Gdy jesteś inny, system cie "wyrówna". Ale co to jest system?... To ludzie wokół. Nie "rząd", nie szkoła, ale twoi sąsiedzi, koledzy, znajomi. Jeśli jesteś inny, zdepczą cię... Taka prawda.
Tylko jeśli DASZ się zadeptać... przez własny strach. Nie dramatyzujmy, jeśli ktoś ma odwagę się przebić - nie będzie zrównany do innych. Ba, to nawet on sam może w danym środowisku zacząć narzucać normy, pociągnąć za sobą ludzi. To prawda, że ludzie mają tendencję do "uśredniania" swoich zachowań, ambicji, planów, marzeń do reszty. Czy dlatego, że nie mają zainteresowań, czy po prostu ze strachu przed ostracyzmem. A ten strach jest zazwyczaj dużo gorszy od tego, czego się boimy. I piszę to jako ktoś, kto dość mocno się wyróżnia i zachowaniem, i wyglądem.
"W tym kraju są zasady,
Ten kraj ma to w zwyczaju:
Równo ścinać wszystkie głowy wystające zza połowy,
Mam fatalne maniery,
Koszmarne mam zwyczaje,
Lecz kiedy grają tego kraju hymn,
Ciągle jeszcze wstaje."
To nie jest kwestia chcenia. Albo się ma jakąś "wartość dodaną" i ona, tak czy inaczej, zaistnieje, albo można, co najwyżej, zostać pajacem na siłę usiłującym się wyróżnić.
Np. Kopernik, Beethoven, Einstein i wielu, wielu innych żyli w czasach, kiedy tzw. "system" równał znacznie agresywniej, niż obecnie.
a na tych smartfonach właśnie przeglądają demoty..
Gdy jesteś inny, system cie "wyrówna". Ale co to jest system?... To ludzie wokół. Nie "rząd", nie szkoła, ale twoi sąsiedzi, koledzy, znajomi. Jeśli jesteś inny, zdepczą cię... Taka prawda.
Tylko jeśli DASZ się zadeptać... przez własny strach. Nie dramatyzujmy, jeśli ktoś ma odwagę się przebić - nie będzie zrównany do innych. Ba, to nawet on sam może w danym środowisku zacząć narzucać normy, pociągnąć za sobą ludzi. To prawda, że ludzie mają tendencję do "uśredniania" swoich zachowań, ambicji, planów, marzeń do reszty. Czy dlatego, że nie mają zainteresowań, czy po prostu ze strachu przed ostracyzmem. A ten strach jest zazwyczaj dużo gorszy od tego, czego się boimy. I piszę to jako ktoś, kto dość mocno się wyróżnia i zachowaniem, i wyglądem.
e
"wystający gwóźdź w podłodze wbija się młotkiem aby nie wystawał"
"W tym kraju są zasady,
Ten kraj ma to w zwyczaju:
Równo ścinać wszystkie głowy wystające zza połowy,
Mam fatalne maniery,
Koszmarne mam zwyczaje,
Lecz kiedy grają tego kraju hymn,
Ciągle jeszcze wstaje."
To nie jest kwestia chcenia. Albo się ma jakąś "wartość dodaną" i ona, tak czy inaczej, zaistnieje, albo można, co najwyżej, zostać pajacem na siłę usiłującym się wyróżnić.
Np. Kopernik, Beethoven, Einstein i wielu, wielu innych żyli w czasach, kiedy tzw. "system" równał znacznie agresywniej, niż obecnie.
Na kosiarce brakuje loga korporacji które z ludzi robią masę by później nimi sterować serwując odpowiedni przekaz.