Bzudra. Nikt, nawet profesjonalista nie użyje broni palnej w 2 sekundy. Broń palna nie nadaje się do obrony osobistej praktycznie w żadnej sytuacji. Jeśli już to właściwym narzędziem jest krótki nóż.
@eol121 Tylko takie tyci ale - nóż też wg polskiego prawa może być określony mianem broni białej. Wyrocznią tutaj jest długość ostrza (bodajże ponad 15cm to broń).
Gdyby broń osobista nie nadawała się do obrony, to po co ona policji? Żeby nie mieli zbyt lekko biegać czy aby mieli pod ręką "fajerwerki"? XD. "Broń" nawet z nazwy pochodzi od słowa "bronić".
Do obrony osobistej to nie nadaję się coś takiego - M4A1 https://www.sklep-militarny.com.pl/images/blacksword/watermark/cpx_7027309d8e30237d3209a6962c7acaf7.jpg
no może nadaje się jeśli jesteś żołnierzem. Ale z pewnością nie dla przeciętnego obywatela.
Mnie dziwi niekonsekwencja przepisów w PL. Bo czarnoprochowca, którym też można zabić, którego siła rażenia jest porównywalna ze słabymi kalibrami normalnych pistoletów, pomimo iż jest znacznie trudniejsza w obsłudze i łatwiej o wypadek, to nie podlega pod wymóg posiadania pozwolenia czy nawet rejestracji takowej broni. To nie jest ok. Więc tutaj ustawodawca powinien pójść za ciosem i albo wymagać pozwolenia i rejestracji na czarnoprochowce, albo znieść wymóg pozwolenia na broń palną (konkretnie małokalibrową np pistolety).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2018 o 10:04
@y0u z racji iż prawo nie może działać wstecz, to jeśli czarnoprochowiec nigdy nie był zarejestrowany to nigdy nie można nałożyć wymogu rejestracji takiego czarnoprochowca. Tak samo - masz uprawnienia do posiadania takiego czarnoprochowca, bez dodatkowych pozwoleń, więc nie mogą ci tego prawa za nic zabrać. Ergo - ciągnięcie konsekwencji przepisów w tą stronę jest teoretycznie niewykonalne. Ale przecież motorowery też miały przeglądy bezterminowe, a teraz mają terminowe, więc teoria a praktyka to zupełnie inna bajka.
@rafik54321 ale zacznijmy od początku: kto zabrania Ci posiadania broni palnej? Wystarczy być niekaranym, zdrowym psychicznie obywatelem, który ma warunki do posiadania broni palnej (sejf/kasetka z atestem) i jest przeszkolony z działania broni palnej. Wbrew powszechnej opinii mamy jedne z prostszych procedur przyznawania pozwoleń na broń palną w Europie. Jeżeli chcecie jeszcze większych ułatwień, to musicie być szaleńcami, którym najwidoczniej brakuje akcji jak niedawno w Las Vegas.
@Slav26 w Ameryce by pękali ze śmiechu. Ponoć w Teksasie funkcjonariusze pytają przy zatrzymaniu "are you caring?" czyt. wiezie pan broń? odpowiedź: "are you kidding?" czyt. głupio pytasz
@~ratx kto zabrania? Lokalne komendy policji odpowiedzialne za kontakt z potencjalnym posiadaczami broni finalnie odmawiajace pozwolenia bez przyczyny.
@AIkanaro wiedziałem, że padnie ten argument. I wiesz co? Skoro go używasz, jesteś [tutaj epitet, przez który pewnie zaraz zostałby usunięty mój post], który nie ma pojęcia o temacie, ale papla głupoty. Policja ma cokolwiek do powiedzenia tylko w przypadku pozwolenia na broń palną do celów ochrony życia i zdrowia. Ja posiadam pozwolenie kolekcjonerskie, które uprawnia mnie do zakupu broni palnej centralnego zapłonu w zakresie przeszkolenia (ja mam przeszkolenie na krótką, długą i gładkolufową), przenoszenia jej w kaburze oraz strzelania na strzelnicach. Policja nie ma nic do powiedzenia.
@rafik54321 Oczywiście, że można nałożyć obowiązek rejestracji takiej broni. Nie można karać za posiadanie niezarejestrowanej broni w przeszłości, gdy prawo nie obowiązywało. Stwierdzenie "prawo nie działa wstecz" nie zezwala na nieprzestrzeganie danego prawa, jeżeli nie przestrzegało się go wcześniej.
@~ratx Skoro wiedziałeś, że padnie ten argument to sam jestes (epitet którego chciałbyś użyć wobec mojej osoby) ponieważ demotywator pod którym dyskutujemy prawi właśnie o OCHRONIE ŻYCIA I ZDROWIA. Masz może problemy z czytaniem ze zrozumieniem? A Ty się chwalisz pozwoleniem kolekcjonerskim który nie ma nic wspólnego z tematem i założę się, że przez nasze popi*rdolone prawo poszedł byś siedzieć gdybyś użył swojej kolekcjonerskiej broni nie zgodnie z jej przeznaczeniem czyli do OBRONY życia i/lub zdrowia własnego lub Twoich najbliższych.
@AIkanaro nie myliłem się, na inteligentnego nie trafiłem. Skoro dyskutujemy o ochronie życia i zdrowia to problem nie dotyczy pozwoleń na broń palną, tylko warunków obrony koniecznej. Broń jest łatwo dostępna, co innego używanie jej do obrony, które jest uwarunkowane innymi przepisami. Jeżeli ktoś w nocy władowałby mi się do mieszkania wymachując bronią palną, mógłbym jej użyć tak samo jak tej z pozwolenia na ochronę życia/zdrowia. Rodzaje pozwolenia na broń nie determinują jej przydatności. Mnie obowiązują takie same przepisy kodeksu karnego (obrona konieczna), jak osoby z każdym innym pozwoleniem.
@Guitarmaniac666 A to bardzo ciekawe, bo po przeczytaniu kilkunastu postów na forach poświęconych broni palnej oraz pozwoleń dowiedziałem się, że nie można sobie używać broni z przeznaczeniem np. sportowym do obrony osobistej, a jeśli się to zrobi to będą wyciągane konsekwencje. Więc nasuwa mi się pytanie, kto ma rację: Wy z Waszą interpretacją znanych Wam przepisów czy jednak kodeksy które Was dotyczną...
@eol121 Profesjonalista użyje. Profesjonalisty bandyta prawie nigdy nie zaskoczy, więc profesjonalista zostanie "napadnięty" przez bandytę tam i wtedy, gdzie i kiedy będzie sobie tego życzył.
Nóż nie nadaje się do obrony. Jest to narzędzie i jako takie, w przypadku użycia na ludziach nadaje się do zabójstw lub okazywania gróźb, a nie do obrony. Jak chcesz się bronić, to są do tego pałki teleskopowe, paralizatory i miotacze gazu pieprzowego. Nożem albo odstraszysz, albo w większości przypadków karetka nie zdąży dojechać, delikwent się wykrwawi zwyczajnie.
@rafik54321 Właśnie o łatwość użycia nowoczesnej broni palnej idzie, nikt nie będzie robił napadów z bronią czarno-prochową, bo zwykły sebix sobie nie poradzi, a ktoś, kto kolekcjonuje za dużo hajsu ma, by napadać. Broń czarno-prochowa wymaga doświadczenia w ładowaniu, obsłudze. Łatwiej użyć pały albo noża, o ile własny rozmiar, liczba kolegów i groźby słowne nie wystarczą.
Prawo jak chce, to działa wstecz. Tylko zazwyczaj próbują zachować pozory. Dlatego zamiast poprawić na dożywocie wyroki 25 lat dla przestępców, którzy dostali karę śmierci, zrobili zakład specjalny, w którym można człowieka trzymać bez końca. Bo pozory mają być. Tak samo wykończyli producentów karetek, zmieniła się "interpretacja prawa" i za 5 lat wstecz zażądano akcyzy z odsetkami (choć tu akurat zastanawiam się dlaczego).
@Slav26 Jak widać z nagrań interwencji, przeciętny policjant jest o tyle lepiej przeszkolony od przeciętnego obywatela w zakresie obsługi broni palnej, że się sam przy jej dobywaniu nie postrzeli. Niestety nie ma pieniędzy na szkolenia ze strzelania, więc nie będzie zbyt celny. Co i zresztą widać na filmikach.
@Alkanaro Prawo do obrony koniecznej w Polsce jest zgodne z międzynarodowymi standardami w tym zakresie, gorzej z interpretacją przepisów przez sądy i prokuraturę. Brakuje zapisu, że takie sprawy powinny być prowadzone tylko przez osoby, które wcześniej same walczyły o życie. Więc @ratx mógłby użyć swojej broni do obrony koniecznej. Ale w naszym kraju teraz nawet jak się będziesz bronił gołymi rękoma, to będziesz miał problemy, jeśli bandziorom spadnie choć włos z głowy. Takie jest podejście sądów i prokuratur.
@AIkanaro Gościu, śmieszny jesteś. Nie masz absolutnie żadnego pojęcia o temacie. Argumenty "na forum czytałem" są bardziej niż żałosne. W dodatku nie potrafisz nawet poprawnie przeczytać tego, co tam jest napisane, bo nie wierzę, że ktokolwiek obeznany w temacie stwierdził, że posiadając broń kolekcjonerską w domu, w razie czego nie mam prawa się nią bronić. Po prostu brak mi epitetów, żeby opisać Twoją głupotę.
@Guitarmaniac666 to masz świetne doświadczenie skoro nie wiesz, ze od pazdziernika 2014 mozna przenosic bron sportowa w kaburze zaladowana...
@~ratx było napisane, że za używanie broni w sposób inny niż przewiduje typ pozwolenia są wyciągane konsekwencje. Najwyraźniej w naszym kraju prokuratura i sądy mają w dupie ewentualne przypadki nadzwyczajne czy jak to tam jest napisane.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2018 o 12:07
@rafik54321 co masz na myśli pisząc "znieść wymóg pozwolenia na broń palną (konkretnie małokalibrową np pistolety)"? Ty w ogóle wiesz o co chodzi z kalibrem broni? Czy taki z Ciebie znawca, że nawet tak podstawowej rzeczy nie wiesz, ale broń to byś chciał?
Sorry, ale sami zwolennicy broni palnej tutaj pokazują, że na nią nie zasługują. To tak jakby dać szympansowi skalpel i dziwić się, że się pokaleczył.
@Guitarmaniac666 Ależ nie, ja po prostu oczekuję od ratx'a, a teraz także i od Ciebie, że broń kolekcjonerską czy sportową można wykorzystać jak broń do obrony osobistej i nie pójdzie się pierdzieć w pasiak za wykorzystanie broni nie zgodnie z przeznaczeniem. Proszę o konkrety, przepisy prawne etc. Inaczej są to wasze domysły i subiektywne interpretacje przepisów.
