Tak, wyśmiewanie jest bardzo skuteczną metodą perswazji.
Zaznaczę tylko, że jeśli odsetek niezaszczepionych przekroczy 15%, wszyscy będziemy zagrożeni epidemią. Dlatego jeżeli zamiast z nimi rozmawiać, będziecie ich wyśmiewać, a tym samym przysparzać im zwolenników, wszyscy za to zapłacimy.
Zwłaszcza,.że w naszym kraju, wśród wielu szczepionek, które są ultrapotrzebne, są też takie, które wynikają z lobbowania koncernów farmaceutycznych. Nie dziwcie się, że w tym burdelu zdarza się ludziom zwątpić, szczególnie, jeśli zamiast o tym rozmawiać, wyśmiewa się wszystkich bez wyjątku.
@GunMeat Niby tak, ale jeśli wybucha epidemia i odsetek zarażonych jest dostatecznie wysoki to choroba może pojawić się w sąsiedztwie innych niezaszczepionych, a np. w przypadku odry pierwszą dawkę szczepienia daje się w 14 miesiącu życia, a drugą w 10 roku życia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2018 o 9:39
@ Wanderer88
Czyli, jak rozumiem, wiesz, gdzie można takie badania znaleźć (bo czy je czytałeś, nie śmiem już pytać). Bo rozumiesz, ja ich szukam już od lat. Ale czy szukam sam, czy jakiś proszczepionkowie daje mi linki, to zawsze trafiam na chłam...
@GunMeat ja widzę temat epidemii i zaszczepionych w mniej więcej taki sposób.
Przyrównajmy to do armii kraju (system odpornościowy), kraju (pojedynczej osoby), terrorystów (choroby przeciw której się szczepisz), oddziałów specjalistycznych (przeciwciała nabyte wskutek szczepienia).
Więc masz taki kontynent jak Europa. I masz ileś tam krajów, jeśli w każdym z nich masz oddziały specjalne do eliminacji terrorystów to owi terroryści nie są w stanie się zorganizować na tyle aby cokolwiek zdziałać.
Ale jeśli tylko kilka krajów ma takie spec grupy, to w pozostałych krajach, terroryści mogą się przygotować na tyle, że spec grupy nie dadzą rady przytłaczającej przewadze terrorystów :( .
Dlatego szczepienia przeciw grypie nie dają 100% odporności. One jedynie zwiększają próg po którym zachorujesz. A każdy zaszczepiony obywatel mający niewielki kontakt z patogenem eliminuje malutką część "populacji" patogenu, uniemożliwiając mu namnożenie się.
@Wanderer88
Znalazłeś w 3 minuty, a ile minut poświęciłeś, żeby przeczytać ze zrozumieniem mój post? (Widzę, że nie, co udawadnia, że proszczepionkowcy, z tobą na czele, to, delikatnie mówiąc, niezbyt inteligentni ludzie :-) ) Bo nie pytałem o definicję i modele teoretyczne odporności stada, tylko o dowody na to, że bez szczepionek wybuchną epidemie. Przy czym, przez epidemię rozumiem coś, czego należy obawiać się bardziej, niż skutków ubocznych szczepień.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2018 o 22:18
@GunMeat Bakterie, wirusy itd. ewoluują i dostosowują się do otoczenia. Jak zaczniemy trzymać w społeczeństwie pokaźną grupę nieszczepionych którzy będą się nawzajem zarażać to w końcu szczepy 'zarazków' zmienią się tak bardzo, że stare szczepionki nie będą już ich blokować.
@wanderer88
Ok, więc nie oczekuję tym razem odpowiedzi, po prostu sobie spokojnie przemyśl.
1. Tak, badania traktują o epidemiach i udzielają na nie odpowiedzi, ale to nie jest jeszcze na nic dowód.
2. Jedyna próba dowodu, jaką widziałem, to cztery wykresy, starsze od Internetu, przedstawiające zachorowalność vs wyszczepialność pewnych populacji (jeden nawet tego nie pokazuje).
A) załóżmy, że wykresy są adekwatne. Gdzie jest porównanie z wykresem przewidzianym przez model odporności stada?
B) jaką mamy pewność, że spadek zachorowalności nie jest w istocie zamianą typowych objawów na inne? Tak właśnie potrafią działać szczepienia. Przypomnę też, że wykresy najpoważniejszego z powikłań chorobowych, śmierci, nijak nie korelują z poziomem wyszczepienia.
Czy ja jestem trollem, czy ty naiwnym upraszczaczem - niech zdecyduje wnikliwy czytelnik.
Obowiązkiem powinno być zrozumienie dlaczego ktoś nie życzy sobie przymusu szczepień. To podobna sytuacja do kobiet, które nie chcą mieć przymusowego zakazu aborcji, tyle, że domyślnie w ich przypadku nie ma przymusu, a tu walczą o wolna wolę. Wolna wola zawsze powinna być dozwolona, ale też powinno się inteligentnie i cierpliwie uczyć ludzi dlaczego tak jest, że się powinno coś zrobić. Zwolennicy szczepień powinni także przedstawiać argumenty przeciw szczepieniom - ryzyka, bo założę się, że z pewnością ingerowanie w ludzki organizm ma konsekwencje, tylko nie wiadomo czy duże, czy małe i czy bardziej pozytywne, czy negatywne lub czy negatywne działanie ujawni się w następnych pokoleniach, przez wyszkolony odpowiednio układ immunologiczny, przekazywany przez matkę (epigenetyka), który ma dzięki temu pomóc przeżyć człowiekowi - czyli uzależni się od nich. Może być tak, że na razie działają i chronią, lecz nie wiemy co się okaże w następnych dziesięcioleciach - także w kontekście gmo. Nie będę się wypowiadał na temat czy szczepionki na 100% szkodzą, czy warto, czy nie, bo ja tego po prostu nie wiem. Mogę tylko zaufać systemowi lub myśleć samodzielnie i zastanawiać się, szukać, czy aby jakaś szczepionka nie jest specjalnym narzędziem (jednym z wielu) długofalowego planu depopulacji.
Ja byłem szczepiony, lecz w cale nie muszę czuć tego, czy moja odporność jest mniejsza, niż mojego dziadka w tym samym wieku. Oczywiście na to ma wpływ wiele innych czynników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2018 o 20:32
Trzeba pamiętać, że jak ktoś szczepi dzieci, ale jest za dobrowolnością, to NIE jest antyszczepionkowcem, niezależnie od tego, co w Internecie dzieci piszą ;)
I tu się mylisz, bo wszyscy żyjemy w społeczeństwie, i powszechny obowiązek szczepień służy zapobieganiu epidemii chorób zakaźnych u ogółu społeczeństwa, w tym u osób, które nie mogą być zaszczepione z racji zbyt młodego wieku lub przeciwwskazań zdrowotnych.
Ale niestety społeczeństwo jest obecnie za głupie, żeby szczepić się, kiedy nie będzie takiego obowiązku. Ruchy antyszczepionkowe są tego najlepszym przykładem.
Czy ludzie nie mogą być po prostu wolni i sami decydować ? Za myślenie ma odpowiadać system i politycy ? Podziwiam niektórych myślenia, a raczej "myślenie"...System i politycy są nieomylni, gratuluję Wam !
Gdyby ludzie żyli w odizolowanych miejscach - 1 człowiek całkowicie niezależnie od pozostałych - to owszem, mogliby decydować o sobie i robić z sobą co zechcą. Szczepienia są środkiem do uzyskania ochrony społeczeństwa przed wybranymi chorobami zakaźnymi i dlatego jest to obowiązkiem a nie działaniem pozostawionym wolnej woli.
Mogą ale w Niemczech. W Polsce big farma opłaciła tylu troli, że ciężko dyskutować w internecie. Zwłaszcza, że w organizacjach typu StopNop działają głównie rodzice, których dzieci ucierpiały w ramach obowiązkowych szczepień.
Tylko że te osoby nie decydują 'sami' o sobie, tylko przede wszystkim o swoich dzieciach, które dzięki tej cudownej decyzji rodziców mogą nawet nie dożyć wieku wystarczającego do decydowania o sobie.
