@Zibioff
No tak. Jakiś czas temu pewien idiota chodził po placach zabaw i przyklejał żyletki do konstrukcji. Ludzie to bydlęta to jednak nadinterpretacja w jego przypadku, bo poświęcił swoje żyletki, którymi mógł się golić lub jeszcze lepiej zakończyć swój bezwartościowy żywot.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:09
@michalSFS Twój przykład jest błędny. Narkotyki, co by nie mówić o ich szkodliwości - sprawiają ludziom przyjemność, dlatego tak dobrze się sprzedają i dlatego są też drogie. Mało kto odda Ci działkę kokainy za darmo. Żyletki przyklejone do barierek na placu zabaw nie sprawiają przyjemności nikomu - ten który je przykleił nie będzie miał "fajnej jazdy" z pociętymi dłońmi. Twój przykład więc nie uwzględnił zasadniczej kwestii tj. użyteczności w tym przypadku: przyjemności. No więc, całkowicie się mylisz. Całkowicie i totalnie a Twój przykład jest wybiórczy i błędny w w/w kontekście.
@Zibioff
Fakt, trochę to naciągnięte pod względem użyteczności, niemniej bydło to bydło.
Dla mnie - to podobna półka idiotów, różnią się co najwyżej stopniowaniem...
@michalSFS Nikt nie rejestruje przypadków w których taki szympans się jednak dobrze bawi. Myślę, że 99% takich akcji kończy się dobrą zabawą szympansa. Tutaj poszło coś nie tak - miał kiepskiego tripa .
@Zibioff
Nie wiem, nie znam takiego tematu. Wiem, że ludzie często rzucają niepotrzebnie zwierzętom żywność i słodycze, o narkotykach nie słyszałem. Ten jednak widocznie wpadł w jakąś manię natręctw. Przypuszczam, że wśród obserwujących byli winni. Jedyne używki o jakich czytałem w odniesieniu do naczelnych to było piwo "dla goryli" w książkach Alfreda Szklarskiego. Ten jednak, chociaż lubiłem go w dzieciństwie, miał co prawda wiedzę, niestety niesprawdzoną praktycznie:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:22
@michalSFS Nigdynie byłem fanem "Tomków" Szklarskiego i mi nie wchodziły zupełnie. Chyba z jedną zmęczyłem....Pamiętam, że gubiłem wątek bo czytałem wszystkie te przypisy na pół strony...
Za to byłem i jestem fanem "Pana Samochodzika" :).
@Zibioff
Samochodzika też czytałem, klasykę s-f i fantasy (np.: Diunę, Tolkiena), do tego literaturę dla dorosłych - horrory, które pewnie teraz wpędziłyby niejednego bezstresowo wychowanego dzieciaka w terapię psychologiczną. "Dzwon śmierci" i podobne tematy. Szklarskiego uwielbiałem za dziecka, ale szczerze mówiąc i mnie męczyły te przydługie opisy. Zdarzało się, że omijałem ten tryb mentorski i przechodziłem do dialogów. Po latach wróciłem do jego literatury i nie mogłem przebrnąć jednej książki:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:35
@michalSFS z horrorów to masę tego czytałem np. Grahama Mastertoona i serię "Manitou" i masę innych, których tytułów nawet już nie pamiętam. Przerobiłem tego z kilkadziesiąt tytułów. Ze 3 lata temu odświeżyłem sobie Pana Samochodzika i Templariuszy i to cały czas jest świetna historia. Diunę i Toikiena oczywiście również. W ogóle Tolkiena zacząłem od "Hobbita, czyli tam i z powrotem" a potem dopiero przeczytałem sagę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:44
@Zibioff
Czytałem i do tej pory czytuję Mastertona. Kinga czytałem zanim stało się to modne (w Polsce:))
A polecam tego pana - Guy N. Smith, o ile jeszcze nie czytałeś.
@michalSFS Czytłem Guya N. za cholerę jednak nie pamiętam, co czytałem....No i jeszcze była taka seria książek o takim medium kolesiu....Nie pamiętam tytułu niestety. Cała seria..Pamiętasz może?
"Lśnienie" Kinga czytałem wiele lat wcześniej zanim w ogóle film widziałem, tak samo jak "Lot nad kukułczym gniazdem". Ja przeczytałem Nietzschego "Tako Rzecze Zaratustra" kiedy miałem 14-cie lat :DDD. Nic nie zrozumiałem ,ale byłem ambitny :DDD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:58
ten kto to zrobił to żadne bydle... to człowiek... a że "człowieki" są różne... no cóż.. mam nadzieję że jest tam jakiś monitoring i gościa, czy też gościówę zidentyfikują i złapią... a do tego przykładną karę dostanie...
