To jeszcze nie etap "brajanka" - moim zdaniem w tym wieku dziecko jeszcze samo nie wie, że dokucza psu. Ale jeżeli rodzice nie zaczną korygować takich zachowań, to żal mi i psa i dziecka, bo pewnie skończy się to tragicznie.
@qwertyyyyyyyyy, @roos_weel was pogięło? Rodziców ok, to oni są odpowiedzialni za swoje dziecko i za tego psa też. Natomiast to dziecko jest zbyt małe, by zrozumiało jakąkolwiek lekcję, bo jest kurde malutkie. Nie ma pojęcia, że robi krzywdę i nie wytłumaczy się mu jeszcze. Dzieci w tym wieku bez stresu skaczą ze schodów, nie mają jeszcze instynktu samozachowawczego, robią głupoty i nawet jak upadną to będą je robić jeszcze raz. Nie wytłumaczysz na tym etapie, pozostaje jedynie pilnować i to dobrze pilnować, a nie że zadowoleni kretyni jeszcze nagrywają i wrzucają do sieci. Dumni czy nie wiem co :/
@VaniaVirgo Krok 1: Mówisz dziecku: "Nieee! Nie! Nie rób tego! Nie wolno!" - większość psów rozumie to, a jest na poziomie kilkulatka. Także nie obrażaj dzieci.
Krok 2: Jak krok pierwszy nie zadziałał, wsadzasz dziecko do kojca i niech się kurvva bawi pluszowymi misiami.
Pedagog Jeremi zawsze doradzi! ;)
@Jeremi978 oczywiście, że się reaguje, ale nie na zasadzie, wytłumaczysz i już z głowy. Trzeba pilnować, zakazać i pilnować, nadal jednak to jest odpowiedzialność wyłącznie rodziców. Jak sam piszesz, to jest na poziomie klilkulatka, dziecko na gifie nie ma nawet 2 lat, więc nawet kilkulatkiem nie można go jeszcze nazwać. - Wykształcony pedagog odpowiada.
@VaniaVirgo Chyba ch*jowy pegagog. Wiele mniejszych dzieci niż 3 lata rozumie słowo NIE - jako coś co znaczy że mam się ogarnąć, że coś nie tak. Spróbuj przy takim dziecku powiedzieć nagle z d*py: nie! - duża szansa, że spojrzy na Ciebie z takim "What f*ck? O ch*j chodzi?" w oczach. Nie widzę powodu, dla którego moich dwóch kroków nie można zastosować do takiego dziecka. Nie zadziałało słowem? To się k*rwa szczylu baw misiami w kojcu.
@Jeremi978 znajdź dziecko w tym wieku, któremu raz wystarczyło powiedzieć nie i po kłopocie. Oczywiście, że mówić trzeba, ale mam wrażenie, że nie rozumiesz co ja piszę. Nie wystarczy powiedzieć NIE i sprawę olać, licząc na to, że to wystarczy. Nie w tym wieku. Kilkulatki to zupełnie inna liga, na tym etapie co kilka miesięcy masz przepaść rozwojową. W każdym razie powtórzę raz jeszcze, to na rodzicach spoczywa odpowiedzialność. A ludzie, do których kierowałam pierwszy wpis, dziecko chcieliby ukarać i to brutalnie, za to, że jeszcze jest za małe by zrozumieć i ma rodziców debili.
Czy was kuwa poperdoliło?!
To jest paroletni brzdąc!!
Atakujecie dziecko które ma parę latek i trochę poszarpało psa ( który jakby mu się działa większa krzywda to by sobie zwyczajnie odszedł), a dajecie plusy zjebowi który chce walić dzieckiem o podłogę?!
Macie wy kuwa rozum i godność człowieka, czy miłość do piesków przesłoniła wam zwyczajnie empatię do ludzkich dzieci?!
@VaniaVirgo Że niby posadzenie w kojcu jest brutalną karą? Jak dla mnie karą i bezpieczeństwem za razem. A Ty się nie znasz na psach, bo duża szansa że w końcu dziabnie. Mało tego, masa patusów w Polsce w tym wieku dostałaby po prostu klapsa w najlepszym przypadku. Także... Karę Kojca to Ty szanuj!
