Motocyklista przewrócił się na autostradzie. Wtedy jeden z kierowców natychmiast zasłonił go własnym samochodem, aby nikt nie potrącił leżącego na drodze człowieka
Stworzył dodatkowe zagrożenie. Gdyby kierowca, który filmował to zdarzenie nie zachował się jak profesjonalista (a widać jak szybko zaczął hamować) wjechałby w białe auto blokujące tak "bohatersko" dwa pasy ruchu, i które siłą odrzutu rozgniotłoby motocyklistę. Wg mnie brawa należą się kierowcy z kamerką.
@koszmarek66
Kierowca białego auta może i stworzył dodatkowe zagrożenie. Ale, jak tutaj widać, tak nie było.
Poza tym, czego nie robi się dla ratowania ludzkiego życia! Ty tego nie wiesz.
@toooomelo
Jest duża szansa, że wiem lepiej niż Ty. Nie neguję szlachetnych pobudek kierowcy białego auta.Niestety wiem i z własnego doświadczenia wiem, że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami.
@koszmarek66 A zwróciłeś uwagę na czas hamowania tego białego auta (który tak zajechał pas) napisane jest że to autostrada ale myślę, że ten samochód nie jechał nawet 90km/h .. sądząc po czasie hamowania .. go góra 60-70km..
@koszmarek66 Możliwe że przed zdarzeniami do nagrywania był korek czy cokolwiek można to wywnioskować z prędkości na moje oko to oni jeżdżą po 60-80 km/h , więc zjechanie białego auta nie stworzyło ogromnego zagrożenia , gdyż można było wyhamować co widać na filmiku , co innego pewnie by wyszło gdyby jechali po 110 km/h + , tutaj na szczęście dobre chęci wyszły dobrze , ale następnym razem nie wiadomo ...
Może się nie znam aż tak dobrze w tematach jazdy , ponieważ mam dopiero prawo jazdy od roku z 2-3 miesiącami więc wciąż jestem lipnym kierowcą , lecz w tej sytuacji akurat według mnie zachowanie kierowcy z białego auta było prawidłowe .
Lepiej złamać prawo i próbować ocalić , niż przestrzegać i mieć na sumieniu czyjeś życie nawet jeśli nie byliśmy tego bez/pośrednio winni .
@koszmarek66 trochę fizyki i byś wiedział, że kierowca bardzo dobrze zrobił. Wprawdzie tarasujący pojazd zmniejsza miejsce do wyhamowania pojazdu z kamerką, ale w przypadku uderzenia auto z kamerką zdecydowanie szybciej wytraci prędkość niż gdyby auta nie było. Podsumowując. Jeśli prędkość auta z kamerką była by na tyle duża, by uderzyć i przesunąć auto zasłaniające, to i tak by nie wyhamował przed motocyklistą. A siła uderzenia w całości poszła by na motocyklistę, a nie na uderzany samochód. W liczbach - by przesunąć choć trochę auto ustawione bokiem, pojazd z kamerą musi jechać co najmniej 30 km/h w momencie uderzenia. Zabrany ma pas o długości około 2-3 metrów. a by wyhamować samodzielnie potrzebuje 5 metrów …
Sorry ale chyba nie specjalnie pomógł. Nie tak dawno było że auto się na autostradzie zatrzymało no i karambol spowodował. Znaczy ja rozumiem reakcje tak na pierwszy moment ale w niczym specjalnie nie pomógł i specjalnie. Szczęście było, że było mało aut i ludzie zareagowali zwalniając hamując. niestety na autostradach wypadki często kończą się karambolami.
po pierwsze jeżeli to polska(i dziwne przepisy),a nie mogę dostrzec znaków- no to może i ok choć centymetry, chyba po prostu hamował. jeżeli normalne kraje to za wyprzedzanie po prawej powinien stracić uprawnienia do końca życia i beknąc z 5000€(motocyklista) debil jak 70%, przepraszam normalnych, dziewczyny i chłopaki do przodu.....
