Lepiej niech ona jedna tłumaczy się niesłusznie, niż ludzie mają przechodzić obojętnie kiedy widzą sytuacje, w której potencjalnie dziecku dzieje się krzywda.
hmm nie za bardzo rozumiem .Postawa ludzi zaniepokojonych rzeczywiscie dziwnym wyglądem chłopca jest zrozumiała .Policjanci równiez zachowali się jak trzeba.Trudno winić ludzi za to, że nie wiedza jaka jest sytuacja.Może to dla matki faktycznie trochę zawstydzające,ale cóż zrobić.Co innego gdyby ktoś wiedział i tak się zachowywał.Nie widzę w zachowaniu ludzi niczego niestosownego
Dziwny jest ten świat. Reagujesz gdy dzieje się coś wg. Ciebie złego - źle i pretensje że wieprzasz się w nie swoje sprawy. Przejdziesz obojętnie - linczują Cię bo przeszedłeś obok i niezareagowałeś.
ps. O ile ta bajeczka jest prawdziwa, to podejrzewam że to nie jest pierwsza taka sytuacja w tej rodzinie. No chyba że hobbistycznie noszą ze sobą całą dokumentację swojego dziecka.
Znieczulica, więcej zneczulicy, kurvva! A teraz dla odmiany powiemy o tym jaka ta znieczulica zła! A potem zaczniemy się dopierdaIać do braku znieczulicy!
Jak dla mnie policjanci i kibic/przechodzień zachowali własciwie. Lepiej niech ona pokazuje papiery, że dziecko jest chore niż jakiś maluch ma umrzeć z powodu znieczulicy społeczeństwa.
A wystarczyło, żeby kobieta od razu powiedziała, na co choruje dziecko i stąd ten defekt na twarzy. Pokazać papier(skoro miała go przy sobie) i wtedy nie byłoby natarczywego okazywania pomocy, kiedy jest ona niepotrzebna. Nie każdy jest po studiach medycznych, żeby potrafił stwierdzić na pierwszy rzut oka, że dziecko choruje na jakąś rzadką przypadłość.
Lepiej niech ona jedna tłumaczy się niesłusznie, niż ludzie mają przechodzić obojętnie kiedy widzą sytuacje, w której potencjalnie dziecku dzieje się krzywda.
hmm nie za bardzo rozumiem .Postawa ludzi zaniepokojonych rzeczywiscie dziwnym wyglądem chłopca jest zrozumiała .Policjanci równiez zachowali się jak trzeba.Trudno winić ludzi za to, że nie wiedza jaka jest sytuacja.Może to dla matki faktycznie trochę zawstydzające,ale cóż zrobić.Co innego gdyby ktoś wiedział i tak się zachowywał.Nie widzę w zachowaniu ludzi niczego niestosownego
Nie widzę nic złego w działaniu policji czy ludzi. Lepiej dmuchać na zimne niż później czytać że dziecko było maltretowane i nikt tego nie zgłosił.
Dziwny jest ten świat. Reagujesz gdy dzieje się coś wg. Ciebie złego - źle i pretensje że wieprzasz się w nie swoje sprawy. Przejdziesz obojętnie - linczują Cię bo przeszedłeś obok i niezareagowałeś.
ps. O ile ta bajeczka jest prawdziwa, to podejrzewam że to nie jest pierwsza taka sytuacja w tej rodzinie. No chyba że hobbistycznie noszą ze sobą całą dokumentację swojego dziecka.
Znieczulica, więcej zneczulicy, kurvva! A teraz dla odmiany powiemy o tym jaka ta znieczulica zła! A potem zaczniemy się dopierdaIać do braku znieczulicy!
Wiecznie gadanie o znieczulicy a jak ktoś tematem się zainteresuje to wtedy tragedia. Nosz nóż w kieszeni robi dziury...
było iść na aborcje albo nie pchać się w kaziroctwo by wydawać na świat defekty genetyczne, najlepiej szukać winy w innych ludziach
Jak dla mnie policjanci i kibic/przechodzień zachowali własciwie. Lepiej niech ona pokazuje papiery, że dziecko jest chore niż jakiś maluch ma umrzeć z powodu znieczulicy społeczeństwa.
A wystarczyło, żeby kobieta od razu powiedziała, na co choruje dziecko i stąd ten defekt na twarzy. Pokazać papier(skoro miała go przy sobie) i wtedy nie byłoby natarczywego okazywania pomocy, kiedy jest ona niepotrzebna. Nie każdy jest po studiach medycznych, żeby potrafił stwierdzić na pierwszy rzut oka, że dziecko choruje na jakąś rzadką przypadłość.