Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
386 481
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Lillastar
+5 / 15

o chlopie co z Toba sie nie zgadza? ;D to tak jakbys powiedzial ze nie rozumiesz ludzi ktorzy wola wejsc na babe z wieczora lub rana, albo wieczora i rana niz wydupczyc reke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2018 o 16:36

K Krait
+58 / 78

Nie ma to jak całe życie spędzić w jednym mieszkanku oglądając TV. To się nazywa korzystać z życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trusty
+14 / 24

@Krait - proste. Ja też wolę żyć na kredyt i mieć coś z życia, niż ciułać na ten własny kąt i nie wytknąć z niego nosa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Iplu
+3 / 7

@Krait dokładnie !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+5 / 13

@rafik54321 Dlaczego przy każdym democie musisz pisać jakie to pieniądze są dla ciebie mało istotne? PS. Tak swoją drogą to polecał bym ci sprawdzić co kryje się pod pojęciem bankiet i dlaczego zestawienie go z grillem jest śmieszne :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2018 o 0:50

avatar rafik54321
-4 / 20

@Krait wiesz dlaczego to powtarzam? Bo ludzie przeceniają wartość pieniądza. Bezkrytycznie powiązaują szczęście z kasą, a to błąd. Bo sama kasa, sama z siebie szczęścia nie daje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+13 / 13

@rafik54321 nie brakuje Ci hajsu, więc i go nie doceniasz. Jak nagle zabraknie na leki, na jedzenie, na rachunki, to odkryjesz, że wszystko sprowadza się do pieniędzy, bo za rzeczy, których chcesz, musisz właśnie nimi zapłacić. Z drugiej strony religia pieniądza też nie jest dobra. Niektórzy wypruwają sobie żyły i zaniedbują rodziny, żeby zdobyć pieniądze, których nawet nigdy nie wydadzą, bo dla nich pieniądze stanowią wartość samą w sobie. Konieczne jest zdrowe, wyważone podejście, a na to mało kogo stać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 14

@Rhanai oj wierz mi - brakowało kasy i to nie raz...
Jednak to mnie nauczyło innej rzeczy - nie przejadania kasy na byle pierdoły. Że najważniejsza jest zależność ceny do jakości. Że najdroższa półka i najtańsza się nie opłaca - ta pierwsza oferuje niewiele więcej niż średnia za dużo wyższą cenę, a ta druga jest niewiele tańśza od średniej za to znacznie gorsza.
Nauczyło mnie to kupować rzeczy które zaspokają moje potrzeby, a nie robią sztuczny "twór" obfitości w okół mnie. Nie lubię robić rzeczy na pokaz.
Dziś prawie każdy ma smartfona, ja nie mam. Wiele ludzi wywala gały jak się o tym dowiaduje. Z tym iż dla mnie smartfon to wielkie G. Jest zbyt delikatne, zbyt łatwo się zacina, jest przekombinowane, niewygodne w obsłudze, w niektórych modelach aby zobaczyć stan baterii to trzeba zainstalować specjalną apkę (!).

" to odkryjesz, że wszystko sprowadza się do pieniędzy" - tak może powiedzieć tylko ktoś kto wszystko przelicza na pieniądze. Ktoś kto nie potrafi łatwo obniżyć standardu życia na jakiś czas. Ja to potrafię. Bywało tak że nie było mnie stać na utrzymanie auta, sprzedałem bez bólu D i od razu wsiadałem na rower i jeździłem. Bo trzeba było. Co z tego?
Pieniądze przychodzą i odchodzą. A jeśli ktoś próbuje tak mega oszczędzać, przywiązuje taką mega wagę do każdego grosza to nigdy ich mieć nie będzie, bo zwyczajnie ma zbyt duże potrzeby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+4 / 4

@rafik54321 mówię o stanie, kiedy nawet minimum nie jest zachowane. Nie przepierdzielać na głupoty to jedno, zacisnąć pasa to drugie, jeżdżę komunikacją miejską i też nie narzekam, wakacje pociągiem pod namiot, ale wciąż mam na leki, na jedzenie, na dach nad głową. Jeśli to jest, to z resztą można sobie poradzić i 'nie przeliczać wszystkiego na pieniądze'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2018 o 17:21

avatar Gambini
+3 / 3

@rafik54321
"można się postarać o jedzenie np z caritasu. Co do mieszkania - wtedy dadzą dodatek mieszkaniowy..."
Czyli nie przejmujmy się brakiem pieniędzy, bo jak coś, to ktoś nam je da i tylko on będzie się przejmował skąd na to mieć. Super!