@Guitarmaniac666 Ja pytałem o używanie broni nie zgodnie z jej przeznaczeniem (przeznaczenie opierajac o rodzaj pozwolenia). W żadnej ze swoich wypowiedzi nie napisałem, że jakieś przepisy na to istnieją. Za to cały czas próbuję się czegoś dowiedzieć od was. A teraz udzieliłeś mi nie świadomie odpowiedzi która mnie zadowala bo potwierdza to co pisałem to ratx'a wcześniej, a mianowicie brak przepisów w tym temacie na pewno wśród naszych kochanych sędziów i prokuratorów powoduje traktowanie posiadaczy broni w takich sytuacjach jak przestępców i mandatoryjne dobieranie się im do dupy o czym w sumie wspomniał J_R.
@Alkanaro Jeżeli będziesz bronił siebie lub inne przed zabiciem lub poważną krzywdą, to możesz nawet posłużyć się nielegalną bronią zdobytą na bandytach w trakcie walki o przetrwanie. Jak pisałem wcześniej, sądy i prokuratura bardzo źle patrzą na obronę konieczną, gdzie bandytom dzieje się krzywda, więc trzeba bardzo dobrze znać przepisy, nie składać żadnych zeznań bez prawnika, a i prawnika trzeba przed najęciem najpierw spytać, czy prowadził takie sprawy i ile miał sukcesów. Od samego rodzaju pozwolenia na broń zależy to, w jaki sposób możesz się z bronią przemieszczać w przestrzeniach publicznych. Nie znam szczegółowych przepisów, dyskusje i zabawy w interpretacje przepisów, jak widzę po necie, są toczone.
@rafik54321 bzdura. Ustawa nic nie mówi o długości ostrza. Jak chcesz możesz nosić przy sobie katanę. Zabronione jest jedynie posiadanie ostrza ukrytego w przedmiocie nieprzypominającym broni tj. bucie, lasce itp.
@Slav26 Do jakiego konkretnie obowiązku służbowego policjant potrzebuje broni? I czym ten obowiązek różni się od obrony osobistej?
Osobiście solidnie powątpiewam w fachowość policjantów. Do tego stopnia, że całkowicie na nich nie liczę.
@~ratx przede wszystkim należy podać powód dla którego chcesz posiadać broń palną, a nie każdy powód wystarczy "urzędowi" aby ci to klepnąć, to po pierwsze.
Rosja - kraj w którym ludzie są X razy bardziej porywczy niż w Polsce. Tam jakimś cudem to działa. A nam Polakom, mimo wszystko bliżej do rosjan, niż do Amerykanów. Taka jest prawda.
@Tuminure teoretycznie można, teoretycznie masz rację. Ale to wszystko tylko teoretycznie, a państwo na koniec końców i tam może zrobić jak im czapka stoi.
@~weq123 w którym miejscu napisałem że JA CHCĘ MIEĆ BROŃ PALNĄ? Napisałem o tym że powinna być łatwiej dostępna, a nie że ja jej konkretnie chcę.
Nie jestem specem, ale chyba to dość oczywiste, że armata kalibru ponad 100mm będzie mocniej kopać w D* niż pistolet 9mm. Poza tym ważniejsza od kalibru, jest amunicja.
Swoje powiedziałem. Policja w obronie obywateli jest nieskuteczna. Dlatego uważam że do czasu kiedy policja będzie skuteczna (a najpewniej nigdy nie będzie) każdy powinien się bronić "na własną rękę". Koniec tematu.
@rafik54321 Wybrałeś akurat przypadek... To nie był napad w sensie bandyta napada przypadkową osobę w celach wzbogacenia, tylko celowe działanie kogoś, kto miał kompletnie nierówno pod sufitem, czubka lub wariata. W takich przypadkach może zostać użyte cokolwiek, młotek, nóż, granat albo i ciężarówka. Więc podany przez Ciebie przykład jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jak znajdziesz mi przypadki, gdzie przestępcy używają czarnoprochowców do napadów rabunkowych, to wtedy odszczekam każde słowo.
Bronić każdy się może we własnym zakresie. Tylko broń palna nie jest tak łatwo dostępna. Miotacze gazu pieprzowego, pałki, paralizatory są za to dostępne od ręki i nie wymagają pozwoleń. I tak umiejętności walki wręcz, zachowania czujności i chłodnej oceny sytuacji są ważniejsze, niż jakikolwiek sprzęt.
@piotrekolszewski0 w swietle tego co napisales i tak wszyscy dobrze wiemy jak przez ostatnie dwadzieściakilka lat wygladaly wyroki sadowe w sprawie obrony koniecznej i przekroczenia jej granic. Osoba broniaca siebie konczyla gorzej niz przestepca. Cofac swoich slow nie zamierzam, a psem nie jestem zeby cos odszczekiwac czlowieczku.
eol122 - twoja bzdura. Wielka bzdura. W sekundę izraelski specjals wyciaga uzi z kabury, rozklada kolba i oddaje strzal. W SEKUNDĘ. Obejrzyj sobie na Youtube "Uzi one second shot"
@dariuszkrzyzowiec
Rozumiem, że jak spaceruje zamyślony na mieście to jego refleks jest równie szybki? :)
Osobiście wolę, żeby dresy posiadały swoje pięści, zamiast pistoletów. Przed pięśćmi można uciec, przed pociskiem niekoniecznie. Za to zabijać każdego, kto akurat trzyma rękę przy pasie i może wyciągnąć broń - cóż, całe szczęście w Polsce nie trzeba.
@dariuszkrzyzowiec tylko wiesz, że to jest jedyny facet na świecie?
Poza tym jest różnica, pomiędzy staniem w gotowości, wyciągnięciem broni na sygnał i strzeleniem do nieruchomej tarczy, a obronieniem się, kiedy się zostanie nagle zaatakowanym z zaskoczenia będąc kompletnie nieprzygotowanym.
Pomyśl sobie o takiej sytuacji:
Idziesz sobie ulicą z UZI w kaburze, nagle ktoś przechodzący obok atakuje cię nożem, sięgasz po UZI, napastnik jedną ręką łapie za kaburę co nie pozwala wyciągnąć broni, ale ty dalej się z nią szarpiesz, a tymczasem napastnik nożem w drugiej ręce podrzyna ci gardło..
Przykład z życia, akurat prosto z Izraela. Wielu policjantów i ochroniarzy zginęło tam w atakach palestyńskich nożowników, ponieważ skupiali się na wyciągnięciu i wycelowaniu broni. Gdyby zamiast chwycić za broń osłoni się rekami lub pałką skończyliby ranni, ale mogliby kontratakować i przeżyć.
Ogólnie się przyjmuje, że jeśli nożownik znajduje się w promieniu 5-7m, to zdąży człowieka wyfiletować nim wyciągnie się broń i strzeli.
@dariuszkrzyzowiec Naprawdę wiem co znaczy posługiwanie się bronią palną. Filmik z youtube to nie życie. Nawet ten specjals nie użyłby broni palnej podczas napadu, tylko noża. Poza tym zwróć uwagą na dystans pomiędzy nim a tarczą. W życiu nie ma takich sytuacji. Napastnik jest w zwarciu i nie pozwoli na dobycie i przeładowanie broni. Dlatego na krótkich dystansach używa się noża.
@~ableb Chcialbym zauwazyc, ze dresom z oczywistych wzgledow nikt broni nie sprzeda bo nie przejda badan psychologicznych. A co do tego, ze wolisz zeby posiadali nadal swoje piesci to chcialbym Ci zwrocic uwage, ze NIKT ich nie powstrzymuje od tego zeby isc do sklepu z militariami i kupic wiatrowke na ktora nie trzeba miec ZADNEGO zezwolenia, a wystarczy miec ukonczone 18 rok zycia.
@AIkanaro i poczytaj sobie ile mamy w kraju napadów z "narzędziem przypominającym broń" (bo tak w prawniczej nomenklaturze mówi się o wiatrówkach). Rozumiem, że taka niczym nie ograniczona sprzedaż jest dobra i broń palna również powinna być dostępna w taki sposób?
Bzdura dokładnie nie ważne czy senkunda czy dwie... Policja w 15 min to prawdziwy cud.. albo przyjadą za 2 godziny albo następnego dnia albo oleją zgłoszenie bo nie mają wolnego patrolu...
Polecam kiedyś przejść się na strzelnicę, taką gdzie można postrzelać dynamicznie. Nagle się okaże że wyciągnięcie broni, odbezpieczenie, wycelowanie, oraz oddanie strzału trwa góra 3 sekundy. Jak potrenujesz to osiągniesz czasy poniżej tych wspomnianych 2 sekund.
@Borsucz proponuję przestać pi...olić o strzelnicach, bo w sytuacji dynamicznej na mieście, zaskoczony, pod wpływem adrenaliny sobie w dupę możesz wsadzić swoje 2 sekundy na strzelnicy. Tacy z was znawcy, a w sytuacji prawdziwego zagrożenia byście skończyli tak samo z bronią, jak i bez niej.
PS. Teraz pospolite Sebki są uzbrojone w noże, przed którymi skutecznie obronicie się bez problemu dobrym gazem pieprzowym. Gdybacie, jakby to fajnie było mieć broń, żeby się przed nimi bronić. Nie bierzecie pod uwagę, że uzbrajając siebie w broń, uzbrajacie też ich. I tym bardziej możesz sobie w dupę wsadzić te 2 sekundy, bo nawet to Cię nie uratuje, gdy przeciwnik ma broń palną.
Masz rację że wyniki osiągnięte na strzelnicy mają się nijak do sytuacji prawdziwego zdarzenia. To fakt. Jednak nawet jak oddanie strzału nie potrwa 2-3 sekundy tylko 10sek to i tak jest lepiej niż 15 min przyjazdu policji.
Co do uzbrajania "ICH" to proponuję się zapoznać ze statystykami jaki odsetek przestępstw jest popełnianych przy użyciu broni palnej legalnej i nielegalne, z jakiegokolwiek kraju cywilizowanego na świecie (no może oprócz Czechów bo tam samobójstwo jest traktowane jak przestępstwo i statystyki troszkę odbiegają od normy, ale nie aż tak bardzo)
@Borsuczi a ja proponuję po raz kolejny przestać pi...olić, tym razem o nielegalnej broni. Jak myślisz, skąd ona się bierze w tak cywilizowanych krajach jak np. USA i dlaczego nie ma tyle tej nielegalnej broni u nas? Ano dlatego, że swobodny dostęp do broni rodzi broń nielegalną. Ona nie bierze się znikąd. Ot, kupuje się LEGALNIE broń, za parę dolarów u lewego rusznikarza pozbywa się cech identyfikacyjnych, albo po prostu robi się wałek "na kradzież" i ma się tą mityczną "nielegalną broń".
Ja proponuję napić się jakiejś herbatki na uspokojenie bo widzę że nerwy puszczają.
1) Pytanie: Po co usuwać cechy identyfikacyjne broni skoro będzie ona dalej nielegalna?
