Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
712 758
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar trusty
-1 / 19

Jak w większości przypadków mamy bardzo odmienne poglądy, tak tutaj muszę się z Tobą w pełni zgodzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
+2 / 8

@trusty Świetnie to działa w Stanach, gdzie przy jakiejś niefortunnej chorobie, której ubezpieczenie nie pokrywa w całości lub której ubezpieczenie w ogóle nie obejmuje, jesteś zmuszony zastawić cały majątek i zadłużyć się tak, że raczej zdrowieć już nie ma po co.



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar psiekrwia
+2 / 2

@eSosen w Polsce w podobnym przypadku musisz żebrać w internecie, bo i tak nie masz czego zastawić. Taka jest różnica

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemkoO
-1 / 17

A co z bezrobotnymi i bezdomnymi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~echye
-1 / 17

@przemkoO Każdy prawilny Polak takimi gardzi - chyba ze mu się noga powinie, to zmienia zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar oy_gevalt
+10 / 14

@przemkoO
kazdy orze jak moze

jak masz tyle serca by o nich wspominac to chyba nie bedzie problmem bys dawal im kase za darmo
ale tobie nie chodzi o to zeby pomagac - ale by kazdemu zabrac sila w imie "milosci"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

@przemkoO Za takich miasto też płaci do NFZ, więc po prostu dostali by tą kase do ręki. Albo miasto by się umówiło z którymś ubezpieczycielem i objęło jakimś najtańszym funduszem rozwiązaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mcjahjah
+6 / 10

@przemkoO nie ma czegoś takiego jak bezrobotny czy bezdomny. w dzisiejszych czasach nie znaleźć pracy to znaczy nie chcieć pracy, a wymówkę "bo nie mój zawód, najniższa krajowa" powinni sobie wsadzić w dupe.
z bezdomnymi w znakomitej większości jest to samo. w ośrodkach dla bezdomnych jest full miejsca, tylko że "niestety" trzeba tam przyjść na trzeźwo. mają gdzie spać, gdzie się umyć. wypożyczyć garnitur na rozmowę o pracę to też nie problem. wystarczy chcieć. ale państwo i społeczeństwo ich nauczyło że wszystko się im należy, mało tego. mają za złe wszystkim którzy mają pieniądze które sobie wypracowali, bo jak to tak, oni nic a inni wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jakis_Nick
+14 / 18

@przemkoO
6 miesięcy ubezpieczenia jako czas na znalezienie pracy. Po tym czasie koniec ze składkami, zasiłkami i całym socjalem.

Oczywiście zanim ktoś mnie oskarży nie wiadomo o co... Wykluczam tu niepełnosprawnych itp. Mówimy o zdrowych nierobach na zasiłkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I incorrect29
+5 / 5

@Jakis_Nick : Pomijając ubezpieczenie zdrowotne (zresztą teoretycznie darmową opiekę zdrowotną gwarantuje nam konstytucja) przecież już tak jest.I spora część nie dostanie tego zasiłku dla bezrobotnych bo trzeba w ostatnich 18 miesiącach mieć przepracowane minimum 12 miesięcy - inaczej się figę dostanie a nie zasiłek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zasysacz
0 / 8

nie mniej jednak uważam że powinno być obowiązkowo odprowadzane od dochodu bo dobrowolność wiadomo jak by się skończyła xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I incorrect29
+1 / 5

@zasysacz : To ma swoja nazwę w Stanach : Obamacare. Mix prywatnej opieki zdrowotnej z obowiązkowym ubezpieczeniem wymaganym przez państwo to patologia. Państwowe szpitale i obowiązkowe ubezpieczenie to nie jest zły pomysł - trzeba tylko trzymać pracowników (lekarzy i pielęgniarki) za pysk (bardziej jak w sektorze prywatnym) i dokładnie rozliczać kasę z tego ubezpieczenia - ale nie przesadzać z tym tak,jak to robi NFZ generujący kolejki. Wizyta u lekarza jeśli chodzi o drobne choroby powinna być odpłatna rzędu tych kilku złotych,żeby emeryci się nie pchali na plotki a ludzie nie szli z byle czym do lekarza ale... to tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2019 o 21:21

avatar zasysacz
0 / 0

@incorrect29 to prawda, jak by złapać za jak to określiłeś wszystko pysk zwłaszcza pracowników i nie mówię tu o obniżaniu pensji czy standardu obsługi pacjenta a wręcz odwrotnie ! to i pewnie dużo dało by się zaoszczędzić bo w tym momencie ja mam takie odczucia dużego marnotrawstwa w tym sektorze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2019 o 22:08

I incorrect29
0 / 0

@zasysacz : Sprawa jest akurat bardzo prosta na początek - kontrola,zwłaszcza kontrola tam gdzie w sektorze publicznym pracuje lekarz mający jednocześnie prywatny gabinet i kontrola nocą na oddziałach.I to najlepiej kontrola przez pacjenta (np obowiązkowa ankieta po opuszczeniu szpitala składana POZA szpitalem).