Absolutnie popieram. Tylko proszę, aby osoby nie szczepione nosiły widoczne identyfikatory informujące o braku szczepień, abym mógł bez problemu sam decydować, żeby się do nich nie zbliżać.
@Komandos666 ile razy chdziles chory po ulicy, kichales, kaszlales w autobusie, nie umyles rak po wizycie w toalecie, dotykales klamki a potem innym podawales reke, itp. Choroby zakazne to nie tylko szczepionki ale setki innych, ktore roznosisz lub stykasz sie codziennie. A tymi jakos nikt sie nie przejmuje, jedynie o te kilka szczepiennych taki bol d...py. przypominam, ze szvzepionka to zabieg medyczny na ktory w PL trzeba miec zgode. Obowiazkowe ich podawanie to zlamanie prawa.
Mnie wyśmiewanie antyszczepionkowców nie sprawia już takiej frajdy jak dawniej, najpierw było zdziwienie a później ubaw po którym nastąpiło odczuwanie irytacji lub też wkur_wienia a teraz jak czytam "argumenty" tych kretynów to po prostu słabo mi się robi i już nie odpowiadam.
a prawda jest taka, że kiedyś poziom populacji regulowały plagi i zarazy teraz jest to ludzka głupota wyrażona pod postacią wszelkich ruchów anty wszystkiemu. I nie odmiennie zadziwia mnie fakt, iż największymi przeciwnikami szczepień są ci zaszczepieni, którzy swoim dzieciom tego odmawiają. W końcu jest nas za dużo na tej planecie więc w sumie popieram antyszczepionkowych terrorystów
Propaganda lepsza niz za Gierka w PRLu. Trole opłacane przez chu.. wie kogo nie dają za wygraną i codziennie bedą wrzucać jakies wyssane z du.y bzdury aby promować zajebiscie zdrowe i broń boże nie niebezpieczne szczepionki. Niedawno raz na tydzien, potem raz na 3 dni a teraz 3 razy dziennie. Tylko dlaczego big pharma ktora oplaca nasz rzad nie da wyboru ludziom i zmusza ich do podawania swoim dzieciom niesprawdzonych, niejednokrotnie wadliwych szczepionek produkowanych zawsze poza granicami Polski i to przez najwieksze korporacje takie jak GlaxoSmithKline, Phizer, Bayer itd?!?!Skoro sa tak swietne i nie szkodzą to moze Polacy powinni miec wybor?!?!Tak jak reszta Europy?!Ludzie zacznijcie myslec, poczytajcie, udowodnione raporty medyczne, wiele rodzin zostalo skrzywdzonych na cale zycie przez te gówna,ktore maja podobno pomagac. Zastanowcie sie, skoro do Polski 90% produktow trafia jako produkty gorszej kategori, niz te w niemczech francji i europy zachodniej to nie nie trzeba byc Einsteinem, aby wiedziec ze z niektorymi lekami i szczepionkami jest podobnie. Skoro tylko u nas jest przymus to i tak wiadomo,ze rzad juz podpisal miliardowe kontrakty z big pharmą, bo wiedza ,ze wstrzykna to waszym dzieciom...Ja osobiscie siedze za granica i mamy jako rodzice wybor, Z kilku zrezygnowalismy, kilka sprawdzonych zostalo zaaplikowanych, i wszystko za darmo!!!
ale co to dokladnie znaczy antyszczepionkowcow? czy osoba ktora np. nie chce sie szczepic na grype tez jest antyszczepionkowcem? mimo ze inne szczepionki bierze ? ja nie jestem ani za ani przeciw, ale nie chodze i nie gadam ludziom ze --ooo szczepisz sie , wiesz jaka to trucizna?itd. nie wywieram presji na nikogo , a sa ludzie ktorzy sie szczepia prawie na wszystko i chcieliby zeby inni tez to robili bo oni to uwazaja za sluszne i probuja wywrzec presje albo wrecz zmuszac innych zeby tez tak robili. jesli ktos chce sie szczepic na grype- spoko , ale nie zmuszaj do tego innych.
To są osoby które nie pozwalają swoim dzieciom przechodzić szczepień dziecięcych na choroby typu ospa, gruźlica itd. Przez co wracają groźne dla życia choroby 'wytępione' wiele lat temu za sprawą właśnie szczepionek. Ci ludzie narażają niewinne przecież dzieci na śmierć w męczarniach, a społeczeństwo na powrót epidemii, bo choroba będzie się tym łatwiej przenosić, im mniej osób jest zaszczepionych
Po co ich słuchać ludzi lepiej ich ignorować i dawać wyższe podatki
Jeśli tobie coś się nie podoba i będziesz protestować będziesz wyśmiany
Jestem za szczepionkami w 50% i co jestem zły haha śmiechu godne
o coś im chodzi tym ludzią wysuchajmy ich niech gadają mamy ekspertów sprawdzimy
Nie po co ich suchać lepiej się śmiać
Potem będą sie śmiać z nas....
Podaj swojemu dziecku aluminium, rtęć, komórki noworodków z aborcji, niewiadomego pochodzenia i przeznaczenia nanocząsteczki. To dla jego dobra. Epidemia tylko czeka.
wysmiewanie kogokolwiek to calkowity upadek moralny, noo chyba ze wysmiewamy ludzi wierzacych w "ziemie kule" bo widzieli filmik , czy pani w szkole powiedziala...
Ale wiesz że zaniedbania rodzicielskie prowadzące do zagrożenia życia dziecka są ścigane z urzędu? Bo tym właśnie jest nie szczepienie dzieci, zaniedbaniem narażającym je na śmierć.
Z tego co widzę totalnie nie zrozumiany idei jaka przyświeca grupie oporu. Chodzi o poziom zaufania obywatela do państwa. Gdyby to państwo nie robiło w konia przy pomocy polityków ludzi zaufanie do niego byłoby większe. A to zawsze przekłada się na działania obywateli. Jeśli szczepienia są TAK WAŻNE to państwo winno wziąć na siebie pełna odpowiedzialność za ewentualne konsekwencje. Tego właśnie tutaj brakuje. Nich państwo i politycy wreszcie przestaną być jak dzieci w piaskownicy. Jest problem, trzeba go rozwiązać tak by i szczepienia były i ludzie czuli się bezpiecznie. To właśnie po stronie państwa jest teraz piłeczka by udowodnić, że chce by Płacy byli zdrowi biorąc za szczepienia pełna odpowiedzialnosc. Dziś tego nie ma i ludzie się boją. A państwo w postaci polityków zamiast tamować takie zachowania i wycisza je przy pomocy ustaw i pieniędzy samo jeszcze zachowuje się butnie i udaje, że problem nie ma. To jest Genesis całego sporu.
Tak, wyśmiewanie jest bardzo skuteczną metodą perswazji.
Zaznaczę tylko, że jeśli odsetek niezaszczepionych przekroczy 15%, wszyscy będziemy zagrożeni epidemią. Dlatego jeżeli zamiast z nimi rozmawiać, będziecie ich wyśmiewać, a tym samym przysparzać im zwolenników, wszyscy za to zapłacimy.
Zwłaszcza,.że w naszym kraju, wśród wielu szczepionek, które są ultrapotrzebne, są też takie, które wynikają z lobbowania koncernów farmaceutycznych. Nie dziwcie się, że w tym burdelu zdarza się ludziom zwątpić, szczególnie, jeśli zamiast o tym rozmawiać, wyśmiewa się wszystkich bez wyjątku.
@konto_dorazne
Jacy "wszyscy za to zapłacimy"?
Przecież zaszczepieni nie muszą bać się epidemii!
No, chyba że te szczepionki są nic nie warte ....
@GunMeat Niby tak, ale jeśli wybucha epidemia i odsetek zarażonych jest dostatecznie wysoki to choroba może pojawić się w sąsiedztwie innych niezaszczepionych, a np. w przypadku odry pierwszą dawkę szczepienia daje się w 14 miesiącu życia, a drugą w 10 roku życia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2018 o 9:39
@demaskator_demotywatorow @GunMeat j.w.
@demaskator_demotywatorow
A czemu szczepi się dopiero w 14 miesiącu?
No czemu?
.
.
.
Bo nie są całkiem bezpieczne.
@GunMeat To tak jakbyś powiedział, że jedzenie pomidorów nie jest bezpieczne, bo ich noworodki nie jedzą.
