Celowe zarażanie na niektóre choroby to idiotyzm. Idioci nie biorą pod uwagę, że np. po ospie mogą zostać blizny i można dziecku (tym bardziej dziewczynce) oszpecić twarz.
"Prawie". W szczepionce drobnoustroje nie są żywe, a jak są to są osłabione. Co zabawne ktoś mnie przekonywał, że szczepionki są złe "bo zawierają martwe bakterie i wirusy". Ta. Żywe i zjadliwe lepsze.
Nie wiem czemu ale kazałbym wysiedlić jedno miasto, postawić dookoła niego 30 metrowy mur i ich bym tam zamknął z zakazem opuszczania murów. Niech się zarażają do woli, nie robią co chcą, jakby któryś chciał opuścić miasto to kazałbym strzelać jak do kaczek.
Oni naprawdę nie rozumieją że doprowadzą do epidemii wirusa na którego nie pomoże wcześniejsze zaszczepienie, bo nie myślą że każda bakteria i każdy wirus mutuje, ciągle mutuje, a antybiotyki są coraz mniej pomocne w zwalczaniu czegokolwiek, z prostego powodu, bakterie i wirusy mutują w taki sposób że są odporne na coraz większą ich ilość.
Jednocześnie nie jestem zwolennikiem szczepień typu "grypowe". Jednak niektóre szczepienia są potrzebne, nawet wymagane. Nie popieram też podawania kilu szczepionek na jednej wizycie i nie mówię tu o zestawach 6w1 tylko 4w4 :)
Mam 3 rodzeństwa. każde z nich przeszło ospe za dzieciaka. Ja jak miałam 20lat. Leżałam w szpitalu. Takie choroby lepiej się przechodzi się jako dziecko.
@gocha1510 Tyle, że teraz macie utajone żywe wirusy w organizmie, które mogą u was wywołać półpaśca. Szczepionka nie dość, że uodparnia na ospę wietrzną, to znacznie redukuje szansę zachorowania na półpasiec.
Ciekawe czy wiedzą że zwykły wirus grypy może zaatakować serce dziecka i w takim momencie jest ono nie do uratowania czasem pozostaje tylko przeszczep serca a w najmjiej groźnych przypadkach kuracja lekowa na całe życie. Znam przypadek gdzie dziecko przez zarażenie się ospą wietrzną leżało w śpiączce. Zaś czytałam o 3przypadkach gdzie dzieci na ospę UMARŁY. Wirusy są bardziej niebezpieczne niż ludzie mogą sobie wyobrazić, za przeproszeniem tylko debile chodzą na jakieś ospa party czy inne gunwa. KAŻDA WIRUSUWKA JEST NIEBEZPIECZNA!
To akurat całkiem normalne niektóre choroby przechodzi się lepiej w okresie dziecięcym i dlatego warto żeby dziecko tą chorobe złapało. Raz przejdzie i nasz organizm się uodparnia dzięki czemu więcej już nie zachorujemy na tą chorobę. Dożyliśmy czasów że sami nie wiemy co nasze matki z nami robiły... Oczywiście nie jest tak z każdą chorobą więc szczepienia są potrzebne i warto je robić.
widziałem powikłania po odrze. SZCZEPIĆ DEBILE!!!
Celowe zarażanie na niektóre choroby to idiotyzm. Idioci nie biorą pod uwagę, że np. po ospie mogą zostać blizny i można dziecku (tym bardziej dziewczynce) oszpecić twarz.
celowe zarażanie to prawie to samo co szczepienie. Raz przejdziesz chorobę i problem z głowy.
Jeśli przejdziesz.
Tyle że... to nie "TY" przechodzisz tylko dziecko...
Prawie robi wielką różnicę...
Tyle, że ryzykujesz groźnymi powikłaniami, a ewentualne efekty uboczne szczepienia nie dość, ze są rzadsze, to Jeszcze mniej groźne.
"Prawie". W szczepionce drobnoustroje nie są żywe, a jak są to są osłabione. Co zabawne ktoś mnie przekonywał, że szczepionki są złe "bo zawierają martwe bakterie i wirusy". Ta. Żywe i zjadliwe lepsze.
