Polacy zawsze mają k-wa problemy. w USA jest dziewczyna co ma na imię Paryż i co? Jest znana na cały świat i jej to nie przeszkadza. A w Polsce niedługo w ogóle zanikną inne imiona męskie niż Kuba, bo nawet Antoni to już złe imię dla chłopaka wg wielu Polaków. Z żeńskimi też niedługo będzie jak z nazwiskami w Korei, że większość ma na nazwisko Kim.
Chłopak dostał na 2 imię Yoda i co z tego? Imię jak imię. Jakby dostał Penis-w-wzwodzie, to można by się zastanawiać, ale co ludziom Yoda przeszkadza?
@Kompleksowy Rozróżnijmy jedną rzecz: Yoda czy Vader to nie jest nazwa własną, tylko imię fikcyjnego bohatera. Czyli jednak imię. Nowe, ale imię. Nie kojarzy się z niczym, poza tą konkretną postacią, a osobom, które nie znają filmu, nie kojarzy się kompletnie z niczym. Tak więc nie wiem, co w tym jest złego? może się to komuś nie podobać, można się w tym doszukiwać dziwactwa, ale może to dobrze, że powstają nowe imiona, bo ludzi na świecie przybywa, więc i imion powinno, bo trochę głupio, tak jak np u mnie w liceum, kiedy w jednej klasie jest 6 Małgosiek, 4 Magdy i 3 Piotrków...
A tak w ogóle, to zauważmy, że trwale funkcjonują takie imiona jak "Jagoda", czy "Róża", w samym języku polskim jest w sumie jakieś 13-15 imion żeńskich, pochodzących od roślin. Prócz tego inne, uprzedmiotowione nieco imiona (czy raczej odwrotnie: zaadaptowane na imiona przedmioty), jak Nadzieja (Nadia), Dobromysł, Prudencja...
Jeżeli imię nie zostało uznane za ośmieszające, nie odnosi się do powszechnie znanych nazw własnych, wskazuje na płeć osoby, która je nosi, to uznaje się, że jest przyzwoite. Z pewnością nie uniknie się popkulturowych skojarzeń, ale trudno uznać ten fakt za podstawę do negatywnej opinii.
@7th_Heaven - imiona i nazwiska powstały na bazie realnych rzeczy (zwierząt, roślin, cech charakteru, zawodów itd.), wydarzeń czy emocji lub uczuć.
Rozumiem, że w takim razie nie masz nic przeciwko imionom typu: Dynastia, Wolność, Niebianka, Charyzma, Amen, Lis (imię, nie nazwisko) - imiona damskie;
Bond (tak, imię), Władca, Darby, Carlise (te dwa imiona są typowo damskie, ale nadawane już chłopcom, chciałbyś, aby Twoje dziecko miało w klasie koleżankę o imieniu Paweł?), Jastrząb, Las, Faraon.
No i masz już osoby, które nazywają się: Optimus Prime, Captain Fantastic, MacGyver Chewbacka Highlander (combo breaker!), Princess-Rainbow.com (tak, to imię).
Czekam aż ten debilizm przyjdzie do Polski. Szczęście, raczej nigdy nie będę nauczycielem lub urzędnikiem, to nie będę musiał się z tym użerać i śmiać do rozpuku.
@Kompleksowy czego nie zrozumiałeś w moim komentarzu?
Napisałam Ci co sądzie o imieniu Yada dla polskiego dziecka oraz jakie są realia prawne w kwestii imion u nas w kraju. Zapomniałam jedynie dodać, że imię to uznałabym dla dziewczynki, jednak skoro można chłopcom nadawać drugie imię "Maria" to analogicznie i Yada powinno być dozwolone.
A że gdzieś tam w świecie jakiś debil pozwolił nadać dziecku imię z kropką i domeną internetową, to już nie zamierzam komentować.
Imiona nie powinny powstawać od przedmiotów i uczuć, niemniej taka jest etymologia praktycznie wszystkich imion. Każde praktycznie imię coś oznacza, na ogół jest to złożenie dwóch lub więcej wyrazów, np moje imię Dorota = Dorothea=dar od Boga. Sens w tym, że te imiona powstały dawno temu, kiedy trzeba było wymyśleć jakieś imiona, no i się przyjęły. Dzisiaj korzystamy z istniejących imion a nowo-wymyślane muszą spełniać pewne kryteria. Dawniej było łatwiej, bo nie było tylu problemów, choćby tylu fikcyjnych postaci, z którymi te imiona mogłyby sie niemiło tudzież śmiesznie kojarzyć. Było wiadomo, że nie wolno nazwać kogoś "Wychodek", ale niczym obraźliwym byłoby w tamtych czasach nazwać go "Włóczykij", co więcej podobnego typu imiona nadawano!. Dziś to jest poroniony pomysł, prawda?