@NommaD_79
"Ale masz świadomość, że według wszelkich kryteriów w Polsce jest nie więcej jak 30% wyszczepialności społeczeństwa"
Dane z WHO jakoś temu przeczą http://apps.who.int/immunization_monitoring/globalsummary/countries?countrycriteria%5Bcountry%5D%5B%5D=POL
@Wanderer88
"Wystarczający odsetek niezaszczepionych debili wystarczy by wybuchła tu epidemia."
Jak rozumiem, potwierdzają to liczne badania naukowe?
@ Wanderer88
Czyli, jak rozumiem, wiesz, gdzie można takie badania znaleźć (bo czy je czytałeś, nie śmiem już pytać). Bo rozumiesz, ja ich szukam już od lat. Ale czy szukam sam, czy jakiś proszczepionkowie daje mi linki, to zawsze trafiam na chłam...
@GunMeat ja widzę temat epidemii i zaszczepionych w mniej więcej taki sposób.
Przyrównajmy to do armii kraju (system odpornościowy), kraju (pojedynczej osoby), terrorystów (choroby przeciw której się szczepisz), oddziałów specjalistycznych (przeciwciała nabyte wskutek szczepienia).
Więc masz taki kontynent jak Europa. I masz ileś tam krajów, jeśli w każdym z nich masz oddziały specjalne do eliminacji terrorystów to owi terroryści nie są w stanie się zorganizować na tyle aby cokolwiek zdziałać.
Ale jeśli tylko kilka krajów ma takie spec grupy, to w pozostałych krajach, terroryści mogą się przygotować na tyle, że spec grupy nie dadzą rady przytłaczającej przewadze terrorystów :( .
Dlatego szczepienia przeciw grypie nie dają 100% odporności. One jedynie zwiększają próg po którym zachorujesz. A każdy zaszczepiony obywatel mający niewielki kontakt z patogenem eliminuje malutką część "populacji" patogenu, uniemożliwiając mu namnożenie się.
@Wanderer88
Znalazłeś w 3 minuty, a ile minut poświęciłeś, żeby przeczytać ze zrozumieniem mój post? (Widzę, że nie, co udawadnia, że proszczepionkowcy, z tobą na czele, to, delikatnie mówiąc, niezbyt inteligentni ludzie :-) ) Bo nie pytałem o definicję i modele teoretyczne odporności stada, tylko o dowody na to, że bez szczepionek wybuchną epidemie. Przy czym, przez epidemię rozumiem coś, czego należy obawiać się bardziej, niż skutków ubocznych szczepień.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2018 o 22:18
@GunMeat Bakterie, wirusy itd. ewoluują i dostosowują się do otoczenia. Jak zaczniemy trzymać w społeczeństwie pokaźną grupę nieszczepionych którzy będą się nawzajem zarażać to w końcu szczepy 'zarazków' zmienią się tak bardzo, że stare szczepionki nie będą już ich blokować.
@wanderer88
Ok, więc nie oczekuję tym razem odpowiedzi, po prostu sobie spokojnie przemyśl.
1. Tak, badania traktują o epidemiach i udzielają na nie odpowiedzi, ale to nie jest jeszcze na nic dowód.
2. Jedyna próba dowodu, jaką widziałem, to cztery wykresy, starsze od Internetu, przedstawiające zachorowalność vs wyszczepialność pewnych populacji (jeden nawet tego nie pokazuje).
A) załóżmy, że wykresy są adekwatne. Gdzie jest porównanie z wykresem przewidzianym przez model odporności stada?
B) jaką mamy pewność, że spadek zachorowalności nie jest w istocie zamianą typowych objawów na inne? Tak właśnie potrafią działać szczepienia. Przypomnę też, że wykresy najpoważniejszego z powikłań chorobowych, śmierci, nijak nie korelują z poziomem wyszczepienia.
Czy ja jestem trollem, czy ty naiwnym upraszczaczem - niech zdecyduje wnikliwy czytelnik.
