@wyblinka . Genialny plan Jaśnie Pana Naczelnika działa znakomicie. Udało się kupić sukces wyborczy a do tego podzielić i skonfliktować społeczeństwo. W tych warunkach może liczyć na jeszcze długie rządy. Chyba że to wszystko dupnie tak, jak dupnęła poprzednia komuna. Jak zabraknie mięsa i papieru toaletowego to podziały stracą na znaczeniu i na drzewach zamiast liści...
@kamcza Ale wiesz, że jeśli nie stoisz tam gdzie PiS, to stoisz tam gdzie stoją "oni"? To jest właśnie dalsze szczucie i dzielenie, które służy tu i teraz obecnie rządzącym, a długofalowo wszystkim krajom jak i dużym firmom mogącym na tym korzystać.
@mysliwy1234 . Mylisz się. Za poprzedniej komuny było takie powiedzenie, że gdyby komunizm zaprowadzić na Saharze to zabrakłoby tam piasku. Spójrz sobie na kraje Ameryki Płd., np. Wenezuela siedzi na ropie a w niczym nie przypomina emiratów, gdzie nawet kible są ze złota. Inflacja liczona już chyba w dziesiątkach tysięcy procent. Kto może ten spie*dala bo tego już się nie da uratować. A wszystko dzięki księżycowej ekonomii i Maduro, czyli tamtejszej odmianie Kaczyńskiego.
@mysliwy1234 . Żyjesz w świecie mitów. Nikt nie zamykał stoczni i kopalni, one się same wywracały na skutek dekad komunistycznej gospodarki. Wręcz przeciwnie, pompowano tam grubą kasę żeby je ratować, co jedynie opóźniło nieuchronny krach, ale przedtem napakowało forsą kieszenie Jaworskiego i innych pisiorów. Łupki to kolejny mit. Nikt niczego nie zamroził, po początkowej euforii przeprowadzono badania i okazało się, że eksploatacja jest nieopłacalna, a przy okazji katastrofalna dla środowiska, dlatego temat ucichł. Jeśli chodzi o wywłaszczenie rolników z ziemi to również sprawka pisiorów, które wprowadziły ustawę blokującą obrót ziemią. Ceny gruntów spadły, czyli rolnicy stracili wartość swojego majątku. Przy czym rekiny nadal mogą ziemie kupować (ale dużo taniej) bo pisowskie prawo jak zwykle jest podłej jakości i dziurawe jak sito. Kolejna bujda to "zamach na lasy państwowe". Nigdy nie było takiego zamiaru, to czysta propaganda PiS. I tak dalej.
@mysliwy1234 . "każdy z nas pamięta tą nocną zmianę, gdzie chciano zmienić konstytucje, która chroni lasy państwowe" -- ja nie pamiętam, podrzucisz odnośny druk sejmowy?
Sądzisz, że to co proponujesz jest bardziej sprawiedliwe? Niby dlaczego moje pieniądze miałyby iść na emeryturę dla np. Twojego dziadka? Dziadek powinien sam odłożyć na swoją emeryturę (a państwo powinno mu to umożliwić) - to byłaby właściwe.
@viragolo To jest Twoja opinia, a nie powszechnie obowiązująca wykładnia sposobu myślenia na ten temat.. Zgadzam się z tym, że "autor demota ma prawo tego wymagać" tak jak osoby przebywające na urlopie mają prawo wymagać, by pogoda była dokładnie taka, jakiej życzyliby sobie w tym okresie. Sprawiedliwość jest pojęciem bardzo względnym. Równie dobrze ktoś mógłby stwierdzić, że to niesprawiedliwe, że on zachęcony programem 500+ zdecydował się na drugie i trzecie dziecko, a tu nagle rząd kończy ten program i przeznacza te pieniądze na wsparcie emerytów i rencistów.
@Prawiefajny Jego dziadkom złodzieje zabieli całe życie 3/4 zartobków pod pretekstem "emerytury. Karynki i Żanetki do tej pory nie zrobiły nic poza nadstawieniem czterech liter.
Karynkom i żanetkom dokładnie tak samo zabiorą, a może i więcej.
Osobiście większy sens upatruję we wspieraniu demografii, niż fundowaniu spokojnej starości.
No przykro mi, ale taki jest prosty rachunek społeczny. Chyba, że mamy się stać jak niemcy, gdzie 80% dzieci to te ciapate. Biorąc pod uwagę fakt, że u nas ciapatych (na szczęście) raczej nie będzie, to na tą spokojną starość wkrótce i tak nie miałby kto robić.
@Prawiefajny Sprawiedliwe byłoby nie zabierać dziadkom, kiedy pracowali, nie byłoby teraz wobec nich ogromnych długów, które trzeba spłacić. Państwo musi długi oddać, a źródłem jego dochodów jesteśmy my...
Gdyby państwo nie wtrącało się w sprawy obywateli, to żaden z nich nie miałby prawa narzekać na niesprawiedliwość i szczególne traktowanie innych. Trzeba spłacić obecne zobowiązania i nie zaciągać nowych.
Redystrybucja dóbr to zło!
@Prawiefajny @viragolo @elpiwo @7th_heaven @kondon nie mozna odmowic emerytury komus kto placil skladke cale zycie, skladka to taki rodzaj podatku celowego czyli idacego tylko na jeden cel, panstwo sie z nimi umowilo ze dostana, pacta sunt servanda, umow nalezy dotrzymywac, teraz jest sytuacja tragiczna bo bedzie wiecej starszych za kilkanaście-kilkadziesiat lat wiec myslmy o tym i zlikwidujmy system ubezpieczen spolecznych, jednakze niestety, tym ktorzy juz wplacili trzeba wyplacac i nie zostawic na lodzie, niestety spoleczenstwo bedzie tym obciazane przez jakis czas ale jezeli tego teraz nie zrobimy to bedziemy miec potem zarowno system ubezpieczen spolecznych jak i pelno ludzi w podeszlym wieku bo jesteśmy starzejacym sie spoleczenstwem....
@Prawiefajny Tak! Dziadek powinien wsiąść w swój wehikuł czasu i w PRLu zapisać się do partii, lizać odpowiednie dupy, może złożyć parę donosów, aż do osiągnięcia pozycji generała Armii Ludowej albo Milicji Obywatelskiej.
Kto zmarnował 55 lat na głupoty, jak budowanie domów, leczenie ludzi czy wykładanie na uniwersytecie, ten sam jest sobie winny. Po prostu nie wziął odpowiedzialności za swoją przyszłość i zasługuje na emeryturę za którą można zjeść 2 ciepłe posiłki w tygodniu.
@elpiwo, a skąd wiesz że jego dziadek zasuwał jak wół? Po drugie skąd wiesz że dziadek nie przeszedł na emeryturę w wieku 55 lat (bo tak można było wcześniej przechodzić) z czego sporą część siedział na rencie chorobowej bądź na kuroniówce? Po trzecie dlaczego zakładasz że te Karyny zdążyły tylko dać d...?
No i teraz moje żale: dlaczego z moich podatków dotowany jest PZPN wraz z całą bandą udających ze biega za piłką? Dlaczego z moich składek chorobowych kto inny korzysta (ja widziałem ostatnio lekarza 10 lat temu)? Można wymieniać dalej ale jaki sens?
@himenkrul z jednej strony umow nalezy dotrzymywac, z drugiej od nikogo nie mozna zadac rzeczy niemozliwych, a utrzymywanie systemu ub. Spolecznych jest takie, dlatego co chwila podwyzki wieku @edzsledz czego dotujesz pzpn? Bo taka jest wola wiekszosci, ktorzy to glosuja na tych, ktorzy biora ile wlezie podatkow i finansuja co wlezie zamiast pozostawic wybor ludziom, panstwowy system redystrybucji jest nieefektywny.... skladki sa ekwiwalentne inaczej, tj jezeli bys mial wyklad z finansow, podatek - nie jest ekwiwalentny (nic nie masz prawa oczekiwac w zamian), oplata jest, a skladka jest ale taka konstrukcja skladki prowadzi do przyjecia ze niekoniecznie korzysta ten co placi... @nkg tak ubezpieczenia spoleczne a wiec renty emerytury prowadza do konca samego w sobie, im wiecej kasy na dzieci tym mniej na system, wiec nie oplaca sie posiadac dzieci, mniej dzieci to starzejace sie spoleczenstwo, i nie ma jak utrzymac sustemu... w zdrowej rodzinie dzieci byly inwestycja, ludzie zachowuja sie jakby kalkulowali i wiedza ze gdyby nie dzieci i to kim jakie sa, co potrafia to kto mna zaopiekuje sie... ?
@Prawiefajny: "... to niesprawiedliwe, że ... zachęcony programem 500+ zdecydował się na drugie i trzecie dziecko, a tu nagle rząd kończy ten program..."
Dokładnie tym samym tokiem idąc, tym bardziej można powiedzieć, że:
To niesprawiedliwe, że komuś bez pytania o zgodę zabierano pokaźną część jego dochodów przez kilkadziesiąt lat, obiecując za to godziwą emeryturę, a potem rząd nie da mu takiej emerytury, bo jego pieniądze przeznacza na inny cel.
@Prawiefajny To się zdecydujcie. Albo "nie stac mnie nie robie dzieci", albo "staneli na nogi dzięki 500+". Wielu bezdzietnym taka kasa tez by się przydała, bo nie ma żadnej gwarancji, ze dzieci matek z 500+ będa na cokolwiek w przyszłości pracowac. A moze dalej będą zyc z 500+ plus lub innego juz twedy programu socjalnego? Jeżeli tak to nalezałoby te pieniadze zwrócić.
@7th_Heaven Z czego im zabiorą? Z zasiłków które dostają za darmo? Jak ktoś siedzi na dupie i nie pracuje (a o takich purchawach tu mowa) to nie ma mu z czego zabierać. A co do demografii, jak myślisz, jakiego członka społeczeństwa wychowa taka roszczeniowa patola żyjąca cudzym kosztem?
@Prawiefajny Owszem, ale system emerytalny tak nie działa. Nasz system emerytalny jest tak niewydolny, że właściwie jedyne co można zrobić, to go zlikwidować, tyle, że nie bardzo się da, bo wtedy jedno straciłoby wpłacane pieniądze (z tego co mi wisdom obecnie płacące pokolenie płaci na emerytury poprzedników itd.)
@Prawiefajny Całkowicie się z tym zgadzam mimo iż zdaję sobie sprawę że jest to niewykonalne :( ponieważ aby odebrać emerytury które wpłacamy każdy by musiał dożyc do tych ~100 lat, a gdyby to zrobić w innej formie tak by nie była pobierana składka to nagle państwo straciło by 2/3 dochodów które trzeba pamiętać idą prócz darmozjadów jak młode maDki czy politycy to jeszcze na potrzebne rzeczy jak straż pożarna, policja, wojsko, straż graniczna itp. Natomiast co do samego 500+ czy temu podobnych inicjatyw jak bardzo są nieuczciwe czy niesprawiedliwe wiem również że jest to inwestycja państwa aby zachęcić ludzi do produkowania (bo do tego to się sprowadza ze maDki teraz będą PRODUKOWAWĆ dzieci dla 500zł) przyszłych płatników którzy mają zapewnić przypływ gotówki za te lat 18-25 dla państwa. Jednak czego większość ludzi zdaje się nie pojmować to to że Państwo jako takie swoich pieniędzy nie ma, wszystko co nam "daje" to że znaczną nawiązką na opłacenie rożnych urzędników musi nam wcześniej zabrać.
a teraz od taka sytuacja opowiedziana od znajomej funkcjonariuszki policji.
Przesłuchuje jakąś Karyne* w pewnej sprawie i pytanie o zatrudnienie - brak, zatrudnienie małżonka - brak małżonka. Zatroskana zapytała więc jak daje sobie rade, skąd ma na życie. Żywność z mopsu, jako samotna matka darmowe mieszkanie oraz dopłaty do rachunków, 500 na 3ke dzieci i tak jej powyliczała mi że miesięcznie ów Karynie* wyszło niemal 4.000 zł. Znajoma jak mi to opowiedziała to myślałem że j*bnę. Teraz powiedzcie mi, jaki jest sens w tym kraju uczciwie pracować czy tym bardziej pracować prowadząc własną działalność, skoro za siedzenie i produkowanie przyszłych płatników można tyle wyciągać... to jest coś chorego co się tu wyprawia. Trosze przydługi post ale cóż, trzeba się było wyżalić internetowej, pseudo anonimowej braci, a teraz zapraszam do minusowania xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2018 o 19:14
@elpiwo W PRL nie było tak wysokich podatków. Teraz dopiero masz obłożenie w tej wysokości i to nie na samej pracy, a na wszystkich podatkach bez i pośrednich.
