Nie można być "bardziej zdrowym niż chorym", bo to zero-jedynkowe. Poza tym to wszystko co piszesz jest bzdurą. Po pierwsze najwyraźniej nie masz pojęcia o Piramidzie Potrzeb Maslowa i tym, że po potrzebach fizjologicznych jeszcze są jakieś. Po drugie jakbyśmy tak myśleli świat nigdy nie poszedłby do przodu, bo ludzie nigdy nie dążyliby do niczego więcej.
Idąc tym tokiem myślenia ktoś kto ma 10 zł w portfelu, nie pracy mieszka u rodziców i nie ma długów jest bogatszy od kogoś kto zarabia 10 tys. miesięcznie ma mieszkanie warte 500 tys. i kredyt w frankach warty 700 tys....
Dokładnie. Mój sensie kiedyś się zastanawiał gdzie jest granica. "Nie masz obu nóg? On nie ma obu nóg i oka!" "Zmarła ci matka? On nigdy nie znał żadnego z rodziców!" "Głodujesz? Od 4 dni nie miałeś nic w ustach? ten koleś obok już umarł z głodu!" "Umierasz? Tego przed śmiercią torturowali! Ciebie też? Go też zgwałcili, w do tego musiał patrząc jak gwałcąc i mordują jego rodzinę!". ZAWSZE będzie ktoś, kto potencjalnie ma gorzej. I nigdy to nie zmieni twojej własnej sytuacji. Poza tym to jest względne. Hawking jest bogaty. W sumie jest najlepiej zarabiającym naukowcem na świecie. WSZYSCY naukowcy maja gorzej od niego pod tym względem. Ale pewnie zamieniłby się z pierwszym-lepszym doktorantem na słabo finansowanej uczelni, gdyby wraz z marną pensją otrzymał zdrowie.
A wiesz z czego to wynika? Z setek lat postępu naukowego, kulturalnego i z ciężkiej pracy oraz walki naszych przodków. Czyja to wina, że są biedni? Nasza czy ich?
Nie można być "bardziej zdrowym niż chorym", bo to zero-jedynkowe. Poza tym to wszystko co piszesz jest bzdurą. Po pierwsze najwyraźniej nie masz pojęcia o Piramidzie Potrzeb Maslowa i tym, że po potrzebach fizjologicznych jeszcze są jakieś. Po drugie jakbyśmy tak myśleli świat nigdy nie poszedłby do przodu, bo ludzie nigdy nie dążyliby do niczego więcej.
I co mi z tego , sąsiad ma golfa z klima a ja nie ...
Logika typu - nie marudź że cię okradamy na każdym kroku bo są tacy co mają gorzej.
jepać te 3 mld ludzi. niech zdychają w męczarniach.
A to wszystko mamy dzięki UE.
Co nie zmienia faktu, że mogę żyć poniżej godności ludzkiej.
Zaraz przyjdą cebularze z tekstami "A bo sunsiad złodziej ma paska z klimatyzacjo a ja nie złodziej j*bany"
A czy ja narzekam czy co?
Idąc tym tokiem myślenia ktoś kto ma 10 zł w portfelu, nie pracy mieszka u rodziców i nie ma długów jest bogatszy od kogoś kto zarabia 10 tys. miesięcznie ma mieszkanie warte 500 tys. i kredyt w frankach warty 700 tys....
Dokładnie. Mój sensie kiedyś się zastanawiał gdzie jest granica. "Nie masz obu nóg? On nie ma obu nóg i oka!" "Zmarła ci matka? On nigdy nie znał żadnego z rodziców!" "Głodujesz? Od 4 dni nie miałeś nic w ustach? ten koleś obok już umarł z głodu!" "Umierasz? Tego przed śmiercią torturowali! Ciebie też? Go też zgwałcili, w do tego musiał patrząc jak gwałcąc i mordują jego rodzinę!". ZAWSZE będzie ktoś, kto potencjalnie ma gorzej. I nigdy to nie zmieni twojej własnej sytuacji. Poza tym to jest względne. Hawking jest bogaty. W sumie jest najlepiej zarabiającym naukowcem na świecie. WSZYSCY naukowcy maja gorzej od niego pod tym względem. Ale pewnie zamieniłby się z pierwszym-lepszym doktorantem na słabo finansowanej uczelni, gdyby wraz z marną pensją otrzymał zdrowie.
I co z tego, skoro większość nie ma depresji
A wiesz z czego to wynika? Z setek lat postępu naukowego, kulturalnego i z ciężkiej pracy oraz walki naszych przodków. Czyja to wina, że są biedni? Nasza czy ich?