Tłumaczę to tym, że ze względu na znikomą nagrodę i prestiż jaki towarzyszył wyścigowi w tamtych czasach, mieli wywalone na to, żeby ścigać się na maxa. Rozumiem nieświadomość szkodliwości palenia, ale raczej odczuwali różnice po papierosie i tracili czas oraz prędkość żeby go zapalić.
Tłumaczę to tym, że ze względu na znikomą nagrodę i prestiż jaki towarzyszył wyścigowi w tamtych czasach, mieli wywalone na to, żeby ścigać się na maxa. Rozumiem nieświadomość szkodliwości palenia, ale raczej odczuwali różnice po papierosie i tracili czas oraz prędkość żeby go zapalić.