Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
217 256
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar kibic777
-5 / 15

C*pa nie ojciec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~studentpl
-3 / 25

spójrzmy prawdzie w oczy. Ty potrzebujesz męża by robił na ciebie i rodzinę a jeszcze nie chcesz odchować dziecka i zwalasz na męża. Do tego sporo dzieci jest kogoś innego niż prawowitego męża. Jak facet za mało zarabia nie zostanie twoim mężem bo dziecko kosztuje. A jak jest facet spokojny i miły to zostaje tatusiem nie ojcem. Ojciec siedzi w więżeniu lub wypina dupę do sesji fotograficznej. Jak ma farta to dyma inna młodszą a ciebie nie chce znać i nie chce słyszeć o dziecku wiec ty z musu wrabiasz niewinnego faceta bo trzeba odchować twojego benkarta.
Nie jest ojcem ten co zrobił tylko ten co wychował. A pozwólcie się spytam ile dzieci wzięliście z domu dziecka? Skoro tak was obchodzi los niewinnych dzieci. Mocne to wzięłam dziecko, słabe nie mam gdzieś takie dzieci obchodzi mnie moje własne.
Głosujemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+3 / 5

Jakby się posiadało umiejętność zwaną czytanie ze zrozumieniem, to by się przeczytało, że baba TEZ CHODZI DO PRACY.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+21 / 21

Dobrze wiemy, że żaden list nie został napisany, a ten demot ma za zadanie wyłącznie, po raz kolejny, skłócić komentujących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I immonikus
+10 / 12

Cóż - wysmażone coś, żeby był demot. Na początku owa 'matka' pisze że cały dzień zajmuje się dziećmi a na końcu czytamy że chodzi do pracy... Całe to coś nie trzyma się kupy. Z drugiej strony, sorry jeśli chciało się mieć dzieci to trzeba ponosić konsekwencje tych decyzji. Patrząc z drugiej strony, owa żona zarzuca mężowi że po przyjściu z pracy nie zajmuje się dziećmi aby ona mogła mieć wolne. Czyli co? Taka mała hipokryzja. Ja zajmuje się cały dzień dziećmi więc Ty po pracy musisz się nimi zająć żebym ja miała wolne. Ale to że On cały dzień pracuje to się nie liczy? Po pracy ma pracować w domu żeby druga osoba mogła wypocząć?
Posiadanie dziecka (w szczególności takiego małego) wiąże się niestety z wyrzeczeniami po obu stronach, choć po stronie kobiety z większymi. Kończy się balangowanie na imprezach do rana. Po prostu spada na Ciebie odpowiedzialność za dziecko.

Moim zdaniem opisane powyżej podejście jest bez sensu. W domu każdy powinien się zajmować dzieckiem i jego wychowaniem, ale na zasadzie własnej potrzeby, a nie na zasadzie - przekazuje Ci dzieciaka - ja mam wolne (niezależnie czy to mąż czy żona).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Raflixxx
0 / 6

Kurde napisała to wszystko jednoczesnie trzymając 2 dzieci na rękach.... Szacun! ^_^

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dzi4d3k
+8 / 8

Napisała list? to już porozmawiać nie można?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O konto usunięte
0 / 4

Opis trudów wychowania jest całkiem wyczerpujący, a jednocześnie widać, jaka daleko od życia są politycy, uważający, ze wszystkie te bolączki rozwiązuje się kwotą 16,67zł dziennie, czyli 500+.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aleiz
0 / 0

@preskot i tak swobodnie to piszesz w kontekście nagród dla ministrów ?:D hyhyhy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
0 / 4

Tak to jest jak się założyło firmę, a nie związek oparty na miłości. A wychowanie dzieci to ciężka praca, tylko dlaczego facet ma teraz pomagać jak wcześniej (czyli przed pojawieniem się dzieci) ONA była panią domu, a ON żywicielem rodziny. Znam całą armię dziewczyn co jak dorwały "księcia z bajki", to obiadek pod nosem, po obiedzie posprząta, pozmywa, a w nocy loda zrobi, byle tylko jak najszybciej ślub dzieci, itd. A potem hasła typu on był kiedyś inny, a prawda jest taka, że widziały gały co brały, jak przed ślubem byłaś służącą to i po ślubie będziesz, jak przed ślubem pozwalałaś na skok w bok i to i po ślubie też one będą. Dlaczego facet, wyjeżdżający na zachód zarobić na wymarzony ślub już 2 tygodnie po wyjeździe idzie na red street ? Odpowiedź jest bardzo prosta; bo może (oczywiście za tym idzie znacznie więcej, ale ta odpowiedź to skrócona wersja).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Daniellah
+7 / 11

Ja zajmowałem się dzieckiem na równi z żoną. Karmiłem , przewijałem, usypiałem, robiłem wszystko co trzeba. W domu również sprawiedliwy podział obowiązków, wszystko w tych sprawach również ok . Żona w nagrodę, że miała więcej czasu dla siebie, załatwiła sobie kochanka, który i tak ją zostawił po naszym rozwodzie. Baby , czy wy same wiecie czego chcecie ? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+6 / 6

Demotywator = obrazek + pieprzny podpis a nie, kuna, wypracowanie. Może całą "Lalkę" Prusa kiedyś wkleicie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+1 / 1

Napisała list do męża mieszkającego w tym samym domu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pokewizard
0 / 0

powiedział Albert Einstein przed śmiercią

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I konto usunięte
0 / 0

Ale bełkot. Sorrryy ale warunki ustala się wcześniej. I jak nie ogarniasz to a) zostajesz przy jednym dziecku, a nie stado hodować. b) zrezygnuj z pracy i cudowny mąż jak będzie robił na 2 etaty to zmądrzeje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem