Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E Eptesicus
+5 / 7

@weeek Raczej "Nieczysty taniec" i brzmi to lepiej i subtelniej niż polskie tłumaczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W weeek
0 / 0

"Nieczysty Taniec" to tytuł raczej dramatu obyczajowego pasujący np. do filmu "Czarny łabędź" a nie do miłosnej, amerykańskiej historyjki z lat 60tych. Czy tak naprawdę nie widzicie, że rock&roll to seks w tańcu ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jagurek
+5 / 7

Przetłumaczenie "Central Itelligence" jako "Centralna inteligencja" to kompromitacja na poziomie "I tower you"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar chamzewsi
+1 / 1

wywiad gówny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
+4 / 4

@jagurek

Po tym "tłumaczeniu" przestałem czytać cokolwiek w tym democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beny2525
+2 / 2

po co zmieniać dobre tytuły, co im brakuje?
po Polak musi się we wszytko wtrącać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jellycrusher
+1 / 1

@beny2525 Po pierwsze, tytuły "tłumaczy" dystrybutor, a nie prawdziwy tłumacz. Po drugie, dystrybutor "tłumaczy" tytuły filmów tak, że - w jego przekonaniu - przyniosą maksymalny zysk. Tak trudno się tego domyślić? I wyobraź sobie, że tłumaczenie - oraz absurdalne tłumaczenie - tytułów filmów nie jest polską specyfiką/ A że często te tłumaczenia nie mają nic wspólnego z oryginalnym tytułem, czasem nie mają nic wspólnego z treścią filmu (Orbitowanie bez cukru, serio?) i nierzadko są dowodem językowej indolencji dystrybutora, to już inna rzecz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BoskaMarys
+5 / 7

Nie chciało mi się czytać smętnych wypocin na temat każdego filmu ale "Dziewczyna z Danii"?? SERIO? Zacznijmy od tego, że "danish girl" oznacza dosłownie "Dunka", więc cały pomysł jest z sufitu. A po drugie, autorze wyjątkowo niskich lotów, film miał zarówno w j. angielskim jak i polskim tytuł zgodny z tytułem książki. Skoro polskie tłumaczenie książki miało tytuł "Dziewczyna z portretu", to logicznym jest, że użyto go również przy filmie.

Jak chcesz, możesz się trochę poczepiać tłumaczeń tytułów książek, ale ostrzegam: żeby je krytykować trzeba znać treść książek, a ich przeczytanie trwa więcej niż obejrzenie filmu.

Czekam na galerię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~em_mka
+3 / 3

@BoskaMarys w sumie samo czepianie się tytułu "Dziewczyna z portretu" i proponowanie jako lepszego "Dziewczyna z Danii" jest bez sensu, bo i jeden i drugi nawiązuje do wszystkich wcześniejszych "Dziewczyn..." znanych z kinematografii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+3 / 3

W większości przypadków tłumaczenia rzekomo lepsze są nudne jak flaki z olejem albo beznadziejne. "Centralna inteligencje", naprawdę? Kto na to pójdzie? Podobnie bezsensowna jest krytyka "Szklanej pułapki" - "Die hard" trudno przetłumaczyć na polski, a przy pierwszej części nikt nie wiedział, że będą dwie kolejne. Dlatego tytuł był świetnie dopasowany i wpadał w ucho. Z kolei "Wirujący seks" to oczywiście wpadka, choć przekonanie jest skrzywione, bo poznaliśmy ten film pod oryginalnym tytułem. Gdyby nie to, tłumaczenie byłoby nawet dość trafne. Ponownie trudno jest przełożyć tę nazwę na polski - "Nieskromne pląsanie"? A pozostawianie tytułów w języku angielskim to droga na skróty. Razi już przy "Slumdogu", mógł śmiało zostać sam "Milioner z ulicy". Podobnie "Terminator", pierwotnie "Elektroniczny morderca" (ktoś pamięta?), bo słowo terminator w Polsce oznacza czeladnika u mistrza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdfrds
+1 / 1

no ja nie uwazam, zeby to bylo gorsze niż faszyzm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~em_mka
+1 / 1

Jeżeli chodzi o Boską Florence to jest to też może nawiązanie do teatru telewizji Boska!, a może do jakiegoś dzieła, na którym bazuje teatr, nie wiem, nie zgłębiałam tego, czy teatr powstał na faktach czy było już coś wcześniej. Swoja drogą, jeżeli gdzieś jest ten teatr tv to serdecznie polecam, Janda dużo lepiej fałszuje od Meryl :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
0 / 2

Najgorsza i najbardziej bezsensowna galeria w historii demotywatorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mankiva
0 / 0

To prawda, że polskie tłumaczenia są wyjątkowo niskich lotów, dlatego kinomani posługują się najczęściej tytułami oryginalnymi. Wtedy nie ma wątpliwości, o który firm chodzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M m00niska
0 / 0

"War Horse" - "Czas Wojny" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S SneakyRatty
0 / 0

Ja to "lubię" polskie tłumaczenie niemieckiej komedii Fack Ju Göhte na... Szkolna imprezka.
Oryginalny tytuł to fonetyczne "fuck you Goethe"; Goethe jest patronem szkoły, w której dzieje się akcja, a sam napis też się gdzieś pojawia jako chyba graffiti. Szkolna imprezka brzmi jak jakiś słaby Projekt X, a nie historię kolesia, który chce wykopać hajs znajdujący się pod szkołą i zostaje nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem