Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1196 1291
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M Moher_przez_samo_h
+2 / 60

A tachograf zalepiłeś gumą do żucia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar semy
-5 / 5

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esbek2
+23 / 43

To idź się ucz i zostań nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aypeross
+7 / 9

ok niech i tak bedzie... niech kazdy ogarniety dobry nauczyciel zmieni prace i niech pracuje jak "normalny" czlowiek 40h/tyg. zostana sami nieudacznicy jak nauczyciele i to oni beda uczyc Twoje dzieci bo Ty sam tego nie potrafisz zrobuc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
+12 / 18

Ale da się z tego hejtu żyć? Ile tak, przy pracy 10 godzin tygodniowo wyciągasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
0 / 2

@Wrockanin No i sam widzisz, jak się człowiek przyłoży... ;)))))

A tak na marginesie, kwestia "przyłożenia" w przypadku pracy nauczyciela jest decydująca. Dziś mamy selekcję w dużej części negatywną do tego zawodu. Dopiero zmiana wynagrodzenia na sensowne może to zmienić.
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Oriolus
0 / 2

@Wrockanin I tego się trzymajmy! :)
Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZrytyRyj
+8 / 14

Jedni młodość w szkole spędzili. inni pod budką z piwem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar asandi
+4 / 6

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aberg
-1 / 21

Ale ten jest po podstawówce a nauczyciele po 5 latach studiów. W związku z tym z automatu powinni zarabiać więcej. Kiedyś tak było i wszyscy byli zadowoleni. Dzisiaj osoba wykształcona zarabia tyle ile ludzie po podstawówce. Coś jest nie halo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sajles92
+2 / 18

@aberg Jest bardzo halo. Koleś pracując 15 godzin tygodniowo zarabiałby może 700 zł miesięcznie. Jak nauczyciel chce zarabiać więcej to niech pracuje więcej godzin. Ja zarabiam tyle ile zleceń uda mi się zrobić, czasem doby brakuje żeby całą prace wykonać a oni drą koszule że mało zarabiają pracując mniej w miesiącu niż ja w tygodniu.

PS: I jeszcze w czasie "wolnym" wykonuje prace za nauczycieli ucząc moje pociechy tego czego powinny się nauczyć na lekcji. Porównując ilość zadań ile dzieciaki robią w domu a ile w szkole to ja się zastanawiam co ta banda darmozjadów robi z moimi podatkami....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2019 o 15:39

S Syphar
-1 / 9

@aberg A co w tym jest nie halo? Każdy zarabia tyle ile ceni swoją pracę. Daj takiemu kierowcy poniżej 6 tysięcy to do pracy nie przyjdzie. Dasz więcej - przyjdzie. W zamian dostajesz faktycznie 13-15 godzin pracy na dzień. Proste jak konstrukcja cepa.

Na nauczyciela chętnych jest dużo, z ukończoną pedagogiką - bo to bardzo popularne studia swego czasu. jak czegoś na rynku jest dużo (wysoka podaż) przy stałym popycie (a nawet malejącym - dzieci jest coraz mniej) to z definicji kosztuje niewiele.

Mówiąc krótko - praca kierowcy jest bardziej potrzebna szeroko rozumianemu społeczeństwu niż praca nauczyciela, więc owo społeczeństwo chętniej za nią płaci w sklepie płacąc te 20-30 groszy więcej za browara.

Gdyby za pracę nauczyciela nie płacili przymusowo w podatkach, tylko każdy decydowałby sam, to sam byś zobaczył ile nauczyciel by zarabiał. Dobry zaczynałby rozmowę od 12 tysięcy, a słaby od "daj pan socjal" bo nikt by go nie chciał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2019 o 18:18

avatar ellaella87
-1 / 3

@Syphar Jeśli praca kierowcy jest rzekomo bardziej potrzebna społeczeństwu niż praca nauczyciela, to dlaczego najpierw nauczyciel musi nauczyć przyszłego kierowcę pisać i czytać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Polszczyzna
+2 / 4