2) Za robienie wałka "na kradzież" są odpowiednie kary.
Skąd się bierze broń nielegalna? W większości z przemytu z krajów mniej cywilizowanych, z lewych fabryk broni, z kradzieży w wojsku itp. Dlaczego? Bo przestępcy są zainteresowani bronią automatyczną i półautomatyczną a taka nie jest dostępna dla zwykłych obywateli. Dodatkowo mówię jeszcze raz zapoznaj się ze statystykami ile zdarzeń mm miejsce z legalnie posiadaną bronią. Dysproporcja jest miażdżąca od 500:1 do 2000:1 zależy gdzie. Tzn że policjant który prowadzi takie sprawy zetknie się z przestępstwem gdzie jest użyta broń legalna raz albo dwa razy w swojej karierze zawodowej.
@Borsuczi Ty tak serio? Naprawdę tak ciężko u Ciebie z myśleniem?
1.) Legalna broń pozbawiona cech identyfikacyjnych w świetle przepisów przestaje istnieć, bo nie da się jej jednoznacznie zidentyfikować = przestaje być legalna i można jej używać w celach przestępczych.
2.) Są. I co z tego?
Co do pochodzenia nielegalnej broni. Tjaa... Myślisz, że w krajach, gdzie broń jest powszechna, opłaca się ryzykować i ściągać ją z krajów trzeciego świata? Albo nielegalnie produkować? Za parę dolców można w parę chwil przerobić legalnie nabytą broń i puścić dalej w obieg. Pełno jest słupów, którzy się z tego utrzymują.
Co do broni dostępnej dla przestępców a normalnych ludzi. Co Ty ćpiesz? To stwierdzenie tak głupie, że nawet nie wiem jak ugryźć ten wątek.
Aha czyli uważasz to jest nie praktyczne i nie opłacalne więc się tego nie robi. Wbrew danym FBI co do pochodzenia broni. Brawo! Dany argument mi nie pasuje to poszedł a sio!
@Borsuczi chętnie zobaczę te dane FBI, które pokazują że nygusy napadające sklepy w USA posiadają broń z przemytu, a nie ze sklepu na rogu, przerobioną u kumpla rusznikarza-amatora.
@~tantalWP To jest logiczne, ze nie posiadają broni kupionej legalnie w granicach kraju przerobionej u znajomego janusza rusznikarstwa w stodole ponieważ KAŻDA broń przechodzi proces przestrzelenia by pobrać wzór który lufa danej broni wytwarza na wystrzeliwanym pocisku by później z łatwością zidentyfikować konkretną sztukę broni z której strzelano podczas popełniania przestępstwa. Jedyną osobą która nie myśli tutaj logicznie jesteś Ty.
@AIkanaro Żartujesz? Myślisz, że zmiany rusznikarskie polegają na zamazaniu markerem numeru seryjnego? Słyszałeś kiedyś o przegwintowywaniu luf, albo o modyfikacjach zespołów iglicy? Już wyżej czytałem Twoje wypociny. Guzik wiesz o broni palnej. Podejrzewam, że więcej czasu z bronią (czy to służbową, czy prywatną) w rękach spędziłem, niż Ty żyjesz. Mi by wstyd było pisać posty i udawać mądrego, mimo że nie mam pojęcia o jakimś temacie. Ale jak widać - Ty się lubisz chwalić swoją głupotą.
@pannaniegotka W dwudziestoleciu międzywojennym. Były co prawda pozwolenia na broń ale to raczej były formalności administracyjne.
PS nie licząc czasów szlacheckich to jakie masz na myśli? Bo po rozbiorach polski, kiedy te czasy szlacheckie przemijały, polska nie istniała.
Po pierwsze gdy społeczeństwo będzie świadome że np 7/10 osób obok ma broń to raczej mało kto odważy się zaatakować kogoś (tylko jakiś psychol). Są statystyki zrobione w USA z których wynika że w miejscach gdzie na mieszkańców przypada najwięcej broni jest najmniej popełnianych przestępstw. Po drugie (do ludzi którzy twierdzą, że po legalizacji broni będą rzezie na ulicach) w Polsce jest ok 400tys zarejstrowanych sztuk broni czarnoprochowej i szacuje się że drugie tyle jest w ogóle nie wykazana, gdzie są te rzezie na ulicach, te strzelaniny? Po trzecie bandyta który kogoś będzie chciał zabić zdobędzie tą broń nielegalnie nie patrząc na zakazy, ale normalny człowiek będzie miał chociaż szansę się obronić posiadając legalną broń (patrz pkt 1).
@Dragoo czytałem też w zachodnich publikacjach, że przede wszystkim w USA ludzie decydują się na broń dlatego, że ma ją sąsiad i obawiają się, że w razie potrzeby nie będą mogli się przed nim inaczej obronić. Już widzę w polskich warunkach, jak każda rodzina musi wydać ~3000 zł na spluwę, gdzie wiele osób ledwo ciągnie od pierwszego do pierwszego. Co do broni czarnoprochowej i rzezi. Co Ty bredzisz? Przecież to w praktyce niewykonalne. Tak jak np. wjechanie w tłum ludzi walcem. Teoretycznie walec jest piekielnie niebezpiecznym narzędziem, ale w praktyce zanim kogoś rozjedziesz, wszyscy ci pouciekają. Co do nielegalnej broni - to powiedz mi, ile osób ją teraz zdobywa? Tylko jakieś prawdziwe grube ryby, które mają wtyki i kasę. Jakoś nie widzę u nas sebków, którzy wymachują klamkami. A np. w Stanach nie ma dnia bez strzelanin z takimi.
@~tantalWP pozwól, że doprecyzuję Twoja wypowiedź. W USA nie ma dnia bez strzelanin w stanach które mają drastycznie ograniczony dostęp do legalnej broni oraz w miejscach publicznych w których jest zakaz wnoszenia takiej broni. Ergo patrz pkt 1 wypowiedzi Dragoo - przestępca który zdobywa bron nielegalną ma tak samo w dupie przepisy o zakazie posiadania broni w miejscach publicznych. Stąd się dzieją takie masakry ale TYLKO w miejscach w których napastnik MA PEWNOŚĆ, że nikt go nie odstrzeli z legalnie posiadanej przez siebie broni ponieważ jej tam mieć nie może ze względów na przepisy prawne.
@AIkanaro Ok, co to stref no-gun, zgadza się - takie miejsca najczęściej wybierają napastnicy. Co do stanów i restrykcji to już brednia. Strzelaniny i masakry zdarzają się w całych stanach. Niedawny przypadek z Teksasu (tak wychwalanego przez zwolenników broni palnej) - gość wchodzi do kościoła, zabija 26 osób. A to tylko najdrastyczniejszy przypadek z ostatnich miesięcy. Pomniejsze strzelaniny są codziennością, niezależnie od tego, czy to Teksas, Montana czy Nebraska.
@~tantalWP A teraz powiedz mi, czy bedzie szedl do kosciola z bronia w za pazucha, czy przy pasku? Wg mnie NIKT. Najprawdopodobniej koscioly nie sa oficjalnie strefami no-gun ale mozna sie wg mnie spodziewac, ze do kosciola nikt nie bedzie chodzil z bronia.
@Guitarmaniac666 Powiem Ci, ze teksas w porownaniu do samego wschodniego wybrzeza to wyglada na jednostkowe przypadki. A zachodnie wybrzeze nie wypada wiele gorzej niz sam teksas.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2018 o 20:23
Sęk w tym, że część Polaków ma taką mentalność, że jak nie będzie do kogo strzelać, do będą strzelali do samych siebie. Na przykład jak sobie popiją, to wtedy nagle wszyscy honorowi i łatwo o awanturę. .
Jeżeli już napadł cię bandyta z bronią palną, to sięganie po własną jest samobójstwem. Jeżeli napadł cię bandyta z nożem, to sięganie po własną broń palną jest samobójstwem. Jeżeli napadł cię bandyta nawet z młotkiem w ręku, to sięganie po własną broń palną jest w najlepszym wypadku najszybszą drogą na OIOM. To nie bandyta ma napadać na ciebie, tylko ty masz wykryć zainteresowanie bandyty zawczasu i albo się ewakuować z miejsca, albo wezwać pomoc, jak się pajac odczepić nie chce. Walka to ostateczność. Ja za 100 - 200 złotych w portfelu w zabijanego się bawić nie będę.
Bardzo dziwne rozumowanie macie... jak napastnik "wyskoczy z tłumu" to was posieka niezależnie od tego czy będziecie mieli broń palną czy nóż... przed takim Hitmanem niczym się nie obronicie...
ale jak taki Hitman zaatakuje przechodnia obok, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie.... gdy będziesz miał włamanie do domu, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie... gdy terrorysta będzie pruł do ludzi z kałacha, to jeśli nie jesteście na 1. linii strzału, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie.
"Strzelectwo" jest niby drogie, ale takie narciarstwo.. trochę sprzętu i już mamy 2000 zł, S, sprzęt do nurkowania 2000 zł, pistolet 2000 zł.... kto co lubi ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2018 o 11:01
O kolejna dyskusja o broni palnej, nie powiem zawsze jest ciekawie:) czyli w skrócie czego chcą:
zwolennicy dostępu do broni -
By każdy kto chce broń dostał ją po przejściu psychotestów, posiadania 21lat, bycia niekaranym, przejścia przeszkolenia odnośnie bezpiecznego jej używania i zdobycia świadomości że jeżeli ktoś tą broń zje i się zakrztusi lub kogoś innego nią zabije - to problemy za nieupilnowanie będzie miał i właściciel, by komendant nie mógł powiedzieć "nie bo nie" i człowiek nie musiał wykazywać "uzasadnionego i realnego zagrożenia utraty życia" i nie musiał latać po zawodach strzeleckich i jakiś klubach oraz kupował pancernego bunkra na polowe ściany.
Jak to widzi lewactwo (czego pro-broniowe kretyny z wypranym przez handlarzy bronią z izraela rzondajo i jak to w praktyce bedzie wyglondać) -
Broń będzie w biedronce tuż nad stoiskiem z wódką i każdy będzie mógł sobie kupić po okazaniu dowodu osobistego. Wszyscy polacy to podludzie - każdy będzie do siebie strzelał, tak, nawet za krzywe spojrzenie (wyrok za morderstwo już przestanie być straszny), patologia pijaczki i recydywa - wszyscy się zgodnie i jednocześnie się uzbroją, bo broń przecież jest bardzo taniutka i lepiej ten pieniądz na browara i wódę odłożyć z 500+ na coś co im i tak nie potrzebne (bo obywatelom na pewno nie jest potrzebna - tutaj widze z 30 komentarzy więc gadanie że broń jest bezużyteczna jak ktoś cię zaatakuje na pewno już jest), nikt się bronią nie obroni bo napastnik się nie przestraszy, rzuci z pięściami i odbierze Ci broń którą następnie cie zabije. Armageddon niebo zrobi się czerwone i w ciągu roku populacja zostanie zredukowana do kilku tysięcy polaków, asfalt się zwinie w rolkę i zniknie zwijając się w stronę niemiec i na teren polski wkroczy wojsko ruskie - JAKIM TRZEBA BYĆ KRETYNEM BY TEGO CHCIEĆ? !!!!!11? Nie dla broniiiiii!!!!!
