Wszystko fajnie, ale większość społeczeństwa to "margines". Z tego co wiem, psy nie srają roztrzaskanymi butelkami, papierkami, kanapkami i innym badziewiem równie często pojawiającymi się na ulicach i w parkach. Brudas zawsze będzie brudasem, niezależnie czy nie sprząta po swoim psie, rzuca pety gdzie popadnie, rzyga nawalony na chodnik, wyrzuca odpady na ziemię zamiast do śmietnika etc... etc...
Bydło zawsze się trafi.
Nie ma co oceniać całego społeczeństwa na podstawie kilku gorszych jednostek. Tak jak napisał przedmówca bydło zawsze się trafi.
Trzeba było również wystawić miski i drapaki podróżującym kotom... nie wrzucałyby niedopałków psom.
Ateistyczne lemingi i ich pogarda dla wszelkiego życia...
Bydło nie sprząta po swoich pupilach więc niech czują jak to jest gdy ktoś kala własne gniazdo. Nie żal mi tej patologii i marginesu z psami.
Wszystko fajnie, ale większość społeczeństwa to "margines". Z tego co wiem, psy nie srają roztrzaskanymi butelkami, papierkami, kanapkami i innym badziewiem równie często pojawiającymi się na ulicach i w parkach. Brudas zawsze będzie brudasem, niezależnie czy nie sprząta po swoim psie, rzuca pety gdzie popadnie, rzyga nawalony na chodnik, wyrzuca odpady na ziemię zamiast do śmietnika etc... etc...