalej.
komentarze ogólne nt. "jesteś dzieckiem Neostrady, mięczakiem, itd..." cóż... coś w tym jest :)
-"w kościele może sobie znaleźć poukładaną...(czy jakoś tak to szło)" - cóż - w tym jest trochę prawdy. Owszem: wielu kościół się kojarzy ze starymi babciami +50 ślepo wierzącymi w PiS i jaśnie księdza - Ojca geotermalnego Tadeusza R. :)
Ale - powiedzcie: ilu z was było na mszach "Duszp. Akademickiego" ? Ilu z was było na spotkaniach D.A? Powiecie? "eee.. tam nie będzie kobiet ładnych...." cóż.... no tak nie wszystkie mają "modelową figurę", ale z drugiej strony - czasami trafiają się takie "perełki", że człowiek zamiast na mszy, skupia sie - jakby tu zagadać :) . Poza tym - dlaczego z góry zakładacie, że jak chodzi do Kościoła to coś będzie z nią nie tak?
Aaa. noo tak zapomniałem.... BĘDZIE Z ZASADAMI..... no to cóż... może być trudno o przygodny seks... ohh... co za nieszczęście.... będzie trzeba np. z seksem czekać...itd. Katastrofa..
Oczywiście - zdarzają się też "radykalne" katoliczki, ale to mniejszość :)
No.. autorze.... musisz się jeszcze dużo w życiu nauczyć,
zdrówka ! :)
To smutne, że zawsze wszystkich wrzuca się do ogółu. Mam dwadzieścia dwa lata i ani siebie, ani swoich koleżanek nie utożsamiam z tym opisem.
Co prawda to prawda`
Noo.. w końcu jakiś demot mówiąc prawdę. Nie wszystkie takie są, ale zdecydowana większość.
Dokładnie. Tak jak zdecydowana większość ma podobny stosunek do życia. Np. ma poważne problemy ze sobą, że musi tworzyć tego typu demotywatory. Prawdziwy mężczyzna, samiec alfa. Nie dziwię się, że te normalne udają przy nim martwe :/.
0.o W jakim wy się towarzystwie obracacie? Dlaczego ja tych "potworów" jeszcze nie spotkałam? Chyba nie powiecie mi, że "mam fart" i tylko dlatego jakoś omijają mnie znajomości z "pustymi laseczkami" i "tępymi alkoholikami, brutalami". Nie mówię, że tacy ludzie nie istnieją, ale serio - to nie jest nawet połowa społeczeństwa, a co dopiero "wszystkie". Zacznijcie przebywać z ludźmi, z którymi się dogadujecie i z takimi, z którymi miło spędzacie czas, a nie uparcie dążycie do kontaktu z osobami, będącymi urzeczywistnieniem waszego towarzyskiego koszmaru. I błagam - bez tekstu o kiepskim środowisku itd. W dzisiejszych czasach i przy obecnym rozwoju technologicznym, człowiek spokojnie może wybrać towarzystwo, w którym chce się obracać :) A już na pewno może to zrobić osoba, która ma możliwość wrzucenia tak pustego demota ^^
Wystarczy być w którejkolwiek galerii handlowej, torebka z Kazar-a iPhone w ręce słuchawki i lans na całego. Ręce opadają na sam widok, po za tym co widać na zewnątrz nie ma nic do zaoferowania, pustaki czekające na frajera z kasą no i żeby wyglądał jak"Justin Pi-da Bibber" nic dodać nic ująć
Analogicznie ile jest facetów niepracujących obiboków a ile leniwych lasek na utrzymaniu ? nie znam gościa co leży i pachnie przystojniak na utrzymaniu kobiety ale znam setki ładnych lasek które nic nie osiągnęły, puszczały się długo a na koniec wylądowały na garnuszku ogarniętego faceta.
zasada pareto - 20% najlepszych samców dmucha 80% samic, wiec reszta samców jest wkrwiona bo partnerek nie mogą znaleźć :D