Obowiązkiem powinno być zrozumienie dlaczego ktoś nie życzy sobie przymusu szczepień. To podobna sytuacja do kobiet, które nie chcą mieć przymusowego zakazu aborcji, tyle, że domyślnie w ich przypadku nie ma przymusu, a tu walczą o wolna wolę. Wolna wola zawsze powinna być dozwolona, ale też powinno się inteligentnie i cierpliwie uczyć ludzi dlaczego tak jest, że się powinno coś zrobić. Zwolennicy szczepień powinni także przedstawiać argumenty przeciw szczepieniom - ryzyka, bo założę się, że z pewnością ingerowanie w ludzki organizm ma konsekwencje, tylko nie wiadomo czy duże, czy małe i czy bardziej pozytywne, czy negatywne lub czy negatywne działanie ujawni się w następnych pokoleniach, przez wyszkolony odpowiednio układ immunologiczny, przekazywany przez matkę (epigenetyka), który ma dzięki temu pomóc przeżyć człowiekowi - czyli uzależni się od nich. Może być tak, że na razie działają i chronią, lecz nie wiemy co się okaże w następnych dziesięcioleciach - także w kontekście gmo. Nie będę się wypowiadał na temat czy szczepionki na 100% szkodzą, czy warto, czy nie, bo ja tego po prostu nie wiem. Mogę tylko zaufać systemowi lub myśleć samodzielnie i zastanawiać się, szukać, czy aby jakaś szczepionka nie jest specjalnym narzędziem (jednym z wielu) długofalowego planu depopulacji.
Ja byłem szczepiony, lecz w cale nie muszę czuć tego, czy moja odporność jest mniejsza, niż mojego dziadka w tym samym wieku. Oczywiście na to ma wpływ wiele innych czynników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2018 o 20:32
@Antymonachomachia Szczepionki sa od setek lat, jakos przez te lata nie bylo skutkow w nastepnych pokoleniach.
Trzeba pamiętać, że jak ktoś szczepi dzieci, ale jest za dobrowolnością, to NIE jest antyszczepionkowcem, niezależnie od tego, co w Internecie dzieci piszą ;)
I tu się mylisz, bo wszyscy żyjemy w społeczeństwie, i powszechny obowiązek szczepień służy zapobieganiu epidemii chorób zakaźnych u ogółu społeczeństwa, w tym u osób, które nie mogą być zaszczepione z racji zbyt młodego wieku lub przeciwwskazań zdrowotnych.
Ale niestety społeczeństwo jest obecnie za głupie, żeby szczepić się, kiedy nie będzie takiego obowiązku. Ruchy antyszczepionkowe są tego najlepszym przykładem.
Czy ludzie nie mogą być po prostu wolni i sami decydować ? Za myślenie ma odpowiadać system i politycy ? Podziwiam niektórych myślenia, a raczej "myślenie"...System i politycy są nieomylni, gratuluję Wam !
Gdyby ludzie żyli w odizolowanych miejscach - 1 człowiek całkowicie niezależnie od pozostałych - to owszem, mogliby decydować o sobie i robić z sobą co zechcą. Szczepienia są środkiem do uzyskania ochrony społeczeństwa przed wybranymi chorobami zakaźnymi i dlatego jest to obowiązkiem a nie działaniem pozostawionym wolnej woli.
Mogą ale w Niemczech. W Polsce big farma opłaciła tylu troli, że ciężko dyskutować w internecie. Zwłaszcza, że w organizacjach typu StopNop działają głównie rodzice, których dzieci ucierpiały w ramach obowiązkowych szczepień.
Tylko że te osoby nie decydują 'sami' o sobie, tylko przede wszystkim o swoich dzieciach, które dzięki tej cudownej decyzji rodziców mogą nawet nie dożyć wieku wystarczającego do decydowania o sobie.
Absolutnie popieram. Tylko proszę, aby osoby nie szczepione nosiły widoczne identyfikatory informujące o braku szczepień, abym mógł bez problemu sam decydować, żeby się do nich nie zbliżać.
@Komandos666 ile razy chdziles chory po ulicy, kichales, kaszlales w autobusie, nie umyles rak po wizycie w toalecie, dotykales klamki a potem innym podawales reke, itp. Choroby zakazne to nie tylko szczepionki ale setki innych, ktore roznosisz lub stykasz sie codziennie. A tymi jakos nikt sie nie przejmuje, jedynie o te kilka szczepiennych taki bol d...py. przypominam, ze szvzepionka to zabieg medyczny na ktory w PL trzeba miec zgode. Obowiazkowe ich podawanie to zlamanie prawa.
