Właśnie!
Dzień Wszystkich Świętych to nie dzień zaduszny, który mamy 2 listopada....
Jakoś tak historycznie się złożyło, że akurat w tym dniu chodzimy na cmentarze bo to ustawowo dzień wolny od pracy....
Ogólnie to radosny dzień dla kościoła, więc czemu niby baloniki, piwko czy kiełbaska z grilla mają przeszkadzać... są wręcz wskazana jak to na imprezce ;)
Dokładnie tak! Rodacy myślcie trochę! Wszystkich Świętych to radosne święto! Mass media nam wciskają kit, że to czas zadumy i pamięci o zmarłych, ale nie dajmy sobie zrobić wody z mózgu przez antychrześcijańskie media.
Zobacz sobie jak ten dzień obchodzi się np. w meksyku. Jest o 180' odwrotnie niż u nas - są festyny, zabawa, dobre jedzenie. Dopiero wtedy widać jak kościół zniewolił w tym kraju ludzi.
Absurd tkwi w tym, że przychodząc raz do roku na ten cmentarz "do bliskich", sprawiamy że ten dzień wygląda dla nich jak każdy inny - cicho, smutno, ponuro.
Zniewolenie przez kościół? To w mediach gadają że wszystkich świętych to czas zadumy i smutku, a o zaduszkach (dzień następny) mało kiedy się w ogóle wspomina. Każdy ksiądz powie że pierwszego dnia listopada cieszymy się razem z tymi naszymi zmarłymi bliskimi, którzy już są w niebie. Smutne święto jest dzień później, (dzień zaduszny) bo wtedy wspieramy modlitwą te dusze, które jeszcze cierpią w czyśćcu.
Grille są potrzebne (czy jakieś inne stoiska z grochówką albo hot-dogami), ludzie często przyjeżdżają z daleka i chcą zjeść coś ciepłego, pogoda nie zawsze jest tak łaskawa. Co do reszty zgoda.
Podpowiem: za pomocą tych rzeczy można zanihilować dzieciaki, które w takich miejscach się nudzą i "stają na głowie". Można wprost - przez zatkanie gęby, albo motywacyjnie (jak będziesz grzeczny, to dostaniesz). Grilla nie spotkałem, a bym nie pogardził - nie trzeba by knajpy szukać, przelotem gdzieś będąc.
Księża do zdarcia gardeł apelują o mniej splendoru w trakcie np. I Komunii.
Większość nie będzie miała takiego wesela, jak ma komunię.
Polska to stan umysłu - przaśność i tandeta.
I nie, nie ma to związku ani ze sposobem świętowania w Meksyku, ani Halloween ani niczym. Bo ciesszyć się też można kulturalnie i tego Polacy też nie potrafią.
A to chyba dobrze, ze tak wygląda. 1 listopad jest dniem świętych, czyli raczej obchodząc czyjeś szczęscie powinniśmy się sami cieszyć. Chciałbyś by rodzina była smutna na imprezie z powodu Twojego awansu?
Dniem do refleksji jest 2 listopada, ale wtedy już nie widywałam takich cudów.
@Wanda_co_nie_chciala_niemca podpowiem, że Wszystkich Świętych to święto chrześcijańskie, a w każdym razie - katolickie. I w tym niedobrym katolicyzmie ludzie wierzą, że są trzy rzeczy ostateczne: śmierć (nie jest istotą święta 1.11), sąd Boży (nie jest bezpośrednio istotą święta 1.11) i piekło lub niebo. Niebo to świętość, stan wiecznego przebywania z Bogiem, co jest - wg katolików - najwyższym możliwym do osiągnięcia szczęściem. 1.11 wspominamy wszystkich tych, którzy już zostali świętymi, a zatem osiągnęli pełnię szczęścia, dlatego powinno to być radosne święto. Ba, chrześcijanie wierzą, że śmierć jest końcem życia ziemskiego, ale nie końcem życia w ogóle. Jeśli już coś obchodzimy, to warto wiedzieć co.
