@Glaurung_Uluroki A po co PO ma je wygrywać? Wygra jak zwykle POPiS, to się liczy i koryto pozostanie pośród ugadanych ze sobą populistów. Dla POPiSu ważne jest tylko aby nikt spoza układu się nie pojawił.
Skandalem jest jak państwo dyskryminuje pracowników innych branż. Rozumiem policjanci, lekarze - służba publiczna, muszą pracować. Ale dlaczego pracować mają kolejarze, taksówkarze, kierowcy autobusów, pracownicy fabryk, oni często nie mają wolnych niedziel ze względu na grafik... A gdzie wolne dla rolników?
Jak to jeden obrońca pracujących niedziel powiedział jeśli ktoś nie chce pracować w niedziele niech zmieni prace . Więc jeśli komuś coś nie pasuje niech zmieni pracę
@Gobain Tylko rzeczywistość nie jest taka różowa. Pracownicy sklepów itp. to najniższa kasta społeczna i najmniej wykwalifikowana. Oni nie bardzo mają jak się bronić. Jeśli odejdą z pracy, zostaną bez środków do życia, lub zasilą klientelę MOPS i 500+.
Różnica sił pomiędzy pracownikiem supermarketu a właścicielami tych placówek jest kolosalna i pojedynczy pracownik nie wygra. A i żaden pojedynczy właściciel sieci sklepów nie zamknie sklepu na niedzielę, bo go konkurencja zje. A tak wszyscy równo są zmotywowani prawem.
@SilesianSeparatist Jakie wolne człowieku? Jak pracownicy sklepu i kasjerzy mają wstawać na poniedziałek do roboty na 00:15, czyli w niedziele nie śpią by w środku nocy do roboty iść, nie ciśnij kitu, bo ten zakaz handlu nic nie zmienia, pracownikom namieszali w grafikach by o bardziej durnych godzinach szli do roboty
W dodatku pracownicy sektora handlu wcale nie są aż tacy zadowoleni z tego zakazu.
Po pierwsze w jego wyniku padło 16 tys. prywatnych sklepów, bo markety wykańczają konkurencję promocjami sobotnimi, zwłaszcza na mięso.
Po drugie w soboty w marektach jest taki najazd, że pracownicy robią z obłędem w oku, bo przez nadmiar klientów w soboty, tempo pracy jest dużo większe niż zazwyczaj. A sklepy są otwierane już o 7.00 rano, więc oni nierzadko budzą się o 4.00, żeby dojechać na 5.00 do pracy.
Jak wy się nie na temat udzielacie to jprdle... praca jest, że kraj biedny to i płaca marna... tyle w temacie. Bardziej mnie irytuje że taka durnota z wolnymi niedzielami powoduje, że śmieją się z nam bogatsze kraje, które wiedzą, że w taki dzień to jest najlepszy biznes. Sprzedaje się najwiecej i nawet pracownicy mogliby więcej zarabiać. Prędzej czy później wszystko wróci do normy... zaraz służba państwowa będzie miała wolne w poniedziałki, cpny we wtorki i skończymy jak Grecja. Bo trzeba dokładać biednym żeby byli szczęśliwi (czytaj pracownicy firm w niedziele), bo bogatym trzeba kłody pod nogi rzucać (czytaj golić ich z połowy zarobków... czytaj podatki i opłaty za wszystko)
@SilesianSeparatist Kiedyś niedziele były wolne dla większości, i ani pracownicy fabryk, ani rolnicy, ani wiele innych branż nie pracowało. Tylko Ci co naprawdę musieli, czyli właśnie taksiarze, kierowcy autobusów, mundurowi, ale też nie wszystkie niedziele! 1,2 dyżury na miesiąc, i to było wszystko. I nie wynikało to z dyskryminacji. Kiedy tak było? Za tej "złej, nieludzkiej" komuny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2019 o 12:15
