Akurat islam co do spożywania alkoholu ma rację. Połowa patologii jest spowodowana przez wódę. I nie gadajcie o tym, że trzeba znać umiar, bo wielu sobie z alkoholem nie radzi. Świat byłby lepszy bez alkoholu.
Islam - responsible for 270 million deaths
jak przeliczymy to od dnia narodzin ich proroczka co lubił podbije i małe dzieci to wychodzi 186722 śmierci rocznie.
Także i religia i alkohol - nie jest dla każdego, trzeba do wszystkiego podchodzić z głową a nie każdy ją ma. A islam to na chwile obecną rak w jednej z najczystszych form - niekompatybilny i wrogi europie, jej wartościom, ludziom i kulturze - jak na razie w fazie namnażania komórek nowotworowych, ale zabawa dopiero się zacznie jak będą w znacznie przeważającej większości. W przeszłości zawsze kończyło się to zniszczeniem cywilizacji i kultur po których zostały (choć nie zawsze) ruiny.
Cóż, przypomina to hitlerowski stosunek do nikotyny: niemieccy naukowcy jako pierwsi odkryli związek między nią a rakiem, Trzecia Rzesza była też pierwszym krajem, w którym zorganizowano antynikotynową kampanię. Czasem totalitarne systemy robią coś względnie dobrego.
Jak to samo robią katolicy z narkotykami to jest OK. Jak to samo robią parchy z bronią, jest OK. Ale muzułmanin nie może? Lepiej zalegalizować wszelkie środki, najsilniejsi przetrwają.
Islam i muzułmanie opatrznie rozumieją pojecie swobód obywatelskich, sta to niezrozumienie idei alkoholizmu. Możesz pić, a nawet bić żonę, ale jak go złapią, pójdziesz siedzieć lub na odwyk. Już byli tacy cwaniacy, co chcieli zakazać sprzedaży alkoholu w USA. I nic im z tego nie wyszło.
To te worki na śmieci śle oznaczył?
Adolfie wróć i ratuj zagubioną Europę!!!
@Drobny_Pijaczyna
Adolf był wielkim przyjacielem muzułmanów... Nie wiedziałeś o tym, prawda?
Akurat islam co do spożywania alkoholu ma rację. Połowa patologii jest spowodowana przez wódę. I nie gadajcie o tym, że trzeba znać umiar, bo wielu sobie z alkoholem nie radzi. Świat byłby lepszy bez alkoholu.
@Morgotheron
A może przyczyna jest inna? Alkohol jest jedynie wynikiem tej patologii. Oczywiście może ją potęgować.
1000 islam related deaths every month. Pork and alcohol is the solution.
Jak mahometanie piszą "save lives" - co to znaczy?
Islam - responsible for 270 million deaths
jak przeliczymy to od dnia narodzin ich proroczka co lubił podbije i małe dzieci to wychodzi 186722 śmierci rocznie.
Także i religia i alkohol - nie jest dla każdego, trzeba do wszystkiego podchodzić z głową a nie każdy ją ma. A islam to na chwile obecną rak w jednej z najczystszych form - niekompatybilny i wrogi europie, jej wartościom, ludziom i kulturze - jak na razie w fazie namnażania komórek nowotworowych, ale zabawa dopiero się zacznie jak będą w znacznie przeważającej większości. W przeszłości zawsze kończyło się to zniszczeniem cywilizacji i kultur po których zostały (choć nie zawsze) ruiny.
Cóż, przypomina to hitlerowski stosunek do nikotyny: niemieccy naukowcy jako pierwsi odkryli związek między nią a rakiem, Trzecia Rzesza była też pierwszym krajem, w którym zorganizowano antynikotynową kampanię. Czasem totalitarne systemy robią coś względnie dobrego.
Jak to samo robią katolicy z narkotykami to jest OK. Jak to samo robią parchy z bronią, jest OK. Ale muzułmanin nie może? Lepiej zalegalizować wszelkie środki, najsilniejsi przetrwają.
Islam i muzułmanie opatrznie rozumieją pojecie swobód obywatelskich, sta to niezrozumienie idei alkoholizmu. Możesz pić, a nawet bić żonę, ale jak go złapią, pójdziesz siedzieć lub na odwyk. Już byli tacy cwaniacy, co chcieli zakazać sprzedaży alkoholu w USA. I nic im z tego nie wyszło.
Chyba rozumieją "opacznie". I nie tylko oni.
Największe spożycie alkocholu w USA było podczas prohibicji...