@aberg Może ty jesteś po podstawówce, bo ja np. ukończyłam Ratownictwo Medyczne, a potem Biologię, spec. nauczycielska biologia z geografią oraz Pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą. Pracowałam jako nauczycielka geografii w liceum prywatnym, bo oczywiście do szkoły publicznej nie sposób się dostać, takie kolejki chętnych do pracy za ponad 2 tys. Od ponad dwóch lat jeżdżę u Niemca ciężarówką po całej Europie, bo nie mam zamiaru roztrząsać w sklepie czy stać mnie na taką czy inną rzecz oraz brać kredytu na 100 lat lub mieszkać w bloku. Nie każdy kierowca jest imbecylem, są też ludzie, którzy zwyczajnie chcą godnie żyć i pracują fizycznie, mimo że mają wykształcenie lepsze, niż lwia część tych pseudo-nauczycieli po kursikach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
-3 / 3

@ellaella87 A co to ma do rzeczy? Chętniej płacimy za pracę kierowcy niż za pracę nauczyciela - to prosty fakt. Z tego wynika, że po prostu kierowcy bardziej potrzebujemy - choćby z prostego porównania, że pracy kierowcy potrzebuje właściwie każdy, a pracy nauczyciela - ten, który ma dzieci. Już samo to powoduje, że chętych do korzystania z pracy nauczyciela jest znacznie mniej niż z pracy kierowcy. Dodatkowo odlicz jeszcze wszystkich tych (a jest ich dużo!) którzy dzieci mają, ale gdyby mieli wybór wziąć pieniądze z powrotem z podatku czy posłać je do szkoły - to by nie posłali. Oni także nie korzystaliby z pracy nauczyciela, gdyby tylko mogli nie korzystać. A jest ich sporo w Polsce.

Dalej to już proste prawo popytu i podaży i tyle. I, jeśli chodzi o zarobki, to są one naturalną konsekwencją tego stanu - niewiele osób chce "jeździć na tirach", a popyt jest praktycznie - całego społeczeństwa. Stąd płaca wysoka.

PS. Akurat pisać i czytać zwykle mogą nauczyć rodzice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2019 o 11:48

U UFO_ludek
+5 / 7

15 godzin? To chyba w prywatnej szkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
-1 / 7

Czy ten gostek właśnie doniósł na siebie i swojego pracodawcę ? P.S. nauczycile pracują 16 godzin dziennie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
+4 / 6

Zostań nauczycielem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+1 / 7

Tak, może od razu 24? Już sobie wyobrażam takiego kierowcę. Chyba na cmentarzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
-2 / 2

@ellaella87 Na wycieczkach z uczniami tak bywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
-1 / 3

@activefun 15 godzin na dobę z uczniami? Dzieci w autobusie przez tyle czasu? Sorry, ale to nie ma najmniejszego sensu, nie mówiąc już o zasadach BHP i dopuszczeniem przez jakiegokolwiek nauczyciela do takiej sytuacji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A activefun
0 / 0

@ellaella87 No na kilkudniowych wycieczkach, to nauczyciele są raczej odpowiedzialni za uczniów przez całą dobę. Czego nie rozumiesz. Mam kolegę nauczyciela w podstawówce i mówi że na wycieczce ciężko znaleźć w ciągu dnia godzinę czasu dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
0 / 0

@activefun Nikt nie będzie jechał w autobusie na wycieczce szkolnej przez 15h z jednym kierowcą. To miałam na myśli.

Jestem nauczycielem, więc nie potrzebuję uświadamiania, jak jest ''wspaniale'' podczas takiego wyjazdu z uczniami. Godzina czasu ''dla siebie'' na wycieczce szkolnej - chyba w nocy, jak śpi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Ynfluencer
+1 / 3

I zarabiasz 7000-8000 miesięcznie (zarobki kierowcy C+E)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kahoona
0 / 12