Oczywiście, że mam wiele przeciwko nazywaniu dzieci Dynastia czy Władca, bo jak już wspomniałam, to w ogóle nie są imiona, tylko nazwy własne i/lub określenia. Yada natomiast jest wyrazem, który poza skojarzeniem z fikcyjną postacią, nie oznacza dla przeciętnego człowieka kompletnie nic, a dodatkowo jest fakycznie imieniem tej postaci, nie jej nazwą czy określeniem.
@Kompleksowy
Kiedyś w Polsce były takie imiona jak BożyDar, MieczySław, SławoMir itp. Ale nagle Polaków zaczęło denerwować, jak imię coś znaczy. To nic, że imiona żydowskie też znaczą, ale nie rozumiemy, więc żydowskie są OK. Ale tylko niektóre. Dawid jest OK, ale Mojżesz już nie. Daniel jest OK, a Aaron nie.
Wiktoria OK, ale Zwycięstwo już nie. A jak Mickiewicz wymyślił własne – Grażyna, to jest OK, ale jak kto inny wymyśli własne, to nie OK.
Jak laska ma na nazwisko Ruchała, to nagle wszyscy udają, że w porządku i nieśmieszne. A daj synowi Antoni, to pół osiedla ryje.
Polacy są po prostu nietolerancyjni na wszystko, co tylko lekko inne od tego, co ich otacza.
Każdy powinien móc się nazywać, jak chce, a urzędasom nie powinno nic do tego być.
Mam znajomego, który nazwał właśnie córkę Nadzieja. Bardzo ładne imię i przez myśl mi nie przyszło, żeby jęczeć, że nie jest w Katalogu Siedmiu Poprawnych Imion Dla Dziewczynki w Polsce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 listopada 2018 o 11:06
@Koszowy
Nikogo staropolskie imiona nie denerwują, tylko "nowocześni" uznali, że wolą nazwać swoje dzieci jakoś "światowo". Stąd wychodzą takie kwiatki.
Jak imię Tobie nie przeszkadza, to nazwij syna Chewbacca, a córce daj imię Marcin, bo w sumie co to kogo obchodzi, jak ktoś ma na imię, nie?
@Kompleksowy Że tak się zapytam, co Ciebie interesuje jak ja mam na imię, mój syn, czy syn mojego sąsiada? Zajmij się po prostu sobą i własną rodziną i nie nakazuj innym co mają robić.
Tutaj też nikt nie pisze o nadawaniu imion męskich dla dziewczynek i na odwrót. Tylko o tym aby nie było ścisłego katalogu imion które można nadać sobie lub swoim dzieciom.
@yankers - sam sobie zaprzeczyłeś. Przecież nadawanie imion damskich dziewczynkom oraz imion męskich chłopcom JUŻ JEST KATALOGIEM. Gdyby ten katalog znieść, to równie dobrze mógłbym nazwać córkę Ryszard, a syna Andżelika.
"Że tak się zapytam, co Ciebie interesuje jak ja mam na imię, mój syn, czy syn mojego sąsiada?"
Nie chcę mieć do czynienia z debilami.
@Koszowy
Po to mamy język polski, żeby się nim posługiwać, więc nie "Brian", tylko "Brajan". I tak, to wygląda głupio.
>Po to mamy język polski, żeby się nim posługiwać, więc nie "Brian", tylko "Brajan". I tak, to wygląda głupio.
Tylko dlatego, że nowe. Krystian też wygląda głupio? Wiktoria też wygląda głupio? Takie same spolszczenia.
Swoją drogą, ze spolszczenia Maryja się wycofano w Polsce i zostało tylko w liturgii KRK, a w samym języku jako takim wróciła Maria i spolszcza się jedynie wymowę.
> Nie chcę mieć do czynienia z debilami.
No to wiele wskazuje na razie, że masz problem z samoakceptacją
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 listopada 2018 o 7:12
To drugie imię.
Możliwe, że chłopczyk (za namową rodziców) chciał - 4 lata to już dziecko jest komunikatywne.
A w przyszłości może się pochwalić, że został pierwszym Yodą w Polsce.
To jednak nie wygląda tak strasznie jak Brajan. No i to drugie imię, nie musi się tak przedstawiać nowo poznanym osobom. Tragedii nie ma. No chyba, że na pierwsze dali mu Brajan albo Dżesika...
