maggdalena18 8 maja 2018 o 19:50 0 / 0 Że jest singlem i to z wyboru? Że może żyje na swoim za swoje, ale nie chce pakowac się w dzieci? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw 8 maja 2018 o 14:25 -2 / 4 Ano można się przed tym bronić. Pytanie, czy jest się gotowym na całkowitą samotność, albo na wymuszone towarzystwo życiowych połamańców, względnie osób znacznie mlodszych? Bo reszta świata z tobą nie zostanie. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corvus_pl 8 maja 2018 o 19:59 +1 / 3 @daclaw No tak, lepiej się hajtnąć, żyć z kimś z przyzwyczajenia i wmawiać sobie jaka to wielka miłość, ewentualnie się rozwieść. Odpowiedz Komentuj obrazkiem Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2018 o 20:01
D daclaw 8 maja 2018 o 21:11 -1 / 1 @corvus_pl Uciekając przed dorosłością eliminujesz, co prawda, to ryzyko, ale też nie dajesz sobie szansy na przeciwny, pozytywny obrót sprawy. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corvus_pl 8 maja 2018 o 23:11 +1 / 1 @daclaw w moim najbliższym otoczeniu to jakoś nie za bardzo widac pozytywny obrót wśród par, a te które zostały to niezbyt się cieszą z małżeństwa. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
~haaaaaahaha 8 maja 2018 o 15:25 +1 / 1 Zrobili dziecko, pobrali się "bo brzuch" a teraz na fejsbuniu udają odpowiedzialnych ludzi. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
RealSimon 8 maja 2018 o 18:07 +5 / 5 To, że nie mam nikogo na utrzymaniu nie znaczy, że nie jestem odpowiedzialny. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ty jesteś nadal dzieckiem?
Że jest singlem i to z wyboru? Że może żyje na swoim za swoje, ale nie chce pakowac się w dzieci?
Ano można się przed tym bronić. Pytanie, czy jest się gotowym na całkowitą samotność, albo na wymuszone towarzystwo życiowych połamańców, względnie osób znacznie mlodszych? Bo reszta świata z tobą nie zostanie.
@daclaw No tak, lepiej się hajtnąć, żyć z kimś z przyzwyczajenia i wmawiać sobie jaka to wielka miłość, ewentualnie się rozwieść.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2018 o 20:01
@corvus_pl Uciekając przed dorosłością eliminujesz, co prawda, to ryzyko, ale też nie dajesz sobie szansy na przeciwny, pozytywny obrót sprawy.
@daclaw w moim najbliższym otoczeniu to jakoś nie za bardzo widac pozytywny obrót wśród par, a te które zostały to niezbyt się cieszą z małżeństwa.
Zrobili dziecko, pobrali się "bo brzuch" a teraz na fejsbuniu udają odpowiedzialnych ludzi.
To, że nie mam nikogo na utrzymaniu nie znaczy, że nie jestem odpowiedzialny.
W pośredniaku byłeś??