Wiecie - dajecie właśnie przykład klasycznych niedouczków. Nauczyciel pracuje 40 godzin tygodniowo, ale W PROPAGANDZIE, dla matołków to jest "18 godzin tygodniowo", bo tak jest
"zapisane w karcie nauczyciela, którą trzeba zlikwidować".
A jesteście niedouczeni - i to nie tylko w zakresie wiedzy, ale także i sposobu myślenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby SPRAWDZIĆ we własnym zakresie, że te "18 godzin tygodniowo" to wyłącznie zajęcia w klasie, z uczniami? Dochodzą te dyżury nauczycieli, świetlice, zajęcia wyrównawcze i indywidualne, godziny dla rodziców, wywiadówki, rady pedagogiczne, egzaminy, to sprawdzanie klasówek czy przygotowanie do lekcji - i możecie się nagle zdziwić, jak te 15 lat temu pewien wójt na Pomorzu, który wprowadził obowiązek przebywania nauczycieli w szkole od 7:00 do 15:00. Nauczyciele byli, ale wywiadówki - sztuk dwie - dla rodziców ogłosili w tych godzinach. Wyjazd z dziećmi na basen - również w tych godzinach. Wycieczki dla dzieci odwołano, bo "byłyby częściowo po godzinach pracy". Opiekę w gimbusach musiał sobie wójt nagle załatwiać na własna rękę, bo była przed 7:00 i po 15:00, a to już było po godzinach pracy.
Jesli macie jakiegoś nauczyciela w rodzinie - to podsuńcie mu pomysł fajnej, taniej wycieczki poza sezonem do Włoch, Egiptu. Niech sobie - jak każdy obywatel - skorzysta z prawa do urlopu. Oczywiście poza wakacjami.
Ale przed tą propozycją zamontujcie sobie wycieraczki, bo was opluje - nie wolno mu w kwietniu czy maju na urlop, nie wolno we wrześniu - i to wcale nie jest ograniczenie, prawda?
Co do mitu o tych trzech miesiącach "urlopu" - a moglibyście sprawdzić, kiedy są urządzane rady pedagogiczne po zakończeniu roku szkolnego przez uczniów? I rady pedagogiczne przed rozpoczęciem roku szkolnego? Kiedy są egzaminy poprawkowe i klasyfikacyjne?
Bo to pewnie woźna i sprzątaczka robią, nie nauczyciele, prawda?
Podpowiem - od mniej więcej połowy sierpnia nauczyciele są w szkole. Do połowy mniej więcej lipca nauczyciele są w szkole. Niedouczków - uczniów w tym czasie w szkole nie ma.
I na bazie takich "niedouczków" uczniów, dla których szkoła się kończyła w czerwcu i zaczynała we wrześniu buduje się propagandą "nieroba nauczyciela" - bo NIC was nie usprawiedliwia, macie dostęp w internecie do wszystkiego, nikt wam też nie zabrania myśleć. Możecie sami zweryfikować wszystko - ale po co?
A co do demota - fajnie, ze "pracuje 15 godzin" dziennie. Znaczy - gotowy materiał do ITD, niech mu sprawdzą "czas odpoczynku kierowców", przerwy między kolejnymi kursami, dowalą grzywnę jemu i przewoźnikowi. Aha - i niech wy... z drogi, zanim kogoś zabije, "pracując 15 godzin dziennie".
I na sam koniec - zainteresujcie się odmianą komunizmu o nazwie "maoizm". W tej chorej ideologii, w ramach "rewolucji kulturowej" niszczono wszelkie ślady chlubnej historii poprzedników, bo "nie była proletariacka". W tej chorej ideologii nauczyciele byli dziewiątą, najgorszą klasą społeczną. Uczyli, podobnie jak w stalinowskiej Polsce, robole i chłopi po trzymiesięcznych kursach partyjnych. Nauczyciele byli niszczeni, aresztowani, zmuszani do "samokrytyki", delegowani do ichniejszej odmiany PGRów do ręcznej roboty na polu - bo byli nauczycielami. Bandy hunwejbinów zajmowały się wyszukiwaniem "odszczepieńców", godzących "w państwo".
Może się wam coś nasunie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
-1 / 3

@kahoona Brawo!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Largos90
0 / 0

Z całym szacunkiem do Twojej osoby, piszesz o "niedouczkach". Tymczasem należałoby uzupełnić wiedzę zanim podejmiesz temat... Kierowcy "tirów" naprawdę pracują 15h dziennie i to jest legalne! Nie będę cię odsyłał do ustawy, ale zerknij tylko na obrazek w czwartym od góry komentarzu (o ile wyświetlają się tak samo i dla ciebie). To jest wykres pomocniczy podziału czasu pracy dla kierowców stworzony przy współpracy z ITD, jako materiał szkoleniowy. Dla uzupełnienia praca to nie jazda. W uproszczeniu: kierowca może jechać 9h dziennie (do 10h dwa razy w tygodniu), a to się ma zmieścić w 15h pracy (13h dwa razy w tygodniu) do której należą inne czynności takie jak tankowanie, praca przy załadunku, obsługa celna itd. W tygodniu może mieć 56 godzin jazdy nie licząc pracy, przy czym nie więcej niż 90h na dwa tygodnie... samej jazdy!!! Panu z demota ITD nic nie zrobi jedynie pochwali za przestrzeganie przepisów, jeśli nie jedździ więcej... Pracodawcy skrupulatnie wykorzystują ten dostępny zgodnie z prawem czas. Bywa że pracy jest więcej i nie da się "wyjechać" całych 9h jazdy. Każda złotówka, którą kierowca dostaje jest zapracowana. Może jesteśmy nieukami, ale nie żądamy 30% podwyżki, tylko za to że mamy papierek. Niejeden magistra ma, ale za cholerę do niczego się to w tej pracy nie przydaje. Za to trzeba nieźle umieć liczyć (owszem prosta matematyka, ale takiego liczenia godzin i minut i przeliczania na realne kilometry w szkole mnie nie uczyli), planować, jeździć, co oczywiste, radzić sobie ze stresem. Jeden kierowca nie ma wpływu na społeczeństwo, ale jeśli wszyscy staniemy to wszyscy z głodu zdechną. Poczytajcie sobie o strajku kierowców we Włoszech co się działo. Brak promocji do następnej klasy to przy tym pikuś...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Largos90
-1 / 1

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kahoona
-2 / 4

Largos90 - właśnie potwierdzasz moje zdanie o niedouczkach. Twierdzisz, że kierowca pracuje 15 godzin dziennie, bo do czasu pracy wlicza mu się inne czynności poza kierowaniem pojazdem, ale nauczyciel pracuje 18 godzin tygodniowo, bo poza lekcjami z dziećmi NIC mu się nie wlicza. Nie zauważyłeś? I że tylko, zgodnie z Januszową wizją świata, robota szpadelkiem jest robotą, reszta pierdzi w stołki.
Pokazałem ewidentne braki w wiedzy i w logice "niedouczków" karmionych propagandą, że nauczyciele to pasożyty, bo pracują 18 godzin na tydzień. TYLKO 18 godzin, według propagandy dla niedouczków. Całkowicie zignorowałeś pozostałe zajęcia nauczycieli wyjaśniając czas pracy kierowcy. Zgodnie z twoją logiką kierowca dka mnie powinien mieć zaliczoną pracę wyłącznie za kółkiem. To tak, jak ktoś napisał, że Lewandowski pracuje tylko 90 minut w tygodniu, bo tyle trwa mecz ligowy. Treningu i dojazdów już mu się nie liczy. Bo tak.
Olimpijczycy pracują te kilka godzin na cztery lata. Sejm i senat pracuje tylko podczas głosowania i indywidualnych wystąpień. Policja tylko w czasie interwencji. Strażak tylko przy gaszeniu pożaru. Lekarz tylko podczas operacji. Bo nauczyciel tylko 18 godzin w tygodniu podczas zajęć w klasie z uczniami.
Potwierdzasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Timonvit
+1 / 3

I z tego powodu uważam że nauczyciele w ramach strajku zamiast całkowitej nieobecności powinni zacząć pracować nawet 18 godzin tygodniowo, jak niektórym się wydaje że pracują. Po godzinach pracy z rodzicami rozmawiać tylko w pilnych sprawach, nie sprawdzać sprawdzianów, realizować tyle programu nauczania, ile są w stanie (to nie oni go wymyślają), wszystkie swoje zadania realizować tylko i wyłącznie w ramach tych 18 godzin. Wówczas zdziwiliby się rodzice, kuratoria i sam minister.
Osobiście w życiu nie podjąłbym się takiej pracy za za niecałe 2000 na rękę na start.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
-1 / 1