@mydasek
Co ona takiego napisała, że naraziła się na frontalny atak? Kocham zwierzęta i ogólnie przyrodę, ale poprawną formą jest zdychanie. W stosunku do zwierzęcia nie jest to obraźliwe (jak do człowieka). Tylko po raz kolejny kłania się poprawność i ludzie często nadają im "umieranie", aby właśnie nie być narażeni na ataki "nadpobudliwych".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 14:25
@mydasek Zdychasz to ty,twoja stara,twój pies czy co tam wielbisz i chyba trrzeba ci pokazać co sie robi z agresywnymi atakującymi normalnych ludzi zwierzętami szmato,chętnie z przyjemnością bym obrał psa ze skóry na twoich oczach poto żeby cie pokuło zanim bym cie skopał za takie słowa do człowieka odpadzie ludzkich śmieci genowych
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 16:58
@Zibioff
Też brałem się za ambitną literaturę, w domu miałem bibliotekę (i nadal mam). I często parzyłem się. Niektóre były niestrawialne. Teraz już nie przejmuję się rankingami, sztuką, po prostu czytam to, co lubię - od science-fiction po reportaże.
Koleś-medium - jedyne co kojarzę z tamtych czasów to Saga o Czarnoksiężniku. Trochę taka młodzieżowa, bardziej przygodowa wersja Sagi o Ludziach Lodu. Bohater kontaktował się z istotami z innego wymiaru, ale chyba nie duchami. Już nie pamiętam. Nie wiem czy o to chodziło. Medium przewijały się w horrorach, ale cyklu nie kojarzę. Ogólnie wtedy mało cykli czytywałem, bo zazwyczaj denerwowałem się, że w bibliotece brakuje tytułów. Mieszkałem na wiosce jedyny kontakt z kupną książką to był wysyłkowy Świat Książki.
Lśnienie to dla mnie oprócz Miasteczka Salem czołowa pozycja Kinga. Chyba nawet mam gdzieś w domu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 marca 2019 o 15:14
Naćpana, czarnoskóra małpa człekokształtna pogryzła sobie rękę. Gdyby nie to, że sam odkręcił butelkę, to bym pomyślał, że to murzyn.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2019 o 22:06
xD
Myślę, że wniosek "ludzie to bydlęta" jest nadinterpretacją. Ktoś jednak poświęcił własne narkotyki dla szympansa!
@Zibioff
No tak. Jakiś czas temu pewien idiota chodził po placach zabaw i przyklejał żyletki do konstrukcji. Ludzie to bydlęta to jednak nadinterpretacja w jego przypadku, bo poświęcił swoje żyletki, którymi mógł się golić lub jeszcze lepiej zakończyć swój bezwartościowy żywot.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:09
@michalSFS Twój przykład jest błędny. Narkotyki, co by nie mówić o ich szkodliwości - sprawiają ludziom przyjemność, dlatego tak dobrze się sprzedają i dlatego są też drogie. Mało kto odda Ci działkę kokainy za darmo. Żyletki przyklejone do barierek na placu zabaw nie sprawiają przyjemności nikomu - ten który je przykleił nie będzie miał "fajnej jazdy" z pociętymi dłońmi. Twój przykład więc nie uwzględnił zasadniczej kwestii tj. użyteczności w tym przypadku: przyjemności. No więc, całkowicie się mylisz. Całkowicie i totalnie a Twój przykład jest wybiórczy i błędny w w/w kontekście.
@Zibioff
Fakt, trochę to naciągnięte pod względem użyteczności, niemniej bydło to bydło.
Dla mnie - to podobna półka idiotów, różnią się co najwyżej stopniowaniem...
@michalSFS Nikt nie rejestruje przypadków w których taki szympans się jednak dobrze bawi. Myślę, że 99% takich akcji kończy się dobrą zabawą szympansa. Tutaj poszło coś nie tak - miał kiepskiego tripa .
@Zibioff
Nie wiem, nie znam takiego tematu. Wiem, że ludzie często rzucają niepotrzebnie zwierzętom żywność i słodycze, o narkotykach nie słyszałem. Ten jednak widocznie wpadł w jakąś manię natręctw. Przypuszczam, że wśród obserwujących byli winni. Jedyne używki o jakich czytałem w odniesieniu do naczelnych to było piwo "dla goryli" w książkach Alfreda Szklarskiego. Ten jednak, chociaż lubiłem go w dzieciństwie, miał co prawda wiedzę, niestety niesprawdzoną praktycznie:)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:22
@michalSFS Nigdynie byłem fanem "Tomków" Szklarskiego i mi nie wchodziły zupełnie. Chyba z jedną zmęczyłem....Pamiętam, że gubiłem wątek bo czytałem wszystkie te przypisy na pół strony...
Za to byłem i jestem fanem "Pana Samochodzika" :).