@SilesianSeparatist W nie służbach publicznych w niedzielę pracuje ten kto chce, a nie ten kto musi. W Polsce komunistów jest mnóstwo, a oni wolnych niedziel nie potrzebują. Poza tym rolnik może sobie wziąć wolne kiedy chce bo jest sam swoim szefem i na dodatek nie musi pracować w niedziele. Dziś rolnicy mogą sobie pozwolić na dużo więcej wolnego czasu niż 100 lat temu. 100 lat temu, jak były żniwa to to cała rodzina rżnęła zboże sierpami, a później trzeba było wymłócić cepami. Obrobienie pola mogło wziąć ponad tydzień. Dziś kombajn zrobi tą samą robotę w 15min. Tak więc rolnik jak jest głupi to niech sobie tyra od rana do wieczora w niedzielę. Jeśli chodzi nakarmienie zwierząt to nie weźmie mu to więcej niż 1.5h/dzień -resztę dnia ma dla siebie. Równie dobrze można byłoby po żydowsku narzekać na to czy spuścić wodę w kiblu w święto czy zaparzyć herbatę w niedzielę, żeby się nie napracować za dużo (tak jak żydzi w szabat nawet nie spuszczają wody w kiblach i nie zaparzają herbat, a jedzenie mają na małym podgrzewaniu i nie gaszą świateł na szabat by wieczorem ich nie musieć włączać).
@zyzuu Skoro sam sobie wybrałeś taki zawód, to dlaczego w innych zawodach - tu wśród pracowników sklepów, tak być nie może? Dlaczego to państwo ma decydować kiedy mogą pracować, a kiedy nie.
Jeżeli przez ostatnie lata pracujesz tak dużo,że jedynym twoim dniem na zrobienie zakupów była niedziela to może,zamiast narzekać na Pis,zastanów sie co poszło nie tak w Twoim życiu.
Ja w niedzielę nie chodzę na zakupy a robienie zakupów w niedzielę ani nie popieram ani nie zabraniam czyli jestem neutralny.
Ale tutaj pasuje powiedzonko że myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb ucięli.
I może się zdarzyć że PISiory sataniści przegrają wybory i będzie po nich i oby do tego doszło.
PISiory POlszewicy etc to są demoniczne partie a na nich głosuje Ciemnogród i cebulactwo.
Zakaz handlu w pełni popieram. Poszedłbym dalej. Dlaczego nie ma zakazu pracy. Czym różnią się pracownicy sklepów od kawiarni, restauracji, kin, teatrów, domów kultury, muzeów, ale też innych zakładów pracy, szpitali, policji, strażaków. Czyż oni tez nie mają prawa w te dni mieć wolnego? Powiecie, że oni mają w inne. Ale czyż handlowcy tez nie mieli? Ano mieli. Moim zdaniem rząd powinien pójść za ciosem i zabronić pracy wszystkim w niedzielę. Zamknięte powinny być także kościoły. Bo to miejsce pracy księży. Oni, po całym tygodniu ciężkiej pracy, pełnej mszy, ślubów, pogrzebów, różnych czynności liturgicznych, nauki w szkole religii, mają prawo do wolnej niedzieli. Do pobycie trochę z rodziną, dziećmi. Niedziela powinna być całkowicie i absolutnie wolna. Ludzie maja 6 innych dni na prace, robienie zakupów, itd. Niedziela WINNA BYĆ CAŁKOWICIE WOLNA!!!!!!! PANIE NACZELNIKU, PANIE JAROSŁAWIE, LICZĘ NA PANA i JEŚLI PAN TO ZROBI MA PAN MÓJ GŁOS i KILKU MILIONÓW LUDZI, KTÓRZY TEZ CHCĄ MIEĆ WOLNE W TE DNI. Nie ma na co czekać!!!!!!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2019 o 8:26
Dla kogo normalnych? Dla tych pasożytów bogaczy, co to z całą rodziną akurat w niedziele jadą na zakupy do marketu? I pokazują sobie kasjerów mówiąc "Patrzcie, ten cham musi zap***lać, a my mamy wolne, hahaha!!!" No bez jaj...