@mleko_firmy_cFuj przecież to co opisałeś jako żądania zwolenników, obowiązuje obecnie ;p nie wiem o jakim bunkrze piszesz, skoro wystarczy porządna kasetka z atestem ;p Jeżdżenie po zawodach? Tylko w przypadku broni sportowej ;p
Wszystko jest dokładnie tak jak napisałeś. Zawody sportowe można obejść - wystarczy wyrobić inne pozwolenie niż na broń sportową. A zarzut, że trzeba mieć sejf lub kasetkę na broń jest po prostu śmieszny.
akurat trochę racji ma, obecne rozbicie na kategorie pozwoleń nie ma sensu, bo na te rózne kategorie pozwoleń dostaniemy w większości tą samą broń. Tak samo system z promesami, skoro ktoś ma pozwolenie, to co za różnica czy ma 6 sztuk czy 60?
@ratx nie, nie wystarczy, kasetka nie może być ruchoma. Zawodów i kół strzelackich nie da się obejść - bo jak? do samoobrony nie da się bo musisz wykazać "uzasadnionego i realnego zagrożenia utraty życia" - inaczej obywatelowi nie potrzebna. Czyba że jakieś antyki kolekcjonerskie czy pamiątkowe czy coś
Żeby zwrócić komuś jakieś prawo, to ten ktoś najpierw musiał kiedyś to prawo posiadać. Tymczasem w Polsce nigdy nie było czegoś takiego jak konstytucyjne prawo do posiadania borni. W żadnej konstytucji, jaka obowiązywała kiedykolwiek w Polsce (było ich łącznie jedenaście, nie licząc konstytucji rzeczpospolitej krakowskiej) nie było zapisu gwarantującego prawo do posiadania broni. Autor myli swój kraj z USA, gdzie to prawo ma faktycznie status prawa konstytucyjnego. Podobne rozwiązania są jednak całkowicie obce polskiej tradycji ustawodawczej. Jeżeli powszechne prawo do posiadania borni miałoby być ustanowione w Polsce, to będzie to albo nowelizacja ustawy o broni i amunicji z 1999 roku, albo ewentualnie uchwalenie nowej ustawy. W żadnym jednak razie takie prawo nie zostałoby wpisane do konstytucji, bo byłby to absurd. Zresztą tak nie jest praktycznie w żadnym kraju - nawet w USA, bo amerykańskie prawo do posiadania broni nie wynika z konstytucji USA, tylko z jednej z poprawek do tejże konstytucji. Rozumiem argumenty przemawiające za powszechnym prawem do posiadania broni, ale nie nadawajmy tej sprawie aż takiej rangi, że miałoby to być prawo konstytucyjne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2018 o 20:48
Pytanie powinno brzmieć: jeśli ktoś cie napadnie to co chciałbyś żeby miał w dłoni napastnik. Jak rozumiem prawactwo wolałoby by napadali ich kolesie z giwerami.
2 sekundy w sytuacji silnego stresu, kiedy to nawet nie pamięta się swojego imienia i nazwiska, przez osobę, w najlepszym przypadku, bardzo słabo wyszkoloną...
@Klebern „w najlepszym przypadku, bardzo słabo wyszkoloną...” - chyba w najgorszym, ale za głupotę się płaci podwójnie. W Ameryce wiedzą gdzie jest strzelnica, by w razie zagrożenia (ale i w celach rekreacyjnych) wiedzieć jak obchodzić się z bronią. Starsi ludzie mają problem by ogarnąć smartfona, czy komputer. Z bronią nie jest inaczej. Szczególnie w najbardziej rozbrojonym kraju.
Po pierwsze, broń nawet powszechnie dostępna, nie będzie tania. Broń kupią zatem osoby, które mają ustabilizowaną sytuację materialną: grupa docelowa osoby w przedziale wiekowym 35-55 lat. Oraz pozostałe osoby, które są fascynatami broni obecnymi lub jeszcze nieujawnionymi. Ta druga grupa będzie nieliczna w porównaniu do tej pierwszej. Pierwsza grupa kupi broń, właśnie w celu samoobrony, obrony domu itp. Druga grupa kupi broń tylko po to by z niej móc postrzelać.
Co do samej ceny, spodziewałbym się cen właśnie na poziomie zbliżonym do cen niemieckich. Według mnie to jest racjonalne, gdyż wiele sprzętów, zwłaszcza tych droższych kosztuje porównywalnie w Polsce jak w Niemczech. Najtańsze pistolety to 350-400 euro. Największy wybór jest w cenie 700-800 euro. Kto wyda jakieś 3000 zł na pojedynczy zakup? Albo osoba nieźle zarabiająca, albo fascynat. Zatem nie należy się spodziewać, że broń stanie się powszechna w społeczeństwie. Moje szacunki to 20 sztuk broni na 100 mieszkańców (na poziomie Łotwy). Raczej nie dobijemy tym wskaźnikiem do poziomu np Niemiec, Francji, Norwegii czy Szwecji (około 30 sztuk).
Osoby z pierwszej grupy, która będzie najliczniejsza, w zdecydowanej większości przyjdzie na strzelnicę od wielkiego dzwonu, kiedy znajdą lukę w swoim zabieganym dniu. Taka osoba będzie w najlepszym przypadku oswoi się ze strzelaniem i liźnie tylko podstawy panowania nad bronią, Przez zdecydowaną większość czasu broń będzie leżała i kurzyła się w schowku w domu. Do opanowania choćby podstaw potrzeba systematycznego treningu, chodzenia na strzelnicę, ale i też sporej nauki poza nią, zwłaszcza nauki budowy broni.
Broń palna nie nadaje się do odpierania napaści bezpośredniej z zaskoczenia. Dlatego też nie ma żadnej korelacji między przestępczością, a ilością broni posiadanej przez społeczeństwo. Najlepszym przypadkiem tutaj są choćby Niemcy i problem z przestępczością imigrantów.
@Klebern „Do opanowania choćby podstaw potrzeba systematycznego treningu, chodzenia na strzelnicę, ale i też sporej nauki poza nią, zwłaszcza nauki budowy broni.”
Mojemu rocznikowi (który edukacje obowiązkową już zakończył) się nie poszczęściło, ale moi młodsi znajomi mają wypady na strzelnicę w ramach *** (nie pamiętam jak się ten przedmiot nazywał, ale nauczano w nim m.in. o pierwszej pomocy, czy znaczenie alarmów, albo o podstawach podstaw obronności kraju, przedmiot był w LO i TI). Sądzę, że w ramach owego przedmiotu jakieś podstawy społeczeństwo by nabrało. Co dalej by z tym zrobili, to inna sprawa. Dodam, że uczęszczając na przedmiot miałem wrażenie, że sporo materiału mu brakuje we wszystkim i miałby potencjał pod nowe prawo do broni. Dużo dałoby się tam wcisnąć bez szkody na inne tematy, które i tak były traktowane pobieżnie.
Zaporowa cena broni przynajmniej da przeczucie, że nie wpadnie ona w ręce Seby z osiedla (jak gdzieś pisałem napaści z legalnej broni to szczyt głupoty, ale od osiedlowego Seby nie oczekiwałbym myślenia), tylko człowieka zaradnego, ustabilizowanego, może nawet nie przesiąkniętego hollywoodem ;) . Nie będzie on wywalał na stos broni, ale kupi tą jedną i będzie o nią dbał. A fascynat broni? Grupa nieliczna, ale z czasem mogłoby się to zmienić, bo takie rzeczy wciągają i potrafią odstresować po trudach dnia codziennego.
„Kto wyda jakieś 3000 zł na pojedynczy zakup?”
Dużo osób. Obecnie kosztują tyle smartfony z wyższej półki, które ludzie potrafią wymieniać co dwa lata.
„Broń palna nie nadaje się do odpierania napaści bezpośredniej z zaskoczenia”
Z tym się nie da dyskutować, ale w życiu różnie bywa i czasem napastnik może się nie miło zaskoczyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2018 o 21:52
Ale przecież nikt nikomu nie zabrania posiadania broni palnej. Jeśli nie ma przeciwwskazań prawnych to jak ktoś chce to niech sobie wyrobi pozwolenie. Ale rozumiem, że Ci krzykacze domagające się powszechnego dostępu nie przeszli by podstawowych testów psychologicznych.
W USA ginie rocznie kilkadziesiąt tys ludzi w wyniku strzelanin, w polsce ginie kilkanaście osób. Czy wolisz aby szanse że w wyniku strzelaniny zginie ktoś Tobie bliski albo ty drastycznie wzrosły za to że będziesz miał złudne poczucie bezpieczeństwa?
Bzudra. Nikt, nawet profesjonalista nie użyje broni palnej w 2 sekundy. Broń palna nie nadaje się do obrony osobistej praktycznie w żadnej sytuacji. Jeśli już to właściwym narzędziem jest krótki nóż.
@eol121 Tylko takie tyci ale - nóż też wg polskiego prawa może być określony mianem broni białej. Wyrocznią tutaj jest długość ostrza (bodajże ponad 15cm to broń).
Gdyby broń osobista nie nadawała się do obrony, to po co ona policji? Żeby nie mieli zbyt lekko biegać czy aby mieli pod ręką "fajerwerki"? XD. "Broń" nawet z nazwy pochodzi od słowa "bronić".
Do obrony osobistej to nie nadaję się coś takiego - M4A1
https://www.sklep-militarny.com.pl/images/blacksword/watermark/cpx_7027309d8e30237d3209a6962c7acaf7.jpg
no może nadaje się jeśli jesteś żołnierzem. Ale z pewnością nie dla przeciętnego obywatela.
Mnie dziwi niekonsekwencja przepisów w PL. Bo czarnoprochowca, którym też można zabić, którego siła rażenia jest porównywalna ze słabymi kalibrami normalnych pistoletów, pomimo iż jest znacznie trudniejsza w obsłudze i łatwiej o wypadek, to nie podlega pod wymóg posiadania pozwolenia czy nawet rejestracji takowej broni. To nie jest ok. Więc tutaj ustawodawca powinien pójść za ciosem i albo wymagać pozwolenia i rejestracji na czarnoprochowce, albo znieść wymóg pozwolenia na broń palną (konkretnie małokalibrową np pistolety).