Co powiecie na szczepionki Gatesa powodujące bezpłodność? Poczytajcie jego wypowiedzi.
Żeby tylko nie wprowadzili obowiązkowej chemioterapii w ramach prewencji walki z rakiem.
@ButelkaWhisky zaszczep się na wodogłowie
Mnie wyśmiewanie antyszczepionkowców nie sprawia już takiej frajdy jak dawniej, najpierw było zdziwienie a później ubaw po którym nastąpiło odczuwanie irytacji lub też wkur_wienia a teraz jak czytam "argumenty" tych kretynów to po prostu słabo mi się robi i już nie odpowiadam.
a prawda jest taka, że kiedyś poziom populacji regulowały plagi i zarazy teraz jest to ludzka głupota wyrażona pod postacią wszelkich ruchów anty wszystkiemu. I nie odmiennie zadziwia mnie fakt, iż największymi przeciwnikami szczepień są ci zaszczepieni, którzy swoim dzieciom tego odmawiają. W końcu jest nas za dużo na tej planecie więc w sumie popieram antyszczepionkowych terrorystów
A nie chodzi tu o szczepiania obowiązkowe noworodków? Chyba że ich dzieci urodził się w obórce.
Propaganda lepsza niz za Gierka w PRLu. Trole opłacane przez chu.. wie kogo nie dają za wygraną i codziennie bedą wrzucać jakies wyssane z du.y bzdury aby promować zajebiscie zdrowe i broń boże nie niebezpieczne szczepionki. Niedawno raz na tydzien, potem raz na 3 dni a teraz 3 razy dziennie. Tylko dlaczego big pharma ktora oplaca nasz rzad nie da wyboru ludziom i zmusza ich do podawania swoim dzieciom niesprawdzonych, niejednokrotnie wadliwych szczepionek produkowanych zawsze poza granicami Polski i to przez najwieksze korporacje takie jak GlaxoSmithKline, Phizer, Bayer itd?!?!Skoro sa tak swietne i nie szkodzą to moze Polacy powinni miec wybor?!?!Tak jak reszta Europy?!Ludzie zacznijcie myslec, poczytajcie, udowodnione raporty medyczne, wiele rodzin zostalo skrzywdzonych na cale zycie przez te gówna,ktore maja podobno pomagac. Zastanowcie sie, skoro do Polski 90% produktow trafia jako produkty gorszej kategori, niz te w niemczech francji i europy zachodniej to nie nie trzeba byc Einsteinem, aby wiedziec ze z niektorymi lekami i szczepionkami jest podobnie. Skoro tylko u nas jest przymus to i tak wiadomo,ze rzad juz podpisal miliardowe kontrakty z big pharmą, bo wiedza ,ze wstrzykna to waszym dzieciom...Ja osobiscie siedze za granica i mamy jako rodzice wybor, Z kilku zrezygnowalismy, kilka sprawdzonych zostalo zaaplikowanych, i wszystko za darmo!!!
ale co to dokladnie znaczy antyszczepionkowcow? czy osoba ktora np. nie chce sie szczepic na grype tez jest antyszczepionkowcem? mimo ze inne szczepionki bierze ? ja nie jestem ani za ani przeciw, ale nie chodze i nie gadam ludziom ze --ooo szczepisz sie , wiesz jaka to trucizna?itd. nie wywieram presji na nikogo , a sa ludzie ktorzy sie szczepia prawie na wszystko i chcieliby zeby inni tez to robili bo oni to uwazaja za sluszne i probuja wywrzec presje albo wrecz zmuszac innych zeby tez tak robili. jesli ktos chce sie szczepic na grype- spoko , ale nie zmuszaj do tego innych.