Taka konieczność przesiadki z samochodu na rower na pewno nie jest doskwierająca np. w zimie przy słabym alternatywnym dojeździe.

Pewne rzeczy można sobie wmawiać, ale bez przesady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Derpowy
+1 / 3

@Krait a co złego jest w życiu w jednym miejscu? weź mi powiedz bo nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 3

@Krait "Nie ma to jak całe życie spędzić w jednym mieszkanku oglądając TV."
Prowokacyjnie powiem, że jesteś dość ograniczony jeśli nie widzisz innych alternatyw po za drogimi wakacjami.

@trusty "Ja też wolę żyć na kredyt i mieć coś z życia..."
Można i tak. Tylko kiedyś ten kredyt trzeba będzie spłacić.

@rafik54321 "ludzie przeceniają wartość pieniądza. Bezkrytycznie powiązaują szczęście z kasą..."
Najmądrzejsza rzecz jaką wyczytałem ostatnio na demotach. A inni Cię minusują. Widocznie uderza to w ich system wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2018 o 17:02

L Livanir
-1 / 3

@Krait Niektórzy są domatorami :p Np. mnie nie bawią dalekie zagraniczne wakacje z masą ludzi(Poza dwoma krajamim gdzie chciałabym pojechać pozwiedzać).
Zamiast takiej wycieczki wole biwak, albo włóczenie sie po opustoszonych budowlach :) Także można nie jechać na wycieczki za granice i jednocześnie nie siedzieć cały czas w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Gambini dla niektórych najważniejsze to po prostu się lenić. A takiemu to po co samochód? Jak sklep ma za rogiem?

@RomekC normalka... Takie są dziś czasy - konsumpcjonizm. Bo przecież żeby być TOP to trzeba mieć nowego "ajfona", a bycie TOP to niby bycie szczęśliwym... Jakie to płytkie... Dają sobie wmówić że kasa = szczęście... Wiadomo że z kasą o wiele łatwiej o szczęście, ale samo ono nie jest jego wyznacznikiem...
Gdzieś czytałem że takim górnym pułapem po przekroczeniu którego człowiek już nie jest specjalnie bardziej zadowolony to około 7tys zł... Ale tak czy siak - liczba tutaj jest mało istotna.

@Livanir ależ oczywiście że tak można. Osobiście uważam takie wycieczki za o wiele ciekawsze niż wielki kurort i masa turystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~umbertoecolog
+4 / 4

ja wydaje na gry - Tomb Raider

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 18

Mało tego, ja nie rozumiem ludzi którzy gromadzą w okół siebie bogactwo większe niż to które są wstanie "użyć"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+3 / 9

@rafik54321 Tego jak działają banki też nie ale czy jest to powód to chwalenia się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 5

@dodawajka to nie moja wyobraźnia jest ograniczona, a umiar takich osób. Oczywiście że można mnożyć cele na które można wydać kasę. To całkiem nietrudne.

Jednak jakiś czas temu miałem okazję pracować u (w zasadzie Polki) która po 20 latach wróciła do Polski z USA (konkretnie Kalifornii). Wynajęła dom, całkiem duży (lekko 200m2). Z ciekawości zapytałem czemu wróciła. Odpowiedziała że tam jest po prostu przesyt. Jej dom w USA jest wręcz absurdalnie duży. A im więcej się ma, tym więcej czasu oraz sił trzeba poświęcić aby o to zadbać. Więc zrezygnowała z USA na rzecz Polski.