@Zibioff
Samochodzika też czytałem, klasykę s-f i fantasy (np.: Diunę, Tolkiena), do tego literaturę dla dorosłych - horrory, które pewnie teraz wpędziłyby niejednego bezstresowo wychowanego dzieciaka w terapię psychologiczną. "Dzwon śmierci" i podobne tematy. Szklarskiego uwielbiałem za dziecka, ale szczerze mówiąc i mnie męczyły te przydługie opisy. Zdarzało się, że omijałem ten tryb mentorski i przechodziłem do dialogów. Po latach wróciłem do jego literatury i nie mogłem przebrnąć jednej książki:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:35
@michalSFS z horrorów to masę tego czytałem np. Grahama Mastertoona i serię "Manitou" i masę innych, których tytułów nawet już nie pamiętam. Przerobiłem tego z kilkadziesiąt tytułów. Ze 3 lata temu odświeżyłem sobie Pana Samochodzika i Templariuszy i to cały czas jest świetna historia. Diunę i Toikiena oczywiście również. W ogóle Tolkiena zacząłem od "Hobbita, czyli tam i z powrotem" a potem dopiero przeczytałem sagę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:44
@Zibioff
Czytałem i do tej pory czytuję Mastertona. Kinga czytałem zanim stało się to modne (w Polsce:))
A polecam tego pana - Guy N. Smith, o ile jeszcze nie czytałeś.
@michalSFS Czytłem Guya N. za cholerę jednak nie pamiętam, co czytałem....No i jeszcze była taka seria książek o takim medium kolesiu....Nie pamiętam tytułu niestety. Cała seria..Pamiętasz może?
"Lśnienie" Kinga czytałem wiele lat wcześniej zanim w ogóle film widziałem, tak samo jak "Lot nad kukułczym gniazdem". Ja przeczytałem Nietzschego "Tako Rzecze Zaratustra" kiedy miałem 14-cie lat :DDD. Nic nie zrozumiałem ,ale byłem ambitny :DDD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:58
Nie ludzie bo to oznacza że i ty autorce również. Jeśli już to ten kto to zrobił to bydle jest.
ten kto to zrobił to żadne bydle... to człowiek... a że "człowieki" są różne... no cóż.. mam nadzieję że jest tam jakiś monitoring i gościa, czy też gościówę zidentyfikują i złapią... a do tego przykładną karę dostanie...
facka pokazał
Zwierzęta zdychają a nie umierają.
Ty też zdechniesz padlino ludzka z poczuciem wyższości.
@mydasek
Co ona takiego napisała, że naraziła się na frontalny atak? Kocham zwierzęta i ogólnie przyrodę, ale poprawną formą jest zdychanie. W stosunku do zwierzęcia nie jest to obraźliwe (jak do człowieka). Tylko po raz kolejny kłania się poprawność i ludzie często nadają im "umieranie", aby właśnie nie być narażeni na ataki "nadpobudliwych".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 14:25
@mydasek Zdychasz to ty,twoja stara,twój pies czy co tam wielbisz i chyba trrzeba ci pokazać co sie robi z agresywnymi atakującymi normalnych ludzi zwierzętami szmato,chętnie z przyjemnością bym obrał psa ze skóry na twoich oczach poto żeby cie pokuło zanim bym cie skopał za takie słowa do człowieka odpadzie ludzkich śmieci genowych
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 16:58
@michal SFS.. no i powiedz szczerze... czy taki Dreji nie zasługuje na słowo "zdychaj"? :)
Pasqdnik82 no właśnie :)
@Zibioff
Też brałem się za ambitną literaturę, w domu miałem bibliotekę (i nadal mam). I często parzyłem się. Niektóre były niestrawialne. Teraz już nie przejmuję się rankingami, sztuką, po prostu czytam to, co lubię - od science-fiction po reportaże.
Koleś-medium - jedyne co kojarzę z tamtych czasów to Saga o Czarnoksiężniku. Trochę taka młodzieżowa, bardziej przygodowa wersja Sagi o Ludziach Lodu. Bohater kontaktował się z istotami z innego wymiaru, ale chyba nie duchami. Już nie pamiętam. Nie wiem czy o to chodziło. Medium przewijały się w horrorach, ale cyklu nie kojarzę. Ogólnie wtedy mało cykli czytywałem, bo zazwyczaj denerwowałem się, że w bibliotece brakuje tytułów. Mieszkałem na wiosce jedyny kontakt z kupną książką to był wysyłkowy Świat Książki.
Lśnienie to dla mnie oprócz Miasteczka Salem czołowa pozycja Kinga. Chyba nawet mam gdzieś w domu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2019 o 15:14
Kolejny demot z cyklu antyantropizm.
Źródło, z którego można zasięgnąć dalszych informacji?
Ja bym powiedziała inaczej: zbyt wielu ludzi to bezmyślne, podłe bestie.
@maggdalena18 to się nazywa człowieczeństwo :)
Ten komentarz jest nadużyciem! Nie znam żadnego bydlęcia zdolnego zrobić coś takiego. To musiał zrobić ktoś człekokształtny - żadna rogacizna.
po prostu mial gastro faze, wystarczylo dawac mu w opor jedzenia