@Jeremi978 aż nasuwa się pytanie czy my na pewno rozmawiamy ze sobą? A gdzie ja napisałam, że kojec jest brutalną karą, serio kurde, gdzie ja tak napisałam?! Wiesz co to nadinterpretacja? Kojec to całkowicie normalna sprawa i jak się dobrze przyjrzysz to może zauważysz, że ja kompletnie nic nie pisałam o kojcu, nic.
Na psach się akurat dosyć znam, tu też nie wiem skąd taki wpis, skoro nigdzie nie sugerowałam, że pies zachowa się na pewno inaczej. Skup się...
Każde małe dziecko usiłuje sprawdzić co się da zrobić ze zwierzęciem. Reakcja też nie może być nie wiem jak przesadzona, zwierzę musi też samo się bronić. Jak byłem bardzo mały i dokuczałem kotu to mnie pacnął łapą, jak odrobinkę podrosłem to dał znać, że ma pazury. Jakoś wielkiej tragedii nie było.
@Trepan Zwierzę musi samo się bronić? Czyli ugryźć dziecko? A w konsekwencji pies zostanie wyrzucony przy drodze lub zostanie oddany do schroniska. Ludzie zacznijcie w końcu wychowywać swoje dzieci, zwierzęta to nie zabawki
@Trepan
Każdy rodzic czy opiekun powinien tu zareagować! Pokazać czy wytłumaczyć jak bawić się z psem, żeby nie wyznaczać mu krzywdy. Czy Twoim zdaniem bawiąc się z koleżanką ta mała może ja szarpać i bić po twarzy bo sprawdza "co się da zrobić z" (aż sobie pozwolę Cię zacytować) człowiekiem?
@sarron Ale dziecko tutaj mega przesadza i szczerze mówiąc: gdyby którekolwiek z dzieci z rodziny tak się zachowywało wobec któregoś mojego zwierzaka, to za obronę własną bym go nawet nie karciła za bardzo.
@Cascabel Gdzie to dziecko przesadza? Jak mocno może chwycić 2/3latek? Pies, gdyby czuł się zagrożony, to zmieniłby miejsce, albo zaczął się bronić. A siedzi spokojnie i nie sprawia wrażenia, że mu to przeszkadza. @sarron Jakby ci pies ugryzł dziecko, to z pewnością nie bez powodu, więc zamiast od razu winić psa, lepiej się upewnij w jakim okolicznościach ugryzł. Jak dziecko świadomie kopnęło psa, a ten ugryzł, to kto jest winny?
@LubieKapuste W pewnym momencie pies obnaża zęby - to raczej sygnał że ma dość i się broni. Jak dzieciak ciągnie go za nos i próbuje coś wsadzić mu do pyska. A dziecko wcale nie musi być silne: wystarczy że jest upierdliwe, uszczypnie, uderzy tam gdzie nie powinno, nie będzie reagować na ostrzeżenia "zostaw mnie", by pies po pewnym czasie stracił kontrolę.
@Cascabel Okej. Może czegoś nie zauważyłam na tym filmie. Jeśli taka jest reakcja psa, to tym bardziej rodzice powinni reagować. I w dalszym ciągu oni odpowiadają za dziecko i psa, więc jeśli coś się stanie, to ich wina i nie mają prawa psa za to karać.
@sarron Jasne. Za zachowanie psa odpowiada właściciel. Za zachowanie dziecka - rodzice. Jeżeli to są te same osoby, to obie strony źle się zachowały, ale karę powinni ponieść dorośli. Zarówno dziecko, jak i psa powinno się skarcić, że tak nie wolno, ale obie strony nie powinny ponosić za to większej kary.
Bez kontroli dorosłego dziecko i pies nie powinni przebywać w tym samym pomieszczeniu, ani dziecko nie powinno się zbliżać do psa.
@Cascabel "pies nie powinni przebywać w tym samym pomieszczeniu, ani dziecko nie powinno się zbliżać do psa" Albo nie masz dzieci, albo jednopokojowe mieszkanie. Poza tym dlaczego miałbym dziecko od psa odgradzać? Wystarczy wychowywać jedno i drugie.