"Pieniądze to narzędzie, dzięki któremu można wpływać na otaczający nas świat." - a naturalnie że można. Pytanie kto chce to robić? Jak widzę tutejszą społeczność to upraszczają sprawę: kasa - nieograniczone dobra i nic poza tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1986Andy
0 / 2

@rafik54321, @Krait, @dodawajka: "Masz małą wyobraźnię, jeżeli myślisz, że istnieje bogactwo którego "nie da się użyć"." Jest coś takiego jak inwestowanie np. w firmy, gdzie potrzeba ogromnych środków finansowych. "Poza tym co złego jest w przekazaniu bogactwa przyszłym pokoleniom?" Jeżeli nie prowadzi to kolejnych pokoleń do patologii lub traktowania pozostałych z góry jak ostatnie śmiecie to jest to dobre. "Pieniądze to narzędzie, dzięki któremu można wpływać na otaczający nas świat. Im więcej pieniędzy, znajomości, charyzmy- tym większy wpływ." Zależy jak leży. Ludzka natura ma tendencje do negatywnego wpływania na otaczający nas Świat - patrz Kim Dzong Un.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@rdodawajka "Ktoś jej kazał kupować za duży dom?"
Może uległa jakiemuś trendowi - bo wszyscy tak woków robią. Poza tym, wiesz jak działają podatki w stanach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+13 / 19

Bo ten jeden jedyny urlop w roku i tak nie przyspieszy drogi do mieszkania, a przynajmniej przez pół roku masz na co czekać, przez tydzień jesteś królem życia, przez kolejne pół roku masz co wspominać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Aeronauta_u
+2 / 4

@Rhanai Wow, więc tak to ma działać. Ja bardziej rozumiem autora. Nie sądziłem ze wyjazd gdzieś ludziom sprawia takie podniecenie i emocje to tak jak z tym dowcipem z rana który niby poprawia cały dzień.
Dla mnie to wygląda tak: Ktoś wozi twoja dupe do hotelu oddalonego x km, pstrykasz pare fotek (kolejny fenomen, co daje uwiecznianie czegokolwiek?) mija x czasu, dupa wraca do miejsca zerowego. Co to za atrakcja ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
-1 / 1

Rozumiem, że nie masz żadnych pasji i żadnego dobrego pomysłu na urlop, współczuję. Nie masz też żadnych innych pragnień, poza mieszkaniem i czymś do gara, również współczuję. I rozumiem, że odkładanie na taki wyjazd stówy czy dwóch miesięcznie przybliży Cię do własnego mieszkania o lata świetlne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 22:47

avatar RomekC
-1 / 1

@Rhanai "przez pół roku masz na co czekać [...] przez kolejne pół roku masz co wspominać"
I to jest życie? Pół roku żyję przyszłością? Pół roku przeszłością?

"Rozumiem, że nie masz żadnych pasji i żadnego dobrego pomysłu na urlop, współczuję."
Rozumiem, że nie masz żadnych pomysłów na urlop bez wydawania kasy, współczuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Aeronauta_u
+1 / 1

@Rhanai Dziękuje :) Ciągnie mnie tylko i wyłącznie do wolności(szeroko pojetej). Wole wyjść do lasu przed siebie bez planowania drogi i czuc zapach sosen... niż wybrać się do "większego markietu". Taki wyjazd to nie kilka stów... sednem jest to by zrobic z nimi coś co się naprawde chce, a nie to co ci wbiło otoczenie( komu na czysto by wpadał taki wyjazd do hotelu w turcji itp.?). Lepiej za te pieniadze wziac rodzine i co tydznien gdzieś jezdzić(skałki, muzeum,kino,zabytki,wspolne gry,wesołe miasteczka,spacery,do lasu, na rowery nad jezioro, wieze widokowe itd.) to są wspomnienia i emocje... a nie mentalna odznaka "byłem za granicą" "drogie wakacje" "lot samolotem" "dostałem sraczki w hotelu" - tak samo głupie sa drogie restauracje itp.... niech sb kazdy robi co chce zwracam uwage, czy oni to robią z serca ? bo to by było strasznie ubogie własnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 0

Jeśli ktoś pragnie właśnie wakacji za przysłowiową granicą, to szerokiej drogi, nie mi to oceniać. Policz dobrze, nie mówię o kilku stówach, tylko 1200 - 2400, za to już można gdzieś pojechać.
@RomekC jeśli nie masz kasy, a Twoja pasja wymaga np podróżowania, to tak, to jest życie. Jasne, przez resztę roku też robisz, co możesz, żeby z tego życia wyciągnąć, co się da, ale de facto czekasz na ten urlop i ten wyjazd jak na zbawienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