To półśrodki. Grzmotnij dzieciakiem o podłogę i wszystkie problemy z głowy.
Polecam szklankę domestosa. Przeca zabija bakterie, wirusy i grzyby. Na śmierć!
Widać, że ciężkie choroby przeszedleś. Aż rozum ci uszkodziło. Zrób przysługę ludzkości i na przyszłość zabezpieczaj się przed seksem.
Nie wiem czemu ale kazałbym wysiedlić jedno miasto, postawić dookoła niego 30 metrowy mur i ich bym tam zamknął z zakazem opuszczania murów. Niech się zarażają do woli, nie robią co chcą, jakby któryś chciał opuścić miasto to kazałbym strzelać jak do kaczek.
Oni naprawdę nie rozumieją że doprowadzą do epidemii wirusa na którego nie pomoże wcześniejsze zaszczepienie, bo nie myślą że każda bakteria i każdy wirus mutuje, ciągle mutuje, a antybiotyki są coraz mniej pomocne w zwalczaniu czegokolwiek, z prostego powodu, bakterie i wirusy mutują w taki sposób że są odporne na coraz większą ich ilość.
Jednocześnie nie jestem zwolennikiem szczepień typu "grypowe". Jednak niektóre szczepienia są potrzebne, nawet wymagane. Nie popieram też podawania kilu szczepionek na jednej wizycie i nie mówię tu o zestawach 6w1 tylko 4w4 :)
A Ty kiedy ostatnio odnawiales szczepionki? bo jak nie odnawiasz to do ciebie tez moga strzelac
Mam 3 rodzeństwa. każde z nich przeszło ospe za dzieciaka. Ja jak miałam 20lat. Leżałam w szpitalu. Takie choroby lepiej się przechodzi się jako dziecko.
U kuzyna świnka go dopadła dopiero w wieku około 30 lat. Zapalenie jądra i bezpłodność. Za dzieciaka nic by mu nie było
@gocha1510 spokojnie, te jadowite komentarze piszą bezdzietne smyki. Bez pojęcia o realiach, a jedynie czytające o "szczepionki i antyszczepionki".
@gocha1510 Tyle, że teraz macie utajone żywe wirusy w organizmie, które mogą u was wywołać półpaśca. Szczepionka nie dość, że uodparnia na ospę wietrzną, to znacznie redukuje szansę zachorowania na półpasiec.
Ale to ospa, a nie różyczka.
No przecież zarażenie dziecka różyczką daje szansę na różyczkowe zapalenie mózgu i pozbycie się bachora.
Sie czepiacie. Stypa to też fajne party.
Może ciężko się zarazić bo ludzie się szczepią?
A grypa chiszpanka to co? Też warto się zarazić. Taki szacun na dzielni...moje dziecko na chiszpanke padło. O.
maDka PiSiaczka za 500+...
Ciekawe czy wiedzą że zwykły wirus grypy może zaatakować serce dziecka i w takim momencie jest ono nie do uratowania czasem pozostaje tylko przeszczep serca a w najmjiej groźnych przypadkach kuracja lekowa na całe życie. Znam przypadek gdzie dziecko przez zarażenie się ospą wietrzną leżało w śpiączce. Zaś czytałam o 3przypadkach gdzie dzieci na ospę UMARŁY. Wirusy są bardziej niebezpieczne niż ludzie mogą sobie wyobrazić, za przeproszeniem tylko debile chodzą na jakieś ospa party czy inne gunwa. KAŻDA WIRUSUWKA JEST NIEBEZPIECZNA!
Dodam jeszcze że wirusy powodują trwałe uszkodzenie organizmu.
To akurat całkiem normalne niektóre choroby przechodzi się lepiej w okresie dziecięcym i dlatego warto żeby dziecko tą chorobe złapało. Raz przejdzie i nasz organizm się uodparnia dzięki czemu więcej już nie zachorujemy na tą chorobę. Dożyliśmy czasów że sami nie wiemy co nasze matki z nami robiły... Oczywiście nie jest tak z każdą chorobą więc szczepienia są potrzebne i warto je robić.