@sarron Bo nigdy nie wiesz, co zrobi dziecko, ani co zrobi pies - zwłaszcza w pierwszych latach/miesiącach. Potrzebny jest rozjemca - nawet jeżeli chodzi o wprowadzanie psa do innego psa przez pierwsze tygodnie, albo i miesiące pod nieobecność właściciela zamyka się je w osobnych pomieszczeniach. Przez ten czas uczysz obie strony kontaktu ze sobą nawzajem i właściwych zachowań.
Jasne, trzeba wychować, ale niestety - zarówno w przypadku dziecka, jak i zwierzęcia, nie jest to pięć minut pracy i socjalizacji.
Taa łatwo powiedzieć. Pies warknie i wyląduje w schronisku... Ja już po pierwszym szarpnięciu odgryzłabym bachorowi rękę, a on najwyraźniej już się tak boi że doszło do niego że nie ma sensu....
Od samego początku pies sygnalizuje jak bardzo jest to dla niego niekomfortowe. Pomijając fakt, że jest to ewidentnie już znęcanie się- dziecko robi to z taką swobodą że to nie może być pierwszy raz, o zgrozo pies wykazuje przyzwyczajenie- nie mylić z komfortem!!! rodzice bez muzgu (niestety) teraz nic nie mówią bo to ich piesek ale jak dzieciak w taki sposób potraktuje innego pieska (bo przecież skoro ten piesek nigdy nic nie zrobił to czemu inny miałby coś zrobic...) to straci "rękę" (oby tylko) A właściciel psiaka reagującego naturalnie na niezwykłą sytuację będzie miał problemy bo rodzice Jesiki będą się pienić, że pies agresywny i jak zwykle najbardziej ucierpi pies...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2018 o 23:23
Prawda jest taka że dziecko i zwierzak nie są niczemu winne. Są Kur... opiekunowie i to oni na pierwszy rzut oka powinni zachować odrobinę uczuć, a nie do jasnej nagrywać filmik i hahać z tego co zrobi pies
Zero szacunku do żywego stworzenia. Piękne wychowanie. A mamusia nagrywa i na fejsa?Ciekawe na kogo taki bachor wyrośnie... A jak pies ugryzie, to chociaż będzie wiadomo czyja wina.
Pies pewnie zdaje sobie sprawę ze to 'szczenię' człowieka, więc pozwala na więcej niż osobie dorosłej - ale są pewne granice. I zapewne w końcu skarci przeszkadzacza tak samo jak zrobiłby to ze szczeniakiem - warknie, może złapie zębami i chwilę przytrzyma (nawet nieszczególnie mocno ale jednak) albo uderzy łapą - i nieszczęście gotowe.
Dowód na istnienie ewolucji. Przez tysiąclecia pies, który skrzywdził dziecko, był natychmiast zabijany. Teraz są przy dzieciach łagodne i cierpliwe (nie bez wyjątków!!!).
Za dzieciaka robilem podobnie z psem tyle ze pekinczykiem. Ale nic nie robil byl nawet spokojny jak nigdy.Jak ktos inny tak mu robil to od razu warczył , ale jak taki bachor podszedl to byl spokojny.Na sadyste jakiegos tez nie wyroslem :p
Za nogi bachora i o podłogę i to samo z rodzicami. Brajanki srajaki, a wychowywać nie ma komu.
To jeszcze nie etap "brajanka" - moim zdaniem w tym wieku dziecko jeszcze samo nie wie, że dokucza psu. Ale jeżeli rodzice nie zaczną korygować takich zachowań, to żal mi i psa i dziecka, bo pewnie skończy się to tragicznie.
To małe dziecko. Deklu.
Co z tego, ze to male dziecko? Wychowywac dzieci do szacunku innych stworzen trzeba wpajac od najmlodszych lat.
@qwertyyyyyyyyy, @roos_weel was pogięło? Rodziców ok, to oni są odpowiedzialni za swoje dziecko i za tego psa też. Natomiast to dziecko jest zbyt małe, by zrozumiało jakąkolwiek lekcję, bo jest kurde malutkie. Nie ma pojęcia, że robi krzywdę i nie wytłumaczy się mu jeszcze. Dzieci w tym wieku bez stresu skaczą ze schodów, nie mają jeszcze instynktu samozachowawczego, robią głupoty i nawet jak upadną to będą je robić jeszcze raz. Nie wytłumaczysz na tym etapie, pozostaje jedynie pilnować i to dobrze pilnować, a nie że zadowoleni kretyni jeszcze nagrywają i wrzucają do sieci. Dumni czy nie wiem co :/
@VaniaVirgo Krok 1: Mówisz dziecku: "Nieee! Nie! Nie rób tego! Nie wolno!" - większość psów rozumie to, a jest na poziomie kilkulatka. Także nie obrażaj dzieci.
