Hmmm... ciekawe czy te na dole będa postrzegane za niecałe 100 lat tak jak my teraz postrzegamy te z 1921 i czy w ogóle będą jakieś białe z jasnymi włosami...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 października 2017 o 21:39
U góry(na pierwszym obrazku) jeszcze była ta różnorodność figurowa i wzrostowa. A teraz... Mam wrażenie, że maszynowo produkowane są te miss, jak lalki Barbie, są niewielkie różnice figurowe, wzrost też z góry narzucony, żeby móc brać udział w konkursie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 października 2017 o 16:16
Nie popieram feministycznego piәrdolenia, ale podoba mi się różnorodność wzrostu i typu ciała na obrazku nr 1. Aktualnie kiedy wszystkie są jak odlewy z jednej formy, jak tu wybrać tą naj, skoro prawie się nie różnią od siebie?
@ShuiMa Że wyglądają jak odlewy jest problemem całego społeczeństwa, bo to ono preferuje taki standard. Te z pierwszego zdjęcia dzisiaj pewnie by się uznało za pasztety, a to dlatego, że ludzie nie mają poczucia estetyki i z pięknem utożsamiają erotykę i taka jest piękna, która wygląda na dobrą w łóżku. Jest to też wina tego, że żyjemy w kulturze prefiguratywnej, gdzie to młodzież tzn gówniarze ustalają standardy, mode, trendy i po części kulturę. A co młodzież wie o estetyce? Nic, dlatego póki oni będą tworzyć tę całą modę to obrazki z 1921 r. nie powrócą.
Nie wiem jak innym mężczyznom, ale wg mnie te miss z 2017 wydają się jednak znacznie bardziej atrakcyjne niż te z 1921. Co nie zmienia faktu, że wybory miss czy mistera kojarzą mi się z wyprowadzaniem krów na wybieg i wybieramy jałówkę z najlepszym umaszczeniem, najbardziej zakręconymi rogami itp. Bo jakoś nie uwierzę, że w wyborach miss chodzi o cokolwiek innego niż "hołdowanie wyglądowi".
Hmmm... ciekawe czy te na dole będa postrzegane za niecałe 100 lat tak jak my teraz postrzegamy te z 1921 i czy w ogóle będą jakieś białe z jasnymi włosami...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2017 o 21:39
znając życie to murzynka wygra, a jak nie to oskarży sędziów o rasizm
Ale to jest niewolnica tych białych
Na lepsze
kolejny rasistowski problem białasa Janusza poloczka z Cebulandii? :P
U góry(na pierwszym obrazku) jeszcze była ta różnorodność figurowa i wzrostowa. A teraz... Mam wrażenie, że maszynowo produkowane są te miss, jak lalki Barbie, są niewielkie różnice figurowe, wzrost też z góry narzucony, żeby móc brać udział w konkursie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2017 o 16:16
Nie popieram feministycznego piәrdolenia, ale podoba mi się różnorodność wzrostu i typu ciała na obrazku nr 1. Aktualnie kiedy wszystkie są jak odlewy z jednej formy, jak tu wybrać tą naj, skoro prawie się nie różnią od siebie?
@ShuiMa Że wyglądają jak odlewy jest problemem całego społeczeństwa, bo to ono preferuje taki standard. Te z pierwszego zdjęcia dzisiaj pewnie by się uznało za pasztety, a to dlatego, że ludzie nie mają poczucia estetyki i z pięknem utożsamiają erotykę i taka jest piękna, która wygląda na dobrą w łóżku. Jest to też wina tego, że żyjemy w kulturze prefiguratywnej, gdzie to młodzież tzn gówniarze ustalają standardy, mode, trendy i po części kulturę. A co młodzież wie o estetyce? Nic, dlatego póki oni będą tworzyć tę całą modę to obrazki z 1921 r. nie powrócą.
@grimes Dokładnie tak. W połączeniu ze światem - globalną wioską, ma to przerażający zasięg.
Kiedyś ludzie lecieli na czarnobiałe dziewczyny.
Nie wiem jak innym mężczyznom, ale wg mnie te miss z 2017 wydają się jednak znacznie bardziej atrakcyjne niż te z 1921. Co nie zmienia faktu, że wybory miss czy mistera kojarzą mi się z wyprowadzaniem krów na wybieg i wybieramy jałówkę z najlepszym umaszczeniem, najbardziej zakręconymi rogami itp. Bo jakoś nie uwierzę, że w wyborach miss chodzi o cokolwiek innego niż "hołdowanie wyglądowi".