"...przez resztę roku też robisz, co możesz, żeby z tego życia wyciągnąć, co się da, ale de facto czekasz na ten urlop i ten wyjazd jak na zbawienie."
@Rhanai nie znasz mnie, nie wiesz co jest moją pasją. Nie imputuj mi na co czekam i co jest moim zbawieniem, proszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
0 / 0

@RomekC niczego Ci nie imputuje. Podałam podróżowanie jako przykład, jeśli nie zauważyłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grjama
+9 / 9

Wyjezdzamy bo nas na to stac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xvdvxvsdvsd
+3 / 5

Tak. Wybierz życie przed TV w wlasnym mieszkaniu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

Wow. Jak ktoś nie wyjedzie to mu tylko TV pozostaje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wyblinka
+10 / 12

Ludzie są różni i mają różne priorytety. Żyj i daj żyć innym, wiele jest styli życia, nie ma tak, ze jest tylko jeden słuszny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xx_vv
+2 / 2

Ludzi, ktorych stac na drogie wakacje, zazwyczaj stac tez na dom. Dobrym wyjsciem dla malo zarabiajacych sa tanie wakacje. Mozna kupic lot na Skyscanner i hotel na Booking com. Zaoszczedzasz polowe pieniedzy dojonych z turystow przez biura podrozy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mn
+3 / 5

uwielbiam podróże i to jest życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Relewantna
0 / 0

Trzeba jeszcze mieć Z CZEGO odkładać! Przy pensji minimalnej lub niewiele ponad minimalnej to za bardzo nie ma z czego się rozrzucać na wakacje czy mieszkania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B basslola
+5 / 5

Paradoks naszego pokolenia to ajfony po 2000 zl, same firmowe ciuchy a w portfelu 20 zł. Kumpel kupił komputer za 6 koła tylko do grania i wiecznie prosi o podwózkę, czy szluga. Nie mówię, że trzeba sobie wszystkiego odmawiać, ale później kiedy coś wypada ważnego takim ludziom to trzeba latać po Providentach bo kryzys, bo oszczędności z zagranicy poszły na zabawki. Nie bez powodu tych reklam jest coraz więcej i pokazuje to w jakiej dupie są ludzie. Ja tu już nawet o mieszkaniach nie wspomnę bo to ogromne pieniądze i nawet odmawiać sobie wszystkiego raczej ciężko sobie o pstryk! odłożyć kilkaset tysięcy.

Nie każdego marzeniem jest własne mieszkanie i zaczyna u nas się ten trend co na zachodzie, gdzie ludzie nie związują się z murami i biorą kredyty na które ich nie stać tylko po prostu żyją wakacji jeszcze coś pamiętasz, a telefon czy modne spodnie za dwa lata wyrzucisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 4

@basslola Amen. Takie "postaw się a zastaw się"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 1

@basslola Wniosek z tego taki, że biedę najpierw ma się w głowie dopiero w portfelu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1986Andy
0 / 2

@basslola: Co do drogich zabawek jak np. Iphone to społeczeństwo ubożeje także dzięki planowanemu postarzaniu. Inaczej wygląda zakup telefonu za 2000 zł na 2 lata eksploatacji a inaczej na 10 lat. Zbyt częste wymienianie sprzętu szybciej drenuje kasę z ludzi, nie sprzyja podwyżkom wynagrodzenia za to pozwala na powiększanie bogactwa przez garstkę ludzi na Świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2018 o 15:53

avatar ~mike39239239
+1 / 1

@basslola @1986andy o co Wam chodzi wszystkim z tym postarzaniem sprzętu, że się psuje po dwóch czy trzech latach? Ostatni telefon nosiłem 5 lat bodaj, laptop mam 8 i nie narzekam na niego (dwa razy naprawiałem, fakt, ale w sumie kosztowało mnie to nieco ponad 500 zł, czyli wciąż ułamek tego, ile musiałbym na nowy wydać). I to biadolenie o telefonach za 2000 zł, ja takich nie kupuję, ty też nie musisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B basslola
+1 / 1