A tak poza tym, na całym zachodzie niedziele są wolne od handlu. Ale to jest kwestia wysokiej kultury i ogólnej ogłady tamtych narodów, której naszym rodakom - nie oszukujmy się - naprawdę brakuje. A odrobina zachodu nad Wisłą na pewno nam nie zaszkodzi :-)
I jeszcze jedno. Jak były wszystkie niedziele pracujące, pracodawca miał za dużo batów na pracownika, co zaobserwowałem nawet w swoim miejscu pracy (duży hipermarket). Wg przepisów pracodawca mógł nam wcisnąć maksymalnie 11 dni pracy bez dnia wolnego (i chętnie z tego korzystał!) a teraz, dzięki wolnym niedzielom maksymalnie 6. Tak więc no - skrócono szefom kija, ciekawe kiedy ów kij będzie całkowicie złamany :) Jak to Kaczmarski śpiewał?!? "Zerwij kajdany, połam bat!" - aktualne w dzisiejszych czasach.
@Wolfi1485
Mieszkam blisko granicy z Czechami. Sympatyczny, przedsiębiorczy naród. Pojawiły się u nas reklamy i drogowskazy do sklepów w Czechach, Polacy jeżdżą tam w niedzielę.
Nie jestem zwolennikiem PiS, nie byłem zwolennikiem zakazu handlu w niedzielę, ale po roku dla mnie nic się nie zmieniło, robię zakupy w inny dzień, a w niedzielę funkcjonują mniejsze sklepy. Nie znam też nikogo komu by to przeszkadzało, albo kto by miał przez to jakieś większe problemy, za to znam masę osób które pracują w sklepach i cieszą się z tego zakazu. W Niemczech nikt nie ma problemu z tym że sklepy są zamknięte w niedzielę, ale u nas oczywiście trzeba to identyfikować z kościołem.
@Prally Ze względu na to że tak jest w Polsce łatwiej. Praktycznie na całym świecie dniem wolnym jest niedziela, czasami sobota, ale w naszej kulturze jest to raczej niedziela. Łatwiej jest dać ludziom dzień wolny wtedy kiedy są do niego przyzwyczajeni, kiedy ich rodziny mają wolne i kiedy nawet osoby z sąsiednich krajów mają wolne. Tak, wywodzi się to z tego że nasza kultura była kształtowana przez religię chrześcijańską, tyle że w krajach bardziej świeckich niż nasz również wybór pada raczej na niedzielę. Nie ma sensu niszczyć istniejącego już porządku który funkcjonuje, tylko po to żeby uniknąć możliwych powiązań z kościołem i w praktyce utrudnić ludziom życie.
@DonAlbertino
Dlaczego utrudnić?
Gdyby handel miał wolne w poniedziałki, a nie w niedziele, to reszta ludzi mających wolne w niedziele, mogłaby wtedy spokojnie kupić to czego potrzebują, choćby gwoździe czy śruby, bo zwykle większe i mniejsze prace domowe wykonuje się właśnie w dni wolne i wtedy wychodzi co jest potrzebne.
Przecież handel detaliczny nie wymaga żeby między sklepem a partnerami zagranicznymi był kontakt tego samego dnia... Za to owszem, ten zakaz utrudnia Niemcom, Słowakom i Litwinom, robienie zakupów u nas.
@Prally Utrudnia życie, gdyż taki dzień z zasady ma pełnić funkcję socjalną. Jeśli każda grupa zawodowa będzie miała wolne w inny dzień to jak mam się wybrać z dziewczyną na wycieczkę? Jak mam się spotkać ze znajomymi? Jak mam zaprosić szwagra żeby pomógł mi przy tych małych i dużych naprawach, skoro ja będę miał wolne w poniedziałek a on w czwartek?
Jestem osobą która lubi naprawiać swój samochód, wybudowałem altanę, bawię się czasem w jakieś drobne remonty w domu i szczerze mówiąc te wolne niedziele w niczym mi nie przeszkadzają, a to właśnie tego dnia zazwyczaj wykonuję wyżej wymienione czynności. Zdarzy się że czegoś mi braknie, ale w końcu ja mam czas wolny, więc szanuję że inni też chcą mieć wolne.
Handel detaliczny nie, ale niedziela jest dniem wolnym dla każdej grupy zawodowej, a ja pisałem tu o ogóle, a w korporacjach mogło by to spowodować że przez różnicę dni wolnych z niektórymi krajami mogły by odpaść dwa dni robocze w tygodniu, bo raz oni a raz my byśmy mieli wolne.
Nie wiem jak w innych krajach o których piszesz, ale z Niemcami mam trochę styczności i są oni mocno zdziwieni tym że ktokolwiek u nas ma problem z zakazem handlu w niedzielę. U nich taki zakaz funkcjonuje od lat i nikt na to nie narzeka.
1. Powiedz to pracownikom hut, elektrowni, oczyszczalni ścieków itp.
2. W Niemczech od dawna rządzą chadecy.
3. Kraj który się rozwija, powinien mieć przepisy takie jakie były w krajach bogatych, kiedy te dopiero się rozwijały, a nie takie które są teraz.
@Prally
1. To że nie możemy dać wolnego każdemu, nie znaczy że nie możemy się starać. Nie od razu Rzym zbudowano, a to już krok bliżej niż dalej.
3. Pomijając już to że Polską gospodarkę bardziej niż zakaz handlu w niedzielę, hamuje milion innych rzeczy z Polakami nie mającymi pojęcia o ekonomij i programami socjalnymi na czele, to chyba jednak ten handel w niedzielę aż tak bardzo nas nie rozwijał.
Swoją drogą w te niedziele są otwarte nasze rodzime małe sklepiki, które płacą znacznie większą część podatków w Polsce, a nie za granicą, a to może mieć korzystny wpływ na nasz rozwój.
@Gratius Jako pracownik w handlu detalicznym, płaczę że niedziele są wolne, bo sobotni szturm jest teraz nie do wytrzymania.
Jeżeli chciałbym jakiś zakaz handlu, to zakaz handlu przed 9.00 rano, bo jeżeli sklep jest otwierany o 7.00, to w pracy muszę być 5.00 żeby zdążyć go przygotować, czyli muszę wstać o 4.00 nad ranem.
Zmieni się przepisy po jesiennych wyborach.
@Glaurung_Uluroki A po co PO ma je wygrywać? Wygra jak zwykle POPiS, to się liczy i koryto pozostanie pośród ugadanych ze sobą populistów. Dla POPiSu ważne jest tylko aby nikt spoza układu się nie pojawił.
Skandalem jest jak państwo dyskryminuje pracowników innych branż. Rozumiem policjanci, lekarze - służba publiczna, muszą pracować. Ale dlaczego pracować mają kolejarze, taksówkarze, kierowcy autobusów, pracownicy fabryk, oni często nie mają wolnych niedziel ze względu na grafik... A gdzie wolne dla rolników?
Jak to jeden obrońca pracujących niedziel powiedział jeśli ktoś nie chce pracować w niedziele niech zmieni prace . Więc jeśli komuś coś nie pasuje niech zmieni pracę
@Gobain Tylko rzeczywistość nie jest taka różowa. Pracownicy sklepów itp. to najniższa kasta społeczna i najmniej wykwalifikowana. Oni nie bardzo mają jak się bronić. Jeśli odejdą z pracy, zostaną bez środków do życia, lub zasilą klientelę MOPS i 500+.
Różnica sił pomiędzy pracownikiem supermarketu a właścicielami tych placówek jest kolosalna i pojedynczy pracownik nie wygra. A i żaden pojedynczy właściciel sieci sklepów nie zamknie sklepu na niedzielę, bo go konkurencja zje. A tak wszyscy równo są zmotywowani prawem.
@SilesianSeparatist Jakie wolne człowieku? Jak pracownicy sklepu i kasjerzy mają wstawać na poniedziałek do roboty na 00:15, czyli w niedziele nie śpią by w środku nocy do roboty iść, nie ciśnij kitu, bo ten zakaz handlu nic nie zmienia, pracownikom namieszali w grafikach by o bardziej durnych godzinach szli do roboty
@SilesianSeparatist
W dodatku pracownicy sektora handlu wcale nie są aż tacy zadowoleni z tego zakazu.
Po pierwsze w jego wyniku padło 16 tys. prywatnych sklepów, bo markety wykańczają konkurencję promocjami sobotnimi, zwłaszcza na mięso.
Po drugie w soboty w marektach jest taki najazd, że pracownicy robią z obłędem w oku, bo przez nadmiar klientów w soboty, tempo pracy jest dużo większe niż zazwyczaj. A sklepy są otwierane już o 7.00 rano, więc oni nierzadko budzą się o 4.00, żeby dojechać na 5.00 do pracy.
Jak wy się nie na temat udzielacie to jprdle... praca jest, że kraj biedny to i płaca marna... tyle w temacie. Bardziej mnie irytuje że taka durnota z wolnymi niedzielami powoduje, że śmieją się z nam bogatsze kraje, które wiedzą, że w taki dzień to jest najlepszy biznes. Sprzedaje się najwiecej i nawet pracownicy mogliby więcej zarabiać. Prędzej czy później wszystko wróci do normy... zaraz służba państwowa będzie miała wolne w poniedziałki, cpny we wtorki i skończymy jak Grecja. Bo trzeba dokładać biednym żeby byli szczęśliwi (czytaj pracownicy firm w niedziele), bo bogatym trzeba kłody pod nogi rzucać (czytaj golić ich z połowy zarobków... czytaj podatki i opłaty za wszystko)
@SilesianSeparatist Kiedyś niedziele były wolne dla większości, i ani pracownicy fabryk, ani rolnicy, ani wiele innych branż nie pracowało. Tylko Ci co naprawdę musieli, czyli właśnie taksiarze, kierowcy autobusów, mundurowi, ale też nie wszystkie niedziele! 1,2 dyżury na miesiąc, i to było wszystko. I nie wynikało to z dyskryminacji. Kiedy tak było? Za tej "złej, nieludzkiej" komuny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2019 o 12:15
@SilesianSeparatist W nie służbach publicznych w niedzielę pracuje ten kto chce, a nie ten kto musi. W Polsce komunistów jest mnóstwo, a oni wolnych niedziel nie potrzebują. Poza tym rolnik może sobie wziąć wolne kiedy chce bo jest sam swoim szefem i na dodatek nie musi pracować w niedziele. Dziś rolnicy mogą sobie pozwolić na dużo więcej wolnego czasu niż 100 lat temu. 100 lat temu, jak były żniwa to to cała rodzina rżnęła zboże sierpami, a później trzeba było wymłócić cepami. Obrobienie pola mogło wziąć ponad tydzień. Dziś kombajn zrobi tą samą robotę w 15min. Tak więc rolnik jak jest głupi to niech sobie tyra od rana do wieczora w niedzielę. Jeśli chodzi nakarmienie zwierząt to nie weźmie mu to więcej niż 1.5h/dzień -resztę dnia ma dla siebie. Równie dobrze można byłoby po żydowsku narzekać na to czy spuścić wodę w kiblu w święto czy zaparzyć herbatę w niedzielę, żeby się nie napracować za dużo (tak jak żydzi w szabat nawet nie spuszczają wody w kiblach i nie zaparzają herbat, a jedzenie mają na małym podgrzewaniu i nie gaszą świateł na szabat by wieczorem ich nie musieć włączać).
