A tam, zdarza się. Moja mama ma czterech synów, a od drugiej ciąży marzyła o córce. Później się jej trzech wnuków urodziło, to wtedy już płakała, bo myślała, że chociaż wnuczkę będzie miała, jak córki mieć nie mogła... A jak już się jej urodziła, to zwariowała i protesty lekarza, żeby nie nadwyrężała kręgosłupa, w ogóle nie pomagają. :)
Co winne dziecko niechciane...?.?? No to pa!!
To w ostatecznosci,oddac do tych okienek zycia czy jakos tak i po problemie,a najlepiej aborcja bez zastanowienia :3
A tam, zdarza się. Moja mama ma czterech synów, a od drugiej ciąży marzyła o córce. Później się jej trzech wnuków urodziło, to wtedy już płakała, bo myślała, że chociaż wnuczkę będzie miała, jak córki mieć nie mogła... A jak już się jej urodziła, to zwariowała i protesty lekarza, żeby nie nadwyrężała kręgosłupa, w ogóle nie pomagają. :)
https://demotywatory.pl/uploads/201001/1264927347_by_noo666_600.jpg
@slagen i jak było w twoim wypadku? Chociaż posadziłeś te drzewo :D?
@sadasd34 pracuję nad tym :) Owocowe się liczą?