@wilczek2 ja robię, z mleka wiejskiego, żółtka (jajko swojskie bez żadnych pieczątek, o żółtku ŻÓŁTYM, a nie pomarańczowym) i mąki ziemniaczanej, można dać kawałek wanilii albo kakao...
...robię rzadko, bo mleko krowie jest dla cieląt a nie dla człowieka, jeśli już mleko krowie to surowe fermentowane - tak że pijemy kwaśne mleko, robimy jogurty i sery.
akurat kolor żółtka zależy od diety kury i u kur wiejskich (prawdziwy wolny wybieg) może być z powodzeniem pomarańczowy i świadczy o urozmaiconej karmie (a im kolor bardziej blady, tym nniej urozmaicona dieta, np. samo ziarno).
@eina
A fakt, że jajko to kurzy embrion, ro już Cię nie boli?
Po jakiego grzyba, wyjaśnij mi proszę, ten durny wtręt o przeznaczeniu mleka krowiego...?
I dalej. Ile jajek wypieprzysz, zanim znajdziesz żółtko o odpowiednim odcieniu? Tylko nie pisz, że: poznajesz po kolorze skorupki, po stemplu na niej, sprzedawca Ci powiedział....
Ciekawe, bo od dziecka przez kilkanaście dobrych lat całą rodziną piliśmy zwykle mleko od krowy, dzień w dzień i jakoś żyjemy. Może byliśmy cielętami w powszednim życiu...
@adobek tak, kolor żółtka świadczy o diecie kury, w dzisiejszych czasach kolor pomarańczowy najczęściej świadczy o dodawaniu karotenu do paszy, najłatwiej sprawdzić piekąc biszkopt, jeśli z wyjdzie biały - znaczy jajka były lipa, Aha jajka po takiej paszy mają rybny zapach - dla mnie po prostu (sorry) śmierdzą rybą.
@Aarcticfrost nie wstręt, tylko fakt, aby krowa dawała mleko jest cyklicznie sztucznie zapładniana, bez tego mleczka by nie było. Mleko nie ma najlepszego składu dla człowieka, szczególnie starszego...
W mleku krowim jest za dużo białka - bo ciele rośnie szybciej niż człowiek- za dużo białka obciąża nerki, podobnie jest z wapniem- tu mamy udział w tworzeniu blaszki miażdżycowej, mleko zakwasza organizm, bo dorosły człowiek nie ma odpowiednich enzymów do trawienia mleka. Najgorsze jest pod tym względem UHT, które ma rozbite łańcuchy białkowe których krótkie fragmenty są w stanie przenikać przez ścianki jelita, wzmagając stany zapalenie i powodując alergie.
W mleku najzdrowsze dla człowieka są zawarte w nim bakterie - dlatego polecam zsiadłe surowe mleko, sery i jogurty.
PS żadnego jajka nie wyrzucam, bo mam stałego dostawcę jaj i mleka wiejskiego.
@DuzySchabowy "jakoś żyjemy", można też żyć "jakoś" jedząc tanie parówki i mrożone frytki z dyskontu z owadem w logo... budząc się dopiero po 3 kawie, dysząc przy podejściu pod byle górkę, łapiąc infekcję, jeśli ktoś kichnie w promieniu 50 m... cóż, mnie trochę na czym innym zależy....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 października 2019 o 8:34
Krwa...kolejny nawiedzony terrorysta - moralizator gastronomiczno - dietetyczny. Co jest złego w budyniu? Wiadomo,że jest to deser dosładzany cukrem, ale krwa...bez przesady, nie umiera się od tego jedząc w rozsądnych ilościach. Istnieją na świecie dużo gorsze desery niż stary poczciwy budyń więc nie ma co dramatyzować. Jak chcesz to chwytaj marchewkę w dłoń i chrupaj sobie, a nie terroryzuj ludzi.
@Trucker_87 i @syrna Rozumiecie różnicę między tym co jest w democie:
"...budyń w proszku jest idealny, zwłaszcza dla dzieci"
a
"Istnieją na świecie dużo gorsze desery niż stary poczciwy budyń..." i "...w porównaniu do innych "zdrowych" produktów dedykowanych dzieciom, budyń jest bardzo dobra alternatywą".
Budyń to głównie skrobia ziemniaczana.
Barwnik, aromat, substancja slodzaca... - w porównaniu do innych "zdrowych" produktów dedykowanych dzieciom, budyń jest bardzo dobra alternatywą.
a nie jest?
A co jest nie tak z budyniem w proszku ?
no co z tym budyniem? nie ma zadnego znawcy jeszcze?
A z czego się robi budyń autorze?
@wilczek2 ja robię, z mleka wiejskiego, żółtka (jajko swojskie bez żadnych pieczątek, o żółtku ŻÓŁTYM, a nie pomarańczowym) i mąki ziemniaczanej, można dać kawałek wanilii albo kakao...
...robię rzadko, bo mleko krowie jest dla cieląt a nie dla człowieka, jeśli już mleko krowie to surowe fermentowane - tak że pijemy kwaśne mleko, robimy jogurty i sery.
akurat kolor żółtka zależy od diety kury i u kur wiejskich (prawdziwy wolny wybieg) może być z powodzeniem pomarańczowy i świadczy o urozmaiconej karmie (a im kolor bardziej blady, tym nniej urozmaicona dieta, np. samo ziarno).
@eina
A fakt, że jajko to kurzy embrion, ro już Cię nie boli?
Po jakiego grzyba, wyjaśnij mi proszę, ten durny wtręt o przeznaczeniu mleka krowiego...?
I dalej. Ile jajek wypieprzysz, zanim znajdziesz żółtko o odpowiednim odcieniu? Tylko nie pisz, że: poznajesz po kolorze skorupki, po stemplu na niej, sprzedawca Ci powiedział....
Ciekawe, bo od dziecka przez kilkanaście dobrych lat całą rodziną piliśmy zwykle mleko od krowy, dzień w dzień i jakoś żyjemy. Może byliśmy cielętami w powszednim życiu...
@adobek tak, kolor żółtka świadczy o diecie kury, w dzisiejszych czasach kolor pomarańczowy najczęściej świadczy o dodawaniu karotenu do paszy, najłatwiej sprawdzić piekąc biszkopt, jeśli z wyjdzie biały - znaczy jajka były lipa, Aha jajka po takiej paszy mają rybny zapach - dla mnie po prostu (sorry) śmierdzą rybą.
@Aarcticfrost nie wstręt, tylko fakt, aby krowa dawała mleko jest cyklicznie sztucznie zapładniana, bez tego mleczka by nie było. Mleko nie ma najlepszego składu dla człowieka, szczególnie starszego...
W mleku krowim jest za dużo białka - bo ciele rośnie szybciej niż człowiek- za dużo białka obciąża nerki, podobnie jest z wapniem- tu mamy udział w tworzeniu blaszki miażdżycowej, mleko zakwasza organizm, bo dorosły człowiek nie ma odpowiednich enzymów do trawienia mleka. Najgorsze jest pod tym względem UHT, które ma rozbite łańcuchy białkowe których krótkie fragmenty są w stanie przenikać przez ścianki jelita, wzmagając stany zapalenie i powodując alergie.
W mleku najzdrowsze dla człowieka są zawarte w nim bakterie - dlatego polecam zsiadłe surowe mleko, sery i jogurty.
PS żadnego jajka nie wyrzucam, bo mam stałego dostawcę jaj i mleka wiejskiego.
@DuzySchabowy "jakoś żyjemy", można też żyć "jakoś" jedząc tanie parówki i mrożone frytki z dyskontu z owadem w logo... budząc się dopiero po 3 kawie, dysząc przy podejściu pod byle górkę, łapiąc infekcję, jeśli ktoś kichnie w promieniu 50 m... cóż, mnie trochę na czym innym zależy....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2019 o 8:34
Krwa...kolejny nawiedzony terrorysta - moralizator gastronomiczno - dietetyczny. Co jest złego w budyniu? Wiadomo,że jest to deser dosładzany cukrem, ale krwa...bez przesady, nie umiera się od tego jedząc w rozsądnych ilościach. Istnieją na świecie dużo gorsze desery niż stary poczciwy budyń więc nie ma co dramatyzować. Jak chcesz to chwytaj marchewkę w dłoń i chrupaj sobie, a nie terroryzuj ludzi.
@Trucker_87 i @syrna Rozumiecie różnicę między tym co jest w democie:
"...budyń w proszku jest idealny, zwłaszcza dla dzieci"
a
"Istnieją na świecie dużo gorsze desery niż stary poczciwy budyń..." i "...w porównaniu do innych "zdrowych" produktów dedykowanych dzieciom, budyń jest bardzo dobra alternatywą".
Budyń to głównie skrobia ziemniaczana.
Barwnik, aromat, substancja slodzaca... - w porównaniu do innych "zdrowych" produktów dedykowanych dzieciom, budyń jest bardzo dobra alternatywą.
Budyń to taka rozgotowana skrobia - zupełnie jakbyś o ziemniakach zapomniał i za długo je pogotował
Dolce, Gucci and LV...