@Prawiefajny tylko problem w tym że państwo nie daje nam wyboru i nie odkładasz na emeryturę bo ci zabierają na tych co teraz biorą emerytury. Debilny pomysł którym Niemcy ufundowali wojnę nadal się trzyma i im dłużej będziemy to ciągnąć tym gorzej dla kraju
@ShuiMa nie rozumiem, dlaczego kiedy mowa o wspieraniu demografii, każdy uważa, że chodzi o sponsorowanie patologii? przecież z programów wspierania rodziny korzystają tak samo ludzie pracujący. Zawsze powtarzam, że program 500+ jest źle zaplanowany, można było zrobić go lepiej, ale sama polityka prorodzinna to moim zdaniem mądre posunięcie. Gadanie, że emeryt zapracował na swoją emeryturę, to przerpaszam bardzo, ale czcze gadanie. Wiemy dokładnie, jak działa system emerytalny, więc logiczne jest, że jeżeli mamy przy nim pozostać, to musimy demografię wspierać, bo to kurde inaczej pierdyknie na łeb na szyję i tyle.
@olo555
1. demot traktuje o "młodych matkach, które często lecą na kasę" - nie ma tu wyszczególnienia, że chodzi tylko o te patologiczne, ale jasno stoi, że chodzi o wszystkie.
2. demot mówi jasno, że autor chce, aby "większość jego podatków szła na emerytury, zamiast na wspieranie młodych matek (patrz pkt1)".
3. moim zdaniem, głodowe emerytury mają Ci, którzy mało pracowali albo pracowali na czarno, albo też w inny sposób zaniedbali temat za młodu. Krótko mówiąc tak czy owak wiedzieli, przynajmniej mniej więcej, ile będą ich emerytury wynosić. Nikt ich nagle nie okradł z obiecanego. Zgadzam się, że system emerytalny jest bandycki, ale nie rozumiem, dlaczego większe oburzenie wywołuje wspieranie demografii, niż inne formy marnotrawienia pieniędzy publicznych, których jest mnustwo. Nawet u samych emerytów. Chcesz przykładu? pojedź do pierwszego lepszego sanatorium. 80% przebywających tam ludzi jest całkowicie zdrowa lub niespecjalnie potrzebująca rechabilitacji, większość jest tam poraz wtóry, któryś, lub nawet iluśnasty (naście razy się leczą i jeszcze nie wydobrzeli?) ogólnie jedno wielkie pijaństwo, puszczalstwo i imprezowanie (osobiście widziałam interwencję policji, jak zarzyganą babciówę zaierali na wytrzeźwiałkę), fizjoterapeuci mają większość zabiegów nudy, bo nikt nie przychodzi. Chodzą tylko na masaże albo basen, a i też nie wszyscy. Na ćwiczeniach przeważnie żywej duszy nie uświadczysz.
Wiesz jakie bajońskie sumy na to idą? wystarczy zapytać o termin, a będziesz mieć świadomość, jakie jest oblężenie tych ośrodków.
Pora sobie też uświadomić, że problemy z emeryturami nie są winą matek, a przynajmniej nie jedynie ich. Większość generują sami emeryci, łącznie z 35-cio letnimi emerytami z mundurowych lub kopalnianych biur.
@7th_heaven emerytury ida z obecnych pieniedzy, obecnych skladkowiczow o ekwiwalentnosci wyzej, ... problem z emeryturami wynika z samego systemu i blednego zalozenia ze system bismarcka sie sprawdzi...system kasa za dziecko nie dziala inaczej niemcow czy Francuzów byloby 2-3x tyle, raczej jest mieszkancow tych krajów wiecej przez to, ale wiemy dlaczego... jak wietnamcow w czechach... najlepiej nie marnotrawic w ogole kasy a socjal to wlasnie robi, nasze osiagniecia powinny zalezec od zdolnosci umiejetnosci szczescia a nie ile umiemy od kogos wydoic
@olo555 to, że system jest skopany, to mamy już ustalone, wiemy to wszyscy, ale nie rozumiem, dlaczego winę za ten fakt zrzuca się na matki z dziećmi i ich pieniądze.
Po drugie, nigdzie nie twierdzę, że system "kasa za dziecko" jest ok, twierdzę jedynie, że wspieranie demografii jest ok (nie napisałam przecież, jakim sposobem ma się to odbywać, chociaż mam kilka pomysłów).
Reasumując: wspieranie demografii jest potrzebne. Fakt, że w niektórych krajach nie działa, oznacza tylko tyle, że źle dobrali sposób pomocy. Również u nas jest on źle dobrany. Ale brak wspierania skończyć się może znacznie gorzej, zwłaszcza, jeżeli wprowadzimy pomysł z demota, żeby dotować emerytów.
Swoją drogą ciekawe, że ludzie z jednej strony słusznie piszą, że emeryt powinien dostać to, na co zapracował, a z drugiej strony popierają demot, który sugeruje dawanie emerytom z cudzego portfela (byleby tylko nie dawać matkom). Ja tylko ten jeden paradoks zauważyłam. Nie chcę odbierać emerytom, nie widzę jedynie sensu odbierania matkom, żeby dać emerytom. Jeżeli miałabym komuś dawać swoje pieniądze, to więcej sensu widzę w dawaniu matkom.
@7th_heaven najlepiej nikomu nie dawac bo potem występują takie wlasnie patologiczne sytuacje... skoro juz dalismy, politycy obiecali to teraz kazdy musi dawac bo kto zaglosuje na kogos kto nie da? Wyjdzie na frajera... te socjale maja charakter "praw nabytych" czyli "naleza sie" (nie wedlug prawa, nie wedlug żadnych zasad ani regul), naleza sie bo nikt nie osmieli sie w warunkach demokratycznych tego zmienic, to jest droga bez wyjscia, ... SOCJALIZM ZWALCZA PROBLEMY NIE ZNANE NIGDZIE INDZIEJ ... moj postulat jest prosty, nikomu nie dawac, ale jak juz dalismy, panstwo zobowiazalo sie do swiadczenia uslug na wypadek niezdolnosci do pracy (renty, zasilki etc) i swiadczen z powodu wieku (tylko to jest przeslanka uzyskania emerytury), to musi dotrzymac tych umow albo wyplacic odszkodowanie, tego typu wladza panstwa ogranicza sie jedynie do "wladzy" ekonomicznej a nie politycznej wiec powinno podlegac ocenie z punktu widzenia systematyki prawa prywatnego mimo ze system ubezpieczen spolecznych to prawo publiczne, ... krotko, panstwo zawarlo z tymi ludzmi "umowe" o ubezpieczenie, rozni sie ona od regulacji prywatnych generalnie podmiotem (panstwo), i zakresem regulacji ale gdyby ktos chcial, tez by taka umowe zawarl, nie obchodzi nas w tym momencie czemu panstwo taka umowe zawarlo, ale jednostronnie narzucilo drugiej stronie jej tresc i co chwile ja zmienia,
@viragolo nie wiem, czy ja czytam inny demot niż ty, ale dla mnie jasno wynika z tekstu, że autor chce oddawać dodatkowe pieniądze z podatków emerytom, byle tylko nie szły do matek z dziećmi. Mogę zrozumieć jeszcze, że żałuje ich patolom, ale z demota wynika, że żałuje wszystkim. Równie dobrze, a nawet słuszniej, byłoby postulować odebranie wysokich wczesnych emerytur mundurowcom, którzy nie pracowali w warunkach, jakie by ich do tych emerytur uprawniały, a jedynie odbębnili te 15 lat siedząc w biurze. Albo zaprzestanie finansowania emerytur niepracującym księżom i zakonnicom (80% każdej składki emerytalnej pokrywa im państwo w ramach Funduszu Kościelnego)
@olo555 Zauważ, że matka, która musi zająć się dzieckiem, również jest niezdolna do pracy. Coś jak renciści. Jeżeli jest ubezpieczona, również ma prawo do świadczenia z tego tytułu. Z tą róznicą, że jej świadczenie jest niejako inwestycją, bo rośnie nowy obywatel zdolny do pracy. Nie rozumiem piętnowania tych matek. Rozumiem piętnowanie patologii, która żyje jedynie z zasiłków, ale nie rozumiem awersji do jakiejkolwiek pomocy rodzinom.
p.s - jezeli pieniądze na przyszłe emerytury idą z obecnych składek, to matki z dziećmi niczego emerytom nie zabierają, prawda? to potwierdza jedynie, że autor demota chciałby po prostu zamiast matek dotować emerytów. To wynika zapewne z jego prywatnych, sugestywnych przesłanek czy awersji. Ja tylko zauważam, że dla społeczeństwa znacznie sensowniejsze jest jednak dotowanie demografii, niż emerytów (z czysto logicznego i czysto ekonomicznego punktu widzenia). Powtarzam: nie chcę odbierać emerytom praw do tego, co gwarantuje im "umowa" (jak to nazwałeś) z państwem. Komentuję jedynie sens (raczej bezsens) demota.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2018 o 21:06
@7th_heaven tyle ze od matek, ojcow, innych mamy ubezpieczenie chorobowe, ktore jest ubezpieczeniem spolecznym (obok wypadkowego, rentowego i emerytalnego), sama ciaza nawet jest uznana przez ustawodawce za chorobe i z tego ubezpieczenia chorobowego wyplacane sa swiadczenia,
@olo555 być może się mylę, ale urlop macierzyński nie ma nic wspólnego z chorobowym.
Za to z chorobowym wiele wspólnego mają renty inwalidzkie. Notabene tutaj możnaby również uszczelnić system, bo wyłudzonych niesłusznie rent jest na pęczki. Jakby dobrze popytać, to można nawet sprawdzić "cennik" takich zaświadczeń od lekarzy.
Ale mniejsza o to, za bardzo odbiegamy już od tematu. Mi chodzi jedynie o to, że jeżeli mialabym dawać komuś pieniądze, których sobie nie wypracował, to większe ekonomiczne uzasadnienie widzę w dawaniu matkom, niż emerytom. Ot czysta kalkulacja.
@7th_heaven w czasie ciazy, zasilek, z ubezpieczenia chorobowego, z kolei z ub rentowego tylko wtedy i tylko wtedy gdy niezdolnosc do pracy przed emerytura, prosty schemat, 4 ubezpieczenia w/w kazde odpowiada za cos innego, jest to rodzaj dziwnej konstrukcji, bo ekwiwalentnosc podatku-skladki, poniekad ma zastapic samodzielnosc w tej kwestii w zalozeniu tworcow
@olo555 Dlaczego piszesz o tak oczywistych rzeczach? w ciąży nie idziesz na chorobowe z tytułu bycia w ciąży, tylko z racji jakiś tam innych wskazań. Bycie w ciąży to okoliczność, nie powód zwolnienia. Ale ja w ogóle nie piszę o ciąży, tylko o urlopie macierzyńskim. Z resztą mało ważne, zostawmy to.
Co do drugiej części komentarza:
Tak, tak właśnie działa ten system. Nie wiem co to ma wspólnego z demotem (?)
Nie, nie zgadzamy sie z toba. Tlumacze i objasniam: po pierwsze "madki" to malenka czesc ludzi, ktorzy dzieki 500+ staneli na nogi, na tyle mala, iz mozna je traktowac jako blad statystyczny; po drugie jesli twoi dziadkowie przepracowali cale zycie i dostaja nedzna emeryture to co chyba jednak sciemniacie kolego hm? Ps. nie boisz sie lodowki otworzyc zeby ci jakas Zaneta/Karyna na glowe nie skoczyla?
Współcześni emeryci to w większość ci którzy lata pracy zdobywali jeszcze za PRLu
Po upadku komuny wiele zakładów zostało zlikwidowanych a wszelkie dokumenty wyrzucone bądź spalone bo komu one potrzebne.
A potem człowiek szedł po emeryturę za uczciwie przepracowane lata i się okazywało że nie jest w stanie udokumentować lat pracy.
Dużo też zależało od tego kiedy się przechodziło na emeryturę w 2000 roku zmieniono przelicznik lat pracy i na przykład przechodząc dostawałeś 1000zł a z koleii 01.01.2000 roku już 1500...
@xyz2357 w takim razie zamiast 500+ wprowadźmy ulgi dla rodziców PRACUJĄCYCH.
masz jakiś link do źródła potwierdzającego że to jest maleńka część ludzi, tzn rzekomy "błąd statystyczny"?
