Użytkownicy takiego portalu wrzucający tego typu treści to po prostu dzieci. Realia wyglądają zupełnie inaczej. Dziecko na początku jest zafascynowane nowym przyjacielem a potem piesek/kotek ląduje na chodniku. Zbyt wiele takich przypadków widziałem aby zmienić opinię na ten konkretny temat.
Jedynym rozwiązaniem- choć nie idealnym jest sterylizacja bo ilość zwierząt czasami wymyka się spod kontroli a ich nadmiar najzwyczajniej cierpi w schroniskach na ulicach czy też w rękach właścicieli którzy dają zły przykład.
Nie ze strony chłopca, a ze strony rodziców, którzy wykorzystują chłopca do takich akcji PR. Obrzydliwe.
Użytkownicy takiego portalu wrzucający tego typu treści to po prostu dzieci. Realia wyglądają zupełnie inaczej. Dziecko na początku jest zafascynowane nowym przyjacielem a potem piesek/kotek ląduje na chodniku. Zbyt wiele takich przypadków widziałem aby zmienić opinię na ten konkretny temat.
Jedynym rozwiązaniem- choć nie idealnym jest sterylizacja bo ilość zwierząt czasami wymyka się spod kontroli a ich nadmiar najzwyczajniej cierpi w schroniskach na ulicach czy też w rękach właścicieli którzy dają zły przykład.
Ta, dojrzały - nie pomyślał o swojej przyszłości.
Poza tym jaki rodzic daje 4-latkowi kieszonkowe?!