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2018 o 10:04
@rafik54321 nie podsuwaj im pomysłów bo a nóż patrzą w sejmie na tą stronę
@y0u z racji iż prawo nie może działać wstecz, to jeśli czarnoprochowiec nigdy nie był zarejestrowany to nigdy nie można nałożyć wymogu rejestracji takiego czarnoprochowca. Tak samo - masz uprawnienia do posiadania takiego czarnoprochowca, bez dodatkowych pozwoleń, więc nie mogą ci tego prawa za nic zabrać. Ergo - ciągnięcie konsekwencji przepisów w tą stronę jest teoretycznie niewykonalne. Ale przecież motorowery też miały przeglądy bezterminowe, a teraz mają terminowe, więc teoria a praktyka to zupełnie inna bajka.
@Slav26 nosi żeby bronić obywateli ale również żeby bronić własną skórę. To chyba oczywiste.
@rafik54321 ale zacznijmy od początku: kto zabrania Ci posiadania broni palnej? Wystarczy być niekaranym, zdrowym psychicznie obywatelem, który ma warunki do posiadania broni palnej (sejf/kasetka z atestem) i jest przeszkolony z działania broni palnej. Wbrew powszechnej opinii mamy jedne z prostszych procedur przyznawania pozwoleń na broń palną w Europie. Jeżeli chcecie jeszcze większych ułatwień, to musicie być szaleńcami, którym najwidoczniej brakuje akcji jak niedawno w Las Vegas.
@Slav26 w Ameryce by pękali ze śmiechu. Ponoć w Teksasie funkcjonariusze pytają przy zatrzymaniu "are you caring?" czyt. wiezie pan broń? odpowiedź: "are you kidding?" czyt. głupio pytasz
@~ratx kto zabrania? Lokalne komendy policji odpowiedzialne za kontakt z potencjalnym posiadaczami broni finalnie odmawiajace pozwolenia bez przyczyny.
@AIkanaro wiedziałem, że padnie ten argument. I wiesz co? Skoro go używasz, jesteś [tutaj epitet, przez który pewnie zaraz zostałby usunięty mój post], który nie ma pojęcia o temacie, ale papla głupoty. Policja ma cokolwiek do powiedzenia tylko w przypadku pozwolenia na broń palną do celów ochrony życia i zdrowia. Ja posiadam pozwolenie kolekcjonerskie, które uprawnia mnie do zakupu broni palnej centralnego zapłonu w zakresie przeszkolenia (ja mam przeszkolenie na krótką, długą i gładkolufową), przenoszenia jej w kaburze oraz strzelania na strzelnicach. Policja nie ma nic do powiedzenia.
@rafik54321 Oczywiście, że można nałożyć obowiązek rejestracji takiej broni. Nie można karać za posiadanie niezarejestrowanej broni w przeszłości, gdy prawo nie obowiązywało. Stwierdzenie "prawo nie działa wstecz" nie zezwala na nieprzestrzeganie danego prawa, jeżeli nie przestrzegało się go wcześniej.
@~ratx Skoro wiedziałeś, że padnie ten argument to sam jestes (epitet którego chciałbyś użyć wobec mojej osoby) ponieważ demotywator pod którym dyskutujemy prawi właśnie o OCHRONIE ŻYCIA I ZDROWIA. Masz może problemy z czytaniem ze zrozumieniem? A Ty się chwalisz pozwoleniem kolekcjonerskim który nie ma nic wspólnego z tematem i założę się, że przez nasze popi*rdolone prawo poszedł byś siedzieć gdybyś użył swojej kolekcjonerskiej broni nie zgodnie z jej przeznaczeniem czyli do OBRONY życia i/lub zdrowia własnego lub Twoich najbliższych.
@AIkanaro nie myliłem się, na inteligentnego nie trafiłem. Skoro dyskutujemy o ochronie życia i zdrowia to problem nie dotyczy pozwoleń na broń palną, tylko warunków obrony koniecznej. Broń jest łatwo dostępna, co innego używanie jej do obrony, które jest uwarunkowane innymi przepisami. Jeżeli ktoś w nocy władowałby mi się do mieszkania wymachując bronią palną, mógłbym jej użyć tak samo jak tej z pozwolenia na ochronę życia/zdrowia. Rodzaje pozwolenia na broń nie determinują jej przydatności. Mnie obowiązują takie same przepisy kodeksu karnego (obrona konieczna), jak osoby z każdym innym pozwoleniem.
@Guitarmaniac666 A to bardzo ciekawe, bo po przeczytaniu kilkunastu postów na forach poświęconych broni palnej oraz pozwoleń dowiedziałem się, że nie można sobie używać broni z przeznaczeniem np. sportowym do obrony osobistej, a jeśli się to zrobi to będą wyciągane konsekwencje. Więc nasuwa mi się pytanie, kto ma rację: Wy z Waszą interpretacją znanych Wam przepisów czy jednak kodeksy które Was dotyczną...
@eol121 Profesjonalista użyje. Profesjonalisty bandyta prawie nigdy nie zaskoczy, więc profesjonalista zostanie "napadnięty" przez bandytę tam i wtedy, gdzie i kiedy będzie sobie tego życzył.
Nóż nie nadaje się do obrony. Jest to narzędzie i jako takie, w przypadku użycia na ludziach nadaje się do zabójstw lub okazywania gróźb, a nie do obrony. Jak chcesz się bronić, to są do tego pałki teleskopowe, paralizatory i miotacze gazu pieprzowego. Nożem albo odstraszysz, albo w większości przypadków karetka nie zdąży dojechać, delikwent się wykrwawi zwyczajnie.
@rafik54321 Właśnie o łatwość użycia nowoczesnej broni palnej idzie, nikt nie będzie robił napadów z bronią czarno-prochową, bo zwykły sebix sobie nie poradzi, a ktoś, kto kolekcjonuje za dużo hajsu ma, by napadać. Broń czarno-prochowa wymaga doświadczenia w ładowaniu, obsłudze. Łatwiej użyć pały albo noża, o ile własny rozmiar, liczba kolegów i groźby słowne nie wystarczą.
Prawo jak chce, to działa wstecz. Tylko zazwyczaj próbują zachować pozory. Dlatego zamiast poprawić na dożywocie wyroki 25 lat dla przestępców, którzy dostali karę śmierci, zrobili zakład specjalny, w którym można człowieka trzymać bez końca. Bo pozory mają być. Tak samo wykończyli producentów karetek, zmieniła się "interpretacja prawa" i za 5 lat wstecz zażądano akcyzy z odsetkami (choć tu akurat zastanawiam się dlaczego).
@Slav26 Jak widać z nagrań interwencji, przeciętny policjant jest o tyle lepiej przeszkolony od przeciętnego obywatela w zakresie obsługi broni palnej, że się sam przy jej dobywaniu nie postrzeli. Niestety nie ma pieniędzy na szkolenia ze strzelania, więc nie będzie zbyt celny. Co i zresztą widać na filmikach.
@Alkanaro Prawo do obrony koniecznej w Polsce jest zgodne z międzynarodowymi standardami w tym zakresie, gorzej z interpretacją przepisów przez sądy i prokuraturę. Brakuje zapisu, że takie sprawy powinny być prowadzone tylko przez osoby, które wcześniej same walczyły o życie. Więc @ratx mógłby użyć swojej broni do obrony koniecznej. Ale w naszym kraju teraz nawet jak się będziesz bronił gołymi rękoma, to będziesz miał problemy, jeśli bandziorom spadnie choć włos z głowy. Takie jest podejście sądów i prokuratur.
@AIkanaro Gościu, śmieszny jesteś. Nie masz absolutnie żadnego pojęcia o temacie. Argumenty "na forum czytałem" są bardziej niż żałosne. W dodatku nie potrafisz nawet poprawnie przeczytać tego, co tam jest napisane, bo nie wierzę, że ktokolwiek obeznany w temacie stwierdził, że posiadając broń kolekcjonerską w domu, w razie czego nie mam prawa się nią bronić. Po prostu brak mi epitetów, żeby opisać Twoją głupotę.
@Guitarmaniac666 to masz świetne doświadczenie skoro nie wiesz, ze od pazdziernika 2014 mozna przenosic bron sportowa w kaburze zaladowana...
@~ratx było napisane, że za używanie broni w sposób inny niż przewiduje typ pozwolenia są wyciągane konsekwencje. Najwyraźniej w naszym kraju prokuratura i sądy mają w dupie ewentualne przypadki nadzwyczajne czy jak to tam jest napisane.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2018 o 12:07
@rafik54321 co masz na myśli pisząc "znieść wymóg pozwolenia na broń palną (konkretnie małokalibrową np pistolety)"? Ty w ogóle wiesz o co chodzi z kalibrem broni? Czy taki z Ciebie znawca, że nawet tak podstawowej rzeczy nie wiesz, ale broń to byś chciał?
Sorry, ale sami zwolennicy broni palnej tutaj pokazują, że na nią nie zasługują. To tak jakby dać szympansowi skalpel i dziwić się, że się pokaleczył.
@Guitarmaniac666 Ależ nie, ja po prostu oczekuję od ratx'a, a teraz także i od Ciebie, że broń kolekcjonerską czy sportową można wykorzystać jak broń do obrony osobistej i nie pójdzie się pierdzieć w pasiak za wykorzystanie broni nie zgodnie z przeznaczeniem. Proszę o konkrety, przepisy prawne etc. Inaczej są to wasze domysły i subiektywne interpretacje przepisów.
@Guitarmaniac666 Ja pytałem o używanie broni nie zgodnie z jej przeznaczeniem (przeznaczenie opierajac o rodzaj pozwolenia). W żadnej ze swoich wypowiedzi nie napisałem, że jakieś przepisy na to istnieją. Za to cały czas próbuję się czegoś dowiedzieć od was. A teraz udzieliłeś mi nie świadomie odpowiedzi która mnie zadowala bo potwierdza to co pisałem to ratx'a wcześniej, a mianowicie brak przepisów w tym temacie na pewno wśród naszych kochanych sędziów i prokuratorów powoduje traktowanie posiadaczy broni w takich sytuacjach jak przestępców i mandatoryjne dobieranie się im do dupy o czym w sumie wspomniał J_R.
@Alkanaro Jeżeli będziesz bronił siebie lub inne przed zabiciem lub poważną krzywdą, to możesz nawet posłużyć się nielegalną bronią zdobytą na bandytach w trakcie walki o przetrwanie. Jak pisałem wcześniej, sądy i prokuratura bardzo źle patrzą na obronę konieczną, gdzie bandytom dzieje się krzywda, więc trzeba bardzo dobrze znać przepisy, nie składać żadnych zeznań bez prawnika, a i prawnika trzeba przed najęciem najpierw spytać, czy prowadził takie sprawy i ile miał sukcesów. Od samego rodzaju pozwolenia na broń zależy to, w jaki sposób możesz się z bronią przemieszczać w przestrzeniach publicznych. Nie znam szczegółowych przepisów, dyskusje i zabawy w interpretacje przepisów, jak widzę po necie, są toczone.
@rafik54321 bzdura. Ustawa nic nie mówi o długości ostrza. Jak chcesz możesz nosić przy sobie katanę. Zabronione jest jedynie posiadanie ostrza ukrytego w przedmiocie nieprzypominającym broni tj. bucie, lasce itp.
@Slav26 Do jakiego konkretnie obowiązku służbowego policjant potrzebuje broni? I czym ten obowiązek różni się od obrony osobistej?
Osobiście solidnie powątpiewam w fachowość policjantów. Do tego stopnia, że całkowicie na nich nie liczę.
@~ratx przede wszystkim należy podać powód dla którego chcesz posiadać broń palną, a nie każdy powód wystarczy "urzędowi" aby ci to klepnąć, to po pierwsze.
Rosja - kraj w którym ludzie są X razy bardziej porywczy niż w Polsce. Tam jakimś cudem to działa. A nam Polakom, mimo wszystko bliżej do rosjan, niż do Amerykanów. Taka jest prawda.
@Tuminure teoretycznie można, teoretycznie masz rację. Ale to wszystko tylko teoretycznie, a państwo na koniec końców i tam może zrobić jak im czapka stoi.
@J_R " Właśnie o łatwość użycia nowoczesnej broni palnej idzie, nikt nie będzie robił napadów z bronią czarno-prochową, bo zwykły sebix sobie nie poradzi, a ktoś, kto kolekcjonuje za dużo hajsu ma, by napadać." - no niestety racji nie masz, bo takie właśnie sytuacje się zdarzają lub wydarzyła się min raz.
http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/zabrze/a/napad-w-sklepie-w-zabrzu-zakochal-sie-w-ekspedientce-z-miesnego-i-ja-postrzelil,12530706/
Facet postrzelił kobietę właśnie z czarnoprochowca. Więc ten argument jest bez sensu.
@~weq123 w którym miejscu napisałem że JA CHCĘ MIEĆ BROŃ PALNĄ? Napisałem o tym że powinna być łatwiej dostępna, a nie że ja jej konkretnie chcę.
Nie jestem specem, ale chyba to dość oczywiste, że armata kalibru ponad 100mm będzie mocniej kopać w D* niż pistolet 9mm. Poza tym ważniejsza od kalibru, jest amunicja.
Swoje powiedziałem. Policja w obronie obywateli jest nieskuteczna. Dlatego uważam że do czasu kiedy policja będzie skuteczna (a najpewniej nigdy nie będzie) każdy powinien się bronić "na własną rękę". Koniec tematu.
@rafik54321 Wybrałeś akurat przypadek... To nie był napad w sensie bandyta napada przypadkową osobę w celach wzbogacenia, tylko celowe działanie kogoś, kto miał kompletnie nierówno pod sufitem, czubka lub wariata. W takich przypadkach może zostać użyte cokolwiek, młotek, nóż, granat albo i ciężarówka. Więc podany przez Ciebie przykład jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Jak znajdziesz mi przypadki, gdzie przestępcy używają czarnoprochowców do napadów rabunkowych, to wtedy odszczekam każde słowo.
Bronić każdy się może we własnym zakresie. Tylko broń palna nie jest tak łatwo dostępna. Miotacze gazu pieprzowego, pałki, paralizatory są za to dostępne od ręki i nie wymagają pozwoleń. I tak umiejętności walki wręcz, zachowania czujności i chłodnej oceny sytuacji są ważniejsze, niż jakikolwiek sprzęt.
@piotrekolszewski0 w swietle tego co napisales i tak wszyscy dobrze wiemy jak przez ostatnie dwadzieściakilka lat wygladaly wyroki sadowe w sprawie obrony koniecznej i przekroczenia jej granic. Osoba broniaca siebie konczyla gorzej niz przestepca. Cofac swoich slow nie zamierzam, a psem nie jestem zeby cos odszczekiwac czlowieczku.
eol122 - twoja bzdura. Wielka bzdura. W sekundę izraelski specjals wyciaga uzi z kabury, rozklada kolba i oddaje strzal. W SEKUNDĘ. Obejrzyj sobie na Youtube "Uzi one second shot"
@dariuszkrzyzowiec
Rozumiem, że jak spaceruje zamyślony na mieście to jego refleks jest równie szybki? :)
Osobiście wolę, żeby dresy posiadały swoje pięści, zamiast pistoletów. Przed pięśćmi można uciec, przed pociskiem niekoniecznie. Za to zabijać każdego, kto akurat trzyma rękę przy pasie i może wyciągnąć broń - cóż, całe szczęście w Polsce nie trzeba.
@dariuszkrzyzowiec tylko wiesz, że to jest jedyny facet na świecie?
Poza tym jest różnica, pomiędzy staniem w gotowości, wyciągnięciem broni na sygnał i strzeleniem do nieruchomej tarczy, a obronieniem się, kiedy się zostanie nagle zaatakowanym z zaskoczenia będąc kompletnie nieprzygotowanym.
Pomyśl sobie o takiej sytuacji:
Idziesz sobie ulicą z UZI w kaburze, nagle ktoś przechodzący obok atakuje cię nożem, sięgasz po UZI, napastnik jedną ręką łapie za kaburę co nie pozwala wyciągnąć broni, ale ty dalej się z nią szarpiesz, a tymczasem napastnik nożem w drugiej ręce podrzyna ci gardło..
Przykład z życia, akurat prosto z Izraela. Wielu policjantów i ochroniarzy zginęło tam w atakach palestyńskich nożowników, ponieważ skupiali się na wyciągnięciu i wycelowaniu broni. Gdyby zamiast chwycić za broń osłoni się rekami lub pałką skończyliby ranni, ale mogliby kontratakować i przeżyć.
Ogólnie się przyjmuje, że jeśli nożownik znajduje się w promieniu 5-7m, to zdąży człowieka wyfiletować nim wyciągnie się broń i strzeli.
@dariuszkrzyzowiec Naprawdę wiem co znaczy posługiwanie się bronią palną. Filmik z youtube to nie życie. Nawet ten specjals nie użyłby broni palnej podczas napadu, tylko noża. Poza tym zwróć uwagą na dystans pomiędzy nim a tarczą. W życiu nie ma takich sytuacji. Napastnik jest w zwarciu i nie pozwoli na dobycie i przeładowanie broni. Dlatego na krótkich dystansach używa się noża.
@~ableb Chcialbym zauwazyc, ze dresom z oczywistych wzgledow nikt broni nie sprzeda bo nie przejda badan psychologicznych. A co do tego, ze wolisz zeby posiadali nadal swoje piesci to chcialbym Ci zwrocic uwage, ze NIKT ich nie powstrzymuje od tego zeby isc do sklepu z militariami i kupic wiatrowke na ktora nie trzeba miec ZADNEGO zezwolenia, a wystarczy miec ukonczone 18 rok zycia.
@AIkanaro i poczytaj sobie ile mamy w kraju napadów z "narzędziem przypominającym broń" (bo tak w prawniczej nomenklaturze mówi się o wiatrówkach). Rozumiem, że taka niczym nie ograniczona sprzedaż jest dobra i broń palna również powinna być dostępna w taki sposób?
@~tantalWP Nie tylko o wiatrówkach ale także o replikach ASG/AEG. Czyli co mamy wprowadzić pozwolenia na repliki na kulki z abs'u?
Bzdura dokładnie nie ważne czy senkunda czy dwie... Policja w 15 min to prawdziwy cud.. albo przyjadą za 2 godziny albo następnego dnia albo oleją zgłoszenie bo nie mają wolnego patrolu...
Miecz świetlny - to by dopiero zrobiło porażające wrażenie na bandycie.
Dwie sekundy? Czyli trzeba chodzić z pistoletem wycelowanym w potencjalnego napastnika...
Polecam kiedyś przejść się na strzelnicę, taką gdzie można postrzelać dynamicznie. Nagle się okaże że wyciągnięcie broni, odbezpieczenie, wycelowanie, oraz oddanie strzału trwa góra 3 sekundy. Jak potrenujesz to osiągniesz czasy poniżej tych wspomnianych 2 sekund.
@Borsucz proponuję przestać pi...olić o strzelnicach, bo w sytuacji dynamicznej na mieście, zaskoczony, pod wpływem adrenaliny sobie w dupę możesz wsadzić swoje 2 sekundy na strzelnicy. Tacy z was znawcy, a w sytuacji prawdziwego zagrożenia byście skończyli tak samo z bronią, jak i bez niej.
PS. Teraz pospolite Sebki są uzbrojone w noże, przed którymi skutecznie obronicie się bez problemu dobrym gazem pieprzowym. Gdybacie, jakby to fajnie było mieć broń, żeby się przed nimi bronić. Nie bierzecie pod uwagę, że uzbrajając siebie w broń, uzbrajacie też ich. I tym bardziej możesz sobie w dupę wsadzić te 2 sekundy, bo nawet to Cię nie uratuje, gdy przeciwnik ma broń palną.
Masz rację że wyniki osiągnięte na strzelnicy mają się nijak do sytuacji prawdziwego zdarzenia. To fakt. Jednak nawet jak oddanie strzału nie potrwa 2-3 sekundy tylko 10sek to i tak jest lepiej niż 15 min przyjazdu policji.
Co do uzbrajania "ICH" to proponuję się zapoznać ze statystykami jaki odsetek przestępstw jest popełnianych przy użyciu broni palnej legalnej i nielegalne, z jakiegokolwiek kraju cywilizowanego na świecie (no może oprócz Czechów bo tam samobójstwo jest traktowane jak przestępstwo i statystyki troszkę odbiegają od normy, ale nie aż tak bardzo)
@Borsuczi a ja proponuję po raz kolejny przestać pi...olić, tym razem o nielegalnej broni. Jak myślisz, skąd ona się bierze w tak cywilizowanych krajach jak np. USA i dlaczego nie ma tyle tej nielegalnej broni u nas? Ano dlatego, że swobodny dostęp do broni rodzi broń nielegalną. Ona nie bierze się znikąd. Ot, kupuje się LEGALNIE broń, za parę dolarów u lewego rusznikarza pozbywa się cech identyfikacyjnych, albo po prostu robi się wałek "na kradzież" i ma się tą mityczną "nielegalną broń".
Ja proponuję napić się jakiejś herbatki na uspokojenie bo widzę że nerwy puszczają.
1) Pytanie: Po co usuwać cechy identyfikacyjne broni skoro będzie ona dalej nielegalna?
2) Za robienie wałka "na kradzież" są odpowiednie kary.
Skąd się bierze broń nielegalna? W większości z przemytu z krajów mniej cywilizowanych, z lewych fabryk broni, z kradzieży w wojsku itp. Dlaczego? Bo przestępcy są zainteresowani bronią automatyczną i półautomatyczną a taka nie jest dostępna dla zwykłych obywateli. Dodatkowo mówię jeszcze raz zapoznaj się ze statystykami ile zdarzeń mm miejsce z legalnie posiadaną bronią. Dysproporcja jest miażdżąca od 500:1 do 2000:1 zależy gdzie. Tzn że policjant który prowadzi takie sprawy zetknie się z przestępstwem gdzie jest użyta broń legalna raz albo dwa razy w swojej karierze zawodowej.
