Już widzę komentarze upośledzonych umysłowo hejtujący matki i ojców i wciskanie kitów że nic nie robią, a jak już robia to mają najłatwiej na świecie... ojejeeeeee
Moja matka ma troje dzieci, między nami jest po dwa lata różnicy, mieliśmy po 2,5 roku kiedy szliśmy do przedszkoli, a ona normalnie pracowała. Mam już dosyć dyskryminacji matek pracujących, z szacunku do swojej własnej mamy.
Hehehehe mamy dwójkę dzieci i oboje pracujemy. Dobra 22 miesiące to jeszcze małe ale od 3 latek do przedszkola i wio do roboty :D .
Leży i pachnie i do tego narzeka. A nasi rodzice jak mieli? Wiele było rodzin wielodzietnych gdzie pracowało oboje rodziców.
Nas była trójka rodzice w pracy. Starszy opiekował się młodszym i nikt nikogo nie wsadzał do pierdla bo się coś stało na podwórku tylko pomagał kto mógł. Sąsiedzi, znajomi ciocie, wujkowie. Nikt nie mówił, że jest łatwo ale Niech nie przesadza bo jeśli ma czas na selfie i FB to znaczy, że się nudzi.
@Buka1976 "... żeby podreperować domowy budżet wynajmuje część swojego domu turystom. Musi więc dbać o gości i sprzątać po nich."
To dla mnie brzmi jak normalna praca
@Buka1976-o to,to własnie.Nas było czworo. I nie było ojca. Kudy jej sie równac z moją mamą?
Aha--i telefonu nie mielismy ani fejsbuczka.Ani telewizora.I nikomu sie nie skarzyła moja mama.Wstawała o 5-tej do pracy w fabryce.Do fizycznej pracy.A ja najstarszy o 6-tej,zeby zaprowadzić młodszych do przedszkola.Czułem sie taki dorosły,pomocny,potrzebny.
I dawała rade.I wszyscy ukończyli szkoły wyzsze.Wyrosli na ludzi.
Tylko ....mamy juz nie ma.Tej jedynej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2017 o 22:36
@tassar Podziwiam.Szczególnie ,że mama zasłużyła na to żeby mieć czas ciszyć się życiem.Jest wiele osób skromnie i ciężko pracujących i ja osobiście w ich imieniu nakładłbym po mordzie wszystkim możnym tego świata,których władza,majątki i potęga jest efektem dojenia tych uczciwych i pracowitych cichych bohaterów.
Zaraz i znając ile obowiązków jest przy dwójce dzieciaków to zdecydowała się na trzecie?. Dobra nazwijmy to miłościa macierzyńską jak to chce, ale świadoma jest tego jak żyje. Skoro decyduje się na kolejne dziecko widocznie taki styl odpowiada jej. A co powiedzieć o rodzicach, którzy pracują zawodowo, dodatkowo w domowe obowiązki ? Dlatego niech ta pani nie przesadza bo nie wiem w końcu czy się chwali czy sie żali
mnóstwo ludzi wychowuje dzieci jednocześnie pracując często na cały etet i są przy tym świetnymi rodzicami, nie rozumiem o co to całe halo z "pseudo wyczerpującą pracą rodzica", który tak naprawdę jest bezrobotny.
@a_gnieszka1991 A znasz realia?Wiesz ilu rodziców ma problemy z dziećmi bo nagle się budzą jak dziecko odwinie jakiś numer zostawione sam na sam z TV,internetem,dżunglą rówieśników?
Ilość jakiegoś dziwnego żalu, bólu czy może nawet nienawiści, które się czasem pojawiają w tym temacie jest przerażająca. Ludzie, którzy starają się za wszelką cenę coś udowodnić. Ludzie, którzy strasznie się angażują jak na fakt, że ich to nie dotyczy. Zrozumcie proszę, że ile domów, tyle przypadków. Że na rozkład sił wpływa mnóstwo czynników. I w końcu, że nawet jeśli znajdziecie potwierdzony przypadek niepracującej matki "mającej lepiej" i coś Wam przeszkadza, to jest to Wasz problem. A sposobem rozwiązania takiego wewnętrznego problemu nie jest pielęgnowanie go. Pozdrawiam.
@biphii
Niestety, najbardziej to afiszują się te wszystkie biedne matki, które nie pracują. Kobiety, które godzą pracę z macierzyństwem jakoś nie bardzo się z tym obnoszą, może nie mają czasu na takie głupoty jak pisanie w internecie o swoim trudnym życiu. Ja nie mam problemu z tym, że ta pani nie pracuje, to ona ma jakiś problem z faktem, że ktoś publicznie mówi, że ma lżej niż matki pracujące. Bo, że ma lżej - z tym chyba dyskutować nie będziemy? Wynajem pokoju raczej nie jest zbyt wymagającą pracą. Bliźniaki też nie rodzą się od wczoraj i jakoś setki matek sobie radzą, a skoro ta pani zdecydowała się na kolejne dziecko, to chyba jest świadoma obowiązków?
oczywiście jest bardzo zapracowana, tak bardzo że masz czas na prowadzenie codziennego bloga i poświęcanie długich godzin na odpisywanie na komentarze.
Już widzę komentarze upośledzonych umysłowo hejtujący matki i ojców i wciskanie kitów że nic nie robią, a jak już robia to mają najłatwiej na świecie... ojejeeeeee
Rozumiem, że ta pani nie ma męża i wszystko robi sama? I wcale nie wbijam matkom, po prostu nie popadajmy w paranoje...