@~mike39239239
Jeżeli kupujesz telefon za 2000 czy nawet 3000 zl spoko, masz kasę wiadomo ty nią rządzisz. Ale jeżeli biadolisz po znajomych, ze ciągle jesteś spłukany, a jesteś ciągle na utrzymaniu rodziców i idziesz do pracy, (albo co gorsza bierzesz kredyt) tylko i wyłącznie po to żeby zarobić na głupią zabawkę, to chyba coś z tobą jest nie tak. Ile jest sytuacji gdzie 60 calowa plazma wisi na ścianie, a srają za domem, bo "somsiad mo", albo w tv czy na facebooku u kogoś takie widział. Właśnie takie są teraz priorytety. To my zaczynamy służyć rzeczom a nie one nam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
+2 / 2

Może dlatego że ludzie mają swoje marzenia (mniejsze lub większe) i chcą je realizować. Oczywiście kasa to tylko środek do realizacji marzeń ale większości sie nie da spełnić bez mamony. Po za tym to jest ich indywidualna sprawa na co wydają kasę (oczywiście jeśli sami ją zarobią). Życie nie polega tylko na jedzeniu i spaniu i sraniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ruscyyyy
+4 / 6

Taaak... Najlepiej zapieprzać do roboty od rana do wieczora, ciułać każdy grosz, oszczędzać na wszystkim, na czym się da, a pod koniec życia siedząc w fotelu "na swoim" zorientować się,że nigdzie się nie było, niczego nie zwiedziło, nie ma się żadnych wspomnień... ALE W KOŃCU NA SWOIM!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 8

Ale plus z tego jest taki, że gdy taki ktoś umrze, to jego dziecko już nie będzie musiało zapierdzielać od rana do nocy aby się "swojego" dorobić... Ktoś musi przyjąć na klatę ten cios... I powiedz sam, lepiej żeby przyjął to na siebie rodzic czy zwalał na dziecko?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Antey
0 / 2

rafik54321
A te dzieci to skąd przy takim trybie życia ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

@pani__jeziora a ty myślisz że wszystkie problemy można załatwić w jednym pokoleniu? Ot, tak? No niestety moja droga żyjesz w błędzie... Bo ty jako rodzic możesz jedynie przekazać swoim dzieciom to jakie błędy popełniłaś i one mogą wyciągnąć z tego wnioski, ale to nie uchroni ich przed popełnianiem własnych błędów.

A jeśli ci powiem że sam też nie dostaję niczego na tacy, a nie miałem żadnych atrakcji wakacyjnych? Ludzie mają tendencję bagatelizowania tych którzy są "pod nimi", czy to zawodowo, czy to w kontekście materialnym. Ty widząc bezdomnego, widzisz menela, śmiecia czy gnoja, tak ich widzi większość ludzi. Ale czy rozmawiałaś z takimi? Moja babcia miała sklep, więc sam dorastałem wśród takich alkoholików. Każdy z nich ma jakąś historię za sobą. Każdy dostał w ryj od życia i każdy z nich się poddał. Pewnie zaraz powiesz "to ich wina", ale każdego człowieka można złamać. Taki jest świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@pani__jeziora to ty twierdzisz że nie należy dziecku się poświęcić... Jesteś jak zwykle baaaardzo ograniczona. Zresztą to standardowa przywara feministek którą z całą pewnością jesteś...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sijg
+3 / 3

Nie rozumiem ludzi, ktorzy liczą kasę innym ludziom i obchodzi ich, co kto robi ze swoim zyciem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Szwajcar1985
-3 / 3

Ale polski robak zrobił tego demota, rasowy robol :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
+1 / 1

Niby racja, ale co Ci z takiego życia, na koniec usiądziesz w fotelu w swoim mieszkaniu, które Cie kosztowało całe życie (po drodze może przyjść kryzys finansowy spowodowany rynkiem nieruchomości i okaże się, że te całe Twoje życie jest nic nie warte), a Ty nigdzie nie byleś niczego nie zobaczyłeś, a zdrowie już nie te, sił nie ma na zwiedzanie i poznawanie nowych miejsc i kultur.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

Uciułasz na to wymarzone własne mieszkanie, a potem szybko okaże się, że, oprócz alkoholika 2 piętra wyżej, jesteś jedynym stałym mieszkańcem klatki. Reszta to studenci, Ukraińcy i wynajem krótkoterminowy.