Co zaś do "wzięcia za pysk" - rozumiem przez to nie uleganie strajkom pielęgniarek/lekarzy itd. Nie trzeba prywatyzować,trzeba stworzyć łańcuch pośredniej odpowiedzialności za sprawy kadrowe nie związanej z rządem i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2019 o 22:14

D dbgoku
+2 / 2

@zasysacz trochę wyobraźni kolego. Na ciuchy czy inne pierdoły nie ma przymusu, a jednak jeżeli ktoś chodzi nago to tylko dlatego, że sam tak zadecydował. Gdybyśmy się jutro obudzili w świecie, gdzie od lat funkcjonują "publiczne punkty odzieżowe" na którą z umowy o prace jest odciągana składka, to w przypadku próby zniesienia tego idiotyzmu, od razu pojawiłyby się głosy "a co z bezrobotnymi i bezdomnymi? Chcecie, by ludzie chodzili nago po ulicach, skąd oni wezmą na ubrania?".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I incorrect29
+6 / 6

@ClearSky: Może i tak,ale ciekawe co by to ubezpieczenie obejmowało... Obawiam się że raka i wszelkich poważniejszych chorób to nie. Zresztą - system amerykański. Tam nawet wprowadzenie przymusu posiadania prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych pt. Obamacare okazało się przekrętem na którym zarobiły tylko prywatne szpitale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amadeusz31
+10 / 12

..do czasu pierwszej operacji..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlkuplzn
+8 / 8

Skąd te dane?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I incorrect29
+3 / 11

@vlkuplzn : Z tyłka Krula Janusza Koran-Mekka rzecz jasna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
-2 / 6

@vlkuplzn jakbyś zakładał firmę to byś wiedział, że aby komuś dać 2 tys wypłaty, to musisz dać 7 tys, to idzie na ZUS, NFZ, i inne pierdoły, co za tym idzie 5 tys idzie psu w dupe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Viss93
+3 / 3

@Jajozanik nie wiem jak obliczyłeś to 7k, ale przy pensji 2000 na rękę, pensja brutto wynosi około 2770 złotych, a koszty łączne pracodawcy to około 3350 złotych przy umowie o pracę. Nawet jeśli przyjąłbyś najwyższą stopę procentową na ubezpieczenie to nadal koszty pracodawcy nie przekroczą 3500 złotych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
0 / 10

No właśnie. Skąd te dane? Jak to możliwe, że ludzie, których stać na utrzymanie lekarzy, pielęgniarek i urzędnika, mieliby fundusze by utrzymać lekarzy i pielęgniarki. No totalny absurd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~barbituranka
+5 / 17

Autorze, poproś jutro panią od rachunków...Ona szybko wyjaśni ci jakie bzdury pleciesz.nie mają podstawowych informacji w tych sprawach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
-5 / 7

na NFZ inie 2 tys z mojej pensji to zdzierstwo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+2 / 4

Wow, zarabiasz ponad 22 tysiące zł miesięcznie? I Ty się jeszcze przejmujesz dwoma patykami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
+5 / 5

Jeśli miałoby to wyglądać wedle cennika służby zdrowia w USA to substytut byłby jeszcze gorszy od NFZ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tlmundi
+5 / 11

Ludzie ktorzy czuja zarobek czyli ci co maja kliniki itp podsiewaja taki pomysl polakom aby kazdy mial prywatne ubezpieczenie. Ubezpieczalnie tez tylko na to czekaja. Pamietajcie ze jesli sie ubezpieczasz prywatnie to placisz za opcje ktore sa z toba uzgadniane. Czyli jesli cos nie bedzie zawarte w umowie to placisz z wlasnej kieszeni, np pojechales na narty? Zlamales noge... Niby bylo w umowie ale transport helikopterem juz nie i tak kilkanascie tys. Do zaplaty. Amerykanie wciaz maja z tym problem. Biedni umieraja, srednia klasa czesto jest zadluzona na tysiace przez te kruczki w umowach. Bo kto jest w stanie orzewidziec ile dni bedzie w szpitalu i z jakiego powodu? Badzmy lepsi niz amerykanie i niepozwolmy sobie zabrac tego. Myslicie ze oszczedzicie? Znajda kolejny podatek aby zastapic skladki... Ja mam pakiet prywatny i jest klauzurka na temat raka tzn sa tam jakies 23 rodzaje a co jesli bede miec inny typ? No i sa stopnie zaawansowania ktore nie sa rekompensowane... Ehhh

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kulfon206
+8 / 10

Krótkowzroczność takich wypowiedzi mnie naprawdę powala. Owszem, to prawda, ale przy założeniu, że nigdy nie przydarzy się jakaś większa choroba, wypadek, czy coś, co skutkować będzie długotrwałym, skomplikowanym i drogim leczeniem. Jedna operacja może przewyższać sumę, którą pacjent wpłacił na NFZ przez całe swoje życie. Według tego systemu, który proponujesz nawet wcześnie zdiagnozowany problem byłby wyrokiem powolnej śmierci.
Dobrze, że jest NFZ, chociaż źle, jak działa. Gdyby wszyscy nie musieli płacić NFZ to nie byłoby połowy szpitali, a większość narodu zaoszczędzone pieniądze by wydała na pierdoły.
Nie, żebym był fanem NFZ, bo wszyscy wiemy, że to działa do chuyjowo (zero profilaktyki, a męczenie się jak już coś się wydarzy), ale nie popadajmy w skrajności.
Dodam, że sam z braku funduszy leczę się tylko na NFZ i czasem mi imponuje jakość usług (sprzęt i specjaliści), a czasem przeraża - głównie wtedy, gdy dowiaduję się, że jakiś zabieg nie jest refundowany i np. trzeba wyrwać zęba, albo że po zderzeniu podczas gry w piłkę już nigdy nie wyjdę na boisko, chyba, że mam wolnych kilka tysięcy na prywatne leczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2019 o 11:14

avatar olmajti
-2 / 8

@kulfon206 "ale przy założeniu, że nigdy nie przydarzy się jakaś większa choroba, wypadek, czy coś, co skutkować będzie długotrwałym, skomplikowanym i drogim leczeniem" nie chcę nic mówić ale w takich wypadkach NFZ nie pomaga. w ciężkich przypadkach, jeśli kogoś nie stać na leczenie najczęściej za granicą to może jedynie brać gromnicę i czekać na śmierć. no i pozostaje jeszcze kwestia samych składek. co jeśli nikt ich przez całe życie nie wykorzysta? przepadają? jeśli tak to system 'darmowej' opieki zdrowotnej jest socjalistycznym złodziejstwem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ezoteryczny_Misiak
+4 / 6

@olmajti
A w ubezpieczeniu prywatnym rozumiem niewykorzystane składki byłyby zwracane? W jakimkolwiek ubezpieczeniu niewykorzystane składki są zwracane? Przecież taka jest idea ubezpieczenia, że składki nie są zwracane. Jeśli składki nie byłyby zwracane to pod tym względem różnica między prywatnym ubezpieczeniem a NFZ jest.. żadna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
+2 / 2

@kulfon206 Właśnie dlatego można połączyć prywatne ubezpieczenie medyczne z ubezpieczeniem na życie.
Bo w prywatnych sprzęt jest lepszej jakości niż NFZ, do tego mniejsze kolejki, o wiele bardziej miła obsługa. Możliwa bezproblemowa profilaktyka. I przy średnich pakietach masz większość rzeczy zapewnione co potrzebujesz na co dzień. I tak samo jak napisałeś jeśli coś stanie Ci się poważnego to na NFZ powiedzą że nie wyjdziesz na boisko, albo kilka tysięcy prywatnie zapłacisz, a tak albo masz to w pakiecie albo też będziesz musiał zapłacić kilka tysięcy. Przy czym masz bezproblemową możliwość ubezpieczyć się na życie.
A teraz jeśli Ci się nic nie dzieje musisz płacić na tych którym coś się stanie (cały w sumie socjalizm polega na tym im więcej zarabiasz tym więcej płacisz na innych), a Ty żyjesz bez problemu. Do tego nie masz wyboru czy chcesz płacić na innych czy nie. To jest chore w tym systemie. Jeśli ludzie chcą płacić na innych, są po to składki na kogoś, instytucje charytatywne itp i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
+2 / 2

Raislin, przy ubezpieczeniu prywatnym (każdym) też osoby nie korzystające składają się na osoby korzystające. Różnica jest taka, że NFZ dokłada do tego a prywatny ubezpieczyciel zwiększyłby składki bo on nie dołożyłby do tego interesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@niuniek2000 po części masz racje, ale nie w pełni. Zwykły przykład: osoba bezrobotna(nierób). Musiałaby albo płacić składki, albo by nie była ubezpieczona. I to powoduje że taki system jest bardziej sprawiedliwy, niż państwowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-2 / 8

Następny, który nie rozumie:

a) czym się różni system ubezpieczeniowy od lokaty w banku,
b) że "prywatne" nie oznacza lepsze i traci przy bliższym poznaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+2 / 4

System jest chory bo wystarczyłoby by choroby lekkie, drobne zabiegi i operacje nie wymagające leżenia plackiem przez dłużej niż 48 godzin wykonywała prywatna służba zdrowia i to wychodzi taniej. A leczenie długotrwałe, szpitale specjalistyczne, skomplikowane operacje wykonywać w obiektach państwowych. Kontrakty NFZ dla publicznych ośrodków zdrowia zaprzecza powszechności i bezplatnosci służb zdrowia. Bo kiedy trzeba się. naprawdę leczyć to i tak trzeba stać w kolejce bo się kontrakty skończyły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 2

@dncx Kontrakty wynikają z tego, że budżet nie jest z gumy. Jak mamusia zarabia dwa tysiące miesięcznie, to Ci nie kupi nagle laptopa za cztery tylko dlatego, że bardzo chcesz. NFZ ma tyle, ile dostaje ze składek. I jak się trafi jakiś "wysyp nowotworów" w danym roku, to nie będzie kasy na leczenie. Chyba że zabierzesz kasę na porody, kasę na transplantacje serca, kasę na leczenie małych dzieci itp.

Proponujesz, żeby prywatna ochrona zdrowia przejęła to, co najtańsze, a państwo ponosiło koszty tego, co najdroższe. To miłe - dla prywaciarzy. A tak naprawdę wystarczyłoby po prostu, żeby NFZ zrezygnował z głupiego wyceniania: jeśli idziesz na wycięcie wyrostka i przy okazji wytną Ci niezłośliwy guz na jelicie, to NFZ zapłaci tylko za jedną operację. Jeśli masz drobny zabieg, który został wyceniony przez NFZ zbyt nisko, to szpital zatrzyma Cię na trzy dni, zamiast wypuścić do domu, bo dzięki temu dostaje większą kasę od NFZ. Kit z tym, że budżetowi powinno zależeć na jak najszybszym wypuszczaniu pacjentów.

No i największy cyrk jest z profilaktyką - na badania czy wczesne leczenie często nie ma szans, finansowane są dopiero stany ciężkie (nie trzeba mówić, że to o wiele więcej kosztuje?). Głupi przykład - krople zapobiegające jaskrze dostaniesz z refundacją dopiero wtedy, kiedy będziesz miał ciężką postać choroby. Można by je stosować wcześniej, ale NFZ tego nie refunduje. Płacisz więc za swoje albo czekasz, aż prawie stracisz wzrok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T theBatman9000
-3 / 7

Serio co mnie obchodzi że kogoś nie stać? praca jest? jest aż tyle że trzeba milionami Ukraińców i Azjatów itp. ściągać, wbijcie to sobie do głowy że socjalizm nie działa, zabieranie pod przymusem pieniędzy doprowadza do patologii i macie kwiatki typu Misiewicze, Andruszkiewicze, asystentki po 65k a ty polaku zdychaj w kolejkach, a tak jakbyście dostawali do ręki całą sumę brutto brutto (minus drobne podatki) to każdy by sobie odkładał po 500zł chociażby miesięcznie i masz 6 koła rocznie, idziesz i robisz sobie co chcesz, byłby prywatny rynek i byłaby konkurencja, jak ktoś chce mógłby się ubezpieczyć państwowo a jak nie to niech buli za usługę, wkurza mnie to że alkoholicy, narkomani, mordercy w więzieniach mają leczenie za publiczne pieniądze a nawet czasami wizyty domowe pielęgniarki itp. i to wszystko za pieniądze uczciwie i ciężko pracujących ludzi, jeszcze raz socjalizm/komunizm nigdzie się nie udał wbijcie to sobie do łba albo dalej umierajcie w kolejkach, redystrybucja dóbr w Polsce nie działa, jedynie nie zabieranie kasy ludziom będzie działać i to jest czysta logika to nie jest polityka prawej, lewej strony czy centrum itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
0 / 2

@theBatman9000
Pokaż mi gdzie się udało państwo wedle twojego chorego pomysłu? Somalia to kraj gdzie państwo żadnych podatków nie ściąga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+4 / 4

@theBatman9000 Za 6 koła rocznie możesz urodzić dziecko albo zrobić sobie laparoskopową operację wyrostka robaczkowego. Gdzieś jeszcze zgubiłeś wizyty lekarskie, badania diagnostyczne, refundacje leków (antybiotyk potrafi kosztować 1000 zł).

No i głupio zakładasz, że zdążysz coś odłożyć. A jeśli zachorujesz w wieku 24 lat i koszt leczenia wyniesie sto tysięcy? Chyba nie będziesz oczekiwał jak jakiś komunista, że ktoś Ci pomoże...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@jonaszewski żyjemy w społeczeństwie, teraz jesteśmy zmuszani do płacenia na innych. Nie ma dobrowolności. I czemu ja więcej zarabiający muszę dawać na innych? Jeśli ktoś potrzebuje kasy, jest na to składka i tyle. Płaci ten kto chce, a nie że każdy musi. Plus bierze się abonamenty, które wychodzą, sensownie, które pozwalają na takie zabiegi, nieograniczone wizyty lekarskie itp itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@RaistlinMG I znów brak wiedzy o tym, czym jest ubezpieczenie... Odsyłam do mojego obszernego komentarza poniżej. Głównie w kwestii tego, że dobrowolność jest nieefektywna. Poza tym, jak zauważasz, żyjemy w społeczeństwie, a to nakłada na nas obowiązki społeczne. To jak w rodzinie: kiedy mieszkasz z rodzicami we wspólnym domu, to grzecznie wynosisz śmieci, dokładasz się do rachunków i sprzątasz. Albo do widzenia.

Przypominam też, że żaden abonament ani ubezpieczenie prywatne nie ma tak szerokiego zakresu, jak NFZ. Nawet jeśli będziesz płacić 2,5 tys. miesięcznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+1 / 5

Kiedy ubezpieczenie jest najbardziej efektywne? Kiedy wypłaty są wysokie, a składki niskie. Kiedy składki są najniższe? Gdy prawie nie ma wypłat. Kiedy są najwyższe? Gdy wszyscy ubezpieczeni korzystają z polisy.

To teraz tak: najniższe składki będą miały ubezpieczalnie skupiające tylko zdrowych ludzi. Zachorujesz lub osiągniesz wiek ryzyka: wylatujesz. Domyślam się, że takiego systemu nie chcemy.

Ktoś powie: po co zdrowym ludziom ubezpieczenie zdrowotne, niech się ubezpieczają na starość. OK. Wtedy ubezpieczamy samych chorych, mamy wysokie wypłaty, czyli potrzebujemy wysokich składek. To też nam się nie podoba.

Pozostaje ostatnia możliwość: objąć ubezpieczeniem wszystkich bez wyjątku. W ten sposób ryzyko w danej populacji rozłoży się najbardziej korzystnie. Co zrobić, żeby zdrowi i bogaci się nie uchylali od płacenia (czyli nie zawyżali składki pozostałym)? Wprowadzić przymus ubezpieczania się.

Jest jeszcze druga strona medalu: koszty zarządzania. Po jednej stronie tysiąc firm ubezpieczeniowych (stu ubezpieczonych na jednego dyrektora, a co!), z tysiącem zarządów. Po drugiej stronie - jedna firma i jeden zarząd, 38 mln ubezpieczonych. Gdzie koszty są najniższe? No właśnie.

Połączmy to: potrzebujemy jednej dużej firmy ubezpieczeniowej, z jednym zarządem, w której ubezpieczeni będą wszyscy Polacy, a osiągniemy to poprzez przymus. Jedynie wówczas uzyskamy najniższe składki i najniższe koszty administracyjne, przy najniższych możliwych wypłatach, z zachowaniem tego, po co przyszliśmy, czyli idei ubezpieczenia.

Brawo, otrzymaliśmy NFZ. Ktoś wskaże słaby punkt rozumowania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@jonaszewski Nie otrzymujemy NFZ, gdyż:
1. Składka na ubezpieczenie zależy od Twojej wypłaty, a nie nie jest równa dla każdego.
2. Nie jest to firma, a usługa państwowa, gdzie każdy dostaje kasę niezależnie od rezultatów i obsługi, co powoduje długie kolejki i brak kasy.

Błędy w rozumowaniu -> przymus odgórny, brak konkurencji.

Najbardziej optymalne są abonamenty, płacisz miesięcznie składkę niezależnie od Twojego wieku, ale w zależności od kwoty masz dostęp do tego tego i tego. Jeśli nie masz w abonamencie musisz zapłacić za cale badanie.

I teraz albo zarządzasz sensownie i jako młody już płacisz ubezpieczanie/odkładasz i masz też na starość, albo na starość liczysz na rodzinę i/lub pomoc innych ludzi, jeśli chcą płacić sami na pomoc innym, a nie muszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

@z111 Nie o tym dyskutujemy. Poza tym paradoksalnie łatwiej uchronić przed patologią spółkę publiczną, którą można by (w idealnym świecie) poddać społecznej kontroli. Na spółkę prywatną nie masz żadnego wpływu. A jeśli wyjedziesz mi z tym, że można nie korzystać z jej usług - od kiedy to kondycja etyczno-moralna McDonald'sa, Nike albo Nestle interesuje ich konsumentów? No właśnie.

@RaistlinMG Podnosisz trudny dylemat: czy "równo" to znaczy tyle samo (kwotowo), czy w takiej samej części (procentowo)? Jeśli procentowo, bogaty powie, że dorzuca więcej. Jeśli kwotowo, dla biednego będzie to o wiele większe obciążenie (dotkliwsze). Uznaje się więc, że należy zwracać uwagę nie na kwoty nominalne, tylko na realną dotkliwość składki dla ubezpieczonego - i tak jest wtedy najsprawiedliwiej.

Kolejki to obok cen element regulacji popytu przy ograniczonej podaży. Skoro usługa jest za darmo, jedynym regulatorem jest kolejka. To jak z pasztetową: zaczniesz rozdawać za darmo po kilogramie, ustawi się długi ogon. Zaczniesz sprzedawać po stówie za kilogram: może jedna osoba kupi, ale kolejka zniknie. Uznano jednak, że ochrona zdrowia jest na tyle ważna, że nie można jej uzależniać od majątku. To znów, jak wyżej, kwestia rozstrzygnięcia etycznego. Wyboru pomiędzy leczeniem bogatych a leczeniem wszystkich.

Co do dalszej części wypowiedzi: wskazywałem już, że brak przymusu i dobrowolność są źródłem nieefektywności. Twój model powoduje, że:
a) nie mamy dostępu do wszystkich usług (abonament prywatny jest droższy od składek na NFZ, ale zapewnia mniejszy zakres usług; w dodatku firma zawsze szuka sposobu, żeby nie zapłacić - tak jest w USA, modelowym przykładzie ubezpieczeń prywatnych);
b) wskutek dobrowolności pojawia się masa ludzi niezapobiegliwych i przez to pozbawionych ubezpieczenia zdrowotnego i dostępu do usług - powiesz, że to OK, ale tak by było tylko pod warunkiem, że nie pociąga to kosztów dla społeczeństwa. A tak nie jest, bo ludzie chorzy niewydajnie pracują lub nie mają pracy, rośnie przestępczość i bezdomność, obniża się poziom zamożności całego społeczeństwa, maleje nawet estetyka środowiska (piękny to park, w którym na każdej ławce śpi bezdomny chory człowiek). Tworzą się enklawy zamożności w otoczeniu slumsów. Brak pieniędzy na leczenie to jedna z ważniejszych przyczyn biedy w USA. Tamtejszy model nawet ubezpieczonego doprowadzi do ruiny, ponieważ zawsze wymaga współpłatności, co przy drogich zabiegach i sztucznie zawyżanych cenach na rynku (opieka medyczna to coś, z czego NIE MOŻESZ zrezygnować, nawet przy przesadnej cenie - a wiesz, jak firmy lubią windować ceny za rzeczy, które MUSISZ kupić) prowadzi do bankructw.

W dodatku nie ma żadnego powodu, dla którego firma ubezpieczeniowa nie mogłaby Ci powiedzieć "Skończył pan właśnie 60 lat, to stawia pana w grupie wysokiego ryzyka. Pańska składka rośnie do 10 tysięcy złotych miesięcznie albo tam są drzwi".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@jonaszewski Odniosę się do wszystkich postów.
Tak wiem czym jest ubezpieczenie, oraz abonament. Ale aby się zabezpieczyć najlepiej mieć jedno i drugie, więc ponoszę obie kwestie.
Zacznijmy cen, po pierwsze pomyliłeś się podając kwotę ze składek(podaje z pensji brutto, pomijając koszty pracodawcy, kwoty podane dla zarobków 2000 brutto, teraz minimalna to chyba 2250) 50 zł miesięcznie, bo jest to 155 zł - 50 zł to składka chorobowa(czyli jak zachorujesz będzie Ci dalej płacona pensja, i jak jesteś indywidualnym przedsiębiorcą, jest ona nie wymagana). Natomiast 155 zł to składka zdrowotna zapewniająca Ci usługi medyczne. Ceny pakietów w np Lux Medzie - taki mocno rozszerzony kwota około 132 zł miesięcznie(dla osób w wieku 18-65, dla 65-80 wychodzi mniej). Do tego można dobrać sobie gdzieś ubezpieczenie, które ma możliwość ustalenia że ubezpiecza Cię do końca życia, a nie tylko do 60 roku życia.
W dzisiejszych czasach jeszcze sporo firm daje od siebie już pakiety do prywatnej służby zdrowia, jako zachętę by przyjść, to takie osoby mają większą kwotę na możliwość ubezpieczenia się. Ubezpieczenie jest na te wszystkie zabiegi, których nie masz w pakiecie medycznym.
Tutaj nie mówię że np mogli by Ci podnieść kwotę bo wiek, ale można to by było ewentualnie uregulować prawnie.

Jak spółka nie ma zadowalających wyników możesz przejść do konkurencji, konkurencja również pozwala na regulowanie cen. W McDonaldzie i nie tylko masz oceny satysfakcji klienta, tajemniczych klientów, by sprawdzać jakoś usługi. Więc przejmują się tym jak klient jest traktowany.

Przy dylemacie "równo" zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Czemu osoby które dały radę same radę zarobić muszę być zmuszani do płacenia więcej? Sprawiedliwie by było jeśli bogatsi mogli by z własnej woli dać te pieniądze a nie być zmuszani. Wtedy społeczeństwo rozliczyło by się z nimi czy są dobrymi ludźmi czy nie.

Znów patrzysz w systemie zero jedynkowym(czy jak wolisz czerni i bieli) albo wszystko albo nic. Można dać system dostosowany do wszystkich, ale dający ludziom wybór. Ludzie mają podejmować decyzje kto nadaję się do rządzenia, czy wejście do ue jest dobre, czy budowa elektrowni atomowej jest sensowna i bezpieczna, a nie potrafią się zająć prostą sprawą swoich opłat i rachunków/zdrowia, więc z góry muszą mieć narzucone że płać i tyle? A wracając do Twojej anegdoty o pasztetowej, to jak będzie rozdawał za darmo, będzie coraz więcej ludzi chciało i na niego wywierało presje, jak da za 100 zł nie zarobi, ale jak da sensowną cenę, to ludzie kupią. A nie tak jak teraz jest to że musisz kupić jednej jakości (dość słabej pasztetową), i jak kupujesz lepszej jakości, to i tak musisz dalej kupować tą słabej jakości. Jeśli ludzie płacą, mają konkurencje to podaż mniej więcej zrówna się z popytem, a do tego wyreguluje cenę odpowiednią do jakości usług.

Co do kwot, przedstawiłem powyżej, ale odniosę do dalszego podpunktu. Można założyć jeden z dwóch systemów.
1. Ludzie nie muszą się ubezpiecza i płacić abonamentu, i robią to na własne ryzyko i w razie czego muszą prosić o datki, albo odpracować
2. Masz z góry narzucone że musisz coś wybrać, ale Ty decydujesz gdzie pójdziesz.
Każdy z tych wyborów ma swoje plusy i minusy.
Jak wspomniałeś dużo zależy od modelu ubezpieczenia i innych czynników. Część z nich można by regulować, by nie było że ludzie przejadą się jak Zabłocki na mydle.
Trzeba jedynie pamiętać że ludzie nie potrafią sami myśleć i czytać ze zrozumieniem. I bardzo często za takie głupoty my musimy płacić (nie mówię tu przykładu dzieci a dorosłych) -> przykład z ciekawych wiadomości z demota, typiara dostała krem na erekcję zamiast maści do oczu - ok nieczytelne pismo lekarza, ale przed użyciem wystarczy przeczytać ulotkę, ba nawet na opakowaniu jest napisane do czego to jest..

Nie wiem czy jakiejś kwestii nie pominąłem (na raty pisałem i dużo tego:P jak co upomnij się o coś co pominąłem)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2019 o 11:46

M marcinm1
+3 / 3

Bzdura. Nic nie wskazuje na to aby prywatne ubezpieczenia miały być lepsze i tańsze niż NFZ. Przykład systemu z USA pokazuje to najlepiej. Jakość jest tam na podobnym poziomie co w Europie zachodniej, koszt dużo większy. Do tego bardzo nieciekawe aspekty np. nagle okazuje się że najdroższe operacje nie są objęte twoim ubezpieczeniem. System polski jest podobny do tego z krajów europy zachodniej, ale wkładamy w niego mniej pieniędzy, bo uwaga, uwaga Polska jest krajem uboższym, stąd niższa jakość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
+2 / 2

"Gdyby każdy zadbał o siebie to byłoby zadbane o wszystkich"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gobain
+2 / 2

Medicover to ma już usługi jak NFZ jak podpisujesz umowę to do 3 dni specjalista jak ja podpiszesz to do internisty każą ci tydzień czekać a specjalistę po miesiącu czekania potrafią ci dzień przed wizytą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
0 / 0

@Gobain jeśli nie dotrzymują warunków umowy, poproś to na papierze. Wtedy masz prawo prosić się o odszkodowanie. Bardzo często wtedy znajdują się szybsze terminy :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edzsledz
0 / 2

Powiadasz? W takim razie pracujący na czarno nie mają problemu z prywatnym ubezpieczeniem. To w takim razie niech autor nam powie ile takich roztropków zna co nie płacą ZUSu a mają prywatne ubezpieczenie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Alib
-1 / 1

Ja płacę ponad 600 zł z 2 tytułów, a żona musi chodzić prywatnie do ginekologa bo mają lepszy sprzęt, i za wizytę 250 zł, urwa co za kraj ... Rocznie 7000, a sam nie chodzę do tych znachorów... Jakby od podatku się nie odliczało 7,5% z 9 % podstawy to bym się zdenerwował, wiem że 99% cebulaków nie wiem o czym piszę ... To smutne i luj im ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+1 / 1

@Alib Jeśli płacisz 9% składki i odliczasz 7,5% od podatku, to efektywnie przy składce ok. 300 zł na miesiąc płacisz jakieś 45 zł miesięcznie, czyli po podwojeniu rocznie wydajesz tysiąc złotych. I za to oczekujesz super obsługi, wykształconego ginekologa, dobrego sprzętu i jeszcze refundacji antybiotyków, szczepionek i innych leków receptowych... No sorry, ale tak się nie da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
+2 / 2

Czy autor przed rozpowszechnieniem takiej "ciekawostki" zorientował się ile płaci składki ubezpieczenia zdrowotnego i co dostał by w pakiecie prywatnym za tę kwotę? Życzę powodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
-2 / 2

@mudia Widać Ty się nie orientowałaś. Liczyłem kiedyś i patrzyłem na ceny abonamentów w prywatnych ośrodkach, już mając nawet minimalną krajową, za składki dało radę mieć taki średni pakiet, który zapewniał dość sporo rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+2 / 2

@RaistlinMG Jak już wyżej napisałem: przy minimalnej pensji płacisz 45 zł miesięcznie i w razie poważnej choroby (od nagłej operacji wyrostka po białaczkę) masz zapewnione leczenie. Pokaż mi równoznaczne z tym ubezpieczenie prywatne, podając konkretną firmę i ofertę. Skoro to liczyłeś, na pewno masz pod ręką dane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
+1 / 1

@zupek co do onkologii i chirurgii, to nie wiem wiele, ale np niektóre firmy mają nagłe przypadki chirurgiczne w abonamencie, ale muszą mieć swoją placówkę, więc nie dla każdego miasta jest to możliwe.

Duża część z tego nie istnieje, gdyż skoro jest publiczne, to prywatne firmy tego nie zakładają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxl12
+1 / 1

I będzie jak w USA - jak stanie ci się coś poważniejszego, to ubezpieczyciel będzie kręcił, szafował kruczkami w umowie, utrudniał wypłacenie środków. Albo w ogóle twój pakiet nie będzie obejmował danej choroby, więc będziesz się leczyć na kredyt

Odpowiedz Komentuj obrazkiem