Krok 2: Jak krok pierwszy nie zadziałał, wsadzasz dziecko do kojca i niech się kurvva bawi pluszowymi misiami.
Pedagog Jeremi zawsze doradzi! ;)
@Jeremi978 oczywiście, że się reaguje, ale nie na zasadzie, wytłumaczysz i już z głowy. Trzeba pilnować, zakazać i pilnować, nadal jednak to jest odpowiedzialność wyłącznie rodziców. Jak sam piszesz, to jest na poziomie klilkulatka, dziecko na gifie nie ma nawet 2 lat, więc nawet kilkulatkiem nie można go jeszcze nazwać. - Wykształcony pedagog odpowiada.
@VaniaVirgo Chyba ch*jowy pegagog. Wiele mniejszych dzieci niż 3 lata rozumie słowo NIE - jako coś co znaczy że mam się ogarnąć, że coś nie tak. Spróbuj przy takim dziecku powiedzieć nagle z d*py: nie! - duża szansa, że spojrzy na Ciebie z takim "What f*ck? O ch*j chodzi?" w oczach. Nie widzę powodu, dla którego moich dwóch kroków nie można zastosować do takiego dziecka. Nie zadziałało słowem? To się k*rwa szczylu baw misiami w kojcu.
@Jeremi978 znajdź dziecko w tym wieku, któremu raz wystarczyło powiedzieć nie i po kłopocie. Oczywiście, że mówić trzeba, ale mam wrażenie, że nie rozumiesz co ja piszę. Nie wystarczy powiedzieć NIE i sprawę olać, licząc na to, że to wystarczy. Nie w tym wieku. Kilkulatki to zupełnie inna liga, na tym etapie co kilka miesięcy masz przepaść rozwojową. W każdym razie powtórzę raz jeszcze, to na rodzicach spoczywa odpowiedzialność. A ludzie, do których kierowałam pierwszy wpis, dziecko chcieliby ukarać i to brutalnie, za to, że jeszcze jest za małe by zrozumieć i ma rodziców debili.
Czy was kuwa poperdoliło?!
To jest paroletni brzdąc!!
Atakujecie dziecko które ma parę latek i trochę poszarpało psa ( który jakby mu się działa większa krzywda to by sobie zwyczajnie odszedł), a dajecie plusy zjebowi który chce walić dzieckiem o podłogę?!
Macie wy kuwa rozum i godność człowieka, czy miłość do piesków przesłoniła wam zwyczajnie empatię do ludzkich dzieci?!
@VaniaVirgo Że niby posadzenie w kojcu jest brutalną karą? Jak dla mnie karą i bezpieczeństwem za razem. A Ty się nie znasz na psach, bo duża szansa że w końcu dziabnie. Mało tego, masa patusów w Polsce w tym wieku dostałaby po prostu klapsa w najlepszym przypadku. Także... Karę Kojca to Ty szanuj!
@Jeremi978 aż nasuwa się pytanie czy my na pewno rozmawiamy ze sobą? A gdzie ja napisałam, że kojec jest brutalną karą, serio kurde, gdzie ja tak napisałam?! Wiesz co to nadinterpretacja? Kojec to całkowicie normalna sprawa i jak się dobrze przyjrzysz to może zauważysz, że ja kompletnie nic nie pisałam o kojcu, nic.
Na psach się akurat dosyć znam, tu też nie wiem skąd taki wpis, skoro nigdzie nie sugerowałam, że pies zachowa się na pewno inaczej. Skup się...
Będziesz świetnym rodzicem.
@VaniaVirgo nie martw sie, jak go dziabnie, to dzieciak bardzo szybko sie nauczy...
A potem wielkie zdziwienie że pies ugryzł.
Każde małe dziecko usiłuje sprawdzić co się da zrobić ze zwierzęciem. Reakcja też nie może być nie wiem jak przesadzona, zwierzę musi też samo się bronić. Jak byłem bardzo mały i dokuczałem kotu to mnie pacnął łapą, jak odrobinkę podrosłem to dał znać, że ma pazury. Jakoś wielkiej tragedii nie było.
@Trepan Mi wstyd do dzisiaj jak męczyłem kota, a rodzice debile nic z tym nie robili
@Trepan Zwierzę musi samo się bronić? Czyli ugryźć dziecko? A w konsekwencji pies zostanie wyrzucony przy drodze lub zostanie oddany do schroniska. Ludzie zacznijcie w końcu wychowywać swoje dzieci, zwierzęta to nie zabawki
Co innego drażnić kotka, a parę razy (przez najbliższe parenaście lat tego dziecka) cięższego psa
@Trepan
Każdy rodzic czy opiekun powinien tu zareagować! Pokazać czy wytłumaczyć jak bawić się z psem, żeby nie wyznaczać mu krzywdy. Czy Twoim zdaniem bawiąc się z koleżanką ta mała może ja szarpać i bić po twarzy bo sprawdza "co się da zrobić z" (aż sobie pozwolę Cię zacytować) człowiekiem?
@Atula05 Co ty masz kurxwa na myśli?
A rodzice pewnie wgapieni w ekran telefonu.
Zlałabym smarka.
@ZimaIdzie Najpierw puknij siebie w głowę, a potem możesz nakopać rodzicom, którzy to odpowiadają za dziecko i psa. Amen.
Jakby mi pies ugryzł dziecko to miałby naprawdę przesr***e. Ja jednak uczę dziecko, że zwierzęta też mają uczucia i tępię wszelkie objawy dokuczania.
@sarron Ale dziecko tutaj mega przesadza i szczerze mówiąc: gdyby którekolwiek z dzieci z rodziny tak się zachowywało wobec któregoś mojego zwierzaka, to za obronę własną bym go nawet nie karciła za bardzo.
@Cascabel Gdzie to dziecko przesadza? Jak mocno może chwycić 2/3latek? Pies, gdyby czuł się zagrożony, to zmieniłby miejsce, albo zaczął się bronić. A siedzi spokojnie i nie sprawia wrażenia, że mu to przeszkadza. @sarron Jakby ci pies ugryzł dziecko, to z pewnością nie bez powodu, więc zamiast od razu winić psa, lepiej się upewnij w jakim okolicznościach ugryzł. Jak dziecko świadomie kopnęło psa, a ten ugryzł, to kto jest winny?
@LubieKapuste W pewnym momencie pies obnaża zęby - to raczej sygnał że ma dość i się broni. Jak dzieciak ciągnie go za nos i próbuje coś wsadzić mu do pyska. A dziecko wcale nie musi być silne: wystarczy że jest upierdliwe, uszczypnie, uderzy tam gdzie nie powinno, nie będzie reagować na ostrzeżenia "zostaw mnie", by pies po pewnym czasie stracił kontrolę.
@Cascabel Okej. Może czegoś nie zauważyłam na tym filmie. Jeśli taka jest reakcja psa, to tym bardziej rodzice powinni reagować. I w dalszym ciągu oni odpowiadają za dziecko i psa, więc jeśli coś się stanie, to ich wina i nie mają prawa psa za to karać.
Pies nie ma prawa ugryźć dziecka, tak jak dziecko nie ma prawa znęcać się nad psem.
@sarron Jasne. Za zachowanie psa odpowiada właściciel. Za zachowanie dziecka - rodzice. Jeżeli to są te same osoby, to obie strony źle się zachowały, ale karę powinni ponieść dorośli. Zarówno dziecko, jak i psa powinno się skarcić, że tak nie wolno, ale obie strony nie powinny ponosić za to większej kary.
Bez kontroli dorosłego dziecko i pies nie powinni przebywać w tym samym pomieszczeniu, ani dziecko nie powinno się zbliżać do psa.
@Cascabel "pies nie powinni przebywać w tym samym pomieszczeniu, ani dziecko nie powinno się zbliżać do psa" Albo nie masz dzieci, albo jednopokojowe mieszkanie. Poza tym dlaczego miałbym dziecko od psa odgradzać? Wystarczy wychowywać jedno i drugie.
@sarron Bo nigdy nie wiesz, co zrobi dziecko, ani co zrobi pies - zwłaszcza w pierwszych latach/miesiącach. Potrzebny jest rozjemca - nawet jeżeli chodzi o wprowadzanie psa do innego psa przez pierwsze tygodnie, albo i miesiące pod nieobecność właściciela zamyka się je w osobnych pomieszczeniach. Przez ten czas uczysz obie strony kontaktu ze sobą nawzajem i właściwych zachowań.
Jasne, trzeba wychować, ale niestety - zarówno w przypadku dziecka, jak i zwierzęcia, nie jest to pięć minut pracy i socjalizacji.
masakra, a matka jeszcze nagrywa.
To nie madka ani łojciec - to tumany w najgorszym wydaniu.
Taa łatwo powiedzieć. Pies warknie i wyląduje w schronisku... Ja już po pierwszym szarpnięciu odgryzłabym bachorowi rękę, a on najwyraźniej już się tak boi że doszło do niego że nie ma sensu....
Rodzice powinni być pogryzieni i pokaleczeni. Dla takich dewiantów medialnych powinien być zakaz posiadania dzieci.
Łosz kurła! Dziecko szarpnęło psa! Okaleczmy wszystkich! Wykastrujmy i zabierzmy prawa rodzicielskie! Adekwatne, adekwatne. Będzie z ciebie polityk.
pies ma święta cierpliwość...
Mój piesek strasznie się boi małych dzieci ;/
W pewnym momencie widać, zema już dość. Niewiele brakowało
Od samego początku pies sygnalizuje jak bardzo jest to dla niego niekomfortowe. Pomijając fakt, że jest to ewidentnie już znęcanie się- dziecko robi to z taką swobodą że to nie może być pierwszy raz, o zgrozo pies wykazuje przyzwyczajenie- nie mylić z komfortem!!! rodzice bez muzgu (niestety) teraz nic nie mówią bo to ich piesek ale jak dzieciak w taki sposób potraktuje innego pieska (bo przecież skoro ten piesek nigdy nic nie zrobił to czemu inny miałby coś zrobic...) to straci "rękę" (oby tylko) A właściciel psiaka reagującego naturalnie na niezwykłą sytuację będzie miał problemy bo rodzice Jesiki będą się pienić, że pies agresywny i jak zwykle najbardziej ucierpi pies...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2018 o 23:23
Prawda jest taka że dziecko i zwierzak nie są niczemu winne. Są Kur... opiekunowie i to oni na pierwszy rzut oka powinni zachować odrobinę uczuć, a nie do jasnej nagrywać filmik i hahać z tego co zrobi pies
Później pies nie wytrzyma i przez obroną walnie dzieciaka, to będą psiaka katować, albo pójdzie do uśpienia, bo "niebezpieczna rasa".
nie lubie dzieci a jeszcze bardziej rodzicow ktorzy nagrywaja takie sytuacje... Trzeba uczyc dziecko od małego, pies zajebisty, bardzo cierpliwy
ten pies to anioł
No i co dajesz nadzieję że pies gówniaka dziabnie?
Pies powinien ugryść/ najducha w ryj
Zero szacunku do żywego stworzenia. Piękne wychowanie. A mamusia nagrywa i na fejsa?Ciekawe na kogo taki bachor wyrośnie... A jak pies ugryzie, to chociaż będzie wiadomo czyja wina.
Tatusia za pysk nie psa,albo mamusię...szczególnie jak oglądają swoje ulubione programy...
Pies pewnie zdaje sobie sprawę ze to 'szczenię' człowieka, więc pozwala na więcej niż osobie dorosłej - ale są pewne granice. I zapewne w końcu skarci przeszkadzacza tak samo jak zrobiłby to ze szczeniakiem - warknie, może złapie zębami i chwilę przytrzyma (nawet nieszczególnie mocno ale jednak) albo uderzy łapą - i nieszczęście gotowe.
Dowód na istnienie ewolucji. Przez tysiąclecia pies, który skrzywdził dziecko, był natychmiast zabijany. Teraz są przy dzieciach łagodne i cierpliwe (nie bez wyjątków!!!).
Za dzieciaka robilem podobnie z psem tyle ze pekinczykiem. Ale nic nie robil byl nawet spokojny jak nigdy.Jak ktos inny tak mu robil to od razu warczył , ale jak taki bachor podszedl to byl spokojny.Na sadyste jakiegos tez nie wyroslem :p