Zgadzam się w 100% z Tobą :) Ja osobiście nie znam żadnej "madki" i sama jestem w ciąży - mam męża i jestem po pedagogice. Do tego pracowałam, ale zostałam zwolniona, bo zaszłam w ciążę (śmieciówka, ale trzeba było się jakoś utrzymać). Myślę, że to piszą ludzie, którzy nie mają i myślą, że nie będą mieli dzieci - nie mają pojęcia, że w większości krajów jest taki program, tylko, że tam matki dostają znacznie więcej. Życzę im wszystkim, żeby na własnej skórze przekonali się jakie głupoty wygadują
@FenrirIbnLaAhad jestem jak najbardziej ZA! Co do liczby patoli żerujących na 500+ to podawały to każde media od prawa do lewa. Polecam gugla zamiast przeczytać coś na "demotywatorach" i łykać jak młody pelikanin. 500+ jest lepsze niż brak 500+, 500+ jako ulga podatkowa dla pracujących możliwe, że będzie jeszcze lepsza. Tutaj nie ma co na nowo wszechświata wynajdywać tylko zobaczyć jakie efekty miały takie programy w innych krajach.
@Dinaa93 dużo zdrówka w takim razie! Co do wyznaFFcuFF "madek" widzisz to jest troszkę jak z płaskoziemcami, zrobili "risercz" na jutube, posłuchali korwina i myślą, że mają rację pomimo, iż w każdym cywylizowanym kraju UDOWODNIONO już po tysiąc razy, że taki system racji bytu nie ma. Generalnie nie jestem wielbicielem socjaluchów i rozdawnictwa ale pewne rzeczy moge przełnąć bo wiem, że maja pozytywny wpływ na życie wielu rodzin oraz na sam kraj. Jeszcze raz dużo zdrówka i zero zmartwień!
1) pokaz mi kraj w ktorym w ramach takiego programu dostaje sie pieniadze na drugie dziecko ale nie na pierwsze, w krajach w ktorych ja widzialem takie programy, z reguly kwota przyznawana na kazde kolejne dziecko jest mniejsza. i jest to robione po to zeby pomoc biedniejszym rodzinom a nie dzieciorobom
2) pokaz mi kraj w ktorym sa az takie wysokie swiadczenia na dziecko, zauwaz ze 500zl na dziecko to okolo 1/3 minimalnych zarobkow netto, w uk gdzie niby sa wysokie swiadczenia socjalne, to swiadczenai na dziecko wynosi okolo 3 godzin pracy za minimalna stawke
3) patrzac sie na doswiadczenia z bogatszych krajow zachodu, mozna smialo postawic teze ze socjal jest szkodliwy nie tylko dla gospodarki, ale przedewszystkim dla osob ktore go pobieraja. Placa za nic demotywuje ludzi do rozwoju i pracy miedzy innymi nad soba, przez to osoba siedzi na socjalu i nie ma motywacji do zmienienia tego stanu, przekazujac rowniez negatywne wzorce swoim dzieciom. w uk mozna spotkac rodzin w ktorych 3 pokolenia nie skalaly sie praca, i sa utrzymywani za pienaidze podatnikow
chcesz tego w polsce? bo ja nie
@mieteknapletek pół żartem, pół serio: ludzi do pracy najbardziej demotywuje choojowa płaca :) myślę, że jakby państwo nie niszczyło przedsiębiorców chorą biurokracją, nie łupiła ludzi podatkami na każdym kroku, to każdy byłby wystarczająco zmotywowany, aby pogardzić groszami z socjalu i wziąć się do pracy.
Zgadzam się, że ulgi podatkowe zamiast danin byłyby o niebo lepsze, ale najlepiej byłoby, aby stworzyć ludziom warunki do pracy w kraju, w normalnym wymiarze godzin, bo dzisiaj, żeby np ojciec mógł zarobić na rodzinę, musi zapierdzielać za granicą albo czepać nadgodziny, z rodziną mało co bywając, więc logiczne dosć, że matka w tym czasie nie może pracować, bo dzieckiem ktoś się zająć musi. Uprzedzę odpowiedź: nie, żłobek nie załatwia sprawy. Dzieci chorują, zwłąszcza w żłobkach, matka musi być dyspozycyjna, urlopu nie starczy na pewno. Owszem, da się mieć na to wylane i zostawiać dziecko w żłobku mimo chorób, różnych problemów, ale po pierwsze szkodzi się tym sposobem innym dzieciom, innym ludziom, po drugie nie trzeba dodawać, jak samo dziecko traci na tym. Właściwie nie ma rodziców, takie dzieci niczyje. Tak właśnie upadają społeczeństwa. Kariera wygrywa z rodziną. Wspomaganie rodzin nie jest złe samo w sobie. Potrzebujemy demografii. Problem tylko, aby mądrze tę pomoc zaplanować.
@7th_Heaven
"myślę, że jakby państwo nie niszczyło przedsiębiorców chorą biurokracją, nie łupiła ludzi podatkami na każdym kroku, to każdy byłby wystarczająco zmotywowany, aby pogardzić groszami z socjalu i wziąć się do pracy."
po pierwsze to jak bardzo bedzie przedsiebiorca gnebiony nijak ma sie do tego czy kowalski bedzie bardzije czy mniej zmotywowany do pracy dla tego przedsiebiorcy. argument ze bylby w stanie zaplacic wiecej jest bzdurny, bo celem istnienia przedsiebiorstwa jest zarabianie, a nie dawanie placy. ergo gdyby dalej byli dostepni pracownicy za grosze, to pensje by nie rosly. przykladem sa chociazby slabe wzrosty plac w krajach zachodnich ktore maja dostep do taniej sily roboczej, czyli emigrantow z niedniejszych krajow
a po drugie, pieniadze sa srodkiem a nie celem, wiec ktos czyje potrzeby zostaly zaspokojone przez socjal, nie ma motywacji do pracy a czas wolny moze poswiecic rozrywce. Zastanow sie, czy gdybys mial wybor, dach nad glowa pelna miche i mozliwosc poswiecenia calego dnia na twoje hobby, czy tez isc do pracy na caly dzien po to zeby na ten dach nad glowa i pelna miche zapracowac, a czas na hobby znalezc tylko w weekend pomiedzy odpoczynkiem po ciezkim tygodniu pracy wybralbys to drugie?
"bo dzisiaj, żeby np ojciec mógł zarobić na rodzinę, musi zapierdzielać za granicą albo czepać nadgodziny, z rodziną mało co bywając, więc logiczne dosć, że matka w tym czasie nie może pracować, bo dzieckiem ktoś się zająć musi."
to zalezy, znam kilka osob ktore spokojnie radza sobie z wychodzaniem dzieci w polsce bez nadgodzin
tylko ze sa to osoby ktore w wiekszosci wypadkow najpierw wyrobily sobie pozycje na rynku pracy, a dopiero pozniej zdecydowaly sie na dzieci. dzieki czemu moga pracowac z domu czy tez wczesniej wyjsc z pracy jak bedzie potrzeba
"Potrzebujemy demografii. Problem tylko, aby mądrze tę pomoc zaplanować."
owszem, trzeba madrze zaplanowac, biorac pod uwage ze stoimy u progu rewolucji, i coraz wiecej prostych prac jest zastepowanych przez maszyny, trzeba sie skupic na stworzeniu mniejszego ale elitarnego spoleczenstwa a nie masie sredniakow
@mieteknapletek
Czymże zatem motywowane są osoby, które pobierają 500+ i jednocześnie pracują?
Człowiek motytowany jest pieniądzem. Jeżeli go dostaje, to jest jedno, ale jeżeli może dostać go więcej i nikt go przy tym nie złupi, to jest drugie. Nie demonizuj tak tego programu, nie tylko patola się na nim karmi, mało tego, patola nie zniknie, nie pojdzie do pracy, kiedy program wycofamy. Trzeba go zmienić. Ale sam zamysł jest dobry.
Mniejsze ale elitarne społeczności - no spoko, tylko bez wspierania demografii okaże się, że będzie to społeczność samych emerytów. Mówisz, że ludzie powinni się decydować na dziecko jak już będą ustawieni na rynku pracy. Spoko, tylko że dzisiaj jest chory system kształcenia na siłę, bo liczy się papier, nie ważne, że jego posiadacz nie wiele potrafi. Zanim wejdzie w rynek pracy ma 25-26 lat, zanim się na nim ugruntuje, ma 35. Wtedy dziecko? zapoznaj się trochę z medycyną. Najzdrowiej i najbezpieczniej mieć dziecko wczas. Nie mówiąc już o tym, że cierpliwość z wiekiem spada, wygodnictwo i przyzwyczajenia biorą górę. Kobiety po 30 będą już albo bezdzietne, albo będą mieć jedno, góra dwoje dzieci. Demografia na tym nie skorzysta.
@mieteknapletek
"Czymże zatem motywowane są osoby, które pobierają 500+ i jednocześnie pracują?"
zauwaz ze 500+ dostaja nie tylko osoby dla ktorych jest to tygodniowy budzet, ale i osoby ktore wydaja wiecej na waciki. osoby ktore zyja na wysokiej stopie zyciowej 500+ jest marnym zwrotem tego co panstwo zabiera jako podatek, natomiast w tej pierwszej grupie, znajdziesz sporo osob ktore zrezygnowaly z pracy bo im sie normalnie nie oplacalo. wg przeprowadzonych badan wprowadzenie 500+ pokrywa sie ze spadkiem liczby osob akywnych zawodowo. z czego mozna wysunac prosty wniosek ze ludzie ktorzy wczesniej zarabiali grosze wola siedziec w domu i wychowywac dzieci niz pracowac
czlowiek nie jest motywowany pieniadzem, pieniadz jest potrzebny czlowiekowi do zycia. wiec wystarczy ze zapewnisz czlowiekowi zycie na poziomie na ktorym bedzie zadowolony, to ten czlowiek spedzi swoj czas na hobby ktore czyni go szczesliwym a nie na zarabianiu pieniedzy. zauwaz tez ze osoba ktora zarabia malo, po pierwsze jest przyzwyczajona do zycia na nizszym poziomie niz osoba ktora zarabia wiecej, a po drugie jej pojscie do pracy wiaze sie tez z dodatkowymi kosztami czyli przedszkole dla dzieci. a to moze pochlonac spora czesc wyplaty
"Nie demonizuj tak tego programu, nie tylko patola się na nim karmi, mało tego, patola nie zniknie, nie pojdzie do pracy, kiedy program wycofamy. Trzeba go zmienić. Ale sam zamysł jest dobry."
nie demonizuje tego programu, pisze tylko o dlugoterminowych skutkach socjali ktore widzialem w europie zachodniej. gdzie zyja kilku pokoleniowe rodziny utrzymujace sie z socjalu. domagajace sie dodatkowo od panstwa wiekszych pieniedzy. po drugie pomysl dawania ludziom za to zeby sie rozmnazali w sytuacji kiedy mamy realne bezrobocie wsrod mlodych rzedu kilkudzisieciu procent uwazam za bezmyslna glupote i krotkowzrocznosc rzadzacych.
"Mniejsze ale elitarne społeczności - no spoko, tylko bez wspierania demografii okaże się, że będzie to społeczność samych emerytów."
bedzie to spoleczenstwo starzejace sie, ale nie spoleczenstwo emerytow. beda dzieci, ale beda to dzieci ludzi osob wyksztalconych ktorzy potrafili znalezc prace i samemu zarobic na to dziecko. ergo beda to rodzice ktorzy swoim dzieciom przekaza pozytywne wzorce, czego dziecioroby z postawa roszczeniowa nie zrobia
"Mówisz, że ludzie powinni się decydować na dziecko jak już będą ustawieni na rynku pracy. Spoko, tylko że dzisiaj jest chory system kształcenia na siłę, bo liczy się papier, nie ważne, że jego posiadacz nie wiele potrafi."
to nie system ksztalcenia jest taki, tylko podejscie do zycia mlodych.znam kilka osob ktore maja wyksztalcenie srednie. pracuja w zawodzie i posiadaja wiedze wieksza niz niejeden absolwent studiow.
"Zanim wejdzie w rynek pracy ma 25-26 lat, zanim się na nim ugruntuje, ma 35."
mam wrazenie ze mowisz o dosc specyficznych przypadkach, bo normalna osoba przewaznie konczy studia w wieku 24 lat, a zaczyna budowac swoje cv pracujac na stazach w wakacje. wtedy mozna miec silna pozycje juz w wieku 28 lat
"zapoznaj się trochę z medycyną. Najzdrowiej i najbezpieczniej mieć dziecko wczas."
kobiety sa zdolne do urodzenia dziecka wraz z pierwsza miesiaczka, a ta pojawia sie juz w wieku 12-14 lat
czy to oznacza ze medycyna zacheca do tego zeby miec dzieci w takim wieku?
"Nie mówiąc już o tym, że cierpliwość z wiekiem spada, wygodnictwo i przyzwyczajenia biorą górę."
i gdzie tutaj problem? urodzenie dziecka to powinna byc swiadoma decyzja.
"Kobiety po 30 będą już albo bezdzietne, albo będą mieć jedno, góra dwoje dzieci."
i gdzie tutaj widzisz problem?
"Demografia na tym nie skorzysta."
co jest wazniejsze? demografia czy spoleczenstwo? bo usilnie odnosze wrazenie ze wg ciebie bylo by lepiej gdyby mielibysmy miliard polakow o inteligencji ameby nadajacych sie tylko do prostych prac fizycznych niz milion z czego wiekszosc to byli swietnie wyksztalceni specjalisci
@nkg I myślisz, ze kazdy chce oczekiwać, ze na starośc dostanie od dzieci pieniądze? Nie wiem czy teraz ktos czułby się z tym dobrze. A tak w ogóle to nie kazdy ma dzieci.
Ja się zastanawiam jakby wyglądało "odkręcenie" 500+, nagłe odebranie dla niektórych rodzin nawet i 1500zl miesięcznie może nie odbyć się bez konsekwencji.. no i ten skmulowany ryk wszystkich Karyn..
@Master_Yi W aktualnej sytuacji byłoby to polityczne samobójstwo. Dlatego nie zanosi się na to. To jest główny problem kupowania wyborców rozdawnictwem. Wprowadzić jest o wiele łatwiej niż odebrać. Przypomnij sobie jaka jest reakcje górników gdy jest pomysł odebrania im części przywilejów (trzynastki itp.).
Chyba autor jest młody. Moi dziadkowie są na emeryturze legalnie od 50roku życia. Obecnie mają już przeszło 80lat czyli ponad 30lat lat na emeryturze. Pobrali już składki swoje, moich rodziców i pewnie niedługo też moje co nie znaczy, że nie zgadzam się z autorem.
Każdy ma taką emeryturę jaką sobie wypracował. Mój dziadek pobierał emeryturę w wysokości 2300 zł jeszcze 10 lat temu, ja w tamtym czasie zarabiałem 1300 złotych. Jeśli ktoś przepracował w życiu 20 lat bo albo siedział na załatwianej rencie albo emeryturze na zdrowe jak koń dziecko to teraz ma tyle ile ma. Pewnie Żaneta czy Karyna ma chodzić ze łzami w oczach i smutną miną bo twój praszczur przebumelował całe życie zawodowe i dostał 1000 zł brutto. Prawo do narzekania ma moje pokolenie nie twoich dziadków, mi przy pensji 4000 brutto na umowie ZUS wyliczył emeryturę 846 zł brutto a będę miał przepracowane w momencie przejścia na emeryturę 40 lat. Jakkolwiek popieram likwidację tego bzdurnego 500+ albo wprowadzenie go wyłącznie dla pracujących. Dzięki takim ograniczonym umysłowo baranom mamy to co mamy, każdy licytuje się na co powinny iść jego podatki (i przy okazji każdego innego), zaś mądry człowiek jak ja słusznie sądzi, że nie powinny iść NA NIC, bo nikt nie powinien ich pobierać w takiej wysokości. Sam potrafię o siebie zadbać, a jeśli kogoś nie stać na dzieci albo nie ma pieniędzy na emeryturze to niech idzie żebrać albo dorabiać - co mnie to obchodzi? Ja tam potrafię na siebie zarobić.
"Każdy ma taką emeryturę jaką sobie wypracował. Mój dziadek pobierał emeryturę w wysokości 2300" Twój dziadek jest w I filarze emerytur i częsc emerytury dopłaca państwo. Bo ile zarabiał, że ze skłądek uzbierał 2300zł? 12 tysięcy? A Ty za 1300zł to otrzymasz ok 300-400zł emerytury (ooczywiście przy nie zmiennych składkach).
Z tym ze 500 + ma pomoc za stopowac niz demograficzny bo system zus dziala tak ze ty oddajesz pieniadze na rodzicow emeryture a twoje dzieci na twoja ... jezeli zabraknie kolejnego pokolenia to piramida finansowa zwana zusem upadnie i nie bedzie pieniedzy nawet na te mizerne emerytury ... 500+ posrednio ma ratowac te emerytury likwidujac je uzyskasz odwrotny efekt
Walka z niżem demograficznym to tylko PR-owska legenda dorobiona do tego programu żeby go ładnie sprzedać. Chodziło wyłącznie o kupienie głosów. I głosy kupić się udało a sukcesu w zakresie demografii brak.
Głupota kompletna! Zauważ, że część emerytów to dawniejsze Karyny, a Ty chcesz dać im pieniądze bo po prostu bardziej Ci szkoda ludzi starszych niż młodych. Wygląd to nie wszystko. Starszy też może zachowywać się jak Karyna i często tak jest. Ja jestem za tym, żeby nie zabierali mi dzisiaj pieniędzy żebym mógł żyć a zauważ, że emeryt odprowadza podatek od odłożonych już opodatkowanych pieniędzy. To jest chore. Grupa ludzi stworzyła taki system. Kto się odezwie? Jedna osoba, to ją zaraz uciszą. Nikt nie ma odwagi postawić się systemowi. Wolą brać to co dostają i siedzieć cicho.
Ale pieniondze mi się zwyczajnie NALEŻOM stere pruchwy i tak nie mają niczego do kupienia, tylko siedzą po tych autobusach i gdykają, chyba z nudów. ja mam całe rzycie przed somą i RZONDAM tego co moje i mojego DZIECKA!
A obecni pracujący dostaną jeszcze mniejsze emerytury. Ale do niektórych nie dociera że ZUS to studnia bez dna i zwiększanie dzietności przez 500+ tu nic nie da.
Ja wolałbym żeby moje podatki nie szły na emerytury niczyje. Przez co najmniej 40 lat przymusowo płacimy składki na ZUS i chciałbym żeby z tych ODŁOŻONYCH pieniędzy płacone były emerytury.
W systemach tego typu nie sprawiedliwość jest celem ale pragmatyzm, twój dziadek już nic nie wypracuje, a karyny złapane na darmowy hajs wyprodukują nowych roboli (+ będą głosować na wiadomo kogo), de facto nie rozwiązując problemu dzietności, ale odsuwając go na tyle, że kiedy będzie to już problem to kaczorowi dawno będą gryźć ziemię i będą mieli na to wyrąbane.
według mnie emeryturę powinni dostać ci co mają dzieci. od zawsze emerytura szła z młodszego pokolenia. ci bez potomstwa powinni płacić bykowe jak np w Niemczech dzięki temu mieliby pieniądze na swoje emerytury . 500 + powinno być dla tych co pracują i na to płaca podatki. dużo już słyszałam o patologiach z 5 i więcej dzieci którzy dostają min 5000 za nic i ciągle pijani chodzą bo nie pracują A ciągle liczą na zasiłki z państwa i krzyczą że ciągle im mało
Na emeryturę każdy sobie sam musi zapracować, dlatego jedni maja wyższe inni niższe,w zależności od lat pracy i wynagrodzenia jakie otrzymywał. Dzieci nie zapracuja na nasze emerytury. No chyba że uwzględnimy kolejny "świetny pomysł" emer.za robienie dzieci... A 500+ tylko dla pracujących, TYLKO ! I żadnego bykowego,jak ktoś nie chce mieć dzieci,bo nie,albo nie może czy z jakiegokolwiek powodu to jego sprawa.
Widzisz tylko jedną stronę, bo dla Ciebie każdy dziadek to biedak, a każda matka to Karyna. Za to ja znam wielu emerytów mających 2-3 tysiące po przepracowaniu ledwie 20-30 lat o czym moje pokolenie może pomarzyć i znam też wiele osób w wieku 30 lat, którzy nie decydują się na dzieci, bo zwyczajnie nie mieliby z czego ich utrzymać. Tylko widzisz jeśli emeryci żyją w biedzie to nic się nie dzieje, a jeśli nie rodzi się nowe pokolenie z powodu biedy to mamy poważny problem, bo na Twoich dziadków ktoś musi pracować. Ot cała prawda. Nie jestem zwolenniczką programów socjalnych, ale jeśli miałabym decydować to z dwojga złego wolę płacić na dzieci, które będą pracować na moją emeryturę niż na Twoich dziadków, którzy jedynie co wypracują to stolec na czczo....
moi dziadkowie akurat mają godne emerytury , starcza im spokojnie na życie, utrzymanie sporego domu i na oszczędności, więc wysokość emerytury zależny od pracy jaką sie wykonywało. Jak słaba praca lub nikomu nie potrzebna to pensja niska a potem emerytura. A w dzisiejszych czasach trzeba być naiwnym aby myśleć ze zus wypłaci nam emerytury za które będziemy mogli żyć na obecnym poziomie, trzeba mieć oszczędności/inwestycje na stare lata
Osobiście uważam, że nikt nie powinien nic dostawać. Niech każdy sobie sam zapracuje. Ale jeżeli miałbym wybierać to przyrost naturalny jest ważniejszy niż godna starość. Człowiek żyje jedynie po to by się rozmnożyć, wychować dzieci - czytaj uczynić je samodzielnymi - i umrzeć. Nie przypadkowo wszystkie zwierzęta rozdzielnopłciowe mają zakodowaną konieczność śmierci jednostki. Mamy zrobić czego chce od nas ewolucja i odejść. W tym kontekście utrzymywanie kogokolwiek kiedy będzie niedołężny jest bezsensowne, a ludzie tacy zajmują miejsce i zasoby dzieci i ludzi w okresie rozrodczym.
Pieniądze dla karynek daje się po to aby polepszyć wskaźniki demograficzne. Generalnie im więcej jest starych ludzi tym ciężej jest im zapewnić godziwe życie. A w Polsce nigdy nie było ono godziwe, więc nasz naród nie może się starzeć tak jak zachód Europy. Co prawda ja bym nie dawał pieniędzy tylko zmniejszał podatki o ileś % za każde dziecko, by dzieci nauczyły się od rodziców ciężkiej pracy, a nie pobierania zasiłków.
Trochę już żyje na tym świecie, i jak na razie mam wrażenie że główną przyczyną problemów i zmartwień są politycy. Naprawdę. Zamiast martwić się o siebie, musimy martwić się o miliardy innych spraw, jak utrzyma to piepr-zone państwo i mafie u władzy. I to my, jako społeczeństwo musimy nauczyć się że polityków trzeba traktować jak debili, idiotów, kretynów, półgłówków itp... Znaczy, zrozumieć, że jak nie powiemy bardzo, bardzo dokładnie, czego jako społeczeństwo potrzebujemy, to oni wszystko spiprzą a za to zapłacimy my. Przykład? Od lat mówiło się, że potrzeba wsparcia finansowego dla rodzin z dziećmi, i ja nadal utrzymuje że tak jest. Ale oczywiście rząd debili zrozumiał "dajmy kasę patolom, dajmy kasę tym, co nic nie robią, będzie fajnie!". Myślę że czas abyśmy głośno i wyrażenie zaczęli mówić że najwyższy czas aby rząd zrobił coś dla pracujących, na których barkach jest ten debilny kraik.
Wniosek: jeżeli chcemy by w Polsce było nieźle, musimy myśleć za polityków, bo to debile, i mówić głośno co i jak mają zrobić. I zacząć żądać by zrobili wreszcie coś dla ludzi pracujących, a nie Karyn i Sebixów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2018 o 5:47
Emeryt za 20 lat bedzie potrzebowął lekarza/ pielęgniarki/ hydraulika to co pójdzie do innego 85 latka czy do osób które dziś są dziećmi ?
Emeryt z wysoka emeryturą nie pójdzie za 20 lat do pracy a dziecko, tak nawet dziecko "madek" "Karyn " - tak .Nawet sama karyna moze pujsc jak juz dziecko odchowa Czyli mamy 2 lub więcej potencjalnych osób produkcyjnych vs osoby która skończyła swój potencjał produkcyjny .
Kolejna faza szczucia społeczeństwa.
@wyblinka . Genialny plan Jaśnie Pana Naczelnika działa znakomicie. Udało się kupić sukces wyborczy a do tego podzielić i skonfliktować społeczeństwo. W tych warunkach może liczyć na jeszcze długie rządy. Chyba że to wszystko dupnie tak, jak dupnęła poprzednia komuna. Jak zabraknie mięsa i papieru toaletowego to podziały stracą na znaczeniu i na drzewach zamiast liści...
Skonfliktowało społeczeństwo PO i Nowoczesna, przy czym nie twierdze , że pis zrobił cokolwiek dobrego dla Polski.
@kamcza Ale wiesz, że jeśli nie stoisz tam gdzie PiS, to stoisz tam gdzie stoją "oni"? To jest właśnie dalsze szczucie i dzielenie, które służy tu i teraz obecnie rządzącym, a długofalowo wszystkim krajom jak i dużym firmom mogącym na tym korzystać.
@mysliwy1234 . Mylisz się. Za poprzedniej komuny było takie powiedzenie, że gdyby komunizm zaprowadzić na Saharze to zabrakłoby tam piasku. Spójrz sobie na kraje Ameryki Płd., np. Wenezuela siedzi na ropie a w niczym nie przypomina emiratów, gdzie nawet kible są ze złota. Inflacja liczona już chyba w dziesiątkach tysięcy procent. Kto może ten spie*dala bo tego już się nie da uratować. A wszystko dzięki księżycowej ekonomii i Maduro, czyli tamtejszej odmianie Kaczyńskiego.
@mysliwy1234 . Żyjesz w świecie mitów. Nikt nie zamykał stoczni i kopalni, one się same wywracały na skutek dekad komunistycznej gospodarki. Wręcz przeciwnie, pompowano tam grubą kasę żeby je ratować, co jedynie opóźniło nieuchronny krach, ale przedtem napakowało forsą kieszenie Jaworskiego i innych pisiorów. Łupki to kolejny mit. Nikt niczego nie zamroził, po początkowej euforii przeprowadzono badania i okazało się, że eksploatacja jest nieopłacalna, a przy okazji katastrofalna dla środowiska, dlatego temat ucichł. Jeśli chodzi o wywłaszczenie rolników z ziemi to również sprawka pisiorów, które wprowadziły ustawę blokującą obrót ziemią. Ceny gruntów spadły, czyli rolnicy stracili wartość swojego majątku. Przy czym rekiny nadal mogą ziemie kupować (ale dużo taniej) bo pisowskie prawo jak zwykle jest podłej jakości i dziurawe jak sito. Kolejna bujda to "zamach na lasy państwowe". Nigdy nie było takiego zamiaru, to czysta propaganda PiS. I tak dalej.
@mysliwy1234 . "każdy z nas pamięta tą nocną zmianę, gdzie chciano zmienić konstytucje, która chroni lasy państwowe" -- ja nie pamiętam, podrzucisz odnośny druk sejmowy?
Sądzisz, że to co proponujesz jest bardziej sprawiedliwe? Niby dlaczego moje pieniądze miałyby iść na emeryturę dla np. Twojego dziadka? Dziadek powinien sam odłożyć na swoją emeryturę (a państwo powinno mu to umożliwić) - to byłaby właściwe.
@viragolo To jest Twoja opinia, a nie powszechnie obowiązująca wykładnia sposobu myślenia na ten temat.. Zgadzam się z tym, że "autor demota ma prawo tego wymagać" tak jak osoby przebywające na urlopie mają prawo wymagać, by pogoda była dokładnie taka, jakiej życzyliby sobie w tym okresie. Sprawiedliwość jest pojęciem bardzo względnym. Równie dobrze ktoś mógłby stwierdzić, że to niesprawiedliwe, że on zachęcony programem 500+ zdecydował się na drugie i trzecie dziecko, a tu nagle rząd kończy ten program i przeznacza te pieniądze na wsparcie emerytów i rencistów.
@Prawiefajny Jego dziadkom złodzieje zabieli całe życie 3/4 zartobków pod pretekstem "emerytury. Karynki i Żanetki do tej pory nie zrobiły nic poza nadstawieniem czterech liter.
Karynkom i żanetkom dokładnie tak samo zabiorą, a może i więcej.
Osobiście większy sens upatruję we wspieraniu demografii, niż fundowaniu spokojnej starości.
No przykro mi, ale taki jest prosty rachunek społeczny. Chyba, że mamy się stać jak niemcy, gdzie 80% dzieci to te ciapate. Biorąc pod uwagę fakt, że u nas ciapatych (na szczęście) raczej nie będzie, to na tą spokojną starość wkrótce i tak nie miałby kto robić.
@Prawiefajny Sprawiedliwe byłoby nie zabierać dziadkom, kiedy pracowali, nie byłoby teraz wobec nich ogromnych długów, które trzeba spłacić. Państwo musi długi oddać, a źródłem jego dochodów jesteśmy my...
Gdyby państwo nie wtrącało się w sprawy obywateli, to żaden z nich nie miałby prawa narzekać na niesprawiedliwość i szczególne traktowanie innych. Trzeba spłacić obecne zobowiązania i nie zaciągać nowych.
Redystrybucja dóbr to zło!
@Prawiefajny @viragolo @elpiwo @7th_heaven @kondon nie mozna odmowic emerytury komus kto placil skladke cale zycie, skladka to taki rodzaj podatku celowego czyli idacego tylko na jeden cel, panstwo sie z nimi umowilo ze dostana, pacta sunt servanda, umow nalezy dotrzymywac, teraz jest sytuacja tragiczna bo bedzie wiecej starszych za kilkanaście-kilkadziesiat lat wiec myslmy o tym i zlikwidujmy system ubezpieczen spolecznych, jednakze niestety, tym ktorzy juz wplacili trzeba wyplacac i nie zostawic na lodzie, niestety spoleczenstwo bedzie tym obciazane przez jakis czas ale jezeli tego teraz nie zrobimy to bedziemy miec potem zarowno system ubezpieczen spolecznych jak i pelno ludzi w podeszlym wieku bo jesteśmy starzejacym sie spoleczenstwem....
@Prawiefajny Tak! Dziadek powinien wsiąść w swój wehikuł czasu i w PRLu zapisać się do partii, lizać odpowiednie dupy, może złożyć parę donosów, aż do osiągnięcia pozycji generała Armii Ludowej albo Milicji Obywatelskiej.
Kto zmarnował 55 lat na głupoty, jak budowanie domów, leczenie ludzi czy wykładanie na uniwersytecie, ten sam jest sobie winny. Po prostu nie wziął odpowiedzialności za swoją przyszłość i zasługuje na emeryturę za którą można zjeść 2 ciepłe posiłki w tygodniu.
@Prawiefajny trzeba jeszcze obniżyć wiek emerytalny jak to niedawno pis zrobiło to będzie jeszcze lepiej
@elpiwo, a skąd wiesz że jego dziadek zasuwał jak wół? Po drugie skąd wiesz że dziadek nie przeszedł na emeryturę w wieku 55 lat (bo tak można było wcześniej przechodzić) z czego sporą część siedział na rencie chorobowej bądź na kuroniówce? Po trzecie dlaczego zakładasz że te Karyny zdążyły tylko dać d...?
No i teraz moje żale: dlaczego z moich podatków dotowany jest PZPN wraz z całą bandą udających ze biega za piłką? Dlaczego z moich składek chorobowych kto inny korzysta (ja widziałem ostatnio lekarza 10 lat temu)? Można wymieniać dalej ale jaki sens?
@himenkrul z jednej strony umow nalezy dotrzymywac, z drugiej od nikogo nie mozna zadac rzeczy niemozliwych, a utrzymywanie systemu ub. Spolecznych jest takie, dlatego co chwila podwyzki wieku @edzsledz czego dotujesz pzpn? Bo taka jest wola wiekszosci, ktorzy to glosuja na tych, ktorzy biora ile wlezie podatkow i finansuja co wlezie zamiast pozostawic wybor ludziom, panstwowy system redystrybucji jest nieefektywny.... skladki sa ekwiwalentne inaczej, tj jezeli bys mial wyklad z finansow, podatek - nie jest ekwiwalentny (nic nie masz prawa oczekiwac w zamian), oplata jest, a skladka jest ale taka konstrukcja skladki prowadzi do przyjecia ze niekoniecznie korzysta ten co placi... @nkg tak ubezpieczenia spoleczne a wiec renty emerytury prowadza do konca samego w sobie, im wiecej kasy na dzieci tym mniej na system, wiec nie oplaca sie posiadac dzieci, mniej dzieci to starzejace sie spoleczenstwo, i nie ma jak utrzymac sustemu... w zdrowej rodzinie dzieci byly inwestycja, ludzie zachowuja sie jakby kalkulowali i wiedza ze gdyby nie dzieci i to kim jakie sa, co potrafia to kto mna zaopiekuje sie... ?
@Prawiefajny: "... to niesprawiedliwe, że ... zachęcony programem 500+ zdecydował się na drugie i trzecie dziecko, a tu nagle rząd kończy ten program..."
Dokładnie tym samym tokiem idąc, tym bardziej można powiedzieć, że:
To niesprawiedliwe, że komuś bez pytania o zgodę zabierano pokaźną część jego dochodów przez kilkadziesiąt lat, obiecując za to godziwą emeryturę, a potem rząd nie da mu takiej emerytury, bo jego pieniądze przeznacza na inny cel.
@Prawiefajny To się zdecydujcie. Albo "nie stac mnie nie robie dzieci", albo "staneli na nogi dzięki 500+". Wielu bezdzietnym taka kasa tez by się przydała, bo nie ma żadnej gwarancji, ze dzieci matek z 500+ będa na cokolwiek w przyszłości pracowac. A moze dalej będą zyc z 500+ plus lub innego juz twedy programu socjalnego? Jeżeli tak to nalezałoby te pieniadze zwrócić.
@Prawiefajny
A kto opłacał "darmową" edukację i opiekę medyczną takiego *ebila przez 18-26 lat?
@7th_Heaven Z czego im zabiorą? Z zasiłków które dostają za darmo? Jak ktoś siedzi na dupie i nie pracuje (a o takich purchawach tu mowa) to nie ma mu z czego zabierać. A co do demografii, jak myślisz, jakiego członka społeczeństwa wychowa taka roszczeniowa patola żyjąca cudzym kosztem?
@Prawiefajny Owszem, ale system emerytalny tak nie działa. Nasz system emerytalny jest tak niewydolny, że właściwie jedyne co można zrobić, to go zlikwidować, tyle, że nie bardzo się da, bo wtedy jedno straciłoby wpłacane pieniądze (z tego co mi wisdom obecnie płacące pokolenie płaci na emerytury poprzedników itd.)
@Prawiefajny Całkowicie się z tym zgadzam mimo iż zdaję sobie sprawę że jest to niewykonalne :( ponieważ aby odebrać emerytury które wpłacamy każdy by musiał dożyc do tych ~100 lat, a gdyby to zrobić w innej formie tak by nie była pobierana składka to nagle państwo straciło by 2/3 dochodów które trzeba pamiętać idą prócz darmozjadów jak młode maDki czy politycy to jeszcze na potrzebne rzeczy jak straż pożarna, policja, wojsko, straż graniczna itp. Natomiast co do samego 500+ czy temu podobnych inicjatyw jak bardzo są nieuczciwe czy niesprawiedliwe wiem również że jest to inwestycja państwa aby zachęcić ludzi do produkowania (bo do tego to się sprowadza ze maDki teraz będą PRODUKOWAWĆ dzieci dla 500zł) przyszłych płatników którzy mają zapewnić przypływ gotówki za te lat 18-25 dla państwa. Jednak czego większość ludzi zdaje się nie pojmować to to że Państwo jako takie swoich pieniędzy nie ma, wszystko co nam "daje" to że znaczną nawiązką na opłacenie rożnych urzędników musi nam wcześniej zabrać.
a teraz od taka sytuacja opowiedziana od znajomej funkcjonariuszki policji.
Przesłuchuje jakąś Karyne* w pewnej sprawie i pytanie o zatrudnienie - brak, zatrudnienie małżonka - brak małżonka. Zatroskana zapytała więc jak daje sobie rade, skąd ma na życie. Żywność z mopsu, jako samotna matka darmowe mieszkanie oraz dopłaty do rachunków, 500 na 3ke dzieci i tak jej powyliczała mi że miesięcznie ów Karynie* wyszło niemal 4.000 zł. Znajoma jak mi to opowiedziała to myślałem że j*bnę. Teraz powiedzcie mi, jaki jest sens w tym kraju uczciwie pracować czy tym bardziej pracować prowadząc własną działalność, skoro za siedzenie i produkowanie przyszłych płatników można tyle wyciągać... to jest coś chorego co się tu wyprawia. Trosze przydługi post ale cóż, trzeba się było wyżalić internetowej, pseudo anonimowej braci, a teraz zapraszam do minusowania xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2018 o 19:14
Zgadzam się, ale taki system w Polsce nie istnieje i nikt nie ma możliwosci go wprowadzić
@elpiwo W PRL nie było tak wysokich podatków. Teraz dopiero masz obłożenie w tej wysokości i to nie na samej pracy, a na wszystkich podatkach bez i pośrednich.
@Prawiefajny tylko problem w tym że państwo nie daje nam wyboru i nie odkładasz na emeryturę bo ci zabierają na tych co teraz biorą emerytury. Debilny pomysł którym Niemcy ufundowali wojnę nadal się trzyma i im dłużej będziemy to ciągnąć tym gorzej dla kraju
@J_R Oczywiście, że w PRL-u nie było wysokich podatkow większość finansował nam ZSRR!
@ShuiMa nie rozumiem, dlaczego kiedy mowa o wspieraniu demografii, każdy uważa, że chodzi o sponsorowanie patologii? przecież z programów wspierania rodziny korzystają tak samo ludzie pracujący. Zawsze powtarzam, że program 500+ jest źle zaplanowany, można było zrobić go lepiej, ale sama polityka prorodzinna to moim zdaniem mądre posunięcie. Gadanie, że emeryt zapracował na swoją emeryturę, to przerpaszam bardzo, ale czcze gadanie. Wiemy dokładnie, jak działa system emerytalny, więc logiczne jest, że jeżeli mamy przy nim pozostać, to musimy demografię wspierać, bo to kurde inaczej pierdyknie na łeb na szyję i tyle.
@olo555
1. demot traktuje o "młodych matkach, które często lecą na kasę" - nie ma tu wyszczególnienia, że chodzi tylko o te patologiczne, ale jasno stoi, że chodzi o wszystkie.
2. demot mówi jasno, że autor chce, aby "większość jego podatków szła na emerytury, zamiast na wspieranie młodych matek (patrz pkt1)".
3. moim zdaniem, głodowe emerytury mają Ci, którzy mało pracowali albo pracowali na czarno, albo też w inny sposób zaniedbali temat za młodu. Krótko mówiąc tak czy owak wiedzieli, przynajmniej mniej więcej, ile będą ich emerytury wynosić. Nikt ich nagle nie okradł z obiecanego. Zgadzam się, że system emerytalny jest bandycki, ale nie rozumiem, dlaczego większe oburzenie wywołuje wspieranie demografii, niż inne formy marnotrawienia pieniędzy publicznych, których jest mnustwo. Nawet u samych emerytów. Chcesz przykładu? pojedź do pierwszego lepszego sanatorium. 80% przebywających tam ludzi jest całkowicie zdrowa lub niespecjalnie potrzebująca rechabilitacji, większość jest tam poraz wtóry, któryś, lub nawet iluśnasty (naście razy się leczą i jeszcze nie wydobrzeli?) ogólnie jedno wielkie pijaństwo, puszczalstwo i imprezowanie (osobiście widziałam interwencję policji, jak zarzyganą babciówę zaierali na wytrzeźwiałkę), fizjoterapeuci mają większość zabiegów nudy, bo nikt nie przychodzi. Chodzą tylko na masaże albo basen, a i też nie wszyscy. Na ćwiczeniach przeważnie żywej duszy nie uświadczysz.
Wiesz jakie bajońskie sumy na to idą? wystarczy zapytać o termin, a będziesz mieć świadomość, jakie jest oblężenie tych ośrodków.
Pora sobie też uświadomić, że problemy z emeryturami nie są winą matek, a przynajmniej nie jedynie ich. Większość generują sami emeryci, łącznie z 35-cio letnimi emerytami z mundurowych lub kopalnianych biur.
@7th_heaven emerytury ida z obecnych pieniedzy, obecnych skladkowiczow o ekwiwalentnosci wyzej, ... problem z emeryturami wynika z samego systemu i blednego zalozenia ze system bismarcka sie sprawdzi...system kasa za dziecko nie dziala inaczej niemcow czy Francuzów byloby 2-3x tyle, raczej jest mieszkancow tych krajów wiecej przez to, ale wiemy dlaczego... jak wietnamcow w czechach... najlepiej nie marnotrawic w ogole kasy a socjal to wlasnie robi, nasze osiagniecia powinny zalezec od zdolnosci umiejetnosci szczescia a nie ile umiemy od kogos wydoic
@olo555 to, że system jest skopany, to mamy już ustalone, wiemy to wszyscy, ale nie rozumiem, dlaczego winę za ten fakt zrzuca się na matki z dziećmi i ich pieniądze.
Po drugie, nigdzie nie twierdzę, że system "kasa za dziecko" jest ok, twierdzę jedynie, że wspieranie demografii jest ok (nie napisałam przecież, jakim sposobem ma się to odbywać, chociaż mam kilka pomysłów).
Reasumując: wspieranie demografii jest potrzebne. Fakt, że w niektórych krajach nie działa, oznacza tylko tyle, że źle dobrali sposób pomocy. Również u nas jest on źle dobrany. Ale brak wspierania skończyć się może znacznie gorzej, zwłaszcza, jeżeli wprowadzimy pomysł z demota, żeby dotować emerytów.
Swoją drogą ciekawe, że ludzie z jednej strony słusznie piszą, że emeryt powinien dostać to, na co zapracował, a z drugiej strony popierają demot, który sugeruje dawanie emerytom z cudzego portfela (byleby tylko nie dawać matkom). Ja tylko ten jeden paradoks zauważyłam. Nie chcę odbierać emerytom, nie widzę jedynie sensu odbierania matkom, żeby dać emerytom. Jeżeli miałabym komuś dawać swoje pieniądze, to więcej sensu widzę w dawaniu matkom.
@7th_heaven najlepiej nikomu nie dawac bo potem występują takie wlasnie patologiczne sytuacje... skoro juz dalismy, politycy obiecali to teraz kazdy musi dawac bo kto zaglosuje na kogos kto nie da? Wyjdzie na frajera... te socjale maja charakter "praw nabytych" czyli "naleza sie" (nie wedlug prawa, nie wedlug żadnych zasad ani regul), naleza sie bo nikt nie osmieli sie w warunkach demokratycznych tego zmienic, to jest droga bez wyjscia, ... SOCJALIZM ZWALCZA PROBLEMY NIE ZNANE NIGDZIE INDZIEJ ... moj postulat jest prosty, nikomu nie dawac, ale jak juz dalismy, panstwo zobowiazalo sie do swiadczenia uslug na wypadek niezdolnosci do pracy (renty, zasilki etc) i swiadczen z powodu wieku (tylko to jest przeslanka uzyskania emerytury), to musi dotrzymac tych umow albo wyplacic odszkodowanie, tego typu wladza panstwa ogranicza sie jedynie do "wladzy" ekonomicznej a nie politycznej wiec powinno podlegac ocenie z punktu widzenia systematyki prawa prywatnego mimo ze system ubezpieczen spolecznych to prawo publiczne, ... krotko, panstwo zawarlo z tymi ludzmi "umowe" o ubezpieczenie, rozni sie ona od regulacji prywatnych generalnie podmiotem (panstwo), i zakresem regulacji ale gdyby ktos chcial, tez by taka umowe zawarl, nie obchodzi nas w tym momencie czemu panstwo taka umowe zawarlo, ale jednostronnie narzucilo drugiej stronie jej tresc i co chwile ja zmienia,
@viragolo nie wiem, czy ja czytam inny demot niż ty, ale dla mnie jasno wynika z tekstu, że autor chce oddawać dodatkowe pieniądze z podatków emerytom, byle tylko nie szły do matek z dziećmi. Mogę zrozumieć jeszcze, że żałuje ich patolom, ale z demota wynika, że żałuje wszystkim. Równie dobrze, a nawet słuszniej, byłoby postulować odebranie wysokich wczesnych emerytur mundurowcom, którzy nie pracowali w warunkach, jakie by ich do tych emerytur uprawniały, a jedynie odbębnili te 15 lat siedząc w biurze. Albo zaprzestanie finansowania emerytur niepracującym księżom i zakonnicom (80% każdej składki emerytalnej pokrywa im państwo w ramach Funduszu Kościelnego)
@olo555 Zauważ, że matka, która musi zająć się dzieckiem, również jest niezdolna do pracy. Coś jak renciści. Jeżeli jest ubezpieczona, również ma prawo do świadczenia z tego tytułu. Z tą róznicą, że jej świadczenie jest niejako inwestycją, bo rośnie nowy obywatel zdolny do pracy. Nie rozumiem piętnowania tych matek. Rozumiem piętnowanie patologii, która żyje jedynie z zasiłków, ale nie rozumiem awersji do jakiejkolwiek pomocy rodzinom.
p.s - jezeli pieniądze na przyszłe emerytury idą z obecnych składek, to matki z dziećmi niczego emerytom nie zabierają, prawda? to potwierdza jedynie, że autor demota chciałby po prostu zamiast matek dotować emerytów. To wynika zapewne z jego prywatnych, sugestywnych przesłanek czy awersji. Ja tylko zauważam, że dla społeczeństwa znacznie sensowniejsze jest jednak dotowanie demografii, niż emerytów (z czysto logicznego i czysto ekonomicznego punktu widzenia). Powtarzam: nie chcę odbierać emerytom praw do tego, co gwarantuje im "umowa" (jak to nazwałeś) z państwem. Komentuję jedynie sens (raczej bezsens) demota.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2018 o 21:06
@7th_heaven tyle ze od matek, ojcow, innych mamy ubezpieczenie chorobowe, ktore jest ubezpieczeniem spolecznym (obok wypadkowego, rentowego i emerytalnego), sama ciaza nawet jest uznana przez ustawodawce za chorobe i z tego ubezpieczenia chorobowego wyplacane sa swiadczenia,
@olo555 być może się mylę, ale urlop macierzyński nie ma nic wspólnego z chorobowym.
Za to z chorobowym wiele wspólnego mają renty inwalidzkie. Notabene tutaj możnaby również uszczelnić system, bo wyłudzonych niesłusznie rent jest na pęczki. Jakby dobrze popytać, to można nawet sprawdzić "cennik" takich zaświadczeń od lekarzy.
Ale mniejsza o to, za bardzo odbiegamy już od tematu. Mi chodzi jedynie o to, że jeżeli mialabym dawać komuś pieniądze, których sobie nie wypracował, to większe ekonomiczne uzasadnienie widzę w dawaniu matkom, niż emerytom. Ot czysta kalkulacja.
@7th_heaven w czasie ciazy, zasilek, z ubezpieczenia chorobowego, z kolei z ub rentowego tylko wtedy i tylko wtedy gdy niezdolnosc do pracy przed emerytura, prosty schemat, 4 ubezpieczenia w/w kazde odpowiada za cos innego, jest to rodzaj dziwnej konstrukcji, bo ekwiwalentnosc podatku-skladki, poniekad ma zastapic samodzielnosc w tej kwestii w zalozeniu tworcow
@olo555 Dlaczego piszesz o tak oczywistych rzeczach? w ciąży nie idziesz na chorobowe z tytułu bycia w ciąży, tylko z racji jakiś tam innych wskazań. Bycie w ciąży to okoliczność, nie powód zwolnienia. Ale ja w ogóle nie piszę o ciąży, tylko o urlopie macierzyńskim. Z resztą mało ważne, zostawmy to.
Co do drugiej części komentarza:
Tak, tak właśnie działa ten system. Nie wiem co to ma wspólnego z demotem (?)
To szuria z drugiej części POPiSu chce zbydlęcić Polaków!
Nie, nie zgadzamy sie z toba. Tlumacze i objasniam: po pierwsze "madki" to malenka czesc ludzi, ktorzy dzieki 500+ staneli na nogi, na tyle mala, iz mozna je traktowac jako blad statystyczny; po drugie jesli twoi dziadkowie przepracowali cale zycie i dostaja nedzna emeryture to co chyba jednak sciemniacie kolego hm? Ps. nie boisz sie lodowki otworzyc zeby ci jakas Zaneta/Karyna na glowe nie skoczyla?
Siedem minusikow? Oj pardon, iz napisalem jak jest... :D
Współcześni emeryci to w większość ci którzy lata pracy zdobywali jeszcze za PRLu
Po upadku komuny wiele zakładów zostało zlikwidowanych a wszelkie dokumenty wyrzucone bądź spalone bo komu one potrzebne.
A potem człowiek szedł po emeryturę za uczciwie przepracowane lata i się okazywało że nie jest w stanie udokumentować lat pracy.
Dużo też zależało od tego kiedy się przechodziło na emeryturę w 2000 roku zmieniono przelicznik lat pracy i na przykład przechodząc dostawałeś 1000zł a z koleii 01.01.2000 roku już 1500...
@xyz2357 w takim razie zamiast 500+ wprowadźmy ulgi dla rodziców PRACUJĄCYCH.
masz jakiś link do źródła potwierdzającego że to jest maleńka część ludzi, tzn rzekomy "błąd statystyczny"?
Zgadzam się w 100% z Tobą :) Ja osobiście nie znam żadnej "madki" i sama jestem w ciąży - mam męża i jestem po pedagogice. Do tego pracowałam, ale zostałam zwolniona, bo zaszłam w ciążę (śmieciówka, ale trzeba było się jakoś utrzymać). Myślę, że to piszą ludzie, którzy nie mają i myślą, że nie będą mieli dzieci - nie mają pojęcia, że w większości krajów jest taki program, tylko, że tam matki dostają znacznie więcej. Życzę im wszystkim, żeby na własnej skórze przekonali się jakie głupoty wygadują
@FenrirIbnLaAhad jestem jak najbardziej ZA! Co do liczby patoli żerujących na 500+ to podawały to każde media od prawa do lewa. Polecam gugla zamiast przeczytać coś na "demotywatorach" i łykać jak młody pelikanin. 500+ jest lepsze niż brak 500+, 500+ jako ulga podatkowa dla pracujących możliwe, że będzie jeszcze lepsza. Tutaj nie ma co na nowo wszechświata wynajdywać tylko zobaczyć jakie efekty miały takie programy w innych krajach.
@Dinaa93 dużo zdrówka w takim razie! Co do wyznaFFcuFF "madek" widzisz to jest troszkę jak z płaskoziemcami, zrobili "risercz" na jutube, posłuchali korwina i myślą, że mają rację pomimo, iż w każdym cywylizowanym kraju UDOWODNIONO już po tysiąc razy, że taki system racji bytu nie ma. Generalnie nie jestem wielbicielem socjaluchów i rozdawnictwa ale pewne rzeczy moge przełnąć bo wiem, że maja pozytywny wpływ na życie wielu rodzin oraz na sam kraj. Jeszcze raz dużo zdrówka i zero zmartwień!
@Dinaa93
1) pokaz mi kraj w ktorym w ramach takiego programu dostaje sie pieniadze na drugie dziecko ale nie na pierwsze, w krajach w ktorych ja widzialem takie programy, z reguly kwota przyznawana na kazde kolejne dziecko jest mniejsza. i jest to robione po to zeby pomoc biedniejszym rodzinom a nie dzieciorobom
2) pokaz mi kraj w ktorym sa az takie wysokie swiadczenia na dziecko, zauwaz ze 500zl na dziecko to okolo 1/3 minimalnych zarobkow netto, w uk gdzie niby sa wysokie swiadczenia socjalne, to swiadczenai na dziecko wynosi okolo 3 godzin pracy za minimalna stawke
3) patrzac sie na doswiadczenia z bogatszych krajow zachodu, mozna smialo postawic teze ze socjal jest szkodliwy nie tylko dla gospodarki, ale przedewszystkim dla osob ktore go pobieraja. Placa za nic demotywuje ludzi do rozwoju i pracy miedzy innymi nad soba, przez to osoba siedzi na socjalu i nie ma motywacji do zmienienia tego stanu, przekazujac rowniez negatywne wzorce swoim dzieciom. w uk mozna spotkac rodzin w ktorych 3 pokolenia nie skalaly sie praca, i sa utrzymywani za pienaidze podatnikow
chcesz tego w polsce? bo ja nie
@mieteknapletek pół żartem, pół serio: ludzi do pracy najbardziej demotywuje choojowa płaca :) myślę, że jakby państwo nie niszczyło przedsiębiorców chorą biurokracją, nie łupiła ludzi podatkami na każdym kroku, to każdy byłby wystarczająco zmotywowany, aby pogardzić groszami z socjalu i wziąć się do pracy.
Zgadzam się, że ulgi podatkowe zamiast danin byłyby o niebo lepsze, ale najlepiej byłoby, aby stworzyć ludziom warunki do pracy w kraju, w normalnym wymiarze godzin, bo dzisiaj, żeby np ojciec mógł zarobić na rodzinę, musi zapierdzielać za granicą albo czepać nadgodziny, z rodziną mało co bywając, więc logiczne dosć, że matka w tym czasie nie może pracować, bo dzieckiem ktoś się zająć musi. Uprzedzę odpowiedź: nie, żłobek nie załatwia sprawy. Dzieci chorują, zwłąszcza w żłobkach, matka musi być dyspozycyjna, urlopu nie starczy na pewno. Owszem, da się mieć na to wylane i zostawiać dziecko w żłobku mimo chorób, różnych problemów, ale po pierwsze szkodzi się tym sposobem innym dzieciom, innym ludziom, po drugie nie trzeba dodawać, jak samo dziecko traci na tym. Właściwie nie ma rodziców, takie dzieci niczyje. Tak właśnie upadają społeczeństwa. Kariera wygrywa z rodziną. Wspomaganie rodzin nie jest złe samo w sobie. Potrzebujemy demografii. Problem tylko, aby mądrze tę pomoc zaplanować.
@7th_Heaven
"myślę, że jakby państwo nie niszczyło przedsiębiorców chorą biurokracją, nie łupiła ludzi podatkami na każdym kroku, to każdy byłby wystarczająco zmotywowany, aby pogardzić groszami z socjalu i wziąć się do pracy."
po pierwsze to jak bardzo bedzie przedsiebiorca gnebiony nijak ma sie do tego czy kowalski bedzie bardzije czy mniej zmotywowany do pracy dla tego przedsiebiorcy. argument ze bylby w stanie zaplacic wiecej jest bzdurny, bo celem istnienia przedsiebiorstwa jest zarabianie, a nie dawanie placy. ergo gdyby dalej byli dostepni pracownicy za grosze, to pensje by nie rosly. przykladem sa chociazby slabe wzrosty plac w krajach zachodnich ktore maja dostep do taniej sily roboczej, czyli emigrantow z niedniejszych krajow
a po drugie, pieniadze sa srodkiem a nie celem, wiec ktos czyje potrzeby zostaly zaspokojone przez socjal, nie ma motywacji do pracy a czas wolny moze poswiecic rozrywce. Zastanow sie, czy gdybys mial wybor, dach nad glowa pelna miche i mozliwosc poswiecenia calego dnia na twoje hobby, czy tez isc do pracy na caly dzien po to zeby na ten dach nad glowa i pelna miche zapracowac, a czas na hobby znalezc tylko w weekend pomiedzy odpoczynkiem po ciezkim tygodniu pracy wybralbys to drugie?
"bo dzisiaj, żeby np ojciec mógł zarobić na rodzinę, musi zapierdzielać za granicą albo czepać nadgodziny, z rodziną mało co bywając, więc logiczne dosć, że matka w tym czasie nie może pracować, bo dzieckiem ktoś się zająć musi."
to zalezy, znam kilka osob ktore spokojnie radza sobie z wychodzaniem dzieci w polsce bez nadgodzin
tylko ze sa to osoby ktore w wiekszosci wypadkow najpierw wyrobily sobie pozycje na rynku pracy, a dopiero pozniej zdecydowaly sie na dzieci. dzieki czemu moga pracowac z domu czy tez wczesniej wyjsc z pracy jak bedzie potrzeba
"Potrzebujemy demografii. Problem tylko, aby mądrze tę pomoc zaplanować."
owszem, trzeba madrze zaplanowac, biorac pod uwage ze stoimy u progu rewolucji, i coraz wiecej prostych prac jest zastepowanych przez maszyny, trzeba sie skupic na stworzeniu mniejszego ale elitarnego spoleczenstwa a nie masie sredniakow
@mieteknapletek
Czymże zatem motywowane są osoby, które pobierają 500+ i jednocześnie pracują?
Człowiek motytowany jest pieniądzem. Jeżeli go dostaje, to jest jedno, ale jeżeli może dostać go więcej i nikt go przy tym nie złupi, to jest drugie. Nie demonizuj tak tego programu, nie tylko patola się na nim karmi, mało tego, patola nie zniknie, nie pojdzie do pracy, kiedy program wycofamy. Trzeba go zmienić. Ale sam zamysł jest dobry.
Mniejsze ale elitarne społeczności - no spoko, tylko bez wspierania demografii okaże się, że będzie to społeczność samych emerytów. Mówisz, że ludzie powinni się decydować na dziecko jak już będą ustawieni na rynku pracy. Spoko, tylko że dzisiaj jest chory system kształcenia na siłę, bo liczy się papier, nie ważne, że jego posiadacz nie wiele potrafi. Zanim wejdzie w rynek pracy ma 25-26 lat, zanim się na nim ugruntuje, ma 35. Wtedy dziecko? zapoznaj się trochę z medycyną. Najzdrowiej i najbezpieczniej mieć dziecko wczas. Nie mówiąc już o tym, że cierpliwość z wiekiem spada, wygodnictwo i przyzwyczajenia biorą górę. Kobiety po 30 będą już albo bezdzietne, albo będą mieć jedno, góra dwoje dzieci. Demografia na tym nie skorzysta.
@mieteknapletek
"Czymże zatem motywowane są osoby, które pobierają 500+ i jednocześnie pracują?"
zauwaz ze 500+ dostaja nie tylko osoby dla ktorych jest to tygodniowy budzet, ale i osoby ktore wydaja wiecej na waciki. osoby ktore zyja na wysokiej stopie zyciowej 500+ jest marnym zwrotem tego co panstwo zabiera jako podatek, natomiast w tej pierwszej grupie, znajdziesz sporo osob ktore zrezygnowaly z pracy bo im sie normalnie nie oplacalo. wg przeprowadzonych badan wprowadzenie 500+ pokrywa sie ze spadkiem liczby osob akywnych zawodowo. z czego mozna wysunac prosty wniosek ze ludzie ktorzy wczesniej zarabiali grosze wola siedziec w domu i wychowywac dzieci niz pracowac
czlowiek nie jest motywowany pieniadzem, pieniadz jest potrzebny czlowiekowi do zycia. wiec wystarczy ze zapewnisz czlowiekowi zycie na poziomie na ktorym bedzie zadowolony, to ten czlowiek spedzi swoj czas na hobby ktore czyni go szczesliwym a nie na zarabianiu pieniedzy. zauwaz tez ze osoba ktora zarabia malo, po pierwsze jest przyzwyczajona do zycia na nizszym poziomie niz osoba ktora zarabia wiecej, a po drugie jej pojscie do pracy wiaze sie tez z dodatkowymi kosztami czyli przedszkole dla dzieci. a to moze pochlonac spora czesc wyplaty
"Nie demonizuj tak tego programu, nie tylko patola się na nim karmi, mało tego, patola nie zniknie, nie pojdzie do pracy, kiedy program wycofamy. Trzeba go zmienić. Ale sam zamysł jest dobry."
nie demonizuje tego programu, pisze tylko o dlugoterminowych skutkach socjali ktore widzialem w europie zachodniej. gdzie zyja kilku pokoleniowe rodziny utrzymujace sie z socjalu. domagajace sie dodatkowo od panstwa wiekszych pieniedzy. po drugie pomysl dawania ludziom za to zeby sie rozmnazali w sytuacji kiedy mamy realne bezrobocie wsrod mlodych rzedu kilkudzisieciu procent uwazam za bezmyslna glupote i krotkowzrocznosc rzadzacych.
"Mniejsze ale elitarne społeczności - no spoko, tylko bez wspierania demografii okaże się, że będzie to społeczność samych emerytów."
bedzie to spoleczenstwo starzejace sie, ale nie spoleczenstwo emerytow. beda dzieci, ale beda to dzieci ludzi osob wyksztalconych ktorzy potrafili znalezc prace i samemu zarobic na to dziecko. ergo beda to rodzice ktorzy swoim dzieciom przekaza pozytywne wzorce, czego dziecioroby z postawa roszczeniowa nie zrobia
"Mówisz, że ludzie powinni się decydować na dziecko jak już będą ustawieni na rynku pracy. Spoko, tylko że dzisiaj jest chory system kształcenia na siłę, bo liczy się papier, nie ważne, że jego posiadacz nie wiele potrafi."
to nie system ksztalcenia jest taki, tylko podejscie do zycia mlodych.znam kilka osob ktore maja wyksztalcenie srednie. pracuja w zawodzie i posiadaja wiedze wieksza niz niejeden absolwent studiow.
"Zanim wejdzie w rynek pracy ma 25-26 lat, zanim się na nim ugruntuje, ma 35."
mam wrazenie ze mowisz o dosc specyficznych przypadkach, bo normalna osoba przewaznie konczy studia w wieku 24 lat, a zaczyna budowac swoje cv pracujac na stazach w wakacje. wtedy mozna miec silna pozycje juz w wieku 28 lat
"zapoznaj się trochę z medycyną. Najzdrowiej i najbezpieczniej mieć dziecko wczas."
kobiety sa zdolne do urodzenia dziecka wraz z pierwsza miesiaczka, a ta pojawia sie juz w wieku 12-14 lat
czy to oznacza ze medycyna zacheca do tego zeby miec dzieci w takim wieku?
"Nie mówiąc już o tym, że cierpliwość z wiekiem spada, wygodnictwo i przyzwyczajenia biorą górę."
i gdzie tutaj problem? urodzenie dziecka to powinna byc swiadoma decyzja.
"Kobiety po 30 będą już albo bezdzietne, albo będą mieć jedno, góra dwoje dzieci."
i gdzie tutaj widzisz problem?
"Demografia na tym nie skorzysta."
co jest wazniejsze? demografia czy spoleczenstwo? bo usilnie odnosze wrazenie ze wg ciebie bylo by lepiej gdyby mielibysmy miliard polakow o inteligencji ameby nadajacych sie tylko do prostych prac fizycznych niz milion z czego wiekszosc to byli swietnie wyksztalceni specjalisci
Kiedyś nie było emerytur. Była rodzina.
@nkg I myślisz, ze kazdy chce oczekiwać, ze na starośc dostanie od dzieci pieniądze? Nie wiem czy teraz ktos czułby się z tym dobrze. A tak w ogóle to nie kazdy ma dzieci.
@nkg Spróbuj utrzymać siebie, rodzinę i chorych dziadków za 2000 netto.
Ja się zastanawiam jakby wyglądało "odkręcenie" 500+, nagłe odebranie dla niektórych rodzin nawet i 1500zl miesięcznie może nie odbyć się bez konsekwencji.. no i ten skmulowany ryk wszystkich Karyn..
@Master_Yi W aktualnej sytuacji byłoby to polityczne samobójstwo. Dlatego nie zanosi się na to. To jest główny problem kupowania wyborców rozdawnictwem. Wprowadzić jest o wiele łatwiej niż odebrać. Przypomnij sobie jaka jest reakcje górników gdy jest pomysł odebrania im części przywilejów (trzynastki itp.).
Główny problem ludzkości? Za dużo ludzi.
Chyba autor jest młody. Moi dziadkowie są na emeryturze legalnie od 50roku życia. Obecnie mają już przeszło 80lat czyli ponad 30lat lat na emeryturze. Pobrali już składki swoje, moich rodziców i pewnie niedługo też moje co nie znaczy, że nie zgadzam się z autorem.
Każdy ma taką emeryturę jaką sobie wypracował. Mój dziadek pobierał emeryturę w wysokości 2300 zł jeszcze 10 lat temu, ja w tamtym czasie zarabiałem 1300 złotych. Jeśli ktoś przepracował w życiu 20 lat bo albo siedział na załatwianej rencie albo emeryturze na zdrowe jak koń dziecko to teraz ma tyle ile ma. Pewnie Żaneta czy Karyna ma chodzić ze łzami w oczach i smutną miną bo twój praszczur przebumelował całe życie zawodowe i dostał 1000 zł brutto. Prawo do narzekania ma moje pokolenie nie twoich dziadków, mi przy pensji 4000 brutto na umowie ZUS wyliczył emeryturę 846 zł brutto a będę miał przepracowane w momencie przejścia na emeryturę 40 lat. Jakkolwiek popieram likwidację tego bzdurnego 500+ albo wprowadzenie go wyłącznie dla pracujących. Dzięki takim ograniczonym umysłowo baranom mamy to co mamy, każdy licytuje się na co powinny iść jego podatki (i przy okazji każdego innego), zaś mądry człowiek jak ja słusznie sądzi, że nie powinny iść NA NIC, bo nikt nie powinien ich pobierać w takiej wysokości. Sam potrafię o siebie zadbać, a jeśli kogoś nie stać na dzieci albo nie ma pieniędzy na emeryturze to niech idzie żebrać albo dorabiać - co mnie to obchodzi? Ja tam potrafię na siebie zarobić.
"Każdy ma taką emeryturę jaką sobie wypracował. Mój dziadek pobierał emeryturę w wysokości 2300" Twój dziadek jest w I filarze emerytur i częsc emerytury dopłaca państwo. Bo ile zarabiał, że ze skłądek uzbierał 2300zł? 12 tysięcy? A Ty za 1300zł to otrzymasz ok 300-400zł emerytury (ooczywiście przy nie zmiennych składkach).
Lepiej nie, bo zrobią Emerytury + i będzie trzeba wziąć na nie skądś pieniądze.
Raczej zlikwidować wsparcie dla upośledzonych, pomoc dla zagranicy, Watykanu
Trzeba było nie głosować na kulawego stalinowca w komży, to byś nie musiał teraz pisać takich demotów.
Nie zgadzam się
Autor demota jest zapewne singlem korzystającym z życia.
Proponuje wprowadzić dla taki "bykowe"
Będzie na emerytury dla dziadzia!
Z tym ze 500 + ma pomoc za stopowac niz demograficzny bo system zus dziala tak ze ty oddajesz pieniadze na rodzicow emeryture a twoje dzieci na twoja ... jezeli zabraknie kolejnego pokolenia to piramida finansowa zwana zusem upadnie i nie bedzie pieniedzy nawet na te mizerne emerytury ... 500+ posrednio ma ratowac te emerytury likwidujac je uzyskasz odwrotny efekt
Walka z niżem demograficznym to tylko PR-owska legenda dorobiona do tego programu żeby go ładnie sprzedać. Chodziło wyłącznie o kupienie głosów. I głosy kupić się udało a sukcesu w zakresie demografii brak.
Głupota kompletna! Zauważ, że część emerytów to dawniejsze Karyny, a Ty chcesz dać im pieniądze bo po prostu bardziej Ci szkoda ludzi starszych niż młodych. Wygląd to nie wszystko. Starszy też może zachowywać się jak Karyna i często tak jest. Ja jestem za tym, żeby nie zabierali mi dzisiaj pieniędzy żebym mógł żyć a zauważ, że emeryt odprowadza podatek od odłożonych już opodatkowanych pieniędzy. To jest chore. Grupa ludzi stworzyła taki system. Kto się odezwie? Jedna osoba, to ją zaraz uciszą. Nikt nie ma odwagi postawić się systemowi. Wolą brać to co dostają i siedzieć cicho.
Ale pieniondze mi się zwyczajnie NALEŻOM stere pruchwy i tak nie mają niczego do kupienia, tylko siedzą po tych autobusach i gdykają, chyba z nudów. ja mam całe rzycie przed somą i RZONDAM tego co moje i mojego DZIECKA!
A ja to bym wolał żeby ludzie sami sobie odkładali swoje pieniądze...
wszystko dzis idzie na motloch plus
A obecni pracujący dostaną jeszcze mniejsze emerytury. Ale do niektórych nie dociera że ZUS to studnia bez dna i zwiększanie dzietności przez 500+ tu nic nie da.
Ja wolałbym żeby moje podatki nie szły na emerytury niczyje. Przez co najmniej 40 lat przymusowo płacimy składki na ZUS i chciałbym żeby z tych ODŁOŻONYCH pieniędzy płacone były emerytury.
Zdecydowanie wolałbym, by panowała miłość i sprawiedliwość dla wszystkich. A po wypiciu perfum, kał by rozsiewał eteryczną woń.
W systemach tego typu nie sprawiedliwość jest celem ale pragmatyzm, twój dziadek już nic nie wypracuje, a karyny złapane na darmowy hajs wyprodukują nowych roboli (+ będą głosować na wiadomo kogo), de facto nie rozwiązując problemu dzietności, ale odsuwając go na tyle, że kiedy będzie to już problem to kaczorowi dawno będą gryźć ziemię i będą mieli na to wyrąbane.
Dojrzały i dorosły człowiek wie,że nie należy generalizować. Demot rodem z gimnazjum.
według mnie emeryturę powinni dostać ci co mają dzieci. od zawsze emerytura szła z młodszego pokolenia. ci bez potomstwa powinni płacić bykowe jak np w Niemczech dzięki temu mieliby pieniądze na swoje emerytury . 500 + powinno być dla tych co pracują i na to płaca podatki. dużo już słyszałam o patologiach z 5 i więcej dzieci którzy dostają min 5000 za nic i ciągle pijani chodzą bo nie pracują A ciągle liczą na zasiłki z państwa i krzyczą że ciągle im mało
Na emeryturę każdy sobie sam musi zapracować, dlatego jedni maja wyższe inni niższe,w zależności od lat pracy i wynagrodzenia jakie otrzymywał. Dzieci nie zapracuja na nasze emerytury. No chyba że uwzględnimy kolejny "świetny pomysł" emer.za robienie dzieci... A 500+ tylko dla pracujących, TYLKO ! I żadnego bykowego,jak ktoś nie chce mieć dzieci,bo nie,albo nie może czy z jakiegokolwiek powodu to jego sprawa.
A Adrian chce wpisania pińcet plus bo siem madkom należy do Konstytucji!!!!
Widzisz tylko jedną stronę, bo dla Ciebie każdy dziadek to biedak, a każda matka to Karyna. Za to ja znam wielu emerytów mających 2-3 tysiące po przepracowaniu ledwie 20-30 lat o czym moje pokolenie może pomarzyć i znam też wiele osób w wieku 30 lat, którzy nie decydują się na dzieci, bo zwyczajnie nie mieliby z czego ich utrzymać. Tylko widzisz jeśli emeryci żyją w biedzie to nic się nie dzieje, a jeśli nie rodzi się nowe pokolenie z powodu biedy to mamy poważny problem, bo na Twoich dziadków ktoś musi pracować. Ot cała prawda. Nie jestem zwolenniczką programów socjalnych, ale jeśli miałabym decydować to z dwojga złego wolę płacić na dzieci, które będą pracować na moją emeryturę niż na Twoich dziadków, którzy jedynie co wypracują to stolec na czczo....
moi dziadkowie akurat mają godne emerytury , starcza im spokojnie na życie, utrzymanie sporego domu i na oszczędności, więc wysokość emerytury zależny od pracy jaką sie wykonywało. Jak słaba praca lub nikomu nie potrzebna to pensja niska a potem emerytura. A w dzisiejszych czasach trzeba być naiwnym aby myśleć ze zus wypłaci nam emerytury za które będziemy mogli żyć na obecnym poziomie, trzeba mieć oszczędności/inwestycje na stare lata
Ale rozumiecie, że jeśli Karyna i Żaneta nie będą miały po 5 dzieci, to możemy przepracować i dwa życia, a emerytur nie dostaniemy wcale?
Osobiście uważam, że nikt nie powinien nic dostawać. Niech każdy sobie sam zapracuje. Ale jeżeli miałbym wybierać to przyrost naturalny jest ważniejszy niż godna starość. Człowiek żyje jedynie po to by się rozmnożyć, wychować dzieci - czytaj uczynić je samodzielnymi - i umrzeć. Nie przypadkowo wszystkie zwierzęta rozdzielnopłciowe mają zakodowaną konieczność śmierci jednostki. Mamy zrobić czego chce od nas ewolucja i odejść. W tym kontekście utrzymywanie kogokolwiek kiedy będzie niedołężny jest bezsensowne, a ludzie tacy zajmują miejsce i zasoby dzieci i ludzi w okresie rozrodczym.
Pieniądze dla karynek daje się po to aby polepszyć wskaźniki demograficzne. Generalnie im więcej jest starych ludzi tym ciężej jest im zapewnić godziwe życie. A w Polsce nigdy nie było ono godziwe, więc nasz naród nie może się starzeć tak jak zachód Europy. Co prawda ja bym nie dawał pieniędzy tylko zmniejszał podatki o ileś % za każde dziecko, by dzieci nauczyły się od rodziców ciężkiej pracy, a nie pobierania zasiłków.
Trochę już żyje na tym świecie, i jak na razie mam wrażenie że główną przyczyną problemów i zmartwień są politycy. Naprawdę. Zamiast martwić się o siebie, musimy martwić się o miliardy innych spraw, jak utrzyma to piepr-zone państwo i mafie u władzy. I to my, jako społeczeństwo musimy nauczyć się że polityków trzeba traktować jak debili, idiotów, kretynów, półgłówków itp... Znaczy, zrozumieć, że jak nie powiemy bardzo, bardzo dokładnie, czego jako społeczeństwo potrzebujemy, to oni wszystko spiprzą a za to zapłacimy my. Przykład? Od lat mówiło się, że potrzeba wsparcia finansowego dla rodzin z dziećmi, i ja nadal utrzymuje że tak jest. Ale oczywiście rząd debili zrozumiał "dajmy kasę patolom, dajmy kasę tym, co nic nie robią, będzie fajnie!". Myślę że czas abyśmy głośno i wyrażenie zaczęli mówić że najwyższy czas aby rząd zrobił coś dla pracujących, na których barkach jest ten debilny kraik.
Wniosek: jeżeli chcemy by w Polsce było nieźle, musimy myśleć za polityków, bo to debile, i mówić głośno co i jak mają zrobić. I zacząć żądać by zrobili wreszcie coś dla ludzi pracujących, a nie Karyn i Sebixów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2018 o 5:47
Dziadkowie ( i Babcie- to ja ) już się nie rozmnożą, chociaż mam 4 dzieci bez 500+ :)
Zdecydowanie
Emeryt za 20 lat bedzie potrzebowął lekarza/ pielęgniarki/ hydraulika to co pójdzie do innego 85 latka czy do osób które dziś są dziećmi ?
Emeryt z wysoka emeryturą nie pójdzie za 20 lat do pracy a dziecko, tak nawet dziecko "madek" "Karyn " - tak .Nawet sama karyna moze pujsc jak juz dziecko odchowa Czyli mamy 2 lub więcej potencjalnych osób produkcyjnych vs osoby która skończyła swój potencjał produkcyjny .