Dziękuję, postoję. Wolę wynajmować i mieć możliwość szybkiej ewakuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wdqwdqwdqwd
-1 / 1

Raz d roku sobie wyjadą i czują się jak panowie świata a na co dzień zasiedlają cudze mieszkanie, właściciel nie może ich wykurzyć i jeszcze płaci za nich rachunki, bo inaczej oskarżą go o pozbawienie podstawowych mediów dostępnych do życia. To się nazywa zaradność życiowa w dzisiejszej Polsce!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wdqwdqwdqwd
0 / 0

Raz do roku sobie wyjadą i czują się jak panowie świata a na co dzień zasiedlają cudze mieszkanie, właściciel nie może ich wykurzyć i jeszcze płaci za nich rachunki, bo inaczej oskarżą go o pozbawienie podstawowych mediów potrzebnych do życia. To się nazywa zaradność życiowa w dzisiejszej Polsce!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
-2 / 2

W czasach które mamy nie warto nic mieć.
Wszyscy w koło chcą skubać z kasy białego mężczyznę.
Była żona, rząd, policja itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zzzzzzt
0 / 2

Mieszkanie z umeblowaniem w rozsądnej dzielnicy to koszt 400 000 zł i to w regionie gdzie 3000 netto to wyborny zarobek z górnej półki. Jeśli jesteś zwyczajnym młodym człowiekiem, bez rodziców z pełnym kontem i załatwioną dochodową fuchą w miejskich wodociągach za 10 000 miesięcznie to prędzej umrzesz niż na mieszkanie nazbierasz, chyba że 15 lat swojej młodości przerobisz za granicą mieszkając w baraku w pięciu. W czasach gdy wszyscy budowali domy i spłacali kredyty "wkładem jajek" moi rodzice kupili starą skodę i co tydzień w Bieszczady co przełożyło się na to, że dzień po zdobyciu stałej pracy musiałem się wyprowadzić z ich klitki i iść na swoje, nie miałem gdzie i jak mieszkać na piętrze w rodzinnym domu z osobnym wejściem i odkładać. Dorobiłem się własnościowej, taniej kawalerki ze ślepą kuchnią i jestem już po 30, nie zdążę już zmienić na większe czy zbudować domu w wieku umożliwiającym mi założenie rodziny więc wolę jeździć na wakacje bo i tak nic już to nie zmieni. Dodatkowo pieniądz traci na wartości w tak zastraszającym tempie, że zanim odłożyłbym na dom po obecnych cenach to stać by mnie było pewnie na materiał. Nie widzę sensu orać dłużej, a tak chociaż coś zobaczę. Dorośniesz i wyprowadzisz się od rodziców matołku to może zrozumiesz. O pieniądzach zazwyczaj wypowiada się ten, który dostał je bez pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Antey
0 / 0

@zzzzzt
Mądrego i posłuchać miło!
Szczególnie, że czesto przez odkładnie na mieszaknie takie wujki dobra rada rozumieją odkładanie na wkład własny do kredytu i nie rozumieją, że bankowe to NIE WŁASNE.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Turysta22
+2 / 2

Nie rozumiem ludzi którzy siedzą 365 dni w roku odkładając na mieszkanie aby spłacić je przed śmiercią lub jak będą chorzy i starzy i nie będą w stanie zwiedzać świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fg2h3j3j
+1 / 1

Jednym słowem zawsze znajdzie się ktoś, według kogo inni nie mają prawa do jego szczęścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kaymakii
+1 / 1

Życie jest jedno szkoda go na spędzenie w czterech ścianach należących do banku i tyranie ze strachem że jak stracę pracę stanę się bezdomnym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stefanst
0 / 0

@WentiL a ty co? walisz po 16h w robocie i siedzisz cały czas w betonowym bloku, licząc, że wreszcie kiedyś nazbierasz na te zasrane mieszkanie.
pewnie żyjesz, jak król

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BrusLi
0 / 0

Bo liczy się tu i teraz...jutra może nie być.
Poza tym w namiocie lepiej się śpi niż w złotym łożu : ))
Jak mawiał Bruce Lee: kiedy tracisz pieniądze nic nie tracisz, kiedy tracisz zdrowie coś tracisz, kiedy tracisz spokój tracisz wszystko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~olek54
+1 / 1

Nie rozumiem ludzi, którzy chodzą do kina/piją piwo/uprawiają sport zanim nie kupią willi za miastem i nie odłożą kilku milionów.
~Miliarder
A Ty, masz już swoją willę i kilka baniek na koncie?

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla niektórych własne mieszkanie to marzenie poza zasięgiem w danym momencie. Rezygnowanie z życia w pogoni za bezpieczeństwem to niekoniecznie jest dobre rozwiązanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar WentiL
0 / 2

Właśnie co wy po sobie zostawicie swoim dzieciom?Niespłacony kredyt zużyty Iphone zdjęcia z wakacji,pokolenie konsumpcjonistów którzy stołują się po restauracjach na sushi ramen a ja tam wolę obejrzeć film z rodziną wcinając pizzę wiedząc że nikt nie wypowie mi umowy najmu a dzieciakowi będzie łatwiej w życiu.Jak pokazuje cię dziecku że można żyć bez problemów i jak to nazywacie ''korzystać z życia'' nie przejmować się niczym to życzę miłego pobytu w domach starców na stare lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@WentiL Powiem ci co. Wspomnienia, szerokie horyzonty, inny system wartości, umiejętność poradzenia sobie w każdej sytuacji i zaryzykowanie. Świadomość, że czasem warto zrezygnować z bezpiecznego, poukładanego życia. I powiem więcej: nie jest to życie bez problemów!
Dzieci, które podróżują z własnymi rodzicami i przeżywają z nimi przygody, wzloty i upadki, są bardziej z nimi związane (ale nie w patologiczny sposób).
Poza tym: kredyt na mieszkanie można wziąć po czterdziestce, albo i później - kiedy znikną już koszty wynikające z utrzymania dzieci. Dużo łatwiej spłacać kredyt, gdy do utrzymania są dwie, nie więcej osób - a jeszcze łatwiej jeżeli do budżetu domowego dokłada się więcej niż dwie osoby! W moim otoczeniu jest sporo starszych par realizujących marzenie o własnym domu - na tyle dużym, by utworzyć w nim dwa niezależne, albo niemal niezależne mieszkania...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+1 / 1

Kwestia priorytetów, chociaż akurat dla mnie ważniejszy jest wygodny dom z ogrodem, w którym żyję na co dzień nić urlop raz w roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
0 / 0

Dlaczego ludzie wykupują drogie wczasy? Odpowiedź jest prosta - bo nie ma tanich. A nawet wół roboczy musi mieć chwilę wytchnienia.
Każdy pracujący człowiek potrzebuje oderwać się od spraw codziennych i "podładować baterie", przede wszystkim dla zdrowia psychicznego. A to więcej warte niż 1/2 m2 przyszłego mieszkania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@niemoja Są tanie, ale wymagają sporo zachodu i... znajomości języków obcych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tuminure
0 / 0

Czyli lepiej żyć na swoim, w którym żyje się tak jak na cudzym i nie jeździć na wakacje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
0 / 0

Wiekszość moich znajomych mają piekne domy i wakacje kilka razy w roku. Akurat idzie to w parze. Po co komu dom, jak nie stać go na to, aby z niego d... ruszyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kalski44
+1 / 1

Rozumiem, że Ty swoje mieszkanie kupiłeś za gotówkę i nie spłacasz za nie kredytu? Jeśli tak jest, to OK - szanuję Twoje zdanie i jakkolwiek uważam, że podróże to coś więcej, niż tydzień bycia "panem życia" (chyba, że ktoś spędza wakacje leżac na plaży), to sądzę, że masz pełne prawo do wyrażenia swojego zdania i oceniania innych.
Jeśli jednak spłacasz za mieszkanie kredyt, to różnica między nami jest taka, że ja przez 3-4 tygodnie w roku poznaje świat i czuję się "panem życia", po czym przez 340 dni mieszkam na nie swoim, a Ty przez 365 dni w roku siedzisz w domu wmawiając sobie, że jest twój, podczas gdy tak naprawdę jesteś niewolnikiem banku. i życie przepływa Ci między palcami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GODsaveTHEcat
0 / 0