A ja mam to w dupie, czego sobie i państwu życzę.
Moja matka ma troje dzieci, między nami jest po dwa lata różnicy, mieliśmy po 2,5 roku kiedy szliśmy do przedszkoli, a ona normalnie pracowała. Mam już dosyć dyskryminacji matek pracujących, z szacunku do swojej własnej mamy.
Hehehehe mamy dwójkę dzieci i oboje pracujemy. Dobra 22 miesiące to jeszcze małe ale od 3 latek do przedszkola i wio do roboty :D .
Leży i pachnie i do tego narzeka. A nasi rodzice jak mieli? Wiele było rodzin wielodzietnych gdzie pracowało oboje rodziców.
Nas była trójka rodzice w pracy. Starszy opiekował się młodszym i nikt nikogo nie wsadzał do pierdla bo się coś stało na podwórku tylko pomagał kto mógł. Sąsiedzi, znajomi ciocie, wujkowie. Nikt nie mówił, że jest łatwo ale Niech nie przesadza bo jeśli ma czas na selfie i FB to znaczy, że się nudzi.
@Buka1976 "... żeby podreperować domowy budżet wynajmuje część swojego domu turystom. Musi więc dbać o gości i sprzątać po nich."
To dla mnie brzmi jak normalna praca
@Buka1976-o to,to własnie.Nas było czworo. I nie było ojca. Kudy jej sie równac z moją mamą?
Aha--i telefonu nie mielismy ani fejsbuczka.Ani telewizora.I nikomu sie nie skarzyła moja mama.Wstawała o 5-tej do pracy w fabryce.Do fizycznej pracy.A ja najstarszy o 6-tej,zeby zaprowadzić młodszych do przedszkola.Czułem sie taki dorosły,pomocny,potrzebny.
I dawała rade.I wszyscy ukończyli szkoły wyzsze.Wyrosli na ludzi.
Tylko ....mamy juz nie ma.Tej jedynej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2017 o 22:36
@tassar Podziwiam.Szczególnie ,że mama zasłużyła na to żeby mieć czas ciszyć się życiem.Jest wiele osób skromnie i ciężko pracujących i ja osobiście w ich imieniu nakładłbym po mordzie wszystkim możnym tego świata,których władza,majątki i potęga jest efektem dojenia tych uczciwych i pracowitych cichych bohaterów.
Zaraz i znając ile obowiązków jest przy dwójce dzieciaków to zdecydowała się na trzecie?. Dobra nazwijmy to miłościa macierzyńską jak to chce, ale świadoma jest tego jak żyje. Skoro decyduje się na kolejne dziecko widocznie taki styl odpowiada jej. A co powiedzieć o rodzicach, którzy pracują zawodowo, dodatkowo w domowe obowiązki ? Dlatego niech ta pani nie przesadza bo nie wiem w końcu czy się chwali czy sie żali
mnóstwo ludzi wychowuje dzieci jednocześnie pracując często na cały etet i są przy tym świetnymi rodzicami, nie rozumiem o co to całe halo z "pseudo wyczerpującą pracą rodzica", który tak naprawdę jest bezrobotny.
@a_gnieszka1991 A znasz realia?Wiesz ilu rodziców ma problemy z dziećmi bo nagle się budzą jak dziecko odwinie jakiś numer zostawione sam na sam z TV,internetem,dżunglą rówieśników?
Ilość jakiegoś dziwnego żalu, bólu czy może nawet nienawiści, które się czasem pojawiają w tym temacie jest przerażająca. Ludzie, którzy starają się za wszelką cenę coś udowodnić. Ludzie, którzy strasznie się angażują jak na fakt, że ich to nie dotyczy. Zrozumcie proszę, że ile domów, tyle przypadków. Że na rozkład sił wpływa mnóstwo czynników. I w końcu, że nawet jeśli znajdziecie potwierdzony przypadek niepracującej matki "mającej lepiej" i coś Wam przeszkadza, to jest to Wasz problem. A sposobem rozwiązania takiego wewnętrznego problemu nie jest pielęgnowanie go. Pozdrawiam.
@biphii
Niestety, najbardziej to afiszują się te wszystkie biedne matki, które nie pracują. Kobiety, które godzą pracę z macierzyństwem jakoś nie bardzo się z tym obnoszą, może nie mają czasu na takie głupoty jak pisanie w internecie o swoim trudnym życiu. Ja nie mam problemu z tym, że ta pani nie pracuje, to ona ma jakiś problem z faktem, że ktoś publicznie mówi, że ma lżej niż matki pracujące. Bo, że ma lżej - z tym chyba dyskutować nie będziemy? Wynajem pokoju raczej nie jest zbyt wymagającą pracą. Bliźniaki też nie rodzą się od wczoraj i jakoś setki matek sobie radzą, a skoro ta pani zdecydowała się na kolejne dziecko, to chyba jest świadoma obowiązków?
2latek w nosidle ????
oczywiście jest bardzo zapracowana, tak bardzo że masz czas na prowadzenie codziennego bloga i poświęcanie długich godzin na odpisywanie na komentarze.
Dlaczego ludzie najpierw decydują się na dzieci a później mają do wszystkich pretensje o to, że mają mnóstwo obowiązków?