@Timonvit Ja pracowałam przez rok będąc na 3 roku studiów za niecałe 500, potem 800, a potem 1200. Byłam studentką, także dla mnie to było dużo/niedużo, ale liczyło się to, że miałam praktykę itd. Dzisiaj sama sobie się dziwię...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
-3 / 5

A pan kierowca (za całym szacunkiem dla jego zawodu) to jak długo się uczył żeby swój zawód wykonywać? Oprócz dostarczenia towaru (i oczywistej odpowiedzialności wobec pracodawcy, ale to każdy ma), to jaka odpowiedzialność społeczna na nim spoczywa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
+1 / 7

Odpowiedzialność? Ty masz czelność wspominać o odpowiedzialności gnido? Ciężko jest o drugi tak odpowiedzialny zawód jak kierowca ciężarówki, jedną nogą w grobie a drugą w kryminale. Nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz zielonego pojęcia. Bycie prawdziwym kierowcą to jest misja, to trzeba kochać i być twardzielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sajles92
0 / 4

@qaro1 wolne żarty. A jaką odpowiedzialność społeczną ma przeciętny, polski nauczyciel podstawówki? Znikomą, leserzy tacy sami jak w każdej budżetówce w tym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Timonvit
+1 / 1

@qaro1 W dzisiejszych czasach kiedy każdy próbuje uzyskać wręcz na siłę jakieś odszkodowanie bycie kierowcą jest bardzo odpowiedzialnym zawodem. prowadzisz pojazd warzący nawet kilkadziesiąt ton. Wystarczy chwila nieuwagi żeby pisali o tobie w telewizji w zależności od tego jaki ładunek przewozisz. Pieszy Tobie wejdzie w martwe pole w miejscu w którym zgodnie z literą prawa nie powinien się znaleźć, jest to nawet udokumentowane na miejskim monitoringu - uznają Ciebie za niewinnego po ponad roku rozpraw odwołań itp bo rodzina będzie wynajmować prawników i próbować szukać dziury w całym żeby tylko ugrać odszkodowanie. Mowa tutaj o sytuacji w której twoja niewinność jest wręcz oczywista. Jest wiele sytuacji które mimo twojej niewinności są mniej oczywiste - wtedy dopiero zaczyna się jazda. Jak długo trzeba się uczyć? Kierowca gotowy do pracy to nie osoba za raz po kursie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
+1 / 3

@Trucker_87
To jest twój poziom wypowiedzi? Nazywanie rozmówcy gnidą? Rozumiem, że to odzwierciedla twój stosunek do edukacji.
"Ciężko jest o drugi tak odpowiedzialny zawód jak kierowca ciężarówki, jedną nogą w grobie a drugą w kryminale." - ale odpowiadasz za siebie samego, a nie za kształcenie młodego pokolenia!
"Nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz zielonego pojęcia." - a ty jakie masz pojęcie o byciu nauczycielem?
"Bycie prawdziwym kierowcą to jest misja, to trzeba kochać i być twardzielem." - a to dokładnie tak samo jak bycie prawdziwym nauczycielem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
0 / 2

@Sajles92
Ogromną! Przecież pierwsze zetknięcie z jakimś przedmiotem, czy tematem może mieć wpływ na wybory życiowe w przyszłości! Nauczyciel może zachęcić, lub zniechęcić do nauki, a to jest wielka odpowiedzialność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
-2 / 2

@Timonvit
Ja rozumiem, że to jest trudny i niebezpieczny zawód, ale jeśli chodzi o odpowiedzialność, to odpowiadasz SAM ZA SIEBIE, a nei za przyszłość młodego pokolenia. I to jest istotna różnica.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+1 / 1

Pisali jeszcze, że nauczyciele mają utrudniony dostęp do WC :)))
Powiedzcie to temu kierowcy !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L liberalnielewak
-1 / 1

Skoro nauczyciele maja tak dobrze to może zmień zawód i zacznij uczyć. Pracują tylko 15 h tyg wg twojej wyobraźni więc będziesz miał czas na inne rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Darozaba
+1 / 1

To jest zab czy on ma peta w pysku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Darmozjad55
0 / 4

Wszyscy pchają się na nauczyciela. Brakuje etatów. Proponuję dać minimalną krajową i nadal bedą walić drzwiami i oknami bo 80 h miesięcznie to złota robota. 2 miesiące wakacji, ferie zimowe, święta i soboty, niedzielę wolne. Pokaż mi pracę z takimi warunkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tauba
0 / 0

i takich ludzi to ja cenię!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jerry78x
+1 / 1

To proponuje zamienić się z tą nauczycielką i pracować 15 godzin w tygodniu, oczywiście za jej pensję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oiaimilawonabz
0 / 0

I ona dostaje do łapy 2000zł a Ty 10000zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MINTOR_
0 / 0

Ktoś taką żenadę nieironicznie na poważnie produkuje? xD I serio znalazło się 1000 kretynów, do których nieironicznie coś takiego przemawia? Ta strona na serio już nadaje się tylko by produkować content na sekcję przerobionych demotów, którą z tego miejsca serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marttimf
0 / 0

Nauczyciel ma 40-sto godzinny tydzień pracy. Są lepsi i gorsi nauczyciele, tak samo jak kierowcy, lekarze, politycy. Pracowałam jako sprzątaczka, pielęgniarka, opiekunka starszych osób, nauczyciel od przedszkola do uczelni wyższej, lektor w szkole językowej, pracownik fizyczny. Mogę porównać trud zawodów. Nie wylewajmy na siebie pomyj. Jeśli już zawód nauczyciela jest taki cudowny i nic nie robią w nim ludzie to proszę się zamienić. Zapraszam na rok do szkoły. Tylko czy przyjmą kasjerkę, kierowcę, itp. bez kilku kierunków studiów? Ja nadal studiuję i poszerzam zakres wiedzy żeby być dobrym nauczycielem. Za swoje pieniądze. Nie, nie zarabiam 5000 zł netto. Zarabiam 2200 zł netto mając pełen etat i 12 lat pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marttimf
0 / 0

@Tomekkruk Nauczyciel ma 40-sto godzinny tydzień pracy. Są lepsi i gorsi nauczyciele, tak samo jak kierowcy, lekarze, politycy. Pracowałam jako sprzątaczka, pielęgniarka, opiekunka starszych osób, nauczyciel od przedszkola do uczelni wyższej, lektor w szkole językowej, pracownik fizyczny. Mogę porównać trud zawodów. Nie wylewajmy na siebie pomyj. Jeśli już zawód nauczyciela jest taki cudowny i nic nie robią w nim ludzie to proszę się zamienić. Zapraszam na rok do szkoły. Tylko czy przyjmą kasjerkę, kierowcę, itp. bez kilku kierunków studiów? Ja nadal studiuję i poszerzam zakres wiedzy żeby być dobrym nauczycielem. Za swoje pieniądze. Nie, nie zarabiam 5000 zł netto. Zarabiam 2200 zł netto mając pełen etat i 12 lat pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marttimf
0 / 0

@Tomekkruk Etat nauczyciela to 40 godzin tygodniowo, 18, 22, lub inny przelicznik to są godziny dydaktyczne, spędzane w klasie na lekcji. U mnie w szkole nie wychodzi się o 10:00 ze szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marttimf
0 / 0

@Tomekkruk Wobec tego Twój nauczyciel to taki stereotypowy, który nie pracuje tyle, ile należy. Po lekcjach od razu idzie do domu. Wiem, że jednego dnia ma się 3 lekcje, innego 6. U mnie przeważnie ma się lekcje przeplatane okienkami, bo trzeba wszystkich nauczycieli ująć w planie, i tych którzy uczą w kilku szkołach. Pomaga się też innym. Tak się należy, tak powinno być. Taka jest istota tego zawodu. Naprawdę są nauczyciele pracujący od 7:00 do 15:00 w szkole, nie mówię o tym, co robią w domu, o przygotowaniach na następny dzień. Jeśli gronu pedagogicznemu zależy na dobrej atmosferze pracy, na uczniach i szkole, to dają z siebie więcej niż to minimum - 18 godzin przy tablicy. Dla mnie to jest oczywiste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem