@Paradiso a co powiesz o osobach które urodziła się jako hermafrodyty?
@bilirubina zaorała temat. Tak to jest jak się skomplikowaną sprawę upraszcza, wtedy wychodzą braki osób upraszczających.
@The___Atheist - Reszta są to przypadki, które można nazwać schorzeniem genetycznym, nie jest to normalne. Dodatkowe heterochromatyny nie powinny występować w komórkach.
Jest wiele płci: płeć chromosomowa, płeć chromatynowa, płeć gonadalna i płeć somatyczna. Każda z nich może być męska lub żeńska. Problemy zaczynają się, gdy nie wszystkie są jednakowe u jednej osoby.
@bilirubina Nie zaczynają się żadne problemy. Na świecie żyją tysiące osób którym wzór genotypowy nie zgadza się z gonadami i nawet o tym nie wiedzą. Żyją normalnie np jako kobiety o genotypie XY i nawet o tym nie wiedzą. Dowiadują się jak zaczynają się leczyć z uwagi na niepłodność. Osoby które świrują ze swoją płcią w 95% przypadków mają wszystko normalne - gonady pasują do genetyki, hormony są wydzielane a organizm na nie odpowiada baaa nie rzadko sie dzieci zdążyły doczekać. I co nagle w wieku lat 40 zaczeły się problemy? W przytłaczającej większości przypadków takim ludziom w którymś momencie życia coś w główce przestało stykać na końcówkach i zaczynają świrować. Choroby psychiczne się leczy lekami oraz psychoterapią a nie skalpelem i łykaniem hormonów przeciwnej płci.
A to 95% to rozumiem na podstawie jakichś rzetelnych badań statystycznych? :D Płeć jest determinowana przez szereg genów (również na chromosomach somatycznych!) i czynników pozagenetycznych oraz nabytych. Osoba może mieć np. chromosomy XY, jądra produkujące testosteron, ale jej komórki są niewrażliwe na androgeny, przez co rozwija się u nich wygląd kobiecy. Dotyczy to również różnic w OUN, dlatego osoby te czują się kobietami (tak, jest coś takiego jak tożsamość płciowa, powstająca ok. 3 roku życia). A zespół niewrażliwość na androgeny to i tak mało problematyczne zaburzenie płci w porównaniu z innymi. I przez te 40 lat życia ktoś mógł być zwyczajnie niezdiagnozowany. Sytuacje są naprawdę różne i wszystko się może zdarzyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2017 o 13:03
@bilirubina hmm zanim zaczniesz coś mówić to się doszkol trochę. W rozwoju prenatalnym wszyscy startujemy jako kobiety. Jeśli komórki zarodka XY są niewrażliwe na androgeny to nie rozwijają się żadne jądra i nie produkują żadnego testosteronu. Przeczytaj raz jeszcze co napisałem. Jeśli ktoś ma genetykę pasującą do gonad które są funkcjonalne oraz organizm na nie odpowiada a mimo to uważa że jest innej płaci to znaczy że ma chorą głowę i trzeba go leczyć psychiatrycznie. Z jakiegoś powodu jak dorosły zdrowy facet powie że jest kobietą to staje się sztandarem lewactwa i wzorem cnót a jakby ten sam facet uznał że jest smokiem to nagle zostanie uznany za świra. Urojenia to urojenia i należy je leczyć.
Właśnie dzisiaj miałem zajęcia z medycyny rozrodu i seksuologii, więc jestem całkiem dokształcony :D I wiem, że zaburzenia rozwoju płci są bardzo złożonym problemem. Zespół niewrażliwości na androgeny może przebiegać z różnym natężeniem i przybierać różne postaci. Ten dorosły facet mógł równie dobrze całe życie borykać się z problemami związanymi z seksualnością i dopóki go nie zbadasz, nie masz prawa wydawać jakichkolwiek sądów na temat stanu jego zdrowia. PS To "wszyscy startujemy jako kobiety" to dość mocne uproszczenie. Może Ty się doszkol z podstaw embriologii :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2017 o 19:23
Chyba się samozaorałeś autorze demota, bo akurat chromosomalnych płci jest więcej :D LOL
Pogoogluj trochę, zanim coś takiego palniesz następnym razem ;)
Płeć rozpoznaje się przy urodzeniu po fenotypie, jeśli jest niemożliwy do rozróżnienia pozwala się rodzicom wybrać płeć przynajmniej do czasu badań genetycznych (czasem pojawiają się wskazania do badań genetycznych w okresie dojrzewania i w przypadkach niepłodności). Genetycznie jeden aktywny gen SRY warunkuje mężczyznę, w praktyce sprawdza się tylko kariotyp i zakłada, że gen SRY będzie na chromosomie Y (przynajmniej jeśli zgadza się to s fenotypem). Fakt posiadania dodatkowych chromosomów płciowych nie jest oddzielną płcią tylko wadą genetyczną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 marca 2017 o 0:36
Celny koniec dyskusji:-)
@michkrak Masz racje - jest to cleny koniec dyskusji, bo na podstawie chromosomow wyrozniamy kilka płci a nie dwie.
@michkrak
A co z osobami z zespołem Turnera (X0), Klinefeltera(XXX) lub supercamca(XXY)
@michkrak
przepraszam miało byc oczywiście XYY odnośnie super samca, choć zestaw XXY również istnieje
@pawel1148 - naprawdę dla każdej z osób z wadą genetyczną (często zespołem chorobowym) i jakąkolwiek inną chcesz mieć osobne toalety?
@pawel1148 - czyli jednak dwoje drzwi:-).
To jest dyskryminacja osób z dodatkowym chromosomem!
@Pieprzony_Ateista A czy jest powiedziane, że to chromosom X?
@Pieprzony_Ateista no właśnie, gdzie ma sikać tiger i cobra?
Są tylko dwie płcie, co najwyżej wiele form niedoj*bania umysłowego.
@Paradiso a co powiesz o osobach które urodziła się jako hermafrodyty?
@bilirubina zaorała temat. Tak to jest jak się skomplikowaną sprawę upraszcza, wtedy wychodzą braki osób upraszczających.
@The___Atheist - Reszta są to przypadki, które można nazwać schorzeniem genetycznym, nie jest to normalne. Dodatkowe heterochromatyny nie powinny występować w komórkach.
A co z trisomiami?
Coz. Musi wybrac
Jest wiele płci: płeć chromosomowa, płeć chromatynowa, płeć gonadalna i płeć somatyczna. Każda z nich może być męska lub żeńska. Problemy zaczynają się, gdy nie wszystkie są jednakowe u jednej osoby.
@bilirubina Nie zaczynają się żadne problemy. Na świecie żyją tysiące osób którym wzór genotypowy nie zgadza się z gonadami i nawet o tym nie wiedzą. Żyją normalnie np jako kobiety o genotypie XY i nawet o tym nie wiedzą. Dowiadują się jak zaczynają się leczyć z uwagi na niepłodność. Osoby które świrują ze swoją płcią w 95% przypadków mają wszystko normalne - gonady pasują do genetyki, hormony są wydzielane a organizm na nie odpowiada baaa nie rzadko sie dzieci zdążyły doczekać. I co nagle w wieku lat 40 zaczeły się problemy? W przytłaczającej większości przypadków takim ludziom w którymś momencie życia coś w główce przestało stykać na końcówkach i zaczynają świrować. Choroby psychiczne się leczy lekami oraz psychoterapią a nie skalpelem i łykaniem hormonów przeciwnej płci.
A to 95% to rozumiem na podstawie jakichś rzetelnych badań statystycznych? :D Płeć jest determinowana przez szereg genów (również na chromosomach somatycznych!) i czynników pozagenetycznych oraz nabytych. Osoba może mieć np. chromosomy XY, jądra produkujące testosteron, ale jej komórki są niewrażliwe na androgeny, przez co rozwija się u nich wygląd kobiecy. Dotyczy to również różnic w OUN, dlatego osoby te czują się kobietami (tak, jest coś takiego jak tożsamość płciowa, powstająca ok. 3 roku życia). A zespół niewrażliwość na androgeny to i tak mało problematyczne zaburzenie płci w porównaniu z innymi. I przez te 40 lat życia ktoś mógł być zwyczajnie niezdiagnozowany. Sytuacje są naprawdę różne i wszystko się może zdarzyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2017 o 13:03
@bilirubina hmm zanim zaczniesz coś mówić to się doszkol trochę. W rozwoju prenatalnym wszyscy startujemy jako kobiety. Jeśli komórki zarodka XY są niewrażliwe na androgeny to nie rozwijają się żadne jądra i nie produkują żadnego testosteronu. Przeczytaj raz jeszcze co napisałem. Jeśli ktoś ma genetykę pasującą do gonad które są funkcjonalne oraz organizm na nie odpowiada a mimo to uważa że jest innej płaci to znaczy że ma chorą głowę i trzeba go leczyć psychiatrycznie. Z jakiegoś powodu jak dorosły zdrowy facet powie że jest kobietą to staje się sztandarem lewactwa i wzorem cnót a jakby ten sam facet uznał że jest smokiem to nagle zostanie uznany za świra. Urojenia to urojenia i należy je leczyć.
Właśnie dzisiaj miałem zajęcia z medycyny rozrodu i seksuologii, więc jestem całkiem dokształcony :D I wiem, że zaburzenia rozwoju płci są bardzo złożonym problemem. Zespół niewrażliwości na androgeny może przebiegać z różnym natężeniem i przybierać różne postaci. Ten dorosły facet mógł równie dobrze całe życie borykać się z problemami związanymi z seksualnością i dopóki go nie zbadasz, nie masz prawa wydawać jakichkolwiek sądów na temat stanu jego zdrowia. PS To "wszyscy startujemy jako kobiety" to dość mocne uproszczenie. Może Ty się doszkol z podstaw embriologii :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2017 o 19:23
Chyba się samozaorałeś autorze demota, bo akurat chromosomalnych płci jest więcej :D LOL
Pogoogluj trochę, zanim coś takiego palniesz następnym razem ;)
super samce XYY i super kobiety XXX będę super wku..
A co z XY bez SRY czyli fenotyp samica,XX z SRY fenotyp samiec albo XXY/XXX? >_> I co z pierdylionym pomniejszych mutacji mogących wpływać na fenotyp?
Niestety przed pisaniem takich rzeczy trzeba znać "podstawy chromosomów" czyli genetykę
dyskryminacja, nie ma YY
Przecież oczywistym jest, że są trzy płcie - kobiety, mężczyźni oraz feministki.
Płeć rozpoznaje się przy urodzeniu po fenotypie, jeśli jest niemożliwy do rozróżnienia pozwala się rodzicom wybrać płeć przynajmniej do czasu badań genetycznych (czasem pojawiają się wskazania do badań genetycznych w okresie dojrzewania i w przypadkach niepłodności). Genetycznie jeden aktywny gen SRY warunkuje mężczyznę, w praktyce sprawdza się tylko kariotyp i zakłada, że gen SRY będzie na chromosomie Y (przynajmniej jeśli zgadza się to s fenotypem). Fakt posiadania dodatkowych chromosomów płciowych nie jest oddzielną płcią tylko wadą genetyczną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2017 o 0:36
kible powinny być podzielone na zasadzie dupa i ch** zależnie od tego co masz wybierasz... proste?