@Borsuczi Ty tak serio? Naprawdę tak ciężko u Ciebie z myśleniem?
1.) Legalna broń pozbawiona cech identyfikacyjnych w świetle przepisów przestaje istnieć, bo nie da się jej jednoznacznie zidentyfikować = przestaje być legalna i można jej używać w celach przestępczych.
2.) Są. I co z tego?
Co do pochodzenia nielegalnej broni. Tjaa... Myślisz, że w krajach, gdzie broń jest powszechna, opłaca się ryzykować i ściągać ją z krajów trzeciego świata? Albo nielegalnie produkować? Za parę dolców można w parę chwil przerobić legalnie nabytą broń i puścić dalej w obieg. Pełno jest słupów, którzy się z tego utrzymują.
Co do broni dostępnej dla przestępców a normalnych ludzi. Co Ty ćpiesz? To stwierdzenie tak głupie, że nawet nie wiem jak ugryźć ten wątek.
Aha czyli uważasz to jest nie praktyczne i nie opłacalne więc się tego nie robi. Wbrew danym FBI co do pochodzenia broni. Brawo! Dany argument mi nie pasuje to poszedł a sio!
@Borsuczi chętnie zobaczę te dane FBI, które pokazują że nygusy napadające sklepy w USA posiadają broń z przemytu, a nie ze sklepu na rogu, przerobioną u kumpla rusznikarza-amatora.
@~tantalWP To jest logiczne, ze nie posiadają broni kupionej legalnie w granicach kraju przerobionej u znajomego janusza rusznikarstwa w stodole ponieważ KAŻDA broń przechodzi proces przestrzelenia by pobrać wzór który lufa danej broni wytwarza na wystrzeliwanym pocisku by później z łatwością zidentyfikować konkretną sztukę broni z której strzelano podczas popełniania przestępstwa. Jedyną osobą która nie myśli tutaj logicznie jesteś Ty.
@AIkanaro Żartujesz? Myślisz, że zmiany rusznikarskie polegają na zamazaniu markerem numeru seryjnego? Słyszałeś kiedyś o przegwintowywaniu luf, albo o modyfikacjach zespołów iglicy? Już wyżej czytałem Twoje wypociny. Guzik wiesz o broni palnej. Podejrzewam, że więcej czasu z bronią (czy to służbową, czy prywatną) w rękach spędziłem, niż Ty żyjesz. Mi by wstyd było pisać posty i udawać mądrego, mimo że nie mam pojęcia o jakimś temacie. Ale jak widać - Ty się lubisz chwalić swoją głupotą.
Nim zdazy pomyslec to i tak zostanie zabity, bo bron mu nie pomoze.
A jeżeli bandyta stanie za tobą i strzeli, bo też będzie miał prawo do noszenia broni, to co?
@st1947 To zostanie raz dwa zidentyfikowany. Przy czym on też ma świadomość ryzyka wyskakując do ciebie z giwerą.
Żeby coś "zwrócić", to trzeba niegdyś to posiadać, a kiedy nie licząc czasów szlacheckich obywatel mógł posiadać broń....?
@pannaniegotka W dwudziestoleciu międzywojennym. Były co prawda pozwolenia na broń ale to raczej były formalności administracyjne.
PS nie licząc czasów szlacheckich to jakie masz na myśli? Bo po rozbiorach polski, kiedy te czasy szlacheckie przemijały, polska nie istniała.
Po pierwsze gdy społeczeństwo będzie świadome że np 7/10 osób obok ma broń to raczej mało kto odważy się zaatakować kogoś (tylko jakiś psychol). Są statystyki zrobione w USA z których wynika że w miejscach gdzie na mieszkańców przypada najwięcej broni jest najmniej popełnianych przestępstw. Po drugie (do ludzi którzy twierdzą, że po legalizacji broni będą rzezie na ulicach) w Polsce jest ok 400tys zarejstrowanych sztuk broni czarnoprochowej i szacuje się że drugie tyle jest w ogóle nie wykazana, gdzie są te rzezie na ulicach, te strzelaniny? Po trzecie bandyta który kogoś będzie chciał zabić zdobędzie tą broń nielegalnie nie patrząc na zakazy, ale normalny człowiek będzie miał chociaż szansę się obronić posiadając legalną broń (patrz pkt 1).
@Dragoo czytałem też w zachodnich publikacjach, że przede wszystkim w USA ludzie decydują się na broń dlatego, że ma ją sąsiad i obawiają się, że w razie potrzeby nie będą mogli się przed nim inaczej obronić. Już widzę w polskich warunkach, jak każda rodzina musi wydać ~3000 zł na spluwę, gdzie wiele osób ledwo ciągnie od pierwszego do pierwszego. Co do broni czarnoprochowej i rzezi. Co Ty bredzisz? Przecież to w praktyce niewykonalne. Tak jak np. wjechanie w tłum ludzi walcem. Teoretycznie walec jest piekielnie niebezpiecznym narzędziem, ale w praktyce zanim kogoś rozjedziesz, wszyscy ci pouciekają. Co do nielegalnej broni - to powiedz mi, ile osób ją teraz zdobywa? Tylko jakieś prawdziwe grube ryby, które mają wtyki i kasę. Jakoś nie widzę u nas sebków, którzy wymachują klamkami. A np. w Stanach nie ma dnia bez strzelanin z takimi.
@~tantalWP pozwól, że doprecyzuję Twoja wypowiedź. W USA nie ma dnia bez strzelanin w stanach które mają drastycznie ograniczony dostęp do legalnej broni oraz w miejscach publicznych w których jest zakaz wnoszenia takiej broni. Ergo patrz pkt 1 wypowiedzi Dragoo - przestępca który zdobywa bron nielegalną ma tak samo w dupie przepisy o zakazie posiadania broni w miejscach publicznych. Stąd się dzieją takie masakry ale TYLKO w miejscach w których napastnik MA PEWNOŚĆ, że nikt go nie odstrzeli z legalnie posiadanej przez siebie broni ponieważ jej tam mieć nie może ze względów na przepisy prawne.
@AIkanaro Ok, co to stref no-gun, zgadza się - takie miejsca najczęściej wybierają napastnicy. Co do stanów i restrykcji to już brednia. Strzelaniny i masakry zdarzają się w całych stanach. Niedawny przypadek z Teksasu (tak wychwalanego przez zwolenników broni palnej) - gość wchodzi do kościoła, zabija 26 osób. A to tylko najdrastyczniejszy przypadek z ostatnich miesięcy. Pomniejsze strzelaniny są codziennością, niezależnie od tego, czy to Teksas, Montana czy Nebraska.
@~tantalWP A teraz powiedz mi, czy bedzie szedl do kosciola z bronia w za pazucha, czy przy pasku? Wg mnie NIKT. Najprawdopodobniej koscioly nie sa oficjalnie strefami no-gun ale mozna sie wg mnie spodziewac, ze do kosciola nikt nie bedzie chodzil z bronia.
@Guitarmaniac666 Powiem Ci, ze teksas w porownaniu do samego wschodniego wybrzeza to wyglada na jednostkowe przypadki. A zachodnie wybrzeze nie wypada wiele gorzej niz sam teksas.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2018 o 20:23
Sęk w tym, że część Polaków ma taką mentalność, że jak nie będzie do kogo strzelać, do będą strzelali do samych siebie. Na przykład jak sobie popiją, to wtedy nagle wszyscy honorowi i łatwo o awanturę. .
Skąd przekonanie że Polacy są gorsi czy też w jakiś sposób upośledzeni w stosunku do naszych sąsiadów Czechów, Słowaków, Białorusinów czy niemców?
@~asdfdsasd każdy mierzy swoją miarą.
Jeżeli już napadł cię bandyta z bronią palną, to sięganie po własną jest samobójstwem. Jeżeli napadł cię bandyta z nożem, to sięganie po własną broń palną jest samobójstwem. Jeżeli napadł cię bandyta nawet z młotkiem w ręku, to sięganie po własną broń palną jest w najlepszym wypadku najszybszą drogą na OIOM. To nie bandyta ma napadać na ciebie, tylko ty masz wykryć zainteresowanie bandyty zawczasu i albo się ewakuować z miejsca, albo wezwać pomoc, jak się pajac odczepić nie chce. Walka to ostateczność. Ja za 100 - 200 złotych w portfelu w zabijanego się bawić nie będę.
Bardzo dziwne rozumowanie macie... jak napastnik "wyskoczy z tłumu" to was posieka niezależnie od tego czy będziecie mieli broń palną czy nóż... przed takim Hitmanem niczym się nie obronicie...
ale jak taki Hitman zaatakuje przechodnia obok, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie.... gdy będziesz miał włamanie do domu, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie... gdy terrorysta będzie pruł do ludzi z kałacha, to jeśli nie jesteście na 1. linii strzału, to z broniom palną lepiej zneutralizujesz zagrożenie.
"Strzelectwo" jest niby drogie, ale takie narciarstwo.. trochę sprzętu i już mamy 2000 zł, S, sprzęt do nurkowania 2000 zł, pistolet 2000 zł.... kto co lubi ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2018 o 11:01
O kolejna dyskusja o broni palnej, nie powiem zawsze jest ciekawie:) czyli w skrócie czego chcą:
zwolennicy dostępu do broni -
By każdy kto chce broń dostał ją po przejściu psychotestów, posiadania 21lat, bycia niekaranym, przejścia przeszkolenia odnośnie bezpiecznego jej używania i zdobycia świadomości że jeżeli ktoś tą broń zje i się zakrztusi lub kogoś innego nią zabije - to problemy za nieupilnowanie będzie miał i właściciel, by komendant nie mógł powiedzieć "nie bo nie" i człowiek nie musiał wykazywać "uzasadnionego i realnego zagrożenia utraty życia" i nie musiał latać po zawodach strzeleckich i jakiś klubach oraz kupował pancernego bunkra na polowe ściany.
Jak to widzi lewactwo (czego pro-broniowe kretyny z wypranym przez handlarzy bronią z izraela rzondajo i jak to w praktyce bedzie wyglondać) -
Broń będzie w biedronce tuż nad stoiskiem z wódką i każdy będzie mógł sobie kupić po okazaniu dowodu osobistego. Wszyscy polacy to podludzie - każdy będzie do siebie strzelał, tak, nawet za krzywe spojrzenie (wyrok za morderstwo już przestanie być straszny), patologia pijaczki i recydywa - wszyscy się zgodnie i jednocześnie się uzbroją, bo broń przecież jest bardzo taniutka i lepiej ten pieniądz na browara i wódę odłożyć z 500+ na coś co im i tak nie potrzebne (bo obywatelom na pewno nie jest potrzebna - tutaj widze z 30 komentarzy więc gadanie że broń jest bezużyteczna jak ktoś cię zaatakuje na pewno już jest), nikt się bronią nie obroni bo napastnik się nie przestraszy, rzuci z pięściami i odbierze Ci broń którą następnie cie zabije. Armageddon niebo zrobi się czerwone i w ciągu roku populacja zostanie zredukowana do kilku tysięcy polaków, asfalt się zwinie w rolkę i zniknie zwijając się w stronę niemiec i na teren polski wkroczy wojsko ruskie - JAKIM TRZEBA BYĆ KRETYNEM BY TEGO CHCIEĆ? !!!!!11? Nie dla broniiiiii!!!!!