To są osoby które nie pozwalają swoim dzieciom przechodzić szczepień dziecięcych na choroby typu ospa, gruźlica itd. Przez co wracają groźne dla życia choroby 'wytępione' wiele lat temu za sprawą właśnie szczepionek. Ci ludzie narażają niewinne przecież dzieci na śmierć w męczarniach, a społeczeństwo na powrót epidemii, bo choroba będzie się tym łatwiej przenosić, im mniej osób jest zaszczepionych
Po co ich słuchać ludzi lepiej ich ignorować i dawać wyższe podatki
Jeśli tobie coś się nie podoba i będziesz protestować będziesz wyśmiany
Jestem za szczepionkami w 50% i co jestem zły haha śmiechu godne
o coś im chodzi tym ludzią wysuchajmy ich niech gadają mamy ekspertów sprawdzimy
Nie po co ich suchać lepiej się śmiać
Potem będą sie śmiać z nas....
@konto dorazne
a 14.99% to możemy spać spokojnie czy już nie?
I jeszcze jedno, sam te procenty obliczyłeś czy jakiś komputer w NASA?
Nie chodzi o to aby wogole nie szczepic ale chodzi o to aby szczepionki byly bezpieczne a nie robione tanim kosztem, bez badan i testow.
Jesteście debilami
Sami się nie szczepicie i namawiacie innych! Chamy!
Podaj swojemu dziecku aluminium, rtęć, komórki noworodków z aborcji, niewiadomego pochodzenia i przeznaczenia nanocząsteczki. To dla jego dobra. Epidemia tylko czeka.
Spoko, nic nie podawaj swojemu dziecku i pozwól mu umrzeć w męczarniach w wieku przedszkolnym na ospę, gruźlicę, dżumę czy inną cholerę...
Jest o co walczyć, gdyby wszyscy ludzie chodzili po lekarzach tyle co antyszczepionkowcy to medycyna byłaby na skraju bankructwa...
wysmiewanie kogokolwiek to calkowity upadek moralny, noo chyba ze wysmiewamy ludzi wierzacych w "ziemie kule" bo widzieli filmik , czy pani w szkole powiedziala...
Upadek moralny to pozwalanie proepidemikom na narażanie własnych dzieci, a przez to i społeczeństwa na powrót makabrycznych chorób sprzed stuleci...
Jestem wielkim zwolennikiem ruchu antyszczepionkowcow. Osobiscie uwazam, ze obecnie zyje za duzo ludzi na jednej planecie
Gdyby nie fakt, że z powodu epidemii mogą zginąć także ludzie, którzy nie popierają takich bredni, to też bym popierałbym dobór naturalny.
antyszczepionkowcy to złe sformułowanie. Oni chcą tylko, jako rodzice, możliwości wyboru- zaszczepić swoje dzieci czy nie.
Ale wiesz że zaniedbania rodzicielskie prowadzące do zagrożenia życia dziecka są ścigane z urzędu? Bo tym właśnie jest nie szczepienie dzieci, zaniedbaniem narażającym je na śmierć.
Z tego co widzę totalnie nie zrozumiany idei jaka przyświeca grupie oporu. Chodzi o poziom zaufania obywatela do państwa. Gdyby to państwo nie robiło w konia przy pomocy polityków ludzi zaufanie do niego byłoby większe. A to zawsze przekłada się na działania obywateli. Jeśli szczepienia są TAK WAŻNE to państwo winno wziąć na siebie pełna odpowiedzialność za ewentualne konsekwencje. Tego właśnie tutaj brakuje. Nich państwo i politycy wreszcie przestaną być jak dzieci w piaskownicy. Jest problem, trzeba go rozwiązać tak by i szczepienia były i ludzie czuli się bezpiecznie. To właśnie po stronie państwa jest teraz piłeczka by udowodnić, że chce by Płacy byli zdrowi biorąc za szczepienia pełna odpowiedzialnosc. Dziś tego nie ma i ludzie się boją. A państwo w postaci polityków zamiast tamować takie zachowania i wycisza je przy pomocy ustaw i pieniędzy samo jeszcze zachowuje się butnie i udaje, że problem nie ma. To jest Genesis całego sporu.
Czas przestać mówić antyszczepionkowcy a zacząć mówić proepidemiolodzy
*proepidemicy. Epidemiologia to nauka...
A niestety proepidemicy są z nauką na bakier
a Rosjanie ręce zacierają