Bo kij wie czy po 40 latach oszczędzania ten dom będzie czy nie, może nastepny kryzys przyjdzie i moje oszczędnosci wyparują z banku ot tak? Czy ja w ogóle dożyje do wieku kiedy ten dom kupie? Czy nie będę musiał zmienić pracy i przenieść się do innego miasta miesiac po zakupie tego mieszkania? Czy mi k*rwa nie odwali palma po spędzianiu każdego urlopu na remontowaniu tego pie**olonego mieszkania?
W skrócie odpoczynek jest ważny, warto sie oderwać od codziennej rutyny żeby spojrzeć na swoje zycie z innej perspektywy. Wspólne wyjazdy cementują więzi miedzyludzkie, czy to rodzinne czy to między przyjaciółmi. Masz co wspominac i masz na co czekać kiedy siedzisz w pracy, coś co nie jest 10 albo 20 lat do przodu tylko za kilka miesiecy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P plvip1990
0 / 4

Odkładanie pieniędzy na własny dom / mieszkanie ma tę zaletę, że zbieramy kapitał dla swoich dzieci, ponieważ mogą one albo zamieszkać w domu, albo go sprzedać i mieć kapitał na własne gniazdo w innym wybranym miejscu. Dzięki temu zabezpieczamy ich przyszłość. Problem jest taki, że ludzie teraz myślą tylko o sobie i zaspokajaniu własnych uciech, a dzieci i ich przyszłość mają w nosie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asdfasdfasd
0 / 0

@plvip1990 Dzieci nosaczy nie potrafią o siebie zadbać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomaszProblem
0 / 0

Mi wystarczy napić się wódki żeby czuć się jak pan życia xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuarizumochi
-1 / 1

Ch*j Ci do tego. Swoim życiem się zajmij, a nie patrzysz na innych. Chyba, że nie masz swojego życia w co nie trudno uwierzyć, ale i tak się innym nie wpier*alaj... MINUS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-3 / 3

@kuarizumochi Ch*j Ci do tego demota. Swoim życiem się zajmij, a nie patrzysz na czyjś demot. Chyba, że nie masz swojego życia w co nie trudno uwierzyć, ale i tak się innym nie wpier*alaj... MINUS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bigcyc1
0 / 0

Po pierwsze przykładowo w niemczech niewiele osób jest stać na wykup mieszkania czy jakiejkolwiek nieruchomości. Po drugie patrząc na to w bardzo ludzki sposób nieruchomsci do grobu nie zabierzesz a wspomnienia i piękne chwile są z tobą do końca życia. Pewne powiedzenie mówi że był człowiek który wszystko przez całe życie robił aby na koniec została osoba która poda mu szklanke wody na łożu śmierci. Okazało się że zginął w wypadku co pokazuje że życie jest przewrotne i nie powinniśmy zbyt dalekosiężnie planować bo trzeba się cieszyć każdą spędzoną chwilą w czasie teraźniejszym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

"nieruchomsci do grobu nie zabierzesz a wspomnienia i piękne chwile są z tobą do końca życia"
Po co wspomnienia i piękne chwile w grobie a nieruchomość jest z tobą do końca życia.

"był człowiek który [...] co pokazuje że życie jest przewrotne"
Bierzesz jeden przypadek/wypadek i na jego podstawie tworzysz mądrość życiową? Zdecydowana większość dożywa sędziwego wieku.

"trzeba się cieszyć każdą spędzoną chwilą w czasie teraźniejszym"
100% racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takatammmmm
-1 / 1

"fajne" wakacje - 5 000 zł,
"małe" mieszkanie w "średnim" mieście - 200 000 zł
zakładając, że takie wakacje odbędą się raz w roku 200 000 zł odłożysz w 40 lat (200 000 zł / 5 000 zł = 40 lat)
wiek rozpoczęcia pracy- 20 lat
wiek, w którym możesz sobie kupić mieszkanie, za pieniądze których nie wydałeś na wakacje - 60 lat

i w wieku 61 lat po raz pierwszy wyjechać z własnego miasta - tyle wygrać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

Można jeszcze wziąć kredyt i spłacać go. A zwrot "odkładać pieniądze na mieszkanie" nie rozumieć jako pieniądze jedynie z drogich wakacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kptLucek
0 / 0

Hm, ale
A) 200 000 / 5 000 to 40 (przy założeniu, że chcesz taką kwotę przeznaczać na mieszkanie co miesiąc)
B) Aby było to tak, jak napisałeś, czyli 40 lat (40x12 = 480), to wtedy miesięczny koszt 200 000 mieszkania byłby na poziomie... 417zł

Oba przypadki nie uwzględniają prowizji, kosztów itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem