Mój syn w wieku 13 lat też wszedł na Kilimangdzaro. Nikt o tym nie pisał poza mną na FB :)
Ps. Wycieczka jest całkiem tania. $3tys/osoba + trochę do wydania na miejscu
Jak dla mnie nie jest to wielki sukces tego młodego człowieka. Z tego co słyszałem droga na Kilimandżaro nie jest aż tak wymagająca. Jedyne czego potrzeba to pieniądze, których zazwyczaj nie ma się w tak młodym wieku.
zapytam z ciekawości, może znajdzie się ktoś, kto opisze mi swoje doznania i przekona, że to coś wyjątkowego. Dlaczego ludzie uważają, że to coś niezwykłego, walczyć z kupą białego goowna, ciężko dysząc, zmagając się z ciężkimi warunkami pogodowymi, drogą pod górę, ubranym jak niedźwiedź, w ciemnych okularach ale przede wszystkim zimnie? Gdzie tu miejsce na przyjemność? Pytam z ciekawości, a nie z przekory!! Jako dziecko "ciepła" nie widzę sensu. Zima jest piękna z tym swoim padającym śniegiem, wieczorem w świetle ulicznych lamp , na obrazkach , zdjęciach ale nie wtedy kiedy trzeba wyjść na dwór otulonym maksymalnie, tylko oczy widać:) , a zwłaszcza kiedy trzeba co chwilę odśnieżyć podjazd.
Łał, wniosła go banda murzynów :) Największy problem z wejściem na tą górę to pieniądze.
Mój syn w wieku 13 lat też wszedł na Kilimangdzaro. Nikt o tym nie pisał poza mną na FB :)
Ps. Wycieczka jest całkiem tania. $3tys/osoba + trochę do wydania na miejscu
Inwalidzi na wózkach tam wjeżdżają.
Jak dla mnie nie jest to wielki sukces tego młodego człowieka. Z tego co słyszałem droga na Kilimandżaro nie jest aż tak wymagająca. Jedyne czego potrzeba to pieniądze, których zazwyczaj nie ma się w tak młodym wieku.
Tzn. zdobył OBYDWA szczyty Kilimandżaro jak rozumiem ?
:D :D :D
zapytam z ciekawości, może znajdzie się ktoś, kto opisze mi swoje doznania i przekona, że to coś wyjątkowego. Dlaczego ludzie uważają, że to coś niezwykłego, walczyć z kupą białego goowna, ciężko dysząc, zmagając się z ciężkimi warunkami pogodowymi, drogą pod górę, ubranym jak niedźwiedź, w ciemnych okularach ale przede wszystkim zimnie? Gdzie tu miejsce na przyjemność? Pytam z ciekawości, a nie z przekory!! Jako dziecko "ciepła" nie widzę sensu. Zima jest piękna z tym swoim padającym śniegiem, wieczorem w świetle ulicznych lamp , na obrazkach , zdjęciach ale nie wtedy kiedy trzeba wyjść na dwór otulonym maksymalnie, tylko oczy widać:) , a zwłaszcza kiedy trzeba co chwilę odśnieżyć podjazd.