@SilesianSeparatist też jestem tego zdania. A co, pracownicy stacji paliw nie mają rodzin? Jeżeli jest zakaz handlu to powinien dotyczyć wszystkich.
@zyzuu Skoro sam sobie wybrałeś taki zawód, to dlaczego w innych zawodach - tu wśród pracowników sklepów, tak być nie może? Dlaczego to państwo ma decydować kiedy mogą pracować, a kiedy nie.
@zyzuu ludziom to się już w dupach poprzewracało. Przyjeżdżają na stacji paliw zakupy robić, zobacz co można na takim Orlenie kupić.
Korzystajcie bo przecież zginiecie bez szwędania się w niedzielę po sklepach...
@szczypka89 Milenialsi już nie potrafią inaczej żyć :(
Jeżeli przez ostatnie lata pracujesz tak dużo,że jedynym twoim dniem na zrobienie zakupów była niedziela to może,zamiast narzekać na Pis,zastanów sie co poszło nie tak w Twoim życiu.
@dido0808 A może ludzie pracują tak dużo bo rząd zabiera im połowę już przy wypłacie? A w każdym sklepie następne podatki...
@dido0808 A może po prostu chciałbym sam decydować kiedy robię zakupy, a nie żeby PiS to robił za mnie? Bo to właśnie zalatuje niewolnictwem.
Apokalipsa Zday umszemy wszyscy jak widać są już pierwsze ofiary (ofiary losu :P )
przecież chcieliśmy "zachodu". No to będzie jak w Niemczech.
@DMU Może najpierw dorównajmy im z poziomem życia? Wysokością pensji?
@DMU w Szwajcarii nieczynne w niedziele są nawet restauracje i nikt tam nie widzi problemu.
Ja w niedzielę nie chodzę na zakupy a robienie zakupów w niedzielę ani nie popieram ani nie zabraniam czyli jestem neutralny.
Ale tutaj pasuje powiedzonko że myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb ucięli.
I może się zdarzyć że PISiory sataniści przegrają wybory i będzie po nich i oby do tego doszło.
PISiory POlszewicy etc to są demoniczne partie a na nich głosuje Ciemnogród i cebulactwo.
no i super! każdemu się należy chwila wolnego
@pio2881 Ilość wolnych dni pracowników handlu w miesiącu się nijak nie zmieniła, geniuszu.
Zakaz handlu w pełni popieram. Poszedłbym dalej. Dlaczego nie ma zakazu pracy. Czym różnią się pracownicy sklepów od kawiarni, restauracji, kin, teatrów, domów kultury, muzeów, ale też innych zakładów pracy, szpitali, policji, strażaków. Czyż oni tez nie mają prawa w te dni mieć wolnego? Powiecie, że oni mają w inne. Ale czyż handlowcy tez nie mieli? Ano mieli. Moim zdaniem rząd powinien pójść za ciosem i zabronić pracy wszystkim w niedzielę. Zamknięte powinny być także kościoły. Bo to miejsce pracy księży. Oni, po całym tygodniu ciężkiej pracy, pełnej mszy, ślubów, pogrzebów, różnych czynności liturgicznych, nauki w szkole religii, mają prawo do wolnej niedzieli. Do pobycie trochę z rodziną, dziećmi. Niedziela powinna być całkowicie i absolutnie wolna. Ludzie maja 6 innych dni na prace, robienie zakupów, itd. Niedziela WINNA BYĆ CAŁKOWICIE WOLNA!!!!!!! PANIE NACZELNIKU, PANIE JAROSŁAWIE, LICZĘ NA PANA i JEŚLI PAN TO ZROBI MA PAN MÓJ GŁOS i KILKU MILIONÓW LUDZI, KTÓRZY TEZ CHCĄ MIEĆ WOLNE W TE DNI. Nie ma na co czekać!!!!!!!
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2019 o 8:26
@dncx w Szwajcarii w niedziele są nieczynne nawet restauracje i nikt nie widzi w tym problemu
Zdefiniuj "normalną' niedzielę.
Dla mnie to ta, w której sklepy są zamknięte.
Dla kogo normalnych? Dla tych pasożytów bogaczy, co to z całą rodziną akurat w niedziele jadą na zakupy do marketu? I pokazują sobie kasjerów mówiąc "Patrzcie, ten cham musi zap***lać, a my mamy wolne, hahaha!!!" No bez jaj...
A tak poza tym, na całym zachodzie niedziele są wolne od handlu. Ale to jest kwestia wysokiej kultury i ogólnej ogłady tamtych narodów, której naszym rodakom - nie oszukujmy się - naprawdę brakuje. A odrobina zachodu nad Wisłą na pewno nam nie zaszkodzi :-)
I jeszcze jedno. Jak były wszystkie niedziele pracujące, pracodawca miał za dużo batów na pracownika, co zaobserwowałem nawet w swoim miejscu pracy (duży hipermarket). Wg przepisów pracodawca mógł nam wcisnąć maksymalnie 11 dni pracy bez dnia wolnego (i chętnie z tego korzystał!) a teraz, dzięki wolnym niedzielom maksymalnie 6. Tak więc no - skrócono szefom kija, ciekawe kiedy ów kij będzie całkowicie złamany :) Jak to Kaczmarski śpiewał?!? "Zerwij kajdany, połam bat!" - aktualne w dzisiejszych czasach.
@Wolfi1485
Mieszkam blisko granicy z Czechami. Sympatyczny, przedsiębiorczy naród. Pojawiły się u nas reklamy i drogowskazy do sklepów w Czechach, Polacy jeżdżą tam w niedzielę.
Ktoś korzysta na głupocie PiS.
@Gesser u nas też są bilbordy zapraszające do Czech na niedzielne zakupy;)
Bądź co bądź ja już się przyzwyczaiłem.
P.S.
Co to są "normalne niedziele"?
Fajnie. Będą tygodnie kiedy nie będę miał jak pojechać do większego sklepu, bo nie będzie kiedy.
No jasne, że będę korzystał, zwłaszcza, że normalnych niedziel przybędzie.
Ojoj, straszna tragedia.
Kurcze... nie wiem... może ja żyje w innej Polsce, ale jak do tej pory w każdą niedzielę mogłem kupić chleb, albo marchew :)
Nie jestem zwolennikiem PiS, nie byłem zwolennikiem zakazu handlu w niedzielę, ale po roku dla mnie nic się nie zmieniło, robię zakupy w inny dzień, a w niedzielę funkcjonują mniejsze sklepy. Nie znam też nikogo komu by to przeszkadzało, albo kto by miał przez to jakieś większe problemy, za to znam masę osób które pracują w sklepach i cieszą się z tego zakazu. W Niemczech nikt nie ma problemu z tym że sklepy są zamknięte w niedzielę, ale u nas oczywiście trzeba to identyfikować z kościołem.
@DonAlbertino
Skoro nie z Kościołem, to czemu sklepy są zamknięte w niedzielę, a nie w poniedziałek?
@Prally Ze względu na to że tak jest w Polsce łatwiej. Praktycznie na całym świecie dniem wolnym jest niedziela, czasami sobota, ale w naszej kulturze jest to raczej niedziela. Łatwiej jest dać ludziom dzień wolny wtedy kiedy są do niego przyzwyczajeni, kiedy ich rodziny mają wolne i kiedy nawet osoby z sąsiednich krajów mają wolne. Tak, wywodzi się to z tego że nasza kultura była kształtowana przez religię chrześcijańską, tyle że w krajach bardziej świeckich niż nasz również wybór pada raczej na niedzielę. Nie ma sensu niszczyć istniejącego już porządku który funkcjonuje, tylko po to żeby uniknąć możliwych powiązań z kościołem i w praktyce utrudnić ludziom życie.
@DonAlbertino
Dlaczego utrudnić?