@mleko_firmy_cFuj przecież to co opisałeś jako żądania zwolenników, obowiązuje obecnie ;p nie wiem o jakim bunkrze piszesz, skoro wystarczy porządna kasetka z atestem ;p Jeżdżenie po zawodach? Tylko w przypadku broni sportowej ;p
Wszystko jest dokładnie tak jak napisałeś. Zawody sportowe można obejść - wystarczy wyrobić inne pozwolenie niż na broń sportową. A zarzut, że trzeba mieć sejf lub kasetkę na broń jest po prostu śmieszny.
akurat trochę racji ma, obecne rozbicie na kategorie pozwoleń nie ma sensu, bo na te rózne kategorie pozwoleń dostaniemy w większości tą samą broń. Tak samo system z promesami, skoro ktoś ma pozwolenie, to co za różnica czy ma 6 sztuk czy 60?
@ratx nie, nie wystarczy, kasetka nie może być ruchoma. Zawodów i kół strzelackich nie da się obejść - bo jak? do samoobrony nie da się bo musisz wykazać "uzasadnionego i realnego zagrożenia utraty życia" - inaczej obywatelowi nie potrzebna. Czyba że jakieś antyki kolekcjonerskie czy pamiątkowe czy coś
Jeśli napadnie się ktoś to wolał byś, żeby miał przy sobie smartfon czy broń?
Wolałbym smartfon, ale to przestępca więc broń będzie miał, bo jest coś takiego jak czarny rynek
Jeżeli ktoś mnie napadnie to wolałabym, żeby on nie miał broni, podobnie jak kierowcy na drodze, którzy w kółko na siebie trąbią i zajeżdżają drogę.
Wole mieć przy sobie flaszkę 0,50, bo może się napijemy :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2018 o 19:15
@Katie179 to nie jest az tak nieprawdopodobne. Kumpla w Bieszczadach napadla jakas banda Ukraincow i skonczylo sie na piciu z nimi bimbru :P
Jak cię ktoś napadnie to jest wysoce prawdopodobne, że nawet telefonu mieć nie bedziesz :)
g19
Żeby zwrócić komuś jakieś prawo, to ten ktoś najpierw musiał kiedyś to prawo posiadać. Tymczasem w Polsce nigdy nie było czegoś takiego jak konstytucyjne prawo do posiadania borni. W żadnej konstytucji, jaka obowiązywała kiedykolwiek w Polsce (było ich łącznie jedenaście, nie licząc konstytucji rzeczpospolitej krakowskiej) nie było zapisu gwarantującego prawo do posiadania broni. Autor myli swój kraj z USA, gdzie to prawo ma faktycznie status prawa konstytucyjnego. Podobne rozwiązania są jednak całkowicie obce polskiej tradycji ustawodawczej. Jeżeli powszechne prawo do posiadania borni miałoby być ustanowione w Polsce, to będzie to albo nowelizacja ustawy o broni i amunicji z 1999 roku, albo ewentualnie uchwalenie nowej ustawy. W żadnym jednak razie takie prawo nie zostałoby wpisane do konstytucji, bo byłby to absurd. Zresztą tak nie jest praktycznie w żadnym kraju - nawet w USA, bo amerykańskie prawo do posiadania broni nie wynika z konstytucji USA, tylko z jednej z poprawek do tejże konstytucji. Rozumiem argumenty przemawiające za powszechnym prawem do posiadania broni, ale nie nadawajmy tej sprawie aż takiej rangi, że miałoby to być prawo konstytucyjne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2018 o 20:48
Polacy nie potrafią poprawnie korzystać z autostrad, a chcecie im dawać broń do ręki?
Mów osobie, nim przyjdzie ci wypowiadać się o innych.
Jak ktoś napada to i tak z reguły jest lepiej uzbrojony i ma przewagę liczebną. Co z tego że będziesz miał broń jak on wystrzeli pierwszy.
Pytanie powinno brzmieć: jeśli ktoś cie napadnie to co chciałbyś żeby miał w dłoni napastnik. Jak rozumiem prawactwo wolałoby by napadali ich kolesie z giwerami.
@aku666 Lepiej jak z siekierami.
Jak chcecie chodzić z giwerami to róbcie licencję lub kupcie jakieś paralizatory, czy pistolety asg
Wolałbym, że by nie miał czym napaść, a brak dostępu do broni mocno to utrudnia.
Mój znajomy potrafił ogarnąć sobie nielegalnego AK47 z Rosji.
wolę żeby napastnik miał przy sobie komórkę niż pistolet...
Masz broń w pancernej szafce w domu. Dostanie się do niej zajmie kilka minut przynajmniej.
2 sekundy w sytuacji silnego stresu, kiedy to nawet nie pamięta się swojego imienia i nazwiska, przez osobę, w najlepszym przypadku, bardzo słabo wyszkoloną...
Bajkopisarstwo, panie, bajkopisarstwo.
@Klebern „w najlepszym przypadku, bardzo słabo wyszkoloną...” - chyba w najgorszym, ale za głupotę się płaci podwójnie. W Ameryce wiedzą gdzie jest strzelnica, by w razie zagrożenia (ale i w celach rekreacyjnych) wiedzieć jak obchodzić się z bronią. Starsi ludzie mają problem by ogarnąć smartfona, czy komputer. Z bronią nie jest inaczej. Szczególnie w najbardziej rozbrojonym kraju.
@Niccolo
Właśnie w najlepszym przypadku.
Po pierwsze, broń nawet powszechnie dostępna, nie będzie tania. Broń kupią zatem osoby, które mają ustabilizowaną sytuację materialną: grupa docelowa osoby w przedziale wiekowym 35-55 lat. Oraz pozostałe osoby, które są fascynatami broni obecnymi lub jeszcze nieujawnionymi. Ta druga grupa będzie nieliczna w porównaniu do tej pierwszej. Pierwsza grupa kupi broń, właśnie w celu samoobrony, obrony domu itp. Druga grupa kupi broń tylko po to by z niej móc postrzelać.
Co do samej ceny, spodziewałbym się cen właśnie na poziomie zbliżonym do cen niemieckich. Według mnie to jest racjonalne, gdyż wiele sprzętów, zwłaszcza tych droższych kosztuje porównywalnie w Polsce jak w Niemczech. Najtańsze pistolety to 350-400 euro. Największy wybór jest w cenie 700-800 euro. Kto wyda jakieś 3000 zł na pojedynczy zakup? Albo osoba nieźle zarabiająca, albo fascynat. Zatem nie należy się spodziewać, że broń stanie się powszechna w społeczeństwie. Moje szacunki to 20 sztuk broni na 100 mieszkańców (na poziomie Łotwy). Raczej nie dobijemy tym wskaźnikiem do poziomu np Niemiec, Francji, Norwegii czy Szwecji (około 30 sztuk).
Osoby z pierwszej grupy, która będzie najliczniejsza, w zdecydowanej większości przyjdzie na strzelnicę od wielkiego dzwonu, kiedy znajdą lukę w swoim zabieganym dniu. Taka osoba będzie w najlepszym przypadku oswoi się ze strzelaniem i liźnie tylko podstawy panowania nad bronią, Przez zdecydowaną większość czasu broń będzie leżała i kurzyła się w schowku w domu. Do opanowania choćby podstaw potrzeba systematycznego treningu, chodzenia na strzelnicę, ale i też sporej nauki poza nią, zwłaszcza nauki budowy broni.
Broń palna nie nadaje się do odpierania napaści bezpośredniej z zaskoczenia. Dlatego też nie ma żadnej korelacji między przestępczością, a ilością broni posiadanej przez społeczeństwo. Najlepszym przypadkiem tutaj są choćby Niemcy i problem z przestępczością imigrantów.
@Klebern „Do opanowania choćby podstaw potrzeba systematycznego treningu, chodzenia na strzelnicę, ale i też sporej nauki poza nią, zwłaszcza nauki budowy broni.”
Mojemu rocznikowi (który edukacje obowiązkową już zakończył) się nie poszczęściło, ale moi młodsi znajomi mają wypady na strzelnicę w ramach *** (nie pamiętam jak się ten przedmiot nazywał, ale nauczano w nim m.in. o pierwszej pomocy, czy znaczenie alarmów, albo o podstawach podstaw obronności kraju, przedmiot był w LO i TI). Sądzę, że w ramach owego przedmiotu jakieś podstawy społeczeństwo by nabrało. Co dalej by z tym zrobili, to inna sprawa. Dodam, że uczęszczając na przedmiot miałem wrażenie, że sporo materiału mu brakuje we wszystkim i miałby potencjał pod nowe prawo do broni. Dużo dałoby się tam wcisnąć bez szkody na inne tematy, które i tak były traktowane pobieżnie.
Zaporowa cena broni przynajmniej da przeczucie, że nie wpadnie ona w ręce Seby z osiedla (jak gdzieś pisałem napaści z legalnej broni to szczyt głupoty, ale od osiedlowego Seby nie oczekiwałbym myślenia), tylko człowieka zaradnego, ustabilizowanego, może nawet nie przesiąkniętego hollywoodem ;) . Nie będzie on wywalał na stos broni, ale kupi tą jedną i będzie o nią dbał. A fascynat broni? Grupa nieliczna, ale z czasem mogłoby się to zmienić, bo takie rzeczy wciągają i potrafią odstresować po trudach dnia codziennego.
„Kto wyda jakieś 3000 zł na pojedynczy zakup?”
Dużo osób. Obecnie kosztują tyle smartfony z wyższej półki, które ludzie potrafią wymieniać co dwa lata.
„Broń palna nie nadaje się do odpierania napaści bezpośredniej z zaskoczenia”
Z tym się nie da dyskutować, ale w życiu różnie bywa i czasem napastnik może się nie miło zaskoczyć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2018 o 21:52
Ale przecież nikt nikomu nie zabrania posiadania broni palnej. Jeśli nie ma przeciwwskazań prawnych to jak ktoś chce to niech sobie wyrobi pozwolenie. Ale rozumiem, że Ci krzykacze domagające się powszechnego dostępu nie przeszli by podstawowych testów psychologicznych.
W USA ginie rocznie kilkadziesiąt tys ludzi w wyniku strzelanin, w polsce ginie kilkanaście osób. Czy wolisz aby szanse że w wyniku strzelaniny zginie ktoś Tobie bliski albo ty drastycznie wzrosły za to że będziesz miał złudne poczucie bezpieczeństwa?
Widzę ten argument stanowczo za dużo razy. Przestańcie już