@mambolinski
Po pierwsze to nie autostrada. Taka wywrotka na autostradzie skończyłaby się śmiercią. To miasto.
Po drugie przy trzech pasach można wyprzedzać z prawej.
Po trzecie koszmarnie się Ciebie czyta. Skończyłeś jakaś szkołę? Nie do końca wiadomo o co Ci chodzi.
@glus_eli nie widać czy to autostrada czy nie. przez miasta też biegną autostrady. drogą co najmniej 4 jezdniowe w jednym kierunku. w chorej Polsce na takiej drodze można wyprzedzać po prawej. w normalnym kraju nie. może skończyłem wyższe szkoły niż Ty- ale się nie czepiam. po prostu nie lubię długo pisać i trochę skracam tok myślenia, niektórym wystarczy...
To wszystko zależy od wielu czynników. Np z jaką prędkością uderzyłby inny pojazd w auto zasłaniającego. Jeżeli byłaby to niewielka prędkość ponieważ ,,prawie" wyhamował ale brakło mu kilka metrów, wtedy lepiej żeby walił w auto zasłaniające niż motocyklistę - mniejsze obrażenia kierowcy auta.
Natomiast jeżeli ktoś rąbnąłby w dużą prędkością w auto zasłaniające, zasłaniający w niczym by nie pomógł motocykliście który i tak by oberwał, co dalej nie zmienia faktu że czy tak czy siak motocyklista miałby przerąbane więc suma sumarom lepiej że ktoś go zasłonił.
@jankowalski6969 W obydwóch przypadkach lepiej żeby uderzył w auto zasłaniającego. Przecież uderzenie w to auto energii mu nie doda a jakby nie w auto to uderzyłby w motocyklistę.
Otóż to. Jedynie do czego można się przyczepić to do tego że kiedy inne auto uderzyłoby w auto zasłaniającego, to auto mogłoby się odbić na inny pas i inne auto mogłoby w niego uderzyć aczkolwiek myślę że można uznać że inni kierowcy będą na tyle spostrzegawczy że wyhamują aby nie doprowadzić do karambolu więc nie rozumiem większości komentarzy że zasłaniający nie pomógł a stworzył dodatkowe zagrożenie.
wielki MINUS dla zarówno kierowcy samochodu jak i motocykla... jeden za szybko jechał wiec sam sobie winien, a drugi blokowaniem jezdni zagroził bezpieczeństwu innych... zero szacunku dla któregokolwiek z nich... mandaty i to solidne dla obydwu :|
Co jest łatwiej ominąć?
Dwumetrowej długości motor, czy pięciometrowej szerokości samochód?
Po uderzeniu w samochód motocyklista oberwałby podwójnie, więc bardzo słaby pomysł...
@Tescior niby dlaczego podwojnie? Energia w ukladzie bierze sie od uderzajacego auta i nie wazne czy uderzy ono w motocykliste czy w auto to jest raka sama. Lepiej zeby sie rozproszyla na aucie i motocykliscie niz na samym motocykliscie. Fizyki w gimnzajum nie bylo?
Debil na motocyklu to najprawdopodobniej jakiś kuzyn Jarosłwa Wałęsy. Same niewiniątka jadą tylko troszkę szybciej od reszty. Nie mogę się denerwować bo mi żyłka pęknie!
a tam zasłonił, dobić chciał ale się rozmyślił.
Bredzisz.
bo zauważył że nagrywają to się rozmyślił co by sobie problemów nie zrobił :)
Stworzył dodatkowe zagrożenie. Gdyby kierowca, który filmował to zdarzenie nie zachował się jak profesjonalista (a widać jak szybko zaczął hamować) wjechałby w białe auto blokujące tak "bohatersko" dwa pasy ruchu, i które siłą odrzutu rozgniotłoby motocyklistę. Wg mnie brawa należą się kierowcy z kamerką.