Cmentarze są notorycznie okradane do tego stopnia że nikt już nawet nie zwraca uwagi na to że znicze i kwiaty zostawione pierwszego, na następny dzień wyparowują, ale to baloniki i grille powodują ból dupy. Kwintesencja polskości.
Mieszkałem rok w Meksyku... Także mam inne podejście. Ale moim zdaniem atmosfera strachu i mroku jest dużo lepsza niż tandetna zabawa. Po prostu to nie jest karnawał dla ubogich. Święto dotyczące śmierci dużo lepiej moim zdaniem pasuje do atmosfery grozy. Choćby patrząc na halloween. Wtedy trzeba się bać, albo dziady czyli wywoływanie zmarłych. Natomiast śmierć i śmiech, zabawa i baloniki są tandetą.
W dniu wszystkich świętych powinno się świętować inaczej też mówiąc radować. To 2 listopada powinien być poświęcony na refleksję i wspominanie bliskich którzy już odeszli.
w niektórych krajach święto zmarłych jest czasem gdzie spotykają się całe rodziny i z uśmiechami na twarzy wspominają zmarłych. Moim zdaniem nie powinien to być czas żałoby, tylko czas gdzie wspomina się tych ludzi jacy byli za życia... a oni na pewno woleli by żebyśmy byli szczęśliwi :)
Raczej nie wiedzą...tylko w jaki sposób grill i wata cukrowa ma im w tym przeszkodzić? To jest właśnie nasz problem, jako Polaków, że wszystkie święta takie smutne, wszyscy świętsi od papieża, zadumani nad losem. Wspominajmy zmarłych, ale cieszmy się, że żyjemy. Zmarłym łzy już nie potrzebne. Jak robisz rundę po 6 cmentarzach w 3 miastach w jeden dzień, to kiełbasa gdzieś pomiędzy jak znalazł.
Niedługo następne smutne święto - rocznica odzyskania niepodległości. Znowu zimno, plucha, więc co najwyżej szybki marsz po ulicy i koniec. Może jak by te świeta wypadły w lipcu, to by była wielka feta, gwarno i wesoło - ludzie by ze sobą więcej rozmawiali...
A baloniki na odpuście wam nie przeszkadzają? To jest sceneria odpustu, wiele cmentarzy jest w pobliżu kościołów, a te czasem bywają pod wezwaniem Wszystkich Świętych. A nie słyszałam, żeby ktoś się oburzał, że na odpuście są kramy
Poczytajcie o historii tego święta, o przedchrześcijańskich tradycjach biesiadowania na grobach, które potem przemieniły się w chrześcijańskie i trochę zmieniły ale nawet data nawiązuje do tej dawnej. Z Halloween to samo. Ludzie oceniają, krytykują, dzielą się, a tak naprawdę cel i sens tych świąt wywodzi się z podobnych przyczyn.
w tym dniu podobnie jak w wielu innych chodzi o to, żeby pewna grupa ludzi zarobiła jak najwięcej
Ludzie wiedzą, ale ty, pewnie nie...
Jutro jest "smutne święto" Dzisiaj są imieniny Wszystkich Świętych
trza to opić!
Właśnie!
Dzień Wszystkich Świętych to nie dzień zaduszny, który mamy 2 listopada....
Jakoś tak historycznie się złożyło, że akurat w tym dniu chodzimy na cmentarze bo to ustawowo dzień wolny od pracy....
Ogólnie to radosny dzień dla kościoła, więc czemu niby baloniki, piwko czy kiełbaska z grilla mają przeszkadzać... są wręcz wskazana jak to na imprezce ;)
Dokładnie tak! Rodacy myślcie trochę! Wszystkich Świętych to radosne święto! Mass media nam wciskają kit, że to czas zadumy i pamięci o zmarłych, ale nie dajmy sobie zrobić wody z mózgu przez antychrześcijańskie media.
Zobacz sobie jak ten dzień obchodzi się np. w meksyku. Jest o 180' odwrotnie niż u nas - są festyny, zabawa, dobre jedzenie. Dopiero wtedy widać jak kościół zniewolił w tym kraju ludzi.
Absurd tkwi w tym, że przychodząc raz do roku na ten cmentarz "do bliskich", sprawiamy że ten dzień wygląda dla nich jak każdy inny - cicho, smutno, ponuro.
Cieszę się, że nie jest u nas jak w Meksyku. Mi się podoba nasz zwyczaj
W innym końcu świata co roku wykopuje się zmarłych aby ich oczyścić wypić z nimi lokalny bimberek i pochować ponownie.... Co kraj to obyczaj...
Zniewolenie przez kościół? To w mediach gadają że wszystkich świętych to czas zadumy i smutku, a o zaduszkach (dzień następny) mało kiedy się w ogóle wspomina. Każdy ksiądz powie że pierwszego dnia listopada cieszymy się razem z tymi naszymi zmarłymi bliskimi, którzy już są w niebie. Smutne święto jest dzień później, (dzień zaduszny) bo wtedy wspieramy modlitwą te dusze, które jeszcze cierpią w czyśćcu.
Grille są potrzebne (czy jakieś inne stoiska z grochówką albo hot-dogami), ludzie często przyjeżdżają z daleka i chcą zjeść coś ciepłego, pogoda nie zawsze jest tak łaskawa. Co do reszty zgoda.
Ale Halloween dzień wcześniej gorszy xD
Podpowiem: za pomocą tych rzeczy można zanihilować dzieciaki, które w takich miejscach się nudzą i "stają na głowie". Można wprost - przez zatkanie gęby, albo motywacyjnie (jak będziesz grzeczny, to dostaniesz). Grilla nie spotkałem, a bym nie pogardził - nie trzeba by knajpy szukać, przelotem gdzieś będąc.
Przejeżdżałem obok wielu, na paru byłem i nigdzie takiego widoku nie widziałem
Może o zabawę, ludzie się cieszą, że ich bliscy poszli do nieba a smucą się ci, których bliscy w smole pływają.
Zazdrościć tym co się nie smucą?
Księża do zdarcia gardeł apelują o mniej splendoru w trakcie np. I Komunii.
Większość nie będzie miała takiego wesela, jak ma komunię.
Polska to stan umysłu - przaśność i tandeta.
I nie, nie ma to związku ani ze sposobem świętowania w Meksyku, ani Halloween ani niczym. Bo ciesszyć się też można kulturalnie i tego Polacy też nie potrafią.
A to chyba dobrze, ze tak wygląda. 1 listopad jest dniem świętych, czyli raczej obchodząc czyjeś szczęscie powinniśmy się sami cieszyć. Chciałbyś by rodzina była smutna na imprezie z powodu Twojego awansu?
Dniem do refleksji jest 2 listopada, ale wtedy już nie widywałam takich cudów.
Szczęściem jest to, że ludzie nie zyją?
@Wanda_co_nie_chciala_niemca podpowiem, że Wszystkich Świętych to święto chrześcijańskie, a w każdym razie - katolickie. I w tym niedobrym katolicyzmie ludzie wierzą, że są trzy rzeczy ostateczne: śmierć (nie jest istotą święta 1.11), sąd Boży (nie jest bezpośrednio istotą święta 1.11) i piekło lub niebo. Niebo to świętość, stan wiecznego przebywania z Bogiem, co jest - wg katolików - najwyższym możliwym do osiągnięcia szczęściem. 1.11 wspominamy wszystkich tych, którzy już zostali świętymi, a zatem osiągnęli pełnię szczęścia, dlatego powinno to być radosne święto. Ba, chrześcijanie wierzą, że śmierć jest końcem życia ziemskiego, ale nie końcem życia w ogóle. Jeśli już coś obchodzimy, to warto wiedzieć co.
U mnie tego nie robią
Od kilku lat widzę takie cyrki. Wata cukrowa, obwarzanki, popcorn itp. Powinni tego zakazać!!!!!
U mnie słodycze porozstawiane na każdym prawie cmentarzu w okolicy jak jechałem samochodem. Okolice Mikołowa
Ludzie wiedzą, ale stado baranów nie.
no ja tego nie widziałem, nie jestem ze wsi warszawa
Cmentarze są notorycznie okradane do tego stopnia że nikt już nawet nie zwraca uwagi na to że znicze i kwiaty zostawione pierwszego, na następny dzień wyparowują, ale to baloniki i grille powodują ból dupy. Kwintesencja polskości.
Komercja zżera wszystko. I o to właśnie chodzi. Po co ludzie mają myśleć o głupotach skoro mają TU i TERAZ?
U mnie takich cyrków nie było.
Mieszkałem rok w Meksyku... Także mam inne podejście. Ale moim zdaniem atmosfera strachu i mroku jest dużo lepsza niż tandetna zabawa. Po prostu to nie jest karnawał dla ubogich. Święto dotyczące śmierci dużo lepiej moim zdaniem pasuje do atmosfery grozy. Choćby patrząc na halloween. Wtedy trzeba się bać, albo dziady czyli wywoływanie zmarłych. Natomiast śmierć i śmiech, zabawa i baloniki są tandetą.
Autorze, a o jaki dzień Ci chodzi? Jeżeli 1 listopada to naprawdę nie widzę nic zdrożnego. To radosne święto, więc powinno być radośnie.
W dniu wszystkich świętych powinno się świętować inaczej też mówiąc radować. To 2 listopada powinien być poświęcony na refleksję i wspominanie bliskich którzy już odeszli.
w niektórych krajach święto zmarłych jest czasem gdzie spotykają się całe rodziny i z uśmiechami na twarzy wspominają zmarłych. Moim zdaniem nie powinien to być czas żałoby, tylko czas gdzie wspomina się tych ludzi jacy byli za życia... a oni na pewno woleli by żebyśmy byli szczęśliwi :)
Generalnie Wszystkich świętych jest radosnym świętem więc wata cukrowa nie powinna nikogo oburzać.
Raczej nie wiedzą...tylko w jaki sposób grill i wata cukrowa ma im w tym przeszkodzić? To jest właśnie nasz problem, jako Polaków, że wszystkie święta takie smutne, wszyscy świętsi od papieża, zadumani nad losem. Wspominajmy zmarłych, ale cieszmy się, że żyjemy. Zmarłym łzy już nie potrzebne. Jak robisz rundę po 6 cmentarzach w 3 miastach w jeden dzień, to kiełbasa gdzieś pomiędzy jak znalazł.
Niedługo następne smutne święto - rocznica odzyskania niepodległości. Znowu zimno, plucha, więc co najwyżej szybki marsz po ulicy i koniec. Może jak by te świeta wypadły w lipcu, to by była wielka feta, gwarno i wesoło - ludzie by ze sobą więcej rozmawiali...
A baloniki na odpuście wam nie przeszkadzają? To jest sceneria odpustu, wiele cmentarzy jest w pobliżu kościołów, a te czasem bywają pod wezwaniem Wszystkich Świętych. A nie słyszałam, żeby ktoś się oburzał, że na odpuście są kramy
Szczerze to wolałbym balonik zamiast znicza.
Poczytajcie o historii tego święta, o przedchrześcijańskich tradycjach biesiadowania na grobach, które potem przemieniły się w chrześcijańskie i trochę zmieniły ale nawet data nawiązuje do tej dawnej. Z Halloween to samo. Ludzie oceniają, krytykują, dzielą się, a tak naprawdę cel i sens tych świąt wywodzi się z podobnych przyczyn.
A autor wie o co chodzi?
A korkowców już nie sprzedają :( Chlip...