To nie do końca prawda. Oba osobniki są hermafrodytami. Ten, który ukłuje rywala stara się potem szybko uciec, ale jak mu się to nie uda to ten drugi osobnik też może go zapłodnić.
Jakby się tak zastanowić, to z ludźmi jest podobnie. Facet "kłuty" penisem, to tak zwany pasyw czyli coś w rodzaju samicy. Żeby była jasność, nie mam nic do gejów. Tak tylko sobie dywaguję ;)
Wiedzialam o tym juz od kilku lat. Stare "newsy" na demotach laduja, internet zatacza setne okrazenie.
To nie do końca prawda. Oba osobniki są hermafrodytami. Ten, który ukłuje rywala stara się potem szybko uciec, ale jak mu się to nie uda to ten drugi osobnik też może go zapłodnić.
Jakby się tak zastanowić, to z ludźmi jest podobnie. Facet "kłuty" penisem, to tak zwany pasyw czyli coś w rodzaju samicy. Żeby była jasność, nie mam nic do gejów. Tak tylko sobie dywaguję ;)
Dowiedziałem się tego już ze 3 lata temu z tego samego demota.
No to żeś wygrał.