No co ty? Przecież zawsze mówiono, że to Unia nam takie upośledzone prawa wprowadza, a wyjście z niej jest jedynym sposobem na zahamowanie rozrostu biurokracji.
W Wielkiej Brytanii jednoosobowa firma przy dochodach netto ok 1200 funtow miesięcznie jest obciążona obowiązkowa składką na ubezpieczenie w wysokości ok 170 funtow. Rocznie!!!!
Do tego kwota wolna od podatku wynosi ponad 12.000 funtow w obecnym roku podatkowym. A lemingi nadal glosuja na pisrael....
@Andreas50 żeby nie było nie popieram ani PiS-u, ani PO. Ale jakby nie patrzeć żadna z tych dwóch partii nie zrobiła nic dla ogółu obywateli tego kraju, dlatego miałbym takie pytanie, jakim cudem są to ciągle 2 pierwsze partie w sondażach (nie żeby którakolwiek inna opcja była lepsza, wszystkie są praktycznie tak samo złe)
@YszamanY Podnieśli płacę minimalną, ale też wszystkie produkty i usługi stały się drogie jak s k u r......
Pamiętam jak w 2006 chodziłem do gimbazy, to w kiosku widać było ceny papierosów po 5-6 złotych. Teraz ten sam produkt kosztuje 3 RAZY TYLE. I nie mówię tu tylko o papierosach, a o prawie wszystkich produktach.
@Many1992 A skoku cen towerów i usług od 2015 nie widzisz? Ba ja odczuwam to w kieszeni co miesiąc. Jedyne co stoi w miejscu to najtańsze bułki z Lidla i Biedronki
@mudia Nie, nie widzę ponieważ już nie mieszkam w Polsce. Jedynie się słyszy od ludzi, że wszystko drogie i najlepiej stąd uciekać. Nie trzeba od razu kogoś bez podstawy minusować. Ale to nie tylko tak w Polsce jest. Tu w Niemczech, gdzie mieszkam wygląda to podobnie. Ceny produktów, co roku są o te 10 centów podnoszone, albo zawartość produktu jest zmniejszona, podczas gdy cena pozostaje niezmieniona. Niby niezauważalne, ale ktoś, kto kupuje głównie w jednym miejscu, jest w stanie to wyłapać.
@Many1992 Ja nie przyznaję się do tego minusa :) Co do cen, to za ostatnich lat rządów PO mieliśmy deflację, czyli ceny spadały. Niezauważalnie, bo deflacja miła poziom ok -0.15%, ale zawsze. W 2015 PiS przejął władzę i rzucił na rynek kasę z 500+, co spowodowało, że ludzie zaczęli kupować, co prowadzi do podwyżek cen, co prowadzi co podwyżek pensji, co prowadzi do... i tak (w uproszczeniu) kółko się zamyka. Gwoli ścisłości, ja nie oceniam, ja opisuję mechanizm.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2019 o 12:33
@SailorMerkury ale rozróżniasz kryzys od koniunktury ?
@Many1992 a wiesz co chcą zrobić teraz ? obniżyć podatki dać pracującym,zabrać koryto plus bogaczom - też ci to przeszkadza ?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2019 o 17:30
@kejm prędzej powiedziałbym, że to znaczy co innego, a mianowicie 50% obywateli tego państwa ma to głęboko w wiadomym miejscu, bo zakłada, że banda wiernego elektoratu i tak załatwi dostateczne poparcie dla swoich partii (i chyba wybory olewa ponad 50% stanu), tylko ci ludzie robią jeden błąd, nie głosują na nikogo pozwalając dalej żeby rabowano ich ile wlezie.
@edzsledz jakie obniżenie PITu, teraz niby jeszcze załapię się na zerowy, ale to tylko jeden, jedyny raz (chociaż tą sytuację już kiedyś tu opisywałem), a pomijając już sam ten detal, jeśli mówisz o PO to przypominam kto podniósł VAT i kto obiecał go obniżyć (inny detal, tak patrząc czasem po cenach to nie pamiętam żeby w ciągu jednej kadencji PO poleciały tak w górę jak za rządów PISu)
@kejm ciekawe kto by zasiadał na tronie. Monarchia to relikt zamierzchłej przeszłości i nawet w krajach europejskich gdzie jeszcze jest, pełni role reprezentacyjną bez wpływu na politykę. Polska jest za biedna aby utrzymywać polityków i dwór. Chyba że, marzy im się monarchia rodem ze średniowiecza w której król ma władzę absolutną, tylko w tym jest mały problem bo to już jest dyktatura.
@Andreas50 A na co mają głosować? Na POsrael? Wszystko na jedno wychodzi, na co, na wiosna? Krwawa rewolata tu pomoże jedynie, ale po co, niech nas zabijają powolutku
@Paszeko poważnie ? hmm jednak można 1 rok do 5 lat
"W 2012 r. opublikowano w „PB” (Puls Biznesu) dwie listy działaczy PO i PSL, członków ich rodzin i znajomych na państwowym garnuszku. Każda składała się z ponad 400 nazwisk i była świetną ilustracją tego, co zostało z obietnic Donalda Tuska, który w exposé z 2007 r. solennie deklarował zakończenie „politycznego procederu zawłaszczania spółek z udziałem skarbu państwa”. Tamte listy powstały po prawie pięciu latach rządów koalicji PO-PSL. Najnowsza publikacja „PB”, z 1000 nazwisk nominatów PiS dowodzi, że obecnie rządzący już w rok przebili poprzedników, i to z nawiązką.
a może 340 mld zł co do których nie ma przesłanek ,jak twierdzi pisowskie ministerstwo ?
a może to ? 12 % do 44 % ?
" Przypomnijmy, że rząd Beaty Szydło powołano 16 listopada 2015. Płace nauczycieli rosły:
2016 r. – 0 proc.;
2017 r. – 1,3 proc. od stycznia (waloryzacja);
2018 r. – 5,35 proc. od kwietnia;
2019 r. – 5 proc. od stycznia. Od grudnia 2015 do stycznia 2019 w sumie o 12 proc.
W pierwszych latach rządów PO-PSL pensje rosły znacznie szybciej:
w 2008 roku – jednorazowa 10 proc. podwyżka;
w 2009 – dwie 5 proc. podwyżki.
Razem dało to 21,3 proc. w dwa lata.Później tempo spadło:
w 2010 przyznano 7 proc. podwyżki,
w 2011 – znowu 7 proc.
a w 2012 – 4 proc.
W sumie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło przez cztery lata o 44 proc. (procenty się kumulują)
@YszamanY
Z tą nieznajomością ekonomii to prawda, jednak liczyć potrafię i to nieźle. Nie można do końca tak liczyć %% jak to podałeś. % od kwoty z pierwszych lat jest niższy niż % liczony nawet mniejszy ale od większej kwoty. Policz to sobie.
No i 8 lat to nadal 2 x więcej niż 4 lata.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2019 o 13:38
@Paszeko albo zrobią nam z kraju węgry bis teoretyczna państwo pis-u
„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, ta opowieść o państwie prawa to kompletna bajka”
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2019 o 16:28
"ZUS dla przedsiębiorców" dotyczy zasadniczo wyłącznie przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą (zarejestrowaną w CEIDG) oraz jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Naprawdę uważasz, że właściciele dużych firm prowadzą je w taki sposób?
Poza tym bierzesz do spółki drugą osobę i już nie płacisz ZUSu wcale!
@unikona napraw państwa ma polegać na kombinowaniu jak nie dać się wydoić przez państwo ? 300 zł planowana emerytura bo kiedyś było duże bezrobocie i robiło sięna czarno- czy państwo nie powinno się tym zainteresować ?
@YszamanY Czekaj, ale gdzie ja coś piszę o naprawie państwa czy o kombinowaniu, bo nie rozumiem twojej wypowiedzi?
Zwracam tylko uwagę, że autor popełnia błąd logiczny wrzucając wszystkich do jednego wora. Mały fryzjer i duży farmaceuta na 100% nie płacą takich samych składek ZUS. Z jednej strony działalność jest chyba najprostszą metodą prowadzenia firmy w RP, ale i obarczoną największym ryzykiem, oraz stosunkowo wysokim procentem oskładkowania (nawet 50% jak w democie zamiast +/-13% na etacie). Z drugiej strony bezpieczniejsze formy prowadzenia działalności gospodarczej są nieco trudniejsze. Przynajmniej teoretycznie. I w tych bezpieczniejszych formach nie ma składek ZUS w takiej postaci. Ten duży farmaceuta z demota na pewno robi większy przelew do ZUS niż fryzjer, ale nie za siebie jak ten drugi, tylko za swoich pracowników. Za siebie nie płaci nic, chyba, że także jest pracownikiem swojej firmy.
Przekoloryzowane ale smutnie prawdziwie. Start działalności gospodarczej jest cholernie trudny ,szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę nagrody za siedzenie na dupi@!
Beznadziejnie opisany problem. Składka przede wszystkim nie jest tylko na ZUS. Sposób wyliczania w zależności od średniej krajowej pensji brutto istnieje już kilkanaście lat nie jest więc winą prezesa. Ciekawe, że temu samemu fryzjerowi nie pzeszkadza odliczać od podatku samochodu, paliwa
3000 dochodu? Chyba przychodu, dochód jest odliczeniu wszystkich kosztów (gdzie prąd, woda, koszty lokalowe?). Podatki są częścią kosztów. Jeśli po opłaceniu wszystkiego okazuje się, że g zarobiłeś, to nie jesteś przedsiębiorcą, tylko marnotrawcą własnego czasu. Sorry. Taka prawda o prowadzeniu biznesu. Albo zarabiasz, albo tracisz czas, albo tracisz i czas i pieniądze (jak masz straty).
Na zachodzie masz inną strukturę kosztów podatkowych, taką przyjaźniejszą mniejszym przedsiębiorcom, ale to inna bajka, której od 30 lat żaden rząd zmienić nie chce.
Ale większość fryzjerów i takich małych przedsiębiorstw rozlicza się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, który jest zależny m.in. od wielkości miasta/wsi w jakim prowadzi się przedsiębiorstwo.
A składki na ZUS mają wzrosnąć o 10% z obecnych +/- 31% i te 42% to nadal NIE JEST 50%.
To chyba żart,ten fryzjer ma tylko 5 klientów po 30 za męskie od 50 zł. damskie dziennie x24 dni,a jak chcę z marszu iść to dwie lub trzy godz.czekania a w sobotę bez szans.Może w koszty wrzuca całe swoje i rodziny utrzymanie i ten zus, stąd dochód 3000zł.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2019 o 15:21
Chyba to trochę nie tak jak myślisz. Właściciel firmy farmaceutycznej odkłada na ZUS 1500 zł, bo chce mieć emeryturę w wysokości np. 1000 zł. Fryzjer, jeśli chce mieć też emeryturę w wysokości 1000 zł, musi odłożyć tyle samo czyli 1 500 zł. Nie można wymagać od farmaceuty żeby finansował emeryturę komuś innemu.
Natomiast błąd polega na tym, że na osiedlu jest 10 fryzjerów i za usługę płacisz 20 zł, a nie 100 zł oraz przede wszystkim to, że państwo pozwala na funkcjonowanie takim rozbójnikom jak właściciel firm farmaceutycznych, właściciel galerii, prezes spółki skarbu państwa.
Prosty przykład: ostropest - 3,5 zł za pół kilo.
Sylimarol - 30 drażetek 70 mg - 8 zł.
"Skład: Substancją czynną leku jest suchy wyciąg z łuski ostropestu plamistego (Silybi mariani fructus extactum siccum). 1 drażetka zawiera 100 mg wyciągu suchego z łuski ostropestu plamistego."
Widziałeś kiedyś przedstawiciela handlowego pracującego dla fryzjera? Ale firmy sprzedającej akcesoria fryzjerskie lub firmy farmaceutycznej już tak.
Brakuje lekarzy, za dużo zarabiają. A państwo ogranicza liczbę nowych miejsc na studiach lekarskich.
Już w starożytności wymyślili "logikę". Niestety wtedy też wymyślili pieniądz, kombinowanie, własny interes.
Długo by można o tym rozmawiać.
@kundta: Ale masz świadomość, czym różni się ostropest od wyciągu z ostropestu oraz ile kasy trzeba zainwestować, by jakikolwiek środek wprowadzić na rynek jako lek? Już pomijając to, że nie wyobrażam sobie 100mg wyciągu ostropestu wciśniętego do 70mg tabletki, ale to może tylko ja :D.
I piszę to jako mikroprzedsiębiorca, więc mogłoby się wydawać, że powinienem psy wieszać na tych wszystkich złych prezesach spółek farmaceutycznych ;). I o ile chętnie bym powiesił na "prezesie spółki skarbu państwa", który w przeważającej większości przypadków jest partyjnym przydupasem do wyciągania naszej wspólnej kasy do prywatnych kieszeni, o tyle jeśli ktoś włożył ogrom pracy i pieniędzy w to, żeby zacząć produkować jakiś lek - to niech go potem sprzedaje i na tym zarabia. Nic w tym złego nie ma, jeśli tylko ktoś nie patrzy z roszczeniowym podejściem "dej, bo mi się należy". A jak komuś nie pasuje różnica w cenie pomiędzy lekiem a ziołem - niech kupuje zioła i je zjada, parzy i pije herbatki, albo cokolwiek (i korzysta z czyichś kosztownych badań określających, że substancje czynne zawarte w ostropeście mają działanie lecznicze za darmo) - chyba nie jest jeszcze zabronione?
@Neodot nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi o to, że komuś nie wolno. Pewnie, że wolno, i oto chodzi w kapitalizmie. Chodzi o to żeby nie było tak, że rząd dotuje produkcję wyciągu, który można kupić w każdym markecie a blokuje stosowanie suchego poprzez nakaz kupna tylko na receptę. Oczywiście to tylko przykład. I najlepszym dowodem na takie praktyki z poprzednich lat była sól fizjologiczna i woda morska.
@kundta Cóż, w tym miejscu zderzamy się z problemem, o którym nie miałem pojęcia - ograniczeniem stosowania ostropestu w formie naturalnej. Problemem albo nie, bo pytanie z czego wynika ograniczenie handlu suszonego ostropestu (może ma jakieś działania niepożądane, których nie ma wyciąg, bo są powodowane przez coś, co się w tym wyciągu nie znajduje)? Nie jestem ani lekarzem ani farmaceutą, nie mam pojęcia.
No co ty? Przecież zawsze mówiono, że to Unia nam takie upośledzone prawa wprowadza, a wyjście z niej jest jedynym sposobem na zahamowanie rozrostu biurokracji.
W Wielkiej Brytanii jednoosobowa firma przy dochodach netto ok 1200 funtow miesięcznie jest obciążona obowiązkowa składką na ubezpieczenie w wysokości ok 170 funtow. Rocznie!!!!
Do tego kwota wolna od podatku wynosi ponad 12.000 funtow w obecnym roku podatkowym. A lemingi nadal glosuja na pisrael....
@Andreas50 żeby nie było nie popieram ani PiS-u, ani PO. Ale jakby nie patrzeć żadna z tych dwóch partii nie zrobiła nic dla ogółu obywateli tego kraju, dlatego miałbym takie pytanie, jakim cudem są to ciągle 2 pierwsze partie w sondażach (nie żeby którakolwiek inna opcja była lepsza, wszystkie są praktycznie tak samo złe)
@y0u hmm,cudow nie było ,ale poważnie ? pisdusie ci powiedzieli ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2019 o 17:13
@YszamanY Podnieśli płacę minimalną, ale też wszystkie produkty i usługi stały się drogie jak s k u r......
Pamiętam jak w 2006 chodziłem do gimbazy, to w kiosku widać było ceny papierosów po 5-6 złotych. Teraz ten sam produkt kosztuje 3 RAZY TYLE. I nie mówię tu tylko o papierosach, a o prawie wszystkich produktach.
@Many1992 A skoku cen towerów i usług od 2015 nie widzisz? Ba ja odczuwam to w kieszeni co miesiąc. Jedyne co stoi w miejscu to najtańsze bułki z Lidla i Biedronki
@mudia Nie, nie widzę ponieważ już nie mieszkam w Polsce. Jedynie się słyszy od ludzi, że wszystko drogie i najlepiej stąd uciekać. Nie trzeba od razu kogoś bez podstawy minusować. Ale to nie tylko tak w Polsce jest. Tu w Niemczech, gdzie mieszkam wygląda to podobnie. Ceny produktów, co roku są o te 10 centów podnoszone, albo zawartość produktu jest zmniejszona, podczas gdy cena pozostaje niezmieniona. Niby niezauważalne, ale ktoś, kto kupuje głównie w jednym miejscu, jest w stanie to wyłapać.
@Many1992 Ja nie przyznaję się do tego minusa :) Co do cen, to za ostatnich lat rządów PO mieliśmy deflację, czyli ceny spadały. Niezauważalnie, bo deflacja miła poziom ok -0.15%, ale zawsze. W 2015 PiS przejął władzę i rzucił na rynek kasę z 500+, co spowodowało, że ludzie zaczęli kupować, co prowadzi do podwyżek cen, co prowadzi co podwyżek pensji, co prowadzi do... i tak (w uproszczeniu) kółko się zamyka. Gwoli ścisłości, ja nie oceniam, ja opisuję mechanizm.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2019 o 12:33
@y0u, a o obniżeniu PITu na 17% to też pewnie nie słyszałeś?
@YszamanY PO w latach 8-15 a Pis 15-19. Ci pierwsi rządzili dwa razy dłużej, ciekawe jakby zestawić po jednej kadencji
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2019 o 15:30
@SailorMerkury ale rozróżniasz kryzys od koniunktury ?
@Many1992 a wiesz co chcą zrobić teraz ? obniżyć podatki dać pracującym,zabrać koryto plus bogaczom - też ci to przeszkadza ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2019 o 17:30
@Many1992 mam właśnie przed sobą paczkę papierosów... 13,50zł, ostatnio właśnie podrożały, wcześniej za te papierosy płaciłem 12,99zł
@Many1992 z tym że kilka razy okazało się że taniej jest już zrobić zakupy spożywcze w Niemczech niż w Polsce.
@kejm prędzej powiedziałbym, że to znaczy co innego, a mianowicie 50% obywateli tego państwa ma to głęboko w wiadomym miejscu, bo zakłada, że banda wiernego elektoratu i tak załatwi dostateczne poparcie dla swoich partii (i chyba wybory olewa ponad 50% stanu), tylko ci ludzie robią jeden błąd, nie głosują na nikogo pozwalając dalej żeby rabowano ich ile wlezie.
@edzsledz jakie obniżenie PITu, teraz niby jeszcze załapię się na zerowy, ale to tylko jeden, jedyny raz (chociaż tą sytuację już kiedyś tu opisywałem), a pomijając już sam ten detal, jeśli mówisz o PO to przypominam kto podniósł VAT i kto obiecał go obniżyć (inny detal, tak patrząc czasem po cenach to nie pamiętam żeby w ciągu jednej kadencji PO poleciały tak w górę jak za rządów PISu)
@kejm ciekawe kto by zasiadał na tronie. Monarchia to relikt zamierzchłej przeszłości i nawet w krajach europejskich gdzie jeszcze jest, pełni role reprezentacyjną bez wpływu na politykę. Polska jest za biedna aby utrzymywać polityków i dwór. Chyba że, marzy im się monarchia rodem ze średniowiecza w której król ma władzę absolutną, tylko w tym jest mały problem bo to już jest dyktatura.
@YszamanY Ja tam się na ekonomii nie znam, ale porównujesz działanie w ciągu 8 lat do 4 lat.
@Andreas50 A na co mają głosować? Na POsrael? Wszystko na jedno wychodzi, na co, na wiosna? Krwawa rewolata tu pomoże jedynie, ale po co, niech nas zabijają powolutku
@Paszeko poważnie ? hmm jednak można 1 rok do 5 lat
"W 2012 r. opublikowano w „PB” (Puls Biznesu) dwie listy działaczy PO i PSL, członków ich rodzin i znajomych na państwowym garnuszku. Każda składała się z ponad 400 nazwisk i była świetną ilustracją tego, co zostało z obietnic Donalda Tuska, który w exposé z 2007 r. solennie deklarował zakończenie „politycznego procederu zawłaszczania spółek z udziałem skarbu państwa”. Tamte listy powstały po prawie pięciu latach rządów koalicji PO-PSL. Najnowsza publikacja „PB”, z 1000 nazwisk nominatów PiS dowodzi, że obecnie rządzący już w rok przebili poprzedników, i to z nawiązką.
a może 340 mld zł co do których nie ma przesłanek ,jak twierdzi pisowskie ministerstwo ?
a może to ? 12 % do 44 % ?
" Przypomnijmy, że rząd Beaty Szydło powołano 16 listopada 2015. Płace nauczycieli rosły:
2016 r. – 0 proc.;
2017 r. – 1,3 proc. od stycznia (waloryzacja);
2018 r. – 5,35 proc. od kwietnia;
2019 r. – 5 proc. od stycznia. Od grudnia 2015 do stycznia 2019 w sumie o 12 proc.
W pierwszych latach rządów PO-PSL pensje rosły znacznie szybciej:
w 2008 roku – jednorazowa 10 proc. podwyżka;
w 2009 – dwie 5 proc. podwyżki.
Razem dało to 21,3 proc. w dwa lata.Później tempo spadło:
w 2010 przyznano 7 proc. podwyżki,
w 2011 – znowu 7 proc.
a w 2012 – 4 proc.
W sumie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło przez cztery lata o 44 proc. (procenty się kumulują)
@y0u bo ludzie nadal naiwnie wierzą że ich głos ma jakieś znaczenie, i że to oni wybierają "władzę".
@YszamanY
Z tą nieznajomością ekonomii to prawda, jednak liczyć potrafię i to nieźle. Nie można do końca tak liczyć %% jak to podałeś. % od kwoty z pierwszych lat jest niższy niż % liczony nawet mniejszy ale od większej kwoty. Policz to sobie.
No i 8 lat to nadal 2 x więcej niż 4 lata.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2019 o 13:38
@YszamanY Zatem poczekaj na to, gdy PO z kimśtamwkoalicji wróci do władzy, nadrobią straty z nawiązką.
@Paszeko albo zrobią nam z kraju węgry bis teoretyczna państwo pis-u
„My wiemy, jak w Polsce funkcjonuje prawo, ta opowieść o państwie prawa to kompletna bajka”
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2019 o 16:28
To wyjaśnia dlaczego od jakiegoś czasu płacę dychę więcej u fryzjera.
Znowu słyszę płacz i lament przedsiębiorcy nieudacznika, który będzie obwiniał wszystkich za to że interes życia mu nie wypalił.
@konradstru Przedsiębiorca "udaczniik" nie płaci w Polsce podatków.
"ZUS dla przedsiębiorców" dotyczy zasadniczo wyłącznie przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą (zarejestrowaną w CEIDG) oraz jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Naprawdę uważasz, że właściciele dużych firm prowadzą je w taki sposób?
Poza tym bierzesz do spółki drugą osobę i już nie płacisz ZUSu wcale!
@unikona napraw państwa ma polegać na kombinowaniu jak nie dać się wydoić przez państwo ? 300 zł planowana emerytura bo kiedyś było duże bezrobocie i robiło sięna czarno- czy państwo nie powinno się tym zainteresować ?
@YszamanY Czekaj, ale gdzie ja coś piszę o naprawie państwa czy o kombinowaniu, bo nie rozumiem twojej wypowiedzi?
Zwracam tylko uwagę, że autor popełnia błąd logiczny wrzucając wszystkich do jednego wora. Mały fryzjer i duży farmaceuta na 100% nie płacą takich samych składek ZUS. Z jednej strony działalność jest chyba najprostszą metodą prowadzenia firmy w RP, ale i obarczoną największym ryzykiem, oraz stosunkowo wysokim procentem oskładkowania (nawet 50% jak w democie zamiast +/-13% na etacie). Z drugiej strony bezpieczniejsze formy prowadzenia działalności gospodarczej są nieco trudniejsze. Przynajmniej teoretycznie. I w tych bezpieczniejszych formach nie ma składek ZUS w takiej postaci. Ten duży farmaceuta z demota na pewno robi większy przelew do ZUS niż fryzjer, ale nie za siebie jak ten drugi, tylko za swoich pracowników. Za siebie nie płaci nic, chyba, że także jest pracownikiem swojej firmy.
Przekoloryzowane ale smutnie prawdziwie. Start działalności gospodarczej jest cholernie trudny ,szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę nagrody za siedzenie na dupi@!
Fryzjer? Na u mnie na osiedlu dłuższe kolejki niż do lekarzy specjalistów. Terminy na za kilka tygodni.
Beznadziejnie opisany problem. Składka przede wszystkim nie jest tylko na ZUS. Sposób wyliczania w zależności od średniej krajowej pensji brutto istnieje już kilkanaście lat nie jest więc winą prezesa. Ciekawe, że temu samemu fryzjerowi nie pzeszkadza odliczać od podatku samochodu, paliwa
3000 dochodu? Chyba przychodu, dochód jest odliczeniu wszystkich kosztów (gdzie prąd, woda, koszty lokalowe?). Podatki są częścią kosztów. Jeśli po opłaceniu wszystkiego okazuje się, że g zarobiłeś, to nie jesteś przedsiębiorcą, tylko marnotrawcą własnego czasu. Sorry. Taka prawda o prowadzeniu biznesu. Albo zarabiasz, albo tracisz czas, albo tracisz i czas i pieniądze (jak masz straty).
Na zachodzie masz inną strukturę kosztów podatkowych, taką przyjaźniejszą mniejszym przedsiębiorcom, ale to inna bajka, której od 30 lat żaden rząd zmienić nie chce.
Ale większość fryzjerów i takich małych przedsiębiorstw rozlicza się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, który jest zależny m.in. od wielkości miasta/wsi w jakim prowadzi się przedsiębiorstwo.
A składki na ZUS mają wzrosnąć o 10% z obecnych +/- 31% i te 42% to nadal NIE JEST 50%.
To chyba żart,ten fryzjer ma tylko 5 klientów po 30 za męskie od 50 zł. damskie dziennie x24 dni,a jak chcę z marszu iść to dwie lub trzy godz.czekania a w sobotę bez szans.Może w koszty wrzuca całe swoje i rodziny utrzymanie i ten zus, stąd dochód 3000zł.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2019 o 15:21
Jakoś nie widzę żeby zakłady fryzjerskie upadały
Czy ZUS nie jest uzależniony od zarobków?
ZUS jest zależny od minimalnej krajowej
Zamiast usług fryzjerskich niech daje usługi seksualne, to nie będzie musiał płacić podatków.
No wszystkim po równo, czyż nie tak chciał towarzysz Marks?