@koszmarek66
Kierowca białego auta może i stworzył dodatkowe zagrożenie. Ale, jak tutaj widać, tak nie było.
Poza tym, czego nie robi się dla ratowania ludzkiego życia! Ty tego nie wiesz.
@toooomelo
Jest duża szansa, że wiem lepiej niż Ty. Nie neguję szlachetnych pobudek kierowcy białego auta.Niestety wiem i z własnego doświadczenia wiem, że piekło jest wybrukowane dobrymi chęciami.
@koszmarek66 czyli w samochód by wjechał ale jakby go nie było to w tego motocyklistę już by nie wjechał? Coś chyba nie halo z myśleniem masz.
@koszmarek66 A zwróciłeś uwagę na czas hamowania tego białego auta (który tak zajechał pas) napisane jest że to autostrada ale myślę, że ten samochód nie jechał nawet 90km/h .. sądząc po czasie hamowania .. go góra 60-70km..
@koszmarek66 Możliwe że przed zdarzeniami do nagrywania był korek czy cokolwiek można to wywnioskować z prędkości na moje oko to oni jeżdżą po 60-80 km/h , więc zjechanie białego auta nie stworzyło ogromnego zagrożenia , gdyż można było wyhamować co widać na filmiku , co innego pewnie by wyszło gdyby jechali po 110 km/h + , tutaj na szczęście dobre chęci wyszły dobrze , ale następnym razem nie wiadomo ...
Może się nie znam aż tak dobrze w tematach jazdy , ponieważ mam dopiero prawo jazdy od roku z 2-3 miesiącami więc wciąż jestem lipnym kierowcą , lecz w tej sytuacji akurat według mnie zachowanie kierowcy z białego auta było prawidłowe .
Lepiej złamać prawo i próbować ocalić , niż przestrzegać i mieć na sumieniu czyjeś życie nawet jeśli nie byliśmy tego bez/pośrednio winni .
@koszmarek66 trochę fizyki i byś wiedział, że kierowca bardzo dobrze zrobił. Wprawdzie tarasujący pojazd zmniejsza miejsce do wyhamowania pojazdu z kamerką, ale w przypadku uderzenia auto z kamerką zdecydowanie szybciej wytraci prędkość niż gdyby auta nie było. Podsumowując. Jeśli prędkość auta z kamerką była by na tyle duża, by uderzyć i przesunąć auto zasłaniające, to i tak by nie wyhamował przed motocyklistą. A siła uderzenia w całości poszła by na motocyklistę, a nie na uderzany samochód. W liczbach - by przesunąć choć trochę auto ustawione bokiem, pojazd z kamerą musi jechać co najmniej 30 km/h w momencie uderzenia. Zabrany ma pas o długości około 2-3 metrów. a by wyhamować samodzielnie potrzebuje 5 metrów …
a wygląda, jakby celował, ale motocyklista zdążył uciec ;-P
ok, żart, szacun dla kierowcy.
To na pewno nie pl...
@Grzechsin Rosja
Sorry ale chyba nie specjalnie pomógł. Nie tak dawno było że auto się na autostradzie zatrzymało no i karambol spowodował. Znaczy ja rozumiem reakcje tak na pierwszy moment ale w niczym specjalnie nie pomógł i specjalnie. Szczęście było, że było mało aut i ludzie zareagowali zwalniając hamując. niestety na autostradach wypadki często kończą się karambolami.
zobacz na prędkość.... to nie była autostrada.. oni jechali maks 60-70km/h
Świetna, wręcz rewelacyjna i nietuzinkowa reakcja kierowcy samochodu.
Wielki szacunek dla niego!
Jak się przewrócił to niech leży. Po co mu przeszkadzać?
po pierwsze jeżeli to polska(i dziwne przepisy),a nie mogę dostrzec znaków- no to może i ok choć centymetry, chyba po prostu hamował. jeżeli normalne kraje to za wyprzedzanie po prawej powinien stracić uprawnienia do końca życia i beknąc z 5000€(motocyklista) debil jak 70%, przepraszam normalnych, dziewczyny i chłopaki do przodu.....