W Polsce istnieje ciekawe zjawisko odnośnie nadawania imion dzieciom. Chodzi o to, że w czasach gdy żule nadawali swoim dzieciom klasyczne imiona typu Jan, Maria, Janusz, Elżbieta, Grażyna itd. to ludzie wykształceni kombinowali z Korneliami, Laurami czy innymi Eustachiuszami - byleby się jakoś odróżnić od żuli. Kiedy natomiast wśród żuli pojawiła się moda na amerykańskie pseudo-transkrypcje i zaroiło się od Brajanów, Kłentinów i Dżesik, to ludzie wykształceni dają dzieciom klasyczne Jan, Maria i tak dalej. Efekt jest taki, że jakby żule nie kombinowały, w każdym roczniku po imionach dość łatwo jest odróżnić ich dzieci od dzieci ludzi wykształconych.
a nie śmieszą was takie imiona:
Kazimierz - materiał, tkanina, kaszmir
Andrzej - andreas - mężczyzna, człowiek. mężny
Sylwester - od las
Bożena - w ogóle nic nie powiem, Bożydar - to samo
każde imię kiedyś było dziwne, albo coś znaczyło, a teraz po prostu imię
Piotry, szymony, zygmunty
to nie są polskie imiona, ale jakoś nikt się nie śmieje
mało jakie jest polskie
Będzie ciekawie XD
za 30 lat nie będzie wywiadówek. reżym skoszaruje wszystkie dzieci i będzie je wychowywał bez rodziców zapędzonych do obozów pracy za michę zupy
Polacy zawsze mają k-wa problemy. w USA jest dziewczyna co ma na imię Paryż i co? Jest znana na cały świat i jej to nie przeszkadza. A w Polsce niedługo w ogóle zanikną inne imiona męskie niż Kuba, bo nawet Antoni to już złe imię dla chłopaka wg wielu Polaków. Z żeńskimi też niedługo będzie jak z nazwiskami w Korei, że większość ma na nazwisko Kim.
Chłopak dostał na 2 imię Yoda i co z tego? Imię jak imię. Jakby dostał Penis-w-wzwodzie, to można by się zastanawiać, ale co ludziom Yoda przeszkadza?
A no to, że jak jest Yoda, to za chwilę będzie Vader, a później Xman, aż w końcu dojdzie do penisa-w-zwodzie.
@Kompleksowy Rozróżnijmy jedną rzecz: Yoda czy Vader to nie jest nazwa własną, tylko imię fikcyjnego bohatera. Czyli jednak imię. Nowe, ale imię. Nie kojarzy się z niczym, poza tą konkretną postacią, a osobom, które nie znają filmu, nie kojarzy się kompletnie z niczym. Tak więc nie wiem, co w tym jest złego? może się to komuś nie podobać, można się w tym doszukiwać dziwactwa, ale może to dobrze, że powstają nowe imiona, bo ludzi na świecie przybywa, więc i imion powinno, bo trochę głupio, tak jak np u mnie w liceum, kiedy w jednej klasie jest 6 Małgosiek, 4 Magdy i 3 Piotrków...
A tak w ogóle, to zauważmy, że trwale funkcjonują takie imiona jak "Jagoda", czy "Róża", w samym języku polskim jest w sumie jakieś 13-15 imion żeńskich, pochodzących od roślin. Prócz tego inne, uprzedmiotowione nieco imiona (czy raczej odwrotnie: zaadaptowane na imiona przedmioty), jak Nadzieja (Nadia), Dobromysł, Prudencja...
Jeżeli imię nie zostało uznane za ośmieszające, nie odnosi się do powszechnie znanych nazw własnych, wskazuje na płeć osoby, która je nosi, to uznaje się, że jest przyzwoite. Z pewnością nie uniknie się popkulturowych skojarzeń, ale trudno uznać ten fakt za podstawę do negatywnej opinii.
@7th_Heaven - imiona i nazwiska powstały na bazie realnych rzeczy (zwierząt, roślin, cech charakteru, zawodów itd.), wydarzeń czy emocji lub uczuć.
Rozumiem, że w takim razie nie masz nic przeciwko imionom typu: Dynastia, Wolność, Niebianka, Charyzma, Amen, Lis (imię, nie nazwisko) - imiona damskie;
Bond (tak, imię), Władca, Darby, Carlise (te dwa imiona są typowo damskie, ale nadawane już chłopcom, chciałbyś, aby Twoje dziecko miało w klasie koleżankę o imieniu Paweł?), Jastrząb, Las, Faraon.
No i masz już osoby, które nazywają się: Optimus Prime, Captain Fantastic, MacGyver Chewbacka Highlander (combo breaker!), Princess-Rainbow.com (tak, to imię).
Czekam aż ten debilizm przyjdzie do Polski. Szczęście, raczej nigdy nie będę nauczycielem lub urzędnikiem, to nie będę musiał się z tym użerać i śmiać do rozpuku.
@Kompleksowy czego nie zrozumiałeś w moim komentarzu?
Napisałam Ci co sądzie o imieniu Yada dla polskiego dziecka oraz jakie są realia prawne w kwestii imion u nas w kraju. Zapomniałam jedynie dodać, że imię to uznałabym dla dziewczynki, jednak skoro można chłopcom nadawać drugie imię "Maria" to analogicznie i Yada powinno być dozwolone.
A że gdzieś tam w świecie jakiś debil pozwolił nadać dziecku imię z kropką i domeną internetową, to już nie zamierzam komentować.
Imiona nie powinny powstawać od przedmiotów i uczuć, niemniej taka jest etymologia praktycznie wszystkich imion. Każde praktycznie imię coś oznacza, na ogół jest to złożenie dwóch lub więcej wyrazów, np moje imię Dorota = Dorothea=dar od Boga. Sens w tym, że te imiona powstały dawno temu, kiedy trzeba było wymyśleć jakieś imiona, no i się przyjęły. Dzisiaj korzystamy z istniejących imion a nowo-wymyślane muszą spełniać pewne kryteria. Dawniej było łatwiej, bo nie było tylu problemów, choćby tylu fikcyjnych postaci, z którymi te imiona mogłyby sie niemiło tudzież śmiesznie kojarzyć. Było wiadomo, że nie wolno nazwać kogoś "Wychodek", ale niczym obraźliwym byłoby w tamtych czasach nazwać go "Włóczykij", co więcej podobnego typu imiona nadawano!. Dziś to jest poroniony pomysł, prawda?
Oczywiście, że mam wiele przeciwko nazywaniu dzieci Dynastia czy Władca, bo jak już wspomniałam, to w ogóle nie są imiona, tylko nazwy własne i/lub określenia. Yada natomiast jest wyrazem, który poza skojarzeniem z fikcyjną postacią, nie oznacza dla przeciętnego człowieka kompletnie nic, a dodatkowo jest fakycznie imieniem tej postaci, nie jej nazwą czy określeniem.
@Kompleksowy Niejeden dzieciak chciałby mieć na imię Vader XD
@Kompleksowy
Kiedyś w Polsce były takie imiona jak BożyDar, MieczySław, SławoMir itp. Ale nagle Polaków zaczęło denerwować, jak imię coś znaczy. To nic, że imiona żydowskie też znaczą, ale nie rozumiemy, więc żydowskie są OK. Ale tylko niektóre. Dawid jest OK, ale Mojżesz już nie. Daniel jest OK, a Aaron nie.
Wiktoria OK, ale Zwycięstwo już nie. A jak Mickiewicz wymyślił własne – Grażyna, to jest OK, ale jak kto inny wymyśli własne, to nie OK.
Jak laska ma na nazwisko Ruchała, to nagle wszyscy udają, że w porządku i nieśmieszne. A daj synowi Antoni, to pół osiedla ryje.
Polacy są po prostu nietolerancyjni na wszystko, co tylko lekko inne od tego, co ich otacza.
Każdy powinien móc się nazywać, jak chce, a urzędasom nie powinno nic do tego być.
Mam znajomego, który nazwał właśnie córkę Nadzieja. Bardzo ładne imię i przez myśl mi nie przyszło, żeby jęczeć, że nie jest w Katalogu Siedmiu Poprawnych Imion Dla Dziewczynki w Polsce.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2018 o 11:06
@Koszowy
Nikogo staropolskie imiona nie denerwują, tylko "nowocześni" uznali, że wolą nazwać swoje dzieci jakoś "światowo". Stąd wychodzą takie kwiatki.
Jak imię Tobie nie przeszkadza, to nazwij syna Chewbacca, a córce daj imię Marcin, bo w sumie co to kogo obchodzi, jak ktoś ma na imię, nie?
@Kompleksowy Że tak się zapytam, co Ciebie interesuje jak ja mam na imię, mój syn, czy syn mojego sąsiada? Zajmij się po prostu sobą i własną rodziną i nie nakazuj innym co mają robić.
Tutaj też nikt nie pisze o nadawaniu imion męskich dla dziewczynek i na odwrót. Tylko o tym aby nie było ścisłego katalogu imion które można nadać sobie lub swoim dzieciom.
@Kompleksowy
Jakie kwiatki? Żydowski Dawid OK, ale angielski Brian już źle?
@yankers - sam sobie zaprzeczyłeś. Przecież nadawanie imion damskich dziewczynkom oraz imion męskich chłopcom JUŻ JEST KATALOGIEM. Gdyby ten katalog znieść, to równie dobrze mógłbym nazwać córkę Ryszard, a syna Andżelika.
"Że tak się zapytam, co Ciebie interesuje jak ja mam na imię, mój syn, czy syn mojego sąsiada?"
Nie chcę mieć do czynienia z debilami.
@Koszowy
Po to mamy język polski, żeby się nim posługiwać, więc nie "Brian", tylko "Brajan". I tak, to wygląda głupio.
@Kompleksowy
>Po to mamy język polski, żeby się nim posługiwać, więc nie "Brian", tylko "Brajan". I tak, to wygląda głupio.
Tylko dlatego, że nowe. Krystian też wygląda głupio? Wiktoria też wygląda głupio? Takie same spolszczenia.
Swoją drogą, ze spolszczenia Maryja się wycofano w Polsce i zostało tylko w liturgii KRK, a w samym języku jako takim wróciła Maria i spolszcza się jedynie wymowę.
> Nie chcę mieć do czynienia z debilami.
No to wiele wskazuje na razie, że masz problem z samoakceptacją
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2018 o 7:12
@Kompleksowy Dobrze, że nie zasugerowałeś, że to kolejny krok do zalegalizowania aborcji.
A jakie ma znaczenie imię?
Jedyne ograniczenie to funkcjonalność, tzn. imieniem YXCSKIGASHUU raczej ciężko się nacodzień posługiwać.
Jakim prawem urzędnik w ogóle może decydować, jak rodzic da na imię własnemu dziecku?!
@Fahrmass - ma prawo nie wyrazić zgody na imię, jeśli nie wskazuje na płeć lub jest obraźliwe / nieprzyzwoite.
Tak się składa, że ojciec tego Yody ma na imię Wojciech...
Jeśli kolejne części star wars będą tak kiepskie jak the last jedi to ludzie szybko zapomną a tej marce.
Ale wiecie, że cały czas chodzi tutaj o drugie imię. Nie rozumiem dlaczego piszecie o tym tak jakby dali mu takie na pierwsze.
To drugie imię.
Możliwe, że chłopczyk (za namową rodziców) chciał - 4 lata to już dziecko jest komunikatywne.
A w przyszłości może się pochwalić, że został pierwszym Yodą w Polsce.
To jednak nie wygląda tak strasznie jak Brajan. No i to drugie imię, nie musi się tak przedstawiać nowo poznanym osobom. Tragedii nie ma. No chyba, że na pierwsze dali mu Brajan albo Dżesika...
Najlepsze, że dzieci tych kretynów będą kiedyś u mnie pracować. Ale będę miał polewkę.
No już bym się wolał Obi -Wan, albo Gimili nazywać, niż "Dżastin".
W Polsce istnieje ciekawe zjawisko odnośnie nadawania imion dzieciom. Chodzi o to, że w czasach gdy żule nadawali swoim dzieciom klasyczne imiona typu Jan, Maria, Janusz, Elżbieta, Grażyna itd. to ludzie wykształceni kombinowali z Korneliami, Laurami czy innymi Eustachiuszami - byleby się jakoś odróżnić od żuli. Kiedy natomiast wśród żuli pojawiła się moda na amerykańskie pseudo-transkrypcje i zaroiło się od Brajanów, Kłentinów i Dżesik, to ludzie wykształceni dają dzieciom klasyczne Jan, Maria i tak dalej. Efekt jest taki, że jakby żule nie kombinowały, w każdym roczniku po imionach dość łatwo jest odróżnić ich dzieci od dzieci ludzi wykształconych.
Shrek, Wolverine i Logan to piękne imiona.
a nie śmieszą was takie imiona:
Kazimierz - materiał, tkanina, kaszmir
Andrzej - andreas - mężczyzna, człowiek. mężny
Sylwester - od las
Bożena - w ogóle nic nie powiem, Bożydar - to samo
każde imię kiedyś było dziwne, albo coś znaczyło, a teraz po prostu imię
Piotry, szymony, zygmunty
to nie są polskie imiona, ale jakoś nikt się nie śmieje
mało jakie jest polskie
będe się śmiac, gdy za kilka lat synek stwierdzi, że nie lubi GW :)