Chyba to trochę nie tak jak myślisz. Właściciel firmy farmaceutycznej odkłada na ZUS 1500 zł, bo chce mieć emeryturę w wysokości np. 1000 zł. Fryzjer, jeśli chce mieć też emeryturę w wysokości 1000 zł, musi odłożyć tyle samo czyli 1 500 zł. Nie można wymagać od farmaceuty żeby finansował emeryturę komuś innemu.
Natomiast błąd polega na tym, że na osiedlu jest 10 fryzjerów i za usługę płacisz 20 zł, a nie 100 zł oraz przede wszystkim to, że państwo pozwala na funkcjonowanie takim rozbójnikom jak właściciel firm farmaceutycznych, właściciel galerii, prezes spółki skarbu państwa.
Prosty przykład: ostropest - 3,5 zł za pół kilo.
Sylimarol - 30 drażetek 70 mg - 8 zł.
"Skład: Substancją czynną leku jest suchy wyciąg z łuski ostropestu plamistego (Silybi mariani fructus extactum siccum). 1 drażetka zawiera 100 mg wyciągu suchego z łuski ostropestu plamistego."
Widziałeś kiedyś przedstawiciela handlowego pracującego dla fryzjera? Ale firmy sprzedającej akcesoria fryzjerskie lub firmy farmaceutycznej już tak.
Brakuje lekarzy, za dużo zarabiają. A państwo ogranicza liczbę nowych miejsc na studiach lekarskich.
Już w starożytności wymyślili "logikę". Niestety wtedy też wymyślili pieniądz, kombinowanie, własny interes.
Długo by można o tym rozmawiać.
@kundta: Ale masz świadomość, czym różni się ostropest od wyciągu z ostropestu oraz ile kasy trzeba zainwestować, by jakikolwiek środek wprowadzić na rynek jako lek? Już pomijając to, że nie wyobrażam sobie 100mg wyciągu ostropestu wciśniętego do 70mg tabletki, ale to może tylko ja :D.
I piszę to jako mikroprzedsiębiorca, więc mogłoby się wydawać, że powinienem psy wieszać na tych wszystkich złych prezesach spółek farmaceutycznych ;). I o ile chętnie bym powiesił na "prezesie spółki skarbu państwa", który w przeważającej większości przypadków jest partyjnym przydupasem do wyciągania naszej wspólnej kasy do prywatnych kieszeni, o tyle jeśli ktoś włożył ogrom pracy i pieniędzy w to, żeby zacząć produkować jakiś lek - to niech go potem sprzedaje i na tym zarabia. Nic w tym złego nie ma, jeśli tylko ktoś nie patrzy z roszczeniowym podejściem "dej, bo mi się należy". A jak komuś nie pasuje różnica w cenie pomiędzy lekiem a ziołem - niech kupuje zioła i je zjada, parzy i pije herbatki, albo cokolwiek (i korzysta z czyichś kosztownych badań określających, że substancje czynne zawarte w ostropeście mają działanie lecznicze za darmo) - chyba nie jest jeszcze zabronione?
@Neodot nie zrozumiałeś mnie. Nie chodzi o to, że komuś nie wolno. Pewnie, że wolno, i oto chodzi w kapitalizmie. Chodzi o to żeby nie było tak, że rząd dotuje produkcję wyciągu, który można kupić w każdym markecie a blokuje stosowanie suchego poprzez nakaz kupna tylko na receptę. Oczywiście to tylko przykład. I najlepszym dowodem na takie praktyki z poprzednich lat była sól fizjologiczna i woda morska.
@kundta Cóż, w tym miejscu zderzamy się z problemem, o którym nie miałem pojęcia - ograniczeniem stosowania ostropestu w formie naturalnej. Problemem albo nie, bo pytanie z czego wynika ograniczenie handlu suszonego ostropestu (może ma jakieś działania niepożądane, których nie ma wyciąg, bo są powodowane przez coś, co się w tym wyciągu nie znajduje)? Nie jestem ani lekarzem ani farmaceutą, nie mam pojęcia.
Niech ktos cos z tym zrobi
Podatek pogłowny jest najuczciwszą formą opodatkowania.