Poznajcie niezwykłą policjantkę Lindsey Bittorf. Kobieta zrobiła coś, za co należy jej się ogromny szacunek (5 obrazków)
Lindsey przeglądała Facebooka, gdy natrafiła na wpis zdesperowanej matki 8-letniego Jacksona Arnesona. Kobieta poszukiwała dawcy nerki dla swojego synka.
Lindsey poruszona tą historią postanowiła zrobić sobie badania.
Gdy okazało się, że policjantka może zostać dawczynią, spotkała się z chłopcem i jego mamą.
Radość kobiety była ogromna.
Co ma do tego to że jest Policjantka? Jak ktoś zrobi coś dobrego np informatyk który jeździ na grzyby odda jakiś organ to wszędzie będą komunikaty że był właśnie informatykiem czy grzybiarzem? W polsce ze złymi uczynkami jest piękne we wszystkich wybiurczych czy innych TVNach; jeśli ktoś kto 4 razy w życiu był na meczu ostatni raz w roku 2010 ukradnie komuś auto to od razu idzie fala wiadomości że "mężczyzna identyfikujący się z półświatkiem pseudokibicowskim ukradł samochód pożądnemu obywatelowi. Znaleziono przy nim 0.3g marihuaninen co świadczy jedynie o wielkiej patologii wśród kibolii". Więc podsumowywując: zacznijmy od tego że to są POPROSTU LUDZIE. O policjantce można mówić gdy wyróżni się czymś podczas jakieś służby, a tak to działa poprostu w cywilu więc była zwykłym CZŁOWIEKIEM.
U nas możesz ratować masę ludzi szpikiem i będą krzywo patrzeć jak wejdziesz do lekarza bez kolejki. O jakim więc szacunku my tu mówimy?