@mambolinski
Po pierwsze to nie autostrada. Taka wywrotka na autostradzie skończyłaby się śmiercią. To miasto.
Po drugie przy trzech pasach można wyprzedzać z prawej.
Po trzecie koszmarnie się Ciebie czyta. Skończyłeś jakaś szkołę? Nie do końca wiadomo o co Ci chodzi.
@glus_eli nie widać czy to autostrada czy nie. przez miasta też biegną autostrady. drogą co najmniej 4 jezdniowe w jednym kierunku. w chorej Polsce na takiej drodze można wyprzedzać po prawej. w normalnym kraju nie. może skończyłem wyższe szkoły niż Ty- ale się nie czepiam. po prostu nie lubię długo pisać i trochę skracam tok myślenia, niektórym wystarczy...
@mambolinski Taki znawca sie wypowiada i nie umie rozpoznac czy autostrada czy nie?
tyle ze jakby ktos przywalil w zaslaniajacego, to zaslaniany mialby troche hmmm po ptokach?
To wszystko zależy od wielu czynników. Np z jaką prędkością uderzyłby inny pojazd w auto zasłaniającego. Jeżeli byłaby to niewielka prędkość ponieważ ,,prawie" wyhamował ale brakło mu kilka metrów, wtedy lepiej żeby walił w auto zasłaniające niż motocyklistę - mniejsze obrażenia kierowcy auta.
Natomiast jeżeli ktoś rąbnąłby w dużą prędkością w auto zasłaniające, zasłaniający w niczym by nie pomógł motocykliście który i tak by oberwał, co dalej nie zmienia faktu że czy tak czy siak motocyklista miałby przerąbane więc suma sumarom lepiej że ktoś go zasłonił.
@jankowalski6969 W obydwóch przypadkach lepiej żeby uderzył w auto zasłaniającego. Przecież uderzenie w to auto energii mu nie doda a jakby nie w auto to uderzyłby w motocyklistę.
Otóż to. Jedynie do czego można się przyczepić to do tego że kiedy inne auto uderzyłoby w auto zasłaniającego, to auto mogłoby się odbić na inny pas i inne auto mogłoby w niego uderzyć aczkolwiek myślę że można uznać że inni kierowcy będą na tyle spostrzegawczy że wyhamują aby nie doprowadzić do karambolu więc nie rozumiem większości komentarzy że zasłaniający nie pomógł a stworzył dodatkowe zagrożenie.
wielki MINUS dla zarówno kierowcy samochodu jak i motocykla... jeden za szybko jechał wiec sam sobie winien, a drugi blokowaniem jezdni zagroził bezpieczeństwu innych... zero szacunku dla któregokolwiek z nich... mandaty i to solidne dla obydwu :|
@kuarizumochi Przecież białe auto jest znacznie bardziej widoczne niż motocyklista.
Co jest łatwiej ominąć?
Dwumetrowej długości motor, czy pięciometrowej szerokości samochód?
Po uderzeniu w samochód motocyklista oberwałby podwójnie, więc bardzo słaby pomysł...
@Tescior niby dlaczego podwojnie? Energia w ukladzie bierze sie od uderzajacego auta i nie wazne czy uderzy ono w motocykliste czy w auto to jest raka sama. Lepiej zeby sie rozproszyla na aucie i motocykliscie niz na samym motocykliscie. Fizyki w gimnzajum nie bylo?
@asjdhdbf
to zastanów się czy lepiej spaść z motoru czy zostać przygniecionym przez samochód...
Debil na motocyklu to najprawdopodobniej jakiś kuzyn Jarosłwa Wałęsy. Same niewiniątka jadą tylko troszkę szybciej od reszty. Nie mogę się denerwować bo mi żyłka pęknie!