Gdyby handel miał wolne w poniedziałki, a nie w niedziele, to reszta ludzi mających wolne w niedziele, mogłaby wtedy spokojnie kupić to czego potrzebują, choćby gwoździe czy śruby, bo zwykle większe i mniejsze prace domowe wykonuje się właśnie w dni wolne i wtedy wychodzi co jest potrzebne.
Przecież handel detaliczny nie wymaga żeby między sklepem a partnerami zagranicznymi był kontakt tego samego dnia... Za to owszem, ten zakaz utrudnia Niemcom, Słowakom i Litwinom, robienie zakupów u nas.
@Prally Utrudnia życie, gdyż taki dzień z zasady ma pełnić funkcję socjalną. Jeśli każda grupa zawodowa będzie miała wolne w inny dzień to jak mam się wybrać z dziewczyną na wycieczkę? Jak mam się spotkać ze znajomymi? Jak mam zaprosić szwagra żeby pomógł mi przy tych małych i dużych naprawach, skoro ja będę miał wolne w poniedziałek a on w czwartek?
Jestem osobą która lubi naprawiać swój samochód, wybudowałem altanę, bawię się czasem w jakieś drobne remonty w domu i szczerze mówiąc te wolne niedziele w niczym mi nie przeszkadzają, a to właśnie tego dnia zazwyczaj wykonuję wyżej wymienione czynności. Zdarzy się że czegoś mi braknie, ale w końcu ja mam czas wolny, więc szanuję że inni też chcą mieć wolne.
Handel detaliczny nie, ale niedziela jest dniem wolnym dla każdej grupy zawodowej, a ja pisałem tu o ogóle, a w korporacjach mogło by to spowodować że przez różnicę dni wolnych z niektórymi krajami mogły by odpaść dwa dni robocze w tygodniu, bo raz oni a raz my byśmy mieli wolne.
Nie wiem jak w innych krajach o których piszesz, ale z Niemcami mam trochę styczności i są oni mocno zdziwieni tym że ktokolwiek u nas ma problem z zakazem handlu w niedzielę. U nich taki zakaz funkcjonuje od lat i nikt na to nie narzeka.
@DonAlbertino
1. Powiedz to pracownikom hut, elektrowni, oczyszczalni ścieków itp.
2. W Niemczech od dawna rządzą chadecy.
3. Kraj który się rozwija, powinien mieć przepisy takie jakie były w krajach bogatych, kiedy te dopiero się rozwijały, a nie takie które są teraz.
@Prally
1. To że nie możemy dać wolnego każdemu, nie znaczy że nie możemy się starać. Nie od razu Rzym zbudowano, a to już krok bliżej niż dalej.
3. Pomijając już to że Polską gospodarkę bardziej niż zakaz handlu w niedzielę, hamuje milion innych rzeczy z Polakami nie mającymi pojęcia o ekonomij i programami socjalnymi na czele, to chyba jednak ten handel w niedzielę aż tak bardzo nas nie rozwijał.
Swoją drogą w te niedziele są otwarte nasze rodzime małe sklepiki, które płacą znacznie większą część podatków w Polsce, a nie za granicą, a to może mieć korzystny wpływ na nasz rozwój.
I takie g.. Bez Głosowania wśród ludzi czyli demokratycznie.. Mamy jakąś komunistyczna dyktature z nutką demokracji
Płaczą tylko ci dla których centrum handlowe, to jedyna świątynia jaką w życiu odwiedzają.
@Gratius Jako pracownik w handlu detalicznym, płaczę że niedziele są wolne, bo sobotni szturm jest teraz nie do wytrzymania.
Jeżeli chciałbym jakiś zakaz handlu, to zakaz handlu przed 9.00 rano, bo jeżeli sklep jest otwierany o 7.00, to w pracy muszę być 5.00 żeby zdążyć go przygotować, czyli muszę wstać o 4.00 nad ranem.
PRL